Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)

[Anisia25]

dzien dobry baby!

Zdrówka wszystkim chorym samcom

Kristi, to dluga ta wywiadówka
Co przeforsowałaś? Przyznaj sie

Rusałko, gratuluję uroczej pannicy
Milo cie widziec!

Sosno, ja nie jestem w stanie ogladac juz filmikow ze Smolenska.. to jest naprawde okropne, szumy nie szumy.. perspektywa tego co ich czekala w nastepnych sekundach jest dla mnie przerazajaca

a tak w ogole to pije kawe i byle do 12.00, potem spadam do domu

[jowisz]

elo.
my z małżem przy kawce, Iga w przedszkolu. biedna na wygnaniu a starzy się obijają

[Anisia25]

Nie wiecie ile na zapalenie pluc sie lezy w szpitalu???
bo od mojej siostry cora ma zajete cale pluco i zaczyna sie juz na drugim, dostala skierowanie do szpitala i sie tak zastanawiamy ile trwa leczenie?

[ver_ona]

zaleznie jak dzialaja leki, my bylismy 3 dni, ale niektorzy sa i 2 tyg.

Hi.
ja wstalam, ubralam mlodego i tz go zawiozl do zlobka. zle sie nadal czuje. w nocy tak mi nie dobrze bylo, ze wymiotowalam, plecy i brzuch mnie troche nadal bola, ale juz o niebo lepiej jak wczoraj.
ide sie chyba na chwilke polozyc jeszcze i pojade do tz do pracy.


Jowisz, my z tz tez przed chwila kaffkw piliamy i sniadalismy

[Anisia25]

Napisane przez ver_ona

zaleznie jak dzialaja leki, my bylismy 3 dni, ale niektorzy sa i 2 tyg.

Hi.
ja wstalam, ubralam mlodego i tz go zawiozl do zlobka. zle sie nadal czuje. w nocy tak mi nie dobrze bylo, ze wymiotowalam, plecy i brzuch mnie troche nadal bola, ale juz o niebo lepiej jak wczoraj.
ide sie chyba na chwilke polozyc jeszcze i pojade do tz do pracy.


Jowisz, my z tz tez przed chwila kaffkw piliamy i sniadalismy

łe to u niej pewnie bedzie dluzej, bo to alergiczka na pograniczu astmy..
ma problemy z oddychaniem wiec bedzie dotleniana

dziekuje veronko

kurcze, mam nadzieje ze wszystko w porzadku juz u ciebie...
i ze to nie zaden wirus grypy jelitowej

[anka1900]

hello
to chyba jakaś epidemia ciężarnych
ja schodziłam przez całą noc
niedobrze mi było również , gorącą herbatę piłam o 4,30
na wymioty mi się tylko zbierało
nadal fatalnie się czuję jak zdechnięty azor

muszę jeszcze na pocztę poczłapać, posłać stanik
i pismo do firmy internetowej bo mi przedłużą w nieskończoność umowę na kwotę której sobie nie życzę
bzdetna pogoda nie namawia do wyjścia
pada deszcz ze śniegiem
jeszcze jak pomyślę, że Miki znowu szopkę mi odstawi podczas wybierania się na dwór to mnie krew już równo zalewa


ps. moja starszawa koleżanka była z m-c w szpitalu, ale pewnie to zależy od stopnia rozwoju choroby, ona miała mocno zaawansowane zapalenie płuc

[Anisia25]

ta niby tez ma "ciezkie zapalenie pluc"

pytanei czy naprawde, czy to tylko panika lekarki?
pewnie badania wszystko potwierdzą



dzieki Aniu

Miki nie lubi wychodzic na dwor???
Piotrka w domu ledwo co moge utrzymac, chocby nie wiem jak marudzil, a padnie tylko "chodz, idziemy na dwor" to on leci do drzwi, sciaga kapcie i zaklada buty

[Kasiulka22]

Napisane przez jowisz

też będę monotematyczna, kliknęłam perfumy ale ledwie 5ml do przetestowania zanim wykończę odlewkę, może pracę znajdę i wtedy zaszaleję

głowa mnie coś ćmi, tak się zasiedziałam na tyłku,że wycieczka autobusem do P-nia to taki wysiłek,że się kończy bólem głowy swoją drogą dojazd do tej firmy zajmuje niecałą godzinę więc git (biorąc pod uwagę,że samo przemieszczenie się z mojej wsi do punktu na początku miasta to ok. 30min. w godzinach szczytu)

O a jaka to odleweczka?

