Wspólne randkowanie z wagą od 10.01, byle do wiosny! :)

[Chloestic]

Napisane przez always naughty

Futbolowa - zielona herbata nie wspomaga chyba odchudzania tylko opóźnia procesy starzenia z tego co wiem. Więc jesli Ci nie smakuje (tak jak mi) to się nie musisz męczyć Za to polecam wam dziewczyny czerwoną herbatę. Na początku może się wydawać nie smaczna ale z czasem można się do niej przekonać. Ja nie mogę jej odstawić! A działanie ma na prawde dobroczynne, szczególnie wypita po zjedzeniu czegoś tłustego (utrudnia wchłanianie tłuszczy) a i na kaca pomoże..

oj nie do konca

"Wykazano, że spożycie zielonej herbaty powoduje zwiększenie spalania tkanki tłuszczowej podczas spoczynku oraz zapobiega otyłości. W czasie badań przeprowadzonych przez Uniwersytet w Birmingham wykazano, że przeciętny poziom spalania tłuszczu po zażyciu ekstraktu zielonej herbaty był o 17% większy niż po zażyciu pableco.

Także proporcja energii ze spalania tłuszczu do całkowitej energii wytwarzanej przez organizm była po zażyciu ekstraktu większa o podobny procent. To sugeruje, że spożycie ekstraktu zielonej herbaty nie tylko zwiększa spalanie tłuszczu podczas średnio intensywnych ćwiczeń, ale również poprawia wrażliwość na insulinę i tolerancję glukozy u zdrowych młodych mężczyzn"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zielona...aty_na_zdrowie

[Futbolowa]

always naughty, zielona podobno poprawia trawienie, pomaga na nerki [mam tendencję do nawrotów kamicy ], obniża cholesterol itd. itd., więc chyba muszę się trochę pozmuszać Liczę na to, że czasem mi posmakuje - zwłaszcza, że z cytryną i przy zatkanym nosie nie jest taka najgorsza

heroine86, piję zwykłą - mam co prawda jakieś takie w torebkach z cytryną czy maliną, ale podobno niewiele mają one wspólnego z prawdziwą, liściastą

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:30 ----------

sensualangel pytała o ćwiczenia, zapomniałam odpowiedzieć i chciałabym podtrzymać dyskusję, bo szukam inspiracji

U mnie na razie:
- dwie miłości - twister i fit ball <3 - najprzyjemniej mi się ćwiczy
- hula-hop, chociaż topornie idzie
- hantelki i obciążenia
- ćwiczenia z Shape - takie ogólne - cardio, rozciągające i inne
- taniec
chciałabym stepper, ale moje chore ścięgno achillesa raczej na to nie pójdzie
może zainwestuję w rowerek marzy mi się orbiterek, ale za dużo miejsca zajmuje...

[heroine86]

Napisane przez Futbolowa

always naughty, zielona podobno poprawia trawienie, pomaga na nerki [mam tendencję do nawrotów kamicy ], obniża cholesterol itd. itd., więc chyba muszę się trochę pozmuszać Liczę na to, że czasem mi posmakuje - zwłaszcza, że z cytryną i przy zatkanym nosie nie jest taka najgorsza

heroine86, piję zwykłą - mam co prawda jakieś takie w torebkach z cytryną czy maliną, ale podobno niewiele mają one wspólnego z prawdziwą, liściastą

to prawda ja też piję liściastą, ale smakową w torebkach to sam syf, blee

[Chloestic]

Napisane przez Futbolowa

sensualangel pytała o ćwiczenia, zapomniałam odpowiedzieć i chciałabym podtrzymać dyskusję, bo szukam inspiracji

U mnie na razie:
- dwie miłości - twister i fit ball <3 - najprzyjemniej mi się ćwiczy
- hula-hop, chociaż topornie idzie
- hantelki i obciążenia
- ćwiczenia z Shape - takie ogólne - cardio, rozciągające i inne
- taniec
chciałabym stepper, ale moje chore ścięgno achillesa raczej na to nie pójdzie
może zainwestuję w rowerek marzy mi się orbiterek, ale za dużo miejsca zajmuje...

