Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec 2011

[moniqac]

lece do sklepiku w moim bloku - do tak zwanych "bojcorzy" nasłucham sie plotek i zrobie zakupki, pewnie zejdzie mi z godzine bo tam tyle ludzi zawsze. ale WROCE .

[eweska]

Napisane przez moniqac

Kochane - czy któraś zwrociła uwagę na mojepytanie dotyczące nerek.... ja chyba naprawde jestem niewidzialana
mój lekarz na połówkowym powiedział, że nerek nie widać ale że to dobrze, bo gdyby było to by oznaczało że sa powiększone i coś z nimi jest nie tak. i że widać mocz w pęcherzu więc wiadomo że są i że filturują. ale czy ja wiem czy to dobrze?! nie ma to jak zaufanie do lekarza .

Nie pamiętam kochana dokładnie jak to było, czy lekarzowi chodziło o nerki czy tylko własnie o pęcherz, że widać mocz to znaczy że nereczki pracują i że są.
Na pewno jest wszystko dobrze bo gdyby było cos niepokojącego to lekarz by powiedział.

[amarcia]

moniqac ale powiedział, że to lepiej niż gdyby miały być powiększone? Nie martw się malutka na zapas, bo całkiem niepotzrebnie pewnie się przejmujesz.

---------- Dopisano o 10:15 ---------- Poprzedni post napisano o 10:14 ----------

Kup mi jogurt monia!!!!!

[ja_gusia]

Napisane przez Grazin

myślę, że jak urodzisz i położą Ci na brzuszku taką mału kruchą istotę która spojrzy na Ciebie tymi ufnymi oczkami już nigdy nie będziesz chciała cofnąć czasu...

no, chyba Cię wyobraźnia poniosła ufnymi oczkami spojrzy chyba jak będzie miało dwa tygodnie to spojrzy!

[eweska]

Napisane przez amarcia

eweska to ja jadę i stane przy garach a ty faworki, bo ja nie umiem wzamian za 10sztuk... albo 15...
Makijaże też zostawię tobie ale odkurzyć mogę

Zapraszam A faworków dostaniesz tyle ile będziesz chciała

Napisane przez moniqac

lece do sklepiku w moim bloku - do tak zwanych "bojcorzy" nasłucham sie plotek i zrobie zakupki, pewnie zejdzie mi z godzine bo tam tyle ludzi zawsze. ale WROCE .

u mnie też jest taki sklepik

Dobra zbieram się do garów, muszę jeszcze migdały przegryźć, zjadłam 3 krówki i mnie zgaga dopadła

[mary poziomkowa]

Moniquac, ja widziałam Twoje pytanie, ale niestety nie czuję się na tyle kompetentna, żeby odpowiedzieć. Skoro nie masz zaufania do lekarza, to wątpię, żebyś do mnie akurat miała, jeśli powiem, że np. "to fatalnie!". Nie mam pojęcia, co to oznacza. U mnie na takim opisie z USG jest lista narządów i akurat przy nerkach jest zaznaczone, że widoczne.

---------- Dopisano o 10:22 ---------- Poprzedni post napisano o 10:20 ----------

Ja też uciekam. Pewnie jeszcze zajrzę, ale dzień dziś aktywny będzie, więc nie wiem, o której

[amarcia]

Napisane przez ja_gusia

no, chyba Cię wyobraźnia poniosła ufnymi oczkami spojrzy chyba jak będzie miało dwa tygodnie to spojrzy!

Spojrzy spojrzy... Fakt, widzi tylko nieregularne plamy, ale otwiera oczka i tak paaaaaaaaaaatrzy naokoło...

[24kasia86]

anulinka2009, eweska, listopadowa80, the_sania, ddaaiissyy, andziot, agnieszka_pe25, matallewar piekne macie foteczki w albumach

ale dzisiaj brzydka pogoda, dosyc ze nie mam humoru to jeszcze za oknem szaro i buro.

buziaczki

[amarcia]

Napisane przez 24kasia86

anulinka2009, eweska, listopadowa80, the_sania, ddaaiissyy, andziot, agnieszka_pe25, matallewar piekne macie foteczki w albumach

ale dzisiaj brzydka pogoda, dosyc ze nie mam humoru to jeszcze za oknem szaro i buro.

buziaczki

Pocieszam, ja niedaleko, więc u mnie pogoda identyczna, a może nawet gorsza... Nie smutaj wszystko dobrze?

[andziot]

Napisane przez amarcia

sania co za szczuplaczek! Jakie wy wszystkie lachooooonyyyyy buuuuu....

mary tez myślałam , że się z Wiki na termin konkretnie umówiłam, ale widocznie byłam zbyt mało stanowcza... wcale nie słuchała! I nadal ma zawsze swoje 3 grosze do wtrącenia

---------- Dopisano o 10:05 ---------- Poprzedni post napisano o 10:01 ----------



120 minut!!! u mnie chyba po godzinie robili, o raju... Teraz to ciotki zapytam czy ma dyżur akurat tego dnia i pójdę na oddział chyba, przecież nie będę pod drzwiami siedzieć!

