Ale szok, zaczął się nasz ślubny rok! - PM 2011, cz. 29

[kaska87]

hej

a u mnie 7 miesięcy i 30 dni lękam się, ale z drugiej strony się cieszę

[karolinusienka]

Napisane przez morenica

klask i:

A ja mam dzisiaj jakiś gorszy dzień. wczoraj rozmawialiśmy z TZ o tym, że wydatków w tym roku mamy tyle, że nie wiemy jak damy radę I nawet pojawiła się myśl : przełożenia ślubu na następny rok. Bo tak mieszakanie co prawda jest w prezencie od rodziców, ale my musimy je urządzić. niby nie wiele, bo trzeba tylko zrobić sypialnię, kupić tv i ewentualnie jak starczy Nam kasy to jeszcze zabudowę kuchenną albo tą odświeżyć co jest tam teraz, jeszcze samochód by Nam się przydał. Tż narazie jest spłukany, ja mogę liczyć tylko na rodziców, bo szukam pracy, ale wszystko co w moim mieście proponują to telemarketing, a ja narazie jeszcze się przed tym wzbraniam rękami i nogami, i staram się znaleźć coś po moich kierunkach (czyli w instytucjach kultury). Rozmawiałam o tym z mamą i tatą, ale oni mówią, że nie ma problemu, po to całe życie zbierali, żeby ich jedynaczka miała potem lepsze życie od Nich i żebym się brakiem pracy narazie nie martwiła, coś się znajdzie, a pozatym tż pracuje więc damy radę na początek. co nie zmienia jednak faktu, że czuję się z tym wszystkim bardzo źle i męczy mnie to strasznie

Mam tylko nadzieję, że się może coś rozwiążę... idę dzisiaj złożyć do muzeum podanie o staż i zobaczymy co dalej.
Dobrze, że chociaż za miesiąc będzie wyprowadzka to może nie będę tyle o tym wszystkim myślała...

Miłego dnia

trzeba byc dobrej mysli
skladaj wniosek o staz zawsze jakas kaska bedzie, a bedac na stazu zawsze mozesz szukac
kochanych rodzicow masz u nas w tym roku tez sporo wydatkow, ale bedzie dobrze trzeba byc dobrej mysli

[dottta]

Napisane przez MiciaKicia

Spodobały się... ale.. zdenerwował sie, ze z nim nie pogadałam przed ustaleniem kolejnej sesji, która już w czwartek albo jutro (a i tak jakbym go chciala zapytac to by tel. nie odebrał bo był w pracy a jak pracuje to telefonu nawet nie tyks..) .. I wogóle, coraz mniej podoba mu sie, że chodze na sesje... Eh... czy bedzie kiedys facet, który bedzie z tego dumny?

zaborczy się robi


ale mi się nic nie chce

[MiciaKicia]

Napisane przez karolinusienka

u mnie zostały 4 miesiące, 3 tygodnie i 3 dni czyli po podliczeniu zostało mi 18 panienskich weekendow z czego 2/3 pewnie spedze w swiebodzinie, czyli tylko 6 imprez i to wcale nie jest smieszne zaczełam sie stresowac

jakie obliczenia hehe

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

Napisane przez dottta

zaborczy się robi

no w tej kwestii niestety

[morenica]

Napisane przez kaska87

hej

a u mnie 7 miesięcy i 30 dni lękam się, ale z drugiej strony się cieszę

Mamy w ten sam dzień ślub

[karolinusienka]

Napisane przez MiciaKicia

jakie obliczenia hehe

---------- Dopisano o 11:16 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------


no w tej kwestii niestety

a to nie za dobrze

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:19 ----------

Napisane przez dottta

zaborczy się robi


ale mi się nic nie chce

chyba nic nowego

[kaska87]

Napisane przez morenica

Mamy w ten sam dzień ślub

tak

[dottta]

Napisane przez karolinusienka

u mnie zostały 4 miesiące, 3 tygodnie i 3 dni czyli po podliczeniu zostało mi 18 panienskich weekendow z czego 2/3 pewnie spedze w swiebodzinie, czyli tylko 6 imprez i to wcale nie jest smieszne zaczełam sie stresowac

nie stresuj ludzi

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:27 ----------

Napisane przez karolinusienka

chyba nic nowego

małpa

[Niesforna_88]

Napisane przez monik_85

Cześć Dziewczyny

dołączam do wątku trochę późno, ale jak to mówią ,,lepiej późno niż wcale''

u nas teraz to tak wszystko szybko się dzieje ze aż mam gęsią skórkę jak pomyślę gdzie jesteśmy z przygotowaniami ... w lesie dobrze że jesteście tutaj Wy i jak czytam Wasze posty to widzę co powinnam załatwić jak najszybciej

dobrze że mamy już salę, Kościół i zespół ... dziś jedziemy do kamerzysty i fotografa POSTANOWIŁAM - jutro pomykam na poszukiwanie sukni - mam nadzieję że uda mi się znaleźć tą jedyną widzę że i kwiaciarnię musimy odwiedzić

a tu do tego oboje mamy sesję ... więc do zgadania później a teraz do nauki marsz !!

