Intercyza (przed)małżeńska?? - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-11, 23:05   #31
Fruchtgeele
Rozeznanie
 
Avatar Fruchtgeele
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 669
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
A nie jest tak, że w razie rozwodu majątek przedmałżeński nie wlicza się do podziału? To, co moje, na mnie i tylko na mnie, jest moje i tyle...?

Z tą intercyzą to jest tak, że są jej trzy typy i mimo że generalnie majątek przedmałżeński się nie wlicza, to można właśnie w formie notarialnej zrobić, że się wlicza, czyli można poszerzyć wspólnotę majątkową, można z niej wyłączyć konkretne dobra albo wprowadzić prostą rozdzielność majątkową i to się najczęściej rozumie pod terminem intercyza.

Tak mi tłumaczył prawnik i mam nadzieję, że nic nie namieszałam. Natomiast w mojej sytuacji jak już się coś stanie że będziemy chcieli tego ślubu to będzie mądre z pewnych względów rodzinnych, żebyśmy nie odpowiadali wszystkim co mamy za czyjeś błędy.
Fruchtgeele jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:06   #32
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
mam za soba doświadczenie z komornikiem i stąd wiem kim jest mój mąż i jak zachowuje sie w sytuacjach podbramkowych.
Fajnie, tylko temat nie jest tylko o Tobie i Twoim mężu. Każdy ma innego męża/żonę. I o tym jest temat.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:06   #33
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
No ja uważam, że wręcz przeciwnie, intercyza nie jest wcale modna, bo u nas dominuje raczej tradycyjne spojrzenie. Jak kto woli ja tylko pytałam o opinię. I z jakiego to języka zapożyczenie? Bo słowo intercyza ma rodowód łaciński. Intercyza, dla Twojej wiedzy (podobnie jak wszystkie inne tego typu opcje), musi być zawarta u notariusza pod rygorem nieważności.
Alez ja wiem, ze trzeba ja zawrzec u notariusza. Sama o tym napisalam .
W latach 6o-tych czy 70-tych nikt nie uzywal slowa intercyza. Prawnicy uzywali wyrazenia "umowa malzenska/przedmalzenska". I bylo okej.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:08   #34
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;24318989]Alez ja wiem, ze trzeba ja zawrzec u notariusza. Sama o tym napisalam .
W latach 6o-tych czy 70-tych nikt nie uzywal slowa intercyza. Prawnicy uzywali wyrazenia "umowa malzenska/przedmalzenska". I bylo okej.[/QUOTE]

W takim razie skoro teraz mówi się intercyza to wracamy do korzeni Chociaż angielskie prenuptial agreement (jedna z kilku możliwości) jest bardzo często używane.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:09   #35
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Oh well, intercyza zamiast umowa przedmałżeńska, komórka zamiast przenośny aparat telefoniczny komunikujący się z siecią przy użyciu fal radiowych, czepialstwo
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:11   #36
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Fajnie, tylko temat nie jest tylko o Tobie i Twoim mężu. Każdy ma innego męża/żonę. I o tym jest temat.
Jak zmienię męża to opisze kolejny przypadek ,na razie trwam przy pierwszym ,przynajmniej do 1 rocznicy ślubu.
Ty opisujesz jakies chodzące po ludziach przypadki ,ja opisuje swój przypadek ,który sie wydarzył a nie jakies zasłyszane czy przeczytane.
Co mam opisywać ?,że Baśka spod 4 była na tyle głupia ,że wyszła za pijaka i nie podpisała intercyzy?
Opieram sie na swoim doświadczeniu i wyraziłam swoje zdanie .
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/



Edytowane przez paula78
Czas edycji: 2011-01-11 o 23:13
paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:11   #37
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Że tak się dościślę - ja w tym momencie nawet do końca nie wiem, czym dokładnie jest intercyza. Nie wiem, jaki jest jej zakres, jeszcze za mąż nie wychodzę więc zwyczajnie mi się nie chce w to wnikać. Jak będę za mąż wychodzić - to wniknę. A raczej razem z TZ wnikniemy i znajdziemy opcję najlepszą dla nas dwojga.

Uważam, że nie należy piętnować osób, które decydują się na podpisanie takiej umowy jak i tych, które zyją bez niej. Nie uważam, żeby mówienie o zaufaniu czy też jego braku, o zainteresowaniu partnerem tudzież nie było ok. Każdy ma jakieś tam powody i nikt nie ma prawa osądzać, które wyjście jest tutaj lepsze, no kurcze, opanujcie się.

Zaufanie zaufaniem, ale życie naprawdę potrafi się toczyć różnymi torami. W tej chwili myślę, że świetnie znam swojego TŻ, że znam go na wylot. Mam dostęp do wszelkich informacji, jakich zapragnę, on tak samo z mojej strony... tylko kurde, co ja, pierwsza będę co to jest przekonana, że zna faceta na wylot?