ja zakosiłam mojej mamie twistera, ale jakos nie moge sie przekonac, widzisz po tym efekty?

ja poki co jestem bardzo zadowolona z rowerka, ale nie chce głownie nóg cwiczeniami obciążac, jesli chodzi o miesnie

wlasnie popijam zielona herbatke

[always naughty]

Napisane przez Chloestic

oj nie do konca

"Wykazano, że spożycie zielonej herbaty powoduje zwiększenie spalania tkanki tłuszczowej podczas spoczynku oraz zapobiega otyłości. W czasie badań przeprowadzonych przez Uniwersytet w Birmingham wykazano, że przeciętny poziom spalania tłuszczu po zażyciu ekstraktu zielonej herbaty był o 17% większy niż po zażyciu pableco.

Także proporcja energii ze spalania tłuszczu do całkowitej energii wytwarzanej przez organizm była po zażyciu ekstraktu większa o podobny procent. To sugeruje, że spożycie ekstraktu zielonej herbaty nie tylko zwiększa spalanie tłuszczu podczas średnio intensywnych ćwiczeń, ale również poprawia wrażliwość na insulinę i tolerancję glukozy u zdrowych młodych mężczyzn"

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zielona...aty_na_zdrowie

oj to chyba trzeba będzie od czasu do czasu się napić... chociaż moją miłością pozostanie czerwona.

Futbolowa - Ja mam orbitreka ale nie lubie na nim ćwiczyć bo strasznie hałasuje.. a hula-hop bardzo lubie tylko nigdzie nie moge dorwac takiego duzego, a na małych nie umiem kręcić. Chyba mam za duży obwód i to dlatego

[201607291951]

Ja pije herbatki i zieloną i czerwoną. Lubie zwłaszcza tą drugą pu-erh ..pycha

na SB należy pić zielona no to piję
niestety w saszetkach

[klaudyna7]

Mogę i ja się przyłączyć?
Plan miałam taki by od 2 stycznia zacząć...ale,oczywiście,n ie wyszło. Cały dzień wszystko ładnie,pięknie ale wieczorem jak się dorwę do lodówki to wołami mnie nie odciągną
Na początku 2010 udało mi się stracić 20 kg więc wiem,że jak chce to mogę... Dlatego od jutra biorę się w garść! Jutro cały dzień tylko woda (nie,nie liczę że przez to schudne.Ale pomaga mi to psychicznie bo zaczynam ''na czysto'' ) Moja obecna waga to 64 a chcę dojść do 55 kg
Więc kochane, do dzieła! Damy rade

[201607291951]

zdublowałam posta

---------- Dopisano o 21:19 ---------- Poprzedni post napisano o 21:14 ----------

a ja nie mam żadnego sprzętu do ćwiczeń w domu , hulahop kiedyś kupiłam leży w kącie , nie potrafię się kręcić,
a na skakance nie mam gdzie skakać , mało miejsca w domu i do tego dziecko pod nogami

[heroine86]

Napisane przez klaudyna7

Mogę i ja się przyłączyć?
Plan miałam taki by od 2 stycznia zacząć...ale,oczywiście,n ie wyszło. Cały dzień wszystko ładnie,pięknie ale wieczorem jak się dorwę do lodówki to wołami mnie nie odciągną
Na początku 2010 udało mi się stracić 20 kg więc wiem,że jak chce to mogę... Dlatego od jutra biorę się w garść! Jutro cały dzień tylko woda (nie,nie liczę że przez to schudne.Ale pomaga mi to psychicznie bo zaczynam ''na czysto'' ) Moja obecna waga to 64 a chcę dojść do 55 kg
Więc kochane, do dzieła! Damy rade

Cześć! jasne, że możesz (ale się rządzę )
Jak Ty straciłaś 20 kg? w jakim czasie i jaką metodą? wieeelki szacun

[wasalo4]

Hej!
Chętnie się do Was przyłącze, o ile jeszcze można(?) Zaczęłam odchudzanie troszkę wcześniej, tzn od 3.01, zaczynałam z wagą 68 kilogramów, teraz jest 65,5. Jak wiadomo na początku się szybciej chudnie. Staram się stosować do diety SB, już na niej byłam i schudłam wtedy 15 kilogramów z 75 na 60 wagę trzymałam przez półtora roku.
teraz wyznaczyłam sobie cel -15kg w 15 tygodni.

