*Dziewczyny jak maliny* Wypieścimy, wystaramy,a następnie się wspieramy -cz. XI

[emigra]

Napisane przez aa2

he he no to dobrze że ktoś został
wiecie co mam koleżankę fryzjerkę z która nie mam kontaktu juz jakieś 4-5 lat i weszłam na salon w którym kiedyś pracowała i okazuje sie ze dalej tam pracuje złe wieści to takie ze tam ścięcie kosztuje80-100 zł masakra nie dam tyle za ścięcie grzywki a z miłą chęcia bym sie tam wybrała po 1 sie obciąć do tej koleżanki no i po 2 z miłą chęcia odnowiłabym nasze kontakty no ale taka cena

Za sama grzywke?? Napewno nie moze tyle az kosztowac! pytalas sie odnosnie grzywki czy samo strzyzenie?

u mnie w salonie tez jest dosyc drogo bo place 150 zl, ale mam karnet i po 7 sytlizacjach 8 mam gratis a akurat 7 lutego bede gratisowo obrobiona

Napisane przez Basima

Jestem, Pylek Mylek jakoś połowę rehabilitacji była grzeczna a drugą część płakała. Ja się zmachałam ale powiem Wam jak się uśmiałam. Rehabilitntka mówi do TŻ niech tatuś usiądzie i złączy nogi i weźmie córeczkę na te nogi i buja raz w lewo raz w prawo, ja patrze a TŻ jakaś taka mina niewyraźna ale buja i rozłącza nogi no to ta babka znowu tatuś łączy nóżki bo jak nie to zwiążemy sznurkiem, albo zapiszemy na rehabilitację. Potem wychodzimy z gabinetu i pytam się a co Ty taki blady i zmęczony a on weź nic nie mów jaja mnie bolą przez to łączenie nóg , myślałem ,że tam padnę tak mnie bolało lewe jądro
Tak więc tatuś Poli ma za duże jaja na rehabilitacje

[agulaaabar]

heloooł

Normalnie szok, ani seksu ani alkoholu i to cały wieczór!!

dzieciaczki..... ja się obawiam, że będę matką-heterą jak moja siostra...... jej corki w wieku 3 lat jadły nożem i widelcem...... teraz jedna ma 8 druga 6 lat i od początku nie ma nawet dyskusji, wybija godz 7 oglądają bajkę, myja zęby i spać, bez marudzenia

Wiecie co za granicą są wogóle dziwni i niezbyt odpowiedzialni ludzie......... pracowałam jako opiekunka.... babka (fizjoterapeutka) zostawiła mi pod opieke tygodniowe dziecko!!! ja miałam 17 lat, babka znała moje imie i wiedziała że jestem z Polski..... dostałam klucze do mieszknia, malusieńkie dziecko pod opieke - bo praca była ważniejsza....... nie poważni ludzie..............

[Basima]

Napisane przez agulaaabar

heloooł

Normalnie szok, ani seksu ani alkoholu i to cały wieczór!!

dzieciaczki..... ja się obawiam, że będę matką-heterą jak moja siostra...... jej corki w wieku 3 lat jadły nożem i widelcem...... teraz jedna ma 8 druga 6 lat i od początku nie ma nawet dyskusji, wybija godz 7 oglądają bajkę, myja zęby i spać, bez marudzenia

Wiecie co za granicą są wogóle dziwni i niezbyt odpowiedzialni ludzie......... pracowałam jako opiekunka.... babka (fizjoterapeutka) zostawiła mi pod opieke tygodniowe dziecko!!! ja miałam 17 lat, babka znała moje imie i wiedziała że jestem z Polski..... dostałam klucze do mieszknia, malusieńkie dziecko pod opieke - bo praca była ważniejsza....... nie poważni ludzie..............

Matko tygodniowe dziecko zostawić pod opieka niani to po co jej to dziecko było potrzebne????????

[emigra]

zalezy gdzie za granica, ale przyznam ze u nas maja duze zaufanie po prostu - troche to naiwne ale coz ... taka mentalnosc....


moja szefowa tez byla kilka dni po porodzie juz w pracy- miala wlasny salon i zadnego pracownika, a na zycie i dzieci jakos musiala zarobic.......

