Udało się po poronieniu :D cz.II

[lulka265]

Napisane przez Pamela86

no wracam wracam dlatego nie żałujcie sobie i jedzcie jesli macie ochote bo kilosy po porodzie leca same

nikt wlasnie przy malej mi nie pomaga caly dzien jestem z nia sama w domku a pierwsze kapanko bylo w dzien powrotu ze szpitala odbylo sie na spokojnie mała chyba lubi wodę

No to super,bo ta kąpiel to ponoc stresior jest
szkoda,że jesteś samaale musisz byc dzielna kobitką!!!!
ja to chyba bym nie dała rady przynajmniej tak mi sie wydaje!!
trzymam za Ciebie kciuki

[Pamela86]

Napisane przez lulka265

No to super,bo ta kąpiel to ponoc stresior jest
szkoda,że jesteś samaale musisz byc dzielna kobitką!!!!
ja to chyba bym nie dała rady przynajmniej tak mi sie wydaje!!
trzymam za Ciebie kciuki

A tam wcale kąpiel dziecka nie ejst takim stresem zobaczysz tż trzyma małą a ja ja myje wszystko trwa moze minute dwie i po sprawie póxniej tylko oliwkowanie ubranko i cycek
bede dzielna musze byc a tobie kto bedzie pomagał?

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

caprica sesja rewelka, wyglądałaś slicznie

[lulka265]

Napisane przez Pamela86

A tam wcale kąpiel dziecka nie ejst takim stresem zobaczysz tż trzyma małą a ja ja myje wszystko trwa moze minute dwie i po sprawie póxniej tylko oliwkowanie ubranko i cycek
bede dzielna musze byc a tobie kto bedzie pomagał?

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

caprica sesja rewelka, wyglądałaś slicznie

Moja mama będzie do mnie codziennie przychodzićugotuje obiadek,troszkę ogarnie mieszkanko!moja mama mówi,że ona nie miała żadnej pomocy od nikogo i wie jakie to jest cięzki idlatego mnie nie zostawi w takiej sytuacjiale zobaczymy jak będzie,może sobie będę świetnie radzić i mam tylko na chwilkę będzie wpadać

kąpiesz Małą przed karmieniem??a nie płącze wtedy z głodu??

[Pamela86]

Napisane przez lulka265

Moja mama będzie do mnie codziennie przychodzićugotuje obiadek,troszkę ogarnie mieszkanko!moja mama mówi,że ona nie miała żadnej pomocy od nikogo i wie jakie to jest cięzki idlatego mnie nie zostawi w takiej sytuacjiale zobaczymy jak będzie,może sobie będę świetnie radzić i mam tylko na chwilkę będzie wpadać

kąpiesz Małą przed karmieniem??a nie płącze wtedy z głodu??

a to fajnie masz sie moja mama jest bardzo zapracowanym czlowiekiem i niestety nie moge liczyc na jej pomoc, musze sobie sama radzic, ale moze to i dobrze...

tak kąpie mala przed mleczkiem nie wolno po karmieniu

---------- Dopisano o 12:20 ---------- Poprzedni post napisano o 12:19 ----------

no i juz sie budzi mały głodomorek

[lulka265]

Napisane przez Pamela86

a to fajnie masz sie moja mama jest bardzo zapracowanym czlowiekiem i niestety nie moge liczyc na jej pomoc, musze sobie sama radzic, ale moze to i dobrze...

tak kąpie mala przed mleczkiem nie wolno po karmieniu

A to dobrze,że mówisz moja mama z tego podniecenia wnuczką to z pracy zrezygnowałanorm alnie byłam w szoku!!!
ale jak chce mi pomóc to ja sie bardzo ciesze
ale i tak mam taka nadzieje,że sobie sama dobrze będe radzić

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Miłego karmienia Oliwci

[Pamela86]

Napisane przez lulka265

A to dobrze,że mówisz moja mama z tego podniecenia wnuczką to z pracy zrezygnowałanorm alnie byłam w szoku!!!
ale jak chce mi pomóc to ja sie bardzo ciesze
ale i tak mam taka nadzieje,że sobie sama dobrze będe radzić