Nadal o dzieciaczkach myślę, ile tej glukozy im się wchłonie i jak zareagują- tak czy tak

bo ja robię z 75g a nie 50 i wtedy jest po godzinie i po dwóch

Napisane przez moniqac

czy ja jestem niewidzialna



współczuje Ci nadrabiania - zastanawiałam się czemu Cie nie ma.
mój mozilla dzialała cały czas, dzisiaj muli, ale działa.



za dobry wynik.
nawet mi nie mów jak to sie pije, bo ja za jakieś 2tyg na to musze iść ... ych!



za poniedziałek



a ja już obejrzałam !!



nie pisz Kochana, zaraz się urycze.
okropnie boli mnie krzywda zwierzaczków, szczególnie piesków - ja musiałam jednego uśpić.... drugiego oddac .... kocham zwierzęta, ale boje się je mieć, bo ciągle jest coś nie tak i szkoda mi ich a ja potem choruje, płacze.... ych.

ale zwierzaki są cudowne :ehem;

Kochane - czy któraś zwrociła uwagę na mojepytanie dotyczące nerek.... ja chyba naprawde jestem niewidzialana
mój lekarz na połówkowym powiedział, że nerek nie widać ale że to dobrze, bo gdyby było to by oznaczało że sa powiększone i coś z nimi jest nie tak. i że widać mocz w pęcherzu więc wiadomo że są i że filturują. ale czy ja wiem czy to dobrze?! nie ma to jak zaufanie do lekarza .

Wydaje mi się że chodziło mu bardziej o miedniczki bo nerki są widoczne na usg ale nie powinno być widać miedniczek bo jak jest jakiś przeswit to wtedy niby są powiększone , tyle co wiem

[ddaaiissyy]

Napisane przez violisia

no katastrofa

ojj wiem jakie ty masz podejscie, sama na poczatku wsiekla bylam wrecz na ciebie za to co pisalas i wogole , ze nie czujesz tego, ze sie nei cieszysz, ze nei bylas gotowa,ale z czasem mam nadzieje ze instynkt jednak wezmie gore tego ci zycze

Napisane przez Grazin

Nie miej do siebie pretensji... na prawde każdy przypadek ciąży jest inny. ja np nie czułam instynktu. rozstałam sie z nazyczonym po prawie 5 latach i poznałam mojego kochanego Adasia... a po 1 miesiącu związku zaczelismy starać się o dziecko bo tak bardzo go pragneliśmy i po 3 miesiacach sie udało niech ludzie myślą ze to wpadka, ale ja juz tak pragnełam tego dziecka ze po 2 meisiacu staran jak na teście zobczyłam tylko 1 kreske to sie popłakałam ,ze to jeszcze nie teraz...

myślę, że jak urodzisz i położą Ci na brzuszku taką mału kruchą istotę która spojrzy na Ciebie tymi ufnymi oczkami już nigdy nie będziesz chciała cofnąć czasu... do tego trzeba dorosnąć a wiek kalendarzowy nie ma nic do tego

nie masz brzuszka?? to niczym jak w tym programnie "ciąża z zaskoczenia" a ja nie wierzyłam ze to możliwe ze sie brzucha w ciązy nie ma

Napisane przez Paulizia

O baby nie mam sily... tak sie tostami objadlam
Nie wytrzymalam i polecialam po ten toster i ananasy i teraz nawet ruszyc sie nie moge. Antos kopie takze jemu tez musialo smakowac
Mialam doladowac fotki, ale nie mam sily sie wto bawic. Jutro wrzuce tymczasem ide poogladac albumy

Martynka, Ja_gusia nie martwcie sie. Na dniach wam brzuchy wyskocza... nawet sie nie obejrzycie i spodnie do kolan wciagniecie

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:22 ----------

Moj pepek to tez gleboka dziura i nie widac by cos sie wybijalo do przodu

Haa i masz toster ! Dobre co? Uważaj bo to też uzależnia Ja tylko kombinuje z czym by tu je zjeść

Napisane przez mary poziomkowa

Ddaaiissyy, witaj w klubie niezdecydowanych i nie-wiadomo-czy-ucieszonych. Na początku szok, potem jeszcze większy szok i myślenie co teraz, a potem się oswajałam. Przełom nastąpił po USG połówkowym, kiedy to zobaczyłam istotę, która łapała się za głowę, ruszała i okazała malutką dziewczynką. Od tamtej pory postępujące zbudynienie mózgu

Ale i tak się boję, bo będzie potem. Pisałam kiedyś, że dziwnie to będzie, kiedy w naszej sypialni wyląduje Kosmitka i co z taką zrobić

Napisane przez agnieszka_pe25

witam po calym dniu
wita was szczesliwa posiadaczka wlasnego "m" nareszcie


nie jestem w stanie was nadrobic, przyznaje sie bez bicia, dzisiaj padan na ryj, caly dzien na nogach, brzuch mnie pobolewa juz od 3ciej, mam nadzieje ze nie przesadzilam.....

