Pierwsze ruchy, większe brzuszki - pięknie rosną nam Maluszki. Mamusie maj-czer. 2011

[violisia]

Napisane przez moniqac

Witajcie!!!!!!!!!!!

Jesteśmy spowrotem, po usg połówkowym pan doktor nas zaskoczyl i nakręcił film.

Maly cały i zdrowy i UWAGA UWAGA!!! przebije Was wszystkie tym co napisze: mój maleńki dzisiaj, tj 22 t i 5dc waży: ponad 700g!!!!!!!!!!!

700!!!!!!!! i jak zobaczył pan doktor siusiaka powiedział: o kurde ale wielki!

według usg jestem o tydzien do przodu, ale wszystko jeszcze się może zmienić. no i do karty ciązy pod dzisiejsza wizytą narysował mi uśmiechniętą buźkę za to, że przytyłam w sumie 4 kg .

ide zobaczyć czy się film otwiera - mały był powykręcany nie chciał się filmowac i źle go było widac czasem, ale wytłumaczył anm wszystko i jest idealnie symetrycznie .

ide poczytać co naskrobałyście.

gratulacje kochana, wielkiego siusiaka

Napisane przez Kwiatecek

Hej,
wyrwalam sie na chwile z tego zamieszania
dzieki za kciuki, u lekarza bylam wszystko dobrze,5,5 kg jestem na +, wyniki oki, szyjka wysoko, zamknieta, niestety mam drodzaki, dostalam na to Gynazol. kolejna wzyta z miesiac.
widze kolejni chlopcy na watku, gratuluje, i coraz to wieksze brzuchy wstawiacie.

i super, wazne ze wszystko wporzasiu oby same takie dobre wiadomosci



aaaaaaaaa iii brzucholki cudeńka, co jedna to sliczniejszy i niech mi ktos powie ze kobieta w ciazy nie ejst piekna, baaaa moj maz to twierdzi ze jestem mega sexi.. i powiem wam ze cos chyba w tym jest bo on non stop by... ehhh... szkoda ze zemna nie tak łatwo..

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Dziewczonka

Witam kochane mamusie .
Pogoda dzisiaj straszna, szaro, buro i ponuro .
Trzymam kciukasy za wszystkie dzisiejsze wizyty, szybciutko zdawajcie nam relacje
Mimbi podziwiam Cię za tą sprawę z Tż, ja jestem stara d..a, alw widocznie niedojrzała, bo bym tak nie potrafiła
Kasiu proszę mi się tu nie smucic , uśmiech na twarz (wszystko będzie dobrze )

Wklejam zdjęcia brzucha z wczoraj (robił je Tż i biedny nie mógł sobie poradzic - sierotka ).

wiecie co? co brzusio to piekniejszy dziewczonka szczerze, masz cudo brzusio

Napisane przez Paulizia

Moria bardzo prosze zmienic u mnie na Synusia!!!!
Czyli bedzie Antoni Janusz 394 gram i wszystko prawidlowo
Na wlasne oczy widzielismy jajusie i siurka
Przeczucie mnie nie zmylilo!!!!!!

haha! kolejny chlopak! paulizia gratulacje!!!!!

Napisane przez principessina

Dziewczonka jestem zalamana, moj maz tez mowi, ze moze trzeba jakis antybiotyk, nie chce o tym slyszec, juz sie tak zamartwiam i mam takie schizy co tam sie dzieje z moim dzidziusiem, ze chyba oszaleje...

Paulizia gratuluje siuraczka

princi wiesz jaki ochrzan dostalam od tej pani kardiolog dzieciecego jak jej powiedzialam ze niechcialam sie "truc " antybiotykami????????
mowie ci jak mnie zbuczala ze mam staroswieckie myslenie, ze te leki nowej generacji nie sa szkodliwe i ze wieksza krzywde zrobilam tym ze sie nie leczylam, myslalam ze sie porycze, dlatego ostrzegalalm na forum ze lepiej sie leczyc za wczasu

Napisane przez anulinka2009

A ja ciągle w papierach siedzę, ale przynajmniej z tego jakieś pieniążki są
Widzę, że bezsenność nie tylko mnie dopadła. Tą noc już było lepiej, wprawdzie budziłam się często, ale w miarę szybko zasypiałam, nie czuję się jednak jakoś na maksa wyspana.
Wkleję Wam dziewczyny zdjecia ostatnich zakupów w ciucholandzie
Na pierwszym zdjęciu, to co sama kupiłam ( sweterk z Nexta i piżamka) w sumie za 13 zł.
Na następnych 2 zdjęciach efekty polowań mojej mamy ( dzisiejsze ) - wszystko po 1 zł!!, bo była wyprzedaż ( drugie tyle kupiła dla Zuzi - tyle, że w większości różowe i sukienki oraz spódniczki ).

wow! no rewelacja!