---------- Dopisano o 12:21 ---------- Poprzedni post napisano o 12:21 ----------

Miłego karmienia Oliwci

jej ale fajna babcia zrezygnowala z pracy dla wnusi ale kochana na pewnoe swietnie sobie bedziesz sama dawała rade zobaczysz

Oliwcia jednak zrezygnowala z jedzonka i spi dalej

[lulka265]

Napisane przez Pamela86

jej ale fajna babcia zrezygnowala z pracy dla wnusi ale kochana na pewnoe swietnie sobie bedziesz sama dawała rade zobaczysz

Oliwcia jednak zrezygnowala z jedzonka i spi dalej

Czyli masz jeszcze trochę spokoju

a ja idę się troszkę przespaćbo pogoda się zrobiła fatalna sypie śnieg
a Fridka to chyba miała iśc na pierwszy spacerek dzisiaj??

[Karla604]

Hej Dziewczynki

Niedawno wstałam z wyrka, wylegiwałam się dziś na całego

Kasiek współczuję z całego serca

Lulka no już nie wiele mi zostało do kupienia, a Ty też dasz radę. W sumie jeszcze mamy dużo czasu, ale ja jestem panikara i jak już wszystko będzie gotowe to już będę spokojnie czekać na poród i na Kubunia

Ojj Madziku ale zabalowałaś u Lulki

Pamelka super że z wagi spadasz Powiedz mi, jesz wszystko i nie szkodzi Oliwce, brzuszek ją nie boli?? Bo jak wczoraj przeczytałam w takiej książce czego nie wolno jeść jak się karmi to się przeraziłam.

[myha82]

Faktycznie na Ślasku pogoda jest tragiczna. Ale u mnie w Sosnowcu nie pada śnieg tylko leje. I zrobilo sie tak ciemno, ze musialam zapalic światło.

[Pamela86]

Napisane przez Karla604

Hej Dziewczynki

Niedawno wstałam z wyrka, wylegiwałam się dziś na całego

Kasiek współczuję z całego serca

Lulka no już nie wiele mi zostało do kupienia, a Ty też dasz radę. W sumie jeszcze mamy dużo czasu, ale ja jestem panikara i jak już wszystko będzie gotowe to już będę spokojnie czekać na poród i na Kubunia

Ojj Madziku ale zabalowałaś u Lulki

Pamelka super że z wagi spadasz Powiedz mi, jesz wszystko i nie szkodzi Oliwce, brzuszek ją nie boli?? Bo jak wczoraj przeczytałam w takiej książce czego nie wolno jeść jak się karmi to się przeraziłam.

na razie staram sie ograniczac np nie jem kaszy, ogórka kiszonego, kapusty wszystkiego co wzdyma ale ogolnie jem reszte poza tym, na obiadek zwykle miesko czy jakies racuszki na sniadanko bulke a na kolacje zazwyczaj jem zupke mleczną i bez przesady nie popadajmy w paranoje bo inaczej nie bedziemy nic jadly oprocz wody i suchego chlebka

Napisane przez myha82

Faktycznie na Ślasku pogoda jest tragiczna. Ale u mnie w Sosnowcu nie pada śnieg tylko leje. I zrobilo sie tak ciemno, ze musialam zapalic światło.

no dokladnie u mnie jest tak samo

[lulka265]

Napisane przez Karla604

Hej Dziewczynki

Niedawno wstałam z wyrka, wylegiwałam się dziś na całego

Kasiek współczuję z całego serca

Lulka no już nie wiele mi zostało do kupienia, a Ty też dasz radę. W sumie jeszcze mamy dużo czasu, ale ja jestem panikara i jak już wszystko będzie gotowe to już będę spokojnie czekać na poród i na Kubunia

Ojj Madziku ale zabalowałaś u Lulki

Pamelka super że z wagi spadasz Powiedz mi, jesz wszystko i nie szkodzi Oliwce, brzuszek ją nie boli?? Bo jak wczoraj przeczytałam w takiej książce czego nie wolno jeść jak się karmi to się przeraziłam.

