Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)

[Ficca]

aaneczka1984- TRZEBA BEDZIE ROZSYLAĆ CV I CZEGOS SZUKAC, ALE WIEM ZE CIEŻKO BEDZIE COS ZNALESC W MOJEJ MIESCINIE, A POZATYM ZALEZY MI NA PRACY BIUROWEJ (KADRY) PRZEPRACOWAŁAM W FIRMIE PONAD 6 LAT I TERAZ JAKOSC TAK DZIWNIE JEST GDY MYSLE O ROZMOWACH KWALIFIKACYJNYCH

[jukol]

Norberciku spełnienia marzen

Olo nie dostał sie do przedszkola :/ pomimo znajomosci do 3 latkow pojdzie ale od wrzesnia 2012 a co przez 2011 nie ma miejsc ... normalnie cos mnie trafi.Do zlobka trzeba go bylo zapisac jak planowalam ciaze-paranoja !!

Ficca trzymam kciuki za szybkie znalezenie pracy.Ja juz rok jestem na stazu przedluzeny z miesiaca na miesiac , bez prespektyw pracy.

[bratek 06]

hej, hej

Sto lat dla Norbercika!!! I dużo, dużo zdrówka Skarbie!!!

Kami-

Dziś byliśmy u lekarza, Pani doktor osłuchała Kubę i stwierdziła, że oskrzela ok. Przepisała mu syropek pulneo no i kropelki do małego, biednego zakatarzonego noska. Tak mi go szkoda, jak jest chory. Chodzi smutny, nie ma apetytu, ale cieszę się, że nie trzeba mu dawać antybiotyku

Ficca- trzymam kciuki, żebyś znalazła jakąś świetną pracę

[mumi24]

Dziękujemy za życzenia urodzinowe

nie odzywałam się bo byłam zajęta szykowaniem imprezy , wkurzyłam sie niemiłosiernie ....narobiłam jedzenia jak głupia no bo 18 osób to powinno trochę zjeść i wiecie co zostałam z całą lodówą żarcia.....pieprze na drugi rok stawiam pizze i słone paluszki

te urodziny to był sajgon były dzieci 5,2,półtora i 1 letnie każdy coś ciągle chciał

Prezenty raczej trafione-od teścia fotelik concord xt 15-36 (polecam przymierzyliśmy piecioletnią Patrycję i jeszcze sie rozsuwa w górę)
teczka kolekcjonerska thomasa, jakieś auto policyjne, traktor duplo, sterowany pilotem dźwig....o dziwo mały umie nim sterować
miś i kasa

No to pożaliłam się i pochwaliłam

aha i na koniec imprezy Borysek zasnął mi na rękach ok 19....potem okazało się ze ma 38.5....byłam pewna że to od zatwardzeń bo nie robił 5 dni kupy...następnego dnia zrobił ale z wielkim wysiłkiem i pojechaliśmy do lekarza
dostał zawiesinę regulującą, na wypadek kolejnej przerwy syrop Lactulosum (któryś maluch to brał?)
gardło czyste osłuchowo ok kataru brak.....wiec chyba to ten zastój albo zęby
u dzieciaczków które miały zaparcia też występowała gorączka?

[Ficca]

Lucygaj- podaj mi jak krok po kroku robi sie zupe porowa

[Stokrotka81]

Napisane przez mumi24

aha i na koniec imprezy Borysek zasnął mi na rękach ok 19....potem okazało się ze ma 38.5....byłam pewna że to od zatwardzeń bo nie robił 5 dni kupy...następnego dnia zrobił ale z wielkim wysiłkiem i pojechaliśmy do lekarza
dostał zawiesinę regulującą, na wypadek kolejnej przerwy syrop Lactulosum (któryś maluch to brał?)
gardło czyste osłuchowo ok kataru brak.....wiec chyba to ten zastój albo zęby
u dzieciaczków które miały zaparcia też występowała gorączka?

