Pierwsza świeczka, pierwszy kroczek NO BO PRZECIEŻ MAM JUŻ ROCZEK ! III-IV 2010r.

[P0P70]

Asulek - Wercia naprawdę się zmieniła. Teraz z włosami to taka poważna.

[ASIULEK_23]

Napisane przez Darusiaaaa

ania to nie bylo wycie, widocznie szymek az tak nie wyl , po swoim dziecku tez wszystkiego ani wszstkich nie okreslisz, prawie na pogotowie jechalismy bo takich bezdechow dostawal, nie dostal smoka mimo wszystko ale to bylo cos tragicznego ii takie sytuacje nie jedna nie dwie nas tez z pewnoscia czekają, a chlopak tez nie mial tego co chcial takze nie wszystkich do jedengo wora da sie wrzucic.

Tu się z Tobą zgodzę. każde dziecko jest inne.
Ania- pamiętam jak jeszcze byłysmy brzuchate to uczylas nas wiele na przykladzie Szymka. Ale sama chyba zauważyłaś, ze nie wszystko jest tak samo z Olą jak było z Szymkiem. Np. ze spaniem... mialas problemy. I chyba nawet zlamałaś swoją zasade i spałaś z nią w lózku dla świętego spokoju ( - chyba...)

Napisane przez Darusiaaaa

asia ja ja karmie, nie jest to extra pogniecione, sa juz kawaleczki ale drobne, marcheweczka w bardzo drobna kosteczke, kluseczki tez drobne , buraczki na tarce ale twj wiekszej , miesko pokrojone tez drobno ale nie jest to papka.

Aha, no to dzis zje z nami mięsko z rosołku, ziemniaczki i marcheweczkę

[Darusiaaaa]

boje sie jej dac zeby sama jadla bo ona jest lapczywa

---------- Dopisano o 11:11 ---------- Poprzedni post napisano o 11:10 ----------

asia moja jak zjadla miche takiego obiadu to po poludniu nawet sloiczka nie chciala, ale to bylo za 1 razem teraz juz je normalnie obiad pozniej kaszke i mleko.

[ASIULEK_23]

Heh... moja też a jak ja karmię to wkłada lapki do miseczki więc pewnie byłoby tak samo

A skąd wiecie ze dziecko głodne? ja moją karmię wg tam jakiegoś schematu (oczywiscie bez przesady). I jak jej daję to zjada i kiedykolwiek bym jej nie dala to ona zje, ale jak nie daję to też nie woła... (chyba wyszło masło maślane). Do sedna- po czym poznajecie, że dziecko głodne/ Bo jak ja coś jem to ona zawsze patrzy takimi oczami błagalnymi jakbym ja glodziła. A mogla wypić 5 minut temu 240 mleka.

[Darusiaaaa]

mala przestawia mi sie na drzwmke jeden raz w dzien, dzisiaj spaca byla zjadla i szaleje i wczoraj tez tak bylo raz spala.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

asia moja jak nie dostanie to sie upomina.
Jak ja karmie tez zawsze wcina wszystko bez wyjatku:P

[ASIULEK_23]

Napisane przez Darusiaaaa

mala przestawia mi sie na drzwmke jeden raz w dzien, dzisiaj spaca byla zjadla i szaleje i wczoraj tez tak bylo raz spala.

---------- Dopisano o 11:18 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

asia moja jak nie dostanie to sie upomina.
Jak ja karmie tez zawsze wcina wszystko bez wyjątku:P

Moja się nie dopomina. Ewentualnie sama sobie sięgnie chrupka czy sucharka bo są w koszyczku od krzesełka

A wcina też wszystko, czasem tylko gardzi kaszką... musi być naprawde glodna żeby ją zjeść- coś jej się odmieniło, bo kiedys bardzo lubiła.