[Basima]

Napisane przez LadyMK

hejo
a dzis piję a'la latte bananowe


przeczytałam początek... i miałam po początku napisać, że właśnie koszulkę sexi

Karolcja nie pamiętam ile twoja podopieczna ma dokładnie lat, ale coś koło tego chyba co mój ma- tzn on teraz 2latka kończy, ale ja z nim jestem od roku i 5mcy jak miał. I... przechodzi swoje testy testował mnie i to solidnie i to samo rodziców. Takie dzieciaczki są sprytne. Często płakał, wrzeszczał... ot tak po prostu to ja jeszcze mówiłam do niego: Oluś jeszcze łzy, zapomniałeś o łzach. I wtedy mały wyciskał na chama jedną łzę... i tak po 10minutach walki... i w końcu zaczynał się smiać ;p
Albo jak mnie testował, że kwiatki będzie niszczył- podchodził do kwiatka i tarmosił, ale zerkając kontem oka na mnie. Dopóki się nie spojrzałam to ich nie ruszał Jak się spojrzałam to zaczynał tarmosić. A ja wtedy co? Wychodziłam z pokoju, albo odwracałam się i mówiłam: o jaaaaa jakie fajne! hahahaha
udawałam że się czymś bawię.
Z krzykiem jest podobnie... nie złoszczę się, tylko - olewam albo krzyczę razem z nim Mam ten minus, że babcia jest na dole i może sobie o mnie co nieco pomyśleć, ale cóż ważne, że działa.
O a był taki czas, że zrzucał wszystko ze schodów- buty, reklamówki, czapki... więc dołączałam do niego albo... [znowu] udawałam, że nie widzę.
:P

No Tobie to nie jest za dobrze z tymi kawami, podoba mi się podejście do niegrzecznych dzieciaków brawo kochana chyba będę to stosowała

---------- Dopisano o 12:08 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

Napisane przez emigra

zalezy gdzie za granica, ale przyznam ze u nas maja duze zaufanie po prostu - troche to naiwne ale coz ... taka mentalnosc....


moja szefowa tez byla kilka dni po porodzie juz w pracy- miala wlasny salon i zadnego pracownika, a na zycie i dzieci jakos musiala zarobic.......

Emi ale tygodniowe dziecko???????????

---------- Dopisano o 12:10 ---------- Poprzedni post napisano o 12:08 ----------

Napisane przez Scio

Ja tez jestem.

W pracy do 15, a na 17 lekarz, ślicznie proszę o kciuczki

Lady zaprosiłabyś kiedyś na takie latte

trzymamy kciukasy daj znać potem co i jak a nie znowu schowasz się na tydzień czasu

[emigra]

Kelvin chyba nawet tygodnia nie mial .... czasami tak bywa, z bolacym sercem ale musiala, wiec po czesci rozumiem... sa osoby ktore mimo ze maja wlasny biznes moga liczyc na czyjac pomoc i zajac sie spokojnie macierzynstwem, a jak widac sa takie ktore liczyc musza na siebie .... dobrze ze moj maz ma droba prace hehe to spokojnie bede mogla bejbika wychowywac

[gospella]

Napisane przez Basima

Jestem, Pylek Mylek jakoś połowę rehabilitacji była grzeczna a drugą część płakała. Ja się zmachałam ale powiem Wam jak się uśmiałam. Rehabilitntka mówi do TŻ niech tatuś usiądzie i złączy nogi i weźmie córeczkę na te nogi i buja raz w lewo raz w prawo, ja patrze a TŻ jakaś taka mina niewyraźna ale buja i rozłącza nogi no to ta babka znowu tatuś łączy nóżki bo jak nie to zwiążemy sznurkiem, albo zapiszemy na rehabilitację. Potem wychodzimy z gabinetu i pytam się a co Ty taki blady i zmęczony a on weź nic nie mów jaja mnie bolą przez to łączenie nóg , myślałem ,że tam padnę tak mnie bolało lewe jądro
Tak więc tatuś Poli ma za duże jaja na rehabilitacje

Napisane przez agulaaabar

heloooł

Normalnie szok, ani seksu ani alkoholu i to cały wieczór!!

dzieciaczki..... ja się obawiam, że będę matką-heterą jak moja siostra...... jej corki w wieku 3 lat jadły nożem i widelcem...... teraz jedna ma 8 druga 6 lat i od początku nie ma nawet dyskusji, wybija godz 7 oglądają bajkę, myja zęby i spać, bez marudzenia

