Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek- cz. IV

[kar0link4]

Napisane przez jomic

Mi też by się przydało jakieś odstresowanie

Do dzieła jomic, do dzieła!

[jomic]

Karolina, mi to jakiekolwiek by się przydało. Najlepiej przystojny i rozmawiajacy, już teraz tutaj. A poważnie to chyba potrzebuję jakiegoś babskiego wieczoru, takiego na smutno, płaczącego.

[mooonik]

Napisane przez Areti

Fakt, egzaminatorzy czepiają się o co tylko mogą. Mój miał pretensje, że przepuściłam pieszego, który wszedł mi z lewej strony na przejście, bo "zdążyłaby pani przejechać" Powiedziałam, że tak mnie uczono, to prawie krzyknął "Cooo? Instruktora mi pani za wzór podaje?! Nie życzę sobie! Ma pani jeździsz zgodnie z przepisami, a tu pani te przepisy złamała. Radzę poczytać kodeks ruchu drogowego!"

tak Ci E powiedział?? przecież pieszy będący już na przejściu ma pierwszeństwo i g..no ma do tego z której strony na nie wchodzi
a mój E był fajny nie czepiał się o byle co

no i właśnie zapomniałam się przywitać z nowymi dziewczynami Areti i Verumką

Areti- nie wiem czemu Twojego nicka czytam cały czas jako Arti

[Areti]

Czytaj go jak chcesz
Tak, tak mi powiedział. Dokładnie: Czemu pani się zatrzymała? Przeszkadzałaby pani pieszemu? Zdążyłaby pani przejechać. Pieszego przepuszczamy tylko wtedy, gdy dalsza jazda powodowałaby, że musiałby on stanąć, gdy przeszkodzilibyśmy mu w ruchu
No i oczywiście posłuchałam rady mojego I. który kazał mi się bronić i powiedziałam, ze tak mnie uczono, to E. prawie mnie zakrzyczał na śmierć, ze śmiem porównywać go "tylko" do instruktora. Kazał mi też poczytać przepisy i nie słuchać się swojego I. bo źle mnie uczy

[jomic]

Niech on sobie doczyta - wywołasz stres przejeżdżajac przed nosem biednego pieszego. Masz ustapić a nie zdążyć

[Areti]

Napisane przez jomic

Niech on sobie doczyta - wywołasz stres przejeżdżajac przed nosem biednego pieszego. Masz ustapić a nie zdążyć

Ja to wiem Gdyby mnie na tym oblał, to bym sie odwoływała, ale zaznaczył mi "jedynie" błędnie wykonane zadanie.

[mooonik]

a pewnie jakbyś tak przejechała bez zatrzymania to miałabyś oblany egzamin za nie przepuszczenie pieszego

[liwiusz]

Napisane przez mooonik

to pogrubione, ona to powiedziała w aucie czy na zewnątrz?

A wiesz, że z tego wszystkiego to już nawet nie wiem?
Chyba jednak była na zewnątrz. A mówiła tak cichutko, że niemal o każde polecenie musiałam się dopytywać, czy aby na pewno dobrze usłyszałam.

Areti no niestety, nieraz niektórzy egz. zachowują się jakby wszystkie rozumy pozjadali, a tak naprawdę mijają się z prawdą...
Człowiek się tylko stresuje i zraża przez takich.

[Areti]

Napisane przez mooonik

a pewnie jakbyś tak przejechała bez zatrzymania to miałabyś oblany egzamin za nie przepuszczenie pieszego

dokładnie czasem mi się wydaje, że zaliczenie egzaminu często zależy od "widzimisię" egzaminatora

---------- Dopisano o 22:46 ---------- Poprzedni post napisano o 22:45 ----------

liwiusz, a to tylko jedna z perełek tego E.

[jomic]

Wiem, ze wiesz. Ale pan dziwny, bo skoro wszysyc instr mowia, ze jak juz wszedł to niech przejdzie to kto go uczył? Czyli możemy przejeżdzac pieszym po stopach... Ciekawe co mówi ludziom, ktorzy tak robią - co pan/i robi? Przecież pieszy na pasach!!

Uciekam, branoc

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Nie mijaj się z prawdą - wymuś pierwszeństwo
musiałąm to dopisać jak przeczytalam co liwiusz napisała

[mooonik]

Napisane przez liwiusz

A wiesz, że z tego wszystkiego to już nawet nie wiem?
Chyba jednak była na zewnątrz. A mówiła tak cichutko, że niemal o każde polecenie musiałam się dopytywać, czy aby na pewno dobrze usłyszałam.

Areti no niestety, nieraz niektórzy egz. zachowują się jakby wszystkie rozumy pozjadali, a tak naprawdę mijają się z prawdą...
Człowiek się tylko stresuje i zraża przez takich.

szkoda, że nie wiesz
bo w zasadzie można by to uznać, jako jej błąd i niezapewnienie odpowiednich warunków do wykonania zadania
a jak ona wyglądała? może taka chuda blondynka, włosy do ramion, szybki chód??