U nas dziś leje, a mnie ktoś potpertolił folię do wózka i nie wiem czy gdziekolwiek wyjdę ukisnę w domu

Aniś zdrówka dla córy siostrzanej!


A mnie chyba już tydzień gardło napitala, raz jest lepiej potem gorzej, pojęcia nie mam z czego to, tylko po prawej stronie. Rano to nie mogę przełykać. Mam dość!!! Biorę się za odkurzanie chaty

[ver_ona]

Napisane przez anka1900

hello
to chyba jakaś epidemia ciężarnych
ja schodziłam przez całą noc
niedobrze mi było również , gorącą herbatę piłam o 4,30
na wymioty mi się tylko zbierało
nadal fatalnie się czuję jak zdechnięty azor

muszę jeszcze na pocztę poczłapać, posłać stanik
i pismo do firmy internetowej bo mi przedłużą w nieskończoność umowę na kwotę której sobie nie życzę
bzdetna pogoda nie namawia do wyjścia
pada deszcz ze śniegiem
jeszcze jak pomyślę, że Miki znowu szopkę mi odstawi podczas wybierania się na dwór to mnie krew już równo zalewa


ps. moja starszawa koleżanka była z m-c w szpitalu, ale pewnie to zależy od stopnia rozwoju choroby, ona miała mocno zaawansowane zapalenie płuc

mi sie tak zbieralo caly wczorajszy dzien, ale o 24:30 juz mi bylo tak nie dobrze, ze musialam isc i wspomoc wymioty, dopiero wtedy troszke lepiej sie poczulam i moglam jako tako spac.

Borys tez niby astmatyk, ale u niego dobrze dzialaly antybiotyki wtedy i inhalacje. Takze, to roznie bywa, do ok tyg. czasu to tak normalnie

[Mała75]

Veronka, Ania - zdrówka mamusie

Aniś - biedna siostrzenica ale się wam pochorowała...mam nadzieję, że sytuacja jednak nie będzie tak poważna i szybko wróci do zdrowia

Kasiulko - ja cierpię tak jak Ty gardło mnie napitala od wczoraj, przełykam z trudem bo boli jak cholera zabrałam zestaw leków do pracy, aktualnie siedzę z choliseptem w paszczy i ogólnie zdechła jestem, głowa jeszcze mnie boli i wszystkie mięśnie, bleee

[Kasiulka22]

Maluśna jesteśmy współcierpiące, ja nie mam żadnych innych objawów poza tym gardłem boli i boli i nie widać końca, mam już serdecznie dość!

A miałam napisać wczoraj i zapomniałam.
Odnośnie alergii... ja mam na kota i przy tajskiej kici kichałam non stop, na noc wywalałam ją od nas z pokoju bo bym wykorkowała, jak rano po nią szłam to już zaczynałam arie kichające, łzawiące oczy i to wszystko w takim natężeniu jak opisywała Jowiszkowa, a teraz nic. Zero kataru ciekawe czym to jest uwarunkowane? rodzajem sierści? można by mówić kot, to kot. Naprawdę nie wiem!

[anka1900]

miałam bliskie spotkanie z muszlą klozetową
moje trzewia lekko przeczyszczone
jeszcze lepiej to mi nie jest
wyszłam na tę nieszczęsną pocztę, a potem po lekarstwa na żołądek
COLĘ
i węgiel w kapsułkach
zapodałam własnie i czekam na polepszenie

Aniś ,
z Mikim to masakra, jak mówię idziemy na dwór to on zawsze histeria, siłą muszę go ubierać, na dworze juz ok, możemy sie bujać długi czas
jest słówko klucz to przyspieszenia Mikiego
JOANNA
to imię mojej ciotki ze wsi
zawsze działa ,ale nie mogę za często gadać że jedziemy do niej, bo potem się M wkurza że go obajerowałam, wściekł sie ostatnio jak jechaliśmy do domu zamiast do Joanny

Miki ma ostatnio zachowania seksualne, szarpie za siusiaka przy zmianie majtek czy pieluchy
malo co z korzeniami nie wytarmosi tego interesiku
chyba nie mam się czym martwić
a i rozpina mi koszulę jak leżymy w łózku i całuje cycuszki bo mówi że jest dzidziuś

[Sosnowa]

a ja dziś prawie eksplodowałam - tak mnie młoda z rownowagi wyprowadziła. Popisała mi nową książkę... ma serdecznie dość...

