Koty część II - Strona 55 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Hobby > Zwierzęta domowe - wiZOOż

Notka

Zwierzęta domowe - wiZOOż Forum dla miłośników zwierząt domowych. Szukasz porady w temacie psów, kotów, żółwi, chomików itp.? Forum wiZOOż to miejsce dla ciebie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2011-01-09, 14:25   #1621
esfira
Zakorzenienie
 
Avatar esfira
 
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 002
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez kasiakrecik Pokaż wiadomość
Po pierwsze najpierw musiałam asystować przy próbie podania narkozy dożylnie-kociak oczywiście zachwycony nie był-wyrywał się, efekt to złamana igła i krwotok z łapki Wet był SAM,a za drzwiami milion ludzi(jak to w sobotę)...kot dostał w końcu narkozę domięśniowo,gdy wróciłam po niego po godzinie kot był CAŁKOWICIE nieprzytomny(jak się okazało wet dołożył mu jeszcze znieczulania bo dalej się wyrywał...)zresztą nie wiem jak on operował kota między czasie przyjmując innych nie wiem....Wiem że powinnam się domagać żeby kot był wybudzony ale byłam już taka wkurzona że marzyłam tylko o tym żeby stamtąd wyjść

Wróciliśmy do domu o 14 a Kuba dopiero tak o 20 doszedł do siebie,na szczęście pojadł już sobie i zrobił siku
Niestety cały czas próbuje się lizać w wiadomym miejscu-już prawie wylizał sobie to srebrne coś(r-r srebra?)mam nadzieję że nic mu od tego nie będzie
Mam pytanie zmieniałyście kociakom karmę po kastracji?Jeśli tak to na jaką?
nie przesadzacie czasem? czy to wina weterynarza, ze ma dużo klientów w sobotę? Nie wszędzie jest Warszawa, gdzie można sobie za darmo wziąć studenta do pomocy...
przecież wet nie zrobił nic źle, to się zdarza, że kot godzinę po narkozie się jeszcze nie wybudził, a sama kastracja trwa 5 minut, więc co za problem w międzyczasie obsługiwać innych klientów? Podanie zastrzyku dożylnego przytomnemu kotu nie jest wcale łatwe...
Uważam, że łatwo można komuś zrobić krzywdę obrabiając mu tyłek, jeśli nie ma się uzasadnionych powodów, a w tym wypadku wet nie podełnił żadnego rażącego błędu. OK, mozesz się czuć źle obsłużona, trudno.
a to 'srebrne coś' to Alu Spray
__________________
Wiedzę o świecie czerpię z forum Wizaż

Scandinavian Sleeping & Living

Edytowane przez esfira
Czas edycji: 2011-01-09 o 14:26
esfira jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-09, 14:40   #1622
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Kelpie Pokaż wiadomość
To może jednak ten preparat...
Kot nie jest u nas długo, średnio znam jego przeszłość więc kto wie co mu może jeszcze wyleźć :/
A tę saszetkę smecty w jakich proporcjach/ilosciach podałaś?
No moja kotka też krótko i ciągle coś nowego, ale na szczęście rozwolnienie było chwilowe. Możesz dać na oko, np. 1/4 łyżeczki w 3 ml wody, dawałam co 2-3h, różną ilość, jak się sypnęło, ale pomogły dopiero większe ilości na raz. 1 saszetka nie zaszkodzi, mój wet też ją doradza.
Jak nie przejdzie po 2 dniach, to może idź do weta, bo jeszcze się odwodni, no i nie wiadomo co to...
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.