---------- Dopisano o 11:23 ---------- Poprzedni post napisano o 11:21 ----------

Co do drzemek to moja ma zawsze od 10 (średnio 1,5 godziny) a potem gdy przychodzi pora kolejnej drzemki (ok 14-15) wychodzę z nią na spacer. W domu ostatnio jej ciężko zasnąć popołudniu wiec spacer jest rozwiązaniem. jak nie ma pogody to jakoś daję radę ją uśpić...

czasem zdarza się, że idę wcześniej na spacer to też śpi i potem koło 16 jeszcze uśnie. Więc bywają i 3 drzemki.
Ogólnie mimo swej "doroslosci" nadal raczej przesypia spacery...

[Darusiaaaa]

u nas bylo odwrotnie nie lubila a teraz wcina ale musze jej robic taka bardziej gesta jedna lyzke wiecej niz w opisie.

[ASIULEK_23]

Napisane przez Darusiaaaa

u nas bylo odwrotnie nie lubila a teraz wcina ale musze jej robic taka bardziej gesta jedna lyzke wiecej niz w opisie.

To u nas właśnie lepiej jej smakuje rzadsza. Zamiast 6-7 na 150ml daję 5. Gęsta ją chyba zapycha i co chwile pije

[anakazar]

Napisane przez ASIULEK_23

Kurcze, a ja się ciągle obijam dzis jej zapodam kanapeczkę
A jak jej podajesz te pulpety np? gnieciesz jakoś, czy dajesz w kawałeczkach? sama je czy ja karmisz? sory ze tak dopytuję ale chcę ją wreszcie przyzwyczajac do naszego jedzonka a nie wiem jak zacząć

Asia Nina je bez problemu wszystko w kawałkach,dziele jej na kilka części i do dzioba,ona sobie go tak przemieli i łyka.Karmię ją ja i sama przy okazji jem.
Spróbuj ją karmić normalnym jedzonkiem,zacznij np.dzisiaj od chlebka.Ja Ninie albo kroje w kostke albo daję w łapke-w zależnośći czy chcę mi się potem wszystko czyścić czy nie

[megi-megi]

Mój w niedziele nie chciał nic jeść, trochę cos tam skubnął i nie chciał więcej... Dałam mu później Nurofen i zjadł parwie całe pieczone udko z kurczaka - znaczy on zjadł tylko środek, a ja wierzch, ale gdzie on to zmieścił? Te jego zęby mnie wykończą

[Darusiaaaa]

asia to ja daje 4 na 150ml.

Własnie zauwazylam obie 2 na gorze, wiec chyba znalazlam winowajcow NIE SPANIA.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

ledwo co widac ale lyzeczka juz stuka

[anakazar]

]

Napisane przez P0P70

1. Ja też jestem taka wredna i wyrodna i mnie jej histeryczny płacz nie rusza ale jak zapłacze tak naprawdę (to się da odróżnić) to szybko lecę.

.

Ja tez taka jestem.
Jeśli ryczy,histeryzuje,a wiem,że nic się JEJ nie dzieje złego to olewam i mam w nosie.Może mi nawet i pół godziny tak płakać.Nie dam się jej

A tż znowu to taka dupanie może znieść jej płaczu,leci zaraz,tuli-mówie wam psuje mi dziecko
I jeszcze mówi mi,że jak ja tak mogę pozwalać,że jak mnie ten płacz nie wzrusza?tłumacze mu o co kaman,ale i tak nie dociera.
Dobrze,że on jedzie,bo tak jest możliwość,że uda mi się dziecko wychować,a nie rozhisteryzowaną pannę...

[Darusiaaaa]

mala padla, sama polozyla sie odwrocila na bok i kima. Wczesniej jak z wami pisze caly czas mnie maltretowala, do tego stopnia ze krew mi z dziasel leciala....
no i taka glupia ta jej godzina spania dzisiaj, jak dluzej pospi to pozniej kolo 16 bedzie spiaca a juz jej nie pozwole zasnac - co to to nie!

[ASIULEK_23]

Napisane przez Darusiaaaa

asia to ja daje 4 na 150ml.

