Prośba do Pań o poradę - Strona 2 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-14, 23:15   #31
vodoska
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Nibylandia
Wiadomości: 167
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Dziwię się, że tyle zniosłeś.

Twoja miłość nie wystarczy, żeby stworzyć dobry związek.
Dziewczyna interesuje się Tobą tylko wówczas, gdy jest wszytko w porządku, masz pieniążki, czas, wchodzisz jej w tyłek.
Gdy Ty masz problem, a zdarza sie to kazdemu, to kobietka odwraca się tym pełnym tyłeczkiem od Ciebie szukając kogoś, kto ją na wakacje natepnym razem zabierze.

Nie kocha Cie. I nie szanuje.
Z tej mąki chleba nie będzie.
__________________
Nie uzywam tego konta. Nie uzywam zadnego, bo niestety na tym xIx wiecznym forum nie mozna usunac SWOJEGO WLASNEGO, PRYWATNEGO konta. !
vodoska jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-15, 01:42   #32
limonka1983
Zakorzenienie
 
Avatar limonka1983
 
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 6 254
GG do limonka1983
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Chłopie, masz rogi pod sam sufit. Dziewczyna zdradza Cię, aż "miło". To, że co chwilę zmienia zdanie z tym "koniec" i spędzaniem niby razem ferii oznacza, że wciąż nie może się do końca zdecydować. Może ów "przyjaciel", który ma laskę w Anglii (mam nadzieję, że nie pogubiłam się zbytnio) sam wali na 2 fronty i też nie do końca rozstał się ze swoją dziewczyną. Wiesz... Laska w Anglii, więc można kombinować. Całkiem możliwe, że Twoja "dziewczyna" traktowana jest przez niego tylko jak przygoda. W każdym razie nieważne, co oni tam do siebie czują lub nie - laska nie jest w porządku, ma swoje za uszami. I powiem Ci, że facet, który rzuca kobietę, gdy ma jakieś podejrzenia o zdradę lub właśnie łapie ją na kłamstwie (ta posiadówa w knajpie w ciuszkach, czy wysyłanie smsów do "przyjaciela), a następnie błaga ją na kolanach o powrót, jest żałosny. Daruj sobie ten związek.
limonka1983 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 00:22   #33
19740817jk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Możecie już dać sobie spokój z komentarzami. Rozstaliśmy się.

Szkoda tylko, że większość komentujących oceniała, a nie analizowała mojej wypowiedzi. Nikt nie zapytał o szczegóły - wiecie wszystko? A wiecie, że jak miałem wcześniej problemy finansowe, to bez pytania dała mi 20 tys. zł?

Znikam z forum mocno niezadowolony. Oczekiwałem, że kobiety pomogą mi zrozumieć kobietę. Ale dostałem rady takie, jakie dostałbym od każdego faceta przy piwie.
19740817jk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 09:35   #34
Merys
Zakorzenienie
 
Avatar Merys
 
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 7 183
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Możecie już dać sobie spokój z komentarzami. Rozstaliśmy się.

Szkoda tylko, że większość komentujących oceniała, a nie analizowała mojej wypowiedzi. Nikt nie zapytał o szczegóły - wiecie wszystko? A wiecie, że jak miałem wcześniej problemy finansowe, to bez pytania dała mi 20 tys. zł?

Znikam z forum mocno niezadowolony. Oczekiwałem, że kobiety pomogą mi zrozumieć kobietę. Ale dostałem rady takie, jakie dostałbym od każdego faceta przy piwie.
Kultura wymaga, ze za rady sie dziekuje, a Ty jestes na tyle bezczelny, ze jeszcze wybrzydzasz.
Dostales odpowiedzi na swoje pytania, nastepnym razem formuluj je inaczej.
Merys jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 09:36   #35
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 583
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Taaa uwielbiam jak autorzy wątków uważają, że mamy szklane kule i domyślimy się rzeczy, które nie zostały napisane
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 09:42   #36
d0lcevita
Zakorzenienie
 
Avatar d0lcevita
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 3 429
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Taaa uwielbiam jak autorzy wątków uważają, że mamy szklane kule i domyślimy się rzeczy, które nie zostały napisane
nom
a moja szklana kula i tak mówi mi że autor wątku jeszcze wróci ....tylko pod innym nickiem
__________________
"Wiem,że jak każda kobieta,mam więcej siły niż na to wygląda"
/Evita
d0lcevita jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 09:45   #37
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Możecie już dać sobie spokój z komentarzami. Rozstaliśmy się.

Szkoda tylko, że większość komentujących oceniała, a nie analizowała mojej wypowiedzi. Nikt nie zapytał o szczegóły - wiecie wszystko? A wiecie, że jak miałem wcześniej problemy finansowe, to bez pytania dała mi 20 tys. zł?

Znikam z forum mocno niezadowolony. Oczekiwałem, że kobiety pomogą mi zrozumieć kobietę. Ale dostałem rady takie, jakie dostałbym od każdego faceta przy piwie.
Analizowałyśmy to, o czym napisałeś - z pretensjami udaj się więc do siebie. A wąty masz chyba o to, że nie podtrzymywałyśmy cię w twoich nadziejach, tylko podeszłyśmy do sprawy racjonalnie - jak "koledzy przy piwie".

---------- Dopisano o 09:45 ---------- Poprzedni post napisano o 09:45 ----------

Cytat:
Napisane przez d0lcevita Pokaż wiadomość
nom
a moja szklana kula i tak mówi mi że autor wątku jeszcze wróci ....tylko pod innym nickiem
Kto go tam wie..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 11:08   #38
dzustam
Zakorzenienie
 
Avatar dzustam
 
Zarejestrowany: 2005-06
Lokalizacja: Przylądek Zieleni
Wiadomości: 6 737
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Ludzie święci, autorze, rady się nie podobały?

To było olać i zrobić po swojemu... wypolerować rogi i zawieźć ukochaną na potajemne spotkanie .