Edytowane przez ratta
Czas edycji: 2011-01-09 o 14:42
ratta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-09, 15:02   #1623
Kelpie
Zakorzenienie
 
Avatar Kelpie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 8 185
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez ratta Pokaż wiadomość
No moja kotka też krótko i ciągle coś nowego, ale na szczęście rozwolnienie było chwilowe. Możesz dać na oko, np. 1/4 łyżeczki w 3 ml wody, dawałam co 2-3h, różną ilość, jak się sypnęło, ale pomogły dopiero większe ilości na raz. 1 saszetka nie zaszkodzi, mój wet też ją doradza.
Jak nie przejdzie po 2 dniach, to może idź do weta, bo jeszcze się odwodni, no i nie wiadomo co to...
Mam zamiar się przejść do weta...Jutro albo we wtorek się wybierzemy...Tylko pytam bo może ktoś miał podobny przypadek czy zna właśnie jakieś sposoby
W ogóle to jest z nim tak, że to rozwolnienie nie jest wodniste i nie załatwia się często...Kupka jest raz dziennie tylko, że rzadsza...Pije normalne, może nawet więcej...Mam nadzieję, że to nic poważnego...
Kelpie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-09, 15:57   #1624
kasiakrecik
Rozeznanie
 
Avatar kasiakrecik
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Olkusz/Kraków
Wiadomości: 624
Dot.: Koty część II

esfira ja nikomu tyłka nie obrabiam-napisałam jak to wszystko wyglądało z mojego punktu widzenia..i jak widzisz nie podałam nigdzie danych tego weterynarza.
Na szczęście z technicznego punktu widzenia wszystko jest okej z kotem a to dla mnie najważniejsze.
kasiakrecik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-09, 17:39   #1625
Maricken
Zadomowienie
 
Avatar Maricken
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 1 789
Wyślij wiadomość przez ICQ do Maricken
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
nie przesadzacie czasem? czy to wina weterynarza, ze ma dużo klientów w sobotę? Nie wszędzie jest Warszawa, gdzie można sobie za darmo wziąć studenta do pomocy...
przecież wet nie zrobił nic źle, to się zdarza, że kot godzinę po narkozie się jeszcze nie wybudził, a sama kastracja trwa 5 minut, więc co za problem w międzyczasie obsługiwać innych klientów? Podanie zastrzyku dożylnego przytomnemu kotu nie jest wcale łatwe...
Uważam, że łatwo można komuś zrobić krzywdę obrabiając mu tyłek, jeśli nie ma się uzasadnionych powodów, a w tym wypadku wet nie podełnił żadnego rażącego błędu. OK, mozesz się czuć źle obsłużona, trudno.
a to 'srebrne coś' to Alu Spray
Oczywiście że łatwo, ale byłabyś zadowolona z takiego czegoś? Że są klienci to nie jego wina, ale np. moja wetka to zamyka przychodnię na czas zabiegu i kota się przynosi rano tak żeby nikogo nie było w poczekalni i żeby nikt jej nie przeszkadzał. Też nie ma asystenta na stałe i wszystko robi sama. Kwestia zorganizowania sobie pracy. Oczywiście zanim kot się wybudzi przyjmuje innych, ale nic nie robi w pośpiechu itp. Czy nie zrobił nic źle? No nie wiem...jakoś obsługi taka sobie...ważne faktycznie aby kotu nic nie było ale w ten sposób to można chodzić do obcesowego ginekologa, dentysty itd i "przeboleć" taką wizytę Faktem jednak jest, że czasem wyboru nie ma i tego współczuję
__________________
"If slaughterhouses had glass walls, everyone would be a vegetarian." L. McCartney