BRAWO !!!!!!!!!!!!!
czujemy sie zaproszone na parapetówę hihi Oczywiście wpadniemy ze swoimi Picollo

Napisane przez kasia1361

Ddaaiissyy, wiem co czujesz,sama byłam do niedawna w takiej sytuacji.Teraz wszystko zaczeło sie zmieniać na lepsze.Nie rycze i nie zadręczam się,że nie chciałam a los zdecydował za mnie.
Bedzie dobrze,urodzisz i zobaczysz maluszka to pokochasz bezgranicznie.

Napisane przez ania2631

Jestem przekonana,że gdy zobaczysz dzidziusia pokochasz je całym sercem..Ja też mówiłam,że nie chcę dzieci,ale co to jest za rodzina bez dzieciTeraz sobie nie wyobrażam,aby dzidziusia nie było.....
Pamiętaj kochana,że masz coś o czym kobiety marzą

Napisane przez ja_gusia

mój mąż jest po trzydziestce. Kiedy kilka lat temu poznałam jego znajomych (wszyscy w okolicach trzydziestki), było tam jedno małżeństwo i jedno narzeczeństwo. Reszta wszystko wieeeeeloletnie związki, ale bez zobowiązań, bo tak wygodniej. W okresie trzech lat nagle pojawiło się siedem małżeństw, a szóste dziecko jest w drodze Ktoś po prostu musi zacząć ten "proces", tak więc nie martw się, Wy będziecie pierwsi a potem się posypie

3mam kciuki za dobry nastrój!

Wszystkie macie 100% racji. Dziekuje ze mnie nie zlinczowałyscie, zresztą jeśli Violisia pamięta jakie miałam na poczatku podejście to nic dodać nic ująć... Ważniejsze były wakacje niż bezpieczeństwo dziecka.
Od tego czasu zrobiłam duzy postęp bo jestem już w stanie myśleć o ciąży-wypierałam tą myśl z głowy - pamiętam jak raz obudziłam się i byłam przeszczęśliwa, bo zapomniałam o tym, że jestem w ciaży! Wiem, że to chore ale tak było. Teraz coraz bardziej jest ok
Kochane jesteście, że mnie troszkę rozumiecie Po prostu nie mam rodzeństwa, nie mam bliskiej przyjaciółki/kuzynki itp która ma małe dzieci i stąd takie nastawienie anty ! Za to za zwierzątka dałabym się pokroić
W poniedziałek połówkowe, zobaczymy jak bedzie - ale już teraz mogę powiedzieć, z całą odpowiedzialnością, ze zrobiłam (i to w duuuuzej mierze dzięki Wam ) siedmiomilowy krok do przodu

a w ogóle Dzień doberek Wam i miłego dzionka !!

[ddaaiissyy]

Napisane przez 24kasia86

anulinka2009, eweska, listopadowa80, the_sania, ddaaiissyy, andziot, agnieszka_pe25, matallewar piekne macie foteczki w albumach

ale dzisiaj brzydka pogoda, dosyc ze nie mam humoru to jeszcze za oknem szaro i buro.

buziaczki

i dokładnie vice versa !!!!!!!
Dokładnie taka sama pogoda u mnie

[the_sania]

Napisane przez amarcia

sania co za szczuplaczek! Jakie wy wszystkie lachooooonyyyyy buuuuu....

120 minut!!! u mnie chyba po godzinie robili, o raju... Teraz to ciotki zapytam czy ma dyżur akurat tego dnia i pójdę na oddział chyba, przecież nie będę pod drzwiami siedzieć!

Nadal o dzieciaczkach myślę, ile tej glukozy im się wchłonie i jak zareagują- tak czy tak

hehe może nie będzie żadnej reakcji ?:P
no ja to jestem drobna w ogóle...

Napisane przez eweska

Dzień dobry
Ufff doczytałam, aż 3 strony od wczoraj do czytania miałam, a poszłam o 21, Was zostawić to normalnie szok.
Tż w pracy, my pospaliśmy do 9 gdzisiaj, synal zaczął ferie więc nie trzeba będzie wcześnie wstawać Dziś goście nas nawiedzą, zaraz lecę do kuchni piec ciasto snickersa, później dwie salatki do zrobienia, faworki usmażyć i mięcho rozmrozić doprawić, a później upiec, bigosik rozmrozić, dobrze że mam w zamrażalce to gotowanie odpada

Wiecie co wczoraj męża pogoniłam z metrówką aby dokładnie wymierzył naszą windę i wiecie co, nie mam szans na zmieszczenie się z wózkiem jeden obok drugiego, niby winda ma 80cm szerokości, ale drzwi mają 73cm, a wózki mają od 74 cm szerokości Więc pozostaje nam wózio jeden za drugim tylko nie wiem dokładnie jakie ma wymiary na stronie pisze że ma 120cm długości, ale nie pisze czy sam stelaż , raczej tak, a z gondolo-fotelikami to już nie wiem jaki długi może być.
wydaje mi się że zgoda będzie, w sumie jak dzieciaczki będą miały po 5 lat to synal już 16, pewnie między sobą będą toczyli wojny, a synal dużo starszy może nie będzie się wtrącał i jeszcze z nimi kłócił