A więc waga początkowa 68, waga obecna 65,5, cel 53.

Pozdrawiam

[Futbolowa]

Napisane przez Chloestic

ja zakosiłam mojej mamie twistera, ale jakos nie moge sie przekonac, widzisz po tym efekty?

Jeszcze nie [odkąd przytyłam jeszcze go nie używałam - czynię to od dwóch dni ], ale kiedyś widziałam W załącznik wrzucę zdjęcie mojego tatuażu, gdzie akurat widać talię, którą wyszczupla się twisterem

Napisane przez always naughty

Futbolowa - Ja mam orbitreka ale nie lubie na nim ćwiczyć bo strasznie hałasuje.. a hula-hop bardzo lubie tylko nigdzie nie moge dorwac takiego duzego, a na małych nie umiem kręcić. Chyba mam za duży obwód i to dlatego

W sieci można kupić takie fajne ciężkie i duże, typowo fitnesowe, ale to droga sprawa i trochę mi szkoda

[Chloestic]

Napisane przez klaudyna7

Mogę i ja się przyłączyć?
Plan miałam taki by od 2 stycznia zacząć...ale,oczywiście,n ie wyszło. Cały dzień wszystko ładnie,pięknie ale wieczorem jak się dorwę do lodówki to wołami mnie nie odciągną
Na początku 2010 udało mi się stracić 20 kg więc wiem,że jak chce to mogę... Dlatego od jutra biorę się w garść! Jutro cały dzień tylko woda (nie,nie liczę że przez to schudne.Ale pomaga mi to psychicznie bo zaczynam ''na czysto'' ) Moja obecna waga to 64 a chcę dojść do 55 kg
Więc kochane, do dzieła! Damy rade

Witaj, juz Cie dopisuje

Gratuluje zrzucenia 20 kg, razem damy rade!



@Katalin, ja rowniez pije z saszetka, jednak sklad to 100% zielona herbata, wiec powinno byc oki

[heroine86]

Napisane przez wasalo4

Hej!
Chętnie się do Was przyłącze, o ile jeszcze można(?) Zaczęłam odchudzanie troszkę wcześniej, tzn od 3.01, zaczynałam z wagą 68 kilogramów, teraz jest 65,5. Jak wiadomo na początku się szybciej chudnie. Staram się stosować do diety SB, już na niej byłam i schudłam wtedy 15 kilogramów z 75 na 60 wagę trzymałam przez półtora roku.
teraz wyznaczyłam sobie cel -15kg w 15 tygodni.

A więc waga początkowa 68, waga obecna 65,5, cel 53.

Pozdrawiam

witaj gratuluję spadku!!! damyyy radę

Napisane przez Futbolowa

Jeszcze nie [odkąd przytyłam jeszcze go nie używałam - czynię to od dwóch dni ], ale kiedyś widziałam W załącznik wrzucę zdjęcie mojego tatuażu, gdzie akurat widać talię, którą wyszczupla się twisterem

ooo kurdee jaka talia! chyba w końcu zainwestuję w ten twister, nad którym myślę już od pół roku

[Chloestic]

Napisane przez Futbolowa

Jeszcze nie [odkąd przytyłam jeszcze go nie używałam - czynię to od dwóch dni ], ale kiedyś widziałam W załącznik wrzucę zdjęcie mojego tatuażu, gdzie akurat widać talię, którą wyszczupla się twisterem


W sieci można kupić takie fajne ciężkie i duże, typowo fitnesowe, ale to droga sprawa i trochę mi szkoda

Gdzie mi tu z ta dupencją!!
No talia niczego sobie!

