Wasze opisy GG, część XXII

[Martusssia]

zimowa dziewczyna.
pusta i zmarznięta
w środku.


demony gonią mnie
w dzień i w nocy.
boją się być same.


kocham całym sercem.
a przynajmniej tym,
co z niego
pozostało.


przyszłość jest niepewna,
a koniec się zbliża.

[UpsentMinded]

dam Ci radę zastanów się zanim cokolwiek powiesz.

'Oh hey i think we've met before.'

The heartache can wait.

Don't you ever stop being dandy, showing me your handsome ?

[Kaaate90]

'I'm never gonna drink again!
At least not 'til next weekend.
Nigdy więcej nie będę pił!
Przynajmniej do następnego weekendu.


Aspirations turn to fear and desperation
Aspiracje przeszly w strach i desperacje '

[kreskowa]

Moją inspiracją jest moje życie zniszczone
przez pewnego niebieskookiego blondyna.

Życie mam do Ciebie interes, załatw mi
miłość jak z filmu. no wiesz coś w tym stylu
że idąc chodnikiem złamię obcas a jakiś
nieznajomy podejdzie do mnie i złamie mi
drugi zaczynając w ten sposób miłosną historię.

Już niedługo Twoje urodziny... Ciekawe czy
zażyczysz sobie żebym do Ciebie wróciła...

Proszę, nie mówcie mi ciągle że On ją
kocha pomimo tego że zerwali bo mam
tego już dosyć! Czy już nikt nie pamięta
że za nim pojawiła się ta idiotka On był
tylko mój i to mnie kochał?!

Jak zwykle w kwestii miłości masz

najmniej do powiedzenia

-Pamiętasz jak kiedyś stwierdziłeś że jestem barbie?

-No chyba

-To dobrze. Przyjrzyj mi się teraz, czy

wyglądam jak plastik? Nie mam na sobie

za krótkiej spódniczki ani bluzki z wielkim

dekoltem a mój makijaż nie jest zdzirowaty ...

-O co Ci chodzi?

-Nie przerywaj mi, proszę. Teraz przejdźmy

do zachowania klnę, bije, jaram i pyskuje.

O! i najważniejsza rzecz, którą sama nie wiem

do czego zaliczyć. Nie mam swojego idealnego

kena i nie dlatego że nie chcę, po prostu

takiego jeszcze nie stworzono..

-Po co mi to wszystko mówisz?

-Nie wiem, po prostu chciałam to wyjaśnić.

Wiem że pewnie masz to w dupie, ale

-Skąd Ci to przyszło do głowy? wszystko

co mówiłem to było nieszczere

-Jak to?

-No bo pokazałaś mi wtedy że nie mam u Ciebie

szans a ja nie umiałem przyjąć tego do wiadomości

więc czasami zdarzyło mi się gadać głupoty.

-To znaczy że coś do mnie czujesz?

-Na to wygląda

-O fuck jak mogłam tego nie zauważyć?!

-Dobrze się maskowałem, ale skoro

już wiesz to nie mam nic do stracenia.

Kocham Cie już od dawna i naprawdę

bardzo jest mi źle codziennie mijać

Ciebie udając obojętność więc może..

–Tak!!! Ja chyba też coś do Ciebie czuję

i dlatego chcę z Tobą spróbować...

[poprostuAsiss]

Napisane przez z innej bajki

poprostuAsiss - dziś Wy padłyście moją ofiarą kradzieży ;p

nie powiem, że mnie to martwi

*
staram się machnąć na to ręką,
a ona okazuje się cięższa niż głaz.

milczy, milczy,
milczeniem krzyczy mi w twarz
że to koniec.

nie myślisz o mnie rano,
w ciągu dnia również nie zakrzątasz sobie mną głowy,
a wieczorem masz ciekawsze rzeczy do roboty niż tęsknota.
i na prawdę wierzysz, że przestanę nawiedzać Cię w snach?