Edytowane przez Maricken
Czas edycji: 2011-01-09 o 17:47
Maricken jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-09, 19:33   #1626
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez esfira Pokaż wiadomość
nie przesadzacie czasem? czy to wina weterynarza, ze ma dużo klientów w sobotę? Nie wszędzie jest Warszawa, gdzie można sobie za darmo wziąć studenta do pomocy...
przecież wet nie zrobił nic źle, to się zdarza, że kot godzinę po narkozie się jeszcze nie wybudził, a sama kastracja trwa 5 minut, więc co za problem w międzyczasie obsługiwać innych klientów? Podanie zastrzyku dożylnego przytomnemu kotu nie jest wcale łatwe...
Uważam, że łatwo można komuś zrobić krzywdę obrabiając mu tyłek, jeśli nie ma się uzasadnionych powodów, a w tym wypadku wet nie podełnił żadnego rażącego błędu. OK, mozesz się czuć źle obsłużona, trudno.
a to 'srebrne coś' to Alu Spray
niezupelnie sie zgadzam, zawsze jest ryzyko powiklan po srodkach usypiajacych, oddanie uspionego kota to wg mnie razacy blad, fajnie ze nic sie nie stalo ale gdyby byly powiklania to obawiam sie ze kasiakrecik nie poradzilaby sobie bo nie jest vetem

ja sie ciesze ze trafilam na fajnych ludzi, bardzo oddanych pracy, nawet jak maja tlok to wszystko tak zorganizowane zeby zwierze mialo komfort i wlasciciel sie nie stresowal (czy odwrotnie), no juz nie wspomne ze zycie Cyckowi uratowali
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-09, 23:18   #1627
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Kelpie Pokaż wiadomość
Mam zamiar się przejść do weta...Jutro albo we wtorek się wybierzemy...Tylko pytam bo może ktoś miał podobny przypadek czy zna właśnie jakieś sposoby
W ogóle to jest z nim tak, że to rozwolnienie nie jest wodniste i nie załatwia się często...Kupka jest raz dziennie tylko, że rzadsza...Pije normalne, może nawet więcej...Mam nadzieję, że to nic poważnego...
Eee to nic mu nie będzie moja też nie robiła wodnistej, ale tak 5 razy na dobę. Taka rzadsza może być z powodu zmiany jedzenia, więc pewnie z powodu nowego preparatu też, szczególnie jeśli zawiera oleje. Niektóre koty reagują tak na pastę odkłaczającą. Ale wet zawsze daje większą pewność, mój by się uśmiechnął, tak samo jak wtedy, gdy mówię, że kot kicha, on - jak często?, ja - 3 razy na dobę

Co do czekania u weta - jak jeździłam na kroplówki, to byłam wściekła. 2 gabinety, no ok, idę na kroplówkę, to po co wet, ale jak ona się kończyła, a ten nie może przyjść i jej odłączyć, kot mi się szarpie, a ja ledwo żyję i czekam 30 min., to miarka się przebrała. Ostatnim razem powiedział, żebym zadzwoniła, jak się skończy, bo on pójdzie do laboratorium... Ale jak chciałam dawać w domu, to nie widział takiej możliwości.
Teraz chodzę do miłych wetów, ze świetnym podejściem. Nie usypiają kota do każdej bzdury, przyjmują po kolei, a nie na 2 gabinety i ja jestem zadowolona.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.

ratta jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2011-01-10, 14:26   #1628
AzjatSmok
Raczkowanie
 
Avatar AzjatSmok
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
Dot.: Koty część II

Witam pierwszy raz pisze na tym wątku trochę poczytałam i mam takie pytania. Kto wie co się stało z The Kamm tą dziewczyną co założyła wątek? Ma swojego kotka czy nie ? Bo jakoś nie zauważyłam czy w końcu znalazła jakiegoś dla siebie. Po drugie ja mam jednego kotka ma teraz 9 mieś to rasowy rosyjski niebieski . Ślicznotek wabi się Czaruś ale często na niego wołam Kocia Dupcia nie wiem czemu jakoś tak wyszło... hehe Kot jest świetny ma wspaniały charakter a prawdę przeszedł moje wszystkie oczekiwania mam jednak problem. Od samego początku jak go kupiłam bardzo mu się uszy brudziły. Co tydzień mu je czyszczę patyczkami. W końcu ponieważ się drapał i uszka były ciągle brudne poszłam do weta. On sprawdziłmu uszy i wziął próbkę z obu uszu ipod mikroskop. Powiedział, że nie ma świerzbu. Ale kot dalej sie co jakiś czas drapie i ma strasznie brudne uszy cały patyczek jest brązowy! Fufu Jak poznać czy tonie świerzb?
__________________
Kiss my shiny metal ass!!!
AzjatSmok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-10, 14:52   #1629
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: Koty część II