Karla ja tam zamierzam wszystko jesć,oby tylko Zuzia nie była na nic uczulona dobre sa rosołki z zupek,bo ponoc bardzo pożywne mi mówia,żę bardzo ważne są ciepłe zupki,żęby jeść i unikać tych wzdymających no i niestety KARLA truskawek to my sobie raczej nie pojemy w czerwcu

a ja jestem juz po obiadku miałam gotowaną rybke i ryżyk

Zuzia dziś tak spokojnie sobie siedzi,chyba tez nie lubi takiej pogody

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------

Napisane przez myha82

Faktycznie na Ślasku pogoda jest tragiczna. Ale u mnie w Sosnowcu nie pada śnieg tylko leje. I zrobilo sie tak ciemno, ze musialam zapalic światło.

u mnie tez już tylko lejea do Sosnowca to ja mam rzut beretem

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

KARLA jak patrze na Twój suwaczek to aż mi się nie chce wierzyć,że ten czas tak zapierniczagonię Cie,oj gonie

[mokra6]

Hej! U nas był dziś ksiądz. Stresowałam się trochę, ale było spox. Poza tym mnie łapie jakiś dół W nocy jak nie śpie to myślę i beczę... Rano juz jest oki, ale jakoś mi tak dziwnie. Boję się jak sobie poradzimy... Ten pierniczony szef męża nie płaci znów kasy, mojej wypłaty już dawno nie ma. Dobrze, że tylko pościeli nie mamy, a tak juz wsio jest. Wymyśliłam, ze wózek niech kupują dziadki! Nosidełko bedziemy mieć od męża siostry,więc ze szpitala w nim Niunia wróci, a na spacer od razu nie bedziemy wychodzić, więć wózek może być i kupiony po porodzie. już mi to wisi. Teraz będziemy musieli zapłacić za elektryka, za m-c za hydraulika. Masakra... No ale jakoś to będzie... Grunt,że robota idzie...

Caprica zdjęcia wyjątkowe

Kasiek szczerze współczuję

Enia ja śpię co noc bez gatekMężowi to się podoba (ale i tak nic nie ma) A mi naprawdę wygodniej, nic nie uciska, jeszcze koszula mnie wkurza, bo sie ściąga, ale bez nie będę spać

[lulka265]

Napisane przez mokra6

Hej! U nas był dziś ksiądz. Stresowałam się trochę, ale było spox. Poza tym mnie łapie jakiś dół W nocy jak nie śpie to myślę i beczę... Rano juz jest oki, ale jakoś mi tak dziwnie. Boję się jak sobie poradzimy... Ten pierniczony szef męża nie płaci znów kasy, mojej wypłaty już dawno nie ma. Dobrze, że tylko pościeli nie mamy, a tak juz wsio jest. Wymyśliłam, ze wózek niech kupują dziadki! Nosidełko bedziemy mieć od męża siostry,więc ze szpitala w nim Niunia wróci, a na spacer od razu nie bedziemy wychodzić, więć wózek może być i kupiony po porodzie. już mi to wisi. Teraz będziemy musieli zapłacić za elektryka, za m-c za hydraulika. Masakra... No ale jakoś to będzie... Grunt,że robota idzie...

Caprica zdjęcia wyjątkowe

Kasiek szczerze współczuję

Enia ja śpię co noc bez gatekMężowi to się podoba (ale i tak nic nie ma) A mi naprawdę wygodniej, nic nie uciska, jeszcze koszula mnie wkurza, bo sie ściąga, ale bez nie będę spać

Co TY się Księdzem stresowałaś???
a jeżeli chodzi o dół to musisz go po porstu przeczekać,bo na niego rady nie ma
mnie tez często dopada,teraz martwie sie o zdrowie Zuzi,czy napewno jest wszystko ok
widzisz tak juz jest,ale głowa do góry

[Karla604]