[jowisz]

humor mam spitolony, musiałam dowieźć majtki do przedszkola, Iga zlała się dwa razy
najbardziej mnie denerwuje ta bezsilność, bo to babki muszą tam do niej dotrzeć i ją przełamać. myślę,że to jej forma buntu i stresu, jedne dzieci ryczą a ona nie woła tam i już (w ogóle mało się odzywa i jest cicha. a jak ją pytają o siusiu to odpowiada,że nie) nie chce się tam załatwiać.
jedyna co mogę to w domu z nią gadać ale na razie jak widać zero efektów. GRRRRRRRRRR

Kasiu kliknęłam odlewkę Womanity.
a przed chwilą zamówiłam jeszcze 5ml Sicily

[ver_ona]

Napisane przez jowisz

humor mam spitolony, musiałam dowieźć majtki do przedszkola, Iga zlała się dwa razy
najbardziej mnie denerwuje ta bezsilność, bo to babki muszą tam do niej dotrzeć i ją przełamać. myślę,że to jej forma buntu i stresu, jedne dzieci ryczą a ona nie woła tam i już (w ogóle mało się odzywa i jest cicha. a jak ją pytają o siusiu to odpowiada,że nie) nie chce się tam załatwiać.
jedyna co mogę to w domu z nią gadać ale na razie jak widać zero efektów. GRRRRRRRRRR

Kasiu kliknęłam odlewkę Womanity.
a przed chwilą zamówiłam jeszcze 5ml Sicily

u nas daja zawsze jakies zapasowe, albo maja w zapasie pieluszki i czasem zakladaja
Ania, nie zazdroszcze! ale rozumiem jak sie czulas, bo mialam to samo

[jowisz]

Napisane przez ver_ona

u nas daja zawsze jakies zapasowe, albo maja w zapasie pieluszki i czasem zakladaja
Ania, nie zazdroszcze! ale rozumiem jak sie czulas, bo mialam to samo

tu w przedszkolu nie ma pieluch wcale. a zapasowe ubranie rodzic w szatni powienien trzymać.

[ver_ona]

Napisane przez jowisz

tu w przedszkolu nie ma pieluch wcale. a zapasowe ubranie rodzic w szatni powienien trzymać.

Nie, no u nas tez trzeba miec w szafce, mam chyba ze 2-3kpl. ciuchow, ale maja tez taka skrzynie z ciuchami, ktore gdzies, ktos pewnie zostawil i sa na zapas.

[Kasiulka22]

Jowiszkowa wiesz co? zastrzeliłaś mnie z tym Womanity wąchałam tylko na pasku i szczerze- bałabym się zaaplikować na rękę

Dla Igi

Ja też mam humor mocno średni, zalewa mnie i oklapła taka jestem.

[jowisz]

Napisane przez Kasiulka22

Jowiszkowa wiesz co? zastrzeliłaś mnie z tym Womanity wąchałam tylko na pasku i szczerze- bałabym się zaaplikować na rękę

łaj ?
przecież pierwsze nuty to piękna, soczysta figa. taka prosto z drzewa, jaką jadłam w sierpniu w Chorwacji identycznie pachniała na mnie womanity to właśnie figa nutką pieprzu, podobają mi się

[taka sobie]

o kurka, przerąbane z tym sikaniem Igi gdzie indziej nie ma problemu? dziwnie, dobrze ze babki nie robią problemu. U mnie babka dosadnie mi zaznaczyła ze dziecko musi wołać bo inaczej nie ma szans
nawe myslałam co bedzie jak sie dostanie i do tego wrzesnia jej nieodpieluchuje to będę ją zaprowadzac na 2-3 godziny z pieluchą i bez łaski, nie muszą jej zmieniac. Przeciez miejsca nie oddam

Anisia zdrówka dla siostrzenicy

Anka lepszego samopoczucia

u nas tez ostatnio cyrki z ubieraniem na dwór tzn spodnie i bluzke jak jej przebieram to mi ucieka po całej chacie. Potem juz buty, kurtka spoko. Ile razy juz niby wychodziłam sama bo inaczej zero reakcji. A wtedy był ryk i juz grzeczniutko dała sie ubrac

[jowisz]

Napisane przez taka sobie

o kurka, przerąbane z tym sikaniem Igi gdzie indziej nie ma problemu?

w domu to ja nawet nie wiem kiedy ona sika chodzi sama i mi nie mówi.
wszędzie w sklepach czy na wyjazdach robi bez problemu, tylko jak nie mamy deski to ją przytrzymuję. jak jedziemy w trasę 300km to wsamochodzie woła tak samo i zjeżdżamy na stację na czas
a w przedszkolu trzyma bo ona zrobi w domu,a nie tam. i koniec.

