Mikołajkowe dzieciaczki 2007 IV

[annLee]

Tak,to całkiem możliwe -widziałam po Tośce,że bidulka się bardziej męczyła,bo nie mogła odkrztusić i może dlatego jakieś szmery lekarka gdzieś słyszała(płucach?)że antybiola dowaliła

Nam-tak jak u Celki-lekarka dopiero po kilku dniach inhalacji Berodualem/Pulmicortem zaleciła podawanie Mucosolvanu
I chyba pomógł Ale może dlatego,ze T.dużo na brzuchu i w pozycji leżącej śpi też tylko na brzuchu-to coś tam wykrztuszała i smarki też miały łatwiejsze wyjście

Tydzień było oki,ale od wczoraj obie z lekkimi gilami
jak tak dalej pójdzie to do p-la pójdzie na wiosnę

[Kancia]

Adi ostatni raz był 6 .12 juz się bidula dopomina, ze chce do przedszkola

[celka2000]

Napisane przez Kancia

Adi ostatni raz był 6 .12 juz się bidula dopomina, ze chce do przedszkola

Moj to sie juz nawet cieszy, jak mu sie pozwole kapac (w wannie)
Kiedys to marzyl o kinie i aquaparku. Teraz to fantazjuje o dluzszej kapieli...(bo jak chory to tylko szybki prysznic).

[Kancia]

hahah no my myjemy "buzia, dupka, pisior, nózki" raz go kąpałam bo głowe trzebabyło wymyc i kurde na następny dzien kaszlał więc olewam kąpanie, mamy wieczny dzien dziecka

[celka2000]

Napisane przez Kancia

hahah no my myjemy "buzia, dupka, pisior, nózki" raz go kąpałam bo głowe trzebabyło wymyc i kurde na następny dzien kaszlał więc olewam kąpanie, mamy wieczny dzien dziecka

no my niestety tez. Choc od kilku dni juz kapie sie normalnie (czytaj: co najmniej pol godziny szaleje w wannie). No i glowe juz myjemy. Dzis nawet u fryca bylismy i opitolilismy 90% wlosow, bo juz taki byl zarosniety.
Tez mam zle doswiadczenia z kapiela. Zuza juz byla zdrowa (podobno przynajmniej - po tym pierwszym zapaleniu oskrzeli), wiec jej w koncu umylam glowe i sie porzadnie wykapala a nastepnego dnia miala zapalenie uszu (pluje sobie w brode, ze to przez zamoczenie uszu - jeszcze Adas ja po glowie zimna woda polal).
A w poniedzialek mamy bal przebierancow w przedszkolu. Jak prima wrzycala linka z ciuszkami na bal - to sie zastanawialam, kto takie cos kupuje i po co. Teraz sama musze cos wymyslic.... A mlody nadal kibluje w domu, choc jest zdrowuy (odpukac), ale nie chce narazac Zuzy. Ilez mozna. Dzis sie jej konczy antybiotyk. Jak przetrwa do niedzieli - to Adaska od poniedzialku puscimy do przedszkola.

A dla Adaska wymyslilismy, ze przebierzemy go za kibica (mamy czapke z rogami, szalik, flage itp). Moze niezbyt wymyslnie, ale nie chce mi sie chodzic za strojem, bo nawet nie mam pewnosci, czy uda mu sie na ten bal pojsc.

[primavera]

jak tam chorowitki?

Hubert nadal bez chorób-więc jutro jedziemy do Zieleńca na sanki
Przyda się wolny dzień, bo przez przygotowania do jasełek ostatnio pracuję od otwierania do zamykania
(aczkilwiek dziś się uśmiałam, bo kilkoro rodziców było bardzo oburzonych, ze jutro przedszkole zamknięte)

Chciałam zapisać Huberta na naukę pływania,ale basen który mi sporo osób polecało ma od 4 lat - do 4 to takie oswajanie z wodą - chyba poczekamy, bo oswajamy to my się sami.