No wet może poznać, czy to świerzb, może idź do innego, jak temu nie ufasz.
Ale to nie musi być świerzb, moja kicia miała jakąś infekcję, dostała Oridermyl.
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.

ratta jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-10, 15:32   #1630
Kelpie
Zakorzenienie
 
Avatar Kelpie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 8 185
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez ratta Pokaż wiadomość
Eee to nic mu nie będzie moja też nie robiła wodnistej, ale tak 5 razy na dobę. Taka rzadsza może być z powodu zmiany jedzenia, więc pewnie z powodu nowego preparatu też, szczególnie jeśli zawiera oleje. Niektóre koty reagują tak na pastę odkłaczającą. Ale wet zawsze daje większą pewność, mój by się uśmiechnął, tak samo jak wtedy, gdy mówię, że kot kicha, on - jak często?, ja - 3 razy na dobę
Dzisiaj już normalnie było...Kot się wystraszył hasła weterynarz
W ogóle też to ja nigdy jakoś wnikliwie nie przeglądam zawartości kuwety i jak zaczął mieć te niby biegunkę to się przyglądałam i może też na siłe wypatrywałam co i jak...przez przypadek zauważyłam, że coś jest nie tak...ale i tak był weekend i nie było jakiejś groźnej sytuacji...

Tylko pojawił się inny problem...swego czasu kichał...ale nie robiłam z tego paniki...tylko że wczoraj zauważyłam, że mu z nosa trochę leci...
Kurcze nooo...nie wychodzi...okien się nie otwiera...skąd znowu się to przypałętało...

A tymczasem kot mi się zgubił odkurzałam w mieszkaniu i tak mi się schował, że nie mogę go znaleźć...wszystkie możliwe miejsca obejrzałam i kota nie ma...
Kelpie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-10, 15:37   #1631
ratta
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
Dot.: Koty część II

To super, że się unormowało
No właśnie ja swoją leczę od 2 miesięcy, czyli prawie od początku jej pobytu u mnie. Też troszkę kicha, troszkę z oczu cieknie, troszkę z nosa kapie, tak na zmianę. Niby nic, a jednak wet stwierdził, że to przewlekła infekcja. Nie wiem, co tym razem wymyśli, ale ja już chcę zdrowego kota ;p
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU

Z góry dziękuję za pomoc.

ratta jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-10, 16:37   #1632
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Jak czytam co piszecie to dochodze do wniosku ze mialam wielkie szczescie z Cyckiem, biedny pocierpial na poczatku ale teraz okaz zdrowia, apetyt mu dopisuje, kupki robi zawsze takie same i o tej samej porze, mozna zegarek sobie ustawic czasami glupolek je za szybko to swoje mokre i nie popije potem wody i ma czkawke ale poza tym wszystko w normie

na razie ciekawosc jeszcze w nim wielka, od rana lazil za mna krok w krok, najpierw zjedlismy sniadanie (on swoje, ja swoje), potem poszlam sie myc i Cyc caly czas z ciekawoscia patrzyl co robie, podoba mu sie jak z kranu albo prysznica woda leci, zaglada wtedy do wanny, jak susze wlosy to zanim wlacze suszarke probuje jej dotknac, tak pacnie i odskakuje, potem jak susze wlosy to siedzi blisko i patrzy
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-10, 16:39   #1633
Kelpie
Zakorzenienie
 