- Czym jest 'to coś', o czym tak głośno?
- Spytaj Jego. On to ma.

przyjdź i uratuj mnie
przed moją wyobraźnią

nie widziałeś jeszcze tego odcienia moich oczu.
ciemny brąz z domieszką czerwieni.
przez Ciebie. ukłoń się. kolumb XXI wieku.

zaszkodzi Ci trochę pomyśleć?

Uwierz, możesz pojawiać się po to, żeby zniknąć. Jeśli zapewnisz, że zawsze, w końcu będziesz tu na nowo. Możemy się mijać, abyś w połowie drogi zrozumiał, że to ze mną chcesz iść. Tylko obiecaj, że nigdy nie zajdziesz tak daleko, by nie wrócić, nie zajdziesz tak daleko, abym opadła z sił na czekanie na Twój powrót. Przysięgnij mi to, wystarczy słowo. Zgadnij jakie.
(z opowiadania)

[Paralogiczna]

dzięki..

nie płaczę, chyba miałam
tą nieświadomą świadomość.

przeoczyłam oczywisty element.

był w tym jakiś podstęp,
jakiś dobrze ukryty motyw,
zapach intrygi i namiętności,
była w tym zabawa...

to nie zmienia faktu, że zapach
marihuany i dym fajki zawsze
będą się mieszać w jedno ciało,
jedną posturę i będą budzić te
same niepoprawne wspomnienia.

'Adieu' powinno wystarczyć.

i jeszcze tylko zastanawiam się
nad zmianą numeru. wtedy nie
będę czekać.

podzielam ten stan chorej psychiki,
budzącej się trzy razy na dzień, rano,
po południu i przez sen. Tą moc wiary,
która usycha i łka kiedy fakty stają się
po prostu silniejsze.

dziękuje za kilka chwil,
nie dziękuje za stan na
najbliższe kilka miesięcy.

musiało tak być i tak jest.
zero radości z mojej strony.

jeszcze wierze w to, że to kłamstwo.

[mandragona]

Odłamki niewygodnych przeczuć wpadły w szczelinę
między płytami chodnika

Drobiny których nie ma już w głowie stale uwierają przestrzeń na granicy półkul mózgowych

Człowiek – na przykład ja przedmiot – podmiot – i wykonawca operacji

[smileandsweet14]

Ma wszystko, ale tak naprawdę nie ma nic.

Chodź wie dużo, nie wie wszystkiego.

Byłam dla Ciebie ważna, ale nie najważniejsza.

[desecrate]

Gdzieś tam, coś było, za co dziękuję <3

krótka piłka.

'Nigdy nie każ mi wybierać,
bo jeszcze wybiorę źle'

Trochę zaufania, do cholery.

Jesteś zazdrosny, a moje upewnienia,
że już do niego nic nie czuje,
kompletnie do Ciebie nie docierają.

Ktoś wymazał gumką do mazania księcia z mojej bajki.

Gry w 'kto komu bardziej dosra'

Sentymentalne gry.

Uwielbiam z Tobą zabawę 'ktokogobardziej'

miśki, nie mam weny coś...

[naiwna0]

Marsi89 oo widzę , że zauważyłaś, iż nie lubię monotonii, a tak w ogóle to jesteś nieziemska.



a łzy wciąż nie dają o sobie zapomniec,



Nie wymachuj mi tutaj tym swoim marnym sercem, bo jak je będę chciała, to je sobie narysuje , o !

Czy ja go kocham?
Popatrz na niego, powie jej wszystko, zmyśli, że ją kocha, a wszystko po to żeby się z nią przelizac. Dziękuje, postoję, ten typ mnie nie interesuje.


A idź w pierony
Jeżeli z jedną nerką można życ
To z połową serca też !

[rumuneczkaxd]

Napisane przez Marsi89

rumuneczkaxd (ten niebieski mistrzostwo )

bardzo mi miło .

