|
Notka |
|
Odchowalnia - jestem mamą Forum dla rodziców. Tutaj porozmawiasz o połogu, karmieniu, wychowaniu dziecka. Wejdź i podziel się swoją wiedzą i doświadczeniem. |
|
Narzędzia |
2011-01-20, 13:37 | #1051 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-01
Wiadomości: 533
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
łomatko co za gafa!!!!!
Oczwiście ogromne buziory dla mojego wspaniałego imeinnika |
2011-01-20, 13:50 | #1052 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Ja też łączę się w życzeniach wszystkiego dobrego
Dziękuję laseczki za odpowiedzi. Może coś w tym DANIO jest bo moja młoda je po dwa na jednym posiedzeniu. Czekolady jej nie daję więc to odpada. No ale banany też wcina ciągle. Chyba zapodam czopka a potem poobserwuje czy jakieś zmiany są. |
2011-01-20, 14:02 | #1053 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
No i ja przyłaczam sie do życzeń urodzinowych Kamilku 100 lat
Co do smoczka to strasznie musze plnować zeby Domik nie zobaczył go u Patryczka...dzis juz zobaczył i zaraz zaczoł wołac swojego nenusia.. poza tym jego dzienna dzremka przseuneła sie na godz 14 -15 (własnei usnoł) bo musie sie wczesniej porzadnei wymęczyć a wieczorem usypia koło 22..no i mama nadal jest temu przeciwna i ciągle mu przypomina o jego nenusiu..nosz kurkawyjasniłam jej ze tak postanowiąłm i kropka a ta dalej swoje /..."no bo on taki malutki"... Ale tak naprawde chodzi jej o to żeby młodego uciszyć bo "strasznei ją męczą wrzaski moich dzieci' głowa mnie coś boli..czeka fuuura prasowania a mi sie tak nic nie chce
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
2011-01-20, 14:06 | #1054 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
stokrotko STO LAT KMILKOWI
nika mam nadzieje ze u was zaparcie to bedzie jednorazowy epizod i wszystko wroci do normy, zeby tylko martynka nie wtsraszyła sie robienia kupek tak jak gabrys, ja juz nie wiem jak sobie z nim radzic, widze ze przetrzymuje i nie wiem jak go zachecic, bo ze mu sie chce kupke widac z daleka, przerabia nóżkami , siedzi na półdupku, wierci sie, popierduje i mowi ze "nie bedzie stękał" dzis znow była akcja z kupką bo to juz był 3 dzien i rano dałam mu parafiny, udało sie przełknąc łyzeczke, oliwy z oliwek samej nie wypije, ma odruch wymiotny, dodaje oliwe do mleka, do zupki, do jogurtu daje zmiksowane surowe jabłko, na wodzie ze sliwek robie mleko + te sliwki tez zmiksowane + poł kyzeczki mielonego siemienia lnianego - zamiast kaszki swietnie zageszczają - i kurcze NIC! po tych mikstyrach powinna byc mega sraka a tu NIC! czasem chce mi sie wyć z bezsilnosci ciekawe co u mumi aneczko wsopłczuje i wiem ja sie czujesz, mam podobnie , ze najblizsi zamiast wspierac w podjetych decyzjach , podwazaja je i dziecku robi sie metlik w głowie, najlepiej było by ograniczyc czas jaki spedzaja ze soba ale wiem ze to trudno, bo mama pwenie pomaga ci przy dwojce dzieci ? u nas jak narazie młody sam rozwiazał ten prolem, nie chce zostac z nikim , ani z dziadkami, ani z ukochana ciocia, chyba dopadł go lęk separacyjny, czy co bo pilnuje nie jak oka w głowie, nawet do łazienki sama nie pojde, wszedzie za mną łazi a jak mu znikne z pola widzenia to rozpacz normalnie, tak sie zastanawiam czy ja ostatnim razem został z moimi czy mu nie powiedzieli cos w stylu ze jak bedziesz niegrzeczny to mama nie wroci, bo przeciez chetnie zostawał z nimi i z drugimi dziadkami tez.... to skąd taka nagła zmiana...?