Avatar Kelpie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 8 185
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez ratta Pokaż wiadomość
To super, że się unormowało
No właśnie ja swoją leczę od 2 miesięcy, czyli prawie od początku jej pobytu u mnie. Też troszkę kicha, troszkę z oczu cieknie, troszkę z nosa kapie, tak na zmianę. Niby nic, a jednak wet stwierdził, że to przewlekła infekcja. Nie wiem, co tym razem wymyśli, ale ja już chcę zdrowego kota ;p
Rewers jak do nas przyszedł to zaraz katar wyczaiłam u niego...a to też tylko dzieki temu, że wyciągałam go spod szafy czy kanapy bo to były jego ulubione miejsca na chowanie się zanim się przyzwyczaił...Lekko mu z nosa lecialo, gorączki nie było, oczy czyste i trochę łuki podniebienne miał zaczerwienione...Potem przyszła kolej na świerzbowca usznego...
Ostatnio zaczęła lecieć z niego sierść miłosiernie...Wcześniej i tak gubił sporo, ale teraz to już takie ilości, że masakra...
Teraz mnie nastraszył z tą biegunką...
I do tego znowu katar...Apetyt ma jak zawsze taki, że trzeba się opędzać, nie jest osowiały ani nic...Trochę ma mokro w nosku, ale też nie leci mu z niego...tylko brudek mu się przykleja i stąd zauważyła, że coś jest nie tak...
Tylko mnie zastanawia skąd to się przypałętało znowu!
Kelpie jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-10, 16:41   #1634
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez Kelpie Pokaż wiadomość
Rewers jak do nas przyszedł to zaraz katar wyczaiłam u niego...a to też tylko dzieki temu, że wyciągałam go spod szafy czy kanapy bo to były jego ulubione miejsca na chowanie się zanim się przyzwyczaił...Lekko mu z nosa lecialo, gorączki nie było, oczy czyste i trochę łuki podniebienne miał zaczerwienione...Potem przyszła kolej na świerzbowca usznego...
Ostatnio zaczęła lecieć z niego sierść miłosiernie...Wcześniej i tak gubił sporo, ale teraz to już takie ilości, że masakra...
Teraz mnie nastraszył z tą biegunką...
I do tego znowu katar...Apetyt ma jak zawsze taki, że trzeba się opędzać, nie jest osowiały ani nic...Trochę ma mokro w nosku, ale też nie leci mu z niego...tylko brudek mu się przykleja i stąd zauważyła, że coś jest nie tak...
Tylko mnie zastanawia skąd to się przypałętało znowu!
wczoraj przesiedzialam popoludnie na necie czytajac o kotach, gdzies pisalo ze koty jednak latwo sie przeziebiaja w zimnych pomieszczeniach i w przeciagach
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-10, 19:04   #1635
spacja_
Raczkowanie
 
Avatar spacja_
 
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 297
Dot.: Koty część II

Nie możemy pozbyć się glist u Bendera :/ Kilka dni temu był na odrobaczaniu, a dziś znów wymiotował i były w tym ruszające się robaki :/ Dzwoniłam do wetki, kazała zaczekać aż do 17.01 (wtedy miną 2 tyg. od pierwszego odrobacznia) i da mu coś innego. Nie wiem, czekać jeszcze tydzień? Bender jest kociakiem jeszcze, nie wiem po co to czekanie skoro ma w sobie ruszające się robale
spacja_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-10, 22:37   #1636
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Koty część II

Cześć dziewczyny. My mamy kotkę, 6 miesięcy.... Na ogół rozrabia, ale teraz leży na moim TŻcie, on mówi do niej słowa "mega mrau", na co ona... miauczy.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-10, 22:46   #1637
Rybiorek
Zakorzenienie
 
Avatar Rybiorek
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: Częstochowa
Wiadomości: 7 537
Dot.: Koty część II