Napisane przez patrysiowa_

zastanawiam się,
czy urodziłeś się frajerem,
czy przez kumpli taki się stałeś ?


idealne plany wspólnie wymyślone, wspólne marzenia,
cudne uczucia bez cienia wątpliwości
nagle runęły, w ciągu kilku sekund
przez kilka słów które na jednym oddechu
wypłynęły z jego ust...

Napisane przez minimum4znaki

nieistotne jak postrzegają nasz związek inni.
najważniejsze, jak spotrzega je Twoje serce.

"

okradłam , megaa .

''

Czasami trzeba usiąść obok i czyjąś dłoń zamknąć w swojej dłoni, wtedy nawet łzy będą smakować jak szczęście.

Uśmiecham się szeroko na samą myśl, że niedługo znów będziesz blisko.

I dlaczego zawsze to cholerne drugie miejsce
musi być zarezerwowane dla mnie?

nigdy nie wybacze Ci tego że pozwoliłeś mi się w sobie zakochać.

Czekając na kolejnego sms'a zastanawiam się czym mnie tym razem
zaskoczysz i jaki będzie powód mojej kolejnej
,,uśmiechniętej godziny''.

...powiedziała mu coś, czego nigdy nie powinna była powiedzieć. Od tej pory jej życie zmieniło się o 180 stopni. Zaczęła żyć swoim światem,w którym panowały tylko wyłącznie jej zasady. Przestrzeń jej wszechświatu zapełniona była wyobrażeniami. Gdybanie stało się jej uzależnieniem. Zasypiała, a jej ostatnia myśl niezmiennie brzmiała "gdyby...". Odsuwała resztę osób, którym na niej zależało z daleka od siebie.Oni chcieli pozbawić ją złudzeń, ale nie ! Ona nie chciała, uważała swój stan za najlepszy i nie chciała dopuszczać do siebie ich "mrocznych" scenariuszy. Łatwiej było ich zacząć ignorować,olwać. Zbyt mocne angażowanie było jej słabą stroną. Teoretycznie ona o tym wiedziała,powtrzała sobie, że tym razem sobie poradzi,w praktyce wyglądało to zupełnie inaczej. Zawsze była skryta, nie lubiła do końca dzielić się swoimi problemami. Wolała zostawić je dla siebie, by zabić je cichą,powolną śmiercią gdzieś w głębi siebie. On bez jakiegokolwiek wysiłku dotarł do niej. Umiała powiedzieć mu o wszytskim, nie było żadnej nieporuszonej kwestii, dosłownie żadnej! Miesiące, tygodnie, dnie, godziny straciły swoją wartość. Gdy jedno uzależnienie się rozwijało, pojawiło się drugie.. Muzyka do snu już jej nie wystarczała, teksty piosenek już nie wpływały na jej świadomość usypiająco, stało się tak, że zasnięcie trwało u niej dłużej niż sam proces spania. Zmieniła swój tryb życia, przstawiła się na noc. Na miejscu Franka chętnie wstawiła by coś ciepłego, ale wiedziała, że może bazować tylko na nim. Uwielbiała te niedoskonałości w jego osobie chodź w głębi serca ich nienawidziła. Jego totalnie nieprzejmujący się sposób egzystancji doprowadzał ją do szału, a czasami do kilku łez, które szybko wycierała i udawała, że jest wszytsko ok. Nie tylko ona stała się inna. Obustronne stawianie kroków zmieniło ich, a to dlatego,że mieli wspólny cel. W najbliższej przyszłości jedyny. Jednak gdy było o krok od spełniania, BUUUM i coś nie pasowało, jednej albo drugiej stronie. Po pewnym czasie straciła nadzieję, chodź tego nie okazywała. Coś zaczęło się zmieniać. I nie był to jakiś powolny proces, to zmieniało się z dnia na dzień. Huśtawka nastrojów, a w tym przypadku zdarzeń. Osiągnęła najwyższą wysokość i (...) pozbyła się osoby. Wykasowywała zdjęcia, przywracając je spowrotem setki razy. Nie chciała pozbawić się resztki wspomnień, chodź wiedziała,że jedno spojrzenie wyciśnie z niej hektolitr łez. Tak się dzieje do tej pory, widziałam na własne oczy. Ona dalej boryka się z tym etapem, nie umie zrobić kroku wprzód. Taki jeden mały skok! No dalej skacz O... .Nie potrafi. A czy on potrafi skoczyć? Nie wiem, ona też nie wie. Może świadomość jego stanowiska w tej sytuacji coś by ułatwiła, ale cóż... czasem brakuje nam odwagi. Czasem własne dobro i pilnowanie własnej "pupy" jest ważniejsze od wspólnego "czegoś". (...)
a w końcu chciałoby się napisać "i żyli długo i szczęśliwie"...może innym razem.