Napisane przez lulka265

Karla ja tam zamierzam wszystko jesć,oby tylko Zuzia nie była na nic uczulona dobre sa rosołki z zupek,bo ponoc bardzo pożywne mi mówia,żę bardzo ważne są ciepłe zupki,żęby jeść i unikać tych wzdymających no i niestety KARLA truskawek to my sobie raczej nie pojemy w czerwcu

a ja jestem juz po obiadku miałam gotowaną rybke i ryżyk

Zuzia dziś tak spokojnie sobie siedzi,chyba tez nie lubi takiej pogody

---------- Dopisano o 13:42 ---------- Poprzedni post napisano o 13:41 ----------




u mnie tez już tylko lejea do Sosnowca to ja mam rzut beretem

---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:42 ----------

KARLA jak patrze na Twój suwaczek to aż mi się nie chce wierzyć,że ten czas tak zapierniczagonię Cie,oj gonie

No ja też zamierzam jeść raczej wszystko, no ale zobaczymy jak to będzie, a zupki to obowiązkowo Wiesz ja za truskawkami i tak nie przepadam, także nie będzie mi żal
Kubuś też spokojny dziś. U nas jeszcze nie pada, dlatego zamierzam wyjść na dwór pochodzić sobie troszkę na świeżym powietrzu. Jakoś tak dziś dziwnie się czuję chyba przez tą pogodę.
No czas zapiernicza strasznie Goń mnie goń

[myha82]

Napisane przez lulka265

u mnie tez już tylko lejea do Sosnowca to ja mam rzut beretem

Tak? A skąd jestes?

[lulka265]

Napisane przez Karla604

No ja też zamierzam jeść raczej wszystko, no ale zobaczymy jak to będzie, a zupki to obowiązkowo Wiesz ja za truskawkami i tak nie przepadam, także nie będzie mi żal
Kubuś też spokojny dziś. U nas jeszcze nie pada, dlatego zamierzam wyjść na dwór pochodzić sobie troszkę na świeżym powietrzu. Jakoś tak dziś dziwnie się czuję chyba przez tą pogodę.
No czas zapiernicza strasznie Goń mnie goń

No gonie,ale ciągle mi uciekasz ja się dzis czuję fatalnie tak teraz możemy sobie mówić,że będziemy jeść wszystko,ale jak dzieciaczki jakieś cholerne alergie będa mieć to trezba będzie zmienić dietkeoby nie,bo te alergie to najgorsze są!!!
idz na spacer,jak u nas przejdzie to może też wyjdę na pół godzinki

[Karla604]

Napisane przez mokra6

Hej! U nas był dziś ksiądz. Stresowałam się trochę, ale było spox. Poza tym mnie łapie jakiś dół W nocy jak nie śpie to myślę i beczę... Rano juz jest oki, ale jakoś mi tak dziwnie. Boję się jak sobie poradzimy... Ten pierniczony szef męża nie płaci znów kasy, mojej wypłaty już dawno nie ma. Dobrze, że tylko pościeli nie mamy, a tak juz wsio jest. Wymyśliłam, ze wózek niech kupują dziadki! Nosidełko bedziemy mieć od męża siostry,więc ze szpitala w nim Niunia wróci, a na spacer od razu nie bedziemy wychodzić, więć wózek może być i kupiony po porodzie. już mi to wisi. Teraz będziemy musieli zapłacić za elektryka, za m-c za hydraulika. Masakra... No ale jakoś to będzie... Grunt,że robota idzie...

Caprica zdjęcia wyjątkowe

Kasiek szczerze współczuję

Enia ja śpię co noc bez gatekMężowi to się podoba (ale i tak nic nie ma) A mi naprawdę wygodniej, nic nie uciska, jeszcze koszula mnie wkurza, bo sie ściąga, ale bez nie będę spać

Mokra ale witaj w klubie, ja już od paru dni mam doła, dziś zresztą też od rana ryczę wszystko mnie martwi, a jeszcze mój tż mi nie upraszcza sprawy i z jego powodu też się zamartwiam. Wpadł w jakiś dołek psychiczny i bywa że czasami wieczorem razem beczymy Nie wiem co zrobić żeby było lepiej

[lulka265]