Własnie zauwazylam obie 2 na gorze, wiec chyba znalazlam winowajcow NIE SPANIA.

---------- Dopisano o 11:42 ---------- Poprzedni post napisano o 11:42 ----------

ledwo co widac ale lyzeczka juz stuka

heh... u nas tez to była ich wina
A jakie kaszki podajesz bo na moich jest w przepisie na 150 ml 6-7 łyżek

[Darusiaaaa]

moja nie urzadza jeszcze histerii jak jej czegos nie dam to sie tylko tak popatrzy jak ten kot ze shreka albo zmarszczy brwi i tak fajnie jakby krzyknela ze 2 razy daj mi to a ja jej mowie nie, zostaw i jest spokoj.
Nie ma takiech napadow histerii( jeszcze) ale jak mialczy albo marudzi to tez mnie nie rusza na szczescie tz lapie ze rodzice musza byc zgrani a nie jedno na tak drugie na nie.
Ewidentnie da sie placze odroznic, ja wiem jak marudzi kiedy jest glodna, keidy ja bolki cos, wszystko ma swoj ton.

[ASIULEK_23]

Moja ostatnio zaczyna wymuszać wszystko płaczem. Histerią... ale ja też nie reaguję. Np. jak leci do przedpokoju a ja zamknę drzwi to jest ryk jakby ją ktoś bił... (nie pozwalam czasami bo jak sie wychodzi z pokoju to są blisko drzwi wejciowe i tam często jest brudno a to od butów a to od wózka... w tą pogodę się nie nadąży sprzątać. Mop ciągle w ruchu...

A jak jest zmęczona i już jej sie nie chce bawić na podlodze to wisi mi na nodze i się wspina... nic nie da mi wtedy zrobić... mam ją wziąc i koniec... ale ja jestem twarda... czasami

[Darusiaaaa]

asia bobivity, jest napisane ze ma 150ml ok 3 lyzek a ja wlasnie 4 daje. Najbrdziej jej bananowa podchodzi zreszta banany tez uwielbia, malinowa tez w sumie ok jeszcze troche i bedzie wpierdzielac malinki i caly ryjek czerwony bedzie razem z pieknymi ciuszkami;P

[ania p]

Napisane przez anakazar

Tyle,że kiedy Ciebie już cieli to ja jeszcze w bólach porodowych się zwijałam bez nadzieji na cc

Dziewczyny wczoraj w ddtv oglądałam chłopca,który był w pełni zdrowy zanim nie połknął kilku granulek tzn"kreta"...ja wiedziałam,że to niebezpieczne,ale nie że aż tak
Ja wiem,że wiecie,żeby chować te wszystkie specyfiki przed dziećmi,ale tak na wszelki wypadek napisałam,bo lepiej pójść posprawdzać czy wsio jest niedostępne dla dzieciaków,bo one już przemieszczają się wszędzie i przez taką głupotę można narobić nieodwracalnej szkody w zdrowiu swojego dziecka.

Tż od razu poleciał wszystko jeszcze raz sprawidzić,a ja poszłam po nim-tak na wszelki wypadek

Jeszcze ten ww chłopiec był w trakcie wypadku pod opieką taty i tatuś zrzekł się praw rodzicielskich po tym wszystkim i nie ma z nim żadnego kontaktumatka została sama z tą całą tragedią

tecx to widziałam makabra jakaś ja mam wszystko pochowane

Napisane przez P0P70

1. Ja też jestem taka wredna i wyrodna i mnie jej histeryczny płacz nie rusza ale jak zapłacze tak naprawdę (to się da odróżnić) to szybko lecę.

2. A dlaczego tej szczepionki nie lubisz?? Czego mam się spodziewać??



Jak ja Ci zazdroszczę tego jedzenia Niny. A tą kanapkę to jak podajesz. Taką dużą pajdę do ręki czy kroisz małe kanapeczki.

Moja jak na razie to od rana tylko zjadła 180ml mleka. Ale przed jedzeniem był krzyk jak tylko zobaczyła butelkę.

