Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek- cz. IV

[LunatyczkaBB]

Napisane przez jomic

Mam rooibosa - Lunatyczka, masz ochotę? To tak na wieczór zimowy w sam raz

Poproszę . Zima taka nie zimowa, ciągle pada deszcz.

[jomic]

Bardzo proszę
U mnie padało nocą, w dzień już nie.
Zima na drogach odcisnęła ślad - są ogromne dziury. I po dszczu nie widać jak głębokie. Starałam się to omijać, ale czasami zwyczajnie się nie da.

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:04 ----------

Tak pozazdroscilam dziewczynom sesyjne atmosfery, ze odkopalam zeszyt z fizjologii. A poważnie to wczorja nie mogłam sobie przypomniec regulacji apetytu i roli leptyny - będzie ćwiczenie pamięci

[kar0link4]

Napisane przez princeseczka

Karolina, zdaj relację po jeździe

A więc jestem
Jazda jak najbardziej na tak
Fajnie mi się jechało, w zasadzie bez żadnych problemów, poza dwoma zgaśnięciami, ale się nie przejmuję
2 razy musiałm zatrzymać się na STOPie, poza tym nic szczególnego
Jechały ze mną mama i siostra i podobało im się, dobrze im się jechało

Napisane przez kaszkasz

wooow
może jakaś fotka Twojego szczęścia się tu zaplącze?

No niestety nie mam żadnej fotki mojego autka
Zaraz po zakupie dawałam linka do ogłoszenia, no ale że jest już nieaktualne, to
W każdym razie czerwony Opel Corsa, 1998'

[princeseczka]

Karolina, super,że jazda się udała autko na gaz?

[kar0link4]

Napisane przez princeseczka

Karolina, super, że jazda się udała autko na gaz?

Dzięki
Nie, benzyna.

[jomic]

Karolina, wyjeżdżasz jutro? Sama samiuteńka? Bo ja mam sklerozę, wiem ,ze już pisałaś

[kaszkasz]

Karola, super że jesteś zadowolona z jazdy

szerokiej drogi Ci kochana życzę

no i cichutko zazdraszczam

[jomic]

Mam wrażenie, ze moja jazda jest nieekonomiczna. Ale żeby spr to musiałabym cały bak wyjeździć sama i np tata też, zeby to jakoś porównac. Ale tak mi dzisiaj ten wskaźnik poziomu paliwa spadał Za to droga z pracy do domu to ok 20 minut (zamiast godziny).

[kar0link4]

Napisane przez jomic

Karolina, wyjeżdżasz jutro? Sama samiuteńka? Bo ja mam sklerozę, wiem ,ze już pisałaś

Tak, wyjeżdżam
Będę jechała za znajomym, a ze mną w samochodzie będzie siostra

Napisane przez kaszkasz

Karola, super że jesteś zadowolona z jazdy

szerokiej drogi Ci kochana życzę

no i cichutko zazdraszczam

Dzięki

E tam, nie ma czego zazdrościć

[princeseczka]

Napisane przez kar0link4

E tam, nie ma czego zazdrościć

jest

[jomic]

I oczywiście powiesz jak było, prawda?
Jak ja dzisiaj oświadczyłam, że jadę do Kołobrzegu samochodem to reakcja mamy była jedna - O matko, a jak cos ci się zepsuje, kolo albo pasek, to co zrobisz?

[kaszkasz]

hehe

jest jest czego zazdaszczać

aby do wiosny/lata może się coś wyklaruje w sprawie moich 4 kółek

też borę pod uwagę corsę, do tego jeszcze polówkę ... nie wspomnę foczki ale to poootem

[princeseczka]

ach te mamuśki...jomic, przewiozłaś już kiedyś mamę?