[taka sobie]

hmmm ciekawe

a Wiki chyba będzie malarką juz troche mam dosyc wyciąganie farb z 5 razy dziennie

[ver_ona]

Wrrr... wczoraj caly dzien meczyl mnie zoladek, w nocy doszedl bol plecow. Jak juz w dzien sie lekko uspokoilo, to teraz glowa mnie boli

---------- Dopisano o 19:32 ---------- Poprzedni post napisano o 19:18 ----------

jak myslicie, czy zdaze tego pouzywac?
http://allegro.pl/koc-spiworek-feret...400795395.html
jest u nas w lumpku, jak nowy za 30zl, tylko w kolorze zielonym (nawet by mi odpowiadal)
tylko sie zastanawiam, jak mam na kwiecien termin i wloze dziecie w kombinezon, to czy taki kocyk tez sie przyda?
Ania, nie moglam wczoraj zasnac i sobie tak obliczalam na kiedy masz termin. Twoje dziecie bedzie sierpniowe?

[taka sobie]

Veronka ja teraz mysle ze połowy rzeczy bym nie kupiła dla dziecka.Większość jest zupełnie zbędna i to tylko takie wyciąganie kasy. Nie lepszy byłby zwykły kocyk? na pewno masz jakis no ale jesli masz za duzo kasy to szalej fajnie wygląda

[ver_ona]

Napisane przez taka sobie

Veronka ja teraz mysle ze połowy rzeczy bym nie kupiła dla dziecka.Większość jest zupełnie zbędna i to tylko takie wyciąganie kasy. Nie lepszy byłby zwykły kocyk? na pewno masz jakis no ale jesli masz za duzo kasy to szalej fajnie wygląda

Nie mam wlasnie kocyka. Dla Borysa mialam takie duze, ale do gondoli sa duuuzo za duze. Jakies 130x190,w spacerowce go mialam, ale zlozonego na pol. Ogolnie to mam tylko 1 taki wlansie duzy koc i 2 takie bez sensowne polarowe.

[taka sobie]

no to moze rzeczywiscie warto a śpiworka do wózka nie masz, takiego standardowego?

[Sosnowa]

Napisane przez taka sobie

u nas tez ostatnio cyrki z ubieraniem na dwór tzn spodnie i bluzke jak jej przebieram to mi ucieka po całej chacie. Potem juz buty, kurtka spoko. Ile razy juz niby wychodziłam sama bo inaczej zero reakcji. A wtedy był ryk i juz grzeczniutko dała sie ubrac

tia... skąd ja znam te pogonie po mieszkaniu


ponoć jak po 4 r. życia się nieco uspokajają

Łuśka mi zrobiła przemeblowanie na choince - patrzę, a na jednej małej gałązce wisi 6 baniek... nie wiem jak ona to zrobiła, bo to u samej góry... i nic nie potłukła

[ver_ona]

Napisane przez taka sobie

no to moze rzeczywiscie warto a śpiworka do wózka nie masz, takiego standardowego?

Nie kupowalam nigdy spiworka. Ogolnie, to na szczescie nie mialam jakos za duzo nie potrzebnie kupionych rzeczy. Wszystko co mamy to uzywalam i nie mam nadmiaru
Do wozka (gondoli) mam tylko takie przykrycie (dokladnie jak na zdjeciu)
http://akcesoria-dzieciece.hiperoglo...rta-wieliczka/

ale ogladam wlasnie nasze fotki z marca- kwietnia zeby zobaczyc jaka mamy pogode, bo zapomnialam jak to jest na wiosne.

[Kasiulka22]

Baby ja wiem, co mówiłam o konkursach ale... jakby Wam się chciało klikajcie mi w podpis do 25-go stycznia Uda się to się uda a jak nie to nie ot co

Co do śpiworka to mam co zimę i nie wyobrażam sobie funkcjonowania bez

[ver_ona]

ja nie chodze z wozkiem zima. wczoraj bylam pierwszy raz po Borke w zlobku,a tak to jezdze autem
baby ja nawet maty edukacyjnej nie mialam, a lezaczka to tylko przez chwilke uzywalam i oddalam, za malo miejsca w pokoju mialam.

---------- Dopisano o 20:51 ---------- Poprzedni post napisano o 20:49 ----------

Napisane przez Kasiulka22

Baby ja wiem, co mówiłam o konkursach ale... jakby Wam się chciało klikajcie mi w podpis do 25-go stycznia Uda się to się uda a jak nie to nie ot co

juz