my bierzemy ten syrop juz chyba 4 buteleczke, oststnio udaje mi sie wcisnac w niego oliwe z oliwek , i jest lepiej, ale bez rewelacji

goraczka u nas byla ost... ja jednak nie pomyslalam ze to z zatwardzenia moglo byc utrzymywala sie prawie 3 dni, nic wiecej nie bylo poza temp,
nawet myslalam ze ząbki, ale nic sie nie wykluwa

[mumi24]

Stokrotko 4 butelkę mówisz? tzn że nie ma poprawy? i tak długo te zatwardzenia u Was trwają? zapisaną mam jeszcze zawiesinę Debridat pobudzającą motorykę jelit, a oliwę podajesz na łyżeczce osobno i ile razy dziennie? czy w zupach?
napisz mi proszę co pomaga bo to początek mojej przygody z zaparciami u Borysa a zmieniłaś jakoś dietę Małemu?

[Stokrotka81]

Napisane przez mumi24

Stokrotko 4 butelkę mówisz? tzn że nie ma poprawy? i tak długo te zatwardzenia u Was trwają? zapisaną mam jeszcze zawiesinę Debridat pobudzającą motorykę jelit, a oliwę podajesz na łyżeczce osobno i ile razy dziennie? czy w zupach?
napisz mi proszę co pomaga bo to początek mojej przygody z zaparciami u Borysa a zmieniłaś jakoś dietę Małemu?

znaczy róznica jest , bo kupa co 2 dni a nie co 4, i troche miększa,

maly obrazil sie na wkladki śliwkowe do danio i dania nie chce jesc

ale daje mu ost oliwe z oliwek to mamy super mieciutka i trzeci dzien z rzedu, z tym ze oliwa jest okropna i dzis mi ja wyplul, musze sie niezle natrudzic zeby ja zjadl

i poza tym pije wywar ze sliwek suszonych do mleka rano i na noc

a zatwardzenia to od listopada trwaja, moze ciut wczesniej ,

[Lucygaj]

Spóźnione życzonka urodzinowe dla Boryska i Norbercika Chłopcy dużo zdrówka Wam życzę i zawsze uśmiechniętych buziek, o takich

A my dziś byliśmy na ploteczkach u Natalki narzeczonego- Adrianka

Kamilko niezła artystka z tej Tosi Skądś znam takie numery Moja Natalia odkąd woła siku, to teraz często w kościele ludzie wokół słyszą "mamo siiiiiku, teraz siku, mamo znowu siku ce"

Bratek my właśnie wypiliśmy połowę Pulneo i kaszelku nie ma, ale oczywiście lekarz chciał wcisnąć antybiotyk odrazu dobrze, że się uparłam że chcę antybiotyku Trzymam kciuki żeby i wam Pulneo pomógł

Mumi my też mieliśmy problem swego czasu z kupkami, lactuloze natalia też brała, ale średnio pomagała, za to parafina podawana na czczo się sprawdziła (już kiedys o tym pisałam) i w ciągu 2 miesięcy kupki się wyregulowały, przy czym u nas nigdy tempearatury nie było no i uff teraz codziennie jest kupka w nocniczku

Ficca ach ta praca Zjedz sobie zupkę porową to ci się może ciutkę humorek poprawi Widzę że tylko ja jedna wczułam się w twój "problem" obiadowy oj nie ładnie dziewczynki bo myślałam że i ja zaczerpnę nowe pomysły od Was, a tu...
Ja nie zawodzę, oto przepis:

2 duże pory
0,5 kg mięsa mielonego
2 serki śmietankowe (razem 40 dkg) wiesz, takie podłużne
2 serki ziołowe (też razem ma być 40 dkg) i też podłużne
40 dkg pieczarek
1,5 litra wody-ja wlewam ciut wiecej
3 kostki rosołowe
1 cebula

Wlej wodę do garnka, wrzuć kostki rosołowe, oraz pokrojone pory. Mięso podsmaż, cebulkę pokrojoną w kosteczkę też podsmaż pieczarki oczywiście pokrój i podduś. No i jak już będzie mięsko, cebulka i pieczraki gotowe to wrzuć do garnka i gotuj przez około pół godziny. Potem dodaj rozrobione serki (ja do serków wlewam trochę tego wywaru z zupy i dobrze je roztrzepuję trzepaczką żeby nie było grudek) zalej zupkę tymi serkami. Jak dorzucisz serki to już zupy nie gotuj.
Napisałam chyba czytelnie, ale w razie czego pytaj
a jeśli już ugotujesz to SMACZNEGO!!!