Chociaż ja tam nie wiem, może jakaś delegacja wizażanek stała koło autora z lufą przy skroni i egzekwowała zalecenia z wątku
__________________

dzustam jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 11:28   #39
kasiagora23
Zadomowienie
 
Avatar kasiagora23
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 139
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Przeczytałam post autora i trochę się dziwię jak czytam odpowiedzi: dla wszystkich prawda jest czarna lub biala. Zdradza lub nie zdradza. Zła czy dobra. Ja troszke inaczej to pojmuje. Należalo by zaczać od tego czy autor wcześniej sprawdzał/śledził tą kobietę zanim zaczęla sie spotykać z tym kolegą. Przecież mogło być tak że jej się nie spodobał fakt zbyt dużej zazdrości z jego strony, śledzenie, sprawdzanie. Dlatego też nic nie mówiła że spotyka się z kolegą. Z czegoś wynikla ta sytuacja że ona zaczęła szukać alternatywy. Może też brak zainteresowania. Szczerze mówiąc to dziwne to jest że autor jest zapracowany, nie ma na nic czasu- rownież na swoją kobietę ale żeby ją śledzić i szpiegować to czas znalazł. Moim zdaniem naturalną reakcją jest to że jak ktoś się czuje osaczony to próbuje uciekać. Tymbardziej jak autor spodziewal sie ja nakryć z kochankiem a zastal koleżankę. Takie zachowania nie biorą sie z dnia na dzień. Musial wcześniej robić podobne akcje. Ona miała dość ale nie do końca była pewna czy zrywać długoletni związek. Wyszła do ludzi, może chciala usłyszeć jakieś rady, odizolować sie na chwilę, przeczekać. Facet dalej nie ustepował aż sam swoim zachowaniem pchnąl ją w druga stronę. Też bym zrobila awanturę gdybym w rożnych dziwnych okolicznościach widziala swojego faceta (schowanego w krzakach, ukrytego w samochodzie). A jeszcze jakby tego bylo mało szperał po jej telefonie i bilingach. Jakby ten czas spędził z nią to sytuacja wyglądała by inaczej.
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz...
kasiagora23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 20:05   #40
renia19941
Rozeznanie
 
Avatar renia19941
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 810
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Możecie już dać sobie spokój z komentarzami. Rozstaliśmy się.

Szkoda tylko, że większość komentujących oceniała, a nie analizowała mojej wypowiedzi. Nikt nie zapytał o szczegóły - wiecie wszystko? A wiecie, że jak miałem wcześniej problemy finansowe, to bez pytania dała mi 20 tys. zł?

Znikam z forum mocno niezadowolony. Oczekiwałem, że kobiety pomogą mi zrozumieć kobietę. Ale dostałem rady takie, jakie dostałbym od każdego faceta przy piwie.

Mamy też pytac o to jak czesto myjesz zęby? czy w Twojej rodzinie były choroby nowotworowe? a moze czy miałeś w dzieciństwie świnkę morską hmm..?
Jezeli uwazasz to (pogrubione) za tak istotne to czemu sam o tym nie wspomniałeś?
Myslisz, ze kobiety=jasnowidze?
A moze rady się nie podobają bo nie takie chciałeś otrzymać?

...Faceci....
renia19941 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-16, 22:36   #41
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Możecie już dać sobie spokój z komentarzami. Rozstaliśmy się.

Szkoda tylko, że większość komentujących oceniała, a nie analizowała mojej wypowiedzi. Nikt nie zapytał o szczegóły - wiecie wszystko? A wiecie, że jak miałem wcześniej problemy finansowe, to bez pytania dała mi 20 tys. zł?

Znikam z forum mocno niezadowolony. Oczekiwałem, że kobiety pomogą mi zrozumieć kobietę. Ale dostałem rady takie, jakie dostałbym od każdego faceta przy piwie.


Czyli jednak było coś na rzeczy? Nie sądzę, że ZUPEŁNIE BEZ POWODU rozstałeś się z kobietą, która bez pytania dała Ci 20 tys. zł, gdy miałeś problemy finansowe??? Nie sądzę, abyś na ślepo "wypełniał wolę Wizażanek" nakazującą się rozstać z dziewczyną - jesteś wolną, niezależną, chyba samodzielnie myślącą jednostką, prawda? Jeżeli ktoś pyta mnie o zdanie, dzielę się moją opinią. Niepytana nie odzywam się. Wyraźnie zapytałeś nas o zdanie i tylko odpowiedziałyśmy na TWOJE PYTANIE. Nie rozumiem skarg i zażaleń w tej sytuacji.

Jeżeli oczekujesz ode mnie, że jako kobieta pomogę Ci zrozumieć kobietę, to nic z tego. Po prostu, jako kobieta uważam, że Twoja dziewczyna Cię zdradza i taka jest moja opinia. Nie uznaję tzw. "solidarności jajników". Jeżeli ja jestem niezadowolona ze związku to rozmawiam na ten temat ze swoim mężem, a nie doprawiam mu rogi. Jako kobieta mówię Ci, że gdyby moja koleżanka odstawiała takie coś, jak Twoja dziewczyna, jako kobieta byłabym pewna, że coś ma na sumieniu, no chyba że jesteś jakąś psychopatyczną jednostką, przed którą musi się ukrywać, żeby mieć chociaż chwilę spokoju, bo ją dręczysz i sprawdzasz na każdym kroku, ale tego przyznam, nie brałam pod uwagę. To, że dostałeś od niej pieniądze, rozumiem przywiązało Cię do niej do końca życia, czy jak? Ja też dołożyłam swojemu mężowi, kiedy jeszcze nim nie był sporą sumę potrzebną do założenia firmy, ale nie uważam, żeby to było dla mnie przyzwolenie na zdradzanie go. Gdybym go zdradziła, miałby święte prawo mnie zostawić i mówię to z pełną świadomością jako kobieta. Pieniądze oddaj i tyle. O co Ci właściwie chodzi, bo kompletnie nie rozumiem?...