Twister to chyba jednak nie dla mnie, nie moge wytrzymac dluzej, niz 5 minut

A apropo's tatuazy, tez posiadam, dwa, jeden na plechac, jeden na nadgarstku, tylko ten na plecach musze troche zmienic. Taki maly offtopic

[klaudyna7]

Hm.straciłam te kilogramy bardzo szybko ale takiej metody jaką stosowałam nikomu nie polecam...Przez nią przestałam miesiączkować na około 3 miesiące, później okres był co drugi miesiąc, aż w końcu wszystko się unormowało i teraz jest ok. Ale wiem,że było to bardzo głupie i niebezpieczne więc teraz chcę zacząć i skończyć porządnie,bez pośpiechu(bo ja efekty chce ''już,teraz!'' a to jest bardzo złe podejście)
Czuje się zmotywowana,póki co, więc jestem dobrej myśli.
Jak myślicie ile zajmie mi stracenie tych 9 kg? Tak +/- ?

[wasalo4]

Napisane przez klaudyna7

Hm.straciłam te kilogramy bardzo szybko ale takiej metody jaką stosowałam nikomu nie polecam...Przez nią przestałam miesiączkować na około 3 miesiące, później okres był co drugi miesiąc, aż w końcu wszystko się unormowało i teraz jest ok. Ale wiem,że było to bardzo głupie i niebezpieczne więc teraz chcę zacząć i skończyć porządnie,bez pośpiechu(bo ja efekty chce ''już,teraz!'' a to jest bardzo złe podejście)
Czuje się zmotywowana,póki co, więc jestem dobrej myśli.
Jak myślicie ile zajmie mi stracenie tych 9 kg? Tak +/- ?

Myślę, że tak ok 2-3 miesiące, zdrowo i bezpiecznie Uda się trzymam kciuki

[Chloestic]

Napisane przez wasalo4

Hej!
Chętnie się do Was przyłącze, o ile jeszcze można(?) Zaczęłam odchudzanie troszkę wcześniej, tzn od 3.01, zaczynałam z wagą 68 kilogramów, teraz jest 65,5. Jak wiadomo na początku się szybciej chudnie. Staram się stosować do diety SB, już na niej byłam i schudłam wtedy 15 kilogramów z 75 na 60 wagę trzymałam przez półtora roku.
teraz wyznaczyłam sobie cel -15kg w 15 tygodni.

A więc waga początkowa 68, waga obecna 65,5, cel 53.

Pozdrawiam

pewnie, ze mozna, juz dopisuje


coraz nas wiecej, bardzo sie ciesze

[Dzika Ropucha]

Futbolowa i Chloestic kurcze jakie macie fajne tatuaże, ja marze o moim tatuażu od prawie 8 lat i cały czas ten sam i w końcu niedługo mam zamiar go zrobić
Dziękuję za wpisanie mnie na listę.
wasalo4 mamy prawie podobnie no SB jest dla mnie najlepszą dietą innej nawet nie próbowałam, na tej czuję się świetnie.
Co do herbatek to ja mogę wielkimi ilościami pić zieloną i czerwoną- kiedyś nie lubiłam teraz uwielbiam
Dziś znów bez grzechu jednak boję się weekendu bo mamy spotkanie na całe 3 dni z moim byłym już rokiem ze studiów.. i wiem, że będzie się działo i piło itd.. pewnie pogrzeszę z alkoholem ale z jedzeniem się nie dam

[Futbolowa]

Napisane przez Chloestic

A apropo's tatuazy, tez posiadam, dwa, jeden na plechac, jeden na nadgarstku, tylko ten na plecach musze troche zmienic. Taki maly offtopic

Świetne! Właśnie w tych dwóch miejscach planuję kolejne tatuaże Jeden 'robię' od roku - już trzy razy się umawiałam i za każdym razem coś nie wychodziło

[Chloestic]

Napisane przez Dzika Ropucha

Dziś znów bez grzechu jednak boję się weekendu bo mamy spotkanie na całe 3 dni z moim byłym już rokiem ze studiów.. i wiem, że będzie się działo i piło itd.. pewnie pogrzeszę z alkoholem ale z jedzeniem się nie dam