Napisane przez the_sania

A TO SĄ CIUSZKI, KTÓRE MAM DLA MALEŃSTWA
jako, że nie znamy jeszcze płci, to są same neutralne kolory, a niebieskiego dużo, bo jak mojej mamie wpadało coś w ręce w tym kolorze, a było bardzo ładne, to mówi, że dziewczynce niebieskie się założy, ale chłopcu różowego już nie
na zdj 1: wszystko ciucholand, nic nie zniszczone. next, kappahl (czy jak to się pisze ) i h&m
zdj 2: żółte i zielone nowe od teściowej z textilu, te pozostałe używane h&m
zdj 3: nowe wszystko ze słupka środkowego. z textila od teściowej to pstrokate kolorowe, a to w gwiazdki i biały kaftanik z pepco- ja kupowałam reszta bodziaki używane, oprócz tego z żółtym słoneczkiem z pepco
zdj 4: znowu pstrokate śpiochy od teściowej, a body różowe i te welurowe coś kupiłam za kwotę 6zł jakby była upragniona dziewuszkano i białe body na 3-6mcy 3szt i skarpetulki
zdj 5: po lewej kocyk ostatnio kupiłam w chemicznym a reszta ciuszków z ciucholandu od mojej mamy
zdj 6: kołderka z poduszką też z ciucholandu od mojej mamy

super

Napisane przez principessina

Dziewczynki jeszcze jak tak sobie poczytalam, ze przeziebienie kobiety w ciazy moze spowodowac wrodzone zapalenie pluc u dziecka lub zrosniecie przelyku to chyba oszaleje...ide do lekarza sie osluchac, bo juz chyba to przeziebienie na mozg mi wlazlo

the_sania superanckie ciuszki, a ta kolderka z kubusiem, ukrade Ci ja

wlasnie ta kardiolog mi uswiadomila ze choroba ze mnie moze przejsc na dziecko , dlugo nieleczone moze spowodowac zakazenie wew maciczne, itd.. dlatego wszystkie chore marsz do lekarza!

Napisane przez anula_81

ja juz w domku, zaraz mam sei zdzwonic z mama na skypie
stanelam dzisiaj na wadze a tam juz ponad 8 kilo do przodu, prawie 9! a to dopiero 23 tydzien, martwi mnei to bo zawsze bylam raczej chda i teraz tez jak patrze na siebie to nie widze wielkiej roznicy , tylko brzuch i dupcia/uda. a tu az tyle do przodu? nie wiem chyba jestem tak zniesmaczona bo mi sie wydawalo ze jak sie jest chudym to sie az tyle w ciazy nie tyje


kochana , nie czytaj takich rzeczy w necie, szkoda twojego zdrowia, naprawde, najwazniejsz eto lezec i sie wyleczyc, bedzie dobrze, duzo kobiet choruje w ciazy bo ma sie przeciez obnizona odpornosc po prostu, prosze cie nic nie czytaj tylko nas tutaj a bedzie dobrze

no widzisz? teraz mozesz sobie kupowac piekne rzeczy, przez neta tez mnostwo cudow mozna zamowic, niestety przez mneta kupuje sie bardzo latwo i szybko

najwazniejsze, ze z oczami juz troche lepiej, spij duzo i daj oczom odpoczywac, zeby ich nei nadwyrezac.
mnie sutki tez swedza, wlasnie sutki, nie tyle cale piersi, ale siary jeszcze nie widzialam

sliczne ciuszki i jakie ilosci!! ja tez kupilam mnostwo uzywanych, bo dziecko czesto zaklada raz i wyrasta a dobrze miec wiecej , nie trzeba co godzine pralki wlaczac

ja tez dopiero swoj na zdjeciach widze jak sie patrze w lustro to niby widze ten brzuch ale nie tak jak na zdjeciach, wtedy dopiero dochodzi do mnei, ze juz sie ciazy nei wypre a ty chyba juz czujesz sie troche lepiej co?

gratuluje synuuuciaaaa! oo Antos to sliczne imie, tez sie zastanawialismy nad nim jakby byl chlopak

no i kolejne boskie ciuszki, ja sie tak gapie w te wasdze zakupy i znowu mnie korci, zeby kupowac, a przeciez juz troche uzbieralam takich bzdurek
ja tez niewyspana, czuje neistety ze dzis bedzie podobnie bo zgaga meczy mnie totalnie od rana, znowu bedzie trzeba zazyc rennie, mam nadzieje, z epomoze

ale mnie bola plecy?
czy was tez tak bola? normalnie nei moge siedziec, pisze do was na lezaco, 8 godzin w pracy sprawia, ze nie moge sie ruszac, musze pogadac z lekarka bo nie wiem jak tak dociagne do konca ciazy.

anula, wlasnie chudzinki tyja wiecej, a co do plecow..... jakby ktoras z was miala jakies dobre rady , albo wiedziala jak sobie pomoc, albo jakie leki mozna to ja bardzo prosze o pomoc. w poniedzialek ide do lekarza bo juz nie moge. dzisiaj mnie tak glowa boli od kregoslupa, ze szok, z bolu sie tak pocilam ze mialam ochote chodzic na krotki rekaw, cos strasznego. mnie boli do gory, szyja i na wysokosci piersi


jak cos przeoczylam, albo kogos pominelam, z gory przepraszam


aaaa co do hustawek o ktorych pisala sasiek, to moj mlody mial u moich rodzicow jak przyjezdzalismy i jemu sie nie podobalo, kolezanka tez kupila i tez jakos nie bardzo. a co do bujania w lezaczku, to nie wiem jak to jest jak dzeicko sie domaga, maly jak sie rozbrykal to sam sie bujal na tych plozach

[Dziewczonka]

Napisane przez moniqac

Witajcie!!!!!!!!!!!

Jesteśmy spowrotem, po usg połówkowym pan doktor nas zaskoczyl i nakręcił film.

Maly cały i zdrowy i UWAGA UWAGA!!! przebije Was wszystkie tym co napisze: mój maleńki dzisiaj, tj 22 t i 5dc waży: ponad 700g!!!!!!!!!!!