Z tego jak gadam ze znajomymi to najwięcej właśnie po tej szczepionce jest gorączek itp . u dzieciaków co nie miały po innych moze niezły zjzajer to jest nie mam pojęcia , ale jakoś przez to że to tu , to tam dziecko miało temp po niej to się jej bałam . Niekórzy przypisywali też tej szczepionce autyzm ale ja nie wierzę w takie informacje nikt zresztą nigdzie tego nie udowodnił

Napisane przez ASIULEK_23

Tu się z Tobą zgodzę. każde dziecko jest inne.
Ania- pamiętam jak jeszcze byłysmy brzuchate to uczylas nas wiele na przykladzie Szymka. Ale sama chyba zauważyłaś, ze nie wszystko jest tak samo z Olą jak było z Szymkiem. Np. ze spaniem... mialas problemy. I chyba nawet zlamałaś swoją zasade i spałaś z nią w lózku dla świętego spokoju ( - chyba...)





Aha, no to dzis zje z nami mięsko z rosołku, ziemniaczki i marcheweczkę

nie spałam z Olą w łóżku , nie raz ją brałam ale rano na godz czy dwie . a tak akurat to spałam i z Szymkiem . bo u siebie rano spac gady nie chciały u nas owszem . Mała śpi sama odkad 4 miechy skończyła ( w pokoju ) . TAK samo jak w przypadku Oli jak i Szymka nie reaguje na próby wymuszania . Dwa małe dziecko to też inaczej bo jemu nie wytłumaczysz . starsze jak siedzi i wyje , to wyje żeby wymusić a nie bo mu coś jest . starszak już wie jak zagrac żeby rodzice zagrali tak jak on chce , o czym się sama za niedługo przekonasz. Małe wyje bo chce się tuliś jeść , ma mokro itp . duże jak coś go boli albo wymusza Im wcześniej opanujesz te próby wymuszania tym później łatwiej , jak się poddasz na poczatku potem masz sajgon Szymek nie wymusza w sklepie , nie ma z nim problemu żeby polazł do domu z placyku czy z jakiegos fajnego miejsca . A co chwilka się widuje takie sceny jak to mama prosi dziecko żeby poszło do domu ( przekupując je np ) więc lepiej reagować już teraz niż potem mieć taki problem . Jak nauczysz że wymuszAC nie wolno dziecko to zatrybi i będzie wiedziało na przyszłość . zreszta mamy tu pare mam co starszaki mają i pewnie też walczyły z wymuszactwem

[Darusiaaaa]

Oliwia na rekach nie lubi chyba ze tak podnosic i opuszczac ja w dol ale to moge z 8 razy pod rzad i lapy mi wiedna. Tak to nie lubi na rekach wierci sie kreci musi miec swobode ruchu.

[ASIULEK_23]

Ale niania mi ją trochę rozpieszcza... widać ze bardzo polubila malutką. Wczoraj jak tz wrocił z pracy, to mowila mu, że była cały dzien taka grzeczniutka, że bawiła sie cały czas sama na podłodze, że aż jej sie nudziło. Już chciała podejsc i wziąc ja na ręce (niania to lubi ) ale wie, że nie moze nam jej rozpieścic i jak wychodziła to prawie plakala bo moja mama przyjeżdża na tydzien wiec niania ma wolne. Powiedziała, ze nie wie jak bez niej wytrzyma

Ja właśnie jak jej coś zabiorę to momentalnie płacze ale szybko ja zagaduje i jest ok. Maly tyran

[Darusiaaaa]