Poza tym w życiu dzieją się naprawdę różne rzeczy, na które możemy nie mieć wpływu. Ludzie się zmieniają pod wpływem różnych wydarzeń. Nigdy nie poznamy drugiego człowieka w 100 procentach, jak również ten człowiek nie pozna nas. No i tym bardziej nie możemy przewidzieć, jak życie się potoczy.

Pewnie ktos mnie zaraz okrzyczy za porównanie, ale kurcze - to tak z ubezpieczeniem na zycie. Przecież ubezpieczając się wcale nie zakładamy, że spadniemy ze schodów i złamiemy nogę, że poślizgniemy się i stłuczemy biodro, że przechodząc przez ulicę potrąci nas samochód. To, że ktoś się ubezpiecza nie jest dowodem na to, że od razu przewiduje czarne scenariusze i jest pesymistą.

Umowa przedślubna co prawda nie jest tym samym, ale jednak są pewne podobieństwa. Jest "na wszelki wypadek". I należy o tym również w życiu pomyśleć. Ja nie mówię, że osoba, która nie podpisze intercyzy jest głupia i lekkomyślna, nie - nie tylko intercyza (i tak naprawdę nie do końca ona sama) może pomóc w przyszłości, niektórzy mają inne sposoby, niektórzy po prostu zdają się na własne możliwości i siły. To nie jest złe. Podpisanie też nie jest złe.

Natomiast głupotą jest sądzenie, że zawsze w życiu bedzie dobrze, wszystko się uda, nic złego mi się nie wydarzy, ja jestem wyjątkiem, mnie się powiedzie na 100%. Należy przewidywać. Nie zakładać z góry, ale brać pod uwagę, ze nawet największemu szczęściarzowi noga może się podwinąć.

O.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:12   #38
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość

No ja w sumie też nie bardzo to łapię. Mam stały wgląd do konta męża (jak był konkubentem, to też miałam) więc pewnie zareagowałabym natychmiast gdybym zauważyła, że zaczyna wydawać jakieś sumy na bliżej nieokreślony cel. No przecież w dobrym związku od razu widać czy z partnerem wszystko OK.
Tak samo jak nie rozumiem motywu pt.: "nabierze kredytów" żeby rozkręcić nieudany biznes. Przecież nie nabierze sam, tylko razem nabierzemy, jak już. W związku z czym, obie strony podjęły decyzję po porządnym obgadaniu sprawy i oszacowaniu ryzyka.
Inaczej sobie nie wyobrażam. Ale ja z tych co po prostu się interesują partnerem, jego życiem, depresjami i stanem wspólnego konta w banku. Nic o mnie beze mnie - "o mnie" rozciągam na naszą diadę.
Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
mam za soba doświadczenie z komornikiem i stąd wiem kim jest mój mąż i jak zachowuje sie w sytuacjach podbramkowych.
Co Wy tam wiecie . Pojdziecie zaraz spac a Wasi mezowie wyciagna wykwintnego winiaka za kilka tysiecy, co by depresje ukoic. No i oczywista oczywistosc, ze nie znacie dnia ani godziny, kiedy komornik Wam w drzwi zastuka coby kosztownosci pozabierac na splate kredytow, co to Wasi mezowie w narkotycznym amoku zaciagneli .
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:14   #39
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Jak zmienię męża to opisze kolejny przypadek ,na razie trwam przy pierwszym ,przynajmniej do 1 rocznicy ślubu.
Ty opisujesz jakies chodzące po ludziach przypadki ,ja opisuje swój przypadek ,który sie wydarzył a nie jakies zasłyszane czy przeczytane.
Co mam opisywać ?,że Baśka spod 4 była na tyle głupia ,że wyszła za pijaka i nie podpisała intercyzy?
Absolutnie nie, tylko odpisujesz tak jakby Twój przypadek (i podejscie) był jedynym właściwym, bo wiesz jakiego masz męża. Ok, może się czepiam, jak tak to sorry z góry.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:15   #40
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez muszynianka Pokaż wiadomość
Oh well, intercyza zamiast umowa przedmałżeńska, komórka zamiast przenośny aparat telefoniczny komunikujący się z siecią przy użyciu fal radiowych, czepialstwo
Wybacz, moze masz racje. Ja po prostu musze odpowiednim "slangiem" (przenosi sie to niestety na zwykle dialogi rowniez) rzucac i intercyza tak troche po prostacku dla mnie brzmi .
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:17   #41
muszynianka
Zakorzenienie
 
