2010 - Wrześniowo-październikowe mamy - ze wszystkim sobie świetnie radę damy cz.II

[Lenka*]

Napisane przez gabisun

Na problemy kupkowe lepiej morele z jabłkiem czy gruszki Williamsa? bo nie wiem co Kini dzisiaj dać

oba rozluźniające

Napisane przez martynka81

Chciałam się tylko pochwalić, że Filip postanowił zrobić prezent tacie na imieniny no i babciom i dziadkom na dzień babci i dziadka w postaci pierwszego ząbka . Dziś rano mąż zauważył że mamy dolną lewą jedynkę .

ale super też bym już chciała te ząbeczki małe zobaczyć

Napisane przez martucha84

hahaha to cię nie zrozumiałam ja daję owoce jako 2 śniadanie a obiad jako obiad
słoiki z mięsem mają warzywa jak najbardziej tylko ja wolałam pół na pół żeby ta kupka lepiej poszła bo jednak mięsko trawi się dłużej ale póki co odpukać nie ma problemu więc może to nie mięso nas zatkało a jagody...
można na zmianę nie trzeba robić tak że jak już je po 5 mce to o tych po 4 zapominamy nie
kalafiora nie dawałam dynia nie podeszła pluł strasznie ale spróbujemy jeszcze raz brokuły dawałam bardzo lubi (jak szpinak) i chętnie je nic się nie działo

ja mięsko będę co 2 dni dawać, może co 3 na początku... spoko, czyli nasza ulubiona marchewka z ziemniakiem zostają
ale mam plan zacząć już sama gotować

Napisane przez gabisun

ale to chyba dobrze jak są kwaśnawe? i dziecko nie przyzwyczaja isę, że wszystko tylko słodkie będzie jeść. ja miałam jeden słoiczek jabłek z hippa chyba i porównywałam z tym który sama zrobiłam i były prawie identyczne w smaku, właśnie takie lekko kwaśne

hihi, pewnie że dobrze, tylko że moja ma teraz infekcję gardełka i chyba strasznie ją ten kwaśny smak podrażnia, więc żałuję że hippa nie mam teraz, bo był najsłodszy, może by chętniej zjadła

Napisane przez ninaad

no ale brokuły są już w słoiczkach po 4 miesiącu

w broszurce bobovity piszą że brokuły po 5, a gruszki i morele po 6
nieźle, nie?

Napisane przez Klarissa

Na osłodę posyłam kawałek torcika

mniam, ale ja już po rogaliku maślanym

Napisane przez hagar1

używacie pieluch z rozmana??? wczoraj była u mnie koleżanka i mówiła że są super.

miałam,, ten 1 rozmiar, masakra, w ogóle nie chłonęły nic

[waniliaania2009]

Klarissa A ja pozazdroscilam tego torcika i upieklam sobie pierniczki

Czekam teraz az DAwidek sie obudzi i bedziemy jedli marchewke z ziemniaczkiem z Hippa sprobowalam i samej mi ona smakuje Ja to chyba nie bede probowac tych sloiczkow bo mu wszystko pozjadam hehe

Lenka* Ja sie wstrzymam chyba z brokulami i morelami..... bo po gruszce jak bolal brzuszek to chyba za wczesnie na nie.

O budzi sie smok...zmykam wiec.

Martucha- Pascalek ma stulejke z tego co pamietam. Ale cos mi sie nie widzi ze jak ty sciagalas to teraz by zaroslo?? mi tez ostatnio sie wydawalo ze sciagac nie moge ale pytalam pediatry i powiedzila ze ok i ze tak leciutko mam tylko sciagac, bo w sumie nie wiadomo czy sciagac czy nie- kazdy mowi inaczej. Ja sciagam ale leciutko wiec

hagar1ja bylam zadowolona z pieluch rossmana. Nawet uwazalam je za najlepsze bo maja dobry rozstaw przy nozkach (lepsze sa dla bioderek wg mnie). Uwyzalismy dwa opakowania i bylo ok. Ale kolejne nas odparzyly, wiec przestalam ich uzywac i teraz tylko na oryginalnych pampkach lecimy. Ale warto sprobowac bo sa ok i mozna kupic probki chyba za 2 zl dwie pieluszki to sobie zobaczysz.

[IlonaN2]

Napisane przez hagar1

hej mamusie,
no cóż muszę zmienić pieluchy mimo że mam pampków całe opakowanie. używacie pieluch z rozmana??? wczoraj była u mnie koleżanka i mówiła że są super.

Ja byłam zadowolona z 1 bo 2 jakoś mi już mało chłonęły Ale ogólnie ok

u nas kolejna noc do dupy. jak będzie tak dalej to chyba się wykończę. dokarmiam małą moim mlekiem na noc, wczoraj po 2 cyckach zjadła 80 ml z butli, jak by więcej było to by jeszcze wciągnęła. niby w miarę zasnęła ale od 20.30 do 22 budziła się co 30 min i cyca chciała. potem trzeba było ją lulać a jak zasnęła to i tak co godzinę lub półtorej się budziła. już sama nie wiem ile było tych pobudek i czy przespała chociaż raz 2 h. chyba 10 razy do niej wstawałam. nie wiem czy to z głodu czy to potrzeba wiszenia na cycu. maskara. nie dość że w nocy ciągłe pobudki to jeszcze do tego nie mam żadnego wieczoru dla siebie.

Współczuję Ci I tak myślę że może to też te żeby A jak się w dzień zachowuje?? Ale wiesz co jak to nie przejdzie ot ja chyba podałabym mm albo kleik dodałabym od swojego na noc i zobaczyła co i jak Wiem że ciężko bo ja jak wczoraj dawałam mm to mi łzy leciały Ale Franek nie zjadł

Napisane przez Klarissa

Kurcze... to możliwe, że u nas też. Ale oglądałam jej dziąsełka i nie widzę żadnych zmian...

Kochan ja oprócz białych lekko sinawych dziąsełek też nic nie widzę a lekarka widzi jakieś kreseczki i czuje ostre

Franek dostał VIBURCOL i się trochę uspokoił Zdrzemnął się biedaczek JA posprzątałam i zrobiłam obiadek Na Weekend wpadają do nas moi rodzice Moja mam ma super podejście do dzieci i liczę że go nauczy jeść łyżeczką czy pomoże przy butli

Przyszła nam :Przytulanka szmacianka" Franek jest zadowolony z niej jak usypia

---------- Dopisano o 15:15 ---------- Poprzedni post napisano o 14:58 ----------

Napisane przez Weronisia

A mój Pascalcio tonie w mleku.
Wczoraj dałam mu inne mleko, tak jak kazał pediatra. Zmieniałam mu na HA. I co?
Tak strasznie chlustał, że szok. Nie nadążam go przebierać.
Wczoraj wieczorem o 19.00 dałam mu to nie chciał tego pić, ale wypił 70ml, a zawsze wypija 110-120. Po czym przez godzinę chlustania zwrócił prawdopodobnie wszystko i był taki nerwowy, normalnie z głodu. Dałam mu o 20.00 a więc po godzinie jego stare mleko i wypił 120ml, a więc tamtego nic mu nie zostało w żołądku.
Dziś rano do tego nowego mleka dosypałam 4 łyżeczki kleiku w nadziei, że takiego gęstego nie zwróci. No i Powtórka z rozrywki. Ja to się już nawet nie przebieram, niech dorzyga mnie do końca, bo mi koszulek zabraknie. Jemu już zabrakło body z długim rękawem, więc siedzi w krótkim. Wszystko zarzygane.
A więc wracam znowu do AR.