Napisane przez Areti

dokładnie czasem mi się wydaje, że zaliczenie egzaminu często zależy od "widzimisię" egzaminatora

no po części na pewno, niestety

Jomic, dobrych snów

[Areti]

Jutro pogadam z I. o tym egzaminatorze. Nie mogę się doczekać aż przekręcę kluczyk i wyjadę kochaną eLką

[matyldaaaa]

Napisane przez liwiusz

Dziewczyny ja się do tego ewidentnie nie nadaję
Wymusiłam pierwszeństwo przy zmianie pasa, pani złapała mi za kierownicę
Daję sobie z tym spokój, w końcu nie każdy ma predyspozycje do kierowania.

Nie daj się Ja też tak zaraz po nie zdanym egzaminie dramatyzowałam ale po 1 dniu mi przeszło

Napisane przez jomic

matyldaaaa - 100 lat

Napisane przez gkruk

wszystkiego najlepszego!!!
zdania egzaminów i spełnienia marzeń

Napisane przez kar0link4

matyldaaaa, Wszystkiego najlepszego! Spełnienia marzeń!

Napisane przez liwiusz

matyldaaaa wszystkiego naj

Napisane przez mooonik

Matylda wszystkiego naj!

Napisane przez princeseczka

matyldaaaa zdrówka, szczęścia i marzeń spełnienia

Dziękuję dziewczyny (nie żebym wam specjalnie pisała o tych urodzinach czy coś ) Ale życzenia na pewno się przydadzą

[sylwiszon757]

matyldaaaa: spóźnione ale szczere wszystkiego najlepszego kochana

a ja teraz wróciłam z imprezki było super!

i faktycznie termin mam bardzo szybki, mnie aż zatkało jak usłyszałam kiedy mam zdawać...a jeszcze mogłam sobie spokojnie wybrać godzinę o której chcę zdawać

uciekam, dobranoc:cmok;

[gkruk]

Napisane przez Areti

Czytaj go jak chcesz
Tak, tak mi powiedział. Dokładnie: Czemu pani się zatrzymała? Przeszkadzałaby pani pieszemu? Zdążyłaby pani przejechać. Pieszego przepuszczamy tylko wtedy, gdy dalsza jazda powodowałaby, że musiałby on stanąć, gdy przeszkodzilibyśmy mu w ruchu
No i oczywiście posłuchałam rady mojego I. który kazał mi się bronić i powiedziałam, ze tak mnie uczono, to E. prawie mnie zakrzyczał na śmierć, ze śmiem porównywać go "tylko" do instruktora. Kazał mi też poczytać przepisy i nie słuchać się swojego I. bo źle mnie uczy

Napisane przez mooonik

a pewnie jakbyś tak przejechała bez zatrzymania to miałabyś oblany egzamin za nie przepuszczenie pieszego

w moim WORD-zie oblewają jak widzą, że pieszy z lewej strony zbliża się do krawędzi jezdni bo chce przejść, albo też gdy jesteś już na pasach a on z lewej wchodzi na jezdnię. I nie ma tłumaczenia, że zdążę przejechać. Pieszy jest na przejściu- oblałeś.

[princeseczka]

Napisane przez gkruk

w moim WORD-zie oblewają jak widzą, że pieszy z lewej strony zbliża się do krawędzi jezdni bo chce przejść, albo też gdy jesteś już na pasach a on z lewej wchodzi na jezdnię. I nie ma tłumaczenia, że zdążę przejechać. Pieszy jest na przejściu- oblałeś.

u mnie jest tak samo... i jeszcze za to,że ktoś z naprzeciwka zatrzymał się, żeby przepuścić pieszego a my się nie zatrzymaliśmy

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:03 ----------

Napisane przez mooonik

ja mam 28.1 czyli co dzień nam jedna osoba zdaje?
ale to będzie tydzień

24- gkruk, 25-sylwiszon, 26- Areti, 27- 3mw, 28- Ty i Zilka

[sylwiszon757]

to od trzymania kciuków nam się blazy zrobią ale faktycznie intensywny tydzień się zbliża

[princeseczka]

sylwiszon, a Ty jak się czujesz?

[sylwiszon757]

prócz tego że jestem nie wyspana to wszystko w porządku, gardło już mnie nie boli, wczoraj wypiłam parę herbat i jest ok, dziękuję że pytasz

[princeseczka]

No to fajnie, bo szkoda byłoby zmarnować tygodnia ferii przez paskudną chorobę

[sylwiszon757]

dokładnie a ja mam takiego pecha, że jak mam wolne to zawsze choruję...

[Haylee]

Napisane przez gkruk

w moim WORD-zie oblewają jak widzą, że pieszy z lewej strony zbliża się do krawędzi jezdni bo chce przejść, albo też gdy jesteś już na pasach a on z lewej wchodzi na jezdnię. I nie ma tłumaczenia, że zdążę przejechać. Pieszy jest na przejściu- oblałeś.

jak jesteś już na pasach a on Ci się wtranżala (:P) na pasy to jeśli nie zdasz możesz się odwołać - pieszego nie widać na kamerze, więc za free kolejne podejście

Napisane przez princeseczka

u mnie jest tak samo... i jeszcze za to,że ktoś z naprzeciwka zatrzymał się, żeby przepuścić pieszego a my się nie zatrzymaliśmy

ale takie są chyba przepisy, więc dobrze robią wg mnie...

