Offtopowe zapuszczanie Część XXVII- zapuszczalskie wciąż atakują

[ChihPyh]

Aguś
Ale to tak bez powodu?

[Czarna93]

Napisane przez 19agusia91

Kolejny dzień czuję się beznadziejnie. Głowa mnie boli, nie mogę na siebie patrzeć, chodzę i ryczę. Rano przy rodzicach uciekłam do łazienki, wczorajsze po południe przeryczałam prawie całe, dziś się zanosi na to samo. Nie wiem, co się ze mną stało. To już któryś dzień z kolei. Chciałabym spać i nie zatruwać nikomu życia moimi humorami Jestem na jakichś ziołowych kroplach uspokajających, ale nic nie dają.

Agusiu ja też ostatnio miałam kilkudniowe załamanie
Na pewno nie długo Ci przejdzie

[monjas1988]

Napisane przez Asia19x

Tz daleko mieszka od Ciebie? On nie może przyjeżdżać?

---------- Dopisano o 13:47 ---------- Poprzedni post napisano o 13:44 ----------

Kusi mnie ten micel
http://www.wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=25277

Oglądałam go nawet ostatnio... Monjas - jak się sprawdza? Fajny?

uzylam go dopiero raz, bo musze wykopnczyc ten nieszczesny z ziajki ;/
ale nie podraznil mi oczu i ladnie oczyszcza buzke

[19agusia91]

No właśnie bez powodu W szkole jeszcze sie jakoś trzymam, ale w domu nie daję rady. Myślałam,że wyniki mam złe, ze anemię, tak się czułam właśnie jak miałam. Beznadziejna. Ale wyniki w normie, przy dolnej granicy, ale ok.




Doszły do Was Elemongi?

[kocurzyca]

Napisane przez 19agusia91

Kolejny dzień czuję się beznadziejnie. Głowa mnie boli, nie mogę na siebie patrzeć, chodzę i ryczę. Rano przy rodzicach uciekłam do łazienki, wczorajsze po południe przeryczałam prawie całe, dziś się zanosi na to samo. Nie wiem, co się ze mną stało. To już któryś dzień z kolei. Chciałabym spać i nie zatruwać nikomu życia moimi humorami Jestem na jakichś ziołowych kroplach uspokajających, ale nic nie dają.

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:10 ----------

Napisane przez 19agusia91

No właśnie bez powodu W szkole jeszcze sie jakoś trzymam, ale w domu nie daję rady. Myślałam,że wyniki mam złe, ze anemię, tak się czułam właśnie jak miałam. Beznadziejna. Ale wyniki w normie, przy dolnej granicy, ale ok.

A moze to PMS?

[ChihPyh]

Może z hormonami coś nie tak? Choć mam nadzieję, że nie. Moja przyjaciółka miewa problemy tego typu i naprawdę nikomu nie życzę. Albo może po prostu zmiana pogody tak na Ciebie działa?

[Asia19x]

Aga, każdy ma czasem złe sni, niedługo minie

[19agusia91]

Nie, PMS raczej nie, chociaż z moimi okresami nic nie wiadomo nigdy. Ale miałabym napady głodu, a ja mogłabym w sumie nic nie jeść Może jak Tż przyjedzie w sobotę, to mi się humor poprawi. Na razie jakoś przetrwac w domu,żeby mnie nikt o nic nie pytał...

[Asia19x]

Do mnie na pewno dziś BB nie dojdzie, co najwyżej w poniedziałek.

[ChihPyh]

Przemroziłam sobie łapy parę dni temu i teraz mi skóra schodzi z palców. Wygląda to okropnie! A ręce mam nawilżone, nie są suche, ale skóra schodzi płatami. Już nie wiem, co z tym robić

[saming]

Napisane przez ChihPyh

No, mi też byłoby głupio głośno się bawić w momencie, kiedy wiem, że za ścianą ktoś jest. Ale może ona sobie nie zdaje sprawy z tego, że to tak słychać? Nie wiem. Bo Twój współlokator ma i tak to w pupie wszystko, więc pomyślałam, że może ona jest chociaż po prostu nieświadoma tego, że Ciebie to krępuje. Jeśli nie pogadasz z nią, to się nie dowiesz. A uważam, że masz prawo do zwrócenia jej uwagi.

Wg niego ona jest taka jak on - więc ona też ma to w dupie.

Jeszcze poczekam chwilę. Ale jeśli w weekend tak będzie - to pewnie zwrócę uwagę. Bo mam sporo nauki i nie zamierzam zawalić tego z ich powodu.

[Asia19x]

Chihu, nałóż olej kokosowy i masuj przez kilka minut, może pomoże?