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb 29. 01. 2009 start - 94 17.12.2011 cel 1 - 90 - osiągnięty cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012 cel 3 - 80 - ........ cel 4 - 75 - ......... cel 5 - 70 - ........ Edytowane przez lucyAS Czas edycji: 2011-01-20 o 14:13 |
2011-01-20, 14:59 | #1055 | ||||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 1 060
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
ponoć jak dziecko ma dostarczane za dużo vit D3 to też może prowadzić do zaparć Lucy AS , Lucy Gaj Dziękujemy za troskę....Borys załatwił się we wtorek dzień przed bilansem....nie było aż tak źle ale sie męczył, był to 8 dzień bez kupy...(więc jak czytam o 2-3 dniach przerwy u innych to pikuś....oprócz tego że ból jest pewnie taki sam) Pani doktor kazała odstawić debridat i lactusolum....zapisała Alvię (ponoć super) syrop homeopatyczny i za moją namową parafinę mentolową..... dałam małemu łyżeczkę tej parafiny ok 18.30 po 19 poszliśmy się kąpać i kupa poprostu z niego wyskoczyła (przepraszam za tak obrazową opowieść) czyli zrobił dzień po dniu może to zasługa parafiny nie wiem.... zobaczymy jak będzie dalej.... to dla mnie już też zrobił się mały koszmar Lucy Gaj majteczki z peppą kupiłam w mothercare- 2 czerwone, 2 błękitne, 2 w paseczki niebiesko-biało-czerwone, 1 para biała oczywiście świnka george widnieje na obrazkach Moje dziecko po bilansie waży 14 kg (troche schudł) a mierzy 97,5 cm i jest poza siatką centylową
__________________
Mój największy skarb Borysek 09.01.2009 http://s2.pierwszezabki.pl/026/0261949b0.png?3414 |
||||
2011-01-20, 16:49 | #1056 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
nie wiedzialam ze to za sprawa wit D3- my nawet bierzemy dodatkowo w kropelkach... zalecenie od ortopedy... a moj je tylko Danio, probowalam serusia, bakusia, darka itp- nic nie chce oprocz Danio po activi to jeszcze na wymioty go bierze dobrze ze u was tak szybko sie to skonczylo, i zeby juz nie wracala dziekuje wszystkim za życzonka w im Kamilka
__________________
|
|
2011-01-20, 17:57 | #1057 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
mumi no super ze poszło
u nas było dzis 2 razy ale strasznie sie nameczył, tak mi sie zdawało ze poprostu na siłe chce zatrzymac to co sie pcha na zewnątrz dzis dałam parafinę i jutro tez dam i zobacze co bedzie bo ze sam zrobi to na to nie licze, a ma z czego zrobic bo ostatnie dni ma normalnie wilczy apetyt, pochłania wszystko co mu podsuwam, nie poznaje mojego dziecka jeszcze miesiac temu miał odruch wymiotny na widok jedzenia...
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb 29. 01. 2009 start - 94 17.12.2011 cel 1 - 90 - osiągnięty cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012 cel 3 - 80 - ........ cel 4 - 75 - ......... cel 5 - 70 - ........ |
2011-01-20, 18:15 | #1058 |
Zadomowienie
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Wszystkiego najlepszego dla Kamilka!
U nas bida z nędzą. Wydawało się, ze juz Matyldzie przechodzi przeziębienie. Przestała kaszlec, nic się nie dzialo. Az do wczoraj. Wieczorem poszła spac jak nie ona - bez protestow, 20.30 juz spała po mleczku. W nocy miala goraczkę 37,7, nad ranem po przebudzeniu 38,5. Była spokojna i śpiąca. Zapisałam ją do lekarza i na szczęscie dziecko z gorączka traktuje się inaczej, bo o 15,30 juz bylismy u lekarza. Okazało sie, że ma czerwone gardło i migdaly i początki jakiś nacieków w gardle. Od razu zapakował jej antybiotyk i całą resztę. Pierwszy raz po dwóch latach życia moje dziecko zachorowało Tz tez chory i na antybiotykach. Tylko ja się jakoś uchowałam bez, choć swoje z gardelkim przeszlam też. Mała jest grzeczna i pogodna, oprocz glutków cieknących z nosa nic po niej nie widać. Nawet nie kaszle...No nic, musimy to jakos przetrwac... Poza tym zaczyna mowić - powoli ale NAREESZCIE. Jest ciekawska i pyta "co to" lub "kto to", stara się powtarzać słowa. Mnóstwo opowiada po swojemu wplatając zniekształcone poznane slowa. " Kot niam niam woda" -czyli kot pije wodę "Woda si eko" - Gorąca woda na mleko (jak jej przygotowuje rano). I takie tam. I nauczyłam ją czegos jeszcze. Pytam: "Jak masz na imię?" to odpowiada "Tida" Uciekam, bo dziecko mnie ciągnie do zabawy... Trzymajcie sie dziewuszki Edytowane przez AMILAMIJA Czas edycji: 2011-01-20 o 18:20 |
2011-01-20, 18:51 | #1059 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Chyba, że się mieszka w Toruniu i nawet do prywatnego przedszkola zapisuje się dzieci będąc w ciąży...