[celka2000]

Napisane przez primavera

jak tam chorowitki?

Hubert nadal bez chorób-więc jutro jedziemy do Zieleńca na sanki
Przyda się wolny dzień, bo przez przygotowania do jasełek ostatnio pracuję od otwierania do zamykania
(aczkilwiek dziś się uśmiałam, bo kilkoro rodziców było bardzo oburzonych, ze jutro przedszkole zamknięte)

Chciałam zapisać Huberta na naukę pływania,ale basen który mi sporo osób polecało ma od 4 lat - do 4 to takie oswajanie z wodą - chyba poczekamy, bo oswajamy to my się sami.

hej, no dla mnie to juz nie takie smieszne, bo ja jutro normalnie pracuje, a moje przedszkole nie. Gdyby nie babcia to tez bym nie miala z kim zostawic dziecka (a nie kazdy ma takie mozliwosci).
My bysmy tez chetnie Adaska na jakas nauke plywania zapisali, ale np. w aquaparku dzieci do 4 lat nie ucza. Nawet kiedys rozmawialam z jednym instruktorem z aquaparku, to on uwazal, ze dziecko do 5-6 lat nie jest w stanie sie nauczyc plywac (stylami ma sie rozumiec). Po prostu silowo nie wyrobi. Cialo zanurzone w wodzie jest kilkukrotnie lzejsze niz normalnie, wiec przykladowo dziecko wazy 15 kilo, a w wodzie teoretycznie 2kg. Wyciagajac glowe na powierzchnie powowduje, ze cialo, ktore wazy 2kg ma utrzymac glowe, ktora sama wazy pewnie ponad 2kg. Po prostu dziecko silowo tego nie przeskoczy. Tak mi mniej wiecej tlumaczyl. Ale dal mi kilka wskazowek. Trzeba jak najczesciej ukladac dziecko na wodzie. Powinno sie nauczyc najpierw na plecach, bo jest wysilkowo najlatwiej. Troche ew. plecy, troche nurkowanie. Jak sie zmeczy, ma sie samo ukladac na plecach.
My ostatnio nie mamy okazji chodzic na basen, ciagle ktores choruje. A Zuza tez tak polubila wode...

[Yoolia]

ja niestety jutro też pracuję, mąż oczywiście też, babcia ma jakieś sprawy do załatwienia i
dobrze, że przedszkole otwarte
u nas zapisuje się na listę dzieci, które przyjdą w taki dzień do p-la
do tej pory nie było sytuacji żeby p-le było zamknięte.
Ja puki Gosia zdrowa korzystam i wysyłam

[primavera]

Dziewczyny -ale ja pisząc w środę o "dniu jutrzejszym" miałam na myśli Święto Trzech Króli -ustawowo wolne od br. (dziś to normalnie,dzień pracujący). "moi" rodzice chcieli dzieci do przedszkola przysłać wczoraj - w święto

[primavera]

działa wam normalnie wizaż?
Mi nie pokazuje w subskrypcjach naszego wątku, w ogóle go nie widać -dopiero przez wyszukiwarkę go znajduje...
(inne wątki mam)

[szperrr]

u mnie wszystko widac, ale czasem sie tak dzieje jak niechcacy nacisne "odsubskrybuj" to taka oczywista kwestia, wiec pewnie sprawdzilas, ale jesli nie, to sprobuj zasubskrybowac od poczatku

[primavera]

szperr -sprawdzałam, czy czasem sobie nie odklinęłam - ale nie, wszystko ok.
Na technicznym już wiewle osób zgłaszało, też tak mają

[Yoolia]

ja też tak mam jak Prima i nic nie odkliknęłam
jak jest "swieży" post na wątku to go widzę, jak wyjde ponownie do subskrybowanych wątków to już go nie ma i muszę szukać w dziale "odchowalnia"
jeśli piszą już o tym na technicznym to już to jest problem globalny
coś napsuli

[celka2000]

prim - aha, no to wszystko jasne. A ja mowilam o piatku, bo u mnie piatek nawet byl wolny.
Adasiek poszedl dzis do przedszkola po baaardzo dlugiej przerwie. Wyjatkowy zdrowy i Zuza tez (odpukac). Pewnie jutro przyniesie jakies gile. Dzis ma bal, na ktory wybral sie z dziadkami (no bobal o 9.30, kiedy ja pracuje ).
CIekawe czy mu sie spodoba.

