Keratynowy CUD :D czyli prostowanie keratynowe

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

ja tez jestem tego przykladem. ostatni zabieg zrobilam po koniec kwietnia w zeszlym roku a wlosy rozdwajaja sie az do dzis chce zapuscic wlosy a wychodzi na to, ze musze obciac to co odroslo.juz od ponad siedmiu lat prostuje prostownica i nigdy nie mialam tak porozdwajanych koncowek co teraz. jednak nie bede juz ryzykowac i zaczne skladac kase na farouk'a

[pscoua]

Napisane przez JednaNaMilion

Jestem dwa miesiące po zabiegu a włosy już się wywijają... Na początku faktycznie wyglądały rewelacyjnie, proste, błyszczące. Dodam, że myłam je tylko babylissem, czasem dodawałam hydrolizowaną keratynę.
Jednak wywijanie włosów to nie największy problem, włosy mam zniszczone na całej długości, nie tylko końcówki.. Musiałabym obciąć je na krótko, ale spróbuję jeszcze ratować je olejem kokosowym.
Pozdrawiam i dobrze radze, zastanówcie się dwa razy zanim zrobicie zabieg

..kolejny przyklad..dziewczyny dla Waszego wlasnego zdrowia i zdrowia Waszych wlosow..to nie pierwsze takie wypowiedzi na tym watku, bo podniecanie sie czyms co jest szkodliwe i wkrecacie w to inne uzytkowniczki..mnie od encanto odwiodla moja kolezanka i jestem jest dozgonnie za to wdzieczna..fakt..miala ladne wlosy..przez 3 tygodnie..a teraz jest zrozpaczona. po przeczytaniu (prawie! ) calego watku tylko utwierdzam sie w tym przekonaniu. zastanowcie sie, czy dla 2miesiecy "ladnych" wlosow warto w gruncie rzeczy jeszcze bardziej niszczyc swoje wlosy..przeanalizujcie wszelkie za i przeciw, bo cos co w gruncie rzeczy ma pomagac dziala wrecz odwrotnie..
spotkalyscie sie z jakims fryzjerem, ktory wykonuje encanto? jak myslicie dlaczego?
ten watek po to jest..zeby dzielic sie swoimi "perypetiami" z wlosami, nie zachecajcie do czegos co tylu osobom przyprawilo wiecej klopotu i lez niz pozytku.

---------- Dopisano o 17:40 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------



---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:40 ----------

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;2452073 5]ja tez jestem tego przykladem. ostatni zabieg zrobilam po koniec kwietnia w zeszlym roku a wlosy rozdwajaja sie az do dzis chce zapuscic wlosy a wychodzi na to, ze musze obciac to co odroslo.juz od ponad siedmiu lat prostuje prostownica i nigdy nie mialam tak porozdwajanych koncowek co teraz. jednak nie bede juz ryzykowac i zaczne skladac kase na farouk'a[/QUOTE]

a jak dziala farouk?

[pszczola2000]

przelicz każdą wizażystkę która jest zadowolona a która nie. jaki bedzie wynik?

zadowolona = nie efektem zaraz po zabiegu tylko później...

[garfieldek]

ja tam jestem zadowolona i nic zlego sie nie dzieje z moimi wlosami...

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

Napisane przez pscoua

.

a jak dziala farouk?

to chemiczne prostowanie wlosow

[aja23]

Dziewczyny nie siejcie paniki już była panika po tym jak wypadały niektórym włosy w czasie przesilenia jesiennego i niby wina Encanto była Ja prostowałam w listopadzie, włosy zaczynają mi się falować już więc niedługo będę powtarzała zabieg. NIC złego z moimi włosami się nie dzieje, nie wypadają więcej niż zwykle, nie rozdwajają się, nie kruszą. Ja napewno powtórzę bo mi wygodnie z Encanto, a włosy jak miałam zdrowe tak dalej mam