[Ficca]

Lucygaj- dzieki za przepis
u mnie na obiad ciagle gotuje pomidorowa, krupnik, zalewajka, rosół, ziemniaki/kasza/ryz sosik zwykly + miesko surowka, lub sos klodko-kwasny (wlasnej roboty) i tak w kołko.

marza mi sie gołąbki, chyba w sobote je zrobie

[aaneczka1984]

Heloooooł????
gdzie jesteście??

Jakoś tu pusto...na moim wątku mamuś wrzes-paźż 2010 też coraz ciszej...mamuśki przeniosły sie na facebook a ja nie chce sie wciagac w kolejnego złodzieja czasu i tam nie zaglądam

mumi ciesze sie ze impreza sie udałą i ze prezenty trafione...fotelik jest rewelacyjny ale jak dla mnie to straaasznie drogi
a z tym żarciem to tak jak u mnie na roczku..orobiłam sie jak bury osioł a nikt niczego nie tknoł

stokrotko..co to za historia z ta jelly czy jakoś tam na waszym wąteczku?? jakas psychiczna ta baba..mysmu na wrzes -paźdź mieli taka jage która okazaął sie oszustką

Lucygaj..ja tez z przepisu skorzystam

dodaje foty
1. Pat
2. minki Domika

[Stokrotka81]

Napisane przez aaneczka1984

stokrotko..co to za historia z ta jelly czy jakoś tam na waszym wąteczku?? jakas psychiczna ta baba..mysmu na wrzes -paźdź mieli taka jage która okazaął sie oszustką

a no byla wlasnie sobie taka jelly37 pisala z nami jakos od pazdziernika/listopada, miala idealne zycie, z idalnym Tż corka 19 lat syn 4 i teraz mialo sie ur w lutym (po drodze 2 poronienia w 8 i 18 tyg)

od grudnia miala sie oszczedzac bo rozwarcie miala na 3 palce, ale idealny Tż wszystko robil za nia,niby pracowal a caly czas siedzial w domu i zajmowal sie 4 latkiem, corka tez w ciazy wiec miala byc tez mloda babcia

ost miala skurcze, odeszly wody, ur w 1.40 czeko kazdy zazdroscil, na drugi dzien z 40 st goraczka caly czas pisala z nami, dla dziecka chyba nie miala chwili, ale nagle nia bylo zle, bardzo zle, miala wstrzas, potem ja intubowali, wreszcie Tż napisala ze stan krytyczny i ze ma 40% szans na przezycie,

na watku zapadla glucha cisza

az ktos napisal ze to troll a to wszystko zart

to juz druga taka na naszym watku... jakis felerny watek, a wogole to tu jakos inaczej bardziej swojsko, nawet jak nikt nic nie napisze to inaczej

a chłopaki cudne

a mi zostaly 3 tyg już nie moge sie doczekac a z drugiej str bardzo sie boje:P

[lucyAS]

100 lat dla Norberta i Borysa

wiewiorka07 - witaj wsrod nas


aneczka chłpcy cudni, patryczek przesłodki jaksie minki

Napisane przez Stokrotka81

to juz druga taka na naszym watku... jakis felerny watek, a wogole to tu jakos inaczej bardziej swojsko, nawet jak nikt nic nie napisze to inaczej

a chłopaki cudne

a mi zostaly 3 tyg już nie moge sie doczekac a z drugiej str bardzo sie boje:P

stokrotko bo to nasz wateczek, choc coraz mniej nas pisze to jednak juz sie troche znamy i w sumie wirtualnie przyjaznimy

nic sie nie boj, bedzie dobrze musi byc

Napisane przez mumi24

Stokrotko 4 butelkę mówisz? tzn że nie ma poprawy? i tak długo te zatwardzenia u Was trwają? zapisaną mam jeszcze zawiesinę Debridat pobudzającą motorykę jelit, a oliwę podajesz na łyżeczce osobno i ile razy dziennie? czy w zupach?
napisz mi proszę co pomaga bo to początek mojej przygody z zaparciami u Borysa a zmieniłaś jakoś dietę Małemu?