Witaj!
pochal się polowaniami na sukienke
a co do sesji nie jesteś sama

Napisane przez Kasiulenkowo

200 ddś

Napisane przez morenica

klask i:

A ja mam dzisiaj jakiś gorszy dzień. wczoraj rozmawialiśmy z TZ o tym, że wydatków w tym roku mamy tyle, że nie wiemy jak damy radę I nawet pojawiła się myśl : przełożenia ślubu na następny rok. Bo tak mieszakanie co prawda jest w prezencie od rodziców, ale my musimy je urządzić. niby nie wiele, bo trzeba tylko zrobić sypialnię, kupić tv i ewentualnie jak starczy Nam kasy to jeszcze zabudowę kuchenną albo tą odświeżyć co jest tam teraz, jeszcze samochód by Nam się przydał. Tż narazie jest spłukany, ja mogę liczyć tylko na rodziców, bo szukam pracy, ale wszystko co w moim mieście proponują to telemarketing, a ja narazie jeszcze się przed tym wzbraniam rękami i nogami, i staram się znaleźć coś po moich kierunkach (czyli w instytucjach kultury). Rozmawiałam o tym z mamą i tatą, ale oni mówią, że nie ma problemu, po to całe życie zbierali, żeby ich jedynaczka miała potem lepsze życie od Nich i żebym się brakiem pracy narazie nie martwiła, coś się znajdzie, a pozatym tż pracuje więc damy radę na początek. co nie zmienia jednak faktu, że czuję się z tym wszystkim bardzo źle i męczy mnie to strasznie

Mam tylko nadzieję, że się może coś rozwiążę... idę dzisiaj złożyć do muzeum podanie o staż i zobaczymy co dalej.
Dobrze, że chociaż za miesiąc będzie wyprowadzka to może nie będę tyle o tym wszystkim myślała...

Miłego dnia

mam takie same obawy co ty nic a nic nie moge pomóc w remoncie stypendium starczy mi na ubranie się z pracą w moim mieście tragicznie! mam nadzieje, że chociaż coś na wakacje znajdę!

Napisane przez karolinusienka

u mnie zostały 4 miesiące, 3 tygodnie i 3 dni czyli po podliczeniu zostało mi 18 panienskich weekendow z czego 2/3 pewnie spedze w swiebodzinie, czyli tylko 6 imprez i to wcale nie jest smieszne zaczełam sie stresowac

hehe, ale malutko weekendów ciekawe ile mi zostało

Napisane przez dottta

ale mi się nic nie chce

mi też się nic nie chce, a muszę napisać drugi rozdział

[dottta]

ale mnie Karola załatwiłaś sprawdziłam przez Ciebie ile mi zostało 4 miesiące i 10 dni na serio zaczynam mieć stresa, że się nie wyrobimy

[lula177]

cześć

[JennyAniolek]

Cześć

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

ale mnie Karola załatwiłaś sprawdziłam przez Ciebie ile mi zostało 4 miesiące i 10 dni na serio zaczynam mieć stresa, że się nie wyrobimy

no co
ja lubie liczyc i tak z ciekawosci policzyłam i szczerze myslalam, ze bede miała ich wiecej
no tak tak Ty majówka

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

[dottta]

Napisane przez lula177

cześć

Napisane przez JennyAniolek

Cześć

Napisane przez karolinusienka

no co
ja lubie liczyc i tak z ciekawosci policzyłam i szczerze myslalam, ze bede miała ich wiecej
no tak tak Ty majówka

---------- Dopisano o 11:37 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

ja bym wolała nie wiedzieć bo teraz już wiem, że z odtłuszczaniem się w tym tempie nie wyrobię nie mówiąc juz o innych rzeczach ...

[MiciaKicia]

Wszytkim witającym się "Cześć"

[margolka1986]

Napisane przez happy2gether

A i tylko chciałam jeszcze napisać, że...
Zakochałam się dziś na nowo w moim Narzeczonym

Dobranoc

hehe Kochliwa jestes cos ostatnio ? czym sobie dziś zasłużył na takie słowa:P?