Wiecie co za granicą są wogóle dziwni i niezbyt odpowiedzialni ludzie......... pracowałam jako opiekunka.... babka (fizjoterapeutka) zostawiła mi pod opieke tygodniowe dziecko!!! ja miałam 17 lat, babka znała moje imie i wiedziała że jestem z Polski..... dostałam klucze do mieszknia, malusieńkie dziecko pod opieke - bo praca była ważniejsza....... nie poważni ludzie..............

dziewczyny nie oceniajcie pochopnie, rózne sa sytuacje, ja też bym się bała komus obcemu zostawić, ale czasami zycie nas zmusza, nie każdy z nas ma męża utrzymującego rodiznę, czasami ma się firmę, która przynosi dochody, ale tez trzeba ponosic koszty

Napisane przez emigra

zalezy gdzie za granica, ale przyznam ze u nas maja duze zaufanie po prostu - troche to naiwne ale coz ... taka mentalnosc....


moja szefowa tez byla kilka dni po porodzie juz w pracy- miala wlasny salon i zadnego pracownika, a na zycie i dzieci jakos musiala zarobic.......

otóż własnie to- ja mam troche podobnie i też będę musiała jakos sobie radzić, albo dziecko do pracy, albo z kimś w domu- no zobaczymy

[Scio]

Napisane przez Basima

Jestem, Pylek Mylek jakoś połowę rehabilitacji była grzeczna a drugą część płakała. Ja się zmachałam ale powiem Wam jak się uśmiałam. Rehabilitntka mówi do TŻ niech tatuś usiądzie i złączy nogi i weźmie córeczkę na te nogi i buja raz w lewo raz w prawo, ja patrze a TŻ jakaś taka mina niewyraźna ale buja i rozłącza nogi no to ta babka znowu tatuś łączy nóżki bo jak nie to zwiążemy sznurkiem, albo zapiszemy na rehabilitację. Potem wychodzimy z gabinetu i pytam się a co Ty taki blady i zmęczony a on weź nic nie mów jaja mnie bolą przez to łączenie nóg , myślałem ,że tam padnę tak mnie bolało lewe jądro
Tak więc tatuś Poli ma za duże jaja na rehabilitacje

Napisane przez Basima

trzymamy kciukasy daj znać potem co i jak a nie znowu schowasz się na tydzień czasu

Ok. Ja się nie chowam, jestem codziennie, ale czasem nie mam co napisać tylko tak sobie podczytuje

[motylek85]

Napisane przez lisek15

Basimka to czekamy na zdjęcia w możliwie najbliższym terminie.

JAk oduczyc dziecko ssania smoczka??? Drań ssie smoka i jak mu wypadnie z dzioba to słychać go na cały dom. Przecież nie będę siedziała przy nim cały czas. Przykładam zrolowana pieluszkę a i tak Czesławowi wypada z buźki.
nie chcę korzystać z super glue

hahaha no to już mają coś wspólnego te nasze urwisy mój też ma zabawę ze smokiem lubi sobie pociągac po to żeby zaraz wypluc i tak w kółko

Pamelka super, że mała taka grzeczna, mój też jak śpi to taki aniołek a potrafi po najedzeniu się nawet 4-5 godziny spac ale trzeba takie maluszki wybudzac jak za długo śpią bo muszą jeśc żeby zacząc przybierac na wadze... tak mi pielęgniarki od noworodków mówiły...

Niunia mały Ivo jest super chcę jeszcze fotek

dzięki dziewczyneczki za miłe słówka jesteście wszystkie bardzo kochane

przepraszam, że nie poodpisuję każdej z osobna ale nadrobienie was graniczy z cudem i zanim przeczytam to połowę zapomnę... ale teraz postaram się byc na bieżąco ale nie obiecuję bo mały jak głodny to zły a jak śpi to odpoczywam...

[Basima]

tak ja wszystko rozumiem, ale zobaczycie same jak będziecie miały maluszki,że tygodniowe dziecko to aż strach z własną mamą zostawić a co dopiero z obcą osobą, ale to może ja jakaś sfiksowana jestem. Wiem,że nieraz sytuacja do tego zmusza na całe szczęście ja nie miałam takiej sytuacji podbramkowej, ale niestety w marcu będę musiała Polcie zostawić z babcią i pewnie pierwszy tydzień będę płakała

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

Napisane przez Scio

Ok. Ja się nie chowam, jestem codziennie, ale czasem nie mam co napisać tylko tak sobie podczytuje

Podczytuj podczytuj, ale o wizaycie masz obowiązek nam tu napisać, bo ciocie też się denerwują

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

A nas czeka jeszcze dzisiaj wizyta u ortopedy, ciekawa jestem co on powie na te stópki i czy faktycznie Pola na noc będzie musiała nosić te łuski na nózkach

[Scio]

Basimko obiecuje.

