Kobiety mężczyzn mundurowych:) - część III

[lovebird]

Witajcie po weekendzie
Ja już zdążyłam pożegnać TŻ-a i zaraz zabieram się do nauki... A tak mi się nie chce...
U Was za oknem też tak pięknie? Cieplutko, śnieg prawie cały stopniał - żyć nie umierać Tylko z drugiej strony jak śnieg zniknął z ulic, to dziury się pokazały - dawno tak źle mi się nie jeździło. Ale nic, taka nasza polska rzeczywistość
Wracając do kina, to my z TŻ-em byliśmy w piątek na "Tron: Dziedzictwo" 3d, bardzo polecamy Nie wiem, czy to od kina albo okularów zależy, ale bardzo nam się polecały te efekty 3d, a i pomysł na film był niezły. Tyle że to science-fiction było, więc też trzeba lubić Ale już znaleźliśmy kolejny, na który planujemy się wybrać, jak wejdzie do kin - "Bitwa warszawska 1920". Na zapowiedzi też wyglądał świetnie, efekty były chyba nawet lepsze niż w tym "Tronie" (też 3d).
Trzymajcie się wszystkie

[ciaputka01]

Również witam Was po weekendzie . Ja dziś cały dzień siedzę sama z małym w domu bo Tż na dzień do pracy poszedł ale za to porobię dziś porządki, zaczęłam rano od akwa więc teraz reszta mieszkanka na mnie czeka.
Lovebird my również byliśmy na Tronie 3d w sobotę ze znajomymi, efekty super, a teraz czekamy na wejście do kin dinozaurów 3d, bo chcemy się wybrać razem z naszym dzieckiem pewnie będzie mu się bardzo podobać
Kobieto oficera jeśli chodzi o zabawkę to nasz ostatni hit, który podoba się i starszym dzieciom i maluszkom to owieczka z funkcją spania, meczy, chrapie i zamyka i otwiera oczka. Moje dziecko ją uwielbia i zawsze musi jej bronić kiedy ktoś nas odwiedza bo wszystkie dzieci chcą ją przytulać, choć nie tylko dzieci jak też

[Bambi19]

Stawiam sie i ja po weekendzie!
U mnie czas strasznie szybko leci ostatnio....nie wiem kiedy zaczyna sie, a kiedy konczy tydzien....

chcialabym sie wybrac na "Megamocny " 3d, a teraz w srode wybieram sie na "Weekend". Dzis slyszalam, ze "Och Karol 2" wchodzi 21.01 do kin to pewnie sie po premierze wybiore....
Dzis dostalam linka do bestialsko zabitego psa, jacys narabanie faceci przywiazali go do samochodu i ciagneli az sie glowa psu urwala i tylko korpus zostal, teraz maja dostac wymierzona kare. Nie wiem czy o tej sprawie slyszalyscie??? Ogolnie u nas ostatnio wiecej tych zbrodni na zwierzetach i niestety sprawcom nie daje sie tych najwyzszych wyrokow, a szkoda. Jak zobaczylam ta relacje sie poplakalam.....ja bardzo emocjonalnie reaguje jezeli chodzi o zwierzeta...czasami bardziej niz o ludzi, ale to w sumie dlatego, ze z reguly zwierzeta nie powiedza kto co im zrobil i bardziej zalezne sa od czlowieka a niektore ślepa ufaja ludziom:-(.

[libelle]

Heloooo kobiety !!!

Oświadczam że jeszcze żyję, choć co to za życie....
Nie odzywałam się tak długo, bo niestety miałam spore problemy z zalogowaniem się. Jak już mi się udało to po chwili mnie wywalało i nie udawało mi się nic napisać a nawet jak napisałam to wszystko szło w diabły....

Tak więc jeśli chodzi o moje zdrowie to czuję się całkiem do d.... ! Od 2 dni mam solidną migrenę jak do tej pory znowu się nałykałam z 6 tabletek i ból nie ustaje...
Ad kręgosłupa to również boli nadal. Po wizycie u pani neurolog wiemy na wstępie tyle, że według niej straciłam przytomność z bólu,ale mam zrobić eeg głowy, badanie dopplera żył szyjnych, echo serca, założyć holter no i zrobić hormony tarczycy. Jak to wszystko zrobię mam się pokazać na kontroli. Chyba nie muszę pisać, że wszystko poszło w prywatę, bo na NFZ nikt mi tego nie zrobi a już na pewno nie w tym roku.

Jedyna dobra wiadomość jaką dla was mam to to że dziś w urzędzie miasta rozszerzyłam swoją działalność o firmę
Foto Libelle

[lovebird]

Napisane przez ciaputka01

zaczęłam rano od akwa

Ja swoje akwarium zostawiłam przed pójściem na studia pod opieką rodziców i zastanawia mnie teraz, czy cokolwiek tam jeszcze żyje jakie macie rybki?

Napisane przez Bambi19

Dzis dostalam linka do bestialsko zabitego psa, jacys narabanie faceci przywiazali go do samochodu i ciagneli az sie glowa psu urwala i tylko korpus zostal, teraz maja dostac wymierzona kare. Nie wiem czy o tej sprawie slyszalyscie???