Bawilismu sie 3 godziny i teraz Cycus spi obok na kanapie przykryty swoim kocykiem a ja obok swoim (nie mamy ogrzewania z powodu problemow z woda w Dublinie, mamy ogrzewanie na gaz, czyli gaz ogrzewa wode w kaloryferach, ale jak zakrecaja wode to nie ma wody i nie ma co podgrzac, teraz wylaczaja od 19 wieczorem do 7 rano, tyle ze do mnie woda dociera ok. 9 a o 9 musze byc w pracy, od swiat prowadzone sa roboty zeby ponaprawiac rury ktore popekaly w czasie mrozow, przed sylwestrem nie bylo wody 3 dni non-stop)

Wiecie tak nagle z dnia na dzien Cycek zrobil sie taki bardziej towarzyski i bardziej "rozmowny", podchodzi i robi wywrotki jak cos chce (turla sie rozciagniety na maxa), jak sie nie zwraca na niego uwagi to miauczy, a jak i to nie pomaga to podchodzi i depta po nogach albo wskakuje na porecz fotela czy kanapy i zaglada w oczy, no i jak jestem w domu to lubi jak jestem obok jak spi, wstalam wziac sobie laptopa to zaraz patrzyl gdzie ide

Wyszlam z nim dzisiaj na 25 min na dwor, niestety taki typowy spacer nie wyszedl, jak postawilam go przed drzwiami frontowymi to przywarl brzuszkiem do chodnika i za nic nie chcial sie ruszyc, wiec zabralam go do domu i wyszlismy tylnymi dzrzwiami na nasze podworko-ogrod, troche trwalo zanim zaczal chodzic i wachac, koty sasiada wylazly i siedzialy pod plotem obserwujac sytuacje (pewnie zastanawialy sie czemu ich rodak ma przyczepiony sznurek i ludz za nim chodzi), z tym ze to koty zyjace na zewnatrz, sasiad im tylko suche sypie na podworku (przynajmniej kiedys to robil), wczoraj w razie czego nalozylam Cyckowi taki preparat przeciw pchlom, robakom i kleszczom, wczesniej nakladalam mu ponad miesiac temu profilaktycznie, vet dal nam 3 porcje no i skoro postanowilismy z nim wychodzic to takie zabezpieczenie musi byc, preparat w sumie drogi, w sklepach rozne takie kosztuja mozna powiedziec grosze, ten co mam nazywa sie 'advocate' firmy Bayer, sprzedawany tylko na recepte (czyli tylko jak vet zaleci), na opakowaniu jest napisane ze u kotow chroni (i zabija jak sa): pchly, larwy, tegoryjec (pasozyt), glizdy, Dirofilaria immitis (larwy pasozytnicze), szare pajaczki Otodectes (przenoszace swierzbowiec uszny), srednio pachnie i Cyc ma ten zapach pare dni ale potem zanika, powinno niby sie robic raz w miesiacu

Gwedhan tutaj (troche ponizej) sa dokladne przepisy o wjezdzie kotka to UK, czyli wychodzi ze sa takie same jak w Irlandii, vet nam wyjasnil ze za kazdym razem jak zwierze opusci Irlandie musi przejsc ta procedure
__________________
Fotograf wizerunkowy/biznesowy, portretowy i ślubny
Miłośniczka psiaków, kawy i naleśników
Moja praca i pasja
Blog fotografa
Poza pracą fotografa

Edytowane przez Rybiorek
Czas edycji: 2011-01-10 o 23:08
Rybiorek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 10:47   #1638
AzjatSmok
Raczkowanie
 
Avatar AzjatSmok
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 190
Dot.: Koty część II