współczuje borysowi i tobie , bo z zaparaciami ciezko wygrac, moze u was to chwilowe i bedzie lepiej niz u nas
gabrys juz od pazdziernika ma zaparcia i nic nie pomaga, bo on nie chce robic kupki bo " piecze" , ale nie rozumie ze im dłuzej nie zrobi tym bardziej bedzie bolało, marze o tym eby dostał brzydko mówiąc " sraczki" zeby go pozadnie przeczysciło, moze wtedy by przestał powstrzymywac
u niego debridat nie działał, parafiny nie chce przełknac, upycham mu sliwki suszone , rozgotowuje i to miksuje z mlekiem i dodaje mielone siemie lniane, mysle ze było by ok jakby nie zatrzymywał
nie wiem juz co robic zeby go nie bolało, po kazdej kupce zwykle co drugi dzien, bo dłuzej nie moze utrzymac jest masakra, poł dnie marudzenia, jeków ze piecze, o tym zeby siądł na pupie nie ma mowy, nawet z umyciem jest problem bo sie broni , nic tylko sie

i jeszcze trojki wychodza, dziąsła spuchniete na maxa, po nocach nie spi a co za tym idzie ja tez nie spie, mozna dobrze chociaz ze przestał wymiotowac na widok jedzenia i własciwie zaczął ładnie jeść, otrzywiscie to co mu smakuje czyli rano obowiazkowo tosta, parówka lub jajecznica albo jako na twardo, pozniej cini mini albo pieczywo chrupkie wasa, pozniej probuje upchac jakies owoce czasem sie udaje a czasem nie, w południe mleko, po południu roznie ale zwykle zje troche zupki z makeronem lub ryzem, ziemniaków nie chce wcale, miesko tylko zmiksowane dodane do zupki, pozniej to juz mleko z kaszką na wieczór

do dentysty narazie nie idziemy bo nawet do przychodni nie chce wejsc
poczekamy moze jak trojki wyjda to sie troche uspokoi bo narazie beczy o wszstko

[passionfruit]

Jaś ma mega suchy kaszel i gile do pasa. Ja się zastrzelę chyba! Raz z kataru się wyleczyliśmy i znów!

Aneczko, chłopcy cudni!
Stokrotko, niezły hardcore. Ludzie to mają wyobraznię!

Ja wczoraj miałam jazdę na gotowanie i zrobiłam sałatkę z kurczakiem i mogdałami, ciasto czekoladowe i teraz się objadamy z tż.
Zmykam jakiś film obejrzeć.

[Lucygaj]

Ficca jak już zrobisz zupkę, to daj znać czy smakowało, Ty Aneczko też

Aneczko synkowie przesłodcy Patryczek jaki skupiony na zabawie grzechotkami pewnie no a na widok Dominika tj jego minek buzia cała się śmieje wraz z nim na chandrę wystarczy spojrzeć na to zdjęcie i od razu się robi lepiej
Ja muszę teraz na nie zerkać, bo dopada mnie ..hmm jak to nazwać, chyba przerażenie będzie dobrym wyrazem Od lutego chyba będziemy mieszkać już w Opolu wczoraj gościłam pierwszych potencjalnych wynajemców naszego mieszkanka a dziś mąż oglądał mieszkanko które byśmy wynajmowali tam, nakręcił nawet filmik żebym zobaczyła, ale wróci do nas dopiero w piątek i wtedy zadecydujemy, ale czuję że chyba już znaleźliśmy to coś
A my z Natusią gościmy się na maksa z koleżankami z piasku. Dziewczyny oddalają moje myśli od wyjazdu Dzisiaj była u nas Julia z mamą Kasią, jutro idziemy z nimi, z Adriankiem i mamą Sylwią do Patryka i mamy Gosi, a w piątek my z Natusią mamy zaproszenie do Julii i mamy Sylwii Jak widzicie życie towarzyskie nam kwitnie Takie fajne te dziewczyny, że żal mi będzie je opuszczać mój Jarek twierdzi że jestem na tyle kontaktowa że i tam kogoś sobie znajdę na ploty