[szperrr]

Czesc dziewoje U nas tez juz w koncu poczatek semestru i mloda do przedszkola. Nadal bedzie tylko 3godz dziennie, jeden dzien dluzej, ale w sumie wiecej tych godzin, rozlozonych miedzy 2 przedszkola. Dzis jest w nowym miejscu, tam podobno zawsze chca, zeby rodzic pierwszego dnia zostal, a mnie wyslali do domu widzac, jak Hania z impetem rzuca sie w wir zycia przedszkolnego Malpa, nawet buziaka mi nie miala czasu dac. Zaraz zmykam ja odebrac.

Prim, faktycznie jakies problemy, nie wiedzialam. Teraz mi sie wlasnie nasze Mikolajki nie pokazywaly w nowych postach, ale jak kliknelam na "pokaz wszystkie zasubskrybowane" czy jakos tak, to sie wyswietlily

Jak tam Wasze chorowitki? Czyzby jakis przelom?? (Celka )Zdrowka wszystkim!!

[bingo30]

czesc dziewczyny!

aż mi głupio pisać po takiej długiej przerwie nieobecności na wątku
ale chyba nie wygonicie.

moje dwie gwiazdy tez juz zdrowe...bo ciągnęło sie to choróbsko i ciągnęło..podczas gdy mnie nie było tu, to Emilka zdążyła wziąć 2 antybiotyki...a jeszcze w srode miałą znowu przepisany,ale mialam podac jakby sei coś pogorszylo..szło w dobrym kierunku także się obyło bez..

Celko cieszę sie,że Twoje maluchy zdrowe..tak mi szkoda było Zuzi,jak miala zapalenie płuc..
Kancia--Twoi chłopcy tez wychodzą na prostą?
Ann--a dziewczynki?

a reszta mikołajkowych? może juz wszystkie są po chorobach??
oby..

jachce zaczac dawac syrop z cebuli, czosnku, cytryny,miodu -taka mieszanka...może to troche odporni EMilke (nie wiem,ćzy klaudia nie za małą na takie specyfiki) sąsiadka mówi,że od 3 lat daje i ani razu nie chorowłąy jej dzieci... szczęsciarze

no to czas budzenia do przedszkola nastał.. i teraz ciekawe,ćzy bedzei sprawne wstawanie i ubieranie..czy znowu płącz: "chcę sppppaaaćććć"

miłego dnia!!

[celka2000]

bingo - ja tam sobie wmawiam, ze syrop z cebuli dziala, wiec moze zacznij stosowac. Gdzies czytalam, ze z tym czosnkiem nie mozna przesadzac (ze to niby taki naturalny antybiotyk), ale chyba nie mozna przedawkowac naturalnego czosnku. Swego czasu Adas lykal w tabletkach... Ale juz nie umie. Kiedys polykal sprawnie tabletki i jakos sie zrazil. Ja podaje syrop z cebuli podczas przeziebien. Sama czesto zajadam sie cebula i o dziwo wlasnie od kiedy zaczelam (jakies 2 miesiace) przestalam chorowac. (a choroby u mnie w domu nonstop a moja ospornosc kiepska). Takze ja tam wierze w dzialanie cebuli. Czasem jak Adas ma katar to mu kroimy i stawiamy przy lozku.
Zuzce sie jeszcze nie odwazylam podawac syropu. Ale chyba mozna sprobowac. Cebula nie powinna zaszkodzic, miod teoretycznie po skonczeniu roku, ale duzo jej nie brakuje, cytryna ok. Ja mysle, zeby zaczac jej podawac tran (zamiast wit D), ale musze to z jakims pediatra obgadac.