Edytowane przez SzmaragdowyKotek
Czas edycji: 2011-01-16 o 23:00
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 12:19   #42
19740817jk
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 4
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez kasiagora23 Pokaż wiadomość
Przeczytałam post autora i trochę się dziwię jak czytam odpowiedzi: dla wszystkich prawda jest czarna lub biala. Zdradza lub nie zdradza. Zła czy dobra. Ja troszke inaczej to pojmuje. Należalo by zaczać od tego czy autor wcześniej sprawdzał/śledził tą kobietę zanim zaczęla sie spotykać z tym kolegą. Przecież mogło być tak że jej się nie spodobał fakt zbyt dużej zazdrości z jego strony, śledzenie, sprawdzanie. Dlatego też nic nie mówiła że spotyka się z kolegą. Z czegoś wynikla ta sytuacja że ona zaczęła szukać alternatywy. Może też brak zainteresowania. Szczerze mówiąc to dziwne to jest że autor jest zapracowany, nie ma na nic czasu- rownież na swoją kobietę ale żeby ją śledzić i szpiegować to czas znalazł. Moim zdaniem naturalną reakcją jest to że jak ktoś się czuje osaczony to próbuje uciekać. Tymbardziej jak autor spodziewal sie ja nakryć z kochankiem a zastal koleżankę. Takie zachowania nie biorą sie z dnia na dzień. Musial wcześniej robić podobne akcje. Ona miała dość ale nie do końca była pewna czy zrywać długoletni związek. Wyszła do ludzi, może chciala usłyszeć jakieś rady, odizolować sie na chwilę, przeczekać. Facet dalej nie ustepował aż sam swoim zachowaniem pchnąl ją w druga stronę. Też bym zrobila awanturę gdybym w rożnych dziwnych okolicznościach widziala swojego faceta (schowanego w krzakach, ukrytego w samochodzie). A jeszcze jakby tego bylo mało szperał po jej telefonie i bilingach. Jakby ten czas spędził z nią to sytuacja wyglądała by inaczej.
Mam wrażenie, jakbyśmy się znali...

Ale dziękuję za tę opinię - właśnie chodziło mi o wyszukanie słabych punktów mojego rozumowania.

Gwoli wyjaśnienia - moja praca polega na tym, że jak mam termin, to nie ma przeproś, ale jak skończę robotę, to mam dużo czasu. Wcześniej nie szpiegowałem jej - była tylko jedna aferka, gdy poprosiła mnie o naprawienie czegoś w jej komputerze, a tam wyskoczyła dziwna wiadomość od jakiegoś gostka. Wtedy sprawdziłem archiwum wiadomości i odkryłem, że ten gostek się w niej podkochuje, a ona się z nim spotkała w tajemnicy przede mną. Była z tego awanturka, ale wyjaśniliśmy to i dałem spokój.

A teraz pytanie - co według Ciebie ma priorytet: nie okłamywać ukochanej osoby, czy też nie sprawdzać, jeżeli podejrzewa się kłamstwo?

Wątpię, byś nie sprawdziła swojego chłopaka podejrzewając go o kłamstwo.

A do wszystkich - rozstaliśmy się, bo znów mnie okłamała odnośnie spotkań z tym człowiekiem. Mam problem, bo czuję się winny tego, że ją zaniedbywałem, ale nie było to celowe i stałe, a wynikało z chwilowych okoliczności. Nie czuję się winny sprawdzania i kontrolowania, chociaż wiem, że to jest złe nie mieć zaufania. Ale widząc kłamstwa nie sposób w pełni ufać - dawałem jej szansę, by to wyjaśniła, ale ona nadal kłamała. W ten sposób nie da się żyć.

Z tą kasą, to trochę racji miałyście, ale chyba w innym ujęciu - każda kobieta z 2 konkurentów wybierze na partnera tego, który ma stabilniejsze podstawy ekonomiczne. Problem w tym, że jak się z kimś jest i kocha się go, to się nie zostawia z powodu kłopotów finansowych.

Dzięki wszystkim Paniom za uwagi.
19740817jk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 12:38   #43
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, jakbyśmy się znali...

Ale dziękuję za tę opinię - właśnie chodziło mi o wyszukanie słabych punktów mojego rozumowania.

Gwoli wyjaśnienia - moja praca polega na tym, że jak mam termin, to nie ma przeproś, ale jak skończę robotę, to mam dużo czasu. Wcześniej nie szpiegowałem jej - była tylko jedna aferka, gdy poprosiła mnie o naprawienie czegoś w jej komputerze, a tam wyskoczyła dziwna wiadomość od jakiegoś gostka. Wtedy sprawdziłem archiwum wiadomości i odkryłem, że ten gostek się w niej podkochuje, a ona się z nim spotkała w tajemnicy przede mną. Była z tego awanturka, ale wyjaśniliśmy to i dałem spokój.

A teraz pytanie - co według Ciebie ma priorytet: nie okłamywać ukochanej osoby, czy też nie sprawdzać, jeżeli podejrzewa się kłamstwo?

Wątpię, byś nie sprawdziła swojego chłopaka podejrzewając go o kłamstwo.

A do wszystkich - rozstaliśmy się, bo znów mnie okłamała odnośnie spotkań z tym człowiekiem. Mam problem, bo czuję się winny tego, że ją zaniedbywałem, ale nie było to celowe i stałe, a wynikało z chwilowych okoliczności. Nie czuję się winny sprawdzania i kontrolowania, chociaż wiem, że to jest złe nie mieć zaufania. Ale widząc kłamstwa nie sposób w pełni ufać - dawałem jej szansę, by to wyjaśniła, ale ona nadal kłamała. W ten sposób nie da się żyć.

Z tą kasą, to trochę racji miałyście, ale chyba w innym ujęciu - każda kobieta z 2 konkurentów wybierze na partnera tego, który ma stabilniejsze podstawy ekonomiczne. Problem w tym, że jak się z kimś jest i kocha się go, to się nie zostawia z powodu kłopotów finansowych.

Dzięki wszystkim Paniom za uwagi.
Ja tylko 3 słowa tak na przyszłość - forum to tylko forum - wiemy tyle, ile napiszesz. I pamiętaj też, że oceniamy tak naprawdę twoja interpretację faktów - nie znamy drugiej strony, nie możemy sobie porównać dwóch wersji. Z tego, co napisałeś wyszło to, co wyszło.