Weronika ja Ci współodczuję Kobito Wy to macie z tym mlekiem Ja pamiętam jak Franek ulewał i wiem jakie to uciążliwe Trzymam kciuki żeby było dobrze

[hagar1]

dzięki za info odnośnie pieluch z rosmana. może kupie je na próbę. skora pampersy ją uczulają muszę znaleźć coś innego. może huggisy znów kupię tylko ich tak dużo a ja nie wiem czy nie długo nie będą za małe. czy ktoś już używa pieluch 4??? nie wiem do kiedy te 3 będą dobre, waga na tych opakowaniach nie do końca jest wyznacznikiem.

Napisane przez IlonaN2

Współczuję Ci I tak myślę że może to też te żeby A jak się w dzień zachowuje?? Ale wiesz co jak to nie przejdzie ot ja chyba podałabym mm albo kleik dodałabym od swojego na noc i zobaczyła co i jak Wiem że ciężko bo ja jak wczoraj dawałam mm to mi łzy leciały Ale Franek nie zjadł

wiesz ona w dzień nie jest jakoś bardziej marudna, jak jest wyspana to jest ok, radosna gada itd. więc nie wiem czy to zęby, z tego co czytam to przy zębach dzieci jeść nie chcą a ona nie ma z tym problemów.
obawiam się że moje dziecko tak po prostu ma i nawet mm nie pomorze. może ona ma po prostu problemy ze snem i będę musiało to przeczekać, tylko nie wiem ile tak dam radę. człowiek nie czuje że żyje tylko obsługą dziecka 24h się zajmuje, jak nie ma chwili dla siebie to jest ciężko. wybaczcie że ciągle tak marudzę ale gorsze dni mam. może gdybym męża miała na co dzień było by inaczej.

Lenka zrobiłam dla dziadków odciski stópek Marysi ale nie wyszyły mi tak ładnie jak tobie

[waniliaania2009]

IlonaN2 a na co ten viburcol jest?
jaka szmacianka?

hagar1ja zaczelam uzywac 4 rek od kiedy Dawidek wazyl 7kg, teraz ma 8. Nie oplacalo sie mi juz mniejszych kupowac a skonczylo sie opakowanie i 4-ki sa ok, sa takie same jak 3ki tylko dluzsze takie za pepek

[Klarissa]

Swoją drogą to skandal, że Fem musi czekać na szczepienie aż lekarze wyzdrowieją, ale dzisiaj jak spotkałam listonosza to mi powiedział, że jest ich 9 na rejonie, z czego 5 aktualnie na chorobowym... także chyba szaleje jakaś zaraza.

Napisane przez martucha84

no właśnie z tego co czytam to nie wolno ściągać nawet trochę mocniej, wczoraj mąż przy kąpieli ściągnął - ja nie potrafiłam, a rano jak go przewijałam i pooglądałam to tak samo nie da się, nigdy nie było z tym problemu teraz są, wprawdzie niektórzy urolodzy piszą żeby nie ściągać bo dopiero koło2-3 roku życia można no ale..
co lekarz to opinia osiwieje...
zrobię tak ze 2 tygodnie w ogóle nie będę ruszać a potem zobaczę co się dzieje... no chyba że będą kłopoty z sikaniem oby nie..

Zapytam się teścia bo on jest urologiem

Napisane przez waniliaania2009

Klarissa A ja pozazdroscilam tego torcika i upieklam sobie pierniczki

Zazdroszczę, ja pierniczków nie umiem, kiedyś probowałam ale wyszedł mega syf...

Nie zjadaj dziecku!
Heh, swoją drogą mi przypomniałaś, że na innym wątku dowiedziałam się, że całowanie dziecka w usta, oblizanie mu łyżeczki albo smoczka to w ogóle zbrodnia jest także jak już mu zjadasz to osobną łyżeczką

Napisane przez IlonaN2

Współczuję Ci I tak myślę że może to też te żeby A jak się w dzień zachowuje?? Ale wiesz co jak to nie przejdzie ot ja chyba podałabym mm albo kleik dodałabym od swojego na noc i zobaczyła co i jak Wiem że ciężko bo ja jak wczoraj dawałam mm to mi łzy leciały Ale Franek nie zjadł

Kochan ja oprócz białych lekko sinawych dziąsełek też nic nie widzę a lekarka widzi jakieś kreseczki i czuje ostre

Kurcze, mnie się wydaje, że ona te dziąsełka ma normalne. Ale w dzień też chwilami świruje i chce żeby jej trzymać gryzak i go gryzie, a sama trzymać nie umie. Też mamy szmatkę przytulankę i Natalka z nią śpi i w ogóle ukochana zabawka to jest.

[Weronisia]

Napisane przez martucha84

mam pytanie, twój Pascal chyba ma coś z siusiaczkiem no nie? lekarz kazał ci ruszać czy zostawić?

Pascalek ma stulejkę, czyli za małą dziurkę i nie da się przecisnąć przez nią żołądzi. (czy jak to się zwie). Dla porównania: Thomaskowi jak był malutki ściągałam skórkę, że cała żołądź wychodziła bez problemu.
Pediatra kazał to zostawić i przy tym nie grzebać i ja nie grzebię

Napisane przez waniliaania2009

IlonaN2 a na co ten viburcol jest?

Viburcol to są czopki homeopatyczne uspokajające. Można stosować co 4-6 godzin przez długi okres czasu, są bezpieczne dla dziecka.

A my już przeprosiliśmy nasze stare mleczko czyli AR. Po HA mały chlustał jeszcze 2 godziny. Aż nie wiem skąd on tyle tego mleka w sobie miał
Dałam AR i jest wreszcie spokój i Pascalek szczęśliwy.
A przed chwilą przyszła przesyłka z probiotykiem dla Pascala. 8 kultur bakterii, mam nadzieję, że mu pomoże na te kupkowe problemy.

Aha! A co do soczku z marchewki. Niedawno mnie uświadamiałyście, że soczek z marchewki rozluźnia stolec. Kupiłam ten soczek i pisze na butelce, że jest zatwardzający. Kupiłam z HIPP, bez cukru.

[martucha84]

tifio hahah biedaczek się upłakał..

Lenka* trzymam kciuki za gotowanie, a te rozbieżności w zależności od firm mnie bawią...

waniliaania Weronisia Klarissa dzwoniłam do lekarki - powiedziała że to najprawdopodobniej jakieś zapalenie - szczególnie że końcówka robi się czerwona, kazała rano i wieczorem myć rivanolem plus raz dziennie z 15 minut moczyć w nim czy też robić okłady jak nie będzie poprawy w poniedziałek mam przyjść..
powiedziała że skoro schodziło to teraz na bank nie przyrosło...

Klarissa skoro teść jest urologiem zapytaj go czy ściągać czy nie.. bo mnie to bawi.. każdy gada inaczej, czemu są takie rozbieżności? mam nadzieje że rivanol nam pomoże jak nie to nie wiem chyba oleje lekarkę i pójdę do jakiegoś urologa dziecięcego..