[

Napisane przez ania p

nie spałam z Olą w łóżku , nie raz ją brałam ale rano na godz czy dwie . a tak akurat to spałam i z Szymkiem . bo u siebie rano spac gady nie chciały u nas owszem . Mała śpi sama odkad 4 miechy skończyła ( w pokoju ) . TAK samo jak w przypadku Oli jak i Szymka nie reaguje na próby wymuszania . Dwa małe dziecko to też inaczej bo jemu nie wytłumaczysz . starsze jak siedzi i wyje , to wyje żeby wymusić a nie bo mu coś jest . starszak już wie jak zagrac żeby rodzice zagrali tak jak on chce , o czym się sama za niedługo przekonasz. Małe wyje bo chce się tuliś jeść , ma mokro itp . duże jak coś go boli albo wymusza Im wcześniej opanujesz te próby wymuszania tym później łatwiej , jak się poddasz na poczatku potem masz sajgon Szymek nie wymusza w sklepie , nie ma z nim problemu żeby polazł do domu z placyku czy z jakiegos fajnego miejsca . A co chwilka się widuje takie sceny jak to mama prosi dziecko żeby poszło do domu ( przekupując je np ) więc lepiej reagować już teraz niż potem mieć taki problem . Jak nauczysz że wymuszAC nie wolno dziecko to zatrybi i będzie wiedziało na przyszłość . zreszta mamy tu pare mam co starszaki mają i pewnie też walczyły z wymuszactwem

zgadza sie to sa oczywiste rzeczy, mnie bardziej chodzilo o to ze nie do konca zawsze da sie ocenic sytuacja rodzicow i dzieci na swoim przykladzie.

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:54 ----------

asia fajnie ze taka niania wam sie trafila. To super ze lubi mala dzieciaki odczuwaja wszystko.

[pl_madzia]

Napisane przez ASIULEK_23

A jak mu dajesz taki chlebek? tzn caly kawalek czy po troszku? I z czym ja mogłabym dawać juz chlebek. I czy smarowac masełkiem? Bo w sumie to jeszcze jej nie dawałam chleba do jedzenia. tylko kiedyś skórke do gryzienia...
Co wy jeszcze dajecie z "doroslego" żarełka?? Bo ja nadal tylko mleko, kaszki, obiadki, owoce, chrupki itp... a widzę, ze co niektore juz jajeczniczkę robiły... co mogę już podawać??

Kupuje chleb taki na zakwasie, smaruje masłem 82% cienko, i na to szynka jakaś dobra, lub pasztet. Kroje w kwadraciki, lub po pół kanapki daję mu to sobie sam gryzie, tylko że niektóre szynki ciężko ugryźć, to wolę pokroić.

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Napisane przez ania p

masz na ulotkach ile dawać . Jak jest np napisane dla dzieci od trzech lat ile to ja daje zawsze tego połowe . ( bo tu chodzi o wage a nasze w sumie ważą jak pół trzy latka )

na stodalu jest info że do lat 6 podawać po konsultacji z lekarzem, i nie ma w jakiej ilości.

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 11:59 ----------

Napisane przez ASIULEK_23

A skąd wiecie ze dziecko głodne? ja moją karmię wg tam jakiegoś schematu (oczywiscie bez przesady). I jak jej daję to zjada i kiedykolwiek bym jej nie dala to ona zje, ale jak nie daję to też nie woła... (chyba wyszło masło maślane). Do sedna- po czym poznajecie, że dziecko głodne/ Bo jak ja coś jem to ona zawsze patrzy takimi oczami błagalnymi jakbym ja glodziła. A mogla wypić 5 minut temu 240 mleka.

Mój po prostu ryczy, taki placz jak przy bardzo duzym zmęczeniuwięc jak go wtedy kladę i od razu z rykiem wstaje to zak że jest bardzo głodny. W dzień robie mu najdłuższe przerwy to 3h albo i 2h jak cos mniej sycącego. Jak nie je więcej niż te swoje 3h to wrzeszczy

[anakazar]

Napisane przez Darusiaaaa

moja nie urzadza jeszcze histerii jak jej czegos nie dam to sie tylko tak popatrzy jak ten kot ze shreka albo zmarszczy brwi i tak fajnie jakby krzyknela ze 2 razy daj mi to a ja jej mowie nie, zostaw i jest spokoj.
Nie ma takiech napadow histerii( jeszcze) ale jak mialczy albo marudzi to tez mnie nie rusza na szczescie tz lapie ze rodzice musza byc zgrani a nie jedno na tak drugie na nie.
Ewidentnie da sie placze odroznic, ja wiem jak marudzi kiedy jest glodna, keidy ja bolki cos, wszystko ma swoj ton.