Ja też mam jeszcze w miarę normalny pępek, dziurka nadal jest, nie jest taka głęboka jak wcześniej ale jeszcze trochę brakuje aby pępuch wylazł, a brzuch juz mam spory, w ciąży z synkiem pępuch wcale mi nie wyszedł, więc teraz pewnie też nie wyskoczy

Super, gratuluję

Ja cały czas jadę na mozilli i nic się nie dzieje, wizaż mi cały czas dobrze działa.

dobre, nawet w labku jak siedzi to wizaż podczytuje
Hahaha nie no jak miałabym taką możliwość też bym z niej skorzystała
Dziś jeszcze mam makijaż na 16 studniówkowy, jak ja się dziś ze wszystkim wyrobię to nie mam pojęcia.

o matko 1cm !
a ja poproszę o przepis na snickersa
Ewesko jak zwykle masz tyle do załatwienia, ale i tak wszystko ogarniesz jak zwykle

Napisane przez moniqac

czy ja jestem niewidzialna

za poniedziałek

a ja już obejrzałam !!

nie pisz Kochana, zaraz się urycze.
okropnie boli mnie krzywda zwierzaczków, szczególnie piesków - ja musiałam jednego uśpić.... drugiego oddac .... kocham zwierzęta, ale boje się je mieć, bo ciągle jest coś nie tak i szkoda mi ich a ja potem choruje, płacze.... ych.

ale zwierzaki są cudowne

Kochane - czy któraś zwrociła uwagę na moje pytanie dotyczące nerek.... ja chyba naprawde jestem niewidzialana
mój lekarz na połówkowym powiedział, że nerek nie widać ale że to dobrze, bo gdyby było to by oznaczało że sa powiększone i coś z nimi jest nie tak. i że widać mocz w pęcherzu więc wiadomo że są i że filturują. ale czy ja wiem czy to dobrze?! nie ma to jak zaufanie do lekarza .

dzięki widziałam kochana Twoje pytanie, ale niestety nie znam się na tym....

Napisane przez 24kasia86

anulinka2009, eweska, listopadowa80, the_sania, ddaaiissyy, andziot, agnieszka_pe25, matallewar piekne macie foteczki w albumach

ale dzisiaj brzydka pogoda, dosyc ze nie mam humoru to jeszcze za oknem szaro i buro.

buziaczki

dzięki no dziś pogoda jest FATALNA

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

dziewczyny też macie tak, że jak wstaniecie rano, to brzuch was pobolewa ? ja się czuję, jakby był kopany w niektórych miejscach.jakoś 7cm pod piersiami najczęściej. i chyba przeważnie z prawej strony. albo uczucie jakbym go zgniatała w nocy i dlatego boli, a to niemożliwe, bo nie śpię na brzuchu

[ja_gusia]

Dziewczątka! Poszłam spać o 22 i godzinę Was musiałam nadrabiać! Teraz jadę do sklepu i zanim wrócę to znów naprodukujecie tyyyyyle stron! To jest niehumanitarne:P kodeks pracy zabrania kobietom w ciąży przebywac przed kompem dłużej niż cztery godziny;P zlitujcie się!

buziaki deszczowe, bo u mnie też fatalnie pogodowo!

[agnieszka_pe25]

dziewczyny dzieki za wszystkie komplementy, komentarze i gratulacje

Napisane przez moniqac

czy ja jestem niewidzialna



współczuje Ci nadrabiania - zastanawiałam się czemu Cie nie ma.
mój mozilla dzialała cały czas, dzisiaj muli, ale działa.



za dobry wynik.
nawet mi nie mów jak to sie pije, bo ja za jakieś 2tyg na to musze iść ... ych!



za poniedziałek



a ja już obejrzałam !!



nie pisz Kochana, zaraz się urycze.
okropnie boli mnie krzywda zwierzaczków, szczególnie piesków - ja musiałam jednego uśpić.... drugiego oddac .... kocham zwierzęta, ale boje się je mieć, bo ciągle jest coś nie tak i szkoda mi ich a ja potem choruje, płacze.... ych.

ale zwierzaki są cudowne :ehem;

Kochane - czy któraś zwrociła uwagę na mojepytanie dotyczące nerek.... ja chyba naprawde jestem niewidzialana
mój lekarz na połówkowym powiedział, że nerek nie widać ale że to dobrze, bo gdyby było to by oznaczało że sa powiększone i coś z nimi jest nie tak. i że widać mocz w pęcherzu więc wiadomo że są i że filturują. ale czy ja wiem czy to dobrze?! nie ma to jak zaufanie do lekarza .