Avatar muszynianka
 
Zarejestrowany: 2009-12
Wiadomości: 19 347
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Niestety, język się zmienia Mi tam się czarny pijar nie podoba, ale co ja zrobię.
muszynianka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2011-01-11, 23:18   #42
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;24319059]Co Wy tam wiecie . Pojdziecie zaraz spac a Wasi mezowie wyciagna wykwintnego winiaka za kilka tysiecy, co by depresje ukoic. No i oczywista oczywistosc, ze nie znacie dnia ani godziny, kiedy komornik Wam w drzwi zastuka coby kosztownosci pozabierac na splate kredytow, co to Wasi mezowie w narkotycznym amoku zaciagneli .[/QUOTE]

Skąd ta ironia? Przecież to ma być dyskusja a nie szydzenie z osób, którym intercyza odpowiada i o niej myślą. Wrzuć na luz trochę.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:19   #43
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość

Zaufanie zaufaniem, ale życie naprawdę potrafi się toczyć różnymi torami. W tej chwili myślę, że świetnie znam swojego TŻ, że znam go na wylot. Mam dostęp do wszelkich informacji, jakich zapragnę, on tak samo z mojej strony... tylko kurde, co ja, pierwsza będę co to jest przekonana, że zna faceta na wylot?

Poza tym w życiu dzieją się naprawdę różne rzeczy, na które możemy nie mieć wpływu. Ludzie się zmieniają pod wpływem różnych wydarzeń. Nigdy nie poznamy drugiego człowieka w 100 procentach, jak również ten człowiek nie pozna nas. No i tym bardziej nie możemy przewidzieć, jak życie się potoczy.

Pewnie ktos mnie zaraz okrzyczy za porównanie, ale kurcze - to tak z ubezpieczeniem na zycie. Przecież ubezpieczając się wcale nie zakładamy, że spadniemy ze schodów i złamiemy nogę, że poślizgniemy się i stłuczemy biodro, że przechodząc przez ulicę potrąci nas samochód. To, że ktoś się ubezpiecza nie jest dowodem na to, że od razu przewiduje czarne scenariusze i jest pesymistą.

Umowa przedślubna co prawda nie jest tym samym, ale jednak są pewne podobieństwa. Jest "na wszelki wypadek". I należy o tym również w życiu pomyśleć. Ja nie mówię, że osoba, która nie podpisze intercyzy jest głupia i lekkomyślna, nie - nie tylko intercyza (i tak naprawdę nie do końca ona sama) może pomóc w przyszłości, niektórzy mają inne sposoby, niektórzy po prostu zdają się na własne możliwości i siły. To nie jest złe. Podpisanie też nie jest złe.

Natomiast głupotą jest sądzenie, że zawsze w życiu bedzie dobrze, wszystko się uda, nic złego mi się nie wydarzy, ja jestem wyjątkiem, mnie się powiedzie na 100%. Należy przewidywać. Nie zakładać z góry, ale brać pod uwagę, ze nawet największemu szczęściarzowi noga może się podwinąć.

O.
Rzecz w tym, ze gdy widzisz, ze cos zlego sie dzieje to mozesz podpisac umowe. Umowa nie musi obowiazywac od poczatku malzenstwa. Mozesz ja zawrzec w kazdej chwili .
Moim zdaniem sama umowa czesto wiele utrudnia. Niewiele osob ma to jednak na uwadze.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:21   #44
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Absolutnie nie, tylko odpisujesz tak jakby Twój przypadek (i podejscie) był jedynym właściwym, bo wiesz jakiego masz męża. Ok, może się czepiam, jak tak to sorry z góry.
Sczerość i otwartość w związku to jedyne słuszne i własciwe podejście w życiu.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:22   #45
andzia1989r
Zakorzenienie
 
Avatar andzia1989r
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 5 308
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Intercyza? W zależności od sytuacji, po głębokim zapoznaniu się, może tak.

Intercyza bo: mężuś hazardzista mi długów narobi, nie będę za niego kredytów spłacać itd. Nie.

Dlaczego? Skoro widzi się osobę, z którą się wiąże jako potencjalnego hazardzistę, człowieka nieodpowiedzialnego, takiego który naraziłby majątkowo swoją rodzinę itd. to warto na tego człowieka spojrzeć jeszcze raz i zastanowić się czy znam go na tyle, czy poznałam jego charakter, osobę, poglądy na tyle by się z nim związać.

A jak za 20 lat mąż mi się rozpije i będzie przewalał wypłatę z Gieńkiem na leśnych dzbanach to się docelowo szybko rozwiodę a nie będę czekać na długi. Po prostu. Natomiast na chwilę obecną nie zastanawiam się nad taką możliwością. Dla mnie wstępując w związek małżeński mam zamiar zawrzeć go na zawsze, a nie przewidywać: bo się może stać to, bo może się stać tamto, bo może się stać siamto.