[Milky_quartz]

no ja też byłam niezadowolona i już więcej nie zrobię zabiegu.. włosy wyglądały okropnie, ładne były tylko po 1 myciu, robiły mi się strąki i były o wiele suchsze. Dlatego zaczęłam używać szamponów z sls aby szybciej wypłukać. Włosy wróciły do formy i na szczęście się nie łamią bardziej niż przed... mogło być gorzej. Niestety, proste włosy nie są mi dane.. ale już wolę się użerać z prostownicą niż mieć na głowie to co miałam :P

[garfieldek]

ja jestem prawie 3 miesiace po zabiegu i wlosy nadal sa ładne dodam, ze traktowalam je rozjasniaczem, czyli troche przeszly
jak sobie przypomne te ciagle prostowanie, puszenie to wrr....
Ja zabieg kolejny mam w planach, ale za 2-3 miesiace (zobaczymy)..

[wykrasana]

I ja już jestem po 2 drugim zabiegu. Włosy nie wypadają, końcówki tylko raz podcinałam , a miałam włosy rozjasniane teraz brązowe Podsumowując jestem zadowlona ( od pierwszego zabiegu mineło pół roku)

---------- Dopisano o 22:43 ---------- Poprzedni post napisano o 22:38 ----------

Napisane przez Olapara

juz nie ma zdjecia na tej stronie ale chyba nie bo tylko na wizazu wystawilam swoje zdjecia..

http://ikf.styl.fm/fryzury-dlugie/fryzura959358.htm# i znowu

[caskada]

niestety ale jestem zdania ze jak cos zre oczy i skore to nie jest to lekarstwem na wlosyzabieg ten jest gorszy niz rozjasnianie i farbowanie...;
rozumiem zachwyty nad prostymi wlosamii nie dziwne ze zabiegi powtarzacie bo jak wygladaja wasze wlosy bez ponowienia zabiegu

wiekszosc widzi wady a wiekszosc nie chce ich widziec wkoncu efekty pierwszych dni prostowania przyslaniaja wszystko

ale kazdy moze robic ze swoimi wlosami co chce wkoncu

[bojuwka1]

moim zdaniem opinie są różne i będą, bo jednym dziewczynom encanto pasuje a innym nie, jednym być może włosy w jakimś stopniu uszkodziło, a innym nie mnie osobiście denerwuje to, że nie ma jasno sprecyzowanych konsekwencji użycia encanto i czy źle wpływa na włosy czy nie to pozostaje jedynie do naszej analizy :/mamy różne włosy, na które różnie działają różne substancje.
Ja osobiście z encanto jestem zadowolona, zabieg robiłam z 10 miesiecy temu i nic mi się złego z włosami nie dzieje. Wręcz przeciwnie, końcówki są w idealnym stanie, włosy gęstsze, nie kruszą się. A jest coś co mnie bardzo martwi, mianowicie wypadające włosy Wiem, że w moim przypadku to kwestia złego odżywiania się, stresów oraz pory roku. Choć zastanawiam się czasem czy encanto aby na pewno nie ma w tym swego udziału. Wątpie w to, gdyż włosy nie łamią się, tylko wypadają bezpośrdenio z cebulek, a te z kolei z encanto styczności nie miały.
To jest moje zdanie, a co wizażanka to inne zdanie

[garfieldek]

mi wypadaly strasznie wlosy przed zabiegiem encanto i pewnie tez bym myslalam, ze to wina tego zabiegu, ale mam swiadomosc, ze to inne czynniki wplynely na taki stan... Na szczescie od miesiaca uspokoilo sie to wypadanie

ja mialam strasznie zniszczone wlosy, dlatego jakos mi to nie przeszkadzalo, ze po zabiegu moze byc roznie z wlosami.

[xyolax]

Do dziewczyn, które są niezadowolone z zabiegu.

To może wstawcie zdjęcia ?