Napisane przez myha82

Tak? A skąd jestes?

częstochowa,ale Sosnowiec dobrze znam

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------

Napisane przez Karla604

Mokra ale witaj w klubie, ja już od paru dni mam doła, dziś zresztą też od rana ryczę wszystko mnie martwi, a jeszcze mój tż mi nie upraszcza sprawy i z jego powodu też się zamartwiam. Wpadł w jakiś dołek psychiczny i bywa że czasami wieczorem razem beczymy Nie wiem co zrobić żeby było lepiej

KARLA a czym się zamartwiasz??ja mam dokładnie to samo
TŻ sobie poradzi,dla niego to też cięzki czas
łatwo nie jest niestety...ja to sie martwie Zuzia czy napewno jest zdrowa.
Nie potrafię odrzucić od siebie tego dramatu co mnie spotkała w tamtej ciąży

[Karla604]

Napisane przez lulka265

No gonie,ale ciągle mi uciekasz ja się dzis czuję fatalnie tak teraz możemy sobie mówić,że będziemy jeść wszystko,ale jak dzieciaczki jakieś cholerne alergie będa mieć to trezba będzie zmienić dietkeoby nie,bo te alergie to najgorsze są!!!
idz na spacer,jak u nas przejdzie to może też wyjdę na pół godzinki

No wiem wiem, oby tylko alergii uniknąć!!!
No właśnie się wybieram. Może jakoś lepiej się poczuję.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez lulka265

częstochowa,ale Sosnowiec dobrze znam

---------- Dopisano o 13:59 ---------- Poprzedni post napisano o 13:57 ----------




KARLA a czym się zamartwiasz??ja mam dokładnie to samo
TŻ sobie poradzi,dla niego to też cięzki czas
łatwo nie jest niestety...ja to sie martwie Zuzia czy napewno jest zdrowa.
Nie potrafię odrzucić od siebie tego dramatu co mnie spotkała w tamtej ciąży

Wszystkim, jak tylko coś mnie zakuje w brzuchu to zaraz martwię się czy coś się złego nie zaczyna dziać. Niestety, ale tak już zostanie. W tamtej ciąży też zaczęło się od niewinnego bólu brzucha i niestety skończyło się poronieniem Chyba do końca ciąży mi już tak zostanie. Poza tym no mój tż, odkąd wrócił ze szpitala w listopadzie, nie poznaję go, zmienił się całkowicie a poszedł tylko na diagnostykę. Załapał jakiegoś doła i ten stan ciągnie się do dnia dzisiejszego.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

No nic już nie będę zamęczać was, lecę na spacer co by nie zaczęło padać

[mokra6]

Karla mój też ostatnio dziwny. Tylko on to nie beczy, za to mało mówi, widać, ze myśli, aż się boję zapytać o czym, bo go bardziej pogrążę jak zaczniemy razem smęcić...

[lulka265]

Napisane przez Karla604

No wiem wiem, oby tylko alergii uniknąć!!!
No właśnie się wybieram. Może jakoś lepiej się poczuję.

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------



Wszystkim, jak tylko coś mnie zakuje w brzuchu to zaraz martwię się czy coś się złego nie zaczyna dziać. Niestety, ale tak już zostanie. W tamtej ciąży też zaczęło się od niewinnego bólu brzucha i niestety skończyło się poronieniem Chyba do końca ciąży mi już tak zostanie. Poza tym no mój tż, odkąd wrócił ze szpitala w listopadzie, nie poznaję go, zmienił się całkowicie a poszedł tylko na diagnostykę. Załapał jakiegoś doła i ten stan ciągnie się do dnia dzisiejszego.