Tak, to już dość stara sprawa, krążyły po internecie petycje o zwiększenie kary dla sprawców, ale nie wiem nawet, na czym stanęło. Masz rację, zwierzętami nikt się nie przejmuje, ale przecież one też czują, tak samo, jak ludzie... Brak słów po prostu. Ja nawet nie oglądałam tego filmiku, bo nie mam takich mocnych nerwów...

Napisane przez libelle

miałam spore problemy z zalogowaniem się. Jak już mi się udało to po chwili mnie wywalało i nie udawało mi się nic napisać a nawet jak napisałam to wszystko szło w diabły....

Masz może taką opcję, żeby Cię nie wylogowywało? Wtedy nie będziesz miała problemu ani z zalogowaniem, ani z tym, że podczas pisania sesja Ci wygasła i Cię wylogowało chyba, że nie chcesz, żeby ktoś inne z Twojego komputera wchodził na Twoje konto

Napisane przez libelle

wszystko poszło w prywatę, bo na NFZ nikt mi tego nie zrobi a już na pewno nie w tym roku.

To się pewnie nieźle wykosztowałaś... Jak będziesz wiedziała coś więcej, to daj nam koniecznie znać

Napisane przez libelle

Jedyna dobra wiadomość jaką dla was mam to to że dziś w urzędzie miasta rozszerzyłam swoją działalność o firmę
Foto Libelle

Super a wiadomo już kiedy będzie stronka?

Ja dziś cały dzień próbuję się uczyć i jakoś niezbyt mi to idzie... Jakaś taka przymulona dzisiaj jestem - rano nie mogłam wstać, a potem cały czas mnie ciągnęło do łóżka. Zupełnie nic mi się nie chce, a spojrzenie za okno, gdzie jest już prawie zupełnie ciemnie, jakoś jeszcze bardziej mnie dobija, bo dzień się kończy, a ja prawie nic nie zrobiłam

[ciaputka01]

Witam dziewczyny !!!

libelle gratuluje rozszerzenia działalności

lovebird mam baniak ok 180 l. a w nim mieszkają różne odmiany tęczanek, neonki, kiryski, zbrojniki, otosek, danio, kosiarki i ślimaki .

[libelle]

Napisane przez ciaputka01

Witam dziewczyny !!!

libelle gratuluje rozszerzenia działalności

lovebird mam baniak ok 180 l. a w nim mieszkają różne odmiany tęczanek, neonki, kiryski, zbrojniki, otosek, danio, kosiarki i ślimaki .

Jak przeczytałam baniak od razu pomyślałam o winie swojskiej roboty widać głodnemu chleb na myśli

Napisane przez lovebird

[/B]Masz może taką opcję, żeby Cię nie wylogowywało? Wtedy nie będziesz miała problemu ani z zalogowaniem, ani z tym, że podczas pisania sesja Ci wygasła i Cię wylogowało chyba, że nie chcesz, żeby ktoś inne z Twojego komputera wchodził na Twoje konto

[/COLOR][/FONT]
[/B]To się pewnie nieźle wykosztowałaś... Jak będziesz wiedziała coś więcej, to daj nam koniecznie znać

[/COLOR][/FONT]
Super a wiadomo już kiedy będzie stronka?

Ja dziś cały dzień próbuję się uczyć i jakoś niezbyt mi to idzie... Jakaś taka przymulona dzisiaj jestem - rano nie mogłam wstać, a potem cały czas mnie ciągnęło do łóżka. Zupełnie nic mi się nie chce, a spojrzenie za okno, gdzie jest już prawie zupełnie ciemnie, jakoś jeszcze bardziej mnie dobija, bo dzień się kończy, a ja prawie nic nie zrobiłam

wolę się logować za każdym razem tym bardziej, że za jakieś 1,5 tyg mój komp idzie do przeczyszczenia bo się bardzo grzeje i po co ma to wszystko być widoczne...
Jeśli chodzi o leczenie to się jeszcze nie wykosztowałam, bo na razie nic z tych badań nie zrobiłam Na razie tylko neurolog 100zł na resztę muszę się dopiero poumawiać ale jak zwykle brak czasu...

[kobieta_oficera]

Trochę się ostatnio opuściłam jeżeli chodzi o forum...nadrobiłam jednak wszystkie zaległości i już jestem na bieżąco

Jeżeli chodzi o miniony weekend TŻ oczywiście był u mnie. Zrobił mi nie lada niespodziankę bo miał przyjechać w piątek o 22 a urwał się z pracy już przed 13 i przed 18 był już u mnie z kwiatami! Trochę mnie zaskoczył, nie zdążyłam sprzątnąć i dopiero co wyszłam z wanny ale bardzo się ucieszyłam. Umył mi podłogi, pomógł ogarnąć mieszkanie. Wyjechał dopiero w poniedziałek po 10 a weekend był bajeczny...ale co ja Was tu będę zanudzać

Teraz powrót do szarej rzeczywistości - przygotowania do konstytucyjnego rozpoczęte! Nie wspomnę, że już patrzeć nie mogę na ustawy. Modlę się o szybki koniec. A jak już ten koszmar się skończy trzeba będzie szukać pracy

libelle, widzę, że się rozwijasz

Co do zwierząt i drastycznych filmików z nimi związanych ja również nie mogę na to patrzeć. Kocham zwierzaki i każdego kto robi im krzywdę wyciągnęłabym za uszy i zrobiła to samo, co on robił zwierzętom..to chyba tyle w temacie!