[długie , ale moze komus sie spodoba]

''

[grise]

dzieeeeeki ♥

Czy śpisz spokojnie
Tutaj we wnętrzu mojego snu?

Łzy dla ciebie - nie wyschną
One tak cię idealizują
A ja przez nie powoli umieram

Uśmiechnij się, może jutro
zobaczysz słońce przebijające się
prze chmury dla ciebie

Nie mów, że będziesz jutro płakać,
bo na to już za późno

Odgarnia delikatnie włosy z twarzy
Odwraca się do okna,
aby kołysać się w świetle księżyca
I nawet jej cień ma grację

Jestem ciepłym głosem
na zimnym wietrze, który szepcze..
I jeśli posłuchasz,
usłyszysz mnie wołającą ciebie

Spójrzmy za siebie, tyle było smutku..

Nauczyłam się, że miłość to nie posiadanie
Nauczyłam się, że miłość nie będzie czekać
Nauczyłam się, że miłość potrzebuje wyrazu
Lecz nauczyłam się zbyt późno..

[limitowanaa]

mój świat to puste miejsce

tak jakbym przechadzała się pustynią od tysiąca dni . nie wiem czy to fatamorgana, ale zawsze cię widzę, kochanie

dzień bez ciebie, jest jak rok bez deszczu

to cudowny świat gdy jesteś ze mną więc kochanie pospiesz się, nie ma chwili do stracenia

/ selena gomez - a year without rain /

[m o n]

nie powiem Ci `do widzenia`..
bo nie chcę Cię zobaczyć już nigdy więcej.

droga z Tobą w bezgwiezdną noc.
kiedy Ty i ja potykamy się nawzajem o lód na ulicy.
kiedy całkiem przypadkiem łapiesz mnie za rękę.
na pożegnanie czule całujesz
bezcenne!

może nie jesteś tym ideałem.
o którym marzyłam mając naście lat.
ale jesteś. i potrafisz sprawić,że czuję się taka potrzebna.
wyjątkowa.
i to właśnie jest piękne.

wiesz. nie robiliśmy niczego szczególnego.
oglądaliśmy film,gadaliśmy.
pocałowałeś mnie,to też normalna rzecz.
ale czułam się przy Tobie,jakbym była w niebie.
na prawdę,nigdy nie byłam tak wyjątkowa.
czułam się potrzebna.


" Z nikim nie jest mi tak zwyczajnie jak z Nim.
I to właśnie jest wyjątkowe!"

[viper19]

ech...gdzie ta moja wena się podziała??? ;/

"A więc stało się i odchodzisz.
Tu są twoje książki i płyty.
Możesz zabrać co chcesz,
najlepiej zabierz mnie.


Jestem lżejsza od fotografii,
z których będziesz mnie teraz wycinać.


W nowym życiu znajdziesz mi miejsce
gdzieś na półce czy parapecie,
raz na miesiąc kurz ze mnie zetrzesz.


Odchodząc zabierz mnie..."


Myśli awangarda.

[suve]

czuję ból w okolicach twojej nieobecności.

o to właśnie chodzi. żeby mieć kogoś, w kogo można rzucić śnieżką , a potem się przytulić.

