Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek- cz. IV

[Martolek]

Napisane przez princeseczka

niee

e, dowcipnisiu

Napisane przez 3mw

cześć dziewczyny, w tej części się jeszcze nie wypowiadalam wiec trzeba to nadrobic

cześć

ja jeździłam na plac już od drugiej jazdy, czyli od 3 godzinki kursu
za każdym razem jeździliśmy na plac, parę razy ćwiczyłam łuk i górkę i wio na miasto. Z czasem, jak coraz lepiej mi szło to plac pomijaliśmy.
ale wydaje mi się, że Twój Instrukotr trochę późno się obudził
nie chcę żeby wyszło, że Cię straszę, ale to jednak wymaga ćwiczenia.

[sylwiszon757]

niestety nie zdałam

[kar0link4]

Napisane przez sylwiszon757

niestety nie zdałam

Ojoj, co się stało- opowiadaj
Nie przejmuj się, następne podejście będzie Twoje!

[sylwiszon757]

a więc zaczne od tego, że E. przesympatyczny gościu...widać, że nie chciał mnie uwalić
to od początku: teoria bez błędów plac miałam o 9.55 i łuk bezbłędnie do pokazania miałam sygnał dźwiękowy i światła awaryjne, a potem górka bez problemu, no i fru na miasto miałam zawracanie na rondzie 2 razy bo za 1 zapomniałam wrzucić kierunkowskazu za 2 spoko, miałam parkowanie przodem prostopadłe i wyjazd tyłem, też spoko, tylko, że przez przypadek włączyły mi się światła postojowe, i ja głupia przejechałam na nich przez cały parking, niż się zorientowałam o co chodzi, a E. 5 razy się pytał czy na pewno wszystko jest dobrze...no ale zakumałam no ale na koniec po 30 minutach miałam już wracać do WORDU i co zrobiłam? są światła i w ostatnim momencie zahamowałam bo się żółte włączył, ale niestety E. to samo zrobił już mu chciałam powiedzieć, że po co się tak pcha kiedy dałabym radę sama ale ugryzłam się w język noi przesiadka na środku skrzyżowania...
ale jak wracaliśmy to E. mówił jakie błędy popełniłam i w ogóle troche porozmawialiśmy, spoko gość, chciałabym go dostać na następnym egzaminie a jak już dostałam karteczkę z wynikiem negatywnym i wyszłam z auta to on jak wchodził do biura to zatrzymał sie przy mnie i życzył mi powodzenia na następnym egzaminie i żebym sobie wykupiła godzinki jazd na jarisce i powiedział również że dobrzy kierowcy to Ci którzy nie zdają za pierwszym razem, ale za każdym kolejnym razem uśmiechnął sie i poszedł a numer auta miałam 33

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

i dodam że teorię pisało 14 osób, 4 wyjechały na miasto i 1 wróciła z pozytywnym wynikiem

tak więc nie jest źle ważne że przezwyciężyłam łuk i parkowanie, którego tak panicznie się bałam

[kar0link4]

Kurcze, szkoda
No ale tak jak piszesz, przynajmniej wiesz, że potrafisz i zdasz już za drugim podejściem

Zapisałaś się już na kolejny egzamin?

[LunatyczkaBB]

Napisane przez sylwiszon757

a więc zaczne od tego, że E. przesympatyczny gościu...widać, że nie chciał mnie uwalić
to od początku: teoria bez błędów plac miałam o 9.55 i łuk bezbłędnie do pokazania miałam sygnał dźwiękowy i światła awaryjne, a potem górka bez problemu, no i fru na miasto miałam zawracanie na rondzie 2 razy bo za 1 zapomniałam wrzucić kierunkowskazu za 2 spoko, miałam parkowanie przodem prostopadłe i wyjazd tyłem, też spoko, tylko, że przez przypadek włączyły mi się światła postojowe, i ja głupia przejechałam na nich przez cały parking, niż się zorientowałam o co chodzi, a E. 5 razy się pytał czy na pewno wszystko jest dobrze...no ale zakumałam no ale na koniec po 30 minutach miałam już wracać do WORDU i co zrobiłam? są światła i w ostatnim momencie zahamowałam bo się żółte włączył, ale niestety E. to samo zrobił już mu chciałam powiedzieć, że po co się tak pcha kiedy dałabym radę sama ale ugryzłam się w język noi przesiadka na środku skrzyżowania...
ale jak wracaliśmy to E. mówił jakie błędy popełniłam i w ogóle troche porozmawialiśmy, spoko gość, chciałabym go dostać na następnym egzaminie a jak już dostałam karteczkę z wynikiem negatywnym i wyszłam z auta to on jak wchodził do biura to zatrzymał sie przy mnie i życzył mi powodzenia na następnym egzaminie i żebym sobie wykupiła godzinki jazd na jarisce i powiedział również że dobrzy kierowcy to Ci którzy nie zdają za pierwszym razem, ale za każdym kolejnym razem uśmiechnął sie i poszedł a numer auta miałam 33