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2011-01-20, 20:02 | #1060 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
my po urodzinkach koleżenskich bo babcie i dziadek ma być w niedziele
a to moj synio z kolegą i mój wymeczony tort kamil 2591.jpg ja też byłam dziś zapisać nas do przedszkola prywatnego cena nawet ok, bo ze wszystkimi oplatami okolo 420 zl w marcu bedziemy skladac do panstwowych, zobaczymy, wrazie co do żłobka... tam liczy sie kolejnosc zgłoszeń
__________________
Edytowane przez Stokrotka81 Czas edycji: 2011-01-20 o 20:06 |
2011-01-20, 20:09 | #1061 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 205
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Aneczko no to masz rzeczywiście nie fajnie z tymi ciągłymi dobrymi radami dobrze, że jesteś twarda w postanowieniach smoczkowych Jesteśmy z Tobą
Lucy As myślę, że nie ma co podejrzewać niewinnych dziadków być może taki etap nastał u Gabrysia- mama jest całym światem i tyle, albo takie "widzi mi się" i szybko mu minie Chociaż powiem Ci, że u mojej Natalii ten etap trwa ciągle, z nikim nie lubi zostawać- mama musi być Nawet wczoraj mój tż wrócił do domku nowym służbowym autkiem, ma go do swojej dyspozycji, więc w ramach tzw wytestowania autka pojechaliśmy do cioci pod wieczór, wysiedliśmy z auta, a Natala w ryk "Ja nie ce do cioci, ja ce do domku, swojego domku", więc wizyta była baaardzo krótka No i dobrze, że Gabryś w końcu zaczyna jeść Mumi super , że Borysek się w końcu wypróżnił no i wysoki ten Twój synuś Moja Natalia z moich pomiarów wynika, że ma 92-93 cm a waga niestety porównywalna, pisze niestety bo jak na dziewczynkę to dużo trochę Nawet dzisiaj byli u nas z rodziny prosić chrzestnego na chrzciny i stwierdzili, że cyt "Z Natalii śliczna kluseczka" no a żeby było śmieszniej chrzest Mikołaja jest 20 lutego, a my 19 lutego planowaliśmy robić urodzinki natusi, więc wszystko się pomieszało Amilamija uuu zdrowiej Tido no i ...kochana córcia Ci się rozgaduje, rozsikuje Stokrotko no piękny ten Twój torcik, a raczej torciki, bo widzę dwa a Kamilek jak nie pewnie się za niego "zabiera" i co udało się dwulatkowi zdmuchnąć świeczkę?
__________________
Mamusią Natalii Julii jestem od 18.02.2009 od godz.10.23 Edytowane przez Lucygaj Czas edycji: 2011-01-20 o 20:13 |
2011-01-20, 20:41 | #1062 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Patryczej juz śpi a Domik mega wyspany gania po domu (wstał po popołuniowej drzemce o 16..co on wyprawia to głowa mała
właśnie postawił se taboret .na samym szczycie kaltki schodowej i zaswiecił swatło..jakby spadł do byłaby masakra.. albo wczoraj wszedła na paraper okna w swoim pokoiku..2 pietro..i otworzył okno.... musze go teraz tak pilnowac ze szok urwis z niego niesamoity..mam nadzieje ze zmądrzeje troszeczke do czasu az Patrol bedzie w tym głupim wieku Ami..moj tak samo robi..gada baardzo dużo po swojemu..odkąd zabrałam smoka to nawet wiecej...i to coraz bardziej zrozumiale Stokrotko..no tort bomba ja to tylko placka bym upiekła Lucygaj..oj ciezko mam w domciu, ciezko...mieszkam z rodzicami na ich "łasce" i ciągle musze byc podporządkowana ich zasadom tzn zasadom mamy bo tata jest oki..kuchnia jest na parterze a mój pokój na poddaszu..mama kaze mi sie wynosic z dziecmi na 'swoje" zeby jej przypadkiem nie przeszkadzać...jak kozystam z kuchni to ma wonty ze sie to płytki pobrudziły, to płyta na kuchence..to na podłoge cos spadło i przypadkiem nie sprzatłam..naptrawde to jest rudne do zniesienie narazie nei ma mozliwości na zamieszkanioe na swoim i musze sie podporzadkowac zasadom mamy...