[Christerine]

'I still remember the look on your face
Lit through the darkness at 1:58
The words that you whispered for just us to know
You told me you loved me
So why did you go away
Wciąż pamiętam wyraz twojej twarzy
Jaśniejącej w ciemności o 1:58
Słowa, które wyszeptałeś
Przeznaczone tylko dla naszych uszu
Powiedziałeś, że mnie kochasz
Więc dlaczego odszedłeś?

Flames to dust, lovers to friends,
why do all good things come to an end.
Płomienie w pył, kochankowie w przyjaciół,
Dlaczego wszystkie dobre rzeczy zmierzają do końca.

It is many a slip between the cup and the lip.
Między ustami a brzegiem pucharu wiele się może wydarzyć.

My love grows deeper every day and takes a little piece of me.
Moja miłość codziennie się pogłębia i zabiera mały kawałek mnie.

You wanna get in my world, get lost in it
Boy I'm tired of runnin' let's walk for a minute'
Chcesz wkroczyć w mój świat, zabłądzić w nim
Jestem zmęczona bieganiem, przejdźmy się chwilę.


Okradzione: Martusssia (zachwyciłaś mnie doszczętnie ostatnimi opisami, rewelacyjna) xxgroszek07xx (jak zawsze genialna) patrysiowa_ ()

[Laawendaa]

"

We've lost it all
The love is gone
Straciliśmy to wszystko
Miłość odeszła.

Babe, you lost me
Kochanie, straciłeś mnie.

How can I ever trust you again?
Jak mogłabym ci jeszcze kiedyś ponownie zaufać?

You give me love, you're all I need
Ty dajesz mi miłość, jesteś wszystkim co potrzebuję


It's not so easy to forget
All the marks you left along her neck
Nie łatwo jest zapomnieć
Każde znamię, które zostawiłeś na jej szyji

"

_________________________ _________________________ __

rozwalał ją na kawałki.

[ratatamm]

marikab- dziękuję za pochwałę!
nydee & styrana- fajnie że się pojawiłyście!
ciiri&kamisha

____

'Ty. Dwie litery. Masa szczęścia

pod każdym krzakiem, na każde gałązce czy źdźbłu trawy czai się odrobina szczęścia, i tylko czeka żeby cię zaatakować

wiesz, jak ciężko iść do przodu przed oczami mając wczoraj?

naprawdę nie narzekam ale czasem fajnie byłoby usłyszeć " dobrze, że jesteś "

Opcja: zaprzyjaźnij się z samym sobą jest idealna, a właściwie jedyna, żeby nie czuć się megasamotnym w życiu.

-Kubusiu? -Tak, prosiaczku?
-Przepraszam...
-Ale za co?
-Za to że miłość do Ciebie w moim serduszku jest taka mała jak ja...

Ty sensem nie czaruj mnie, nie próbuj uwieść sztuczką tanią jak łach.

W tym cholernym życiu potrzebna jest miłość, która męczy, dusi i zabija... bez niej jest wielka pustka.

Szczęście to bezdomny wędrowiec. Nie ma własnego adresu, ale twój zna.

Wyższe szczeble drabiny życia nie gwarantują piękniejszych widoków.

Są dwie rzeczy, których mężczyzna ukryć nie potrafi - kiedy jest pijany i zakochany

Robimy wszystko, by odbudować zaufanie, które utraciliśmy, ale są pewne rany tak głębokie, ze nie można ich odbudować i w takich wypadkach nie pozostaje nic innego jak tylko czekać.

Każdy Twój moment uśmiechu, załamania, szczęścia, płaczu-pamiętaj, że jest też moim momentem

Chcę patrzeć z Tobą w jedną stronę

tracę smak, tracę węch, tracę słuch, tracę wzrok, gubię krok, blednie duch, staje ruch, padam z nóg, gdybym mógł, gdybym mógł.

