![]() |
#91 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#92 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
![]() I więcej. Gdyby mój kumpel tak traktował kobietę - powiedziałabym mu bez oporów co o nim myślę. Tak samo gdyby przyjaciółka była w takim związku i usprawiedliwiała "misia" to też powiedziałabym jej że jest naiwna, ślepa i mam nadzieję że gorzej nie będzie. ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#93 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Nie masz pojęcia, czym jest szacunek.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#94 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 39
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Cytat:
![]() Szacunek nie występuj tylko wtedy gdy ludzie zachowują się jak w m jak miłość, gdyż ile ludzi tyle życiorysów. |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#95 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 15 304
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
![]() ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#96 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 17 071
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#97 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
Szacunek jest pewną elementarną i niezmienną wartością, która nie jest zależna od tego, co ktoś o niej sądzi. Podobnie jak np. ze sprawiedliwością czy choćby wolnością. To, że twojej mamie nie przeszkadza szarpanie i że sama zaczęła oznacza li i jedynie, że już wiemy, skąd takiego zachowania się nauczyłeś. Natomiast wcale cię nie usprawiedliwia, wcale nie usprawiedliwia jej i nie świadczy o tym, żę się szanujecie, bo wam wcale nie przeszkadza, że się powyzywacie i poszarpiecie od czasu do czasu. Tak samo z bratem. Nie trzeba rannych czy zabitych,żeby określić, czy dany czyn jest zły, czy nie. Ważne jest, że podniosłeś na kogoś rękę. To, czy jemu się coś stało, czy nie już nie jest ważne. Bo gdyby było, to w takim razie czemu człowiek może stanąć przed sądem nie tylko za przestępstwo dokonane, ale również za usiłowanie? Zamiar wyrządzenia komuś krzywdy jest równie zły jak samo wyrządzenie, szkoda, że niewielu ludzi to rozumie. Do czego zmierzam - nie jest twoją winą, że wzorce w życiu miałeś takie, a nie inne. Na plus trzeba ci przyznać, że dostrzegasz swoje błędy, jak również błędy otoczenia i potrafisz o tym normalnie mówić. Natomiast bardzo źle, że swoje zachowanie i swojego otoczenia uważasz za normalne. To nie jest dobre i swiadczy o tym, że masz zaburzone spojrzenie na życie. Ja nie mówię,że wszyscy powinni być krystalicznie czyści, nie. Każdy z nas popełnia błędy, wiele osób potrafi kogoś zwyzywać, szarpnąć czy uderzyć, myślę, że każdy z nas kiedyś kogoś jakoś brzydko nazwał, ja sama potrafiłam zwyzywać brata. To się zdarza, aczkolwiek jest złe i powinniśmy być tego świadomi, starać się eliminować takie zachowania z własnego życia. Ale przerażające jest, że ty uważasz, iż mimo takich zachowań okazujesz komuś szacunek. To NIE JEST szacunek, gdy kogoś wyzwiesz, szarpniesz, uderzysz. NIGDY. Niezależnie od tego, czy to jest skopanie narzeczonej, zwyzywanie matki czy honorowy strzał w mordę faceta, który obraził twoją dziewczynę. To zawsze jest brak szacunku (aczkolwiek w ostatnim przypadku facet z pewnością na ten szacunek nie zasługuje). I niezależnie od tego, kto zaczął - to jest złe. Oddając komuś robisz to samo zło, które on wyrządza tobie (wyjątkiem jest obrona konieczna). Nie potrafię ogarnąć moim małym,kobiecym rozumkiem, jak można mówić, ze ceni się w życiu szacunek, że jest to fundamentalne zagadnienie - i równoczesnie opowiadać, że nie ma się problemu z wyzywaniem czy szarpaniem najbliższych. Czysta hipokryzja.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."
Edytowane przez Narrhien Czas edycji: 2011-01-08 o 20:10 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#98 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Miedzy piekłem a niebem.
Wiadomości: 45
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
a bedzie jeszcze gorzej... nigdy nie ufaj cpunowi. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#99 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Moim zdaniem sama sobie zaprzeczasz. Skoro nie ma problemu, to czemu w ogole pytasz o zdanie i cytujesz te slowa?
![]() Moze np. wczoraj rano powiedzial "o ocieplilo sie i ladnie slonce swieci", ale o tym jakos watek nie powstal... mysle, ze rozumiesz wage slow tak samo jak my ja rozumiemy. Takze nie ma sensu Ci jakos przetlumaczac. Chwalenie sie ze wytrzymaliscie 2,5 roku. A to jakis konkurs kto z kim ile? Agresja oczywiscie jest niesmaczna, ale np. dla mnie jeszcze gorsze jest placzacy facet. Zreszta zauwazylam ze to zazwyczaj idzie w parze, bo jedno i drugie jest przejawem tego samego - SLABOSCI. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#100 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 479
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
To wytłumaczenie 1. Za następnym razem, kiedy do ciebie wyskoczy - a masz to jak amen w pacierzu zapewnione - to znajdziesz następne wytłumaczenie: no zdenerwowałam go, to mógł tak zrobić. I tak to będzie szło dalej. Będziesz z nim i tak. Ale przynajmniej świadomie z nim bądź. Nie bądź ślepa i głupiutka. Pamiętaj, że jakby ciebie ktoś zdenerwował, to nawet w złości byś nie powiedziała do niego "wypier** wycieruchu". A to ten sam kaliber gadki jest. Myśl i używaj głowy, to wyciągniesz wnioski z tej sytuacji. Pozdro. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#101 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Lokalizacja: Dziki Zachód ;]
Wiadomości: 782
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Cytat:
![]() powodzenia ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#102 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 10
|
Dot.: Wybuchy gniewu TŻ
Od tamtej pory się nie powtórzyło, choć przy ostatniej kłótni bardzo się powstrzymywał to nic złego nie powiedział. Zresztą, tak mi obiecał.
Zastanawia mnie jak to jest, że faceci tacy jak mój - przystojni, z pasjami, planami, mogą się tak zachowywać. To trochę sprzeczne. Właśnie, miałam zapytać - Madana, Ty najczęściej udzielasz się w takich wątkach i zawsze bardzo mądrze oraz dosadnie. Z czego to się bierze? Miałaś jakieś doświadczenia, nieprzyjemności czy chodzi tylko o koleżankę, która była w toksycznym związku? Może to dość osobiste pytanie i nie musisz odpowiadać, ale ciekawi mnie ile masz lat ;> |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 16:14.