No z tym preparatem na pchły to mój akurat w domku siedzi więc nie muszę ale kupiłam dla kota mojej mamy bo on był z podwórka brany i śmierdział jak futro starej babci fuj :/. Z tymi uszami mojego czarusia to może po prostu on tak ma weteryarz go bardzo skrupulatnie badał, to jedna z najlepszych lecznic w moi mieście więc raczej jest ok no ale wiadomo człowiek jest przewrażliwiony o swojego kota . Czaruś wczoraj miał ubaw bo mu wyciągnęłam z za szafy starą myszkę która mu tam wpadła więc godzina latania noszenia ze sobą. Jak szedł jeść to położył obok miski zjadł i dalej. Jak do mnie przyszedł się potulać to ją odłożył i łapą przycisną może żeby mu nie uciekła?? ale po chwili już się rozłożył i zapominał o mysi. Ale jego ulubiona zabawka to piórka na patyku. Muszę ją po zabawie chować bo inaczej wszystkie piórka są zaraz powygryzane . Dzięki temu dupek mały się nauczył szafy i szuflady otwierać bo na początku tam chowałam teraz chowam w takim miejscu ze nie da rady. Załączam fotki Czarusia.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg DSC01336.jpg (46,2 KB, 27 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg DSC01225.jpg (212,3 KB, 29 załadowań)
__________________
Kiss my shiny metal ass!!!
AzjatSmok jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 12:08   #1639
Kelpie
Zakorzenienie
 
Avatar Kelpie
 
Zarejestrowany: 2006-01
Wiadomości: 8 185
Dot.: Koty część II

Byliśmy u weta...Nie wiem czemu, ale był inny...Znowu Rewers katar złapał...Po wyleczeniu mam zamiar go zaszczepić bo w książeczce jest wątpliwy wpis i nie wiadomo czy był szczepiony w zeszłym roku...
No i jak mówiłam o sierści to zaraz wspomniał o tabletkach wita-vet, że to bardzo dobre itd...
Kelpie jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-11, 12:24   #1640
Kasiulka22
Zakorzenienie
 
Avatar Kasiulka22
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: U Pana Boga za piecem... :)
Wiadomości: 17 816
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez AzjatSmok Pokaż wiadomość
No z tym preparatem na pchły to mój akurat w domku siedzi więc nie muszę ale kupiłam dla kota mojej mamy bo on był z podwórka brany i śmierdział jak futro starej babci fuj :/. Z tymi uszami mojego czarusia to może po prostu on tak ma weteryarz go bardzo skrupulatnie badał, to jedna z najlepszych lecznic w moi mieście więc raczej jest ok no ale wiadomo człowiek jest przewrażliwiony o swojego kota . Czaruś wczoraj miał ubaw bo mu wyciągnęłam z za szafy starą myszkę która mu tam wpadła więc godzina latania noszenia ze sobą. Jak szedł jeść to położył obok miski zjadł i dalej. Jak do mnie przyszedł się potulać to ją odłożył i łapą przycisną może żeby mu nie uciekła?? ale po chwili już się rozłożył i zapominał o mysi. Ale jego ulubiona zabawka to piórka na patyku. Muszę ją po zabawie chować bo inaczej wszystkie piórka są zaraz powygryzane . Dzięki temu dupek mały się nauczył szafy i szuflady otwierać bo na początku tam chowałam teraz chowam w takim miejscu ze nie da rady. Załączam fotki Czarusia.
Jaki on śliczny!!! i taki jaśniutki cudny!
__________________
27.07.2008 r. Olcia
01.02.2015 r. Kamilek

Kasiulka22 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 13:17   #1641
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: Koty część II

Czy wasze koty też śpią w takich pozycjach ?
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg zdjęcie.jpg (59,4 KB, 50 załadowań)
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 13:42   #1642
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Koty część II

A to nasza kotka.
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P211110_11.03.jpg (114,0 KB, 21 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P211110_10.58.jpg (75,7 KB, 20 załadowań)
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 16:58   #1643
carmen20
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 093
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Czy wasze koty też śpią w takich pozycjach ?
mój tak spał jak był młodszy teraz przybiera normalniejsze pozycje
carmen20 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 17:12   #1644
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez carmen20 Pokaż wiadomość
mój tak spał jak był młodszy teraz przybiera normalniejsze pozycje
Ale obciach robi, no nie?
Nigdy nie sądziłam, że koty sypiają w ten sposób
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 17:31   #1645
201801022117
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 3 755
Dot.: Koty część II