Ad. wytłuszczonego - dokładnie. Poza tym wiemy, jaki tryb pracy ma nasz partner. Rozumiałabym problemy ze strony partnerki, gdybyś spędzał w pracy po kilkanaście godzin dzień w dzień, gdzie czasami wchodzi już w grę zwyczajny pracoholizm. Ale nie tak..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 12:52   #44
Juliette88
Zadomowienie
 
Avatar Juliette88
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 671
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Mam problem, bo czuję się winny tego, że ją zaniedbywałem, ale nie było to celowe i stałe, a wynikało z chwilowych okoliczności. Nie czuję się winny sprawdzania i kontrolowania, chociaż wiem, że to jest złe nie mieć zaufania. Ale widząc kłamstwa nie sposób w pełni ufać - dawałem jej szansę, by to wyjaśniła, ale ona nadal kłamała. W ten sposób nie da się żyć.
Oczywiście zaniedbywanie partnera nie powinno mieć miejsca, ale to w najmniejszym stopniu nie usprawiedliwia umawiania się na randki z kimś innym.
Juliette88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 13:06   #45
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez Linka25 Pokaż wiadomość
Daj sobie z nią spokój. Po co ci taka mało wartosciowa dziewczyna? Wygląda tu na materialistkę, nieuczciwą w dodatku. A chyba nie chciałeś zaprezentować jej w najgorszym świetle?
Coś mi się wydaję, ze ten jej kolega, to wcale nie gej.. Powiem Ci, ze Ty i tak jestes bardzo tolerancyjny, zbyt tolerancyjny. Dziewczyna Cie nie szanuje.
On sam siebie nie szanuje. Co to ma być? Szpiegowanie,narzucanie się,błaganie na kolanach? Ile kobiety chciałoby byc z takim facetem? Ja nie znam żadnej takiej.
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 14:04   #46
kasiagora23
Zadomowienie
 
Avatar kasiagora23
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 139
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Ja jeszcze wrocę do tematu który padł gdzieś na poczatku watku(rowniez w pierwszym poscie autora) odnośnie materializmu. czytajac o rozżalonej kobiecie która nie wyjechała na wakacje poniewaz jej partner nie mogł sobie na to pozwolić wyobraziłam sobie ta pania jako dumną materialistkę. Później jednak doszłam do wniosku, że materialista w tym związku jest nie pani a pan. Co potwierdzilo zdarzenie z 20 tys. Bardzo czesto takie osoby oceniaja innych swoja miara wrecz probujac wmówic drugiej osobie ze to im zależy w pierwszej kolejności na pieniądzach. Wiadomo kasa jest wazna ale nie wydaje mi sie aby w tym przypadku to jej brak z pana strony zawinił. Chodzi tu głównie o brak zainteresowania.
Pojawiły sie zarzuty odnosnie tego że nic nie upowaznia tej kobiety do umawiania sie na randki? Ja bym nie była taka pewna że to sa randki. Różnie ludzie reagują. Gdy związek jest długoletni i pojawiaja sie problemy to nie wszystko jest takie proste jak tu sie niektórym wydaje. Ludzie czesto uzalezniaja sie od siebie. Czesto w parze idzie za tym zrywanie kontaktów ze znajomymi. Po czym po paru latach gdy przychodza problemy zdajemy sobie sprawę z tego że jestesmy sami, że nie mamy sie komu wygadać. W końcu przychodzi taki dzień że wychodzi sie z powrotem do ludzi i tu przeważnie klapki spadaja z oczu. Nagle okazuje sie że w okół jest mnostwo ludzi, nowych atrakcji. Mozna ponownie poczuć że sie żyje. Takie sytuacje często sa niebezpieczne. Dlatego będac w związku bardzo ważnym jest by spędzać czas nie tylko we dwoje i nie tylko w czterech ścianach. Chodzi mi o to żeby wyjść czasem razem do pubu, kina, zorganizować grilla, zaprosić znajomych. Zeby nie mieć poczucia że z czegos rezygnujemy, żeby nie było monotonnie. Być może ta kobieta na nowo odkryła że mozna inaczej i teraz nadrabia. Co oczywiście nie musi od razu oznaczać romansu.
Ja bylam kiedyś w podobnym zwiazku, z perspektywy czasu mogę nazwać go toksycznym. Im dluzej trwał związek tym moja przestrzeń coraz bardziej była mi zabierana. Po jakims czasie stałam sie szarą myszką ktora nigdzie nie wychodziła sama bo sie bała, zerwalam oczywiście kontakty ze znajomymi, umyslowo miałam wrażenie że sie uwsteczniam, przestałam jeździć samochodem. Aż w końcu przyszedl taki dzień że zadzwoniłam do starej znajomej, umówiłysmy sie w pubie i od tego sie zaczęlo. Im więcej wychodziłam do ludzi tym bardziej przekonywałam sie o tym że jest dużo ludzi którzy maja mi więcej do zaoferowania niz partner. Decyzja o zakonczeniu długiego zwiazku nie jest łatwa i nie podejmuje sie jej w jeden dzień. Facet z którym była był zaborczy i zazdrosny. Nie było mu na reke że gdzies tam wychodzę. Dlatego bywały sytuacje że np umówiłam się kolegą z kursu jezykowego (żona, dziecko) a mowiłam że wychodzę z kolezanką. Ostatnie czego wtedy chciałam to dzika scena zazdrości w pubie. Wtedy chcialam sie po prosu oderwać od szarej rzeczywistości, zresetować a nie od razu wskoczyć komus do łóżka.
Twoja reakcja tez jest nie na miejscu bo kiedy zauwazyłeś że cos jest nie tak to zamiast skrupulatnie zbierać dowody zdrady trzeba bylo z nia porozmawiać, wprowadzić jakis powiew świerzości w związku a nie z dzika satysfakcją stwierdzić : aha i tu cie mam ! wysyłałaś sms-y to tego gościa - miałem racje 1:0 dla mnie !
Ja sobie myslę o tym moim związku i momencie w ktorym jeszcze można było coś ratować z pozytywnym skutkiem to jest wlasnie ten moment kiedy facet zamiast rozmawiać bawi sie detektywa.