[gospella]

Napisane przez Basima

tak ja wszystko rozumiem, ale zobaczycie same jak będziecie miały maluszki,że tygodniowe dziecko to aż strach z własną mamą zostawić a co dopiero z obcą osobą, ale to może ja jakaś sfiksowana jestem. Wiem,że nieraz sytuacja do tego zmusza na całe szczęście ja nie miałam takiej sytuacji podbramkowej, ale niestety w marcu będę musiała Polcie zostawić z babcią i pewnie pierwszy tydzień będę płakała

ja nie mówie Basima, ze to obywa się bez strachu, lęku o dziecko, czy z własnej woli, ale po prostu chodziło mi o ocenianie negatywnie tkaich kobiet, po prostu każda znas ma inna sytuacje w zyciu i różnie się uklada. ja narazie nie wyobrazam sobie w ogóle pogodzenia tego wszytkiego, ale pewnei jakos sie uda, moja koleżanka też musiała wrócic do pracy po 2 typogdniach, więc naprawde różnie to bywa

[Basima]

http://demotywatory.pl/2544457/Jestes-prawdziwym-cudem

[emigra]

Napisane przez Basima

tak ja wszystko rozumiem, ale zobaczycie same jak będziecie miały maluszki,że tygodniowe dziecko to aż strach z własną mamą zostawić a co dopiero z obcą osobą, ale to może ja jakaś sfiksowana jestem. Wiem,że nieraz sytuacja do tego zmusza na całe szczęście ja nie miałam takiej sytuacji podbramkowej, ale niestety w marcu będę musiała Polcie zostawić z babcią i pewnie pierwszy tydzień będę płakała

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------


Podczytuj podczytuj, ale o wizaycie masz obowiązek nam tu napisać, bo ciocie też się denerwują

---------- Dopisano o 12:22 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

A nas czeka jeszcze dzisiaj wizyta u ortopedy, ciekawa jestem co on powie na te stópki i czy faktycznie Pola na noc będzie musiała nosić te łuski na nózkach

I cale szczescie ze nie mialas takij sytuacji kochana ale nie kazdy ma ten komfort

wiem ze tygodniowe dziecko to taka kruszyna ze strach na rece wziac, ale co zrobic.... niektorzy nie maja tego szczescia i musza....

kciuki za ortopede

Napisane przez Basima

http://demotywatory.pl/2544457/Jestes-prawdziwym-cudem

Scio, kciukasy za wizyte

[bella7]

Hej laseczki

Basimka uśmiałam się z Twojego Tż'a

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Scio ja mam wizytę jutro a Ty dziś więc trzymam kciuki...

Pytanie do Mamusiek
Dziewczyny jak czułyście pierwsze ruchy?

[agulaaabar]

Napisane przez Basima

Matko tygodniowe dziecko zostawić pod opieka niani to po co jej to dziecko było potrzebne????????

No to ja juz wyjasniam sytuacje.... ona fizjoterapeutka (pólgodzinna wizyta u niej kosztuje 70-90euro! a mi płaciła wtedy 7euro na godzine!) mąż - zapalony golfista, myslacy tylko o sobie... poza tym mają drugie dziecko, starsza córkę, miala wtedy 4 lata (babka urodzila ją w 5 miesiącu ciąży!!!), troche opóźniona w rozwoju, wiem ze to przez chorobę ale czasem miałam ochote ja zabić taki wredny dzieciak....Malutka miała dokładnie tydzień jak mi ją zostawili.... tym bardziej że ja też nie miałam jakiejś wprawy czy coś.... miałam w końcu 17lat! mama mi przysyłała książki z polski żebym się dokształcała jak ją trzymać, karmić, przewijać i wogóle....
Co do matki dziecka.... miała własną przychodnie z kilkoma terapeutami i nie bylo zadnego powodu żeby wracała tak szybko do pracy poza tym, że zarobki miała niezłe..... w koncu ona mogła spokojnie pracować i zarabiać kupe kasy a za te 7euro/godz miała opieke nad dwójka dzieci (przychodziłam na 7 rano, sprzatalam jej gabinety lekarskie, biegłam do domu, brałam maleńką do wózka, druga za ręke i odprowadzałam do przedszkola-koszmar), sprzatałam dom, pralam, prasowałam.... jedyne co to gotowała sobie sama.... o 18 trzeba było odebrać starszą z przedszkola a rodzice wracali ok 18.30...... Takiego zachowania rodziców nic nie usprawiedliwia.... ale przyznam że przeszłam z tą małą prawdziwą szkolę przetrwania z dzidziolem