---------- Dopisano o 14:07 ---------- Poprzedni post napisano o 14:06 ----------

No nic już nie będę zamęczać was, lecę na spacer co by nie zaczęło padać

KARLA a co była Twojemu TŻ??jak można spytać??
nie pocieszę Cie za bardzo,bo mam dokładnie to samo pozostaje to przeczekać pisz częśćiej

miłego spacerku

[stokrotka_to_ja]

Dziewczyny,a co ja mam powiedziec,jak w poprzedniej ciazy nie było zadnych sygnałów,ze cos jest nie tak? Zadnych podejrzanych boli brzucha,zadnego plamienia,nic.
Poszłam na wizytę w 12 tygodniu spokojna i szczesliwa,ze najgorsze to juz za nami. Niestety,okazalo się,że serduszko nie bije...
Teraz przed kazda wizytą mam mega stres.Pocieszam się tym,że młode kopie,wiec musi byc wsyztsko ok.

[lulka265]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Dziewczyny,a co ja mam powiedziec,jak w poprzedniej ciazy nie było zadnych sygnałów,ze cos jest nie tak? Zadnych podejrzanych boli brzucha,zadnego plamienia,nic.
Poszłam na wizytę w 12 tygodniu spokojna i szczesliwa,ze najgorsze to juz za nami. Niestety,okazalo się,że serduszko nie bije...
Teraz przed kazda wizytą mam mega stres.Pocieszam się tym,że młode kopie,wiec musi byc wsyztsko ok.

Te kopniaki są zbawienne tylko gorzej jak ich nie ma,a u mnie sie tak czasami zdarza ale z drugiej strony to jest zywa istota i ona też ma prawo sobie odpocząć i dlatego juz tak bardzo się tym nie martwie

[karina222]

Napisane przez stokrotka_to_ja

Dziewczyny,a co ja mam powiedziec,jak w poprzedniej ciazy nie było zadnych sygnałów,ze cos jest nie tak? Zadnych podejrzanych boli brzucha,zadnego plamienia,nic.
Poszłam na wizytę w 12 tygodniu spokojna i szczesliwa,ze najgorsze to juz za nami. Niestety,okazalo się,że serduszko nie bije...
Teraz przed kazda wizytą mam mega stres.Pocieszam się tym,że młode kopie,wiec musi byc wsyztsko ok.

Ja też tak miałam tylko w 11 tygodniu, okazało się, że dziecko nie żyło już jakieś 3 tygodnie, a ja miałam wszystkie objawy ciążowe, żadnego bólu brzucha, piersi przestały mnie boleć dopiero w dniu kiedy poroniłam.

Słuchajcie, kiedy robi się ta kreska na brzuchu? Ja swój oglądam i nic mi się tam nie robi.

[caprica6]

Napisane przez mokra6

Hej! U nas był dziś ksiądz. Stresowałam się trochę, ale było spox. Poza tym mnie łapie jakiś dół W nocy jak nie śpie to myślę i beczę... Rano juz jest oki, ale jakoś mi tak dziwnie. Boję się jak sobie poradzimy... Ten pierniczony szef męża nie płaci znów kasy, mojej wypłaty już dawno nie ma. Dobrze, że tylko pościeli nie mamy, a tak juz wsio jest. Wymyśliłam, ze wózek niech kupują dziadki! Nosidełko bedziemy mieć od męża siostry,więc ze szpitala w nim Niunia wróci, a na spacer od razu nie bedziemy wychodzić, więć wózek może być i kupiony po porodzie. już mi to wisi. Teraz będziemy musieli zapłacić za elektryka, za m-c za hydraulika. Masakra... No ale jakoś to będzie... Grunt,że robota idzie...

Caprica zdjęcia wyjątkowe

Kasiek szczerze współczuję

Enia ja śpię co noc bez gatekMężowi to się podoba (ale i tak nic nie ma) A mi naprawdę wygodniej, nic nie uciska, jeszcze koszula mnie wkurza, bo sie ściąga, ale bez nie będę spać

Dobrze ze prawie wszystko juz macie, nie martw sie, rodzinka i znajomi na pewno pomoga jak sie urodzi dzidzia! Do nas przychodzilo pelno znajomych i podostawalam mnostwo ubranek i zabawek
Dzieki
Ja juz nie spie bez gatek bo TŻ mnie wtedy zawsze w nocy atakuje

Napisane przez Pamela86

A tam wcale kąpiel dziecka nie ejst takim stresem zobaczysz tż trzyma małą a ja ja myje wszystko trwa moze minute dwie i po sprawie póxniej tylko oliwkowanie ubranko i cycek
bede dzielna musze byc a tobie kto bedzie pomagał?