Nie wiem na ile twoja sytuacja podobna jest do mojej ale może cos tu wniosla.
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz...
kasiagora23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 14:12   #47
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez kasiagora23 Pokaż wiadomość
Ja jeszcze wrocę do tematu który padł gdzieś na poczatku watku(rowniez w pierwszym poscie autora) odnośnie materializmu. czytajac o rozżalonej kobiecie która nie wyjechała na wakacje poniewaz jej partner nie mogł sobie na to pozwolić wyobraziłam sobie ta pania jako dumną materialistkę. Później jednak doszłam do wniosku, że materialista w tym związku jest nie pani a pan. Co potwierdzilo zdarzenie z 20 tys. Bardzo czesto takie osoby oceniaja innych swoja miara wrecz probujac wmówic drugiej osobie ze to im zależy w pierwszej kolejności na pieniądzach. Wiadomo kasa jest wazna ale nie wydaje mi sie aby w tym przypadku to jej brak z pana strony zawinił. Chodzi tu głównie o brak zainteresowania.
Nie wiem jak ma się jedno do drugiego, skąd ten wniosek w ogóle??

Cytat:
Napisane przez kasiagora23 Pokaż wiadomość
Pojawiły sie zarzuty odnosnie tego że nic nie upowaznia tej kobiety do umawiania sie na randki? Ja bym nie była taka pewna że to sa randki. Różnie ludzie reagują. Gdy związek jest długoletni i pojawiaja sie problemy to nie wszystko jest takie proste jak tu sie niektórym wydaje. Ludzie czesto uzalezniaja sie od siebie. Czesto w parze idzie za tym zrywanie kontaktów ze znajomymi. Po czym po paru latach gdy przychodza problemy zdajemy sobie sprawę z tego że jestesmy sami, że nie mamy sie komu wygadać. W końcu przychodzi taki dzień że wychodzi sie z powrotem do ludzi i tu przeważnie klapki spadaja z oczu. Nagle okazuje sie że w okół jest mnostwo ludzi, nowych atrakcji. Mozna ponownie poczuć że sie żyje. Takie sytuacje często sa niebezpieczne. Dlatego będac w związku bardzo ważnym jest by spędzać czas nie tylko we dwoje i nie tylko w czterech ścianach. Chodzi mi o to żeby wyjść czasem razem do pubu, kina, zorganizować grilla, zaprosić znajomych. Zeby nie mieć poczucia że z czegos rezygnujemy, żeby nie było monotonnie. Być może ta kobieta na nowo odkryła że mozna inaczej i teraz nadrabia. Co oczywiście nie musi od razu oznaczać romansu.
Ja bylam kiedyś w podobnym zwiazku, z perspektywy czasu mogę nazwać go toksycznym. Im dluzej trwał związek tym moja przestrzeń coraz bardziej była mi zabierana. Po jakims czasie stałam sie szarą myszką ktora nigdzie nie wychodziła sama bo sie bała, zerwalam oczywiście kontakty ze znajomymi, umyslowo miałam wrażenie że sie uwsteczniam, przestałam jeździć samochodem. Aż w końcu przyszedl taki dzień że zadzwoniłam do starej znajomej, umówiłysmy sie w pubie i od tego sie zaczęlo. Im więcej wychodziłam do ludzi tym bardziej przekonywałam sie o tym że jest dużo ludzi którzy maja mi więcej do zaoferowania niz partner. Decyzja o zakonczeniu długiego zwiazku nie jest łatwa i nie podejmuje sie jej w jeden dzień. Facet z którym była był zaborczy i zazdrosny. Nie było mu na reke że gdzies tam wychodzę. Dlatego bywały sytuacje że np umówiłam się kolegą z kursu jezykowego (żona, dziecko) a mowiłam że wychodzę z kolezanką. Ostatnie czego wtedy chciałam to dzika scena zazdrości w pubie. Wtedy chcialam sie po prosu oderwać od szarej rzeczywistości, zresetować a nie od razu wskoczyć komus do łóżka.
Twoja reakcja tez jest nie na miejscu bo kiedy zauwazyłeś że cos jest nie tak to zamiast skrupulatnie zbierać dowody zdrady trzeba bylo z nia porozmawiać, wprowadzić jakis powiew świerzości w związku a nie z dzika satysfakcją stwierdzić : aha i tu cie mam ! wysyłałaś sms-y to tego gościa - miałem racje 1:0 dla mnie !
Ja sobie myslę o tym moim związku i momencie w ktorym jeszcze można było coś ratować z pozytywnym skutkiem to jest wlasnie ten moment kiedy facet zamiast rozmawiać bawi sie detektywa.


Nie wiem na ile twoja sytuacja podobna jest do mojej ale może cos tu wniosla.
Że powinien dawno temu porozmawiać - ok, ale co do reszty to jest twoja interpretacja i przypisywanie swoich doświadczeń innym. Ja też nie wiem, czy ona go zdradzała - i na samym początku to napisałam, ale wcale nie wydaje mi się, żeby zachowanie tej dziewczyny było ok. Poza tym tutaj problem był raczej odwrotny - dziewczyna niby czuła się zaniedbywana, samotna (?) w związku - a nie osaczona, że zero prywatności etc...
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 14:17   #48
kasiagora23
Zadomowienie
 
Avatar kasiagora23
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 139
Dot.: Prośba do Pań o poradę

ty bys sie nie czuła osaczona gdyby cie facet śledził, bo jak dla mnie to już wystarczajacy powód. Sytuacja z tym ze myślał że jego kobieta znowu jest z tym facetem a okazało sie że była z koleżanką (która go zauważyła jak się im przygladał) to nie jest osaczanie jej?
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz...
kasiagora23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 14:21   #49
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez Deede Pokaż wiadomość
Nie wiem jak ma się jedno do drugiego, skąd ten wniosek w ogóle??