Dla mnie to złe podejście świadczące o słabym poznaniu partnera. A jeśli zdarzy się kiedyś jakaś sytuacja życiowa to zawsze znajdą się sposoby na jej rozwiązanie

A i jeszcze coś. Moja wiedza o intercyzie jest taka 30% bym powiedziała. Mam tylko wrażenie, że wiedza autorki wątku jest niewiele większa. Głupotą jest planować podpisać coś i opowiadać się za czymś na temat czego się nie ma pełnej i dokładnej wiedzy.
__________________
Wiek: 23 lata
Wzrost: 165 cm
Waga:
Było: 83 kg
Jest: 75,5 kg
Będzie: 58 kg

Edytowane przez andzia1989r
Czas edycji: 2011-01-11 o 23:25
andzia1989r jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:23   #46
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez paula78 Pokaż wiadomość
Sczerość i otwartość w związku to jedyne słuszne i własciwe podejście w życiu.
Tak, ale nie każdemu udaje się tak trafić, Możesz uważać się za szczęściarę
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:25   #47
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Uważam, że nie należy piętnować osób, które decydują się na podpisanie takiej umowy jak i tych, które zyją bez niej. Nie uważam, żeby mówienie o zaufaniu czy też jego braku, o zainteresowaniu partnerem tudzież nie było ok. Każdy ma jakieś tam powody i nikt nie ma prawa osądzać, które wyjście jest tutaj lepsze, no kurcze, opanujcie się.
Ale nie bierz tego tak osobiście Ja nie osądzam, nie szydzę, nie naśmiewam się. Mówię tylko, że w związku - zwłaszcza dwóch "gołodupców" którzy wnoszą do małżeństwa głównie nadzieję na lepsze jutro, intercyza nie wydaje się konieczna. Mnie się nie wydaje konieczna. A jak kto koniecznie chce, to przecież niech sobie podpisuje. Ale chyba mam prawo do własnej opinni ?

Aż się boję odnosić do pozostałych argumentów, które przytaczasz. Zmilczę i idę spać

---------- Dopisano o 00:25 ---------- Poprzedni post napisano o 00:23 ----------

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;24319151]Rzecz w tym, ze gdy widzisz, ze cos zlego sie dzieje to mozesz podpisac umowe. [/QUOTE]

No dokładnie. No i zawsze można się przecież rozwieść zanim się wdepnie w szambo po szyję Albo może w ogóle się nie wydawać.
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:26   #48
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;24319151]Rzecz w tym, ze gdy widzisz, ze cos zlego sie dzieje to mozesz podpisac umowe. Umowa nie musi obowiazywac od poczatku malzenstwa. Mozesz ja zawrzec w kazdej chwili .
Moim zdaniem sama umowa czesto wiele utrudnia. Niewiele osob ma to jednak na uwadze.[/QUOTE]

Ale to chyba jest tak, że małżonkowie razem muszą chcieć takiej umowy. Gdyby było inaczej to np. nie trzeba by zakładać spraw o wsteczną rozdzielność, bo każdy mógłby ją mieć na życzenie. Ale może prawnik do nas wróci i wyjaśni.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:29   #49
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

[1=4e9f92519f0a2c998a884c2 af4c543da9bfeb435_5ffce6a 84e16b;24319151]Rzecz w tym, ze gdy widzisz, ze cos zlego sie dzieje to mozesz podpisac umowe. Umowa nie musi obowiazywac od poczatku malzenstwa. Mozesz ja zawrzec w kazdej chwili .
Moim zdaniem sama umowa czesto wiele utrudnia. Niewiele osob ma to jednak na uwadze.[/QUOTE]

Rzecz w tym,że czasem... cóż, czasem kocha się tak mocno, że nie chce się widzieć czegoś złego. Dostrzega się to dopiero później, być może zbyt późno. Wiem,że są kobiety, które potrafią realnie patrzeć na życie przez cały czas, ale ja do nich nie należę. Staram się i jak dotąd amok mnie nie opętał, ale wiem, że potrafię być naiwna. Wiem, że kiedyś mogę, nie muszę, ale mogę uwierzyć w "Ależ kochanie, to świetny interes!".
Moje podejście też jest mocno przewrażliwione, ja sobie z tego zdaję sprawę, ale dla spokoju swego ducha chciałabym mieć mniej wiecej uregulowane kwestie majątkowe zanim wyjdę za mąż. TŻ o całej sytuacji wie, przeciwwskazań nie ma, więc myslę, że razem wybierzemy jakąś opcję. Nie mówię, że to koniecznie musi być akurat intercyza, może być zwykła umowa majątkowa, gdzie zawrzemy wszystko, co nas interesuje, ale, jak już wspominałam - właściwie nie znam się na tym kiedy będzie trzeba, to się zainteresuję, na razie jeszcze nie muszę.
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:31   #50
Marbella85
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 3 158
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość

No dokładnie. No i zawsze można się przecież rozwieść zanim się wdepnie w szambo po szyję
Ubawiłam się. Fajnie, czasami nieświadomość pewnych rzeczy jest zbwieniem, zawsze to mniej zgryzot.
Marbella85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:33   #51
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 33 558
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Ale to chyba jest tak, że małżonkowie razem muszą chcieć takiej umowy. Gdyby było inaczej to np. nie trzeba by zakładać spraw o wsteczną rozdzielność, bo każdy mógłby ją mieć na życzenie. Ale może prawnik do nas wróci i wyjaśni.
Jesli wspolmalzonek nie zgadza sie na rozdzielnosc majaktowa drugi malzonek moze wtedy wystapic z pozwem o ustalenie sadowej rozdzielnosci majatkowej. Wszystko da sie zrobic.
4e9f92519f0a2c998a884c2af4c543da9bfeb435_5ffce6a84e16b jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:33   #52
Narrhien
Zakorzenienie
 
Avatar Narrhien
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 6 757
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Ale nie bierz tego tak osobiście Ja nie osądzam, nie szydzę, nie naśmiewam się. Mówię tylko, że w związku - zwłaszcza dwóch "gołodupców" którzy wnoszą do małżeństwa głównie nadzieję na lepsze jutro, intercyza nie wydaje się konieczna. Mnie się nie wydaje konieczna. A jak kto koniecznie chce, to przecież niech sobie podpisuje. Ale chyba mam prawo do własnej opinni ?

Aż się boję odnosić do pozostałych argumentów, które przytaczasz. Zmilczę i idę spać
Odnieś się, odnieś, ja lubię twoje komentarze

Jasne, że możesz mieć zdanie, jasne, że nie musi ci się wydawać konieczna. Natomiast półsłówkowe wspominanie o zaufaniu i "ja tam się interesuję partnerem" nie jest miłe, bo sugeruje, że osoby decydujące się na taką umowę nie ufaja, nie interesują się i właściwie nie mają pojęcia, za kogo wychodzą, wręcz obcego chłopa z zaułka wywlokły i przed ołtarzem postawiły

Poza tym nie mówimy tutaj (w każdym razie ja nie mówię) tylko o małżeństwach dwóch gołodupców. Ja tam mam w perspektywie małżeństwo dwóch niegołodupców
__________________
"Nikt prawie nie wie, dokąd go zaprowadzi droga, póki nie stanie u celu."


Narrhien jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-11, 23:41   #53
Dzikun
Zakorzenienie
 
Avatar Dzikun
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 5 729
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Ja tam intercyzy nie chcę i to już jasno zakomunikowałam mojemu
A czemu? Bo wiem, z kim jestem i za kogo będę za mąż (może ) wychodzić.

Może ewentualnie jeśli miałby jakieś zobowiązania prawne, w stylu własna firma czy interes; po prostu w razie niepowodzenia zabezpieczy to połowę naszego przyszłego majątku, bo wspólnym nie będzie mógł odpowiadać i zawsze mniej do stracenia dla nas.

Ale osobiście jestem przeciwniczką intercyzy w związku.

Edytowane przez Dzikun
Czas edycji: 2011-01-11 o 23:43
Dzikun jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 00:08   #54
hryzotemis
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 1 709
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Ale alimenty i intercyza to zupełnie inna bajka. Można dochodzić dużych alimentów. Ale np. z chwilą ogłoszenia upadłości jednego z małżonków majątek wspólny wchodzi do masy upadłości i idzie na zaspokojenie wierzytelności. Mało fajna perspektywa, że wchodzi do domu komornik i zabiera np. ekspres do kawy. Mama koleżanka to miała.


Ale jakie ?hazard i długi ?to właśnie kwestia zaufania i tego za kogo się wychodzi za mąż.[/QUOTE]

Ale wiesz, że firmy która dobrze prosperowała szlag nie trafi, bo np. przyjdzie kryzys.[/QUOTE]

Chyba jesteście małżeństwem i firma męża jest poniekąd Twoją firmą. Ty również żyjesz za pieniądze z tej firmy, dlatego uważam, że ewentualne straty powinny ponosić obie strony jako całość.
hryzotemis jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 01:39   #55
Arrianna
Zakorzenienie
 