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
2011-01-20, 21:12 | #1063 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 543
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
STO LAT KAMILKU!!!
Aaneczka- dzielna dziewczyna z Ciebie Mumi- Niezły wielkoludek z Boryska Stokrotka- torcik śliczny! Zdolna bestia z Ciebie Ami- zdrówka dla Matyldy A ja dzisiaj jestem wykończona Najpierw 7 lekcji, potem dwie godziny konsultacji a następnie zebranie z rodzicami i to baaaardzo burzliwe Dopiero niedawno zlądowałam do domku a jutro Dzień Babci
__________________
10 lutego 2009 zostałam mamą Kubusia |
2011-01-21, 12:42 | #1064 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
Cytat:
dziekujemy za życzonka Kamil oczywiscie zdmuchnal świeczke, nawet kilka razy na zmiane z kolegą, bo chlopakom bardzo podobalo sie dmuchanie a tort dzieki dziewczyny, jestescie bardzo miłe... ale ja mimo dużej wady wzroku widze ze daleko mu do doskonałosci niestety poza zdolnosciami do pieczenia, z dekorowaniem jest gorzej- nie moja dzialka... no ale starałam sie czy Wasze dzieciaczki jedza tort?? bo na 1 ur Kamil cos podziubal ... w tym roku nie ruszyl nic, ani ze swojego, ani z kolegi tortu...
__________________
|
||
2011-01-21, 12:56 | #1065 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 543
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
ja uważam, że torcik pięknie Ci wyszedł! a co do Kuby, to on uwielbia wszystko co słodkie, ale tortu jeszcze nie jadł, więc nie wiem. Zobaczymy za 3 tygodnie
__________________
10 lutego 2009 zostałam mamą Kubusia |
2011-01-21, 14:37 | #1066 |
Zadomowienie
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Jedzą, jedzą Matylda jak widzi wszelakie ciasta to prawie ślinotoku dostaje. Uwielbia słodkości ale dostaje je w ograniczonych ilościach, zwłaszcza czekoladę. Ja chybapójde na latwiznę i kupie gotowy tort, jakoś nie mam weny na pieczenie i przekładanie placków. Zrobie inne ciacho.
Nasmarowała dziś Matylda laurkę (czyt. namazała kolorowe krechy i inne zygzaki) i zaniosła babci razem z czekoladą. Jest laurka? - jest |
2011-01-21, 15:14 | #1067 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Wreszcie mam neta!!!!!
Witam po długiej nieobecnosci... Na wstepie to spoznione zyczonka 100 latek dla wszystkich naszych juz dwulatków Glizdko...Co u Ciebie? Wspołczuje i jestem z Tobą... Stokrotko.... Wyczekuje razem z Toba na malenstwo........ a u mnie: Bylam w PL i naprawde odpoczelam psychicznie chociaz mały odkad tam pojechalismy to chorowal... 10 dni byl na antybiotyku.... do teraz (czyli juz jakis miesiac) kaszle w nocy (ma takie napaday ze 2-3 razy i niewiem od czego to.............. Lekarze mowia ze przejdzie... ale kiedy???:confuse d: próbowalismy nocnikowac na nowo i co.....porazka....... Alan potrafi siedziec godzine na nocniku a potem wstac i sie zlac na podloge... takze czekamy z tym do wiosny jak juz bedzie cieplej i moze maly wiecej bedzie rozumial aa...w Pl bylam u gina i jestem zdrowa jak rybka od strony podwzia takze mam nadzieje ze niedlugo uda nam sie zafasolkowac... Torcik na urodzinki (to juz za tydzien) chyba zamowie..... Chcialam piec ale nie mam na to czasu nie pamietam co jeszcze mialam pisac.... Mam nadzieje ze juz teraz bede mogla czesciej tu zagladac |
2011-01-21, 15:36 | #1068 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
lucyAS - no nie wiem czy jednorazowe zaparcia bo póki co na samo słowo kupa Matti przecząco kiwa głowo i krzyczy NIEEE.