Że powinien dawno temu porozmawiać - ok, ale co do reszty to jest twoja interpretacja i przypisywanie swoich doświadczeń innym. Ja też nie wiem, czy ona go zdradzała - i na samym początku to napisałam, ale wcale nie wydaje mi się, żeby zachowanie tej dziewczyny było ok. Poza tym tutaj problem był raczej odwrotny - dziewczyna niby czuła się zaniedbywana, samotna (?) w związku - a nie osaczona, że zero prywatności etc...
Osaczenie i poczucie bycia zaniedbywanym wcale sie nie wyklucza. Przeszłam przez to.
Kompletne ignorowanie mnie,moich potrzeb,traktowanie tego co mówię jako "fanaberie" i "marudzenie". A przy tym inwigilacja (poczta,komórka),szpiegow anie,wieczne podjerzenia o zdradę.
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 14:22   #50
kasiagora23
Zadomowienie
 
Avatar kasiagora23
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 139
Dot.: Prośba do Pań o poradę

pytasz skad wniosek o materialiźmie więc myślę ze facet usilnie probuje doszukać sie przyczyn obecnej sytuacji a stwierdzenie że poszla do tego co miał wiecej kasy jest chyba najprostrze (dla niego). Zresztą autor sam napisał: " każda kobieta z 2 konkurentów wybierze na partnera tego, który ma stabilniejsze podstawy ekonomiczne "
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz...
kasiagora23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 14:44   #51
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez kasiagora23 Pokaż wiadomość
ty bys sie nie czuła osaczona gdyby cie facet śledził, bo jak dla mnie to już wystarczajacy powód. Sytuacja z tym ze myślał że jego kobieta znowu jest z tym facetem a okazało sie że była z koleżanką (która go zauważyła jak się im przygladał) to nie jest osaczanie jej?
Ok, ale to było POTEM, jak zaczął podejrzewać zdradę. Wcześniej tego nie robił.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Osaczenie i poczucie bycia zaniedbywanym wcale sie nie wyklucza. Przeszłam przez to.
Kompletne ignorowanie mnie,moich potrzeb,traktowanie tego co mówię jako "fanaberie" i "marudzenie". A przy tym inwigilacja (poczta,komórka),szpiegow anie,wieczne podjerzenia o zdradę.
Ok, ale tutaj to podejrzenie o zdradę też było potem - to był skutek, a nie przyczyna.

Cytat:
Napisane przez kasiagora23 Pokaż wiadomość
pytasz skad wniosek o materialiźmie więc myślę ze facet usilnie probuje doszukać sie przyczyn obecnej sytuacji a stwierdzenie że poszla do tego co miał wiecej kasy jest chyba najprostrze (dla niego). Zresztą autor sam napisał: " każda kobieta z 2 konkurentów wybierze na partnera tego, który ma stabilniejsze podstawy ekonomiczne "
Ad. wytłuszczonego - bo taka jest prawda i nie ma to nic wspólnego z materializmem takim, o jakim tu myślimy.
Co do reszty - nie upieram sie, że ona była materialistką. Natomiast mnie jej zachowanie dziwi - ad. traktowania jego pracy. Facet wyraźnie napisał, że bywały okresy, że faktycznie nie miał czasu (bo zlecenia). A poza tym czas dla niej miał. A wychodzi na to, że dla niej to i tak był problem.. Rozumiem, gdyby cały czas, non stop siedział w robocie, olewając ja po całości. Ale nie tak.
Wg mnie ona i tak, i tak by odeszła - szukała sobie dodatkowych punktów za tym. Plus ten "kolega"..
A poza tym - moje drogie - rozumiem, że czasami faceta może ponieść wyobraźnia, coś se ubzdura, że jakiś kolega za blisko się nas trzyma (i co by nie gadać - nie tak rzadko dobrze wyczuwają pismo nosem). Jeśli w związku jest wszystko ok, to zazwyczaj spokojnie wyjaśnienia, zapewnienia sprawę załatwiają. Można nawet ich sobie przedstawić, pójść razem na piwo. A nawet gdyby nasz facet jakoś się przewrażliwił na tle tego jednego kolegi, to np. ja nie ryzykowałabym związku dla KOLEGI (nie jakiegoś najlepszego przyjaciela, z którym znam się od kołyski i któremu np. wiele zawdzięczam - to inny kaliber). No dziewczyny..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 15:08   #52
kasiagora23
Zadomowienie
 
Avatar kasiagora23
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 139
Dot.: Prośba do Pań o poradę

według ciebie jak kobieta z dwóch konkurentów wybierara tego co ma wiecej kasy to jest normalne? No bo napisałas że taka jest prawda. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam i wole się upewnić zanim się tutaj zrobi jakaś awanturka
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz...
kasiagora23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 15:16   #53
stokrotka_to_ja
Zakorzenienie
 
Avatar stokrotka_to_ja
 
Zarejestrowany: 2004-03
Wiadomości: 11 392
GG do stokrotka_to_ja
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez kasiagora23 Pokaż wiadomość
według ciebie jak kobieta z dwóch konkurentów wybierara tego co ma wiecej kasy to jest normalne? No bo napisałas że taka jest prawda. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam i wole się upewnić zanim się tutaj zrobi jakaś awanturka
Kasiu,przepraszam,że tutaj z off topem wyskakuję,ale czy mogłabyś w wolnej chwili zajrzeć na wątek wózkowy? Zalezy mi na Twojej opinii.
stokrotka_to_ja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 15:30   #54
SzmaragdowyKotek
Wtajemniczenie
 
Avatar SzmaragdowyKotek
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 2 332
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez 19740817jk Pokaż wiadomość
Mam wrażenie, jakbyśmy się znali...

Ale dziękuję za tę opinię - właśnie chodziło mi o wyszukanie słabych punktów mojego rozumowania.

Gwoli wyjaśnienia - moja praca polega na tym, że jak mam termin, to nie ma przeproś, ale jak skończę robotę, to mam dużo czasu. Wcześniej nie szpiegowałem jej - była tylko jedna aferka, gdy poprosiła mnie o naprawienie czegoś w jej komputerze, a tam wyskoczyła dziwna wiadomość od jakiegoś gostka. Wtedy sprawdziłem archiwum wiadomości i odkryłem, że ten gostek się w niej podkochuje, a ona się z nim spotkała w tajemnicy przede mną. Była z tego awanturka, ale wyjaśniliśmy to i dałem spokój.

A teraz pytanie - co według Ciebie ma priorytet: nie okłamywać ukochanej osoby, czy też nie sprawdzać, jeżeli podejrzewa się kłamstwo?

Wątpię, byś nie sprawdziła swojego chłopaka podejrzewając go o kłamstwo.