U nas na porzadku dziennym u Adaska (codziennie) witaminy Vibovit zelki + tran Mollers + Probiotyk.
Czasem dodatkowo wapno z wit C (hitem sezony jest wapno o smaku coli). I teraz znowu zaczynam podawanie soku z aloesu. Jedyny miesiac, ktory Adas przechodzil calutki do przedszkola to pazdziernik, kiedy wlasnie dostawal ten sok. Wiec sobie wmowilam, ze to przez ten sok
Takze stymuluje Adaska jak sie da, ale chyba z dobrym skutkiem, bo Zuza przez miesiac caly czas chorowala a on sie uchowal od antybiotyku (choc tez chorowal, ale wyszedl z zap. oskrzeli/uszu bez antybola). Ostatni antybiotyk bral prawie rok temu (odpukac). Zuza dla rownowagi wziela juz 4 w tym czasie...

[Kancia]

cieszę się, ze maluchy zdrowieja ale niestety znów zapowiadaja fatalna pogodę

my wczoraj zaliczylismy alergologa dostalismy zestaw
pulmicort 2x 500 mg
berodual 2x 15 kropli
zyrtec 2x 5 kropli
asmirex 1 tabletka

po wczorajszym wieczornym wziewie dziecko przespało całą noc bez mrugnięcia. dzis kaszlnął jeden raz na razie.

pani doktor nawet konkretna a ja jestem wybredna jesli chodzi o lekarzy
nalegała na szczepienie ale byłam nieugieta jakoś nie ufam tym dodatkowym szczepionkom. Jak na razie mocno rozwazam rybomunyl.
kazała sie skonsultowac z laryngologiem i jesli po 10 dniach kaszel nie minie to będą silniejsze leki.
Mamy tez w zaleceniu testy z krwi ale na razie czekamy jak sie dorwinie leczenie.

Tomasz zdrowy jak na razie

[primavera]

super, że dzieciaki zdrowieją

Hubert zdrów, korzystając z dobrej pogody spędziliśmy pół niedzielo na wrocławskim rynku. Wczoraj tż kupił mu rolki - taki zestaw rolki + deskorolka+te wszystkie ochraniacze. Na rolki patrzeć nie chce, ale deskorolka mu podpasowała

[annLee]

cieszę się,że w końcu nasze dzieciaczki zdrowe! (Misia,Afiliks-meldujcie!)
u nas też( tfu tfu) oki ,zobaczymy jak długo
Zu od wczoraj w p-lu
a ja mam zamiar w czwartek zaszczepić w końcu Tośkę-zobaczymy czy się uda

Celko-ja też sobie różne rzeczy wmawiam i szukam eliksiru zdrowia dla dziewczyn warto próbować w każdym razie co do soku z cebuli/czosnku/miodu to mam trochę mieszane odczucia,ale może jako kurację krótkotrwałą warto? dajcie znać jak zadziała
ja T.przemycam ugotowane w obiadkach(cebula,czosnek, por) może też pomoże
ja sama też często zajadam i może temu się uchowałam

Celko-a jaki sok podajesz i jakie dawki?ja mam kilka próbek aloesu to może wleję w Zu


Bingo-spojrzałam na Twój podpis i zrobiłam duże oczy! toż to Klaudi będzie miała niedługo roczek!niesamowite.Emilka bidulka ale najważniejsze,że już zdrowa ! A powiedz jak z wagą/jedzeniem u niej? Bo z Zu walczę strasznie ostatnio i chyba w p-lu też nie za wiele je,bo pierwsze co mówi jak ją odbieramy,ze chce chlebka
waży nadal 12,6... tyle co jej rok młodsze kuzynostwo

Prima-Zu za to zakochana jest w swojej hulajnodze,to by się widzę dogadali
chciałabym,żeby też w przyszłości polubiła rolki to bym miała z kim jeździć (na razie nawet rolek nie mam,ale marzę )