---------- Dopisano o 14:22 ---------- Poprzedni post napisano o 14:20 ----------

i dodam że teorię pisało 14 osób, 4 wyjechały na miasto i 1 wróciła z pozytywnym wynikiem

tak więc nie jest źle ważne że przezwyciężyłam łuk i parkowanie, którego tak panicznie się bałam

A kiedy następny?
Szkoda, że nie zdałaś, ale najlepsi kierowcy... .
Nie martw się. Drugi będzie lepszy. I dobrze, że miałaś takiego egzaminatora

[sylwiszon757]

jutro jade sie zapisać

ie było źle, a tak panikowałam

a tak w ogóle koleś był nieziemski, na poczatku do mnie: 'Pani Sylwio prosze sie przygotowac do jazdy, fotel, światełka i lusterka, i proszę sie odprężyć i powolutku po łuku bez nerwów' przez całą drogę się uśmiechał, z reszta ja też nawet jak mi przerwał egzamin

[Martolek]

Napisane przez sylwiszon757

niestety nie zdałam

kurna

przykro mi

brawo za teorię!

ale chociaż zrobiłaś rozeznanie

Napisane przez sylwiszon757

jutro jade sie zapisać

ie było źle, a tak panikowałam

a tak w ogóle koleś był nieziemski, na poczatku do mnie: 'Pani Sylwio prosze sie przygotowac do jazdy, fotel, światełka i lusterka, i proszę sie odprężyć i powolutku po łuku bez nerwów' przez całą drogę się uśmiechał, z reszta ja też nawet jak mi przerwał egzamin

to czekamy na termin w takim razie

a był przystojny i młody?

[sylwiszon757]

nie E. miał może lekko po 40 ale sympatyczny

[LunatyczkaBB]

Martolek, co do pierwszej strony to ja zdawałam w Bielsku. Dopiero teraz dopatrzyłam, że nie ma takiej informacji przy mnie

[Martolek]

Napisane przez sylwiszon757

nie E. miał może lekko po 40 ale sympatyczny

łeee za dużo

Napisane przez LunatyczkaBB

Martolek, co do pierwszej strony to ja zdawałam w Bielsku. Dopiero teraz dopatrzyłam, że nie ma takiej informacji przy mnie

przepraszam, już dopisuję

Lunatyczka, skąd te platformy? drogie były?

[princeseczka]

sylwiszon, skoro piszesz, że zahamowałaś, to egz. chyba trochę przesadził z tym oblaniem...
następnym razem na pewno się uda
oczywiście pochwal się terminem być może będę miała jakiś podobny, to zaserwujemy dziewczynom tydzień wrażeń

3mw rzeczywiście instruktor trochę zaspał...moim zdaniem do 20 godziny powinnaś już tam być minimum raz. Prawdopodobnie nauczy Cię na sposób, jeśli nie, to sama bym o to prosiła...

[sylwiszon757]

kurcze obawiam sie ze termin bede miala w marcu

[princeseczka]

ja chcę na koniec lutego praktyczny(tak 23, 24), teorie tydzień wcześniej

[sylwiszon757]

tez bym chciała jeszcze w lutym...no ale raczej nie będzie to mozliwe

[princeseczka]

zobaczymy co tam da się wykombinować

idę bo jutro koło a ja znowu mam ambicje na 5 tiaaa a tak ostatecznie to 3 mnie zadowoli, bo nawet jeszcze do materiału nie zajrzałam

wrócę wieczorkiem

[sylwiszon757]

owocnej nauki

[Zilka]

Przyszłam się pochwalić, że zdałam egzamin....na uczelni
Jeszcze trochę tego zostało, ale dobrze zaczęłam

[Martolek]