---------- Dopisano o 16:22 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez Weronisia

Aha! A co do soczku z marchewki. Niedawno mnie uświadamiałyście, że soczek z marchewki rozluźnia stolec. Kupiłam ten soczek i pisze na butelce, że jest zatwardzający. Kupiłam z HIPP, bez cukru.

absolutnie nie wiem kto ci mówił że rozluźnia - marchewka na bank zapiera..

[Klarissa]

Napisane przez martucha84

waniliaania Weronisia Klarissa dzwoniłam do lekarki - powiedziała że to najprawdopodobniej jakieś zapalenie - szczególnie że końcówka robi się czerwona, kazała rano i wieczorem myć rivanolem plus raz dziennie z 15 minut moczyć w nim czy też robić okłady jak nie będzie poprawy w poniedziałek mam przyjść..
powiedziała że skoro schodziło to teraz na bank nie przyrosło...

Klarissa skoro teść jest urologiem zapytaj go czy ściągać czy nie.. bo mnie to bawi.. każdy gada inaczej, czemu są takie rozbieżności? mam nadzieje że rivanol nam pomoże jak nie to nie wiem chyba oleje lekarkę i pójdę do jakiegoś urologa dziecięcego..

Dzisiaj ma być u nas na dzień babci i dziadka to się zapytam o to dokładnie

[martucha84]

mała ściąga z jakiejś tam strony słoiczkowych potraw

Soki:
herbatka z kopru włoskiego z sokiem jabłkowym-regulujące
herbatka z dzikiej róży z sokiem z czerwonych owoców-regulujące
sok jabłkowy-rozlużniające
sok jabłkowo-winogronowy-rozlużniające
sok jabłkowo-marchwiowy-normalizujące
sok gruszkowy-rozlużniające
napój z czystej marchwi-zestalające
nektar dyniowo-jabłkowy-rozlużniające
nektar śliwkowy-rozlużniające
napój malinowo-jabłkowy-rozlużniające
sok z jabłek i czerwonych owoców-normalizujące
napój morelowy-normalizujące
nektar bananowy-normalizujące
nektar brzoskwiniowy-rozlużniające
napój brzoskwiniowo-ananasowy-rozlużniające

Owoce
jabłka-rozlużniające
czarne jagody z jabłkiem-normalizujące
marchewka z jabłkiem-zestalające
gruszki-rozlużniające
gruszki i jabłka-rozlużniające
brzoskwinie-rozlużniające
morele-rozlużniające
banany-zestalające
banany z brzoskiniami-zestalające
banany z morelami-normalizujące
śliwki-rozlużniające
jabłka z bananami i brzoskiniami-rozlużniające
jabłka z bananami-normalizujące
jabłka z malinami i jogurtem-normalizujące

Warzywa
marchew-zestalające
młoda marchew z ziemniakami-zestalające
dynia z ziemniakami-normalizujące
zupka jarzynowa-krem-normalizujące
krem ze szpinaku z ziemniakami-rozlużniające

---------- Dopisano o 16:30 ---------- Poprzedni post napisano o 16:24 ----------

jak dostałam paczkę z hippa to dostałam taką książeczkę a w niej opisne produkty i ich działanie na kupkę

tu jest to online
http://www.hipp.pl/fileadmin/przewodnik_zakupowy.pdf

chyba od 5 strony są opisane

[IlonaN2]

Napisane przez waniliaania2009

IlonaN2 a na co ten viburcol jest?
jaka szmacianka?

Wyżej Weronika już odpowiedziała My to mamy od pediatry Ale jest bez recepty Bo to jest szałwia w czopku
A szmacianka to taki kawałek materiału z głową To się oryginalnie nazywa "safety blancet" w naszym tłumaczeniu przytulanka szmacianka No taka
http://www.kolorowakrowa.pl/Przytula...ianka-p879.php

Napisane przez hagar1

wiesz ona w dzień nie jest jakoś bardziej marudna, jak jest wyspana to jest ok, radosna gada itd. więc nie wiem czy to zęby, z tego co czytam to przy zębach dzieci jeść nie chcą a ona nie ma z tym problemów.
obawiam się że moje dziecko tak po prostu ma i nawet mm nie pomorze. może ona ma po prostu problemy ze snem i będę musiało to przeczekać, tylko nie wiem ile tak dam radę. człowiek nie czuje że żyje tylko obsługą dziecka 24h się zajmuje, jak nie ma chwili dla siebie to jest ciężko. wybaczcie że ciągle tak marudzę ale gorsze dni mam. może gdybym męża miała na co dzień było by inaczej.

Hmm to faktycznie Może to na tle nerwowym ilość bodźców itp.

Napisane przez Weronisia

Aha! A co do soczku z marchewki. Niedawno mnie uświadamiałyście, że soczek z marchewki rozluźnia stolec. Kupiłam ten soczek i pisze na butelce, że jest zatwardzający. Kupiłam z HIPP, bez cukru.

Jest zatwardzający Marchewka gotowana jest zatwardzająca też Jak ja ją jem to Franek ma problem z kupką Na pewno nie rozluźnia

[Weronisia]

Napisane przez martucha84

absolutnie nie wiem kto ci mówił że rozluźnia - marchewka na bank zapiera..

No ja już nie pamiętam kto. Ale uświadamiano mnie, że marchewka w słoiczku czyli gotowana zatwardza, a soczek rozluźnia i skoro Pascalek ma biegunkę, to nie wolno mu dawać tego soczku.
No ale, że ja ciekawska jestem, to poszłam do sklepu, bo wiem, że HIPP pisze na swoich produktach co jak działa i pisze jak byk, że soczek zatwardza, czyli tak samo jak przecier z marchewki.
No ale już nie ważne kto, bo nie chce mi się szukać. Choć z drugiej strony dobrze by było wyprowadzić te osoby z błędu, żeby na zatwardzenie czasem nie podawały soczku z marchewki

Mam nadzieje, że twojemu małemu się poprawi. Musiał dostać jakieś zapalenie. Trzymam kciuki za poprawę.


A my właśnie wróciliśmy ze spacerku, już się szaro robi. Mamy 0 stopni, a wydawało mi się, że jest -10 tak zimno. Zima wraca

Idę robić dietetyczny sernik, bo mnie cos naszło.

[Lenka*]

Napisane przez waniliaania2009

Lenka* Ja sie wstrzymam chyba z brokulami i morelami..... bo po gruszce jak bolal brzuszek to chyba za wczesnie na nie.

ja gruszki też odstawiam, chyba na razie samo jabłko zostanie... za kilka dni spróbuję coś innego

moje dziecko ma w nosie owoce... dałam dzisiaj jabłko, ale pluła... to resztę wczorajszej gruszki- pluła... w końcu otworzyłam słoiczek jabłko + brzoskwinia... nie pluła, bo tak zacisnęła usta, że nie mogłam jej łyżeczki do ust włożyć

a teraz najlepsze... wprowadziłam dzisiaj dynię.. otworzyłam słoiczek i straasznie mi ta dynia śmierdziała (aż pożałowałam że 3 słoiczki kupiłam).. a moje dziecko tak wcinało, że był pisk jak się skończyło, musiałam trochę dodać jeszcze i co teraz

Napisane przez hagar1

Lenka zrobiłam dla dziadków odciski stópek Marysi ale nie wyszyły mi tak ładnie jak tobie

nam tylko kilka ładnie wyszło, od razu zrobiliśmy więcej żeby wybrać te najładniejsze mi TŻ pomagał, trzymał stópkę a ja przyciskałam kartkę do nóżki (mała leżała w łóżeczku)

Napisane przez Weronisia

Aha! A co do soczku z marchewki. Niedawno mnie uświadamiałyście, że soczek z marchewki rozluźnia stolec. Kupiłam ten soczek i pisze na butelce, że jest zatwardzający. Kupiłam z HIPP, bez cukru.