[bingo30]

Ann--Klaudia dopiero w zeszłym tygodniu miała zaległe szczepienie...cały czas cos przeszkadzalo..a roczek mowisz..taak..tez czasem o tym mysle jak to zlecialo..zreszta jakis czas temu wchodzilam na pasek Tosi i tez sobie pomyslałąm..to juz pół roku??? a teraz patrze,że juz 7 mies bedzie.. siedzi juz?? K. zaczełą tak na dobre jak miala 7,5.
a Emilka?? hmm.. nadal z wagą niecałe 11 podaję jej od ok. 2 tyg. syrop Peritol i na początku supeeer!! ja rzadko słyszałąm od niej wczesniej,ze jest głodna..daj mi chlebka..chcę jeszcze..jak to smakuje..itp.itd. normalnie nie to dziecko!!! a po tym syropie odmieniona..tyle,że wczoraj i przedwczoraj już jakby gorzej..no i tego syropu sie nie podaje non stop..trzeba zrobic przerwe.. jak odstawie to może znowu będzie fatalnie..
żałuje,że w naszym przedszkolu nie ma obiadów..tylko śniadanko..zje tam pół bułki..bo reszte przynosi w plecaczku..rano troszenkę kulek czekoladowych/płatków z mlekiem(albo nic)..i dopiero je przed 14stą
tak wygląda jak chodzi do przedszkola.
A w domu jak jest to co rusz jej coś proponuje..mam wiekszą szanse ,żeby przypilnować,żeby jadła więcej (o ile nie odmówi)
o jej niejedzeniu to ja mogłąbym dłuuuugo..

Celko--to i u Ciebie/Adasia działa syrop cebulowy..a Ty robisz z samej cebuli i cukru? Ja mam przepis od tej sąsiadki,ze na 2 duże cebule 2-4 ząbki czosnku..jak myślisz, nie za dużo?

Kancia--na pewno ulgę poczułąś jak przespał spokojnie cała nockę..oby ten zestaw pomógł i obyło sie bez mocniejszych leków..

Emilce marzy sie hulajnoga..kupimy jej na wiosnę..zresztą rower tez,bo mamy tylko ten 3 kołowy..teraz będzie dla Klaudii
i jeszcze ten samochód na akumulator - Primavera - Twój Hubert jeżdził nim?

[primavera]

Napisane przez bingo30

A
i jeszcze ten samochód na akumulator - Primavera - Twój Hubert jeżdził nim?

jeździ cały czas (pomijając okres śniegowy).
Teraz już tak fajnie, bo potrafi manewrować, w zakręty wchodzić i cofać z zakrętami - tak więc samochód się u nas sprawdził.

Kruszynka z Emilki, kuzynki roczny synek waży 12
Hubert 15,5 -chociaż moze i więcej, bo dawno do nie ważyłam - aczkolwiek ostatnimi czasy wyszczuplał -przynajmniej wizualnie (zmieniają juz sie proporcje ciała, twarz taka "doroślejsza")

[annLee]

Prima-wkleiłabyś jakieś zdjęcia
takie autko na akumulator to Zu też pewnie by chętnie przyjęła szkoda,że miejsca brak...

Bingo-domyślam się,że się zamartwiasz,ja też mam takie okresy-choć odpukać poza okresami choroby jedzenia się potrafi domagać co z tego jak najchętniej jadłaby chlebek z masełkiem... ale wzięłam się i za to-są postępy to najważniejsze.A naleśniki,gofry lubi? ja w naleśnikach sporo przemycam(jajka:3żółtka+1 białko,troche mąki razowej,mleko, zmielone na wiór pestki dyni,słonecznika,czasem banan,serek,sinlac...)kom binuję jak się da i najlepiej jak jej nie ma w domu,nie może za dużo widzieć,bo jak widzi ,że ładuję mleko czy serek to już nie zje czasem da sobie posmarować serkiem ,ale najczęściej jest to tylko posypka z cukru,dlatego tyle do środka ładuję.Można też marchewkę czy inne warzywo/mięso ale moja już się nie da nabrać zwłaszcza jak kolor marchewkowy ...
myślę teraz o zakupie gofrownicy,bo to samo ciasto a atrakcyjniejszy wygląd-ZU wcinała u mego brata jak dzika