Stokrotko to że się boisz to prawidłowo, oznacza to tylko, że wszystko z Tobą w porządku a ta cała wymyślona gwiazda to tylko współczuć rozumu ludziom ! Bawić się kosztem innych- super zabawa

Lucy As upss to masz "wesoło" bądź dzielna

Pass a ja dziś zrobiłam ciasto marchewkowe

[AMILAMIJA]

Dotarłyśmy dzisiaj w końcu do lekrza naszego. Oczywiście ryk na sam widok. Facet jest smieszny i ma super podejście do dzieci. Ale na Matyldę to nie dziala Osluchal, pozaglądał i stwierdził, że gardło lekko zaczerwienione, przytkany nos - przeziębienie. Dostała Elofen i Herbapex Junior, a "w nagrodę za wrzaski" naklejkę dla dzielnego pacjenta. Mowię do niej "powiedz dziekuję" (choc wiem, że nie potrafi), a lekarz na to z uśmiechem - nie wymagajmy cudów" Zawsze pomimo samej świadomości pobytu u lekarza jest fajna atmosfera I jeszcze mi cos na przeziębienie polecil
Naszlo mnie dzisiaj na Paelę...jedlismy wspaniala kiedys w Hiszpanskiej wiosce nad samym morzem....musze gdzies przepisu poszukac. Choć to i tak nie będzie nigdy to samo...
W sobotę znow jedziemy w moje rodzinne strony - chrzciny siostrzenca. To sobie pojem trochę i sie pogoszczę
Czy wasze dzieci też nie chcą myć zębów?? Matylda zamiętoliła na śmierć już druga szczoteczkę do zębow, ale myje je tylko na zasadzie gryzienia i memlania końcówki z pastą. Za nic nie da sobie pokazać (nie da mi poszorowac jej szczoteczka po ząbkach), jak się szoruje, nie chce mnie naśladowac...maatko. Musze jakis sposób na to znaleźć

[maggie74]

U nas z myciem zębów różnie, raz też gryzienie szczoteczki (już dwie w ten sposób załatwione) a innym razem pozwala sobie szorować albo sama próbuje szorować, ale trwa to bardzo krótko.
aaneczka chłopcy cudni
Lucygaj to już przeprowadzka coraz bliżej
Stokrotka

zdrówka chorującym

U nas nic nowego, dalej mamy humory a najgorsze w tym to to, że jak mała zaczyna płakać to z tych nerwów tak się nakręca, że z reguły kończy się to wymiotowaniem.
Poza tym to po mału coraz więcej nowych słów próbuje łapać, czasem nawet jakieś zdanie zbuduje.

[passionfruit]

Napisane przez AMILAMIJA

Czy wasze dzieci też nie chcą myć zębów?? Matylda zamiętoliła na śmierć już druga szczoteczkę do zębow, ale myje je tylko na zasadzie gryzienia i memlania końcówki z pastą. Za nic nie da sobie pokazać (nie da mi poszorowac jej szczoteczka po ząbkach), jak się szoruje, nie chce mnie naśladowac...maatko. Musze jakis sposób na to znaleźć

Jaś identycznie! Wykańcza szczoteczki w tempie ekspresowym.