700!!!!!!!! i jak zobaczył pan doktor siusiaka powiedział: o kurde ale wielki!

według usg jestem o tydzien do przodu, ale wszystko jeszcze się może zmienić. no i do karty ciązy pod dzisiejsza wizytą narysował mi uśmiechniętą buźkę za to, że przytyłam w sumie 4 kg .

ide zobaczyć czy się film otwiera - mały był powykręcany nie chciał się filmowac i źle go było widac czasem, ale wytłumaczył anm wszystko i jest idealnie symetrycznie .

ide poczytać co naskrobałyście.

Wow kochana tą wagą to mnie zabiłaś naprawdę duży chłopak, serdecznie gratuluje

[agus87]

Napisane przez moniqac

Witajcie!!!!!!!!!!!

Jesteśmy spowrotem, po usg połówkowym pan doktor nas zaskoczyl i nakręcił film.

Maly cały i zdrowy i UWAGA UWAGA!!! przebije Was wszystkie tym co napisze: mój maleńki dzisiaj, tj 22 t i 5dc waży: ponad 700g!!!!!!!!!!!

700!!!!!!!! i jak zobaczył pan doktor siusiaka powiedział: o kurde ale wielki!

według usg jestem o tydzien do przodu, ale wszystko jeszcze się może zmienić. no i do karty ciązy pod dzisiejsza wizytą narysował mi uśmiechniętą buźkę za to, że przytyłam w sumie 4 kg .

ide zobaczyć czy się film otwiera - mały był powykręcany nie chciał się filmowac i źle go było widac czasem, ale wytłumaczył anm wszystko i jest idealnie symetrycznie .

ide poczytać co naskrobałyście.

wow kochana gratuluje dobrych wynikow i sporego synka

Napisane przez Catia88

Witajcie
Ja tylko na chwilę. Dziś byłam cały dzień poza domem, więc niestety mam zaległości w postach.
Dziewczyny, ratujcie. w ciągu może 20 minut wymiotowałam 3 razy ;( nie mam pojęcia co mi się stało. Raczej nie miałam się czym zatruć, nic mnie nie boli, ciąże przechodze bezproblemowo (nie wymiotowałam na początku). Cóż to może być? ;(

kochana spokojnie
a nie zjadlas czegos felernego? czegos co dluzej stal w lodowce np??
nie denerwuj sie bo nerwy poteguja
zrob sobie mietke i poloz sie

Napisane przez violisia

no i helloł. ja kątem oka patrze na wojne światów, mezul w pracy, zjadlam juz jednego mini hamburgera, i nadal mam gloda, wiec pewnie zaniedlugo pobuszuje do lodowki.., wogole zgaga mnie dzis dopadla masakryczna, maz powiedzial ze mam mleka sie napic i pomoglo..



pewnie ze nie jest zle ja mam 6 kg na plusie niecale wiec spoko nie ma co sie teraz tym przejmowac


ja mam identyko dziennie budze sie z bolem biodra, a na wznak jak leze to mnie strasznie ciagnie w kregospupie , nie wiem co jest grane..
mazianka81 ehh kochana, fajnie ze zerknelas do nas, przykro mi z powodu kolezanki, ale nie martw sie kochana, i postaraj sie odganaic zle mysli.. dzidzius szaleje wiec sie nie martw zycze ci duzo spokoju i optymizmu


no i super zakupki, ja jutro zamiezam zrobic male zakupy.. allegrowe, i postaram sie zeby bylo juz zero ciuszkow bo mam juz cala szuflade.. kilkanascie body, kilka pajacow, i spiochow, kilka par polspiochow:P kilka czepeczek hehe, i mam zakaz na tego typu zakupy.. chyba ze wiesz przemyce je jakos hehehe

ja narazie nie kupuje ciuszkow
pare rzeczy juz mam
ale spokonie, chce potwirdzic plec

Napisane przez Kwiatecek

musze uciekac szykowac sie dalej na jutro trzymjcie kciuki, zdj oczywiscie pokaze;D

3mam kciuki

[agnieszka_pe25]

Napisane przez moniqac

Witajcie!!!!!!!!!!!

Jesteśmy spowrotem, po usg połówkowym pan doktor nas zaskoczyl i nakręcił film.

Maly cały i zdrowy i UWAGA UWAGA!!! przebije Was wszystkie tym co napisze: mój maleńki dzisiaj, tj 22 t i 5dc waży: ponad 700g!!!!!!!!!!!

700!!!!!!!! i jak zobaczył pan doktor siusiaka powiedział: o kurde ale wielki!

według usg jestem o tydzien do przodu, ale wszystko jeszcze się może zmienić. no i do karty ciązy pod dzisiejsza wizytą narysował mi uśmiechniętą buźkę za to, że przytyłam w sumie 4 kg .

ide zobaczyć czy się film otwiera - mały był powykręcany nie chciał się filmowac i źle go było widac czasem, ale wytłumaczył anm wszystko i jest idealnie symetrycznie .

ide poczytać co naskrobałyście.

jaaaaaaaaaaaaaaaaaa! gratuluje! kurcze, rewelacja taka waga

[Siasiek]

Napisane przez Dziewczonka

Siasiek ty to masz pomysły na uspokojenie dzieciaczka . Ja bujaczek dostaje od siostry, więc nie będę wymyślac z huśtawką, bo nie wydaje pieniędzy - no chyba że ktoś chciałby nam sprawic taka hustawkę w prezencie - to czemu nie

To nie moje pomysły, zresztą zobaczysz sama za niedługo jak dzieciaczki niekiedy dziwnie reagują na niektóre rzeczy
Z suszarką to sposób sprawdzony przez wiele mam i polecany przez naszą położną.
A z samochodem tak miał od małego (jak większość dzieci) wystarczyło tylko zapalić silnik i za blok wyjechać moment zasypiał, ale jak twardo nie zasnął a wyciągnęłabyś fotelik z auta to płacz. Dlatego chwilę trzeba było jeździć.