kochana, ja twojego pytania nie widzialam(pewnie z wczoraj?) jakbym widziala to bym odpowiedziala, bo jak bylam na bardzo dokladnym usg w 10tyg to lekarz nam pokazywal nereczki(dla mne praiwe nie widoczne) chyba nawet je mierzyl , ale glowy nie daje. teraz na polowowym 3d, tez pokazywal, tez chyba mierzyl, pecherz pokazywal tez, watrobe, zolodek, itd tyle moge sie wypowiedziec z wlasnego doswiadczenia,

---------- Dopisano o 10:44 ---------- Poprzedni post napisano o 10:42 ----------

Napisane przez the_sania

hehe może nie będzie żadnej reakcji ?:P
no ja to jestem drobna w ogóle...

o matko 1cm !
a ja poproszę o przepis na snickersa
Ewesko jak zwykle masz tyle do załatwienia, ale i tak wszystko ogarniesz jak zwykle

dzięki widziałam kochana Twoje pytanie, ale niestety nie znam się na tym....

dzięki no dziś pogoda jest FATALNA

---------- Dopisano o 10:41 ---------- Poprzedni post napisano o 10:36 ----------

dziewczyny też macie tak, że jak wstaniecie rano, to brzuch was pobolewa ? ja się czuję, jakby był kopany w niektórych miejscach.
jakoś 7cm pod piersiami najczęściej. i chyba przeważnie z prawej strony. albo uczucie jakbym go zgniatała w nocy i dlatego boli, a to niemożliwe, bo nie śpię na brzuchu

mnie boli nocy jak wstaje do wc, i nad ranem zanim nierozchodze, czuje ciagniecie bardziej na dole, czasem bardzije czasem mniej

[Paulizia]

Babochy kochane dzien doberek!!! My juz na nozkach i zaraz bedziemy sobie sniadanko klepac
Tak zescie ochoty na te jaja zrobily, ze u mnie bedzie pizza jajeczna

Napisane przez matallewar

Wiem, wiem, miałam iść spać, ale zaczęło mi się wydawać, że mój brzusio strasznie urósł. No to poszłam, zrobiłam zdjęcia i oto efekty...

Pierwsze zdjęcie sprzed tygodnia, kolejne z dziś

Zdjęcia kiepskie, bo sama musiałam robić, a tylko w łazience mam lustro, żebym widziała, czy się mieszczę w kadrze :P

Brzusio rosnie I jeszcze raz powiedz dziewczynkom niektorym w ktorym jestes tygodniu, bo Martynka i Ja_gusia sie martwia, ze jeszcze brzuszka nie maja...

Napisane przez agnieszka_pe25

dzien dobry!

jej andziot ty juz na glukozie? u mnie w labku tez pozwalaja chodzic i przychodzic na pomiary(widzialam taka babke ,byla na glukozie, jak ja bylam na morfologii)


wiecie co, poszlam spac ok 12stej zanim wszystko ogarnelam, o 6stej nie moglam spac, zrobilam sobie ciepla czekolade, wlaczylam tv, potem usnelam jeszcze na chwile, ale czuje sie masakrycznie po wczorajszym lataniu. jest mi niedobrze i lekko kreci w glowie, a dzisiaj tez jeszcze mam troche do zrobienia, na szczescie nie az tyle co wczoraj

matall... faktycznie brzusio ciut wiekszy az sie boje zrobic fotke mojego, ale powiem wam ze wszyscy w tym tyg mi mowia ze uroooossslll.

No to dzisaj prosze mi odpoczywac!!! Nie mozna sie tak forsowac, bo bedzie
Brzuchy podobno strasznie strzelaja po 20 tygodniu. Moj w dwa dni dosc urosl

Napisane przez agnieszka_pe25

oj dzisiaj wyhamuje ale jeszcze troche na glowie mam,

ja tez mialam psa ze schroniska biszkoptowego labradora to byl moj najlepszy i naukochanszy pies, jak sie pakowalam i wyjezdzalam to wchodzila do mojej walizki i sie w niej kladla, 3 mce po moim wyjezdzie zdechla, nie zdarzylam sie z nia pozegnac, a mialam ja przez 3 lata(wzielam dorosla, mowie wam jaka historie mial ten pies, wlasiciel trzymal ja na tak krotkim lancuchu ze ledwo wstac mogla, bez wody we lato-jak ja brali ci ze schroniska, mysleli ze zdechnie, ) no ale chorowala, weterynarz mowil ze musiala sie nabawic czego jeszcze z czasow jak byla w tych strasznych warunkach, i tak sie to ciaglo. myslalam ze mi serce wyskoczy z bolu jak mama mi zadzwonila ze jest z nia zle , a potem ze zdechla.



mam tak samo, z majowych kojarze takie ktore sie udzielaja czesto, a z czerwcowych bardzo malo