Alkohol, typu vodeczka to tez tuczące dziadostwo, ale raz taki grzeszek nie zaszkodzi! Mnie alkohol tuczy, bo robie sie po nim glodna

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ----------

Napisane przez Futbolowa

Świetne! Właśnie w tych dwóch miejscach planuję kolejne tatuaże Jeden 'robię' od roku - już trzy razy się umawiałam i za każdym razem coś nie wychodziło

ja tez planowalam kolejne, ale jakos mi przeszlo, raczej popracuje nad tymi, ktore posiadam

troche mnie glodzik zassysa, wciagnelam pomaranczko, pojde spac pewnie kolo 3, takze nie jest najgorszej, jesli chodzi o pore, pewnie zaraz na rowerek wsiade

[heroine86]

Napisane przez Chloestic

troche mnie glodzik zassysa, wciagnelam pomaranczko, pojde spac pewnie kolo 3, takze nie jest najgorszej, jesli chodzi o pore, pewnie zaraz na rowerek wsiade

mnie trochę też ale już ciut za późno na jedzenie nie mogłabym zasnąć... aczkolwiek jeszcze trochę posiedzę, bo to nie moja pora
do 3? co ciekawegoo będziesz robić?

[Chloestic]

Napisane przez heroine86

mnie trochę też ale już ciut za późno na jedzenie nie mogłabym zasnąć... aczkolwiek jeszcze trochę posiedzę, bo to nie moja pora
do 3? co ciekawegoo będziesz robić?

mam urlopik od 21.12 do 16.01, takze uzywam ile moge

do tego nocny marek jestem, takze lubie po nocy siedziec, szczegolnie przy dobrym drineczku, ale dietka, wiec o tym moge zapomniec

mam ochote obejrzec sobie 3 i 4 sezon Prison Break, nie pamietam ich dobrze, a ze mam na dvd, to pewnie sobie zapodam, moze poslucham muzyki, mam tez fajne e make up magazyny do poczytania, oraz ksiazke Carole Jackson, takze w sumie sporo tego :P


co myslicie o orzechach? jesli bede jadla garstke na dzien, to chyba nie bedzie mialo wiekszego znaczenia, uwielbiam migdaly i mieszanki orzechow ohhhhh

[wasalo4]

Dziękuje za dopisanie do listy

Dzika Ropucha, faktycznie mamy podobnie, ja ponad rok trzymałam się SB i wcale nie tyłam, czułam się wspaniale. Ale ostatnio w moim życiu zaszło wiele zmian na całe szczęście praktycznie samych pozytywnych, oczywiście nie licząc tego że mi się trochę przytyło przeprowadzka, planowanie ślubu, szukanie nowej pracy to wszystko się odbiło na mojej wadze.

Dziewczyny uda się nam schudnąć, wiem, że jest to możliwe Niech naszym sukcesem będzie chociażby jeden kilogram mniej, to już jest coś.

Mnie wspiera narzeczony, jak zaczęliśmy być razem ważyłam 60 kilogramów i tak je trzymałam dopóki się nie przeprowadziliśmy....... Upsss... na wadze 68, któregoś razu sobie rozmawiamy i mówię, że przydałoby się mi trochę schudnąć, a on na to, że faktycznie widać, że mi się przytyło.
"Kochanie będziesz mnie bardziej kochał jak schudnę?", a on na to "Nie", "A czy będę Ci się bardziej podobała?"- "Podobasz mi się zawsze"
Właśnie to jego nie jest dla mnie bardzo mobilizujące, niektórzy faceci patrzą tylko na nasze wymiary, a w miłości chodzi o to, żeby kochać drugą osobę taką jaka jest. A mój narzeczony to jak dla mnie najlepszy wspomagacz odchudzania

[heroine86]