[jomic]

kaszkasz, wiosna juz za dwa miesiące

---------- Dopisano o 22:24 ---------- Poprzedni post napisano o 22:16 ----------

princeseczka, już chyba wszystkich. Do tej pory robiłam za kierowcę a dzis to była moja osobista potrzeba (no dobra, 2 raz moja, ale wtedy tata siedział obok, bo zabierał mi samochód). Mamę to by cieszyło jakbym tamowała ruch, miała 10km na licznku, było widno, pusto na drodze itp. Bratowa mówi, ze wolno jeżdżę (czyt nie przekraczam prędkości za bardzo), tata "taaaa, jasne, szczególnie na zakrętach wolno jeździ". A ostatnio rodzice zapakowali się do tyłu razem i zrobili sobie ze mnie szofera. I uwielbiam momenty jak tata nie zauważa, ze zmieniłam bieg i mówi np "no, i 5" a ja na to "już mam" z takim uśmiechem na twarzy.
Jeszcze tylko bracia mi zostali - ale jeden twierdzi, ze jadąc na biegu nie można zatrzymać samochodu, bo się nie da (bo tylko na luzie da się zahamowac) i on nie będzie ze mną jeździł. Drugi jeszcze jakoś się nie załapał, ale jutro go wyciągnę jego polonezem, a trzeciego nie widziałam od listopada - jeszcze nie miał okazji.

Dziecko zasnęło - uparcie twierdzi, ze się boi ze mną jeździc. Ale jak rano padało i nie chciało się iść na angielski to było "gdzie ciocia? może mnie zawiezie?"

[princeseczka]

jomic, moja mamuśka jak jeździła na początku z moim bratem to hamowała sobie nogątatuś oczywiście gadal i gadał jakby wszystkie rozumy pozjadał
chyba tylko ja mu ufałam( może dlatego że nie byłam świadoma,że on się dopiero "uczy" mimo ze ma już prawko )
to co napisałaś o braciszku nr 1 wywołało u mnie taką reakcję

---------- Dopisano o 22:32 ---------- Poprzedni post napisano o 22:31 ----------

uciekam spać dziewczęta
spokojnej nocki

[Martolek]

Napisane przez tur3cka

A ja myślałam, zrobię kurs i zapomnę o tym kursie, a tu.. coraz bliżej konca i .. rozumiem już tą Waszą tęsknotę za nimi! ...

a widzisz? teraz wiesz co my przeżywamy
a ja Wam się przyznam, że już nie tęsknię za eLką... jak sobie pomyślę to czuję jakiś sentyment, ale żeby szukac jakiegos pretekstu do powrotu to mam nadzieję, że nie zostanę teraz odrzucona

jomic, brawo za piękną jazdę

Napisane przez princeseczka

pomysł jest świetny! a jak motywuje

haha

Napisane przez kaszkasz

hej dziewczyny
ale zatoki chore wrrrrr

cześć!
kuruj się

Napisane przez gkruk

sobota, dziewczyny pewnie się bawią

ja się bawię... z książkami

Napisane przez kar0link4

A więc jestem
Jazda jak najbardziej na tak
Fajnie mi się jechało, w zasadzie bez żadnych problemów, poza dwoma zgaśnięciami, ale się nie przejmuję
2 razy musiałm zatrzymać się na STOPie, poza tym nic szczególnego
Jechały ze mną mama i siostra i podobało im się, dobrze im się jechało

brawo! cieszę się, że się przełamałaś
a zdjęcia autka ja pamiętam, ten blask czerwonego lakieru... ech

Napisane przez jomic

Dziecko zasnęło - uparcie twierdzi, ze się boi ze mną jeździc. Ale jak rano padało i nie chciało się iść na angielski to było "gdzie ciocia? może mnie zawiezie?"

haha
ile dziecię ma, jeśli można zapytać?

[jomic]

Napisane przez princeseczka

jomic, moja mamuśka jak jeździła na początku z moim bratem to hamowała sobie nogątatuś oczywiście gadal i gadał jakby wszystkie rozumy pozjadał
to co napisałaś o braciszku nr 1 wywołało u mnie taką reakcję

moja mama nie ma uprawnień, tata podpowiadał ,ale nie marudził. Bratowa pomaga - dziś robiła za GPS (już trochę wiem jak dojechać do jej mamy).
A braciszka samochodem nie mogew jeździć, bo jazda na biegu na zakrętach i dojeżdżanie do czerwonego światła na biegu straszliwie meczy mu silnik. Ale to jego samochodem odbyłam moją drugą legalną jazdę - a namarudził się, a nastękał... nie warto