Gdy mówisz prawdę, nie potrzebujesz sobie niczego przypominać.

Milczący nie znaczy mądry. Bywają szuflady zamykane na klucz, choć puste

I wiedzieć na pewno, że gdzieś tu jesteś

Patrząc na Twoją dłoń wiem, że moja pasowałaby do niej idealnie.'

[naiwnie__]

ratatamm. - Ciebie nakradłam sie najwiecej.

Proszę ten ostatni raz spójrz w moje oczy,
Złóż czuły pocałunek na ustach
I łamiąc mi żebra uściskiem
Wyszpetaj że kochasz.
Kiedyś tak łatwo było Ci kłamać...

Patrzę w Twoje oczy i wiem
Że zniosę wszystkie przeciwnosci losu,
Że zrobię wszystko
By nikt nie zabrał mi tego widoku.

kocham Cię. i nie trzbea nic wiecej,

[nienaruszona]

jestem, bo obiecałam że będę raz na tydzień . ; **

''

Przekrocz me serce
Mam nadzieje że umrzesz
Pozostawiony przez złą stronę.


Krew i atrament plamią ściany cicho przy zakrwawionych kościach

Wstań i krzycz zepsuty zegar odlicza minuty .


Łzy plamią mój policzek muszę patrzeć bezsilna
Noszę je dumnie
I noszę je z dumą .

Twój nóż , moje plecy.
Mój pistolet, twoja głowa.

Nie mogę widzieć przez łzy w moich oczach.'
Nie mogę oddychać .

''

Powiedzieli ż to mogło się nigdy nie wydarzyć ..
powiedzieli że mogło by nas nie być..
SŁUCHAŁEŚ tego ?

[unpredictablegirl]

'I wish you were here now,
chciałabym byś tu był teraz '

[eajAgnes]

rumuneczkaxd - cieszę się, że się spodobał, perełko.



po prostu, spróbuj mnie zrozumieć. zechciej zobaczyć to, co jest w moim sercu. zapragnij dać mi tę odrobinę czułości i bliskości, której ja tak bardzo potrzebuję. może tego dnia, którego mocno mnie przytulisz i pozwolisz wsłuchać się w bicie twego serca, a nasza rozmowa będzie polegała jedynie na wymianie spojrzeń i niewinnych dotyków... może wtedy poczujesz tę najsilniejszą falę miłości. może właśnie wtedy zrozumiesz, co tak naprawdę znaczy kochać. kochać bezwarunkowo i bez opamiętania. kochać na zawsze.

[Toogether93]

Dziękuję.


Stój, przecież nie będę wiecznie biec za Tobą, krzyk rozrywa mnie wpół. Bądź, przecież nie mogę tu tak żyć osobno, całą zabija mnie ból.

Nagle przestał mnie pytać, jak mi się oddycha.

Kiedy ktoś przy Tobie jest, nie pamiętasz o umieraniu. Zapominasz też, jak długo trwa noc w samotności, jak smakują łzy, jak wygląda ciemność.

[latin]

ratatamm, patrysiowa_ jestem jestem

" jestem salą balową, zuchwałym brzmieniem
sprawiam, że śnieg spada pod twoje stopy
nie jesteś sam, ja tam będę
powiedz tylko, kiedy chcesz iść

chciałem Cię mieć tak bardzo,
a teraz boję się Twojego spojrzenia... o Miłości! "

[minimum4znaki]

kreskowa, poprostuAsiss, rumuneczkaxd, grise, ratatamm - okradam Perełki <3


"

życie jest ciężkie.
ale nie dlatego, że jest złe.
tylko dlatego, że my źle do niego podchodzimy.

szczęście jest jak świeca.
huhasz, dmuchasz- gaśnie.
jeśli dbasz o czyjeś szczęście,
Twoje świeci jaśniej.

nie chcę być tą,
która szuka Cię przez telefon.

czasem żaluję, że czasu nie da się cofnąć,
jak wskazówek zegara.

czasem ktoś odchodzi na zawsze,
by móc być ciągle blisko.

kiedy wirus samotności
powoli zżera nas od środka.

nie wierzę już, że mnie kochasz,
nie wierzę, że się zmienisz.
pozostała tylko nadzieja w to,
że przejrzysz na oczy.