Ze strachem nawet idzie siku zrobić ( od wczoraj już nie mówi że chce pupę tylko nazywa rzeczy po imieniu siku i kupa) cyba te zaparcie ją nauczyło że z jednej pupy jest i siku i kupa. Więc póki co mamy strach przed wszystkim. Dziś z dziadkiem siedziała jak ja w pracy byłam to od rana do teraz ani razu w ubikacji nie była. Nic nie pije teraz od 14.00 śpi zobaczymy jak wstanie. Śliwek nie tknie niestety pod żadną postacią nagotowałam roztworu nic nawet z mlekiem odpada zostaje czopek. No i faktycznie póki co zero DANIO!! Tylko że u nas jak u STokrotki Danio może ciągle jeść i nic innego nie przechodzi. Jednak zobacze jak z ACTIVIA będzie. mumi24 - no to widzę jesteśmy już dwie które nie mają z kim poplotkować. Ja też kiedyś dzwoniłam zapraszałam, umawiałam się ale jak nie mają czasu to trudno na siłę nikomu do d... nie będę wchodzić. stokrotko - Matti jakby mogła to wszystko by w siebie wsadziła więc nawet z tortami nie ma żadnego problemu ważne że słodkie. Przeważnie korzysta u znajomych jak już gdzieś jesteśmy bo mama sadystka i nie daje słodyczy. aneczko - trochę Cię rozumiem bo sama jakiś czas mieszkałam z TŻ i młodą u rodziców tylko że w bloku na dwóch pokojach ale to była męczarnia. Mój ojciec na " starość" odkąd jest na emeryturze zrobił się strasznie pedantyczny i WSZYSTKO dosłownie mu przeszkadzało. Mój tż wracał swego czasu o 22.00 z pracy i o 6.00 rano już go nie było to musiał ładnie buty chować do szafki bo tacie przeszkadzały nie ważne że nie wchodził na przedpokój od 19 do 7.00 ale wiedział że tam są i jemu to przeszkadza. Więc rozumiem Cię i życzę DUŻO siły ale dzielna z Ciebie laska i dasz radę |
2011-01-21, 17:51 | #1069 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-03
Wiadomości: 205
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Jak Was czytam dziewczynki- Aneczko i Nika to cieszę się że my mieszkamy od samego początku sami, mamy ciasne ale jednak własne mieszkanko, nikt nam się nie wtrąca, nie upomina, robimy to na co mamy ochotę
Kellys witaj po długiej nieobecności i zdrówka Alankowi życzymy i trzymam kciuki za zafasolkowanie! Stokrotko my z tortem to też się przekonamy już za niecały miesiąc, ale pozostałe słodkości są oczywiście pycha
__________________
Mamusią Natalii Julii jestem od 18.02.2009 od godz.10.23 |
2011-01-21, 20:54 | #1070 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Ewelinko dobrze ze juz jestes dużo zdrówka dla Alanka
czy w zwiazku ze z podwoziem wszystko Ok tz że zaczynacie staranka no a z tym tortem, to u nas tez tak jest ze wszystko co słodkie to by jadl... a do tortu co mu chcialam zrobić przyjemnosc zeby w dniu ur sobie zjadl bo juz nie pamietam kiedy cos z czekolada jadl, to on nie chcial tego nawet spróbowac, trudno jego strata
__________________
|
2011-01-21, 23:01 | #1071 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: Dublin
Wiadomości: 3 781
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
w sumie na luziku , tak bez presji i liczenia dni płodnych.... Kiedy zaskoczymy to zaskoczymy.... No i juz jeden bezowocny cykl za nami Zapomnialam tez napisac o słodkim ze Alan to niejadek ale jak zobaczy słodkie to normalnie jak mysz do sera........... Chyba ma to w genach po mnie........ Staram sie tez mu nie dawac za duzo słodyczy ale czasami jest to trudne zwlaszcza gdy ja podjadam Takze torcik pewnie by wsunąl i prosil o dokladke chociaz najbardziej ze słodyczy to lubi czekoladowe rzeczy (tak jak mamusia) |