Napisane przez sylwiszon757

tez bym chciała jeszcze w lutym...no ale raczej nie będzie to mozliwe

czemu tak myślisz?
może akurat coś wolnego się trafi

Napisane przez princeseczka

zobaczymy co tam da się wykombinować

idę bo jutro koło a ja znowu mam ambicje na 5 tiaaa a tak ostatecznie to 3 mnie zadowoli, bo nawet jeszcze do materiału nie zajrzałam

wrócę wieczorkiem

widzę, że mamy sprzężone koła
ja też mam jutro, właśnie się uczę, ale muszę kompa wyłączyć, bo mnie kusi


ał bi bek

[sylwiszon757]

moja przyjaciółka jak czekała na mnie to słyszała jak chłopak który zdawał ze mną, ale oblał na łuku zapisywał sie na kolejny egzamin to na 8 marzec mu padło....no ale może będzie coś wolnego

[mooonik]

Napisane przez LunatyczkaBB

U mnie w WORDzie wiszą tablice z obsługą samochodu. Wchodzi się na plac i pada pytanie "czy zapoznała się pani z tablicami wiszącymi w poczekalni?", moja odpowiedź "tak". A przyznam się, że ich na oczy nie widziałam

hahaha macie legalną ściągę przed egzaminem a Ty mówisz, że nawet nie popatrzyłaś

Napisane przez Martolek

też oglądałam ich filmiki przed Egzaminem...


zawsze miałam problem ze znalezieniem tego dzyndzla od maski

a bo fajne mają te filmiki
dzyndzla tego już pod maską? czy tego w aucie bo jak tego pod maską to witaj w klubie ile ja się nawykręcam zanim to wyczuję to głowa mała

Napisane przez Kingulina2901

Dziękuję dziewczyny za słowa otuchy. Pomogłyście mi naprawdę mnie to trochę podbudowało Zobaczymy co będzie jutro...

no i jak było? dziś już pewnie lepiej, co?

Napisane przez 3mw

cześć dziewczyny, w tej części się jeszcze nie wypowiadalam wiec trzeba to nadrobic

hej

ja na placu zaczęłam chyba na 5 albo 7h(czyli bardzo szybko) i za każdym razem jak zaczynałam jazdy to miałam chwilę na łuk, może z 10-15min żeby ćwiczyć. Górkę ćwiczyłam na mieście, bo mój OSK nie posiadał takowej na placyku
Moim zdaniem troszkę za późno obudził się ten Twój instruktor z tymi rzeczami, bo o ile górka jest łatwa i szybko ją opanujesz, to robienie łuku może nie być takie proste. Nie mówiąc o tym, że jeżdżąc godzinę na łuku będzie Cię okropnie bolała noga

Napisane przez sylwiszon757

a tak w ogóle koleś był nieziemski, na poczatku do mnie: 'Pani Sylwio prosze sie przygotowac do jazdy, fotel, światełka i lusterka, i proszę sie odprężyć i powolutku po łuku bez nerwów' przez całą drogę się uśmiechał, z reszta ja też nawet jak mi przerwał egzamin

następny fajny E się trafił

takie długie terminy oczekiwania macie??

a ciekawe jak tam koleżanka Gkruk

i czy ekscentryczna jeszcze się pojawi i wyjaśni o co chodzi z jej kursem, egzaminami ...

[sylwiszon757]

ja łuk miałam już na pierwszej godzinie, i ćwiczyłam go na każdej jeździe jakieś 10 minut i fru na miasto a górka hmm...za każdym razem jak chciałam wyjechać z mojego osk to musiałam się z nią zmierzyć

a dzisiaj nieźle mi autko zawyło na górce ale lepsze to niż miało by mi uciec do tyłu

no takiego E. to ze świeczką trzeba szukać

[ekscentryczna]

Napisane przez liwiusz

No to ładne masz tempo
Z tym parkowaniem to tak różnie bywa... ale boisz się, bo nie idzie ci jakoś rewelacyjnie czy to tylko takie dziwne przeczucie? Bo często jest tak, że po prostu nie wierzymy we własne możliwości.