Niektóre dzieci, że tak napiszę nie stosownie, są "problematyczne" i trzeba się ich dłużej uczyć i próbować wszystkiego. I są takie co przesypiają całe dnie z przerwami na jedzonko i zmianę pieluchy.

[agnieszka_pe25]

przerabane byc samemu. zrobilam dzisiaj troche zakupow, w sumie ilosciowo nie wiele, ale za to wagowo .... no i teraz cierpie. no ale ktos musial to wniesc

[Dziewczonka]

Napisane przez Siasiek

I są takie co przesypiają całe dnie z przerwami na jedzonko i zmianę pieluchy.

I ja bym takie chciała miec .

Kwiatecek cieszę się, że wszystko dobrze I trzymam kciuki za jutro

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Siasiek

To nie moje pomysły, zresztą zobaczysz sama za niedługo jak dzieciaczki niekiedy dziwnie reagują na niektóre rzeczy
Z suszarką to sposób sprawdzony przez wiele mam i polecany przez naszą położną.
A z samochodem tak miał od małego (jak większość dzieci) wystarczyło tylko zapalić silnik i za blok wyjechać moment zasypiał, ale jak twardo nie zasnął a wyciągnęłabyś fotelik z auta to płacz. Dlatego chwilę trzeba było jeździć.

Niektóre dzieci, że tak napiszę nie stosownie, są "problematyczne" i trzeba się ich dłużej uczyć i próbować wszystkiego. I są takie co przesypiają całe dnie z przerwami na jedzonko i zmianę pieluchy.

oooo pod tym podpisze sie rekoma i nogami suszarka, odkurzacz, samochod, a na poczatku wystarczylo go ubrac(bardzo krzyczal) i wsadzic do wozka i spal od reki, a ptoem juz trzeba bylo urozmaicac.

[migotka03]

Cześć Dziewczyny, w końcu was doczytałam, myślałam że nigdy nie skończe. U mnie nieciekawie, pisałam wam ostatnio że mam jakieś zapalenie i dostałam leki dopochwowe. Wczoraj pojawiły się jakieś plamienia, podejrzewam że od tych leków, wystraszyłam się, nie wiedziałam co mam robić, mój lekarz przyjmuje dopiero w poniedzialek, a do szpitala nie pójde bo nie wziełam z pracy żadnego świstka o ubezpieczeniu, dziś jest już lepiej, ale psychicznie czuje sie fatalnie. Dziś nie będe brać już tej tabletki, ale boje się czy nic sie nie stało, na szczęście dzidzia sie rusza, ale i tak mam fatalny humor. Tylko mnie nie ochrzaniajcie, bo wogóle sie załamie.

[moria44]

Napisane przez TheXanthippe

(...)
a w Twoim brzuszku jestem zakochana i nigdy napatrzec sie nie mogę znalazłam coś w sam raz dla Igi http://i2.pinger.pl/pgr277/3adee6350...uper+laska.jpg

Kochana jesteś aż się z TŻ uśmialiśmy przed monitorem

Napisane przez mary poziomkowa

Moria, zaraz mnie tu z przepisem wyskakuj!

Jutro wrzucę z rańca i dorzucę fotki

Napisane przez moniqac

(...)
Maly cały i zdrowy i UWAGA UWAGA!!! przebije Was wszystkie tym co napisze: mój maleńki dzisiaj, tj 22 t i 5dc waży: ponad 700g!!!!!!!!!!!

Napiszę tylko jedno.... WOW!

Kasia zapomniałam wcześniej Ci napisać, Ty nie czekaj na zalecenia odnośnie diety przez 2 tygodnie, poszukaj sobie w internecie co można jeść a czego nie, bo też nie dobrze abyś miała teraz jakąś monotonną dietę. Musisz jeść różne rzeczy, oczywiście słodycze i inne przetworzone frykasy odpadają, żadnych chipsów ale to wyjdzie i Tobie i dzidzi na zdrowie
Widzisz, kazali Ci ograniczyć węglowodany a w diecie cukrzycowej dzienna porcja ma stanowić nawet 40% - 50% tylko, że zamiast ziemniaków - kasza, zamiast białego pieczywa - ciemne. Musisz odstawić Twoje ukochane mandarynki Acha i nie jedz gotowanej marchewki bo ona ma b. wysoki indeks glikemiczny czy jakoś tak.

No z resztą jeśli będziesz miała glukometr to będziesz sama sprawdzać jak Twój organizm reaguje na daną potrawę ale naprawdę nie ma się czym martwić

[Siasiek]

Napisane przez Dziewczonka

I ja bym takie chciała miec .

Życzmy sobie nawzajem takich i koleżanką też
i jeszcze by zdrowe były wszystkie.

[moniqac]

Napisane przez Siasiek

Jak tylko ujrzałam różowe uwaga to od razu pomyślałam, że Szymon zmienił się w dziewczynkę Ale mam skojarzenia.
No to faktycznie kawał chłopa

no tak - dobry dobór kolorów
Szymon Szymon.... z taim sprzętem nie ma szans an pomyłke

Napisane przez eweska

Gratulacje kochana Jaki wielki chłopak

wielgasny, ale to wszystko jeszcze ruchome jest, wiadomo.