---------- Dopisano o 22:38 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

ciaputka, owieczka z funkcją spania to fajna sprawa ale wykorzystam ten pomysł przy innej okazji...a może nawet bez okazji kiedy będzie delikatnie starsza. Dzieki

[Karola82]

Kobieto_oficera to daj znać na co się zdecydowałaś, ja tylko nie jestem za rzeczami w dużych gabarytach np. wielkim pluszowym misiem z którym nie zawsze jest co zrobić, albo duży samochód na baterie który też się nigdzie nie mieści
A swoją drogą facet co myje podłogi? bezcenny...

Libcia trzymam kciuki, żeby w końcu coś te badania dały I pozdrów Ninkę od cioci

A jeżeli chodzi o filmy z maltretowaniem zwierząt to nawet tż wie, że jak taki pokazują w tv to musi szybko przełączyć program bo bym się popłakała pewnie nawet tego ostatniego z tym kotkiem nie oglądałam jak był w wiadomościach, to jestnie na moje siły.

[Bambi19]

[aicila]

Bambi19 mam tak samo ja ty, podczytuję wątek codziennie ale jakoś na pisanie nie mam weny. pewnie dlatego, że u mnie nic ciekawego się nie dzieje w ostatnim czasie. jedynie co, to mogę się pochwalić tym, że byłam nareszcie z przewodniczącym wydziału na wokandzie i mnie pochwalił za to, że bardzo dobrze i szybko piszę i jak to mówią moi rodzice, w końcu na coś się przydało to moje wieczne "trzaskanie w klawiaturę całymi dniami i nocami"

kobieta_oficera no no nic tylko pozazdrościć takiego uczynnego faceta swoją drogą mój tata też myje podłogi, ale zaczął to robić regularnie dopiero po upływie 20 lat małżeństwa
aaaaa i jeszcze jednego ci zazdroszczę... tych szalonych weekendów z Tż
u nas już powoli wkrada się rutyna w życie codzienne i weekendowe ...

lovebird ehhh jak dobrze, że ja już mam studia za sobą i już nie muszę się uczyć tak jakoś człowiekowi lżej, jak wraca z pracy i w perspektywie ma czytanie książek dla przyjemności a nie z obowiązku choć niewykluczone jest to, że jakąś podyplomówkę w bliższej lub dalszej przyszłości zrobię

libelle trzymam bardzo mocno kciuki za twoją fotograficzną działalność

[libelle]

Witam Pnie!

U nas pogoda pod psem i humorki też jakieś takie średnie przy tym. Dziś mamy jechać odebrać samochód z naprawy więc czeka mnie kolejny wydatek a jeszcze nie pewne, że to koniec, bo możliwe że trzeba będzie jechać do elektryka. Do tego Ninka złapała jakiś porządny katar i całą noc miałam na czuwaniu. Męczyła się strasznie a ja nie bardzo mogłam jej pomóc w końcu jak już przysnęła nad ranem to i ja padłam i to tak jak bym była po jakiś lekach nasennych. TŻ mnie budził i jak tylko odchodził ja w sekundzie zasypiałam snem kamiennym. W końcu po kawie doszłam do siebie.
Wczoraj umówiłam się na badanie dopplera tętnic szyjnych ale termin jest dopiero na 28.01. a co gorsza nie wiem jak to rozwiązać bo tż będzie miał wtedy służbę, rodziców już nie będzie a mój brat wyjeżdża w tym czasie do Włoch. Jedyny mój ratunek to koleżanka ale będę musiała chyba Ninkę wcześniej wykąpać i położyć spać.
Jutro idę z mamą do kardiologa a za chwilę dzwonię umówić się na EEG głowy.
Stronka internetowa powoli się robi jak na razie mamy zrobione logo
Pozwolenie na rozszerzenie działalności już mam więc mogę szukać sobie niezbędnego sprzętu tylko muszę uważać na wydatki bo na razie z kasą krucho. Wczoraj pogoniłam firmę od ulotek bo chyba im się zapomniało, że klientów mają Ponoć pani od projektu się dziecko pochorowało ale nie wiem czy to nie taka ściema, bo widziałam w komentarzach, że coś się ludzie często skarżą na właśnie długość terminów i kontakt...
Jak tylko będę miała jakiś choćby wstępny projekt to wam pokażę

[kobieta_oficera]

Napisane przez Karola82

Kobieto_oficera to daj znać na co się zdecydowałaś, ja tylko nie jestem za rzeczami w dużych gabarytach np. wielkim pluszowym misiem z którym nie zawsze jest co zrobić, albo duży samochód na baterie który też się nigdzie nie mieści
A swoją drogą facet co myje podłogi? bezcenny...