Napisane przez MiciaKicia

Spodobały się... ale.. zdenerwował sie, ze z nim nie pogadałam przed ustaleniem kolejnej sesji, która już w czwartek albo jutro (a i tak jakbym go chciala zapytac to by tel. nie odebrał bo był w pracy a jak pracuje to telefonu nawet nie tyks..) .. I wogóle, coraz mniej podoba mu sie, że chodze na sesje... Eh... czy bedzie kiedys facet, który bedzie z tego dumny?

faceci inaczej do tego podchodza niż my.. są zazdrośni i widza w tym więcej zagrożen niz my... ja na razie nie mam czasu na sesje ale tez moje szczęscie nie było nimi zachwycone

Napisane przez karolinusienka

u mnie zostały 4 miesiące, 3 tygodnie i 3 dni czyli po podliczeniu zostało mi 18 panienskich weekendow z czego 2/3 pewnie spedze w swiebodzinie, czyli tylko 6 imprez i to wcale nie jest smieszne zaczełam sie stresowac

ulala jakie podliczenia :P

a u mnie dziś 215 dni

przespałam większość nocy i chyba odorbinkę mniej kaszle
a i prąd w końcu nam podłączyli w mieszkanku wiec w koncu ekipa rusza z robota na pełnych obrotach

[e49b640a255e4f36f4ca0389c216c83b5b764891_6122d6f2c8cf5]

Hej nam do ślubu zostało 3 miesiące i 12 dni też jestem tym przerażona

Podobnie jak morenica czeka nas ciężki rok i mnóstwo wydatków. Szykuje się nam razem z naszym 3 wesela ( brat rodzony K i siostra cioteczna), 2 komunie i chrzest (K będzie pewnie chrzestnym). Nie wiem jak damy radę finansowo, ja nie pracuję bo muszę szkoły dokończyć, tylko K będzie zarabiał. A chcemy jeszcze wyremontować dwa piętra u mnie w domu. Powiem wam, że czasami to mam straszną ochotę przełożyć ten nasz cały ślub na następny rok, bo naprawdę boję się jak damy sobie finansowo radę.

[karolinusienka]

Napisane przez dottta

ja bym wolała nie wiedzieć bo teraz już wiem, że z odtłuszczaniem się w tym tempie nie wyrobię nie mówiąc juz o innych rzeczach ...

ja odpukać ładnie się odtłuszczam jeszcze 12kg i 4 miesiące-nawet do zrealizowania

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:49 ----------

Napisane przez margolka1986

hehe Kochliwa jestes cos ostatnio ? czym sobie dziś zasłużył na takie słowa:P?



faceci inaczej do tego podchodza niż my.. są zazdrośni i widza w tym więcej zagrożen niz my... ja na razie nie mam czasu na sesje ale tez moje szczęscie nie było nimi zachwycone



ulala jakie podliczenia :P

a u mnie dziś 215 dni

przespałam większość nocy i chyba odorbinkę mniej kaszle
a i prąd w końcu nam podłączyli w mieszkanku wiec w koncu ekipa rusza z robota na pełnych obrotach

przeszło na mnie...dzisiaj to chce mi płuca wyrwać
rano acc troche pomogło, a teraz syrop został...wiec kuracji ciąg dalszy

[lula177]

Napisane przez lusesita23

fajnie
a duzy dzieciaczek?

Micia

1,5roku

Napisane przez MiciaKicia

Zamówiłam obrączki dla Mnie i D. na rocznicę Fakt faktem to srebrne ale..... Dla nas są bardzo ważne. Chyba nawet dla D. ważniejsze bo stwierdził, że na takie coś musi być gotowy więc chyba to duży krok wg niego w naszym związku Cieszę się bardzo Mimo, że niektórzy uważają to za dziecinadę no ale

piękne te obrączki

Napisane przez JennyAniolek

pogadaj z Kaśką - ona ma jeszcze więcej postów





ja nie uważam za dziecinadę sami z P. nosimy srebrne obrączki już 3-4 lata

my też nosimy srebren

Napisane przez lasoa

my tez mamy, ale od kąd mam zaręczynowy to nie noszę, bo srebro nie pasuje do złota, ale TZ nadal nosi.