Napisane przez mary poziomkowa

Moniquac, no to pobiłaś wszystkich Zdrowy, duży chłop

Czekaj, czekaj, a Eweski chłopaki, to nie coś podobnie razem ważą?

dziękuje to samo własnie pomyślałam, ale juz eweska skorygowała

Napisane przez violisia

gratulacje kochana, wielkiego siusiaka

i super, wazne ze wszystko wporzasiu oby same takie dobre wiadomosci

dziękuje

Napisane przez Dziewczonka

Wow kochana tą wagą to mnie zabiłaś naprawdę duży chłopak, serdecznie gratuluje

to wszystko ruchome jest, ale mnie zaskoczył strasznie

Napisane przez agus87

wow kochana gratuluje dobrych wynikow i sporego synka

dzięki niunia !

Napisane przez agnieszka_pe25

jaaaaaaaaaaaaaaaaaa! gratuluje! kurcze, rewelacja taka waga

taaaaaaaaaaaaaaaaaaka waga jak to rodzić?! ciekawe jak będzie dalej.

powiedzial też że to jest waga samodzielnego dziecka, że gdyby odpukać !!! cokolwiek, to dziecko jest w stanie przeżyć. ale ja zaciskam nogi (jak to moria kiedyś powiedziała )

aha - mały.....hm....... duży ssał paluszka i machał stopą . ale najśmieszniejsze jest to, że ma nogi nad moim pępkiem nie wiem jak on tam daje rade - ciasno ma .

ide się myć - zajrze jutro.

trzymajcie się mamuśki i bobaski!

[Dziewczonka]

Napisane przez migotka03

Cześć Dziewczyny, w końcu was doczytałam, myślałam że nigdy nie skończe. U mnie nieciekawie, pisałam wam ostatnio że mam jakieś zapalenie i dostałam leki dopochwowe. Wczoraj pojawiły się jakieś plamienia, podejrzewam że od tych leków, wystraszyłam się, nie wiedziałam co mam robić, mój lekarz przyjmuje dopiero w poniedzialek, a do szpitala nie pójde bo nie wziełam z pracy żadnego świstka o ubezpieczeniu, dziś jest już lepiej, ale psychicznie czuje sie fatalnie. Dziś nie będe brać już tej tabletki, ale boje się czy nic sie nie stało, na szczęście dzidzia sie rusza, ale i tak mam fatalny humor. Tylko mnie nie ochrzaniajcie, bo wogóle sie załamie.

Migotka a co to za zapalenie? Z tego co pamiętam miałaś też chyba skurcze? Niekoniecznie od tych tabletek miałeś plamienie, a może od skurczy. Moim zdaniem powinnas podjechac do szpitala, musza Cię przyjac, a dowód ubezpieczenia bodejże trzeba dostarczyc do 7 dni.

[Siasiek]

Napisane przez migotka03

Cześć Dziewczyny, w końcu was doczytałam, myślałam że nigdy nie skończe. U mnie nieciekawie, pisałam wam ostatnio że mam jakieś zapalenie i dostałam leki dopochwowe. Wczoraj pojawiły się jakieś plamienia, podejrzewam że od tych leków, wystraszyłam się, nie wiedziałam co mam robić, mój lekarz przyjmuje dopiero w poniedzialek, a do szpitala nie pójde bo nie wziełam z pracy żadnego świstka o ubezpieczeniu, dziś jest już lepiej, ale psychicznie czuje sie fatalnie. Dziś nie będe brać już tej tabletki, ale boje się czy nic sie nie stało, na szczęście dzidzia sie rusza, ale i tak mam fatalny humor. Tylko mnie nie ochrzaniajcie, bo wogóle sie załamie.

Do szpitala spokojnie możesz się udać. Kobieta w ciąży ma przecież bezpłatną opiekę i nie powinni wymagać zaświadczenia, a jeśli by coś było to masz prawo do 7 dni donieść, dosłać zaświadczenie o ubezpieczeniu.
Dla Twojego spokoju skoro to plamienia idź je sprawdzić. Może faktycznie to od leków a jeśli nie to lekarze będą działać a w domu nie jesteś w stanie nic zrobić.

[agnieszka_pe25]

Napisane przez moniqac

no tak - dobry dobór kolorów
Szymon Szymon.... z taim sprzętem nie ma szans an pomyłke



wielgasny, ale to wszystko jeszcze ruchome jest, wiadomo.



dziękuje to samo własnie pomyślałam, ale juz eweska skorygowała




dziękuje



to wszystko ruchome jest, ale mnie zaskoczył strasznie



dzięki niunia !



taaaaaaaaaaaaaaaaaaka waga jak to rodzić?! ciekawe jak będzie dalej.

powiedzial też że to jest waga samodzielnego dziecka, że gdyby odpukać !!! cokolwiek, to dziecko jest w stanie przeżyć. ale ja zaciskam nogi (jak to moria kiedyś powiedziała )

aha - mały.....hm....... duży ssał paluszka i machał stopą . ale najśmieszniejsze jest to, że ma nogi nad moim pępkiem nie wiem jak on tam daje rade - ciasno ma .

ide się myć - zajrze jutro.

trzymajcie się mamuśki i bobaski!