A ogólnie jak widziałam pieszego blisko lewej krawędzi to zatrzymywałam się, aby go przepuścić - nigdy nie wiadomo kiedy postanowi postawić stopę na jezdni

a dzisiaj może przejadę się rodzinną skodą (ta fabia ma strasznie malutkie lusterka w porównaniu np. do yariski...)

aaa matylda wszystkiego najlepszego!

[sylwiszon757]

o ja też mam skodę tylko że octavię (nazywam ją krową, bo taka big jest) i prowadzę ją jak jedziemy z rodzicami do babci ale o dziwo świetnie mi się nią jeździ, sprawdza się teza iż kobiety wolą duże autka hehe czekam aż tata wpuści mnie do voyager'a ale to sie nigdy nie stanie za bardzo kocha swoje autko

[liwiusz]

Napisane przez mooonik

szkoda, że nie wiesz
bo w zasadzie można by to uznać, jako jej błąd i niezapewnienie odpowiednich warunków do wykonania zadania
a jak ona wyglądała? może taka chuda blondynka, włosy do ramion, szybki chód??

Taka drobna, ciemne włoski o ile pamiętam, bo chowała się za kapturem

Nieprzepuszczenie pieszego na przejściu - to najczęstszy powód niezdania u moich znajomych. I w większości niestety piesi wpadali na pasy niemal przed samym samochodem.

[Haylee]

Napisane przez sylwiszon757

o ja też mam skodę tylko że octavię (nazywam ją krową, bo taka big jest) i prowadzę ją jak jedziemy z rodzicami do babci ale o dziwo świetnie mi się nią jeździ, sprawdza się teza iż kobiety wolą duże autka hehe czekam aż tata wpuści mnie do voyager'a ale to sie nigdy nie stanie za bardzo kocha swoje autko

OO tzn? jeździsz sobie bez prawka?

[princeseczka]

Napisane przez Haylee

ale takie są chyba przepisy, więc dobrze robią wg mnie...

A ogólnie jak widziałam pieszego blisko lewej krawędzi to zatrzymywałam się, aby go przepuścić - nigdy nie wiadomo kiedy postanowi postawić stopę na jezdni

dobrze,że są takie przepisy, ale mało kto się do nich stosuje dużo jest przypadków,że jeden kierowca zatrzyma się, pieszy wchodzi na pasy, a kierujący z naprzeciwka, albo z lewgo pasa w tym samym kierunku go zmiata

też tak robię..to samo jak stoją na wysepkach.

[Eroll]

Jak dobrze, że tu się pisze, a nie mówi, bo dzisiaj nie mogę słowa z siebie wydusić.

Jeszcze co do wymuszenia. Moja sytuacja na egzaminie. Miałam skręcić w lewo na światłach i do tego był specjalnie wyznaczony pas. Włączam kierunkowskaz i pilnując się, żebym tylko nie wymusiła jadę sobie prosto, bo ktoś za mną jechał. Zbliżam się do tego skrętu w lewo, nie mogę wjechać na pas to mówię: "niestety, nie mogę wykonać tego polecenia" i pani egz: "Pani Moniko, już od pół godziny ten samochód za nami nas wpuszcza, proszę jechać i następnym razem wcześniej zmieniać pas ruchu".

Widzę, że piękny tydzień się zapowiada Jeszcze tylko Liwiusz powie o swoim nowym terminie egzaminu (po w poniedziałek idziesz się zapisać, prawda? ) i codziennie trzymamy kciuki

Napisane przez liwiusz

Taka drobna, ciemne włoski o ile pamiętam, bo chowała się za kapturem

Hmm... Czy w Krakowie egzaminatorzy z Balickiej i Koszykarskiej się wymieniają?

[liwiusz]

Nie wybieram się w najbliższym czasie. A nawet jeśli bym chciała, biuro obsługi jest bodajże do... 15? A ja wtedy to jeszcze lekcje mam.

Chociaż nie, sprawdziłam - jest czynne dłużej. Nie wiem, co mi się tak uwaliło z tą 15 .
Ale na razie i tak nie mam ochoty.

[gkruk]

Pojeździłam sobie
Górkę przećwiczyłam swoim ulubionym autkiem, a nie tym gasnącym złomkiem i bez problemu, za każdym razem było bezbłędnie i oby było tak na egzaminie. Jazda nie obyła się bez zwykłych moich numerów... a to mi zgasł, a to za szybko w zakręt weszłam, albo w ogóle na trójce... ogólnie to się nagadaliśmy z I i było fajnie. Pocieszał mnie, mówił, że mam się nie stresować. I koniecznie dać znać po. Będzie trzymać kciuki i liczy, że zdam. A ja jeszcze bardziej...

[jomic]

Dzień dobry
Czemu nie śpicie długo w soboty?