Wasze są piękne!

a ja noszę złoty pierścionek i srebrną obrączke:P

Napisane przez efonka

hej dziewczyny, jak to zwykle jest ze jak trzeba sie uczyc to jestem na forum hihihi

to tak jak ja

Napisane przez cobra115

&

Ale dużo napisałyście

Mam problem, bo chciałam na razie poszukać butów na all bo nie mam kasy ale cieżko się szuka... Moje wymarzone są podobne do tych co lula wklejała, tylko pełne (bo u mnie tylko takie wchodza w grę) i koniecznie chabrowe zakochałam się w nich kiedyś wyczaiłam ich na wątku o niebieskim wystroju... nigdzie ich teraz nie moge znaleźć

piękne te buty zakochałam się w nich

dzięki za kciukasy ale sie nie przydały, bo nie byłam na rozmowie;/ ale może się jeszcze przydadzą

t4roche nadrobiłam a resztę później

[kaska87]

dla nas też będzie to pracowity rok kończymy studia, bronimy mgr, wracamy do naszego miasta, musimy tam pracy poszukać, później ślub, remont naszego domu ehhhh

[dottta]

Napisane przez karolinusienka

ja odpukać ładnie się odtłuszczam jeszcze 12kg i 4 miesiące-nawet do zrealizowania

mi by z 5 wystarczyło

[karolinusienka]

Napisane przez kaska87

dla nas też będzie to pracowity rok kończymy studia, bronimy mgr, wracamy do naszego miasta, musimy tam pracy poszukać, później ślub, remont naszego domu ehhhh

pewnie dla każdej ten rok będzie pracowity
w końcu zakładamy rodzinę i musimy zabłysnąć jako żona

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez dottta

mi by z 5 wystarczyło

łeee to Ci powiem z palcem w ***** zrzucisz poczekaj jak sie stres zacznie

[dottta]

Napisane przez karolinusienka

pewnie dla każdej ten rok będzie pracowity
w końcu zakładamy rodzinę i musimy zabłysnąć jako żona

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------


łeee to Ci powiem z palcem w ***** zrzucisz poczekaj jak sie stres zacznie

ja stres zajadam

[lula177]

Napisane przez dottta

mi by z 5 wystarczyło

mi też albo nawet ze 4

[margolka1986]

[1=e49b640a255e4f36f4ca038 9c216c83b5b764891_6122d6f 2c8cf5;24450839]
Podobnie jak morenica czeka nas ciężki rok i mnóstwo wydatków. Szykuje się nam razem z naszym 3 wesela ( brat rodzony K i siostra cioteczna), 2 komunie i chrzest (K będzie pewnie chrzestnym). Nie wiem jak damy radę finansowo, ja nie pracuję bo muszę szkoły dokończyć, tylko K będzie zarabiał. A chcemy jeszcze wyremontować dwa piętra u mnie w domu. Powiem wam, że czasami to mam straszną ochotę przełożyć ten nasz cały ślub na następny rok, bo naprawdę boję się jak damy sobie finansowo radę.[/QUOTE]

Napisane przez karolinusienka

pewnie dla każdej ten rok będzie pracowity
w końcu zakładamy rodzinę i musimy zabłysnąć jako żona

zgadzam się ze stwierdzeniem ze dla każdej z nas rok będzie cięzki.
U nas tez moi Rodzice musieli sporo kaski dac na wkład własny do mieszkanka, kredyt, całe wykończenie ( nie sądziłam ze to aż tyle kasy,,)mamy ślub TŻ brata w Anglii w kwietniu wiec jeszcze cała podróż tam potem komunia..no i nasze weselisko na 150 osób... a ja jestem na stażu a Ukochany pracuje ze swoim Tatem i tez to różnie z pieniązkami bywa.. tez przeraza mnie to wszytsko ale jakos mysli o przekładaniu slubu nie mam. chce zeby slub i wspolne zamieszkanie poszły w parze taki poczatek nowego zycia

Napisane przez karolinusienka

ja odpukać ładnie się odtłuszczam jeszcze 12kg i 4 miesiące-nawet do zrealizowania
przeszło na mnie...dzisiaj to chce mi płuca wyrwać
rano acc troche pomogło, a teraz syrop został...wiec kuracji ciąg dalszy

ja musze przestac chorowac i tez ostro się wziąć za siebie bo moim celem jest minimum 10 kg mniej
ja acc tez piłam teraz mam inne specyfiki- mam cała siatke leków jak jakas stara babcia :/ z tymi płucami znam ten ból mnie juz całe ciało od kaszlu boli :/

[monik_85]