Weronisia, marchewka zatwardza, obojętnie czy gotowana czy nie i nie zgodzę się że jest inaczej wklejałam Ci etykietkę tego soku hippa kilka postów wcześniej i pisałam, że zestala stolce https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=487889&page=112

ja kupiłam dziś huggiesy bo nie było nigdzie dady... porażka, po godzinie w siuśkach cała pupa czerwona, już nie kupię innych pieluch niż dada

[kotekk81]

Maja o 15 miala jesc i nie chciala ani mm ani mojego (o 12 zjadla okolo 90 ml mm z kaszka ryzowa bo samego mm nie chciala - to moze glodna nie byla ) wiec poszlismy do tesciowej i o 18 Maja znowu wypiela sie na mm a mojego zjadla 170 czyli z tego wynika ze glodna byla a mm nie ruszyla no zalamala mnie kobieta i co ja mam z nia zrobic?? o 21 znowu jej mm podac??

[waniliaania2009]

Napisane przez Lenka*

moje dziecko ma w nosie owoce... dałam dzisiaj jabłko, ale pluła... to resztę wczorajszej gruszki- pluła... w końcu otworzyłam słoiczek jabłko + brzoskwinia... nie pluła, bo tak zacisnęła usta, że nie mogłam jej łyżeczki do ust włożyć

a teraz najlepsze... wprowadziłam dzisiaj dynię.. otworzyłam słoiczek i straasznie mi ta dynia śmierdziała (aż pożałowałam że 3 słoiczki kupiłam).. a moje dziecko tak wcinało, że był pisk jak się skończyło, musiałam trochę dodać jeszcze i co teraz

u nas na odwrot owoce wcina ze smakiem a warzywa je ale z przekasem. Oczewiscie jak daje marchewke to zje cala ale musze go zabawiac bo pomiedzy lyzeczkami oczewiscie placze

kotekk81 ja sie jej nie dziwie ze o 15 jesc nie chciala jak o 12-stej dalas jej z kaszka. Pewnie ja zapchalo to.

[kotekk81]

Napisane przez waniliaania2009

kotekk81 ja sie jej nie dziwie ze o 15 jesc nie chciala jak o 12-stej dalas jej z kaszka. Pewnie ja zapchalo to.

i tego wlasnie sie trzymam

[ninaad]

Weronisia oj to niefajnie. A myślałam, że po AR z kleikiem będzie ok

Napisane przez Lenka*

w broszurce bobovity piszą że brokuły po 5, a gruszki i morele po 6
nieźle, nie?

taaa...a ja mam z jakiejś firmy gruszki po 4 m-cu. Myślę, że nie ma się co tym przejmować tylko podawać dziecku i obserwować reakcję

przyszła do mnie dziś paczuszka z Hippa Pewnie mają adres z tych ankiet szpitalnych. No a wczoraj, nie wiedząc o tym, zarejestrowałam się w klubie maluszka Hipp- ciekawe czy prześlą mi drugą pakę

[Majka232]

Dobry wieczór!

Piszecie o słoiczkach i soczkach,a ja sie zastanawiam od kiedy można je wprowadzać karmiąc tylko piersią. Czytałam, że po 5 lub 6 m-cu?

My od kilku dni jemy 5 razy na dobę, w nocy nie karmię mimo, ze mały się przebudza, ale to nie z powodu głodu. Myślicie, że to za mało te 5 karmień?

[ycnan]

Ło matko jedyno! Ileście naskrobały I niby wszystkie na facebooka uciekły

Nie pisałam już ładnych kilka dni, ale to dlatego, że Boryskwi albo powilo idą ząbki, albo coś innego go męczy. Od niedzieli po kąpieli zasypiał i po godzinie, dwóch wybudzał się, rzucał w łóżeczku i popłakiwał. Jak go brałam w ramiona, to się uspokajał i zasypiał. Choć i na rękach się przebudzał i popłakiwał. Wczoraj, jak go wzięłam do łóżka i przytuliłam to mi biedaczek szlochał przez sen Tak mi go było żal... Głaskałam go po główce, przytuliłam mocniej, szeptałam do niego i po kilku minutach przestał. Dziś mu wyoglądałam i wymacałam dziąsła i nic nie czuję, ale wydaje mi się, że ma ostre czubki. Tylko, że nic białego, więc nie wiem, czy to zębiska czy nie.


Czytałam Was mniej więcej na bieżąco, ale odpisać nie dałam rady jedną ręką Ale, paskuda jestem, na fb odrobinę pisałam (tam jakoś szybciej).
Z aktualnych na wątku spraw, to potwierdzam to, co pisze Weronisia - któraś pisała (a kolejna nawet potwierdziła!) niedawno, że SOK z marchewki luzuje kupkę i na biegunkę nie można. Z tego co pamietam, pisane było, że gotowana zatwardza, a surowa (sok z surowej) rozluźnia kupki.

BTW, Weronisia, wiem, że nie masz juz czystych ubrań dla Pascala, ale próbowałaś może wymieszać mu mleka pół na pół? Może wtedy by nie ulewał? Chociaż, czy to ma sens... :/

martucha, SUPER laurki zdjęcia z basenu sprzed kilku dni również


U nas nic ciekawego. No, może tyle, że Boryska odwiedziła pani od rehabilitacji i wzmożone napięcie ma tylko w barkach, ale podobno do końca 5 miesiąca samoistnie się powinno wyrównać. Mamy mu mimo to pomagać ulżyć rączkom i dostaliśmy kilka prostych rad/ćwiczeń.
Jeśli chodzi o jedzonko, to Borysek nadal na etapie jabłko/marchewka (i raz brzoskwinia), ale dodałam mu ostatnio kaszkę ryżowo-mleczną i też czekałam na reakcję. Młody ma po jedzeniu czerwone policzki Ale po godzinie mu schodzi, więc chyba mogę mu dalej dawać. Swoją drogą, ciekawe na co to reakcja. Na mm w kaszce? Jak miałam problem z karmieniem to dostał parę razy mm i nic mu nie było. Więc nie wiem skąd te poliki czerwone.
A, najważniejsze Za pierwszym razem Borysek nie jadł zbyt chętnie, ale jak się potem okazało był już śpiący. Kolejnym razem zrobiłam mu tej kaszki ze 100ml wody i 4 łyżek kaszki (pełna porcja to 150ml i 6-7 łyżek). Jedzonko zniknęło w 10-15 minut Na popicie dostał herbatkę, ale wypił jedynie 20ml (zawsze pije pełną porcję-100ml). I co? Najadł się skubany tak, że następnym razem cyca dostał dopiero po 4h i to tylko dlatego, że ja już miałam twarde piersi Tego dnia jad o 8 oba cyce, o 12 kaszkę, o 16 1!cyc i o 19:30 1!cyc. Mleka miałam ogromne ilości. W nocy przeciekałam. W sumie wyeliminować mogę tą kaszką jedno karmienie, tylko moje piersi tego chyba nie wytrzymają
Pochwalić się muszę też, że mama pedantka, tak się postarała, że oprócz buźki maluszka i śliniaczka, wszystko było czyste Założyłam Boryskowi jeden mały śliniak, taki blisko szyi (z materiału, zapinany na rzep), na to duży ceratkowy, na to co pod śliniakami położyłam tetrową pieluszkę (uwzględniając boki leżaczka ), no i podwinęłam małemu rękawki. On wsadzał łapki do miski, łapał łyżeczkę, mlaskał i robił co chciał, a ja miałam czysty leżaczek i ubranka