Koniec końców zdecydowałam się na kupno pięknego (jeszcze go nie mam ale wiem, że piękny będzie ) albumu do zdjęć wypełnionego zdjęciami małej. Siostra wiecznie marudzi, że zdjęcia mają ale tylko w formie elektronicznej a to nie to samo...a zdjęć małej jest coraz więcej. W Środku może jakaś dedykacja...zastanawiam się też czy nie zastąpić albumu taką specjalną drewnianą skrzyneczką, kuferkiem na zdjęcia. Mam nadzieję, że się ucieszy
Co do prezentów o dużych gabarytach z tym akurat u nich nie ma problemu - duży, piętrowy dom, mała ma pokój ogromny i wszystko się w nim mieści - skuterki, rowerki, koniki na biegunach - nie trzeba się ograniczać - do tego mała takie prezenty lubi najbardziej

Napisane przez aicila

kobieta_oficera no no nic tylko pozazdrościć takiego uczynnego faceta swoją drogą mój tata też myje podłogi, ale zaczął to robić regularnie dopiero po upływie 20 lat małżeństwa
aaaaa i jeszcze jednego ci zazdroszczę... tych szalonych weekendów z Tż
u nas już powoli wkrada się rutyna w życie codzienne i weekendowe ...

Co do TŻ to wiem - mam szczęście. Zmył podłogi nie pierwszy raz...a i to jest tylko jedna z wielu rzeczy które dla mnie robi
Weekendy faktycznie nudą nie wieja, aczkolwiek pewnie gdy będziemy mieli taki staż jak Wy i u nas będzie spokojniej Jedyne co mnie pociesza to fakt, że TŻ w domu nie lubi siedzieć - lubi wyjścia na tzw. miasto, podróże, spacery, kino. Mam nadzieję, że dzięki temu nigdy nie zamkniemy się w czterech ścianach.... A i na Was świat czeka - jesteście młodzi, kochacie się, bez zobowiązań. Sama coś zaplanuj na weekend i wyciągnij TŻ. Może czas odkurzyć te szalone czasy? Następnym razem TŻ może się zrewanżuje

libelle - troszkę Ci się pokręciło, tyle skomplikowanych badań. Wiem jednak, że wsystko pójdzie jak należy. Daj znać, co wykażą wyniki

Czas na naukę! Rany!! ;/

[Bambi19]

[Karola82]

Napisane przez aicila

kobieta_oficera no no nic tylko pozazdrościć takiego uczynnego faceta swoją drogą mój tata też myje podłogi, ale zaczął to robić regularnie dopiero po upływie 20 lat małżeństwa
aaaaa i jeszcze jednego ci zazdroszczę... tych szalonych weekendów z Tż
u nas już powoli wkrada się rutyna w życie codzienne i weekendowe ...

Hehe...aicila lepiej późno niż wcale Może sobie też męża wychowam po 20 latach A na poważnie mój jest strasznie leniwy i trzeba mu powiedzieć co konkretnie ma zrobić i że w tej chwili, żeby to zrobił Już mi mama truje, że muszę bardziej przycisnąć bo potem będzie niereformowalny
U nas też powoli wkradła się rutyna, nawet nie wiem kiedy, trochę mnie to irytuje ale to dlatego, że byłam sama przez 7 miesięcy jak tż był na misji a potem wrócił i zaszłam w ciąże z czym związane są moje problemy ze zdrowiem. Teraz nawet jak bym chciała to nie za bardzo mogę gdzieś iść bo mi ciężko a do tego choroby i to, że z wielu rzeczy musiałam zrezygnować w ciąży... Mam nadzieję tylko, że nadrobimy to z malutką jak przyjdzie na świat
A czasem sięgam pamięcią do początków, do tych motylków w brzuchu, do tego jak mi ciągle go było mało rany....

Napisane przez libelle

Pozwolenie na rozszerzenie działalności już mam więc mogę szukać sobie niezbędnego sprzętu tylko muszę uważać na wydatki bo na razie z kasą krucho. Wczoraj pogoniłam firmę od ulotek bo chyba im się zapomniało, że klientów mają Ponoć pani od projektu się dziecko pochorowało ale nie wiem czy to nie taka ściema, bo widziałam w komentarzach, że coś się ludzie często skarżą na właśnie długość terminów i kontakt...
Jak tylko będę miała jakiś choćby wstępny projekt to wam pokażę

Gratuluję zapału! i życzę powodzenia, musi się udać!