Avatar Arrianna
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 3 134
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Hm a ja sobie tak myślę - wiecie trochę dziwnie bym się czuła jakby mi facet wyjechał "kochanie wyjdziesz za mnie?" a potem "ale podpiszmy intercyzę bo te wszystkie wiesz, na dobre i na złe - to przereklamowane, dla dobra dzieci lepiej będzie... (i tu wkleić wszystkie inne argumenty)".
Po prostu nieważne jakie argumenty by się pojawiły w tym momencie miałabym wrażenie że mi nie ufa. W sensie tak jak jamestown pisała -wydawałoby mi się że posądza mnie o hazard i tarzanie się w złotym pyle jak nie patrzy.
Jak coś w małżeństwie nie idzie to tak jak piszecie - można wtedy spisac umowę.
A jeśli od początku jakaś mała część nas nie ufa na 100% partnerowi to jaki jest sens tego całego ślubu? To tak osobiście - doświadczenia z tym nie mam i raczej nie planuję mieć. Fundusz - dobra rzecz. Spółki z ograniczoną odpowiedzialnością też :P
Arrianna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 07:13   #56
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Taki fajny post dziewczyna napisała, a nie wiem, czy ktos go przeczytał, to zacytuję.
A szczególnie zwolenniczki intercyzy powinny to przeczytać, żeby mieć jasność, że intercyza ma tez swoje wady, bo z tego co czytam, to na razie widzę, ze one tych wad nie zauważają.
Mnie generalnie jest wszystko jedno czy ktoś sobie coś podpisuje czy nie, ale jednak chyba wolałabym żeby może wiedział jakie ten podpis pociąga za sobą konsekwencje.

Cytat:
Napisane przez SzmaragdowyKotek Pokaż wiadomość
Wiesz, ja jestem prawnikiem i powiem Ci, że nie ma uniwersalnej "recepty" - podpisać, czy nie podpisać. Dlaczego? Postaram się odpowiedzieć zupełnie obiektywnie i ściśle, jak prawnik Nie będę też opowiadać o hazardzie itp. bo to jest oczywiste.
Nie wiem, czy wiesz, ale po podpisaniu intercyzy w takim zakresie, w jakim mówisz, czyli rozdzielności majątkowej, małżonkowie nie dziedziczą po sobie, czyli jeżeli biznes dobrze idzie, to jak np. stracisz męża w wypadku samochodowym i nie macie dzieci, to cały majątek dostaje rodzina Twojego męża. Żona chcąc nie chcąc jakoś w tym biznesie uczestniczy mimochodem i trochę przykro, jak kompletnie nic nie dostanie. Druga sytuacja - jeżeli chcesz mieć dzieci i chociaż przez jakiś czas opiekować się nimi i nie pracować, również zastanów się dobrze nad intercyzą. Wiesz, napiszę Ci tak praktycznie - dopóki oboje pracujecie i zarabiacie, jest wszystko super, ale jeżeli np. postanowicie, że Ty zrezygnujesz z pracy i zajmiesz się domem i dziećmi, chociaż przez jakiś czas, to powiedzmy, że Twoje małżeństwo będzie trwało 10 lat - przez 10 lat dajmy na to, nie będziesz pracować, podchowasz dzieci,potem będziesz chciała wrócić do pracy, a Twój mąż, któremu świetnie idzie w firmie, stwierdzi, że właśnie się Tobą znudził i oświadczył Ci, że zamierza ożenić się z inną panią, to zostaniesz kompletnie bez niczego, nie masz prawa do żadnej części majątku, który mąż wypracował przecież dzięki temu, że Ty zajmowałaś się domem i zdjęłaś z jego barków część obowiązków.
Jeżeli boisz się z racji tego, że może nie pójść komuś w biznesie, lepsza byłaby tzw. intercyza z wyrównaniem dorobków - wtedy macie intercyzę w trakcie małżeństwa ale w momencie, kiedy zrezygnujecie z intercyzy nie jest tak, że każdy zostaje przy tym, co zarobił (czyli np. jeżeli opiekowałaś się dzieckiem, a nie pracowałaś, zostaniesz goła i wesoła), tylko to, co zostało zarobione w czasie trwania małżeństwa dzielicie po połowie - tak więc jeżeli np. Twój mąż prowadzi biznes, to w trakcie małżeństwa jesteś zabezpieczona, bo nie odpowiadasz za jego długi, ale po zniesieniu intercyzy, np. jako kobieta, która tylko zajmowała się dziećmi masz prawo do połowy Waszego majątku, który powstał w czasie trwania małżeństwa.
Wiesz, przy intercyzie nigdy nie ma jednoznacznej odpowiedzi na pytanie, czy warto podpisać czy nie. Wszystko zależy od konkretnej sytuacji. W każdym razie na pewno nie jest tak, jak się to wydaje osobom, które z prawem nie mają do czynienia na co dzień, że to takie jednoznaczne i "uczciwe".
Poza tym, intercyza to nie tylko rozdzielność majątkowa, BTW) Intercyza może polegać także np. na połączeniu majątków takim, że nawet Twoje majtki będą majtkami męża wszystko zależy od umowy pomiędzy małżonkami.
Chciałabym jeszcze zaznaczyć, że u nas nie ma tak, jak np. w USA, że można niejako "wżenić" się w majątek męża biorąc ślub, bo taka opcja po prostu nie istnieje! Jeżeli ktoś ma np. mieszkanie które kupił przed ślubem, to jest to ZAWSZE I NIEZMIENNIE WYŁĄCZNA właśność tej osoby bez względu na to, ile razy wstępowała związek małżeński (chyba że podpisała intercyzę, na mocy której małżonek również będzie miał prawo do tej nieruchomości, ale wtedy wynika to z tejże wyraźnej umowy a nie z faktu zawarcia małżeństwa). Oglądamy za dużo amerykańskich filmów i stąd takie wyobrażenia, a to niestety inny system prawny
Chciałabym jeszcze zauważyć, że intercyza małżeńska obowiązuje osoby trzecie TYLKO wtedy, gdy o tej intercyzie wiedziały. W praktyce wygląda to tak, że w każdej umowie biznesowej musi być wzmianka, że nasz kontrahent jest świadomy istnienia majątkowej umowy małżeńskiej (intercyzy). Bez tego, jako żony odpowiadamy za długi naszych mężów wynikające z działalności tak, jakby intercyzy nie było. Oczywiście to zależy też, czy mąż prowadził działalność jako osoba fizyczna, czy jego spółka miała osobowość prawną, ale w to się już nie będę zaglębiać, bo nie o to w tym wątku chodzi