No, to tyle. Kładę się spać, bo zmęczona jestem niesamowicie - Borysek wstał dziś 2h wcześniej niż zwykle. Postaram się częściej odzywać i odpisywać choć na część postów. ...ale to od poniedziałku pewnie, bo weekend, jak zwykle, spędzamy u rodziców

Dobranoc mamusie

[kasienka1701]

Napisane przez Lenka*

ja kupiłam dziś huggiesy bo nie było nigdzie dady... porażka, po godzinie w siuśkach cała pupa czerwona, już nie kupię innych pieluch niż dada

My tez ostatnio zrobiliśmy deal pod tytułem "zakup roku" i kupilismy meeeega pakę huggiesów i co...przemakają...co za porazka.U nas też póki co najlepiej sprawdzają się Dada...

[tifio]

Napisane przez martucha84

przyszła nam kolejna paczka tym razem bebiko i bobovita razem - z mnóstwem ulotek o jedzeniu plus słoiczek zupki marchewkowej z ryżem, mus z jabłek z bananem i próbki - mleka następnego, kaszki mannej wielowocowej z witaminami - żeby niby nią wprowadzać gluten, herbatka jabłko z melisą i kaszka mleczno ryżowa z bananem - wysilili się najwięcej rzeczy dali
ciekawe czy to już wszystko czy jeszcze jakieś próbki przyjdą ..

Super, super! My nadal czekamy na pierwszą pakę - o ile wogóle ją przyślą

Napisane przez aaneczka1984

Ale wam fajnie z tymi pakami...Domik doatawał mnustwo a z Patrolem nic nie dostane bo w szpitalu nie dostałąm zadnych ankiet do wypełnienia

To co to za szpital? Chyba jakiś komunistyczny? Może zrób tak jak gabisun radziła - zapisz się do klubu Hipp. To zawsze jakieś gratisy

Napisane przez gabisun

Dziewczyny jak nie miałyście ankiet w szpitalu to możecie zapisać się do klubu maluszka z Hippa i też przysyłają ja dostałam łyżeczkę, słoiczek z jabłuszkiem, próbka herbatki i mleka nastepnego i kupon na odebranie drugiej paczki w rossmanie z obiadkiem, soczkiem i łyżeczką i rabaty na produkty hippa

a ze szpitala jeszcze nic nie dostałam

To jest jakaś myśl!


C.D.N

---------- Dopisano o 23:27 ---------- Poprzedni post napisano o 23:02 ----------

Napisane przez martucha84

pochwalę się a co załączam fotki laurek - robiłam takie dzieciom na urodziny dziewczynki dostawały w kwiatki słoneczka motylki chłopcom samochody więc stwierdziłam że stworze coś dla rodziców te na fotkach gdzie są wszystkie cztery razem to zewnętrze są dziadków wewnętrzne babć
aaa i aparat przekłamuje kolor łodyżki i liście są zielone
w środku na białej kartce są odbite ślady stópek bo pat zamykał dłonie i się rączek nie udało nie zrobiłam fotki bo jeszcze schną jak wyschną to wkleje je do środka i tyle
dostaną jeszcze foto patryka 30 cm na 40 w antyramie i tyle

Śliczniaste te Twoje laurki. Zdradzisz przepis na ich wykonanie?

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny dziękuję Wam za rady ale.. to chyba pleśniawki ma taką kropkę na dziąśle i tak myślę czy to nie to No nic nie ma co gdybać Jutro rano idę do lekarza

Też obstawiam pleśniawki, ale niech lekarz na to spojrzy. Pewnie jak nadrobię to się dowiem co i jak z Frankiem niejadkiem.

Napisane przez Klarissa

Podjęłam decyzję, że odstawiam od piersi, skoro i tak nie je. Ale powiem wam, że nie wiem jak mam to wszystko ogarnąć. Z butli okazuje się, że moje dziecko je o wiele mniej w porach karmienia "piersiowego" niż w porach karmienia butlowego. Nie mam pojęcia czy mam jej podawać cały czas taką samą ilość (i wylewać, bo i tak nie zjada) czy można na każde karmienie dawać inaczej? No i ona chce jeść nadal jak z piersi czyli mniej więcej co 3h...

Poważna decyzja! Ale na każdą z nas przyjdzie pora...

No i co mam zrobić z mlekiem w piersiach? Dzisiaj cały dzień nie karmiłam, nie są jeszcze bardzo twarde, ale wiem, że w nocy już będą... W ogóle jakaś niepozbierana jestem.

Odciągnąć tylko do poczucia ulgi.

No i nam Dzień babci i dziadka nie wypalił - u teściów wujek dostał wylewu i zamiast do nas jadą do niego na kilka dni, a moi rodzice mają grypę i do nich też się nie wybierzemy na weekend. Chce ktoś tort, który zrobiłam? Brak chętnych na jedzenie

Chętnie zjem torcika

Natalce chyba na 100% idą zęby. Nie umie sobie bidusia trzymać sama gryzka więc kupiłam jej takie niby smoczki - gryzaki z tomme tippe i podobają jej się siedzi i ciamta je sobie. No i kupiłam smoczek na kaszkę i nie wiem teraz podać na noc, nie podać? Niby 4 miesiące Natalka kończy dopiero za tydzień... do tej pory dawałam jej tylko po kilka łyżeczek dziennie soczku jabłkowego i tyle.

Możesz mnie uświadomić jak wyglądają te smoczko-gryzaki?

Napisane przez Klarissa

Ja podjęłam decyzję, że nie karmię piersią, a Natalka, że nie je z butelki... no i tak się skończyło, że musiałam nakarmić ją z piersi bo ryczała z głodu, a z butli nic nie zjadła... ech...

Wyczuła Cię spryciula i już przestała się fochać na cycusia

Napisane przez IlonaN2

Dziewczyny mm tez nie zjadł Coś tam pociągnął ale mu nie smakowało tak mi się wydaje
Jak jutro lekarz nie potwierdzi że coś mu się w buźce robi t j już nie wiem co robić Jeszce może spróbuje tą wielofunkcyjną butelkę łyżeczką A jak nie zechce jeść to zostanie mi olać ten doktorat bo niby jak mam go zostawić...wrrr i jeszcze się z ZT ścięłam

Kolejna sprzeczka? Czyżby grafik nie pomagał?