Ja swojemy też tłumacze,ze musimy JEDEN,zgrany front trzymać,bo inaczej klapa i podziela moje zdanie...w teorii...a w praktyce to musze pilnować i jego,czasami za rękę przytrzymać,żeby do małej nie szedł tylko dał jej czas.Tż myśli,że jak dziecko płacze to trzeba natychmiast reagować,bo coś złego się dzieje!
Tż to bardzo ciepły i dobry człowiek i trudno no mu tak patrzeć jak jego ukochanego dziecko siedzi i ryczy,a ja mu nie pozwalam podejść u utulić małej.
On nie kuma tych wszystkich dziecięcych manipilacji płaczem,wymuszania,nie rozumie,że nasze małe dziecko już kuma i nami steruje.Dla niego ona jest za mała na takie rzeczy.

Ostatnio było tak,że mała ryczała,sama nie wiedziała czego chcę,waliła mnie po twarzy,skakała z miejsca na miejsce,od tż do mnie i w końcu ją wziełam i taką ryczącą posadziłam na jej placyk i powiedziałam,że jak się uspokoisz to możesz przyjść do mamy i poszłam sobie.

Tż kazałam siedzieć,mała siedziała i ryczała,zanosiła się i taka płacząc do mnie przyszła,robiła podchody...wzięłam ją na ręcę i spokój natychmiastowy.
I takie zachowanie się powtarza,jak sama nie wie już czego chcę,płacze to jej mówię,że jak będzie chciała przyjść z mamusią posiedzieć to najpierw na placyk się wykrzyczeć i pózniej do mnie i działa-wraca spokojna.

[Darusiaaaa]

no to pospane, juz sie obudzila gadzina.

[lindsley]

Napisane przez Darusiaaaa

lindsey wyobraz sobie ze moj tz ma jeszcze dluzsze Oliwia tez ma takie dlugie tylko jasniutenkie to nie widac, ja bym chciala miec polowe rzes mojego tezeta,
jak przyjaciolka rzesy przedluzyla i do nas przyszla to do mojego tezeta "Widzisz, teraz mam takie rzesy jak ty!"

---------- Dopisano o 22:59 ---------- Poprzedni post napisano o 22:57 ----------

dzwonil Pan od mieszkania, ma sie niedlugo jeszcze w tym tygodniu odezwac jak wszystkie rzeczy powywożą zebysmy weszli sie okreslic co ma byc a co ma zostac
JA CHCE JUZ LUTYYYYYYYYYYYYYYYYYY!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Luty już niedługo... Doczekasz się

Misiek ma rzęsy za mną

Napisane przez megi-megi

Mój jest też wielbicielem cycków Nawet jak nie je, a zobaczy, to leci i chce dotknąć - po tacie ma zainteresowania

Tz już dziś się pytał kiedy przestaję karmić... Chyba zazdrosny jest

Napisane przez tylkooliwka

Rzęski rzeczywiście boskie

Napisane przez cynamonkowa

Podczytując Was wcześniej kupiłam Camilię i mam pytanie: można dać dziecku 2dawki za jednym razem?w jakim odstępie czasowym?

Ja użyłam dwa razy Camilii ale po 1 ampułce. Po 10min Misiek spał...