kochana, wiesz jak ja bym chciala uslyszec ze moje dziecko jest nadprogramowo duze? i tak czekam na komunikat ze jest na tyle duze zeby moglo przetrwac poza moim brzuchem, bo za bardzo sie boje ze cos sie moze stac-to taki uraz

[Siasiek]

Dobra wiadomość dla tych, które nie są ubezpieczone. Dnia 07.08.2008 weszło w życie nowe rozporządzenie Rady Ministrów w sprawie sposobu i trybu finansowania z budżetu państwa świadczeń opieki zdrowotnej. Zgodnie z rozporządzeniem kobieta jest uprawniona do bezpłatnego leczenia na podstawie faktu, że jest w ciąży. Nie musisz mieć żadnego ubezpieczenia. Bezpłatna opieka ma być zapewniona w czasie połogu oraz dzieciom do 18. roku życia.
Pracownicy placówek medycznych nie mają żadnego prawa żądania od ciebie dokumentów potwierdzających prawo do bezpłatnego leczenia. Jeśli będą z tym jakieś problemy możesz skontaktować się z Narodowym Funduszem Zdrowia np. telefoniczne.




Wiele kobiet o tym nie ma zielonego pojęcia więc wkleiłam.

[migotka03]

Dzięki dziewczyny za rady, nie wiedziałam o tym. Jak dobrze jest z kimś porozmawiać.

---------- Dopisano o 22:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:59 ----------

Dziewczonka sorry ze nie odpisałam, gin nie powiedziała co to za zapalenie, a ja nie pytałam, i tak nic bym z tym nie zrobiła, dostałam na to Metronidazol. A co do skurczy, to mi przeszły, nawet nie wiem czy to były skurcze, nie odczuwałam tego tak, ale może sie nie znam.

[Agnieszka.M]

Hej,
melduje się po wizycie u lekarza i zakupach. Najpierw napisze, co i jak, a potem nadrobie czytanie.
A więc na ostatnim USG 10 grudnia lekarz się pomylił i na szczęście, to ja miałam rację ... czyli będę miała syneczka. Tak nam dał klejnotami po oczach, że tym razem nikt nie miał wątpliwości i wszyscy widzieliśmy to samo. Mężowi ciężko się z tym pogodzić, bo on chciał córkę i jak 10-go usłyszał od lekarza, że będzie dziewczynka, to żadne argumenty, że coś widziałam między nogami, do niego nie docierały. Ale jak jechaliśmy później na zakupy, to w radiu akurat mówili, że były robione jakieś badania, z których wynika, że wychowanie córki do 18 roku życia kosztuje o 60 000,00 zł więcej, niż chłopca ... widziałam, że trochę go to udobruchało
Na badaniu wszystkie parametry prawidłowe, dzidzia dobrze się rozwija, wszystkie narządy działają tak, jak powinny. Termin z USG znowu wyszedł mi dokładnie tak jak termin z okresu i wszystkie wymiary w pełni symetryczne.
Dostaliśmy płytkę, ale jak przyjechaliśmy do domu i chcieliśmy ją zobaczyć, to okazało się, że mąż jak zakładał płaszcz, to położył płytkę u pana doktora na biurku i tam została. Ale dzwoniliśmy i będzie na nas czekała, tyle że w Katowicach będziemy najwcześniej w przyszłym tygodniu. Dziewczyny, myślałam że go zamorduje. Mówię do niego "jak mogłeś zostawić swoje dziecko na biurku u lekarza?", a on do mnie "taka mądra jesteś, to trzeba było sobie pilnować, ja byłem w szoku"
Mamy też teraz kłopot z imieniem, bo dla dziewczynki już było ustalone, że Amelia i to imię podobało się nam obojgu. Jeśli natomiast chodzi o męskie imiona, to mamy skrajnie różne gusta. Nie wiem jak dojdziemy do porozumienia.
Także Moria póki co, napisz przy mnie proszę tylko synek, a jak ustalimy, co z imieniem, to dam znać.

Mam nadzieję, że inne dziewczyny też mają same dobre wiadomości po wizytach. Za chwilę wszystko nadrobie, więc będę na bieżąco.

[agus87]

kochane kupujecie dla maluszkow gruszke do noska? czy m,oze apirator frida z ta sola???
boi nie wiem co lepsze
gruszka umiem sie obsdlugiwac a ten aspirator to taka czarna magia mi sie wwydaja............

[Dziewczonka]