[Basima]

Napisane przez bella7

Hej laseczki

Basimka uśmiałam się z Twojego Tż'a

---------- Dopisano o 12:47 ---------- Poprzedni post napisano o 12:45 ----------

Scio ja mam wizytę jutro a Ty dziś więc trzymam kciuki...

Pytanie do Mamusiek
Dziewczyny jak czułyście pierwsze ruchy?

Na początku czułam jakby burczało mi coś w brzuszku, potem takie łaskotanie , a póxniej to już ostre strzały

[motylek85]

mamy powiedzcie jaka kupa nie powinna byc? bo mi się wydaje, że mały za rzadką robi...

[emigra]

Agula, o to inna sytuacja....

moja szefowa karmila malego cycem, dowozili jej pozniej odciagala. kocha dzieciaki ponad wszystko i wiem ze ona cierpiala z powodu powrotu - tak szybkiego do pracy.

[lisek15]

Napisane przez bella7

Pytanie do Mamusiek
Dziewczyny jak czułyście pierwsze ruchy?

Ja mimo,że Olus jest moi pierwszym dzidzusiem to czułam bardzo wcześnie, bo w 16 tc. Na pewno to było to.

Napisane przez motylek85

mamy powiedzcie jaka kupa nie powinna byc? bo mi się wydaje, że mały za rzadką robi...

Mój tez robi rzadką.

Dzień dobry!!!

[Basima]

Napisane przez emigra

Agula, o to inna sytuacja....

moja szefowa karmila malego cycem, dowozili jej pozniej odciagala. kocha dzieciaki ponad wszystko i wiem ze ona cierpiala z powodu powrotu - tak szybkiego do pracy.

Nie linczujcie mnie

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Ale ta kupa to totalna woda czy taka konsystencja pół płynna?

[motylek85]

taka pół płynna... z tym takim "serkiem"

[bella7]

Kochana nikt Cię nie linczuje... Jest wiele kobiet ktore wracają do pracy z różnych powodów...

[motylek85]

Olo

[bella7]

Motylku ale słodziak...

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:17 ----------

Takinna co u Ciebie ?

[lisek15]

Napisane przez motylek85

taka pół płynna... z tym takim "serkiem"

Tak. To jest to
A mo właśnie sadzi już kilka minut takie baczki,że aż miło słuchać

Napisane przez motylek85

Olo

Fajniusi A jaki poważny

Uciekam bo mam dzisiaj kolędę

[Scio]

Napisane przez Basima

Nie linczujcie mnie

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

Ale ta kupa to totalna woda czy taka konsystencja pół płynna?

Moja mam poszła do pracy jak mój brat miał 6 miesięcy (po zakonczeniu macierzynskiego) i wcale nie oznacza, ze jest złą matką. To jakieś bzdurne stereotypy, jak ten ze trzeba karmic piersią, jak mi nie bedzie wychodzić to bez zalu przezuce się na butle ( a już w ogóle nie mam zamiaru karmić dłużej niż 5-6 miesięcy)

Oluś słodziak

[francmal]

U mnie ostatnio wizaż padał albo czasu brak bo Tż do pracy po urlopie wrócił a maluchy o swoje się domagają No i większość tego co czytałam to zapomniałam no ale było o piciu, sexie i rehabilitacji Polki, ze idzie coraz lepiej

Napisane przez Basima

No niestety tak wygląda Holandia i UK tam dziecko do 12 tc traktuje się jak nic, a ja w 6 tc słyszałam i widzialam bicie serduszka Poli[COLOR="Silver"]