Napisane przez kobieta_oficera

Koniec końców zdecydowałam się na kupno pięknego (jeszcze go nie mam ale wiem, że piękny będzie ) albumu do zdjęć wypełnionego zdjęciami małej. Siostra wiecznie marudzi, że zdjęcia mają ale tylko w formie elektronicznej a to nie to samo...a zdjęć małej jest coraz więcej. W Środku może jakaś dedykacja...zastanawiam się też czy nie zastąpić albumu taką specjalną drewnianą skrzyneczką, kuferkiem na zdjęcia. Mam nadzieję, że się ucieszy
Co do prezentów o dużych gabarytach z tym akurat u nich nie ma problemu - duży, piętrowy dom, mała ma pokój ogromny i wszystko się w nim mieści - skuterki, rowerki, koniki na biegunach - nie trzeba się ograniczać - do tego mała takie prezenty lubi najbardziej

Oj to faktycznie, jak ma pokój duży to masz większe "pole do popisu", a album to świetny pomysł, ja ostatnio widziałam w sklepie album taki dla dzieciaczka jak się urodzi, gdzie wpisuje wszystkie ważne wydarzenia, odciski rączek itd... słodkie

U mnie też ciapa, a ja uwielbiam magię białego śniegu Za to dla mojego tż to wybawienie. Codziennie do pracy ma w jedną stronę 50 km do pracy więc się z nim solidaryzuje i mówię śniegowi nie!

A ja dalej dwupak i do tego zasmarkany

[aania_20]

Napisane przez aicila

u nas już powoli wkrada się rutyna w życie codzienne i weekendowe ...
lovebird ehhh jak dobrze, że ja już mam studia za sobą i już nie muszę się uczyć tak jakoś człowiekowi lżej, jak wraca z pracy i w perspektywie ma czytanie książek dla przyjemności a nie z obowiązku choć niewykluczone jest to, że jakąś podyplomówkę w bliższej lub dalszej przyszłości zrobię

Rutyna? nie za szybko
My niewiele staż mamy od was większy, ale fakt, jak był w domu przez tydzień to jak stare małżeństwo ale pojechał to już mi się tęskni
uczelnia mi trochę czasu zajmuje, niby się sama uczyć nie muszę ale zajęć niemało,a tak mi się nie chce czasem...

Napisane przez libelle

....

Jak tylko będę miała jakiś choćby wstępny projekt to wam pokażę

No to czekamy! samochód już odebrany?

Napisane przez kobieta_oficera

Co do TŻ to wiem - mam szczęście. Zmył podłogi nie pierwszy raz...a i to jest tylko jedna z wielu rzeczy które dla mnie robi
Weekendy faktycznie nudą nie wieja, aczkolwiek pewnie gdy będziemy mieli taki staż jak Wy i u nas będzie spokojniej Jedyne co mnie pociesza to fakt, że TŻ w domu nie lubi siedzieć - lubi wyjścia na tzw. miasto, podróże, spacery, kino. Mam nadzieję, że dzięki temu nigdy nie zamkniemy się w czterech ścianach.... A i na Was świat czeka - jesteście młodzi, kochacie się, bez zobowiązań. Sama coś zaplanuj na weekend i wyciągnij TŻ. Może czas odkurzyć te szalone czasy? Następnym razem TŻ może się zrewanżuje

Mój TŻ przynajmniej czasem pozmywa ale do mopa tez się kiedyś zabrał i nawet go nie pogryzło

U mnie też dziś pochmurno, rano padało, musiałam wyjśc z domu jak było całkiem ciemno..miłe to nie było ale na szczęście wszystko na dziś załatwione, jutro spokojniejszy dzień

[ciaputka01]

U nas Tż zajmuje się zmywaniem naczyń, więc zawszę się śmieję że mi zmywarka nie potrzebna bo mam taką na dwóch nogach .

A co się tyczy rutyny to nam już idzie 10 rok razem z czego od 2005 r. jesteśmy małżeństwem. Oj ja też pamiętam te motylki i ten ciągły niedosyt siebie, te miłosne smsy .

Karola 82 na pewno odrobicie zaległości z dzidzią , my z moim tż ciągle byliśmy i jesteśmy w ruchu, ciągle coś razem robimy a po pojawieniu się małego mamy jeszcze więcej wspólnych rzeczy do roboty, spacery, wycieczki, gości, mnóstwo wspólnych zajęć, zabaw. Także jeszcze wszystko przed Wami. A sama zobaczysz jaką radość daje pokazywanie dziecku świata

[libelle]

Napisane przez Karola82

Hehe...aicila lepiej późno niż wcale Może sobie też męża wychowam po 20 latach A na poważnie mój jest strasznie leniwy i trzeba mu powiedzieć co konkretnie ma zrobić i że w tej chwili, żeby to zrobił Już mi mama truje, że muszę bardziej przycisnąć bo potem będzie niereformowalny
U nas też powoli wkradła się rutyna, nawet nie wiem kiedy, trochę mnie to irytuje ale to dlatego, że byłam sama przez 7 miesięcy jak tż był na misji a potem wrócił i zaszłam w ciąże z czym związane są moje problemy ze zdrowiem. Teraz nawet jak bym chciała to nie za bardzo mogę gdzieś iść bo mi ciężko a do tego choroby i to, że z wielu rzeczy musiałam zrezygnować w ciąży... Mam nadzieję tylko, że nadrobimy to z malutką jak przyjdzie na świat
A czasem sięgam pamięcią do początków, do tych motylków w brzuchu, do tego jak mi ciągle go było mało rany....


Gratuluję zapału! i życzę powodzenia, musi się udać!