---------- Dopisano o 08:13 ---------- Poprzedni post napisano o 08:10 ----------

Cytat:
Napisane przez MoCr Pokaż wiadomość
A mam takie może niezbyt grzeczne pytanie. Czy przeciwnicy intercyzy w związku jak wyglądają majątkowo w stosunku do partnerów i partnerek?
Chodzi ci o to, że są niby (pewnie) biedniejsi? No nie są, bo majątek mają z partnerem wspólny W trakcie trwanie małżeństwa oczywiście.
Bo do majątku uzyskanego przed ślubem, jak już tu było mówione, partner po ślubie i tak nie ma prawa i bez intercyzy.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!

Edytowane przez Luba
Czas edycji: 2011-01-12 o 07:16
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 08:19   #57
marysia1189
Raczkowanie
 
Avatar marysia1189
 
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 294
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Nie podpisałabym intercyzy z prostej przyczyny: jeżeli mamy być razem to będziemy i intercyza nie będzie nam potrzebna, ale jeżeli mielibyśmy się rozwodzić to bym na tym straciła ze względu na fakt wychowywania dzieci.

Teraz wiem jaki jest mój partner i w tej chwili by mnie na lodzie nie zostawił, ale za X lat gdybyśmy mieli się rozejść to trudno powiedzieć co by mogło nas poróżnić i czy rozwodzili byśmy się w zgodzie.

Moi rodzice niestety, ale rozwodzili się w bardzo złej atmosferze. Wojnę sobie urządzili, wykłócali się o każdy dzbanek, każdą jedną płytę CD. Jak brali ślub to nie mieli pojęcia, że w ten sposób będą się rozstawać. Gdyby moja mama miała podpisać intercyzę to by praktycznie z niczym została, bo na 80% wszystkiego zapracował mój tata w czasie kiedy moja mama pieluchy mi i mojemu rodzeństwu zmieniała i mimo, że zajmowanie się domem to też jest praca- to niestety, ale nie zarobkowa, więc się nie liczy.

Edytowane przez marysia1189
Czas edycji: 2011-01-12 o 08:20
marysia1189 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 08:40   #58
paula78
Zakorzenienie
 
Avatar paula78
 
Zarejestrowany: 2003-01
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 34 839
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez marysia1189 Pokaż wiadomość
N

Moi rodzice niestety, ale rozwodzili się w bardzo złej atmosferze. Wojnę sobie urządzili, wykłócali się o każdy dzbanek, każdą jedną płytę CD. Jak brali ślub to nie mieli pojęcia, że w ten sposób będą się rozstawać. Gdyby moja mama miała podpisać intercyzę to by praktycznie z niczym została, bo na 80% wszystkiego zapracował mój tata w czasie kiedy moja mama pieluchy mi i mojemu rodzeństwu zmieniała i mimo, że zajmowanie się domem to też jest praca- to niestety, ale nie zarobkowa, więc się nie liczy.
Co za idiotyczne podejście,gdyby nie twoja mama to twój ojciec nie miałby czasu na dorabianie sie bo miałby rece po łokcie w g... ,i tu wychodzi tez kwestia za kogo się wychodzi za mąż.
__________________
Mleko migdałowe:
http://pichceiknoce.blogspot.com/


paula78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 08:51   #59
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Cytat:
Napisane przez Marbella85 Pokaż wiadomość
Ubawiłam się. Fajnie, czasami nieświadomość pewnych rzeczy jest zbwieniem, zawsze to mniej zgryzot.
Gdybyś wzięła pod uwagę kontekst tamtej mojej wypowiedzi, to może byś się nie ubawiła