Napisane przez Chloestic

mam urlopik od 21.12 do 16.01, takze uzywam ile moge

do tego nocny marek jestem, takze lubie po nocy siedziec, szczegolnie przy dobrym drineczku, ale dietka, wiec o tym moge zapomniec

mam ochote obejrzec sobie 3 i 4 sezon Prison Break, nie pamietam ich dobrze, a ze mam na dvd, to pewnie sobie zapodam, moze poslucham muzyki, mam tez fajne e make up magazyny do poczytania, oraz ksiazke Carole Jackson, takze w sumie sporo tego :P


co myslicie o orzechach? jesli bede jadla garstke na dzien, to chyba nie bedzie mialo wiekszego znaczenia, uwielbiam migdaly i mieszanki orzechow ohhhhh

aaa to rozumiem
ja też raczej marek nocny ale ja w kwestii naukowej gdyby nie ten uzależniający wizaż...
taaa drineczek! ja Ci tu dam!
Prison Break! normalnie ja Cię kocham! też miałam ochotę ostatnio sobie to obejrzeć chciałam wreszcie to dokończyć

orzechy jak najbardziej są bardzo zdrowe co prawda kaloryczne, ale dostarczają zdrowych tłuszczy więc wcinaj! byle nie ziemne solone

[Chloestic]

Napisane przez wasalo4

Mnie wspiera narzeczony, jak zaczęliśmy być razem ważyłam 60 kilogramów i tak je trzymałam dopóki się nie przeprowadziliśmy....... Upsss... na wadze 68, któregoś razu sobie rozmawiamy i mówię, że przydałoby się mi trochę schudnąć, a on na to, że faktycznie widać, że mi się przytyło.
"Kochanie będziesz mnie bardziej kochał jak schudnę?", a on na to "Nie", "A czy będę Ci się bardziej podobała?"- "Podobasz mi się zawsze"
Właśnie to jego nie jest dla mnie bardzo mobilizujące, niektórzy faceci patrzą tylko na nasze wymiary, a w miłości chodzi o to, żeby kochać drugą osobę taką jaka jest. A mój narzeczony to jak dla mnie najlepszy wspomagacz odchudzania

Ja mam dokladnie to samo. Moj (rowniez zreszta) przyszly mężus wspiera mnie tym, ze takze przeszedl na dietke. Oczywiscie nie widzi, iz przytylam, ale ja sama dokladnie to zauwazylam, 4 kg widze po ubraniach.

Jestemy razem 6 lat, mieszkamy wspolnie od konca 2006 i tak sie pieknie trzymalam. Jednak ostatnie 2 lata i te wspolne zamawianie jedzenia (kiepski ze mnie kucharz), wypad do restauracji, podjade slodkosci i prosze, utylo mi sie. Napisalabym, ze wszystko przez niego, bo mnie namawial......ale sporo tez powoduje moja praca, a dokladniej nieregularny tryb zycia. Jednego dnia musze wstac o 3:30 do pracy, innego o 13:30. Ciezko mi dobrac odpowiednio godziny posilkow no i dania. Wiem jednak, ze teraz dam rade!

"Kochanie będziesz mnie bardziej kochał jak schudnę?", a on na to "Nie", "A czy będę Ci się bardziej podobała?"- "Podobasz mi się zawsze"

kazdy facet taki sam!! wiesz co to jest? moj narzeczony mi zdradzil raz po pijoczku, iz kazdy facet szuka zawsze takiej odpowiedzi, aby byla dobra.....abysmy nie mialy 'ale..'

" Kochanie dobrze w tym wygladam?", "Zawsze dobrze wygladasz"

[heroine86]

Napisane przez wasalo4

Dzika Ropucha, faktycznie mamy podobnie, ja ponad rok trzymałam się SB i wcale nie tyłam, czułam się wspaniale. Ale ostatnio w moim życiu zaszło wiele zmian na całe szczęście praktycznie samych pozytywnych, oczywiście nie licząc tego że mi się trochę przytyło przeprowadzka, planowanie ślubu, szukanie nowej pracy to wszystko się odbiło na mojej wadze.

Dziewczyny uda się nam schudnąć, wiem, że jest to możliwe Niech naszym sukcesem będzie chociażby jeden kilogram mniej, to już jest coś.