A ja dalej dwupak i do tego zasmarkany

Mój urzęduje w kuchni i wszystko tam zrobi, podłogi też pomyje ale odkurzacz to jego wróg
Też bardzo miło wspominam te zakochańce czasy smsy, telefony teraz co prawda nie jest gorzej bo zachowujemy się często jak para nastolatków przez co niektórzy patrzą na nas krzywo no bo nie przystoi ale ja to uwielbiam.
Teraz mamy ciut mniej czasu bo mała jest jeszcze za mała na wypady a w ciąży do pewnego czasu dało się podróżować ale na pewno do tego wrócimy z wiosną. Już w planach mamy Krak i Zakopane

Karola czekamy na znak sygnał o rozpakowaniu

Napisane przez aania_20

No to czekamy! samochód już odebrany?


Mój TŻ przynajmniej czasem pozmywa ale do mopa tez się kiedyś zabrał i nawet go nie pogryzło

U mnie też dziś pochmurno, rano padało, musiałam wyjśc z domu jak było całkiem ciemno..miłe to nie było ale na szczęście wszystko na dziś załatwione, jutro spokojniejszy dzień

Aniu samochód odebrany, ale bardzo bolało to mój portfel - musiałam zapłacić za naprawę i nowy akumulator 480 zł co gorsza to nie koniec. Na jutro TŻ jest umówiony do elektryka bo nie chodzi tempomat i lusterka. Mam nadzieję, że to nie będzie dużo kosztowało

[lovebird]

Napisane przez aicila

lovebird ehhh jak dobrze, że ja już mam studia za sobą i już nie muszę się uczyć tak jakoś człowiekowi lżej, jak wraca z pracy i w perspektywie ma czytanie książek dla przyjemności a nie z obowiązku choć niewykluczone jest to, że jakąś podyplomówkę w bliższej lub dalszej przyszłości zrobię

Czasem tak sobie o tym myślę, że kiedyś będę chodzić do pracy na określone godziny i koniec - potem będę robić to, na co mam ochotę, a teraz na to mam za mało czasu. Póki co z każdym dniem jest coraz gorzej - nie wysypiam się, na przemian się uczę i chodzę do pracy. Dzisiaj prawdopodobnie przyjeżdża TŻ i będę musiała po niego pojechać, to 5h mam z głowy
Coraz większy mnie stres dopada i coraz gorzej mi wszystko idzie. Mam w ogóle jakiś beznadziejny humor ostatnio...

Napisane przez Karola82

Oj to faktycznie, jak ma pokój duży to masz większe "pole do popisu", a album to świetny pomysł, ja ostatnio widziałam w sklepie album taki dla dzieciaczka jak się urodzi, gdzie wpisuje wszystkie ważne wydarzenia, odciski rączek itd... słodkie

Moja siostra ma taki album i zawsze jej zazdrościłam, naprawdę fajna pamiątka Obiecałam sobie, że mojemu dziecku też coś takiego kupię

[aania_20]

Libelko, oj to rzeczywiście średnio ciekawie

paskudna pogoda...mam ochotę położyć się i spać, a tu trzeba do pracy iść
za to jutro pierwsza wolna sobota od dawna

Karola, Ty się za męża od razu bierz, po 20 latach to już niereformowalny będzie

tak mówicie o wyjazdach, też mam ochotę się gdzieś ruszyć póki możemy ferie niedługo, ale pewnie jak zwykle nam mon plany popsuje....

[aicila]

dziewczyny po waszych postach o rutynie musiałam aż sobie przeczytać, co dokładnie napisałam, bo nie myślałam, że aż tak źle to zabrzmiało
nie jest z nami aż tak źle, bo z domu w weekendy wychodzimy, ale z racji tego, że nie bywamy już w "dużym mieście" (czyt. Katowicach) nie jest już tak fajnie jak kiedyś chodziło mi raczej o to życie w ciągu tygodnia, bo już zdążyliśmy wyrobić sobie pewne schematy dnia, których zmiana będzie bardzo trudna aczkolwiek nie niemożliwa :P

Napisane przez lovebird

Czasem tak sobie o tym myślę, że kiedyś będę chodzić do pracy na określone godziny i koniec - potem będę robić to, na co mam ochotę, a teraz na to mam za mało czasu. Póki co z każdym dniem jest coraz gorzej - nie wysypiam się, na przemian się uczę i chodzę do pracy. Dzisiaj prawdopodobnie przyjeżdża TŻ i będę musiała po niego pojechać, to 5h mam z głowy
Coraz większy mnie stres dopada i coraz gorzej mi wszystko idzie. Mam w ogóle jakiś beznadziejny humor ostatnio...
(...)

oj tam nie narzekaj, że będziesz musiała po ukochanego jechać, bo dzięki niemu na pewno humor ci się natychmiast poprawi
a egzaminami się tak bardzo nie przejmuj. dobrze wiesz ile poświęcasz czasu w miarę systematycznej nauce, więc na pewno sobie świetnie poradzisz!!