[aaneczka1984]

Dziekuje za miłe słowa odnośnie moich chłopaków:cmo k:

Stokrotko..jakaś psychiczna ta baba..masakra
A to juz tylko 3 tygodnie Ci zostało?? ło matko..jak ten czas szybko leci.
nie martw sie..bedzie dobrze juz wkrótce bedziesz tuliła córeczke

A ciekawe co tam u bezsenność?? bo ona też w ciązy..
i jak nasza Glizdunia sie czuje?

Lucygaj..mąż ma racje..szybko przywykniesz do nowego otoczenia choc wiem ze trudno jest zostawiać 'stare śmieci" sama przeprowadziłam sie w inne miejsce 4 lata temu

dzis gotują te zupe z porów...ale nie wiem czy dobrze zrozumiałam trzeba az 800gr serków????


AMI..Domik tez nie da sobie tknąć zębow..w sumie to miałam was o to pytać jak sobie radzicie z czyszczeniem...daje mu kubek z wodą ..troche pasty na szczoteczke i troche nią pomamla w buzi..ale za zadne skarby swiata nie da mi umyć sobie zębów

Domik tez coraz wiecej mowi..ale wiecej po swojemu..
No i w porównaniu z naszymi wizazowymi gwiazdeczkami Natalką i Antosią to poprostu se bełkocze w mi tylko zrozumiałym języku

[lucyAS]

Napisane przez AMILAMIJA

Czy wasze dzieci też nie chcą myć zębów?? Matylda zamiętoliła na śmierć już druga szczoteczkę do zębow, ale myje je tylko na zasadzie gryzienia i memlania końcówki z pastą. Za nic nie da sobie pokazać (nie da mi poszorowac jej szczoteczka po ząbkach), jak się szoruje, nie chce mnie naśladowac...maatko. Musze jakis sposób na to znaleźć

u nas z myciem zebow akurat nie ma problemu, ale pasty juz mu nie daje bo nie umie jej wypluc a byc moze od fluoru zrobiłą sie ta biała plama na jedynce
gabrys pozwala sobie wyszorowac zeby z kazdej strony , pozniej sam "poprawia" a wogole to myjemy wszyscy razem i on nas pilnuje, co dzien po sniadaniu woła na mycie zebów nie ma wykretów, kazdy musi umyc

Napisane przez maggie74

U nas nic nowego, dalej mamy humory a najgorsze w tym to to, że jak mała zaczyna płakać to z tych nerwów tak się nakręca, że z reguły kończy się to wymiotowaniem.
Poza tym to po mału coraz więcej nowych słów próbuje łapać, czasem nawet jakieś zdanie zbuduje.

gabrys tez tak miał na szczescie juz mu przeszło tzn, teraz jak zaczyna płakać to zaraz mu tłumacze zeby przestał bo zwymiotuje i bedzie gardełko piekło i chyba skutkuje bo sie uspokaja, bo on nie lubił wymiotowac a juz miał opanowane sprawne tylko pozniej marudził ze go boli

min. dlatego strach z nim isc np. do lekarza bo wiem ze jak zacznie buczec to sie porzyga i bałaganu narobi a jak jeszcze lekarza obrzyga to sie ze wstydu chyba schowam


a teraz spi a ja latam co chwile patrzec czy wszystko z nim ok, godzine temu spadł mi z krzesła a własciwie razem z krzesłam i oparcie grzmotnęło go w tył głowy, poprzykładałm lodu, posmarował altacetem, syropku przeciwbolowego nie chciał połknąć , poryczał sie , zjadł mleko i zasnął, a ja sie czuje okropnie ze go nie dopilnowałam, a to był moment i juz lezał na ziemi... a byłam tuz obok

[bratek 06]

Kuba nadal przeziębiony, kaszel jakby trochę mniejszy, ale gile nadal do pasa. Mam nawet wrażenie, że z dnia na dzień katar ma coraz większy Najgorsze jest to, że kilka razy w nocy wybudza się przez zapchany nosek, nie może spać i płacze, po czym nos znów mu się zapycha, kaszle i tak w kółko. Ja wstaję o 6 a młody śpi potem do 10. Jestem tak padnięta, że na nic nie mam ochoty. ja chcę się wyspać. Do tego wczoraj siedziałam w pracy do 21!!!!, bo mieliśmy radę pedagogiczną. Po prostu bosko

Życzymy dużo zdrówka wszystkim choruszkom

Aniu- Patryczek i Dominiś cudni

Stokrotko- dasz radę! Będzie dobrze! Jak tylko zobaczysz Natalkę, oszalejesz ze szczęścia!!!