|
2011-01-22, 10:39 | #1072 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: podkarpackie
Wiadomości: 1 624
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Hej mamuski
my dziś 6-ty dzień bez smoka ależ sie ciesze..powyrzucałam wszystkie, prócz jednego Patryczkowego i juz nie ma odwrotu Kellys..witaj z powrotem..i tzrymam kciukasy za fasolke juz w tym cyklu Słodki chłopak z tego Twojego Alanka..omik to słodyczy bardzo mało je...co rano macza sobie takie zwykłe herbatniki w mojej kawie i zajada..poza tym to konder mleczną kanapke lubi i to by było na tyle Teraz zajada sie zwykłym zielonym ogórkiem Oj nawet nie wiecie jak mi sie marzy mieszkać we włąsnym domku.. matka non stop sie drze, nic jej nie pasuje, źle sprzątam, żle myje, ..nawet jak grysik młodemu gotuje to sie drze ze mi sie rozsypie na kuchence troche ... nie uśnie jak w zlewie są brudne naczynia. ale można do tego sie przyzwyczaic..poprostu sie nie odzywam i juz... Tato jest całkiem inny...naprawde super z niego facet, matka drze sie na niego ze to butów nie połozy, to nie tam gdzie trzeba kurtke odwiesi..chłopina to ma dopiero cierpliwość... Stokrotko..a Ty jak sie czujesz kochana?? czujesz już że coś sie zbliza, jakies oznaki?? daj nam znac jakby co
__________________
Dominik http://www.suwaczek.pl/cache/fc3318da74.png?html Patryk http://www.suwaczek.pl/cache/9c622ad2ca.png?html Patryczkowe kły |
2011-01-22, 12:15 | #1073 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
Aniu ja sie tobie nie dziwie, bo ja mam dosc jak jedziemy na pare godz do teciow a jak jedziemy do moich rodziców, to mama tez ma "burdel" wszędzie, i oczywiscie sama wszystko robi najlepiej... a moja siostra studiuje teraz w miescie gdzie mieszkamy... i kiedys przywiozla jej ciuchy zebym uprala, to uslyszalam od mamy ze mam nie prać jej ciuchów bo źle piore , wiec teraz pierzemy w tajemnicy przed mama bo jej sie nie chce ciuchów do domu wozic a co do porodu... hmmm... oprocz tego ze mam obnizony brzuch, to wiecej nic sie nie dzieje... i nie pamietam jak to bylo z Kamilem a nie chce mi sie szykac w starych postach, nie pamietam czy mialam skurcze przepowiadajace, czy od razu te prawdziwe... pamietam tylko ze odszedl czop i na drugi dzien byl juz porod... dzis bylam robic sobie wymaz z pochwy... wczesniej tego na bank nie robilam, ale kolezanka mnie nastraszyla ze u niej wyszly paciorkowce, i ze to moze prowadzic do roznych niebezpiecznych skutkow, a jak sie wie czy sa czy nie, to wtedy dziecku po ur daja antybiotyk i dziecko bezpieczne Kamil spi, dopominal sie dzis o Danio, to powiedzialam ze w sklepie nie bylo, to kazal sie ubrac i isc do innego sklepu i zaspiewal babci sto lat(ma ur) , babci az łzy wyszły
__________________
|
|
2011-01-23, 09:28 | #1074 |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Aneczko - czytam o Twojej mamie i widzę oczami mojego tatę. Achh... w sumie ja jak u rodziców mieszkałam to ogólnie nie sprzątałam w domu bo i tak jak to zrobiłam to tym razem mama leciała ze szmatą i poprawiała bo nie tak posprzątałam bo nie w tej linii położyłam jakieś dziadostwo na półce więc chodziła i poprawiała. Stwierdziłam wtedy że jak i tak wszystko źle robię to nie będę nic robić więc nastawiłam się na opowieści że jestem nierobem, że tylko siedzę na dupie i palcem nie kiwnę więc tak źle i tak nie dobrze. Teraz na swoim jakoś syfu w mieszkaniu nie mam, da się chodzić i nie przewrócić się przez graty więc nie ma źle.