Napisane przez Karola82

(...)
A czasem sięgam pamięcią do początków, do tych motylków w brzuchu, do tego jak mi ciągle go było mało rany....
(...)
A ja dalej dwupak i do tego zasmarkany

ooooo! właśnie TO miałam na myśli...

libelle łączę się z tobą "w bólu"... mój Tż właśnie pojechał do mechanika zobaczyć co z naszym autkiem (bo niby miało być na dzisiaj zrobione) i też się boję tego ile zawoła mechanik....

[libelle]

Dzięki kobietki za wsparcie, ale tak się zastanawiam kto bardziej wymaga generalnego remontu ja czy auto
Chyba powinni mnie oddać na warsztat
Wszem i wobec oświadczam, że jestem po pobraniu krwi na hormony tarczycy - wyniki w poniedziałek, oraz po badaniu u kardiologa. To pierwsze pryszcz bo 20,50 zł ale to drugie mnie dobiło. Za wizytę u kardiologa który mi zrobił EKG oraz echo serca zapłaciłam 200zł a we wtorek zakładają mi na 24h holter za co również muszę zabecelować 100zł Jutro na 10 rano jadę robić EEG za to też muszę zapłacić 60zł. A dziś jeszcze pan kardiolog zażyczył sobie na wizytę z odczytania holtera, żebym zrobiła sobie prześwietlenie płuc. Po tych wszystkich badaniach swobodnie będzie mnie można wysłać w kosmos tak będę przebadana ...

[Karola82]

Napisane przez libelle

Dzięki kobietki za wsparcie, ale tak się zastanawiam kto bardziej wymaga generalnego remontu ja czy auto

Chyba powinni mnie oddać na warsztat
Wszem i wobec oświadczam, że jestem po pobraniu krwi na hormony tarczycy - wyniki w poniedziałek, oraz po badaniu u kardiologa. To pierwsze pryszcz bo 20,50 zł ale to drugie mnie dobiło. Za wizytę u kardiologa który mi zrobił EKG oraz echo serca zapłaciłam 200zł a we wtorek zakładają mi na 24h holter za co również muszę zabecelować 100zł Jutro na 10 rano jadę robić EEG za to też muszę zapłacić 60zł. A dziś jeszcze pan kardiolog zażyczył sobie na wizytę z odczytania holtera, żebym zrobiła sobie prześwietlenie płuc. Po tych wszystkich badaniach swobodnie będzie mnie można wysłać w kosmos tak będę przebadana ...

Albo na misję do Afganu...jeszcze Ci tylko paru szczepień brakuje możesz dostać certyfikat zdrowia na misję

[~ania_87]

Napisane przez Karola82

Albo na misję do Afganu...jeszcze Ci tylko paru szczepień brakuje możesz dostać certyfikat zdrowia na misję

: hahaha:

[kobieta_oficera]

Napisane przez Karola82

Albo na misję do Afganu...jeszcze Ci tylko paru szczepień brakuje możesz dostać certyfikat zdrowia na misję

: hahaha:

Napisane przez Karola82

Oj to faktycznie, jak ma pokój duży to masz większe "pole do popisu", a album to świetny pomysł, ja ostatnio widziałam w sklepie album taki dla dzieciaczka jak się urodzi, gdzie wpisuje wszystkie ważne wydarzenia, odciski rączek itd... słodkie

Ja raczej myślałam o zwykłym albumie...album, o jakim mówisz mała już ma, tak samo jak swoje odciski rączek czy nóżek po urodzeniu. Odciski (w specjalnej masie nie wiem, nazwę ją plastelinowo-gipsową ) ma oprawione w ramkach na półce. W ogóle ma sporo rzeczy więc tym trudniej kupić coś oryginalnego i zaskoczyć...

Wpadłam generalnie tylko na chwilkę przywitać się i przypomnieć o sobie Zaraz wracam do nauki. We wtorek mam tę poprawkę z konstytucyjnego a dziś późnym wieczorem przyjeżdża TŻ. W związku z moim egzaminem wizytę musimy troszkę okroić (tylko 1 dzień a i ten dzień w części chcę poświęcić na naukę. Już zapowiedziałam TŻ, że przepyta mnie z przerobionego materiału )
Strudzonych nauką jednak i spotka nagroda. Po egzaminie następne 2 tygodnie są nasze!! TŻ rozpoczyna rehabilitację - skarżył się na bóle w kręgosłupie. Na szczęście lekarz stwierdził, że to nic poważnego ale rehabilitecję dwutygodniową zapisał. Po egzaminie pojadę do niego i znowu spędzimy trochę czasu razem

Miłego weekendu

[libelle]

No kobietki widzę, że gdybym potrzebowała poparcia na wyjazd do Afganu to będę miała dobre referencje

Napisane przez kobieta_oficera

Ja raczej myślałam o zwykłym albumie...album, o jakim mówisz mała już ma, tak samo jak swoje odciski rączek czy nóżek po urodzeniu. Odciski (w specjalnej masie nie wiem, nazwę ją plastelinowo-gipsową ) ma oprawione w ramkach na półce. W ogóle ma sporo rzeczy więc tym trudniej kupić coś oryginalnego i zaskoczyć...