Mnie wspiera narzeczony, jak zaczęliśmy być razem ważyłam 60 kilogramów i tak je trzymałam dopóki się nie przeprowadziliśmy....... Upsss... na wadze 68, któregoś razu sobie rozmawiamy i mówię, że przydałoby się mi trochę schudnąć, a on na to, że faktycznie widać, że mi się przytyło.
"Kochanie będziesz mnie bardziej kochał jak schudnę?", a on na to "Nie", "A czy będę Ci się bardziej podobała?"- "Podobasz mi się zawsze"
Właśnie to jego nie jest dla mnie bardzo mobilizujące, niektórzy faceci patrzą tylko na nasze wymiary, a w miłości chodzi o to, żeby kochać drugą osobę taką jaka jest. A mój narzeczony to jak dla mnie najlepszy wspomagacz odchudzania

planujesz ślub? ja też
cudowny narzeczony mój też mnie wspiera i to jest najważniejsze piękne jest to, że nieważne ile mamy kilosów na liczniku partner będzie nas kochał zawsze w końcu cyferek nie mamy wypisanych na czole mi w sumie bardziej zależy na dopracowaniu figury (schudnięciu oczywiście też), a nie dojściu do jakiejś tam wagi dlatego wiem, że ćwiczenia są niezbędne, bo w głównej mierze to one kształcą sylwetkę

[Chloestic]

Napisane przez heroine86

aaa to rozumiem
ja też raczej marek nocny ale ja w kwestii naukowej gdyby nie ten uzależniający wizaż...
taaa drineczek! ja Ci tu dam!
Prison Break! normalnie ja Cię kocham! też miałam ochotę ostatnio sobie to obejrzeć chciałam wreszcie to dokończyć

orzechy jak najbardziej są bardzo zdrowe co prawda kaloryczne, ale dostarczają zdrowych tłuszczy więc wcinaj! byle nie ziemne solone

no ja juz ten etap naukowy mam za soba :P

Prison Break uwielbiam, chociaz mysle, ze sezon 1 najlepszy!!! do tego Wentworth Miller jaki apetyczny, chociaz widzialam, ze ostatnio mu sie przytylo, powinien sie do nas przylaczyc

kurna, głód mnie chwycil, czas na butelke wody mineralnej, zasikam sie chyba

[wasalo4]

Chloestic- ze mnie też jest "nocny marek", a co do facetów to w sumie masz racje, przeważnie odpowiadają tak byśmy się nie miały do czego przyczepić. Nie broniąc płci przeciwnej dopowiem, że kobiety na ogół robią podobnie.

Mój przyszły nie ma raczej problemu z nadwagą, wręcz przeciwnie Jemu by się przydało przytyć z 15 kilo, a mi tyle schudnąć, więc wspólne dietkowanie odpada.

[heroine86]

Napisane przez Chloestic

no ja juz ten etap naukowy mam za soba :P

Prison Break uwielbiam, chociaz mysle, ze sezon 1 najlepszy!!! do tego Wentworth Miller jaki apetyczny, chociaz widzialam, ze ostatnio mu sie przytylo, powinien sie do nas przylaczyc

kurna, głód mnie chwycil, czas na butelke wody mineralnej, zasikam sie chyba

hehe:P źle się wyraziłam ja też mam etap naukowy za sobą stara ze mnie chodziło mi o pracę i ślęczenie nad papierami- taka poniekąd nauka

też uważam że 1 sezon the best!
mówisz, że przytył? nasza lista nie jest zamknięta
mnie też zasysa i też chleję na umór właśnie obaliłam butelkę mineralnej i chodzę co 3 minuty do kibelka

[wasalo4]

heroine86-planujesz ślub? ja też

W sumie to już mamy wszystko zaplanowane, teraz zostało nam tylko zbierać pieniążki na wesele Ja to najchętniej już dzisiaj stanęłabym na ślubnym kobiercu

Sory dziewczyny, ale nie wiem jak wstawić część czyjejś wypowiedzi, ale dojdę i do tego