Napisane przez Agnieszka.M

Hej,
melduje się po wizycie u lekarza i zakupach. Najpierw napisze, co i jak, a potem nadrobie czytanie.
A więc na ostatnim USG 10 grudnia lekarz się pomylił i na szczęście, to ja miałam rację ... czyli będę miała syneczka. Tak nam dał klejnotami po oczach, że tym razem nikt nie miał wątpliwości i wszyscy widzieliśmy to samo. Mężowi ciężko się z tym pogodzić, bo on chciał córkę i jak 10-go usłyszał od lekarza, że będzie dziewczynka, to żadne argumenty, że coś widziałam między nogami, do niego nie docierały. Ale jak jechaliśmy później na zakupy, to w radiu akurat mówili, że były robione jakieś badania, z których wynika, że wychowanie córki do 18 roku życia kosztuje o 60 000,00 zł więcej, niż chłopca ... widziałam, że trochę go to udobruchało
Na badaniu wszystkie parametry prawidłowe, dzidzia dobrze się rozwija, wszystkie narządy działają tak, jak powinny. Termin z USG znowu wyszedł mi dokładnie tak jak termin z okresu i wszystkie wymiary w pełni symetryczne.
Dostaliśmy płytkę, ale jak przyjechaliśmy do domu i chcieliśmy ją zobaczyć, to okazało się, że mąż jak zakładał płaszcz, to położył płytkę u pana doktora na biurku i tam została. Ale dzwoniliśmy i będzie na nas czekała, tyle że w Katowicach będziemy najwcześniej w przyszłym tygodniu. Dziewczyny, myślałam że go zamorduje. Mówię do niego "jak mogłeś zostawić swoje dziecko na biurku u lekarza?", a on do mnie "taka mądra jesteś, to trzeba było sobie pilnować, ja byłem w szoku"
Mamy też teraz kłopot z imieniem, bo dla dziewczynki już było ustalone, że Amelia i to imię podobało się nam obojgu. Jeśli natomiast chodzi o męskie imiona, to mamy skrajnie różne gusta. Nie wiem jak dojdziemy do porozumienia.
Także Moria póki co, napisz przy mnie proszę tylko synek, a jak ustalimy, co z imieniem, to dam znać.

Mam nadzieję, że inne dziewczyny też mają same dobre wiadomości po wizytach. Za chwilę wszystko nadrobie, więc będę na bieżąco

Gratuluję kochana i syneczka i dobrej intuicji Niech maluszek rośnie zdrowo

[TheXanthippe]

moniqac synek kawal chlopa
Agnieszka.M gratuluje syneczka
Catia88 jeżeli nadal się męczysz napij się smecty jest bezpieczna mi przy moim zatruciu pomogla juz jedna porcja

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Agnieszka.M

Hej,
melduje się po wizycie u lekarza i zakupach. Najpierw napisze, co i jak, a potem nadrobie czytanie.
A więc na ostatnim USG 10 grudnia lekarz się pomylił i na szczęście, to ja miałam rację ... czyli będę miała syneczka. Tak nam dał klejnotami po oczach, że tym razem nikt nie miał wątpliwości i wszyscy widzieliśmy to samo. Mężowi ciężko się z tym pogodzić, bo on chciał córkę i jak 10-go usłyszał od lekarza, że będzie dziewczynka, to żadne argumenty, że coś widziałam między nogami, do niego nie docierały. Ale jak jechaliśmy później na zakupy, to w radiu akurat mówili, że były robione jakieś badania, z których wynika, że wychowanie córki do 18 roku życia kosztuje o 60 000,00 zł więcej, niż chłopca ... widziałam, że trochę go to udobruchało
Na badaniu wszystkie parametry prawidłowe, dzidzia dobrze się rozwija, wszystkie narządy działają tak, jak powinny. Termin z USG znowu wyszedł mi dokładnie tak jak termin z okresu i wszystkie wymiary w pełni symetryczne.
Dostaliśmy płytkę, ale jak przyjechaliśmy do domu i chcieliśmy ją zobaczyć, to okazało się, że mąż jak zakładał płaszcz, to położył płytkę u pana doktora na biurku i tam została. Ale dzwoniliśmy i będzie na nas czekała, tyle że w Katowicach będziemy najwcześniej w przyszłym tygodniu. Dziewczyny, myślałam że go zamorduje. Mówię do niego "jak mogłeś zostawić swoje dziecko na biurku u lekarza?", a on do mnie "taka mądra jesteś, to trzeba było sobie pilnować, ja byłem w szoku"
Mamy też teraz kłopot z imieniem, bo dla dziewczynki już było ustalone, że Amelia i to imię podobało się nam obojgu. Jeśli natomiast chodzi o męskie imiona, to mamy skrajnie różne gusta. Nie wiem jak dojdziemy do porozumienia.
Także Moria póki co, napisz przy mnie proszę tylko synek, a jak ustalimy, co z imieniem, to dam znać.

Mam nadzieję, że inne dziewczyny też mają same dobre wiadomości po wizytach. Za chwilę wszystko nadrobie, więc będę na bieżąco.

agnieszka gratuluje instynktu(chyba tylko moj byl do bani) no i swietnie ze kolejne dobre wiadomosci. z tymi imionami to tak jak u nas, dla dziewczynki kilka propozycji i kazda byla piekna, a jak zaszlam w ciaze i ktos mi sie zapytal :"co jak bedzei chlopak" to pomyslalam ze jedyne ktore jakos mi pasuje to maksiu, no i tak kombinujemy i wymyslamy ale chyba znowu zostaniemy przy pierwszym typie

[TheXanthippe]

Napisane przez agus87

kochane kupujecie dla maluszkow gruszke do noska? czy m,oze apirator frida z ta sola???
boi nie wiem co lepsze
gruszka umiem sie obsdlugiwac a ten aspirator to taka czarna magia mi sie wwydaja............

chyba jednak frida bezpieczniejsza dla dziecka, ale wiem ze niektore dzieci za nią nie przepadaja. Synek mojej kolezanki jak tylko go widział to dostawał ataku histeri

[agnieszka_pe25]

Napisane przez agus87

kochane kupujecie dla maluszkow gruszke do noska? czy m,oze apirator frida z ta sola???
boi nie wiem co lepsze
gruszka umiem sie obsdlugiwac a ten aspirator to taka czarna magia mi sie wwydaja............

przy jednym i drugim byl taki ryk ze szok. kurcze bezpieczny jest chyba aspirator(nie wiem jaki to o ktorym piszesz, ja mialam taki zwykly) ale malo uzywalam, bo mlody wpadal w taki szal ze mi bylo go zal
sprawdzilam, mialam wlasnie taki

[Siasiek]

Napisane przez Agnieszka.M

A więc na ostatnim USG 10 grudnia lekarz się pomylił i na szczęście, to ja miałam rację ... czyli będę miała syneczka. Tak nam dał klejnotami po oczach, że tym razem nikt nie miał wątpliwości i wszyscy widzieliśmy to samo.