A tam obciach... Nasz też śpi w ten sposób, podczas snu ma tiki... Ale to raczej zabawne jest.
201801022117 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 17:44   #1646
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Czy wasze koty też śpią w takich pozycjach ?
oj tak na 1 foto przysypia na 2 zdjęciu foty po tym jak się obudził
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1050647.jpg (50,4 KB, 30 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg P1050654.jpg (89,5 KB, 30 załadowań)
__________________
nadzieja umiera ostatnia....

Edytowane przez strawberka
Czas edycji: 2011-01-11 o 17:46
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 17:46   #1647
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez strawberka Pokaż wiadomość
oj tak tu tak sobie przysypia
Olbrzym!
Moje kocisko składa się chyba tylko ze skóry i kości, wcina jak szalony a jakiś taki strasznie smukły jest cały czas
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 17:48   #1648
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Olbrzym!
Moje kocisko składa się chyba tylko ze skóry i kości, wcina jak szalony a jakiś taki strasznie smukły jest cały czas
to było jeszcze przed świętami, przed kastracją
teraz jest taki ale wiadomo, że na leżąco tłuszczyk się rozlewa
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg P1050767.jpg (129,2 KB, 32 załadowań)
__________________
nadzieja umiera ostatnia....

Edytowane przez strawberka
Czas edycji: 2011-01-11 o 17:49
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 18:03   #1649
beoneself
Zakorzenienie
 
Avatar beoneself
 
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 9 487
Dot.: Koty część II

Czym Ty go karmisz...

Dalej Bozitą?
Moj Rysio to wcina jak szalony Bozitę w galarecie (w sosie mu nie smakuje) i suchego Royala 36. I nie wiem czy jak mu smakuje, to może tak sobie cały czas jeść, czy powinnam też o czymś innym pomyśleć?
beoneself jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2011-01-11, 18:16   #1650
strawberka
Zakorzenienie
 
Avatar strawberka
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 6 260
Dot.: Koty część II

Cytat:
Napisane przez beoneself Pokaż wiadomość
Czym Ty go karmisz...

Dalej Bozitą?
Moj Rysio to wcina jak szalony Bozitę w galarecie (w sosie mu nie smakuje) i suchego Royala 36. I nie wiem czy jak mu smakuje, to może tak sobie cały czas jeść, czy powinnam też o czymś innym pomyśleć?
głównie suchą Acaną Wild Praire (nie ma to jak dobra mięsna karma!) czasem daję mu Acanę Pacifica... a teraz kupię Acanę Grasslands lub TOTW, bo skubaniec lubi zmiany... dostał po kastracji próbkę RC jakąś weterynaryjną, to wciągał aż się uszy trzęsły to samo było wcześniez Applawsem, ale nie kupimy ponownie, bo ma małe chrupki i jakoś nie podoba mi się to, że ich nie gryzie...
a mokre, to różnie- je raz dziennie, lub rzadziej ok. 50 g Bozitę w galarecie jadł kilka razy i super, po Bozicie w sosie ma srakę więc dawaliśmy Animondę Carny kitten lub Animondę vom Feinstein kitten a po kastracji dostaliśmy pozwolenie na karmienie karmami dla dorosłych kotów, więc jak miałam okazję dostać za free kilka saszetek Felixa, to wzięłam i Rysiu zajada
z domowego daję mu czasem rybkę, albo rozmrożoną pierś... ale to b. rzadko
__________________
nadzieja umiera ostatnia....

Edytowane przez strawberka
Czas edycji: 2011-01-11 o 18:21
strawberka jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Zwierzęta domowe - wiZOOż


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:28.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.