---------- Dopisano o 12:13 ---------- Poprzedni post napisano o 12:11 ----------

caprica sesja rewelka, wyglądałaś slicznie

Dzieki
Dokladnie, pierwsza kapiel jest stresujaca ale pozniej to sama przyjemnosc (jesli dziecko sie nie boi wody oczywiscie ). Nasza Mala jak slyszy ze napuszczamy wody do wanienki to juz sie cieszy

Napisane przez lulka265

ja to chyba bym nie dała rady przynajmniej tak mi sie wydaje!!
trzymam za Ciebie kciuki

Dawalabys, tak juz nas natura zaprogramowala

Napisane przez Pamela86

Ale piersi to mam wielkie jak banie, jak w ciazy nie rosly to teraz sa jak duze B

Tez na moje nie narzekam Ciekawe jak bedzie po zakonczeniu karmienia, mam nadzieje ze sie drastycznie nie zmniejsza

[madzik2221]

Napisane przez Karla604

Hej Dziewczynki

Niedawno wstałam z wyrka, wylegiwałam się dziś na całego

Kasiek współczuję z całego serca

Lulka no już nie wiele mi zostało do kupienia, a Ty też dasz radę. W sumie jeszcze mamy dużo czasu, ale ja jestem panikara i jak już wszystko będzie gotowe to już będę spokojnie czekać na poród i na Kubunia

Ojj Madziku ale zabalowałaś u Lulki

Pamelka super że z wagi spadasz Powiedz mi, jesz wszystko i nie szkodzi Oliwce, brzuszek ją nie boli?? Bo jak wczoraj przeczytałam w takiej książce czego nie wolno jeść jak się karmi to się przeraziłam.

ja tez panikuje i najlepiej zeby wszystko bylo na JUZ !!! nie wiem ale juz tak mam.

no bo nocowalam u Lulki na podlodze bo na lozku we 2 sie nie miescilysmy i teraz mnie plecy bola Lulka wpadam na poprawiny dzisiaj i masaz obowiazkowo ma byc

Napisane przez mokra6

Hej! U nas był dziś ksiądz. Stresowałam się trochę, ale było spox. Poza tym mnie łapie jakiś dół W nocy jak nie śpie to myślę i beczę... Rano juz jest oki, ale jakoś mi tak dziwnie. Boję się jak sobie poradzimy... Ten pierniczony szef męża nie płaci znów kasy, mojej wypłaty już dawno nie ma. Dobrze, że tylko pościeli nie mamy, a tak juz wsio jest. Wymyśliłam, ze wózek niech kupują dziadki! Nosidełko bedziemy mieć od męża siostry,więc ze szpitala w nim Niunia wróci, a na spacer od razu nie bedziemy wychodzić, więć wózek może być i kupiony po porodzie. już mi to wisi. Teraz będziemy musieli zapłacić za elektryka, za m-c za hydraulika. Masakra... No ale jakoś to będzie... Grunt,że robota idzie...

Caprica zdjęcia wyjątkowe

Kasiek szczerze współczuję

Enia ja śpię co noc bez gatekMężowi to się podoba (ale i tak nic nie ma) A mi naprawdę wygodniej, nic nie uciska, jeszcze koszula mnie wkurza, bo sie ściąga, ale bez nie będę spać

no to faktycznie z tym szefem nie ciekawie,a moze trzeba z nim pogadac
co do wozka to pewnie ze niech dziadki sie kupuja,w koncu jakis wklad (finansowy) musi byc

Napisane przez mokra6

Karla mój też ostatnio dziwny. Tylko on to nie beczy, za to mało mówi, widać, ze myśli, aż się boję zapytać o czym, bo go bardziej pogrążę jak zaczniemy razem smęcić...

moj znowu ma tak jak twoj nie odzywa sie i nic nie mowi,zeby mnie nie martwic a jak spytam to i tak mowi ze jest wszystko ok a pozniej sie dowiaduje po fakcie wszystkiego co mnie wkurza bardzo.