[ChihPyh]

Napisane przez saming

Wg niego ona jest taka jak on - więc ona też ma to w dupie.

Jeszcze poczekam chwilę. Ale jeśli w weekend tak będzie - to pewnie zwrócę uwagę. Bo mam sporo nauki i nie zamierzam zawalić tego z ich powodu.

To się dobrali
A nie możesz ich czymś zaszantażować? Skoro prośba nie pomaga, to może groźba pomoże. Rany, co za ludzie. Ja rozumiem, że ktoś może sobie nie zdawać sprawy z tego, że komuś przeszkadza, ale skoro ktoś ich prosi, a oni nie reagują wcale, to to już jest maksymalne chamstwo

Napisane przez Asia19x

Chihu, nałóż olej kokosowy i masuj przez kilka minut, może pomoże?

Nie pomaga właśnie. Bo one nie są wyschnięte właśnie, tylko się łuszczą masakrycznie. Peeling też nie pomaga. Ściaga te już złuszczone kawałki skóry, ale potem reszta znowu zaczyna się łuszczyć. Kurdę, zachciało mi się przez telefon rozmawiać na mrozie


Nie chce mi się z domu wychodzić. Muszę się jeszcze pomalować, żeby ludzi nie straszyć, bo wyglądam jak sto nieszczęść dziś.

[Asia19x]

W takim razie nie wiem Chihu, co Ci poradzić Kurde.

[ChihPyh]

Napisane przez Asia19x

W takim razie nie wiem Chihu, co Ci poradzić Kurde.

Ja też nie wiem. W ogóle wpadłam na pomysł, żeby peeling enzymatyczny położyć na te łapska, ale nie wiem, czy to coś da w ogóle. Może lepiej sobie z tym poradzi niż peeling mechaniczny. Wypróbuję to wieczorem. O ile w ogóle będę miała na cokolwiek siłę

[Chatul]

Napisane przez Asia19x

Przetestowałam wczoraj marchwiowego Kallosa, dziękuję
Próbka normalnie wytarczyła mi na całe włosy i jestem zachwycona, mam boskie włosy po nim Muszę go koniecznie kupić!

Kupuj, kupuj. Jest świetny

Napisane przez saming

A do tego wszystkiego jestem mega pokłócona ze współlokatorem, nie mam warunków, żeby się wyprowadzić, i generalnie to wkurzona chodzę... CODZIENNIE jest u niego jego panna, ogólnie mi to zwisa, ale kurde - co drugi dzień nocuje, rano wychodzę - ona jest, po południu wracam z uczelni padnięta - ona jest... W dodatku ściany są cienkie - korzystam z kuchni - to tylko słychać umc umca uuu aaaa blablabla, jestem w pokoju u siebie - to samo. Że już nie wspomnę jak się dorwali do łazienki, która graniczy z moim pokojem i jest mega cienka ściana i WSZYSTKO słychać ze szczegółami. Odczuwam jakiś psychiczny dyskomfort. Wiecie, nie moja sprawa co oni sobie robią za ścianą, ale ja też tu mieszkam, i w momencie kiedy mam sporo nauki i chciałabym się pouczyć w ciszy to nie mam warunków. Bo żeby ich zagłuszyć to muzykę sobie włączam a przy muzyce to nie bardzo się czegoś nauczę. Już jestem zmęczona tym wszystkim i nawet nie mam sił go prosić o cokolwiek, czy też tłumaczyć, wyjaśniać. Rzygam tym wszystkim.

Co za palant Absolutnie nie bądź dla niego miła. I wyprowadź się najszybciej jak możesz...
Ja bym pewnie jeszcze na sam koniec coś gościowi powiedziała

Napisane przez Asia19x

Pewnie miłość od pierwszego wejrzenia

Tzw. miłość od pierwszego włożenia

Napisane przez 19agusia91

Kolejny dzień czuję się beznadziejnie. Głowa mnie boli, nie mogę na siebie patrzeć, chodzę i ryczę. Rano przy rodzicach uciekłam do łazienki, wczorajsze po południe przeryczałam prawie całe, dziś się zanosi na to samo. Nie wiem, co się ze mną stało. To już któryś dzień z kolei. Chciałabym spać i nie zatruwać nikomu życia moimi humorami Jestem na jakichś ziołowych kroplach uspokajających, ale nic nie dają.