No i jeszcze Irlandia plus moze taki, że większośc ciężąrnych do 6 tyg po porodzie jest obięta bezpłatną opieką najwyzej, że nie ma GP Visit Card albo Medical Card to za pierwsz apłaci 50 euro, ma się wybór znieczulenia i porody rodzinne są też bezpłatne
Tak wogóle to czasami wymiękam jak czytam Twoje teksty:rotf l:

Napisane przez LadyMK

hejo
a dzis piję a'la latte bananowe


przeczytałam początek... i miałam po początku napisać, że właśnie koszulkę sexi

Karolcja nie pamiętam ile twoja podopieczna ma dokładnie lat, ale coś koło tego chyba co mój ma- tzn on teraz 2latka kończy, ale ja z nim jestem od roku i 5mcy jak miał. I... przechodzi swoje testy testował mnie i to solidnie i to samo rodziców. Takie dzieciaczki są sprytne. Często płakał, wrzeszczał... ot tak po prostu to ja jeszcze mówiłam do niego: Oluś jeszcze łzy, zapomniałeś o łzach. I wtedy mały wyciskał na chama jedną łzę... i tak po 10minutach walki... i w końcu zaczynał się smiać ;p
Albo jak mnie testował, że kwiatki będzie niszczył- podchodził do kwiatka i tarmosił, ale zerkając kontem oka na mnie. Dopóki się nie spojrzałam to ich nie ruszał Jak się spojrzałam to zaczynał tarmosić. A ja wtedy co? Wychodziłam z pokoju, albo odwracałam się i mówiłam: o jaaaaa jakie fajne! hahahaha
udawałam że się czymś bawię.
Z krzykiem jest podobnie... nie złoszczę się, tylko - olewam albo krzyczę razem z nim Mam ten minus, że babcia jest na dole i może sobie o mnie co nieco pomyśleć, ale cóż ważne, że działa.
O a był taki czas, że zrzucał wszystko ze schodów- buty, reklamówki, czapki... więc dołączałam do niego albo... [znowu] udawałam, że nie widzę.
:P

Jeny podziwiam za cierpliwośc ja nie raz przy oich małych diabełkach sobie postanawiam, ze przetrzymam, odczekam ale jestem zbyt nerwowa no ale teraz postaram się iśc Twoim tropem wychowawczym Czasami z Tż krzyczymy lub drzemy się razem z nimi ale nie przynosi to za wiele pozytywnych skutków. No i najgorsze jest to, że ja nie potrafię udawać, że nie widze tylko się gotuję.

Napisane przez motylek85

taka pół płynna... z tym takim "serkiem"

Jak się karmi naturalnie to to normalna kupka jest przez pierwszych kilka mniechów ajak dobrze pamiętam to Ty włąsnie tak karmisz i Lisek chyba też.


Za świetne fotki dzieciaczków

Dobra spadam pranie wieszać

[Basima]

Napisane przez motylek85

taka pół płynna... z tym takim "serkiem"

to luz normalna kupa

---------- Dopisano o 14:02 ---------- Poprzedni post napisano o 13:58 ----------

Napisane przez Scio

Moja mam poszła do pracy jak mój brat miał 6 miesięcy (po zakonczeniu macierzynskiego) i wcale nie oznacza, ze jest złą matką. To jakieś bzdurne stereotypy, jak ten ze trzeba karmic piersią, jak mi nie bedzie wychodzić to bez zalu przezuce się na butle ( a już w ogóle nie mam zamiaru karmić dłużej niż 5-6 miesięcy)

Oluś słodziak

Scio ale ja nie powiedziałam,że to złe matki. Co do karmienia piersią to niestety nagonka w gazetach, szpitalach i róznych dobrych cioc spowodowała ,że czułam sie gorsza przez to,że nie moge karmić piersią między innymi miałam początki depresji właśnie przez to bo myślałam,że jestem złą matką bo nie walcze o pokarm. Ja też w marcu będę szła do pracy jak Pola będzie miała 6 mcy

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:02 ----------

Napisane przez motylek85

Olo

[Scio]

Basimko a to ja jakoś cięzko kapująca jestem. Ale to z głodu chyba, ale czekam aż koleżanka wróci, zeby leciec coś zjesc.

Ja uważam, ze dziecko najbardziej jest potrzebna szczesliwa mama, a nie zfrustrowana mama z obgryzionymi sutkami i wyjaca z bólu