Napisane przez yoonka

moim zdaniem glodny - daj wieksza kolacje, to bedzie lepiej spac

Nie działa Od kilku dni je więcej, sporo wieczorem i i tak się budzi pierwszy raz 22-23 (nawet jak wczoraj szedł spać przed 21)

Napisane przez ASIULEK_23

Mój diabełek śpi wiec korzystam z sytuacji i wkleję kilka fotek sprzed godzinki

1-4 z serii "ja stoję"
5- taki sobie uśmiech
6- "uwielbiam wchodzić na mamę"

Śliczna ta Twoja Wercia, uśmiech

A tak miałam zapytać. Wybierasz się kiedyś z Wercią na basen? Taki zwykły... Bo może na wiosnę byśmy się umówiły... Tylko jak ja się pokażę przy Tobie w stroju kąpielowym Miałam chodzić z bratową tz ale ona zaciążyła i pewnie nie będzie jej się chciało z już sporym brzuszkiem i dzieckiem... A na naszych chłopów to liczyć nie można

Mam pytanko o bramki na schody. Jeszcze nie kupiłam bo miał nam zrobić stolarz- znajomy znajomych ale nas wystawił i nie odbiera tel
Możecie jakąś polecić ale raczej z tych tańszych bo nie bardzo mam żeby 200zł wydać Szerokość 100cm... Myślę o drewnianej i nie wiem na co zwrócić uwagę Misiek mi już dziś zwiał w kierunku schodów (mam wysoki parter i schody w dół...)

No i tyle było pisania bo się Misiek obudził

[mrowak]

Napisane przez ania p

Ktoś pytał o smoka ja nie walcze , jak bedzie miała 1.5 roku zabiore i wywale wszystkie . tak Szymkowi zrobiłam i pozbył się w dwa dni . Dziwi mnie więc jak jakaś mama dziecka starszego mówi że nie umie oduczyć. jakoś nie potrafię tego pojąc . U nas Szymon sam do kosza wywalił jak się upominał to mu powiedziałam że śmieciara zabrała

ja pytałam.
u mnie chodzi tylko i wyłącznie o spanie nocne i o to, że jak sie orientuje, że nie ma smoczka w buzi to krzyczy przez sen i to kilkanaście razy w nocy MINIMUM. W dzień smoczek jedynie przy drzemce i ewentualnie na spacerze jeśli jest wielki mróz.

Napisane przez martuko

to się nazwierzałam i pewnie tylko Was zanudzam....

martuko, tak, zanudzasz jak cholera no! To poprosimy częściej i więcej

Napisane przez megi-megi

No nieźle, a ja się zapatrzyłam na tego kaktusa i zamiast kaktusa przeczytałam "kutasa" i tak jakoś miło mi się zrobiło (tak, tak mam dni płodne i ledwo wyrabiam w tej pracy).

Megi, no proszę Cię

Napisane przez tylkooliwka

Mrowak ja mam nawilżacz HB ale jestem na niego tak mega wkurzona że szok,jest tak idiotycznie skonstruowany,że nie mogę go dobrze umyć,myję tylko przez otwór po filtrze a w środku jest rura za którą nie mogę dotrzeć

do 2 pytania tez się przyłączę


Cigi Daniel pije bebilon ale zastanawiam się nad przejściem na Nan Pro ze względu na cenę.

czyli HB mówimy

my też pijemy bebilon

Napisane przez megi-megi

Do usług
Nawet się zdziwiłam, że Mrowaczek TAKICH słów używa...

Napisane przez ASIULEK_23

Mój diabełek śpi wiec korzystam z sytuacji i wkleję kilka fotek sprzed godzinki

1-4 z serii "ja stoję"
5- taki sobie uśmiech
6- "uwielbiam wchodzić na mamę"

jestem w WIELKIM SZOKU!!! Jak ona się zmieniła! Nie to samo dziecko, które było u nas ze ZBYT KRÓTKĄ (!!!!!!) wizytą. Kompletnie inaczej wygląda i gdybym w miejsce Gabrysi miała jakiegoś Krzysia, Misia, Zbysia to natychmiast zajęłabym pierwsze, drugie, trzecie i na wszelki wypadek też czwarte miejsce w kolejce do Werci

[ania p]

lindsley - zwróć uwagę na to żeby montowana była na rzymskie sruby ( nie trzeba wiercić żadnych dziur i żebys mogła trzymając dziecko na rękach jedną ręką ja otworzyć . I chyba tyle . ja mam bramki lindam nie wiem ile teraz kostują .

anakazar - no własnie widzisz Ty już trenujesz małego wymuszacza , a potem będziesz miała grzecznego starszaka tak trzymać . Tztom jest trudniej bo ich nie ma całty dzień .