Jaka z Ciebie kochana osobka. Biedna Sunia powiesilabym za jaja tego parszywego wlasciciela. Uwiazalabym go przy budzie nagiego bez wody i picia... dla odmiany w zimie
Ja mam Sunie w Polsce. Ma juz 13 lat i strasznie drze na mysl, ze to moze byc jej ostatni rok
Chociaz tato mowi, ze Czesia sie narazie nigdzie nie wybiera

DSC_0973.jpg

Napisane przez eweska

Dzień dobry
Ufff doczytałam, aż 3 strony od wczoraj do czytania miałam, a poszłam o 21, Was zostawić to normalnie szok.
Tż w pracy, my pospaliśmy do 9 gdzisiaj, synal zaczął ferie więc nie trzeba będzie wcześnie wstawać Dziś goście nas nawiedzą, zaraz lecę do kuchni piec ciasto snickersa, później dwie salatki do zrobienia, faworki usmażyć i mięcho rozmrozić doprawić, a później upiec, bigosik rozmrozić, dobrze że mam w zamrażalce to gotowanie odpada

Wiecie co wczoraj męża pogoniłam z metrówką aby dokładnie wymierzył naszą windę i wiecie co, nie mam szans na zmieszczenie się z wózkiem jeden obok drugiego, niby winda ma 80cm szerokości, ale drzwi mają 73cm, a wózki mają od 74 cm szerokości Więc pozostaje nam wózio jeden za drugim tylko nie wiem dokładnie jakie ma wymiary na stronie pisze że ma 120cm długości, ale nie pisze czy sam stelaż , raczej tak, a z gondolo-fotelikami to już nie wiem jaki długi może być.
wydaje mi się że zgoda będzie, w sumie jak dzieciaczki będą miały po 5 lat to synal już 16, pewnie między sobą będą toczyli wojny, a synal dużo starszy może nie będzie się wtrącał i jeszcze z nimi kłócił

Ja też mam jeszcze w miarę normalny pępek, dziurka nadal jest, nie jest taka głęboka jak wcześniej ale jeszcze trochę brakuje aby pępuch wylazł, a brzuch juz mam spory, w ciąży z synkiem pępuch wcale mi nie wyszedł, więc teraz pewnie też nie wyskoczy

Super, gratuluję

Ja cały czas jadę na mozilli i nic się nie dzieje, wizaż mi cały czas dobrze działa.


dobre, nawet w labku jak siedzi to wizaż podczytuje
Hahaha nie no jak miałabym taką możliwość też bym z niej skorzystała




Dziś jeszcze mam makijaż na 16 studniówkowy, jak ja się dziś ze wszystkim wyrobię to nie mam pojęcia.

Snickers kiedys probowalam zrobic to wyszly mi dwie twarde deski i rozlewajaca sie maz pomiedzy nimi
Ja dolaczam sie do Amarci i tez pomoge za kawalek tego snickersa

[principessina]

Dzien dobry Mamusie u mnie wiosenne sloneczko, a w sumie to juz chyba letnie tak cieplo, wywiesilam dwie praleczki i zabieram sie za odkurzanie, tak mieszkanie przez ta chorobe zapuscilam, ze az patrzec sie nie da...
moniqac nie jestem expertem, ale chyba dobrze ze nereczek nie widac znaczy tylko widac ze mocz filtruja, bo u mojego dzidziusia widac i sa powiekszone i to jest niedobrze, bo wtedy sa powiekszone miedniczki nerkowe...

[ddaaiissyy]

Paulizia czemu mowisz ze to moze byc ostatni jej rok... Moj piesek żył 16 lat, i gdyby nie operacja z powodu rozcięcia ogonka, to moze żyłaby jeszcze dłuzej.

Jak piesek nie choruje to nie martw się niczym!
Sliczna psinka

[24kasia86]

Napisane przez matallewar

Wiem, wiem, miałam iść spać, ale zaczęło mi się wydawać, że mój brzusio strasznie urósł. No to poszłam, zrobiłam zdjęcia i oto efekty...

Pierwsze zdjęcie sprzed tygodnia, kolejne z dziś

Zdjęcia kiepskie, bo sama musiałam robić, a tylko w łazience mam lustro, żebym widziała, czy się mieszczę w kadrze :P

juz juz zaczyna rosnąć

Napisane przez kasia1361

Piszecie laseczki o jedzeniu,ja dziś miałam przeboje,zjadłam rano kanapeczki z ciemnego chlebka z szyneczką i pomidorkiem,do tego kawa zbożowa no i tablety oczywiście.
Łeb pękał mi od samego rana,więc poszłam na spacer mimo że laó jak z cebra.
Kiedy przyszłam do domu to myślałam że żołądek mi wyrwie i oddałam to co zjadłam.
Na obiadek wszamałam pomidorówe i kimono,tż zajął się chłopcami.
Po drzemce pojechaliśmy na zakupy i coś mi sie zachciało mleczka w tubce,więc sobie kupiłam a co .
Tż do mnie,zjedz dopiero w domu ,bo zarzygasz całe auto,ale ja nie wytrzymałam,heh na szczęscie nic mi nie było.
A na kolację zrobiłam zapiekankę ziemniaczaną ,a teraz czuje,że jeszcze coś bym zjadła.
Zmykam spać dobranoc

kobietko ale masz zachcianki dobrze nie zaluj sobie sama mam ochotke na to mleczko w tubce