a u nas slonko i super cieplo,wlasnie wrocilam ze sklpeu i znowu kupilam placek ze sliwkami.nie moglam sie oprzec normlanie

---------- Dopisano o 13:46 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez caprica6

Dobrze ze prawie wszystko juz macie, nie martw sie, rodzinka i znajomi na pewno pomoga jak sie urodzi dzidzia! Do nas przychodzilo pelno znajomych i podostawalam mnostwo ubranek i zabawek
Dzieki
Ja juz nie spie bez gatek bo TŻ mnie wtedy zawsze w nocy atakuje

Dzieki
Dokladnie, pierwsza kapiel jest stresujaca ale pozniej to sama przyjemnosc (jesli dziecko sie nie boi wody oczywiscie ). Nasza Mala jak slyszy ze napuszczamy wody do wanienki to juz sie cieszy

Dawalabys, tak juz nas natura zaprogramowala

Tez na moje nie narzekam Ciekawe jak bedzie po zakonczeniu karmienia, mam nadzieje ze sie drastycznie nie zmniejsza

ja to z tymi rzeczami dla dzidziusia to zorbie tak ze jak beda mnie pytali co maja kupic to im powiem bo po co mi 5 takich samych zabawek a cuszki to i tak beda

ja nie umie bez gatek spac jakos mi tak za bardzo łyso

co do cyckow to moja znajoma przed i w trakcie ciazy miala D a potem nawet do E dochodzila - tak jak ja z reszta a teraz nosi male B bo jej tak mala wyssala ja tez tak chcem

[enis84]

Napisane przez Pamela86

na razie staram sie ograniczac np nie jem kaszy, ogórka kiszonego, kapusty wszystkiego co wzdyma ale ogolnie jem reszte poza tym, na obiadek zwykle miesko czy jakies racuszki na sniadanko bulke a na kolacje zazwyczaj jem zupke mleczną i bez przesady nie popadajmy w paranoje bo inaczej nie bedziemy nic jadly oprocz wody i suchego chlebka

wiesz Pamelka, z tym jest różnie, akurat Ty możesz jeść wszytsko oprócz tego co wymieniłaś i małej się nic nie dzieje, u mnie było inaczej ja w sumie prawie nic nie mogłam jeść
także nikt nie popada w paranoje poprostu to różnie wygląda a że u Ciebie jest oki to tylko możesz się z tego cieszyć
Moja koleżanka np może jeść wszystko i kiszone i smażone i dziecku nic nie jest, ale nie każde dziecko jest indentyczne i nie można wrzucać wszytskich dzieci do jednego worka

[lulka265]

MADZIK dobra jesteś z tymi poprawinamia co do masażu to własnie sie na tak owy umówiłam,bo juz nie mogę z bólu wyrobić!!!!

[Karla604]

No ja już po spacerku Odżyłam i lepiej się czuję

Lulka za długo by pisać, mój tż ogólnie ma problemy z sercem i był właśnie w szpitalu na diagnostyce. I tak mu się zrobiło. Ale już nie będę smęcić.

Madzik mówisz, że wpraszamy się do Lulki na poprawiny?? Ok Byle zagwarantowała nam odpowiednie warunki do spania i drinki bezalkoholowe hihi

[lulka265]

Napisane przez Karla604

No ja już po spacerku Odżyłam i lepiej się czuję

Lulka za długo by pisać, mój tż ogólnie ma problemy z sercem i był właśnie w szpitalu na diagnostyce. I tak mu się zrobiło. Ale już nie będę smęcić.

Madzik mówisz, że wpraszamy się do Lulki na poprawiny?? Ok Byle zagwarantowała nam odpowiednie warunki do spania i drinki bezalkoholowe hihi

hehe zapraszambezalkoholowe? ?Karla nie smęć gulniemy sobie coś konkretnego

---------- Dopisano o 15:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:00 ----------

Czytałam na wątku staramy sie o MICHELjakie to strasznie smutne i niesprawiedliwe!!!