A do wszystkich - rozstaliśmy się, bo znów mnie okłamała odnośnie spotkań z tym człowiekiem. Mam problem, bo czuję się winny tego, że ją zaniedbywałem, ale nie było to celowe i stałe, a wynikało z chwilowych okoliczności. Nie czuję się winny sprawdzania i kontrolowania, chociaż wiem, że to jest złe nie mieć zaufania. Ale widząc kłamstwa nie sposób w pełni ufać - dawałem jej szansę, by to wyjaśniła, ale ona nadal kłamała. W ten sposób nie da się żyć.

Z tą kasą, to trochę racji miałyście, ale chyba w innym ujęciu - każda kobieta z 2 konkurentów wybierze na partnera tego, który ma stabilniejsze podstawy ekonomiczne. Problem w tym, że jak się z kimś jest i kocha się go, to się nie zostawia z powodu kłopotów finansowych.

Dzięki wszystkim Paniom za uwagi.



Ja Cię doskonale rozumiem. Mój mąż ma dokładnie to samo - kiedy ma termin na oddanie projektu, nie ma zmiłuj. Ale dojrzałość drugiej strony (czyli w tym przypadku moja ) polega na tym, aby nie obrażać się, że przychodzi do domu wściekle zmęczony i nie szukać na boku przygód, kiedy dobrze wiem, że musi się spiąć i doprowadzić do końca to, co zaczął. To dla mnie oczywiste. W końcu on też by wolał posiedzieć przy telewizji albo gdzieś ze mną wyjść. Pracuje dla NAS i ja to rozumiem, choć czasem też mi troszkę ciężko.
A jeżeli chodzi o to, czy kobieta wybierze faceta lepiej ustawionego, to się mylisz NIE KAŻDA. Na pewno są takie, które wybiorą i są takie, które nie wybiorą. Na samych pieniądzach związku nie zbudujesz i zarówno mądry facet jak i mądra kobieta to wiedzą.

---------- Dopisano o 15:30 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Cytat:
Napisane przez kasiagora23 Pokaż wiadomość
Ja jeszcze wrocę do tematu który padł gdzieś na poczatku watku(rowniez w pierwszym poscie autora) odnośnie materializmu. czytajac o rozżalonej kobiecie która nie wyjechała na wakacje poniewaz jej partner nie mogł sobie na to pozwolić wyobraziłam sobie ta pania jako dumną materialistkę. Później jednak doszłam do wniosku, że materialista w tym związku jest nie pani a pan. Co potwierdzilo zdarzenie z 20 tys. Bardzo czesto takie osoby oceniaja innych swoja miara wrecz probujac wmówic drugiej osobie ze to im zależy w pierwszej kolejności na pieniądzach. Wiadomo kasa jest wazna ale nie wydaje mi sie aby w tym przypadku to jej brak z pana strony zawinił. Chodzi tu głównie o brak zainteresowania.
Pojawiły sie zarzuty odnosnie tego że nic nie upowaznia tej kobiety do umawiania sie na randki? Ja bym nie była taka pewna że to sa randki. Różnie ludzie reagują. Gdy związek jest długoletni i pojawiaja sie problemy to nie wszystko jest takie proste jak tu sie niektórym wydaje. Ludzie czesto uzalezniaja sie od siebie. Czesto w parze idzie za tym zrywanie kontaktów ze znajomymi. Po czym po paru latach gdy przychodza problemy zdajemy sobie sprawę z tego że jestesmy sami, że nie mamy sie komu wygadać. W końcu przychodzi taki dzień że wychodzi sie z powrotem do ludzi i tu przeważnie klapki spadaja z oczu. Nagle okazuje sie że w okół jest mnostwo ludzi, nowych atrakcji. Mozna ponownie poczuć że sie żyje. Takie sytuacje często sa niebezpieczne. Dlatego będac w związku bardzo ważnym jest by spędzać czas nie tylko we dwoje i nie tylko w czterech ścianach. Chodzi mi o to żeby wyjść czasem razem do pubu, kina, zorganizować grilla, zaprosić znajomych. Zeby nie mieć poczucia że z czegos rezygnujemy, żeby nie było monotonnie. Być może ta kobieta na nowo odkryła że mozna inaczej i teraz nadrabia. Co oczywiście nie musi od razu oznaczać romansu.
Ja bylam kiedyś w podobnym zwiazku, z perspektywy czasu mogę nazwać go toksycznym. Im dluzej trwał związek tym moja przestrzeń coraz bardziej była mi zabierana. Po jakims czasie stałam sie szarą myszką ktora nigdzie nie wychodziła sama bo sie bała, zerwalam oczywiście kontakty ze znajomymi, umyslowo miałam wrażenie że sie uwsteczniam, przestałam jeździć samochodem. Aż w końcu przyszedl taki dzień że zadzwoniłam do starej znajomej, umówiłysmy sie w pubie i od tego sie zaczęlo. Im więcej wychodziłam do ludzi tym bardziej przekonywałam sie o tym że jest dużo ludzi którzy maja mi więcej do zaoferowania niz partner. Decyzja o zakonczeniu długiego zwiazku nie jest łatwa i nie podejmuje sie jej w jeden dzień. Facet z którym była był zaborczy i zazdrosny. Nie było mu na reke że gdzies tam wychodzę. Dlatego bywały sytuacje że np umówiłam się kolegą z kursu jezykowego (żona, dziecko) a mowiłam że wychodzę z kolezanką. Ostatnie czego wtedy chciałam to dzika scena zazdrości w pubie. Wtedy chcialam sie po prosu oderwać od szarej rzeczywistości, zresetować a nie od razu wskoczyć komus do łóżka.
Twoja reakcja tez jest nie na miejscu bo kiedy zauwazyłeś że cos jest nie tak to zamiast skrupulatnie zbierać dowody zdrady trzeba bylo z nia porozmawiać, wprowadzić jakis powiew świerzości w związku a nie z dzika satysfakcją stwierdzić : aha i tu cie mam ! wysyłałaś sms-y to tego gościa - miałem racje 1:0 dla mnie !
Ja sobie myslę o tym moim związku i momencie w ktorym jeszcze można było coś ratować z pozytywnym skutkiem to jest wlasnie ten moment kiedy facet zamiast rozmawiać bawi sie detektywa.