Napisane przez Niesforna_88

Witaj!
pochal się polowaniami na sukienke
a co do sesji nie jesteś sama

Ok dam znać jak mi poszło ze mną to łatwo nie będzie więc już współczuje mamie i siostrze ale cóż same się upominają żeby ze mną iść

Napisane przez karolinusienka

u mnie zostały 4 miesiące, 3 tygodnie i 3 dni czyli po podliczeniu zostało mi 18 panienskich weekendow z czego 2/3 pewnie spedze w swiebodzinie, czyli tylko 6 imprez i to wcale nie jest smieszne zaczełam sie stresowac

wow skrupulatnie obliczone z tego wszystkiego to i ja zerknęłam na suwaczek i ... zostało mi 5 mies i 7 dni czyli 158 dni

coraz mniej czasu na załatwianie

[cobra115]

Cześć i czołem

Napisane przez karolinusienka

u mnie zostały 4 miesiące, 3 tygodnie i 3 dni czyli po podliczeniu zostało mi 18 panienskich weekendow z czego 2/3 pewnie spedze w swiebodzinie, czyli tylko 6 imprez i to wcale nie jest smieszne zaczełam sie stresowac

Napisane przez lula177

dzięki za kciukasy ale sie nie przydały, bo nie byłam na rozmowie;/ ale może się jeszcze przydadzą

t4roche nadrobiłam a resztę później

czemu nie byłas??



Po południu jadę z teżecikiem do hurtowni alkoholi, chcemy chociaż 50 butelek kupić...

[ewelka1234]

Cześć dziewczynki

właśnie się dowiedziałam że moi mądrzy "koledzy i koleżanki" z roku przełożyli egzaminy na ten weekend i tym sposobem mam 3 egzaminy i 2 kolokwia w tym z mojej "ulubionej" rachunkowości i statystyki matemtycznej
I wcale mi się nie chce uczyc

[MiciaKicia]

Napisane przez lula177

piękne te obrączki



dzięki za kciukasy ale sie nie przydały, bo nie byłam na rozmowie;/ ale może się jeszcze przydadzą

dzieki
a czemu nie byłaś?

Napisane przez kaska87

dla nas też będzie to pracowity rok kończymy studia, bronimy mgr, wracamy do naszego miasta, musimy tam pracy poszukać, później ślub, remont naszego domu ehhhh

będzie dobrze

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:32 ----------

Napisane przez ewelka1234

Cześć dziewczynki

właśnie się dowiedziałam że moi mądrzy "koledzy i koleżanki" z roku przełożyli egzaminy na ten weekend i tym sposobem mam 3 egzaminy i 2 kolokwia w tym z mojej "ulubionej" rachunkowości i statystyki matemtycznej
I wcale mi się nie chce uczyc

o jaaaaa
to

[efonka]

Napisane przez morenica

klask i:

A ja mam dzisiaj jakiś gorszy dzień. wczoraj rozmawialiśmy z TZ o tym, że wydatków w tym roku mamy tyle, że nie wiemy jak damy radę I nawet pojawiła się myśl : przełożenia ślubu na następny rok. Bo tak mieszakanie co prawda jest w prezencie od rodziców, ale my musimy je urządzić. niby nie wiele, bo trzeba tylko zrobić sypialnię, kupić tv i ewentualnie jak starczy Nam kasy to jeszcze zabudowę kuchenną albo tą odświeżyć co jest tam teraz, jeszcze samochód by Nam się przydał. Tż narazie jest spłukany, ja mogę liczyć tylko na rodziców, bo szukam pracy, ale wszystko co w moim mieście proponują to telemarketing, a ja narazie jeszcze się przed tym wzbraniam rękami i nogami, i staram się znaleźć coś po moich kierunkach (czyli w instytucjach kultury). Rozmawiałam o tym z mamą i tatą, ale oni mówią, że nie ma problemu, po to całe życie zbierali, żeby ich jedynaczka miała potem lepsze życie od Nich i żebym się brakiem pracy narazie nie martwiła, coś się znajdzie, a pozatym tż pracuje więc damy radę na początek. co nie zmienia jednak faktu, że czuję się z tym wszystkim bardzo źle i męczy mnie to strasznie

Mam tylko nadzieję, że się może coś rozwiążę... idę dzisiaj złożyć do muzeum podanie o staż i zobaczymy co dalej.
Dobrze, że chociaż za miesiąc będzie wyprowadzka to może nie będę tyle o tym wszystkim myślała...

Miłego dnia

a moze remont tego mieszkanka zrobcie po weselu - bedzie juz spokojniej i moze kaska wpadnie z wesela i troche podratuje