A ogólnie wyobrażam sobie mojego ojca z Twoją mamą oni by się chyba pozabijali. Tak to u nas mega strach przed kupą. Martysia nawet ręką ściska pupę aby tylko kupa nie wyszła już nie wiem co z nią robić. Nawet nocnik na nowo jej dałam z myślą że może na nim coś wyciśnie niestety ona się cieszy bo dla niej to znowu coś nowego i tylko siedzi na nim i nic. Podaję czopki ale ją to jakoś nie bierze, oliwę też podaję i nic. Jutro polecę po lewatywę wtedy już chyba na bank pójdzie coś nawet jak będzie ściskać. Mamy weekend samotny bo tż w pracy i wczoraj i dziś więc obskoczyłyśmy babcie same a tak siedzimy w domu i się nudzimy buuu... |
2011-01-23, 16:20 | #1075 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Nika moi teście zachowali się jak Twoi... nie mieli przyjemności być na urodzinach jedynego wnuka... ale ich strata
niech tylko jeszcze kiedyś zapytają czemu tak rzadko przyjeżdżamy, albo czemu Kamil boi się teścia i nie chce się z nim bawić ehhh...
__________________
|
2011-01-23, 16:53 | #1076 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 1 124
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
nika sprobuj moze dac martynce parafinę
u nas działa rewelacyjnie tzn. dostał narazie 3 dzien na czczo łyzeczkę i co dzien jest sliczna kupka i faktycznie nie meczy sie tak strasznie, dzis to nawet wogole sie nie napinał i zrobił bardzo szybko, mam nadziej ze po kilku dniach zapomni ze go bolało i przestanie powstrzymywac i nie bede musiała mu wiecej dawac tej parafiny mumi a jak u was po nowym syrope? czy parafine masz dawac co dziennie, co powiedział ci doktorka? jak długo mozna ja podawać? plis odpisz bo ja do swojej pediatry narazie nie chce isc, ona nic nie umie doradzic....
__________________
GABRYŚ - nasz mały skarb 29. 01. 2009 start - 94 17.12.2011 cel 1 - 90 - osiągnięty cel 2 - 85 - osiągnięty 24.03.2012 cel 3 - 80 - ........ cel 4 - 75 - ......... cel 5 - 70 - ........ |
2011-01-23, 17:37 | #1077 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
o wlasnie apropo kupiki... dziś mielismy wielką srake tak jaby rozwolnienie mial a ja sie z tego cieszyłam jak głupia
pani w aptece mowila ze tej parafiny nie mozna za dlugo dawać... ale nie wiem dokladnie ile, we środe idziemy na bilans to sie dopytam
__________________
|
2011-01-23, 18:34 | #1078 | |
BAN stały
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
A to już im odwalało czy dopiero teraz wpadli na pomysł aby nie przyjść na urodziny?? Straszne to jest bo szkoda dziecka i późniejszych ewentualnych relacji. Jednak ja to już zlałam na całej linii. I nawet na dzień babci i dziadka nie zadzwoniłam a na dodatek teść miał w dniu dziadka urodziny a niech mnie w d... pocałuje. Jak oni mają gdzieś wnuczkę to trudno postąpię tak jak oni. Jutro kupię parafinę |
|
2011-01-23, 18:37 | #1079 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 4 471
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Fuck, jutro w nocy wyjeżdżamy a Jaś znów zasmarkany i zakaszlany.... Trzymajcie kciuki, żeby jutro było lepiej.
__________________
Jak spakować 3 osoby do jednego plecaka na 3 tyg w Tajlandii i Kambodży???
|
2011-01-23, 21:37 | #1080 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2008-10
Lokalizacja: z domku
Wiadomości: 2 152
|
Dot.: Styczniowo-lutowe maluchy 2009 i grudniowa Rodzynka 2008":)
Cytat:
tesciowa pierwszy raz taki numer zrobila, bo niby 20 km bala sie jechac, bo ślisko... kurde kasy ma jak lodu... to mogla by sobie taksowke wziasc... i zapowiedzialam Tż ze jak chce jeschac do rodzicow to prosze bardzo... ale ja ani moje dzieci tam nie jada... mielismy przeent na dzien babci i dziadka-kalendarz ze zdjeciami Kamila... jak sie dowiedzialam w srode ze tescia nie bedzie na ur to mial byc prezent dla babci na ur... ma 27 stycznia... teraz to go juz nie dam bo nie ma po co... Jasiu zdrowiej prędziutko
__________________
|
|
Nowe wątki na forum Odchowalnia - jestem mamą |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 04:58.