Może to przesilenie? Też momentami mam taki nastrój ostatnio

[Asia19x]

Ja też nie mam na nic siły... Starsznie jestem zmęczona

[Chatul]

Też jestem zmęczona... A to niedobrze. Bo jeszcze mam sporo rzeczy do zrobienia. Najgorszy czas na uczelni mi się zbliża

[Narek]

Napisane przez saming

Wiesz, mi serio nic do tego. Bo generalnie to nawet ciężko nazwać ich parą. Mi naprawdę nic do tego co, kto i jak - tylko, że oni się znają 3 tygodnie (tydzień przerwy bo święta) a po świętach - bum, są razem. Ja wiem, że niektórych dość szybko do siebie ciągnie, ja mam trochę inne podejście do tego typu spraw i OK - nie w tym rzecz.
Tylko, że to ona jest gościem w tym mieszkaniu i wypadałoby się jakoś zachowywać. Mi byłoby głupio w cudzym mieszkaniu tak postępować.

Wparuj im kiedyś, jak będą się umcować Albo zacznij walić w drzwi, że chcesz spokoju.
Oboje jacyś niepoważni są, mnie by to strasznie krępowało, gdyby ktoś łaził mi po mieszkaniu w TAKICH momentach

Napisane przez 19agusia91

my ie obchodzimy walentynek. znaczy, nie robimy żadnych prezentów, szopek

My też nie. A. mi mówił, że chciałby dostać ode mnie takiego malutkiego misia, żeby mu przypominał o mnie, to dostanie. Ja pewnie dostanę od niego goździka i tyle
Aguś, w ogóle Będzie dobrze.

Bry wszystkim Tydzień się kończy, a u mnie zaczyna się nauka- dzisiaj czeka mnie odrobienie lekcji, bo koleżanka chce pożyczyć zeszyty(nie było jej przez cały tydzień), a później nauka na 3 mega klasówki+ niezliczoną ilość kartkówek

[ChihPyh]

Ja zmykam już. Miłego offtopowania!

[Chatul]

Napisane przez Narek

My też nie. A. mi mówił, że chciałby dostać ode mnie takiego malutkiego misia, żeby mu przypominał o mnie, to dostanie. Ja pewnie dostanę od niego goździka i tyle

My z TŻem też nie będziemy obchodzić walentynek. Przynajmniej mam taką nadzieję

[Narek]

Właśnie policzyłam sobie punkty z olimpiady i wyszło mi 84%, czyli załapałabym się do następnego etapu Ale dzisiaj kobita od biologii mówiła mi, że mam jakieś 70 parę(od 80% przechodzi się do następnego etapu) Tylko ona bez klucza sprawdzała, a ja nie jestem do końca pewna swoich odpowiedzi

[Chatul]

Co tutaj taka cisza?

[GrazynkaLubicz]

Napisane przez Narek

Właśnie policzyłam sobie punkty z olimpiady i wyszło mi 84%, czyli załapałabym się do następnego etapu Ale dzisiaj kobita od biologii mówiła mi, że mam jakieś 70 parę(od 80% przechodzi się do następnego etapu) Tylko ona bez klucza sprawdzała, a ja nie jestem do końca pewna swoich odpowiedzi

Ale zdolniacha, gratulacje

[kocurzyca]

Gdzie was wymiotlo?
Chyba pojde wlosy farbowac ja tu taka cisza.

[Chatul]

Napisane przez Narek

Właśnie policzyłam sobie punkty z olimpiady i wyszło mi 84%, czyli załapałabym się do następnego etapu Ale dzisiaj kobita od biologii mówiła mi, że mam jakieś 70 parę(od 80% przechodzi się do następnego etapu) Tylko ona bez klucza sprawdzała, a ja nie jestem do końca pewna swoich odpowiedzi

Mam nadzieję, że przejdziesz do następnego etapu

[otako]

Napisane przez Narek

Właśnie policzyłam sobie punkty z olimpiady i wyszło mi 84%, czyli załapałabym się do następnego etapu Ale dzisiaj kobita od biologii mówiła mi, że mam jakieś 70 parę(od 80% przechodzi się do następnego etapu) Tylko ona bez klucza sprawdzała, a ja nie jestem do końca pewna swoich odpowiedzi

trzymam kciuki, żebyś przeszła dalej A następny etap to jaki? wojewódzki?


Ja dzisiaj tylko podczytuję, bo niebawem zawijam się na urodzinowe party, przygotowuję się i tak z doskoku tylko sprawdzam co nowego napisałyście

[Chatul]

Napisane przez kocurzyca

Gdzie was wymiotlo?
Chyba pojde wlosy farbowac ja tu taka cisza.

Na jaki kolor chcesz farbować?

[19agusia91]

jak myślicie, jaki kolor włosów pasowałby mi ?

[Chatul]

Napisane przez 19agusia91

jak myślicie, jaki kolor włosów pasowałby mi ?

A planujesz pofarbować włosy?