Napisane przez Martolek

a ja Wam się przyznam, że już nie tęsknię za eLką... jak sobie pomyślę to czuję jakiś sentyment, ale żeby szukac jakiegos pretekstu do powrotu to mam nadzieję, że nie zostanę teraz odrzucona

jomic, brawo za piękną jazdę

haha ile dziecię ma, jeśli można zapytać?

ja bym wróciłam, na godzinkę nawet. Ale wiem, ze ta godzinka wywoła większą tęsknotę. Chociaż dzisiaj pomyślałam, ze jak nie będę umiała zaparkować albo zmienć bezpiecznie pasa to dzwonię do instr. Nie mam powodu...
za dziękuję. Chociaż jeden mój wpis dziś na temat

Dziecię ma 11 (prawie). A drugie często przez ciotke wożone - 4,5. I pierwsza rekacja ja wsiedliśmy razem do samochodu, ja za kierownicę była "ooooooooooooooooo"

[kaszkasz]

Napisane przez Martolek

....
a ja Wam się przyznam, że już nie tęsknię za eLką... jak sobie pomyślę to czuję jakiś sentyment, ale żeby szukac jakiegos pretekstu do powrotu to mam nadzieję, że nie zostanę teraz odrzucona

mam zupełnie podobne odczucia ... chociaż ostatnio myślałam o Pani z biura bo w autobusie jechała podobna laska a raczej laska z podobnymi pazurami (nie da się ich zapomnieć) hehehe bardzo bardzo fajna i pomocna była
o instruktorze ostatnio myślę ale to tylko dlatego że jakoś w styczniu miało mu się drugie dziecię rodzić - drugi synek - ciekawe czy niespodzianki różowej nie było/będzie ? hihihi

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

no nic

ja spadam

kolorowych

[kar0link4]

Napisane przez princeseczka

jest

Napisane przez jomic

I oczywiście powiesz jak było, prawda?

To do mnie?
Jeśli tak, to oczywiście, zdam relację

Napisane przez kaszkasz

jest jest czego zazdaszczać

Napisane przez Martolek

brawo! cieszę się, że się przełamałaś
a zdjęcia autka ja pamiętam, ten blask czerwonego lakieru... ech

Dzięki

[jomic]

Karolina, do Ciebie do Ciebie

Mnie ten twój podpis zastanawia. Z kim ty się spotkałaś? Ale to oczywiście pytanie retoryczne.

Nadal czuję się nieciekawie. I też uciekam spac. Dobranoc

[invisible_01]

Hej, mogę się do Was przyłączyć? Za 2 miesiące kończę 21 lat i dzisiaj zapisałam się na prawko Myślałam o tym od dawna, ale dopiero teraz udało mi się zgromadzić fundusze. Mam wiele obaw, ale wierzę, że zostanę kierowcą TŻ uczył mnie trochę jeździć, ale żadne cuda - wiadomo, że jednak bałam się poszaleć jego samochodem (a on był siny ze strachu, że wjadę w kogoś lub w coś, mimo że jeździliśmy na totalnych odludziach ). W poniedziałek jadę do szkoły dopełnić wszystkich formalności (wysyłałam zgłoszenie przez internet). Trzymajcie kciuki!

[Martolek]

Napisane przez invisible_01

Hej, mogę się do Was przyłączyć? Za 2 miesiące kończę 21 lat i dzisiaj zapisałam się na prawko Myślałam o tym od dawna, ale dopiero teraz udało mi się zgromadzić fundusze. Mam wiele obaw, ale wierzę, że zostanę kierowcą TŻ uczył mnie trochę jeździć, ale żadne cuda - wiadomo, że jednak bałam się poszaleć jego samochodem (a on był siny ze strachu, że wjadę w kogoś lub w coś, mimo że jeździliśmy na totalnych odludziach ). W poniedziałek jadę do szkoły dopełnić wszystkich formalności (wysyłałam zgłoszenie przez internet). Trzymajcie kciuki!