A ja jutro wracam do eLeczki

boje się że mi nie wyjdzie hehe

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:05 ----------

Napisane przez wyszukiwarka

witam wszystkich!!

dawno mnie nie było,bo dużo nauki ostatnio...wystawianie ocen i te sprawy
a teraz piję herbatkę i tak się trochę nudzę :/

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:37 ----------



wiem co to znaczy bać się parkowania,bo sama miałam z tym duży problem.. raz na parkowaniu oblałam a za drugim razem miałam parkowanie do powtórki,mimo prawidłowej korekty podejrzewam,że gdyby ostatnio egzaminator nie dał mi w miarę luźnego miejsca to też bym oblała ale kto wie

a najbardziej mnie zastanawia jak już bd miała prawko .. pojade gdzieś to jak ja zaparkuje

---------- Dopisano o 16:06 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

Napisane przez gkruk

kurcze, ja wiem, że blondynka jestem... ale czegoś nie rozumiem... 11 godzin wyjeżdżonych masz to jaki Ty egzamin już raz oblałaś??? wewnętrzny?

chodziło mi o test taki próbny .. hyh nie wiedziałam jak to ująć więc nie śmiejcie sie ze mnie ;P

a tak nawiasem... ja jeżdżę fiatem a prawdopodobnie zdawać będę na toyocie ... Jest różnica ??

---------- Dopisano o 16:11 ---------- Poprzedni post napisano o 16:06 ----------

a i jeszcze Sylwia szkoda że nie zdałaś myślałam że dasz rade ale juz za 2 razem zdasz skoro już tak daleko zaszłaś ...

[Haylee]

Sylwia, przecież nie wyszłam żadnej egzaminacyjnej na pasy, więc jak to się mogło stać ? ;>

Odebrałam plasticzek i jestem po pierwszej legalnej jeździe ^^ Tż mnie nie chciał wpuścić do samochodu od strony pasażera :P no i nie miałam wyjścia hehe przejechałam sobie jakieś 25 km było faaaajnie.. Ale troszkę szarawo, deszcz padał... ale i tak fajnie

[sylwiszon757]

Haylee: ale ja to chyba wykrakałam, że przejade na czerwonym ale o dziwo dzisiaj żaden pieszy mi nie wlazł na pasy i co oglądałaś się za eLkami egzaminacyjnymi?
i gratuluje pierwszej jazdy i zazdroszczę prawka


ja sie dzisiaj modlaiłam, żeby nie zaczął padać deszcze bo nie wiedziałabym jak włączyc wycieraczki i całe szczęście rozpadało się jak ja juz przyjechalam do WORDU

[Haylee]

dzięki! teraz trzeba częściej jeździć żeby całkowicie nie bać się przejeżdzać blisko dużych krów czyt. tiry i autobusy :P

noo przy drugim podejściu ( i ostatnim :P) nic nie krakaj!

byłam tylko niedaleko dworca, żadnej egzaminacyjnej nie widziałam ,tylko kilka zwykłych eLeczek

[sylwiszon757]

ja jak szłam do WORDU to widziałam chyba z 10 egzaminacyjnych i sie zastanawiałam czy to będzie moja...

[liwiusz]

Sylwia kurcze, szkoda no. Ale następny raz będzie perfekt, na bank Szczególnie, że wiesz, że z manewrami nie masz problemów.
Może jednak uda ci się trafić na szybszy termin? Koniecznie idź przy najbliższej okazji się zapisać, może akurat nie każą ci długo czekać

A ja właśnie wróciłam ze swojej jazdy Chyba dałam instruktorowi, brzydko mówiąc lekko "w dupę", bo wysiadał z tego samochodu jakby się paliło

[sylwiszon757]

mój tak zawsze wychodził

[kar0link4]

Napisane przez Haylee

Odebrałam plasticzek i jestem po pierwszej legalnej jeździe ^^ Tż mnie nie chciał wpuścić do samochodu od strony pasażera :P no i nie miałam wyjścia hehe przejechałam sobie jakieś 25 km było faaaajnie.. Ale troszkę szarawo, deszcz padał... ale i tak fajnie

Cieszę się

Ja też już teraz codziennie dojeżdżam sobie na uczelnię i na treningi i bardzo fajnie mi się jeździ Nie mam raczej żadnych problemów, chociaż wiem, że może być jeszcze lepiej, żebym czuła się już tak zupełnie pewnie za kierownicą, no ale to już niedługo

A po zajęciach pojechałam sobie jeszcze do miasta, bo miałam jedną sprawę do załatwienia i zaparkowałam sobie ślicznie skośnie, a potem jeszcze śliczniej wyjechałam Tak ogólnie powinnam zapłacić za postój na tym parkingu, ale że wyskoczyłam tylko na 3 minutki do jednego sklepu, to już nie bawiłam się z tym parkometrem i jakoś mi się upiekło Gorzej by było, jak bym wróciła, a tam mandacik W ogóle to muszę się nauczyć korzystać z tych parkometrów Bo jak na razie nie miałam okazji