Za sto dni matura, czyli.. STUDNIÓWKA !

[cheetaah]

nie moja, ale jednak
zostałam zaproszona przez pewnego chłopaka właśnie na studniówkę. póki nie dałam mu konkretnej odpowiedzi czy pójdę miałam ochotę iść. teraz mój zapał trochę osłabł, no ale cóż, zgodziłam się więc pójdę. Zresztą, nie darowałabym sobie gdyby on miał iść z jakąś inną.
no i jest pewien problem. oprócz niego nikogo tam nie znam. tak, tak, poznam, ale należę do osób raczej nieśmiałych i wolniej nawiązujących kontakty z innymi ludźmi.
kolejny problem, to taki, że do mistrzów tańca też nie należę.
powiem inaczej - taniec to z pewnością nie jest moja dobra strona.
jeśli tańczę z kimś, w parze jest ok, gorzej indywidualnie, a przecież nie będziemy tylko tańczyć w parach.
fryzura i kreacja to chyba najmniejszy problem, chociaż nie wiem co jest teraz modne i co się nosi.
nie chcę iść jak szara myszka, ale też nie chcę się że tak powiem 'odwalić', bo to nie moja studniówka, jestem tylko osobą towarzyszącą.
co do sukienki to chciałabym jaką taką raczej przed kolana.
fryzura? włosy mam proste, do ramion i raczej rzadkie.
co mi doradzicie?
chciałabym też wiedzieć jak wygląda taka studniówka, wszystko, ze szczegółami, bo ogólniki jako takie znam.
może jakie przeżycia z waszych studniówek, może ktoś był w podobnej sytuacji jak ja ?
czekam na odpowiedzi.
pozdrawiam.

[anecia256]

Dziewczyno nie przeżywaj tak, ile Ty tych wątków w ogóle założyłaś?? bo już 3 widze, jeden chyba spokojnie wystarczy co?! 100dniówka to nic strasznego i nie ma sie czym przejmować, może jedynie wyglądem ale nie tym że nikogo sie nie zna... takie moje zdanie, przeżyłam 2 takowe 100dniówki aktualnie będe miała swoją:P bardziej przejmuje się jednak maturą niż 100dniówką bo jedna noc i po bólu:P a matura to jednak już coś większego, także nad tym sie zastanów, skoro juz przeżywasz to co będzie przed Twoją 100dniówką, nie wspominając o maturze która daje większy stres:P

[immortal_92]

Napisane przez anecia256

Dziewczyno nie przeżywaj tak, ile Ty tych wątków w ogóle założyłaś?? bo już 3 widze, jeden chyba spokojnie wystarczy co?! 100dniówka to nic strasznego i nie ma sie czym przejmować, może jedynie wyglądem ale nie tym że nikogo sie nie zna... takie moje zdanie, przeżyłam 2 takowe 100dniówki aktualnie będe miała swoją:P bardziej przejmuje się jednak maturą niż 100dniówką bo jedna noc i po bólu:P a matura to jednak już coś większego, także nad tym sie zastanów, skoro juz przeżywasz to co będzie przed Twoją 100dniówką, nie wspominając o maturze która daje większy stres:P

Ale z tego co pisze autorka wynika, że ona nie pisze w tym roku matury i zaznaczyła, że boi się, bo jest raczej nieśmiała i nie chce czuć się głupio wśród nieznajomych.

Autorko!
Co do tańca to się tak nie martw. Na studniówce właśnie najczęściej (bo jasne, że wszędzie jest inaczej) tańczy się w parach.
Sukienki przed kolano raczej teraz się ubiera i spokojnie możesz sie odwalić. Ja szłam jako osoba toważysząca i się odwaliłam, wyglądałam ładnie to i pewniej się czułam. Znałam kilka osób, ale słabo. Skoro nikogo nie będziesz znała to rozumiem, że trochę się stresujesz, ale podejrzewam, że chłopak, z którym tam idziesz ma to na uwadze, a jeśli nie to powiedz mu o swoich obawach i napewno będzie przy Tobie, żebyś nie czuła się niswojo. Poza tym i tak będzie - w końcu idziecie tam razem
Zobaczysz, nie będzie tak źle, baw się świetnie.

A studniówka najczęściej rozpoczyna się polonezem, później jakiś program artystyczny, toast, jakiś posiłek no i dużo tańca i zabawy

[anecia256]

Napisane przez immortal_92

Ale z tego co pisze autorka wynika, że ona nie pisze w tym roku matury i zaznaczyła, że boi się, bo jest raczej nieśmiała i nie chce czuć się głupio wśród nieznajomych.

Autorko!
Co do tańca to się tak nie martw. Na studniówce właśnie najczęściej (bo jasne, że wszędzie jest inaczej) tańczy się w parach.
Sukienki przed kolano raczej teraz się ubiera i spokojnie możesz sie odwalić. Ja szłam jako osoba toważysząca i się odwaliłam, wyglądałam ładnie to i pewniej się czułam. Znałam kilka osób, ale słabo. Skoro nikogo nie będziesz znała to rozumiem, że trochę się stresujesz, ale podejrzewam, że chłopak, z którym tam idziesz ma to na uwadze, a jeśli nie to powiedz mu o swoich obawach i napewno będzie przy Tobie, żebyś nie czuła się niswojo. Poza tym i tak będzie - w końcu idziecie tam razem
Zobaczysz, nie będzie tak źle, baw się świetnie.

A studniówka najczęściej rozpoczyna się polonezem, później jakiś program artystyczny, toast, jakiś posiłek no i dużo tańca i zabawy

ale skoro idzie pierwszy raz na studniówkę i sie boi to ją ostrzegłam żeby sie już swojej nie bała bo matura jest wiele bardziej stresująca

[immortal_92]

Napisane przez anecia256

ale skoro idzie pierwszy raz na studniówkę i sie boi to ją ostrzegłam żeby sie już swojej nie bała bo matura jest wiele bardziej stresująca

Ale ona się boi właśnie dlatego, że to nie jej, więc nie zna tam nikogo