witaj!

pewnie, że możesz się przyłączyć ! ten wątek jest właśnie dla Ciebie

gratuluję podjęcia decyzji!

a wybrałaś jakąś sprawdzoną, polecaną szkołę jazdy czy "pierwszą lepszą"?

ciekawe kiedy zaczniesz kurs hmm trzymam kciuki

jeśli masz jakieś pytania to postaramy się pomóc

[sylwiszon757]

hello a ja właśnie wróciłam do domku, nie wierzę, że dałam się wyciągnąć do knajpki, ale padam na twarz tak więc zbieram się do spania

Lunatyczka: chyba Ty się pytałaś o róże?...dziewczyny same sobie płaciły, chociaż nie powiem od mojego partnera dostałam kwiaty a relacje ze 100dn opisałam 2 strony wcześniej, ale chętnie odpowiem na pytania, jeśli jakieś macie

dobranoc

[invisible_01]

Napisane przez Martolek

witaj!

pewnie, że możesz się przyłączyć ! ten wątek jest właśnie dla Ciebie

gratuluję podjęcia decyzji!

a wybrałaś jakąś sprawdzoną, polecaną szkołę jazdy czy "pierwszą lepszą"?

ciekawe kiedy zaczniesz kurs hmm trzymam kciuki

jeśli masz jakieś pytania to postaramy się pomóc

Wybrałam szkołę jazdy blisko mnie, a poza tym czytałam dobre opinie. Niestety, nie znałam osobiście nikogo, kto by tam zdawał... Mam nadzieję, że będzie dobrze!

Również jestem ciekawa, kiedy zacznę kurs. Strasznie się stresuję, bo nie mam pojęcia o znakach drogowych, przepisach itp., a będę musiała się obkuć Chociaż teoria to najmniejszy pikuś, najgorzej z praktyką... Jak ja bym chciała móc już jeździć samochodem

[matyldaaaa]

Napisane przez princeseczka

a będziesz jeszcze coś jeździć przed egzaminem?

Będę (przydałoby się ogarnąć tą yariskę skoro nigdy w niej nawet nie siedziałam jako pasażer ), ale na razie się nie mogę umówić bo nie wiem co tam moi przewspaniali profesorowie sobie ubzdurają i w jakich terminach

A dzisiaj zaproponowałam tacie, że mogę ich zawieźć na imprezkę rodzinną (która odbywała się tuż za rogiem tylko musieli autem jechać bo jeszcze dziadek i babcia) i powiedział, że nawet mogłabym ale jadą większym autem i do tego bez wspomagania to chyba nie dałabym rady Ach ta wiara we mnie

[Kingulina2901]

Dziewczyny a mogę ja też się tutaj do was przyłączyć ?
Zostało mi już tylko 3 jazdy. TYLKO 3 JAZDY jak sobie w myślach mówię to zdanie to coraz bardziej uświadamiam sobie jak mało czasu mi zostało. Nie wiem sama myślę, że jakoś jeżdżę... Ale czy aż tak dobrze? Nie potrafię jakoś w siebie uwierzyć. Jeszcze teraz kiedy do mojego Katowickiego WORDu wprowadzono Toyoty Yaris których nienawidzę, to słabo ten egzamin widzę.

[wyszukiwarka]

kingulina pewnie ze mozesz a ja smutna... wlasnie przed chwila okradli mojego brata na dyskotece.. karta kredytowa,pieniadze,dokum enty i nowe radio z auta nawet wzieli.. bardzo sie martwie..

[Martolek]

Napisane przez invisible_01

Wybrałam szkołę jazdy blisko mnie, a poza tym czytałam dobre opinie. Niestety, nie znałam osobiście nikogo, kto by tam zdawał... Mam nadzieję, że będzie dobrze!