życie ma piękną melodię,
tylko czasem słowa pozostawiają wiele do życzenia.

dziś słodzi,
zobaczymy jak jutro będzie pieprzył.

"

[SparklyAngel]

Nie da się zapomnieć naszej wspólnej historii. Ona nadal trwa.

To Ty reżyserujesz moje życie. Ustawiasz mnie na scenie i piszesz role.
Proszę Cię Boże, by moje życie było chociaż komedią dla głupców. Nie dramatem. Proszę Boże, nie dramatem.

Ucz się mnie bez lęku. Nawet gdy wszyscy będą przeciwko.
Przeżywaj mnie. Odrzuć skorupkę którą tworzę dla świata, odkryj moje prawdziwe znaczenie. Słuchaj mojego wnętrza.

Gdy wstanie Słońce, pocałuję Cię po raz ostatni. A potem odejdę i zacznę żyć. Bez Ciebie.

Powiesiłeś na nitce całą moją nadzieję.

Brakuje mi Twego oddechu na mej twarzy.
Brakuje mi Twoich truskawkowych ust.
Brakuje mi zapachu Twego ciała.
Brakuje mi miodu twoich włosów.
Nie ma…
Nie ma...
Nie ma…
Ciebie!

[smileandsweet14]

A spróbuj jeszcze kiedyś
do mnie przyjść i prosić o serce.

[agatka944]

Byłeś pierwszym facetem, który sam powiedział, że faceci to świnie - podziwiam Cię - stwierdziłam, wpatrując się w kufel piwa, który solidnie trzymałeś w dłoniach - ja nigdy nie powiedziałabym o kobietach czegoś złego, większość to błędne stereotypy. zaśmiałeś się. upiłeś pianę i spojrzałeś mi w oczy. - jestem świnią. wyobraź sobie: mam dziewczynę a właśnie zakochuję się w tobie.



A na urodziny poproszę bejsbola - ale nie takiego zwykłego .. chcę takiego , którym jak go pierdo**ę to padnie i na zawsze odechce się mu zabawy moimi uczuciami .



- jeszcze nigdy nie poznałem tak wyjątkowej dziewczyny jak Ty .. - a ja poznałam już pięć , którym mówiłeś to samo .



Niektóre jej zmartwienia były za dorosłe .


facet idealny ? taki , który woli słuchać bicia twojego serca i patrzeć ci w oczy , niż w ciebie wejść .






Leżałam sobie i poruszałam palcami u stóp . To było bardzo zajmujące .





Lepiej mieć Parkinsona niż Alzheimera , bo lepiej połowę wylać niż zapomnieć wypić .




- język to kość czy mięsień ? - mięsień - to może się po siłujemy ?




Czasami patrze na ludzi i zastanawiam się czy są ze sobą z miłości czy z przyzwyczajenia .





- Cii ... słyszysz ? Coś jakby drapie o drzwi . - Nie przejmuj się , to moja miłość . Zamknęłam kur*ę w łazience , ponieważ zanadto mnie rozpraszała .

[siatkaara]

Ktokolwiek, Cokolwiek, Kiedykolwiek.! ♥
Bardzo dziękuję, bo coś mi mignęło.


nienaruszona - ahh. dziękuję.

Coś we mnie się rozerwało. Jak gdyby coś lub ktoś atakował kruche cząstki mojego serca, próbując wyciągnąć mi je z ciała.

Ból jaki mi zadałeś przesłonił wszystko, a potem uprowadził mnie ze sobą.

Nosił czarny podkoszulek z białym napisem 'Palant' .
Uznałam, że to jego imię.

Wena wróciła.!