C.D.N

[dra]

Dziś pełno wrażeń było,bo odwiedził mały pradziadków teraz spi ciekawe czy czasem się nie obudzi.
A przed wczoraj z moim mlekiem w południe podałam mu kleik kukurydziany było dobrze,to wczoraj na noc dostał i co no troche więcej wytrzymał,ale 3,5h i się zastanawiam czy dawać dalej,bo żeby czasem mu żołądka nie rozszerzyć,myslałam,że dłużej wytrzyma

Wy już wszystkie paczki dostałyście pytam dziewczyn co mają dzieci już 4miesiące.My mamy 4m7d i nadal cisza,ciekawe czy dostaniemy czy nie

Napisane przez martynka81

Chciałam się tylko pochwalić, że Filip postanowił zrobić prezent tacie na imieniny no i babciom i dziadkom na dzień babci i dziadka w postaci pierwszego ząbka . Dziś rano mąż zauważył że mamy dolną lewą jedynkę .

gratulacje pierwszego ząbka

Napisane przez IlonaN2

Frankowi który jutro kończy 3 miesiąca wychładza zęby Pan powiedziała że ma bardzo spuchnięte dziąsła a ona czuje ostre końce Fakt że może to potrwać kilka mieściscy a może się wyrznąć za chwile rożnie to bywa Poleciła walczy z małym np łyżeczka + mleko z 2 łyżeczkami kleiku i po chili próbować butli bo może go przestać boleć I życzyła powodzenia heheh Dobrze ze to nie pleśniawka a ja licze że jak to żeby to jeszcze wróci do butli A ja głupi matka mu ładują ta butle A pierwszą oznaka ząbków były niespokojne noce i dodanie jednego posiłku w którym jadł mało On po prostu chciał pogmerać dziąsła i się poprzytulać do mamy ... Dziękuję Wam kochane za wsparcie

No niektóre dzieci maja szybko zabki i musicie to teraz przetrwać

Napisane przez hagar1

dzięki za info odnośnie pieluch z rosmana. może kupie je na próbę. skora pampersy ją uczulają muszę znaleźć coś innego. może huggisy znów kupię tylko ich tak dużo a ja nie wiem czy nie długo nie będą za małe. czy ktoś już używa pieluch 4??? nie wiem do kiedy te 3 będą dobre, waga na tych opakowaniach nie do końca jest wyznacznikiem.

co prawda ja na wielorazówkach,ale na wyjścia pampersy i mamy z rossmana fajne i 4 mamy

[tifio]

Napisane przez martucha84

dziewczyny zdurniałam mam kłopot ze stulejką
do tej pory słuchałam się pediatry i zsuwałam napletek po kąpaniu nie było żadnego kłopotu od 4-5 dni nie da się zsunąć, dziurka jest mniejsza, tzn sika bez problemu nic go nie boli nie jest nabrzmiałe ale nie da się nic zrobić, na siłę nie będę bo nie zrobię mu krzywdy, ale teraz już nie kumam co mu się stało? czytałam że to fizjologiczne do 3 roku życia..
już teraz nie wiem babrać się w tym czy zostawić skoro się nic złego nie dzieje... ehss...

W tej kwestii to dopiero jestem zielona. Frankowi od urodzenia nie dało rady zsunąć napletka do końca. Tylko widoczna jest niezbyt wielka dziurka. A z siusianiem nie ma problemów... Oświeć mnie co mam z tym robić i jak robić?

Napisane przez IlonaN2

Frankowi który jutro kończy 3 miesiąca wychładza zęby Pan powiedziała że ma bardzo spuchnięte dziąsła a ona czuje ostre końce Fakt że może to potrwać kilka mieściscy a może się wyrznąć za chwile rożnie to bywa Poleciła walczy z małym np łyżeczka + mleko z 2 łyżeczkami kleiku i po chili próbować butli bo może go przestać boleć I życzyła powodzenia heheh Dobrze ze to nie pleśniawka a ja licze że jak to żeby to jeszcze wróci do butli A ja głupi matka mu ładują ta butle A pierwszą oznaka ząbków były niespokojne noce i dodanie jednego posiłku w którym jadł mało On po prostu chciał pogmerać dziąsła i się poprzytulać do mamy ... Dziękuję Wam kochane za wsparcie

O szok! Ja się pytałam przed szczepieniem czy nie widać u Franka ząbków, bo wszystko pcha do buźki i strasznie się ślini, na co lekarka rzekła: Zęby będzie miał za dwa miesiące

Napisane przez Klarissa

Na osłodę posyłam kawałek torcika

Smakowicie wygląda! Masz talent kobieto

Napisane przez hagar1

używacie pieluch z rozmana??? wczoraj była u mnie koleżanka i mówiła że są super.

Jedynki nam nie podeszły, bo przyklejały się do pupki, ale teraz używaliśmy 3 i są ok. Zdecydowanie lepsze niż Dada.

Napisane przez Weronisia

A mój Pascalcio tonie w mleku.
Wczoraj dałam mu inne mleko, tak jak kazał pediatra. Zmieniałam mu na HA. I co?
Tak strasznie chlustał, że szok. Nie nadążam go przebierać.
Wczoraj wieczorem o 19.00 dałam mu to nie chciał tego pić, ale wypił 70ml, a zawsze wypija 110-120. Po czym przez godzinę chlustania zwrócił prawdopodobnie wszystko i był taki nerwowy, normalnie z głodu. Dałam mu o 20.00 a więc po godzinie jego stare mleko i wypił 120ml, a więc tamtego nic mu nie zostało w żołądku.
Dziś rano do tego nowego mleka dosypałam 4 łyżeczki kleiku w nadziei, że takiego gęstego nie zwróci. No i Powtórka z rozrywki. Ja to się już nawet nie przebieram, niech dorzyga mnie do końca, bo mi koszulek zabraknie. Jemu już zabrakło body z długim rękawem, więc siedzi w krótkim. Wszystko zarzygane.
A więc wracam znowu do AR.

Jak nie sraczka to rzyganie

Napisane przez Klarissa

Nie wiem dlaczego, ale znowu mi resztę cytatów zjadło...
Tifio nie wiesz przypadkiem co chciałam ci napisać? Bo ja zapomniałam...

Nie mam pojęcia Też często mi się zdarza, że zapominam co komu chciałam napisać, a zwłaszcza jak mi większość cytatów wetnie...

Napisane przez IlonaN2

Franek dostał VIBURCOL i się trochę uspokoił Zdrzemnął się biedaczek JA posprzątałam i zrobiłam obiadek Na Weekend wpadają do nas moi rodzice Moja mam ma super podejście do dzieci i liczę że go nauczy jeść łyżeczką czy pomoże przy butli

Super, że Twoi rodzice Was odwiedzą. Pamiętam, że Twoja mam ma super podejście do dzieci i fajniusio zajmuje się Frankiem. Miłych odwiedzin

Napisane przez Weronisia

Pascalek ma stulejkę, czyli za małą dziurkę i nie da się przecisnąć przez nią żołądzi. (czy jak to się zwie). Dla porównania: Thomaskowi jak był malutki ściągałam skórkę, że cała żołądź wychodziła bez problemu.
Pediatra kazał to zostawić i przy tym nie grzebać i ja nie grzebię

Czyli z opisu wnioskuję, że Franek też ma taką dolegliwość. Miałam o to zapytać przed szczepieniem, ale niestety przyszła taka "debilna" lekarka, że wolałam nie ryzykować...