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Natomiast półsłówkowe wspominanie o zaufaniu i "ja tam się interesuję partnerem" nie jest miłe, bo sugeruje, że osoby decydujące się na taką umowę nie ufaja, nie interesują się i właściwie nie mają pojęcia, za kogo wychodzą, wręcz obcego chłopa z zaułka wywlokły i przed ołtarzem postawiły
Kiedy właśnie w tej rozmowie wyraźnie dano do zrozumienia, np pauli, że nie każdy ma tak godnego zaufania i sprawdzonego męża jak ona. Poza tym Ty sama coś tam mówiłaś o tym, że bywasz naiwna i że zakładasz, że możesz się przejechać na optymistycznym "mam pomysł na...biznes".
Wnioski wyciągają się same. To nie moje wina, że moje podejście i moja sytuacja w związku, mogą w kimś innym wzbudzać zazdrość
Cóż, ja ślub wzięłam tak późno, byłam już tak stara (bo po 30tce, a jak sie dowiedziałam z innego wątku, młodość już wtedy przemija) i tak dokładnie zaznajomiona przez 7 lat ze swoim starym ramolem (30 letnim), że mnie tam już nic nie zaskoczy w małżeństwie (tym bardziej, że z natury jestem dobrze poinformowaną optymistką ). Poza chorobą i wypadkami, a tego akurat intercyza nie reguluje.
Niestety, małżeństwo czy związek z drugim człowiekiem, to odpowiedzialność. Jak sie nie chce tej odpowiedzialności na siebie brać, to mówię po raz wtóry - można całe życie jechać solo i tylko na swoje konto. Co nie oznacza, że w małżeństwie bez intercyzy trzeba się dać wykorzystywać i wpędzać np. w finansowe nieszczęścia. Bynajmniej. Czujnym trzeba być ale nie paranoikiem.

Cytat:
Napisane przez Narrhien Pokaż wiadomość
Poza tym nie mówimy tutaj (w każdym razie ja nie mówię) tylko o małżeństwach dwóch gołodupców. Ja tam mam w perspektywie małżeństwo dwóch niegołodupców
Ten wtręt o gołodupcach był o tyle nietrafiony (przyznaję), że majątek, który strony zgromadziły przed ślubem, nie wlicza się do wpólnoty majątkowej po ślubie.

Edytowane przez sine.ira
Czas edycji: 2011-01-12 o 09:31
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-12, 08:59   #60
Lea_
Wtajemniczenie
 
Avatar Lea_
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 2 984
Dot.: Intercyza (przed)małżeńska??

Ja rowniez jestem przeciwnikiem intercyzy.
Jako rozsadna, inteligantna kobieta wiem kim jest moj partner i ze mi zadnego numeru po slubie nie wywinie.
Co innego slepo zapatrzone w swoich misiow-tyranow dziewczyny, ktore tak naprawde nie wiedza kogo sobie za meza biora - ale takim nawet do glowy spisanie intercyzy nie przyjdzie wiec nie ma tematu.

Nie jestem pewna mezczyzny to slubu z nim nie biore, proste.
Jak by mi narzeczony lub maz zaproponowal spisanie intercyzy to by mi sie najzwyczajniej w swiecie zrobilo przykro i trzy razy bym sie zastanowila nad slubem z kims kto nie jest mnie pewny.

aha,w zyciu nie pozwolilabym partnerowi na otwarcie jakiegos "cudownego" biznesu


Cytat:
Napisane przez MoCr Pokaż wiadomość
A mam takie może niezbyt grzeczne pytanie. Czy przeciwnicy intercyzy w związku jak wyglądają majątkowo w stosunku do partnerów i partnerek?

Zarabiam dobrze, troche lepiej niz moj partner.
__________________


„Najpierw są kobiety, potem długo, długo nic. A następnie jest Ferrari”.

Al Pacino, "Zapach kobiety"





http://demotywatory.pl/2919083/Za-ka...kryje-sie-imie.


Edytowane przez Lea_
Czas edycji: 2011-01-12 o 09:02
Lea_ jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 12:34.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.