Również jestem ciekawa, kiedy zacznę kurs. Strasznie się stresuję, bo nie mam pojęcia o znakach drogowych, przepisach itp., a będę musiała się obkuć Chociaż teoria to najmniejszy pikuś, najgorzej z praktyką... Jak ja bym chciała móc już jeździć samochodem

no to miejmy nadzieje, że szkoła będzie się dobrze spisywać i jakiś fajny (cierpliwy i umiejący przekazać wiedzę) Instruktor się trafi

nic się nie bój, my też zaczynałyśmy będąc w tym zielone
mnie troszke TZ poduczył przed rozpoczęciem jazd, więc ze zmienianiem biegów i kręceniem kierownicą nie miałam problemów, ale reszta to wiesz

informuj nas na bieżąco

Napisane przez Kingulina2901

Dziewczyny a mogę ja też się tutaj do was przyłączyć ?
Zostało mi już tylko 3 jazdy. TYLKO 3 JAZDY jak sobie w myślach mówię to zdanie to coraz bardziej uświadamiam sobie jak mało czasu mi zostało. Nie wiem sama myślę, że jakoś jeżdżę... Ale czy aż tak dobrze? Nie potrafię jakoś w siebie uwierzyć. Jeszcze teraz kiedy do mojego Katowickiego WORDu wprowadzono Toyoty Yaris których nienawidzę, to słabo ten egzamin widzę.

witaj!

pewnie, że możesz! im więcej Nas, tym lepiej

też miałam z tym problem, wydawało mi się, że to jeszcze nie czas na egzamin, chociaż mój Instruktot mówił, że świetnie sobie radzę
założę się, że Twój I. też Ci to powtarza!
a zresztą sama pewnie wiesz, czy robisz dużo błędów? masz z czymś problemy?

Napisane przez wyszukiwarka

kingulina pewnie ze mozesz a ja smutna... wlasnie przed chwila okradli mojego brata na dyskotece.. karta kredytowa,pieniadze,dokum enty i nowe radio z auta nawet wzieli.. bardzo sie martwie..

coooo kur** co za ludzie nigdzie nie możesz się ruszyć żeby nie było problemu...

[Zilka]

A ja siedzę i nic nie robię. Miałam się uczyć , więc zrobiłam pranie, usmażyłam sobie frytki, posprzątałam pokój. Jestem mistrzynią w robieniu tego czego nie powinnam

[kar0link4]

Napisane przez jomic

Karolina, do Ciebie do Ciebie

Mnie ten twój podpis zastanawia. Z kim ty się spotkałaś? Ale to oczywiście pytanie retoryczne.

Oki, odezwę się najszybciej, jak będzie to możliwe
Wyjeżdżam o 10:00.

Podejrzewasz, że może chodzić o pana Marka?

Napisane przez invisible_01

Hej, mogę się do Was przyłączyć? Za 2 miesiące kończę 21 lat i dzisiaj zapisałam się na prawko Myślałam o tym od dawna, ale dopiero teraz udało mi się zgromadzić fundusze. Mam wiele obaw, ale wierzę, że zostanę kierowcą TŻ uczył mnie trochę jeździć, ale żadne cuda - wiadomo, że jednak bałam się poszaleć jego samochodem (a on był siny ze strachu, że wjadę w kogoś lub w coś, mimo że jeździliśmy na totalnych odludziach ). W poniedziałek jadę do szkoły dopełnić wszystkich formalności (wysyłałam zgłoszenie przez internet). Trzymajcie kciuki!

Napisane przez Kingulina2901

Dziewczyny a mogę ja też się tutaj do was przyłączyć ?
Zostało mi już tylko 3 jazdy. TYLKO 3 JAZDY jak sobie w myślach mówię to zdanie to coraz bardziej uświadamiam sobie jak mało czasu mi zostało. Nie wiem sama myślę, że jakoś jeżdżę... Ale czy aż tak dobrze? Nie potrafię jakoś w siebie uwierzyć. Jeszcze teraz kiedy do mojego Katowickiego WORDu wprowadzono Toyoty Yaris których nienawidzę, to słabo ten egzamin widzę.

Witajcie dziewczyny!

Napisane przez wyszukiwarka

a ja smutna... wlasnie przed chwila okradli mojego brata na dyskotece.. karta kredytowa,pieniadze,dokum enty i nowe radio z auta nawet wzieli.. bardzo sie martwie..