u nas w p-lu jest śniadanie,2śniadanie i obiad +chyba deser nawet(jakiś owoc czy ciasteczko) i jak na początku wcinała wszystko aż jej się uszy trzęsły to ostatnio niestety się pogorszyło w tej kwestii.a jak woła jeść przy odbiorze tzn,że faktycznie niewiele zjada
ja myślę,że zacznie wymiatać jak T.zacznie sama wołać jeść albo jej wyzerać z talerza,bo u mego brata tak właśnie jest-Bartuś coś woła do zjedzenia albo je to Zu też MUSI.I faktycznie je,choćby przed chwilą zjadła obiad

to się rozpisałam

aaaa...pytałaś o T. tak,siedzi ładnie sama,już od jakiś 3tyg.nie chce już leżeć na brzuchu za długo(poza spaniem) woli stać nie wiem kiedy i czy w ogóle będzie raczkować

Sławko-a jak u Ciebie? Pytam o choroby,bo z jedzeniem Ł.chyba nie ma problemu

[Yoolia]

piją Wasze dzieci ten syrop z cebuli? dodajecie czegoś żeby zabić smak czy zapach?
ja niedawno, podczas ostatniej choroby kupiłam gotowy syrop z cebuli w aptece- Alcep, na polecenie lekarza. Stosuje się go u dzieci powyżej 6 roku życia, bo zawiera alkohol, ale Gosia mi go ładnie piła, jedzie trochę cebulą ale jest przy tym strasznie słodki i to troszkę zabija ten smak i zapach.
Wolałabym jej dawać coś naturalnego ale raczej nie przełknie.

Dziś byłam u Gosi w przedszkolu na warsztatach plastycznych, dzieci razem z rodzicami robiły prezenty dla dziadków i babć, bo imprezka z okazji Dnia Babci już w czwartek - trochę wcześnie ale to pewnie przez to, że u nas od poniedziałku zaczynają się ferie i będzie tylko dyżur w przedszkolu, obcięte też są zajęcia dodatkowe.
Myślałam, że tylko w szkołach są ferie, że przedszkolaków nie obowiązują

a i dowiedziałam się, ze ładnie wszystko zjada w przedszkolu, oczywiście oprócz surówek, bo w domu to nic poza serdelakmi, jajecznicą, rosołem, a ostatnio na fali mamy smażony chlebek w jajeczku

[annLee]

Yoolia-ja nawet nie wiem czy u nas ferie sąmuszę się jutro przejśc i trochę pogadać z panią,bo tyle czasu Zu nie było,że nic teraz nie wiemniby balik 21 mają ciekawe czy dotrwa do tego czasu

moje panny padły przed 19,więc błogi spokój
jak ja lubię takie wieczory
byle T.nie wstała znowu o 5 jak dzisiaj

[primavera]

u nas nie ma ferii, normalnie działa przedszkole.

Już trochę miałam spokój - aż do dzisiejszego popołudnia, kiedy to mój ząb się odezwał ((((((
Zrobiłam ostatnio pantomograf, ale że nie bolało - to nie umawialam się na wizytę. Teraz wysyłałam mailem do lekarza - ponoć wszystkiemu winna rozpychająca się ósemka, od razu umówiłam sie na jutro na rwanie. Tak mnie bolało (teraz już leki zaczynają działać) że gwiazdy widziałam normalnie. mam nadzieję, że na lekach dotrwam do jutra,buu