Napisane przez IlonaN2

A szmacianka to taki kawałek materiału z głową To się oryginalnie nazywa "safety blancet" w naszym tłumaczeniu przytulanka szmacianka No taka
http://www.kolorowakrowa.pl/Przytula...ianka-p879.php

Franek ma 3 takie szmacianki i wprost je uwielbia, tzn. lubi z nimi zasypiać

Napisane przez kasienka1701

My tez ostatnio zrobiliśmy deal pod tytułem "zakup roku" i kupilismy meeeega pakę huggiesów i co...przemakają...co za porazka.U nas też póki co najlepiej sprawdzają się Dada...

U nas lepiej od Dady sprawdzają się Babydream z Rossmanna.

---------- Dopisano o 00:18 ---------- Poprzedni post napisano o 00:10 ----------

Napisane przez Klarissa

Takie coś jak na obrazku, tylko bez uchwytu

A to taki wynalazek
Franek narazie też nie wie o co chodzi z gryzakiem, więc może przydałoby mu się coś takiego. Zobaczymy... A jak to wygląda cenowo?

Napisane przez martynka81

Chciałam się tylko pochwalić, że Filip postanowił zrobić prezent tacie na imieniny no i babciom i dziadkom na dzień babci i dziadka w postaci pierwszego ząbka . Dziś rano mąż zauważył że mamy dolną lewą jedynkę .

Super! Gratulacje! Koniec z bezzębnym uśmiechem

---------- Dopisano o 00:31 ---------- Poprzedni post napisano o 00:18 ----------

Ufff, nadrobiłam

Teraz mogę napisać co u nas

A więc byliśmy w czwartek na szczepieniu. Franek waży 7150g i ma 67cm. Czekaliśmy ponad godzinę na lekarkę żeby łaskawie przyszła na "zdrowe dzieci", a było strasznie dużo chorych dzieciaczków, więc się nie mogły wyrobić. W dodatku miała być "nasza" lekarka, a przyszła taka debilna Zapytałam o rozszerzenie diety dla Franka, a ona mi na to: a co on źle wygląda? Przecież dobrze przybiera, więc do 6 miesiąca włącznie sama pierś, zrozumiała Pani? <mdleje> i dała mi ulotkę o wprowadzaniu pokarmów... Masakra po prostu! O siusiaka się nie pytałam, bo grom wie co ona mogłaby zrobić mojemu biednemu Frankowi. Kiedy czekaliśmy na lekarkę Franek nie dość, że zgłodniał to zrobił się mega śpiący, bo od 8 nie spał, a lekarka przyszła po 12-stej (dobrze, że byliśmy pierwsi). Przy szczepieniu ryczał jak oszalały - tak mi go było szkoda! Nawet nie chciał jeść, a jak się uspokoił to od razu zasnął i spał 3h - nawet jak go rozbierałam w domu to się nie obudził (co mu się praktycznie nie zdarza). Wieczorem dostał gorączki, ale podaliśmy syropek i w nocy było ok i ładnie spał. Rano około 10-tej znów mu skoczyła gorączka i trzeba było podac syropek. Narazie jest ok, ale na jak długo? W dodatku obudził się nad ranem z mega płaczem (identycznym jak przy sczepieniu) czy to możliwe, że mu się przyśniło szczepienie? że mu się przypomniało o bólu? Nie mogłam go uspokoić, dopiero w pionie przestał płakać, a wszystko robił przez sen. Jak się uspokoił to go połozyłam i spał dalej.
To by było chyba na tyle. Chociaż wiem, że miałam napisać coś jeszcze, ale sklerozę mam potężną i nie pamiętam co i jak

[IlonaN2]

Tifio tak to jest z Polską Służbą zdrowia Szkoda słów

Majka ja myślę że to nie mało jak dziecko dobrze przybiera

Hej nocka u nas tak sobie TZn obudził się o 2 bo głupia matka źle mu pieluchę założyła i przemoczył się pierwszy raz nam sie to zdarzyło Potem obudził się o 3.30 no ale udało mi się go utłamsić i zasnął jeszcze do 5 i spał do 7 Poza tym o 8 dałam mu znowu butle (i trochę wypiął 50ml ) i już zaczynam mieć wątpliwości czy te zęby to aż tak wpływają na to czy to nie jego fochy Będę walczyć Gryzaczek ten smoczek króluje Bardzo go lubi choć jest za duży trochę bo najmniejsze to 4+ Czekamy na rodziców bo zaraz powinni być Jutro się pewnie gdzieś wyrwiemy na chwilkę

Aha dziś kończymy 3 miesiące

[Majka232]

Dzień Dobry!

My od początku używamy Pampersów (New Baby, Premium, Active) poza epizodem z Huggies New Born. Wypróbowałam też Rossmanowskie i wg mnie ok, tyle że grubsze i sztywniejsze niż pampki. Teraz używamy 3 ale wydaje mi się, że robią się za małe (za krótkie), a mamy jeszcze ponad 130 szt. do zużycia czyli na ponad 3 tyg. stosowania. Wszyscy mnie straszyli jak to aksa na pieluchy idzie a u nas jakoś tego nie odczułam, bo wcześniej kupiliśmy w promocji, 4 paki dostaliśmy, a teraz już dużo mniej Szymon zużywa ok.5-6 szt. dziennie, a byłoby mniej gdyby nie to że go rehabilituję i rozbieram do golaska 4 razy dziennie, więc jak pampek nieco zasiusiany to później i tak zakładam nowy, a normalnie to bym nie zmieniała.

Napisane przez IlonaN2

Majka ja myślę że to nie mało jak dziecko dobrze przybiera

To fakt, wyznacznikiem jest przybieranie na wadze, ale 5 razy na dobę wydaje się że mało. Hmmm, chyba sama częściej jem
Dziś nakarmiłam go o 4.30 przy zmianie pieluchy. Poza tym wstawałam do niego kilka razy. Nie wiem jak to zrobić żeby nie budził się w nocy tak często.

Aha dziś kończymy 3 miesiące

Nasi synkowie są w niemalże identycznym wieku (różnica 3 dni) i Szymon w dniu skończenia 3 m-cy zaczął się głośno śmiać. Teraz jak go rozśmieszę to chichocze na głos, ale jeszcze tak ostrożnie, nie za często, góra 1-2 razy dziennie, ale to miód dla uszu mamy

[gabisun]

Napisane przez Majka232

Dobry wieczór!

Piszecie o słoiczkach i soczkach,a ja sie zastanawiam od kiedy można je wprowadzać karmiąc tylko piersią. Czytałam, że po 5 lub 6 m-cu?