A jednak lekarze się mylą hehe dobre przeczucia miałaś. Gratulacje.

Napisane przez agus87

kochane kupujecie dla maluszkow gruszke do noska? czy m,oze apirator frida z ta sola???
boi nie wiem co lepsze
gruszka umiem sie obsdlugiwac a ten aspirator to taka czarna magia mi sie wwydaja............

Fida to nic trudnego, wkładasz do noska i delikatnie wysysasz powietrze.
Różni się to tym od gruchy, że to jest delikatniejsze i nie robi takie ciśnienia jak gruszka. Dziecko dzięki temu nie reaguje na nią nerwowo i nie boi się (tzn mniej boi). Uważam za dużo lepszą rzecz.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------

Napisane przez agnieszka_pe25

(chyba tylko moj byl do bani)

Nie tylko

Napisane przez agnieszka_pe25

przy jednym i drugim byl taki ryk ze szok. kurcze bezpieczny jest chyba aspirator(nie wiem jaki to o ktorym piszesz, ja mialam taki zwykly) ale malo uzywalam, bo mlody wpadal w taki szal ze mi bylo go zal
sprawdzilam, mialam wlasnie taki

Widać na naszym przykładzie jak różne są dzieci hehe

[Agnieszka.M]

Napisane przez Siasiek

A jednak lekarze się mylą hehe dobre przeczucia miałaś. Gratulacje.

Fida to nic trudnego, wkładasz do noska i delikatnie wysysasz powietrze.
Różni się to tym od gruchy, że to jest delikatniejsze i nie robi takie ciśnienia jak gruszka. Dziecko dzięki temu nie reaguje na nią nerwowo i nie boi się (tzn mniej boi). Uważam za dużo lepszą rzecz.

No, nie tylko ja miałam dobre przeczucie. Moja kosmetyczka, fryzjer i przyjaciółka, która sama ma 2 synów też mówili, że na 100% chłopak.

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Siasiek

A jednak lekarze się mylą hehe dobre przeczucia miałaś. Gratulacje.

Fida to nic trudnego, wkładasz do noska i delikatnie wysysasz powietrze.
Różni się to tym od gruchy, że to jest delikatniejsze i nie robi takie ciśnienia jak gruszka. Dziecko dzięki temu nie reaguje na nią nerwowo i nie boi się (tzn mniej boi). Uważam za dużo lepszą rzecz.

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:40 ----------


Nie tylko


Widać na naszym przykładzie jak różne są dzieci hehe

to ty tez mialas inne przeczucie?

taaa, co dziecko to inna historia,
teraz porownuje okres plodowy jednego i drugiego i sie zastanawiam jak bardzo beda innni

[Siasiek]

Napisane przez agnieszka_pe25

to ty tez mialas inne przeczucie?

taaa, co dziecko to inna historia,
teraz porownuje okres plodowy jednego i drugiego i sie zastanawiam jak bardzo beda innni

Też się zastanawiam
Na początku bardzo źle reagowałam, nie mogłam jeść, wchodzić do kuchni, czasem nie mogłam podnieść się z łóżka. Nie mówiąc już o jedzeniowych zachciankach, słodycze, mięso beee, cytrusy, soki pomarańczowe. Wszystko jest inne, a jak ja wyglądam..?!
Ta ciąża to przeciwieństwo tamtej. Ale dzieciaki na usg mają takie same noski

[agnieszka_pe25]

Napisane przez Siasiek

Też się zastanawiam
Na początku bardzo źle reagowałam, nie mogłam jeść, wchodzić do kuchni, czasem nie mogłam podnieść się z łóżka. Nie mówiąc już o jedzeniowych zachciankach, słodycze, mięso beee, cytrusy, soki pomarańczowe. Wszystko jest inne, a jak ja wyglądam..?!
Ta ciąża to przeciwieństwo tamtej. Ale dzieciaki na usg mają takie same noski

siasku drogi, zmienilas awatar i nie chcialabym strzelic glupotki, ale czy dobrze kojarze ze jestes mama czarka? i tez spodziewasz sie kolejnego synka?

no wlasnie powiem ci ze u nas jest inaczej, pierwsza ciaza to pieklo, spalam po 3 dni, wymiotowalam na okraglo i nawet po wodzie-ciaza jak z horroru, zapachy kazdy mnei mulil a jak czulam perfumy mialam ochote zabic. a teraz wymiotki chyba ze 4 sporadycznie, żadnego mdlenia, zero reakcji na zapachy, zmeczenie ciut, poprostu jak czarne i biale. a jak chodzi o dzieci z usg to hmmm, sa tez inne. pierwszy byl mneijszy juz na polowkowym, a ten wymiarowy, a z wygladu to moj pierwszy synus mial malenki zadarty nosek, taki idealny, i piekny ksztalt glowki i usteczka takie slodziuchne, a ten juz taki nie jest, nie ma takiego zadartego noska, i wydaje mi sie nie taki drobny jak tamten. jest zdecydowanie bardziej ruchliwy