[anakazar]

Napisane przez ania p

.

anakazar - no własnie widzisz Ty już trenujesz małego wymuszacza , a potem będziesz miała grzecznego starszaka tak trzymać . Tztom jest trudniej bo ich nie ma całty dzień .

Mojemu jest jeszcze trudniej,bo go nie ma tygodniami i też tym się tłumaczy i po części go rozumiem,ale nie ma,że boli

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

lindsley ja kupiłam bramki za te co ma Anip,dałam za nie jakoś ok.400zł za dwie.Popatrz na all,bo są dużo tańsze.

[ASIULEK_23]

Napisane przez lindsley

Misiek ma rzęsy za mną


Ja użyłam dwa razy Camilii ale po 1 ampułce. Po 10min Misiek spał...


Śliczna ta Twoja Wercia, uśmiech

A tak miałam zapytać. Wybierasz się kiedyś z Wercią na basen? Taki zwykły... Bo może na wiosnę byśmy się umówiły... Tylko jak ja się pokażę przy Tobie w stroju kąpielowym Miałam chodzić z bratową tz ale ona zaciążyła i pewnie nie będzie jej się chciało z już sporym brzuszkiem i dzieckiem... A na naszych chłopów to liczyć nie można

Rzęsiska potwierdzam- przeeeeeepięknę... na żywca jeszcze ladniejsze

Co do Camilli to u nas zdaje egzamin rewelacyjnie. Ale dwoch jednocześnie nie dawałam i chyba bym się bała...


A jeśli chodzi o basen to ja planuję jak się zrobi ciepło. Takze mozesz na nas liczyć... a swoim wyglądem sie nie przejmuj bo widok kosciotrupa z krzywym kręgosłupem na basenie nie jest zbyt miłym widokiem... - oczywiście chodzi o mnie

Napisane przez mrowak

ja pytałam.
u mnie chodzi tylko i wyłącznie o spanie nocne i o to, że jak sie orientuje, że nie ma smoczka w buzi to krzyczy przez sen i to kilkanaście razy w nocy MINIMUM. W dzień smoczek jedynie przy drzemce i ewentualnie na spacerze jeśli jest wielki mróz.

jestem w WIELKIM SZOKU!!! Jak ona się zmieniła! Nie to samo dziecko, które było u nas ze ZBYT KRÓTKĄ (!!!!!!) wizytą. Kompletnie inaczej wygląda i gdybym w miejsce Gabrysi miała jakiegoś Krzysia, Misia, Zbysia to natychmiast zajęłabym pierwsze, drugie, trzecie i na wszelki wypadek też czwarte miejsce w kolejce do Werci

A próbowalas kiedyś przeczekać ten placz? Moze jej wcale nie chodzi o smoka? Może dalaby radę za chwilę usnąc sama??

A co do wyglądu Werci... wlaśnie spojrzalam na zdjecia od Ciebie i... faktycznie- jaka ona inna "dorosła"

[Gmyrelka]

Cześć mamulki

My wszyscy leżymy w domu i zdychamy - mamy grypę żołądkową Ja nie wiem kiedy te wszystkie paskudztwa się od nas odwalą!! Nasza najstarsza trójka całą noc zmieniała się w łazience. Dobrze że tż silny to nas ratował. To była najgorsza noc mojego życia Dobrze że Marci nie rzygał, ma tylko rzadką kupkę (Bogu dzięki jest szczepienie na rota!!)

Właśnie jemy pierwszy posiłek - kisiel Makabra jakaś. Idę Was czytać.