My od kilku dni jemy 5 razy na dobę, w nocy nie karmię mimo, ze mały się przebudza, ale to nie z powodu głodu. Myślicie, że to za mało te 5 karmień?

hej! ja karmię tylko piersią i wprowadziliśmy stałe pokarmy po skończeniu 4 miesiąca a to dlatego, że mała ma problemy kupkowe ( robi średino raz w tygodniu) dzięki temu ładnie nauczyła się już jeść z łyżeczki
Nie wiem ile jest w tym prawdy ,ale moja znajoma wprowadziła słoiczki bardzo późno i karmiła tylko cycem, efekt jest taki że mały ma ponad rok a nie zje całego słoiczka bo woli cyca i przy wszystkich zaczyna mamę rozbierać no ale nie wiem czy to przez to że późno wprowadziła


A ja chciałam zameldować, że po gruszkach i brokułach nic nam nie było a młoda aż się cała trzęsła jak dawałam jej gruszkę , wyrywała mi łyżeczkę i pakowała sobie do buzi z brokułami już nie było takiego szału ale zjadła pół słoiczka no i poszła wreszcie kupka, ale rozczarowałam się, nie była zielona

[kotekk81]

czesc

a ja tak z rana pochwale sie fotkami wprawdzie nie sa najlepszej jakosci ale zawsze to cos hihihi no i jeszcze pierwsza marchewka

[hagar1]

hej dziewczyny,

u mnie nocka w miarę ale to tylko dlatego że moja mama u mnie nocowała i przejęła wartę. mała po kąpieli zjadła dwa cyce i prawie 100 ml mojego mleka. niby przy butli odpłynęła ale jak tylko odłożyłam ją do łóżeczka to oczy miała jak 5 zł. no to babcia wzięła ją do łóżka, dała smoka i dziecko po 15 min smacznie spało niestety tylko 50 minut. potem ryk i nic nie pomagało a mała położona od razu cyca szukała - czy po możliwe że po takim jedzeniu po 1 h znów była głodna???? a może ją coś boli lub nie może zasnąć i dlatego tego cyca chce??? tylko że ona jak się przyssał to jadła jak najęta, wydaje mi się że jak by nie była głodna do by tylko ciumciała sobie cyca. no nic potem trzeba było ją lulać zasnęła na 30 min i znów ryk i znów cyc i lulanie, tym razem w wózku i o 23.30 zasnęła i spała 4 h. potem budziła się znów co godzinę a o 6 chciała się bawić ale babcia ją przewinęła i uśpiła. wstałyśmy o 9.

Napisane przez IlonaN2

Hmm to faktycznie Może to na tle nerwowym ilość bodźców itp.

no ja już sama nie wiem. ale ona raczej nadmiaru bodźców niema. w dzień nie dzieje się nic nowego, mamy dość spokojne i uregulowane dni.

Napisane przez tifio

Jedynki nam nie podeszły, bo przyklejały się do pupki, ale teraz używaliśmy 3 i są ok. Zdecydowanie lepsze niż Dada.

no ja też jedynki miałam i były beznadziejne dlatego się zniechęciłam ale teraz kupiłam 4 i są ok. mała nie ma już uczulenia więc to jednak od pampersów było.
współczuję takiej wizyty u lekarza. a co do tego rozszerzania diety to każdy mówi inaczej. moja pediatra twierdzi że bliżej 5 miesiąca a babka od laktacji twierdziła że dopiero po 6. ja mylę że na dziecko trzeba patrzeć. ja chyba wcześniej coś wprowadzę bo sobie tak myślę że małej może już samo mleko nie starczać.

Napisane przez gabisun

hej! ja karmię tylko piersią i wprowadziliśmy stałe pokarmy po skończeniu 4 miesiąca a to dlatego, że mała ma problemy kupkowe ( robi średino raz w tygodniu) dzięki temu ładnie nauczyła się już jeść z łyżeczki
Nie wiem ile jest w tym prawdy ,ale moja znajoma wprowadziła słoiczki bardzo późno i karmiła tylko cycem, efekt jest taki że mały ma ponad rok a nie zje całego słoiczka bo woli cyca i przy wszystkich zaczyna mamę rozbierać no ale nie wiem czy to przez to że późno wprowadziła

a wiesz co moja koleżanka tak samo. dała jedzenie jak mała miała 6 miesięcy i ona nie chciała nic oprócz cyca bardzo długo. może coś w tym jest. my też mamy problemy z kupką i tak sobie myślę że może rozszerzenie diety pomorze. u ciebie pomogło??? ja myślę żeby po koniec 4 dawać coś nowego.

a i jeszcze jdno mi dziś kończymy 4 miesiące

[gabisun]

Napisane przez hagar1

hej dziewczyny,

u mnie nocka w miarę ale to tylko dlatego że moja mama u mnie nocowała i przejęła wartę. mała po kąpieli zjadła dwa cyce i prawie 100 ml mojego mleka. niby przy butli odpłynęła ale jak tylko odłożyłam ją do łóżeczka to oczy miała jak 5 zł. no to babcia wzięła ją do łóżka, dała smoka i dziecko po 15 min smacznie spało niestety tylko 50 minut. potem ryk i nic nie pomagało a mała położona od razu cyca szukała - czy po możliwe że po takim jedzeniu po 1 h znów była głodna???? a może ją coś boli lub nie może zasnąć i dlatego tego cyca chce??? tylko że ona jak się przyssał to jadła jak najęta, wydaje mi się że jak by nie była głodna do by tylko ciumciała sobie cyca. no nic potem trzeba było ją lulać zasnęła na 30 min i znów ryk i znów cyc i lulanie, tym razem w wózku i o 23.30 zasnęła i spała 4 h. potem budziła się znów co godzinę a o 6 chciała się bawić ale babcia ją przewinęła i uśpiła. wstałyśmy o 9.



no ja już sama nie wiem. ale ona raczej nadmiaru bodźców niema. w dzień nie dzieje się nic nowego, mamy dość spokojne i uregulowane dni.



no ja też jedynki miałam i były beznadziejne dlatego się zniechęciłam ale teraz kupiłam 4 i są ok. mała nie ma już uczulenia więc to jednak od pampersów było.
współczuję takiej wizyty u lekarza. a co do tego rozszerzania diety to każdy mówi inaczej. moja pediatra twierdzi że bliżej 5 miesiąca a babka od laktacji twierdziła że dopiero po 6. ja mylę że na dziecko trzeba patrzeć. ja chyba wcześniej coś wprowadzę bo sobie tak myślę że małej może już samo mleko nie starczać.



a wiesz co moja koleżanka tak samo. dała jedzenie jak mała miała 6 miesięcy i ona nie chciała nic oprócz cyca bardzo długo. może coś w tym jest. my też mamy problemy z kupką i tak sobie myślę że może rozszerzenie diety pomorze. u ciebie pomogło??? ja myślę żeby po koniec 4 dawać coś nowego.

a i jeszcze jdno mi dziś kończymy 4 miesiące

gratulacje
myślę, że pomogło, kupki są teraz co 2-3 dni a nie raz w tygodniu daje jej dużo produktów rozluźniających i to pomaga
A jak u was z karmieniem? jest coś lepiej?

[hagar1]

Napisane przez gabisun

gratulacje
myślę, że pomogło, kupki są teraz co 2-3 dni a nie raz w tygodniu daje jej dużo produktów rozluźniających i to pomaga
A jak u was z karmieniem? jest coś lepiej?

no w ciągu dni nie ma problemu ale nigdy nie było, dopiero wieczorem się zaczyna. tera przy każdym karmieniu odciągam pokarm z drugiej piersi, niby powinnam po karmieniu odciągać z obu po 15 min ale nie mam na tyle cierpliwości, jak już będę miała elektryczny laktator to tak będę robić. to co odciągnę to daje jej na noc. ale to i tak chyba za dla niej za mało. dziś chyba dam mm i zobaczę. mam nadzieję że to odciąganie pomoże i laktacja troszkę się zwiększy do tego siorbie herbatę na laktacje i karmi - to jednak nie mit, słód chmielowy zmaga laktacje, potwierdziła to ta babka od laktacji do u mnie była. ona karmi nie poleca bo to ma jakieś znikome procenty alkoholu, poleciła mi biodar taki bezalkoholowy napój ale jego już nie produkują więc siorbię karmi