[Nika.83]

Aneczko - chłopcy cudni

Co do zębów to Matti też wykańcza już kolejną szczoteczkę. Bardziej u nas jest język myty nić zęby. Ogólnie sama się upomina po śniadanku że trzeba szczękę wyszorować więc nie zabraniam bez pasty ani rusz bo się upomina wiec cały zestaw musi być. Czasem tacie pozwoli umyć dokładnie zęby ale jak my jemy śniadanie taty już nie ma.

Wczoraj wylądowaliśmy znowu u lekarza bo temp ponad 39 u nas zagościła. Przedwczoraj wieczorem było 38 a wczoraj już 39 więc pojechałam ją zbadać. Ogólnie tylko przeziębienie a że naszej lekarki nie było w zastępstwie pani dała jej antybiotyk ale szczerze go nie wykupiłam.
Póki co jest już trochę lepiej temp nie ma wiec nie kupuję tego.
Ja też nadal kaszlę jak gruźlik i jakoś się to kręci

[passionfruit]

bratek, postaw koło łóżeczka pokrojoną w plasterki cebulę. U nas na katar to najlepszy sposób.

[AMILAMIJA]

Wpadłam tylko sie pochwalić (próżna matka się cieszy), że moje dziecko dziś pierwszy raz po kilkuminutowym posiedzeniu zrobilo siku do sedesu ( z nakładką).
WIem, że do sukcesu daleka droga, ale pierwszy malenki kroczek za nami

[Lucygaj]

Aneczko dziękuję Ci kochana za słowa wsparcia
No i oczywiście jestem szalenie ciekawa jak wrażenia po zupce Mam nadzieję że smakowała a serków tak, dobrze zrozumiałaś kupiłaś cztery serki takie podłużne, tak?

Amilamija ja nie mam tego problemu, Natalia daje sobie umyć ząbki bez problemu, każe mi siadać na kibelek i myć jej zębulki, otwiera dziubka szeroko i ja działam szczoteczką z pastą

LucyAs biedny Gabryś mam nadzieję że nic mu się poważniejszego nie stało, dobrze że go bacznie obserwujesz A pretensji do siebie mieć nie możesz, bo to jest czasami chwila moment

Dla Kuby i Martynki zdrówka życzę

A my dziś miałyśmy super miły dzionek, jak wyszłyśmy z domku o 10. tak wróciłyśmy o 16.30 Cztery mamuśki i czwórka dzieciaczków- super było Zamówiliśmy sobie pizze, było winko swojej roboty, ja przyniosłam ciasto. Milutko

[Lucygaj]

No i dla Matyldy małymi kroczkami dojdzie do w pełni wprawy w siusianiu i już wkrótce AMILAMIJA pozbędziesz się pieluszek

A ja przeglądam właśnie zdjęcia z dzisiejszego spotkania dzieciaczków i zobaczcie jakie mi się udało cyknąć zdjęcie Natusi

[kami1227]