Napisane przez matallewar

No zobacz, to w sumie podobnie u mnie
05.06.2009 zaręczyny (po których zamieszkaliśmy razem)
14.08.2010 ślub
10.09.2010 pozytywny test ciążowy
18.01.2010 kończę 24 lata,
a 16.05.2010 ma się dzidzia urodzić

ty 18ego a ja 19ego kończe 25lat

Napisane przez moria44

[/COLOR]Mam 16 stron do nadrobienia
Przelecę tylko i wyszukam inf. do uzupełnienia listy ale nie będę cytować bo mi się tu co chwilę, przy jakiejś akcji strona zacina i czekam na odblokowanie

chyba nie tylko Tobie, mi też szwankuje ale internet... dlugo sie otwieraja strony, zacytuje chce odpowiedziec a tu wszystko znika
mam bezprzewodowy i sciagnelam 2 filmy (polecam Juno- swietny), wiec niski transfer sie zrobil i lipa.

ddaaiissyy chyba wiem co czujesz. Ja sie boje tej odpowiedzialnosci, boje sie ze zostane z tym dzieciakiem sama... moj Tż jakos malo sie ze wszystko angazuje. Zylismy troche imprezowo, w czasie urlopow, wakacji- wszedzie bylo nas pelno
jednak wierze ze to sie zmieni, dziecko to przeciez nie koniec swiata jezeli bedzie trzeba babcia sie nim-nia zaopiekuje trzeba wierzyc ze bedzie pieknie.... im czlowiek starszy tym ciezej jest mu sie do tego zabrac. Moje siostry niewiele ode mnie mlodsze- nawet powaznych zwiazkow nie maja...w porownaniu z tutejszymi dziewczynami, ktore juz za mąż wyszły.
Chodzi tylko o ta odpowiedzialnosc i tyle... z czesem sie jej nauczymy... zobaczysz ze to male malenstwo bedzie dla nas wszystkim- tym najlepszym co moglo nas w zyciu spotkac!

[amarcia]

mnie czasem zaboli, gdy zbyt szybko się podniosę, zapominam chwilami o powooooolnyyyych ruuuuchaaaach.
a w nocy jeszcze nie wstaję, może po razie jakoś na początku samych, ale teraz nie, śpię całą noc, oprócz tych bezsennych i ze snami o porodach - wtedy się budzę

[Dziewczonka]

Napisane przez moniqac

Kochane - czy któraś zwrociła uwagę na mojepytanie dotyczące nerek.... ja chyba naprawde jestem niewidzialana
mój lekarz na połówkowym powiedział, że nerek nie widać ale że to dobrze, bo gdyby było to by oznaczało że sa powiększone i coś z nimi jest nie tak. i że widać mocz w pęcherzu więc wiadomo że są i że filturują. ale czy ja wiem czy to dobrze?! nie ma to jak zaufanie do lekarza .

Kochana ja na dwóch usg ostatnich można powiedziec, że usłyszałam to samo . Lekarz zawsze sprawdza właśnie pęcherz (czy pełny czy pusty), żołądek, serduszko, mózg, pępowinę, a właśnie ostatnio powiedział mi, że nereczki to sobie pooglądamy na następnym usg, bo jest jeszcze na wcześnie, więc u Ciebie też na pewno jest wszystko dobrze

[amarcia]

Dokładnie, też to zauważyłam u siebie - brzuszek po 20-tym tygodniu rośnie, z dnia na dzień widać różnicę

[24kasia86]

Napisane przez amarcia

Pocieszam, ja niedaleko, więc u mnie pogoda identyczna, a może nawet gorsza... Nie smutaj wszystko dobrze?

oj tak srednio wlasnie, brzuszek mi sie o tej diety chyba skurczyl
, Tż mnie zdenerwowal, internet mi szwankuje i nie znam plci- same minusy....

Napisane przez the_sania

[/COLOR]dziewczyny też macie tak, że jak wstaniecie rano, to brzuch was pobolewa ? ja się czuję, jakby był kopany w niektórych miejscach.jakoś 7cm pod piersiami najczęściej. i chyba przeważnie z prawej strony. albo uczucie jakbym go zgniatała w nocy i dlatego boli, a to niemożliwe, bo nie śpię na brzuchu

ja czesto nie moge usnac wieczorem bo mnie boli na dole, dzidzia kopala dzisiaj rano i tez wysoko, ponad pępek... ja spalam na brzuchu przez ciaza i nieraz w nocy sie budze jak leze troche na nim
czuje tez bol jak w nocy wstaje na siku, tak w kroku mnie boli dziwnie

moniqac czemu ja cie w znajomych nie mam?