Nie wiem na ile twoja sytuacja podobna jest do mojej ale może cos tu wniosla.



Kasiu, ale my chyba nie mówimy o związkach z psychopatami, którzy nas szpiegują i kontrolują, tylko o NORMALNYM, opartym na zaufaniu związku, prawda??? Przynajmniej ja tak to odebrałam. Ja też się czasem umawiam z koleżankami, ale nie widzę powodu, żeby okłamywać mojego męża. Gdyby mnie na każdym kroku sprawdzał i kontrolował, po prostu bym go zostawiła, bo to jest chore.Założyłam, że Autor wątku jest NORMALNYM facetem.
SzmaragdowyKotek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 15:34   #55
JanePanzram
Zakorzenienie
 
Avatar JanePanzram
 
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 5 472
Dot.: Prośba do Pań o poradę

edycja, wysłane jako PW

Edytowane przez JanePanzram
Czas edycji: 2011-01-17 o 15:55
JanePanzram jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 15:46   #56
Czarny Wilk
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Arizona, Utah, Kolorado i inne stany
Wiadomości: 238
GG do Czarny Wilk
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Moim zdaniem rozstanie z tą kobietę będzie dla autora jak usunięcie raka. Żadna chemioterapia nie pomoże. Ewidentnie widać zdradę.

Jeśli nie ma dzieci, radzę jak najszybsze rozstanie.
Czarny Wilk jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 16:00   #57
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez kasiagora23 Pokaż wiadomość
według ciebie jak kobieta z dwóch konkurentów wybierara tego co ma wiecej kasy to jest normalne? No bo napisałas że taka jest prawda. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam i wole się upewnić zanim się tutaj zrobi jakaś awanturka
Wg mnie gdyby kobieta miała do wyboru 2 facetów (sytuacja bardzo umowna, bo chyba rzadko spotykana w praktyce): obydwaj tak samo by się jej podobali, tak samo odpowiadali intelektualnie, ad. wrażliwości etc., a różnica byłaby taka, że jeden ma w głębokim poważaniu aspekty finansowe (ot, taki styl życia - kasa do szczęścia mu niepotrzebna, wiec raz ma, raz nie, zmienia pracę jak chce), a drugi zarabia i uważa, że kasa do szczęścia jest jednak potrzebna (chociażby, żeby sobie i dzieciom zapewnić godny byt), to który zostanie wybrany..?
Nie chodzi mi oczywiście o to, że jeden zarabia 3500 zł mies., a drugi 4000, wiec z automatu wybieramy drugiego Nie, chodzi bardziej o zwracanie uwagi na zaradność, podejście do zarabiania. A o kasę - w taki czy inny sposób - to już nie jeden związek się rozpadł.
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 19:38   #58
kasiagora23
Zadomowienie
 
Avatar kasiagora23
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 1 139
Dot.: Prośba do Pań o poradę

no ale rozmawiamy tu o normalnych ludziach a nie o klonach (jednym z kasą a drugim bez). Przede wszystkim patrzy sie sie na charakter itp a nie na stan konta no chyba że ja tu jedna jakas dziwna jestem. Wiadomo że wizja mieszkania w baraku może odstraszyć ale nie popadajmy w skrajności.
Facet ma pracę, coś mu tam nie do końca idzie i sie doszukuje że kobieta poleciala do innego co ma kaski wiecej. No to jest najprostrze tłumaczenie a juz na pewno takie co najmniej boli. Facet nie bierze pod uwagę że może na innym polu coś zawalił. To że pracuje to dobrze ale jak sam pisal że miał taki okres że robił 24h to może też w kość dało. Zwlaszcza że jak sam twierdzi nie miewal wtedy ochoty na seks. Z kolei jak ona raz nie miala ochoty i powiedziala że jest śpiąca to wyzuty jej czynił.

Poza tym trzeba tez brać korekte na to co sie czyta bo przecież znamy opinie jednej strony.

Tak czy inaczej sprawy doszły juz tak daleko że nie sadzę żeby bylo tu co ratować.
__________________
...z "głupcem" nad przepaścią nie tańcz, z "eremitą" o mądrości nie walcz...
kasiagora23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-17, 19:47   #59
Deede
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 3 965
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Cytat:
Napisane przez kasiagora23 Pokaż wiadomość
no ale rozmawiamy tu o normalnych ludziach a nie o klonach (jednym z kasą a drugim bez). Przede wszystkim patrzy sie sie na charakter itp a nie na stan konta no chyba że ja tu jedna jakas dziwna jestem. Wiadomo że wizja mieszkania w baraku może odstraszyć ale nie popadajmy w skrajności.
Facet ma pracę, coś mu tam nie do końca idzie i sie doszukuje że kobieta poleciala do innego co ma kaski wiecej. No to jest najprostrze tłumaczenie a juz na pewno takie co najmniej boli. Facet nie bierze pod uwagę że może na innym polu coś zawalił. To że pracuje to dobrze ale jak sam pisal że miał taki okres że robił 24h to może też w kość dało. Zwlaszcza że jak sam twierdzi nie miewal wtedy ochoty na seks. Z kolei jak ona raz nie miala ochoty i powiedziala że jest śpiąca to wyzuty jej czynił.

Poza tym trzeba tez brać korekte na to co sie czyta bo przecież znamy opinie jednej strony.

Tak czy inaczej sprawy doszły juz tak daleko że nie sadzę żeby bylo tu co ratować.
Przecież on nigdzie niczego takiego nie napisał.. Zaczął tylko historię od tego momentu, kiedy zaczęło mu słabiej finansowo iść, bo coś się zaczęło knocić (albo on dopiero wtedy to dojrzał). To my tu z niej materialistkę robimy, czemu on się sprzeciwił..
__________________

Deede jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-18, 02:28   #60
Ceith
korzonek
 
Avatar Ceith
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Z gór i równin.
Wiadomości: 5 933
Dot.: Prośba do Pań o poradę

Nie poniżaj się przed nią... jej na Tobie i na tym związku nie zależy - zobacz to!
__________________
Wymiana kosmetyków:
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1273210
Ceith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:53.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.