Zdrówka Kubusiu i Mati No i dla "gruźlika" Niki
Ami Za siku!!! Tośka się cofnęła totalnie w tym temacie Nie ma czasu na wołanie siku i możesz się zatłumaczyć, to jeszcze pyskuje i się mądruje ze mną
Aneczko chłopaki-cudaki I smacznego życzę
LucyAs no nie upilnujesz dziecka kobieto! Nie twoja wina, a Gabrysiowi nic nie będzie. Szybko zapomni A tak ad tego pieczenia po kopie, to może on się już przez to wszystko nabawił jakich hemorojdów? są takie wewnętrzne podobno i to bardzo boli. Może by mu posmarować jakimś łagodnym preparatem? Ja mam kolagen Taki:
http://www.kolagen-inventia.pl/?gcli...FcKCDgodkU3-IQ
I powiem ci szczerze, że wszystko nim smaruję, co tylko można, bo jest niegroźny na nic. A na normalne poporodowe hemorojdy to nic lepszego nie znalazłam No nie wiem, może poczytaj o tym. Ja na prawdę polecam, bo leczę tym wszystko, a nie wierzyłam w to zupełnie. Dałam się przekonać cioci na spróbowanie i teraz nie wyobrażam sobie nie mieć tego w domu.
Lucynko grunt to dobre nastawienie Jedno wyjście na plac zabaw i już będziesz miała towarzystwo mamuś (albo nawet jakiego tatusia ) A Natalia cudna
Stokrotko to normalne, że przy drugim dziecku się boisz. Ja się bałam o wiele bardziej niż przy pierwszym, bo wiedziałam co mnie czeka Ale wszystko będzie dobrze i przynajmniej wiesz czego się spodziewać A córcia będzie największą nagrodą
zęby - gryzienie szczoteczki, zero przyzwolenia na dotykanie
I ferie... Masakra Jak ja w domu cały dzień z dwójką wysiadzę Ale mój Mikołaj - po wywiadówce - najlepszy w klasie!!! Chwalę się, a co Czyta na poziomie 6 klasy (104słowa na minutę - dla znających się ) - jest w 2 .Celujący z angielskiego i z religii, ogólnie czytając ocenę opisową puchłam z dumy na zebraniu, oczywiście wszem i wobec całego grona rodziców, wychowawczyni "postawiła go na "podium" i ogłosiła najlepszym w klasie

[Ficca]

I ja się pochwale , Julia wczoraj miała cały dzień suchy pamsersir, susiu robila do sedesu- ona woła "kibel". zawdzieczam to kuzynce (Angelce)Julci, ktora jest starsza od Juli o 1,5 m-ca ( młodsza od naszej Martynki o 1 dzień), gdy tylko Angela siada na kibelek to Julia tez w tym czasie chce siusiu i tak Kuzynka laduje na nocniku a Julia na kibelku. Ale nie bylo tak uroczo caly dzien bo wieczorkiem w pampku wyladowala kupka. Zobaczymy jak bedzie gdy wrocimy do siebie na weekend i nie bedzie Andżeliny.

Zdroweczka dla naszych chorowitkow

Jesli chodzi o ząbki to u nas roznie raz myjeemy ladnie drugim razem to horror, wczoraj wymyslilam ze po zjedzeniu ciasteczka w buzce Julci zadomowil sie brzydki robal ktorego trzeba
szczoteczka wyrzucic z buzi no i nie bylo problemy z umyciem zabkow


Julia wczoraj zaliczyla ścianę , ale tak porzadnie ze az zadudnilo, wyla niesamowice, cale szczescie ze pozwolila sobie przylozyc czyms zimnym. Moje dziecie jest z tych biegajacych a nie chodzacych wiec wypadki sa u nas czeste

Kami- gratulacje dla Mikołaja, czy ten kolagen mozna kupic w aptece?

[Nika.83]

AMILAMIJA - chwal się chwal!! To pierwszy krok do pełni sukcesu

kami1227klaski : dla zdolniachy!!

Pogoda do bani, u mnie w pracy znowu cisza więc się obijam na dobre. Za chwilkę idę kawkę sobie zrobić a potem może wykonam parę telefonów a niech będzie. Weekend zapowiada się dość nudno. Zero planów na wyjście TŻ pracuje póki co do 18.00 poza tym trzeba się wykurować troszkę więc domówka pełną parą. Do tego ta pogoda jeszcze nie mobilizuje do niczego...

[passionfruit]

kami, gratulację dla Mikołaja! Zdolne te Twoje dzieciaki! Tosia gada jak dorosła, Mikołaj super uczeń!

A ja się chwalę, że 25 stycznia lecę wygrzać się na plaży M