[Dziewczonka]

Witam moje kochane brzucholce
Pogoda straszna, pada, wieje, ale przynajmniej ciepło
Zaraz robię śniadanko (opisywaną wczoraj jajecznicę ) zbieram się i jadę do tego Pepco, zobaczyc co tam mają dla mojej miśki
Potem jeszcze biblioteka, zakupy "jedzeniowe" i do domku, a popołudniu jedziemy do mojej siostrzenicy na urodzinki (ooo jeszcze prezent zapakowac ). Tylko proszęi błagam nie piszcie dzisiaj tyle, bo mnie Tż z domu wyrzuci, jak będę później 3 godziny nadrabiac.

[Paulizia]

Napisane przez ddaaiissyy

Paulizia czemu mowisz ze to moze byc ostatni jej rok... Moj piesek żył 16 lat, i gdyby nie operacja z powodu rozcięcia ogonka, to moze żyłaby jeszcze dłuzej.

Jak piesek nie choruje to nie martw się niczym!
Sliczna psinka

To jest staffordka i srednio zyja 13 lat. Tat twierdzi, ze Czesia pobije rekord. Pncia gotuje jej przelyki no to z taka dieta ma sie bardzo dobrze

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Moria, MoniaK i Agus87 gdzie sa albumy?

[MoniaK]

Napisane przez Paulizia

To jest staffordka i srednio zyja 13 lat. Tat twierdzi, ze Czesia pobije rekord. Pncia gotuje jej przelyki no to z taka dieta ma sie bardzo dobrze

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Moria, MoniaK i Agus87 gdzie sa albumy?

ja się wstydzę

[moria44]

Dziewczynki, działa mi działaaa
Nie wiem o co chodziło ale zainstalowałam aktualizacje , przeskanowałam komputer (wirusów nie znaleziono), restart kompa i jest ok. Jeeeeju to jest naprawdę uzależnienie, wczoraj to byłam tak zła, TŻ wrócił do domu prawie o 1 w nocy, nie widzieliśmy się 2 dni więc pogadaliśmy trochę i szybko spać, no i już tak usypiam, TŻ pochrapuje i nagle go szturcham, budzę i mówię "TŻ wizaż mi dziś nie działał!" - musiałam to z siebie wyrzucić, bo inaczej bym nie zasnęła Tak się śmiał ze mnie, niedooobry

Napisane przez andziot

---------- Dopisano o 10:20 ---------- Poprzedni post napisano o 10:18 ----------

Moria, MoniaK i Agus87 gdzie sa albumy?

A zaraz założę a coo

Ale najpierw robię to z czym zwlekam od tygodnia, zaczynam sortować ciuszki. Muszę policzyć ile czego mam i ewentualnie dokupić to czego brakuje

Acha, znalazłam wczoraj na allegro śliczny ręczniczek kąpielowy dla maluszka. Ja planuję kupić po prostu duży, miękki ręcznik ale jeśli któraś z moich allegrowo-zakupowych koleżanek chciałaby obejrzeć to wklejam link:
http://allegro.pl/super-okrycie-kocy...411410876.html

i tu jeszcze jeden ale sporo droższy:
http://allegro.pl/tylko-u-nas-reczni...8.html#gallery


Acha i jeszcze tylko Wam napiszę, co musiałam wczoraj dusić w sobie przez cały dzień, że te rozstępy na brzuchu to tylko odgniotki od bluzki były Czyli póki co jeszcze na brzuchu nie mam

[zosiaaa]

Boziuuu... od rana siedzę i was nadrabiam z czytaniem, 7 stron miałam, okropne jesteście.

Już nie pamiętam co kto pisał wogule ostatnio jakoś pamięć mi szwankuje, czytam, czytam a za chwilę i tak nie wiem co czytałam, żle juz ze mną

Od godziny muli mnie niziemsko, ale od rana zjadłam juz 3 pączki jeszcze ciepłe, nie mogłam sobie odmówić w końcu mama zrobiła, to byłoby nie ładnie z mojej strony gdybym nie spróbowała .

Idę się położyć może mi trochę przejdzie.

Życzę miłego dnia, aaa i nie produkujcie tyle bo znwu z 1,5 h będę czytała

[amarcia]

moria44!!! odgnioty od bluzki... no padlam a tu już wszystkie spasowałyśmy z tym smarowaniem, bo po co jak nie działa no...

---------- Dopisano o 11:40 ---------- Poprzedni post napisano o 11:38 ----------

zosiaaa ciepłe pączki? nieładnie
poleżysz i na pewno przejdzie

[Lolka1212]

Witam dziewczynki i ja melduję się w sobotni poranek! ..sobotni, brzydki () poranek !!

Pracowałam dziś od rana nad albumem, bo zazdrosna jestem, że wy się widzicie a ja nie mogę

Listopadowa dzięki raz jescze za rady jak to ten wizaż działa, bo bez Ciebie żadnego albumu nie stworzyłabym (ale wstyd !). ale udało się

Może ktoś przyjmie zaproszonko