Wpadłam generalnie tylko na chwilkę przywitać się i przypomnieć o sobie Zaraz wracam do nauki. We wtorek mam tę poprawkę z konstytucyjnego a dziś późnym wieczorem przyjeżdża TŻ. W związku z moim egzaminem wizytę musimy troszkę okroić (tylko 1 dzień a i ten dzień w części chcę poświęcić na naukę. Już zapowiedziałam TŻ, że przepyta mnie z przerobionego materiału )
Strudzonych nauką jednak i spotka nagroda. Po egzaminie następne 2 tygodnie są nasze!! TŻ rozpoczyna rehabilitację - skarżył się na bóle w kręgosłupie. Na szczęście lekarz stwierdził, że to nic poważnego ale rehabilitecję dwutygodniową zapisał. Po egzaminie pojadę do niego i znowu spędzimy trochę czasu razem

Miłego weekendu

Jeśli chodzi o taką masę do odbijania stópek to fajny pomysł ale powiem szczerze że bardzo ciężki do wykonania. W Smyku są takie pudełeczka z gipsem do rozrobienia i odbicia stópek jednak mimo że ja z gipsem w pracy mam na co dzień do czynienia próbowałam odbić 3x i wyszło kichowato. Wrzucam zdjęcia do wglądu. Gips ma to do siebie że rozrabia się go z zimną wodą a jak się taką zimną mas dołoży do stópki dziecka to dzidzia zaraz ucieka ze stópką i zaciska paluszki przez co na prawdę nie ładnie to wychodzi. Mogę wam polecić inną masę typowo stomatologiczną ale do tego trzeba mieć jeszcze większą wprawę za to efekt jest świetny Ta masa to Kromopan - do kupienia w sklepach medycznych, masa do pobierania wycisków. Taką odciśniętą stópkę trzeba potem odlać z gipsu i mamy idealne odbicie a nie coś na kształt stopy. Ale się rozpisałam a może to was nie interesuje ale gdyby jednak to mogę dokładnie wyjaśnić co jak i gdzie na klubie

[aania_20]

Napisane przez Karola82

Albo na misję do Afganu...jeszcze Ci tylko paru szczepień brakuje możesz dostać certyfikat zdrowia na misję

dobre

Napisane przez libelle

No kobietki widzę, że gdybym potrzebowała poparcia na wyjazd do Afganu to będę miała dobre referencje

no chyba się nie wybierasz ciekawe co by Twój TŻ powiedział
A, stópki strasznie fajne
mój w domku na szczęście, dziś się wziął za skręcanie szafki którą kupiłam do sypialni Więc ja korzystam z czasu na neta
a cały tydzień będzie miał chyba znów wolny, więc trochę razem

[ciaputka01]

Napisane przez libelle

Jeśli chodzi o taką masę do odbijania stópek to fajny pomysł ale powiem szczerze że bardzo ciężki do wykonania. W Smyku są takie pudełeczka z gipsem do rozrobienia i odbicia stópek jednak mimo że ja z gipsem w pracy mam na co dzień do czynienia próbowałam odbić 3x i wyszło kichowato. Wrzucam zdjęcia do wglądu. Gips ma to do siebie że rozrabia się go z zimną wodą a jak się taką zimną mas dołoży do stópki dziecka to dzidzia zaraz ucieka ze stópką i zaciska paluszki przez co na prawdę nie ładnie to wychodzi. Mogę wam polecić inną masę typowo stomatologiczną ale do tego trzeba mieć jeszcze większą wprawę za to efekt jest świetny Ta masa to Kromopan - do kupienia w sklepach medycznych, masa do pobierania wycisków. Taką odciśniętą stópkę trzeba potem odlać z gipsu i mamy idealne odbicie a nie coś na kształt stopy. Ale się rozpisałam a może to was nie interesuje ale gdyby jednak to mogę dokładnie wyjaśnić co jak i gdzie na klubie

Że ja tego wcześniej nie wiedziałam my robiliśmy małemu właśnie z zestawu, wyszło ale na pewno nie idealnie . Ale mały i tak się cieszy, a ja mam coś żeby spojrzeć jaki był malutki A Twoje zdjęcia ze stópkami Libelle świetne

U mnie dzić chlapa za oknem, nie chce się iść na spacer a z psem muszę . Przynajmniej mam Tż-a w domu więc przynajmniej synka nie muszę ciągnąć ze sobą.

I coś mi się dzieję z wizażem

[Bambi19]

:-*

[Karola82]

Bambi to faktycznie uważaj na siebie, wokół mnie wszyscy chorują. Ja już przeszłam przeziębienie ale zaraziłam tż Na szczęście też już doszedł prawie do siebie.

Mnie zawsze pomagała szczepionka przeciwko grypie i nawet jak coś złapałam to przechodziłam wyjątkowo lekko. Niestety w ostatnim sezonie nie mogłam się zaszczepić no i oczywiście choróbsko za choróbskiem

U mnie weekend nawet, nawet... a propo ostatnich rozmów o rutynie w związku to wczoraj spędziłam z tż baaardzo miły wieczór Być może to był nasz ostatni samotny weekend ... Na szczęście od środy ma urlop trzy dni więc znowu będzie w domku ale już mu zaplanowałam roboty domowe