[celka2000]

ann - tym razem mam aloes z Laboratoria Natury. Nie znam sie ktory jest najlepszy itd...
A daje tak na oko (pewnie z jakies 30ml)- wlewam do kieliszka dolewam soku i pijemy "szampana" ;-)
bingo - ja zrobilam tylko raz z czosnkiem i Adasiek nie byl w stanie tego pic. Normalnie robie cebula z miodem (wstawiam do cieplego garnka, jak sie odstoi to do lodowki na 2-3dni). Kiedys dodawalam cok z cytryny do juz zrobionego, teraz nie daje, bo Adasiek chetniej pije slodki. No i mysle, ze jak dodasz 4 zabki czosnku to bedzie paskudne w smaku No chyba, ze Emilka nie wybrzydza, to daj smialo.

kancia - a na co Adrian dostal taki zestaw? Czy to nadal infekcje oskrzelowe czy alergiczne sprawy?

prim- ale Ty sie masz z tymi zebami bidulko Nie wiedzialam, ze tak mozna - wyslac zdjecie do dentysty mailem Choc ostatnio tez jak robilam rtg pluc Zuzki, to babka tez mailem wyslala do opisu i opis przyszedl za pol godzinki. No i zdjecie...na plytce.

Yoolia- ale jak dodasz miodu lipowego/akacjowego to bedzie slodki i smaczny Mi tam smakuje. Ja daje duzo miodu, ale pozniej po prostu Adaskowi daje tego wiecej (np. 3 razy dziennie po 15ml).

[Kancia]

celka dziś zakaszlał przez cały dzien JEDEN raz, prawdopodobnie to stan alergiczny bo od wczoraj bierze Zyrtec bo reszte juz brał

[primavera]

kancia, szperr -dukacie jeszcze?
Ja coś nie mogę wejść w 3f
tzn mam już tyle, ile wyliczył Dukan, ale cciałabym jeszcze 2 kg. O ile tamto (17kg ) poszło sprawnie, tak teraz normalnie nie może waga ruszyć w dół dalej... Wiadomo, w święta niety nie było, potem okres sylwestrowy - i okazji do drinkowania mnóstwo -ale już tak chciałabym do swjej uprawnionej wagi dojść i utrwalić.
Jak jest u was?

[d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640]

Ann: Oli tez niecale 13 i 89 cm, kurdupel z niego.

ann, bingo: dziewczyny wspolczuje Wam, bo sama przez to przechodze i juz mi sie nawet o tym nie chce pisac/mowic. w czasie obiadu jest 2-3 razy wysylany do kata za odmowe jedzenia, sniadanie o 7-8 rano to mleko lub sok/smoothie i taki okragly wafel ryzowy i wtedy jest szansa, ze zje lunch w przedszkolu (o 12) Jesli na sniadanie zje np jajecznice z 1 jajka lub 1 parowke wtedy na 100 % nie zje lunchu, bo nie bedzie glodny. o 10 maja przekaske, zwykle owoce: nie zjada nic.
I jest JEDYNYM dzieckiem w przedszkolu, ktore nie zjada deseru po obiedzie, rzadko kiedy nawet probuje.

Okolo 15 jest obiad w domu, na kolacje (18.30)zwykle jogurt (jakies 150-200ml) lub maly nalesnik ew suchy chleb, czasem z dzemem, ale rzadko zje posmarowany chleb

ogolnie zadnych salatek, warzywa to tylko w zupie (o dziwo lubi warzywne) lub zmiksowane w sosie pomidorowym, z obiadu zje albo ryba/mieso albo ziemniaki/ryz. Nigdy nie zje dwoch rzeczy Jakies kasze, kuskus w ogole nie wchodza w gre.

Zadne domowe desery jak kisiel, budyn, kasza manna, ryz na mleku, domowe ciasta, muffinki go nie ruszaja, ze swiatecznych piernikow to czasem wyjadl lukier i to wszystko...

Ogolnie moje dziecko nie lubi jesc, moze przejsc kolo stolu pelnego slodyczy i nawet nie spojrzy.
A mi nie starcza cierpliwosci i wstyd sie przynac, ale nerwy mi juz puszczaja