Jeśli naprawdę jest tak źle to może zniechęci to dziewczyny, które chcą ten zabieg wykonać (np. mnie) i uratujecie im włosy

[iwona200]

Ja jestem zaskoczona tym co piszecie. Że włosy po sa bardziej zniszczone. Ja jestem prawie pół roku po zabiegu i wlosy jeszcze calkiem nie wrocily do poprzedniego stanu, ale juuz prawie i chce powtorzyc zabieg. Absolutnie nie mam badziej zniszczonych (może dlatego, że o nie dbam, oleje, maski). Zreszta mi tylko prostownica niszczy wlosy, nawet po farbowaniu nie zauwazam zancznie pogorszonego ich stanu.

[caskada]

Napisane przez bojuwka1

moim zdaniem opinie są różne i będą, bo jednym dziewczynom encanto pasuje a innym nie, jednym być może włosy w jakimś stopniu uszkodziło, a innym nie mnie osobiście denerwuje to, że nie ma jasno sprecyzowanych konsekwencji użycia encanto i czy źle wpływa na włosy czy nie to pozostaje jedynie do naszej analizy :/mamy różne włosy, na które różnie działają różne substancje.
Ja osobiście z encanto jestem zadowolona, zabieg robiłam z 10 miesiecy temu i nic mi się złego z włosami nie dzieje. Wręcz przeciwnie, końcówki są w idealnym stanie, włosy gęstsze, nie kruszą się. A jest coś co mnie bardzo martwi, mianowicie wypadające włosy Wiem, że w moim przypadku to kwestia złego odżywiania się, stresów oraz pory roku. Choć zastanawiam się czasem czy encanto aby na pewno nie ma w tym swego udziału. Wątpie w to, gdyż włosy nie łamią się, tylko wypadają bezpośrdenio z cebulek, a te z kolei z encanto styczności nie miały.
To jest moje zdanie, a co wizażanka to inne zdanie

wypadaja bo preparat ten zostal wtopiony we wlosy widocznie mialas cienkie wlosy i teraz sa one za ciezkie dla cebulek i wypadaja..

[201804100943]

Napisane przez iwona200

Ja jestem zaskoczona tym co piszecie. Że włosy po sa bardziej zniszczone. Ja jestem prawie pół roku po zabiegu i wlosy jeszcze calkiem nie wrocily do poprzedniego stanu, ale juuz prawie i chce powtorzyc zabieg. Absolutnie nie mam badziej zniszczonych (może dlatego, że o nie dbam, oleje, maski). Zreszta mi tylko prostownica niszczy wlosy, nawet po farbowaniu nie zauwazam zancznie pogorszonego ich stanu.

mam tak samo

[sweetnusia]

Pisałam swego czasu ze włlsy wypadały mi an potege.. a wzasadzie łaamły sie... jestem w 100% pewna ze to przez encanto nigdy wczesneij wlosy mi ani nei wypadaly. przesilenie ejsienne tez z pewnoscia nie mialo na to wplywu bo wlosy się ŁAMAŁY przy samej skorze mam etraz szok na wlowie o ok 20-30% wlosow ma dlugosc ok 4 cm i stercza mi we wsztystkie strony jak jeż czy to mam przedzialek na srodku czy z boku a jak probuje je zpiac w kucyk do gory to jzu calkiem szok. mam jakby taka sterczaca mini grzywke.. ciezko to opisac.. Fakt efekty po encanto sa super i pewnie sie ejszcze kiedys skusze na ten zabieg.. ale smeiszy mnie taakie bronienie preparatu ktory naprawde jest szkodliwy.. dziewczyny tkroe go robily chyab zdaja sobei z tego sparwde, ze srodek ktory tak podraznia skore i oczy nie mzoe byc obojetny dla wlosow... ja robilam zabieg przy otwartych oknach a i tak lzy lecialy mi strumieniem.. Moze gdybym w momencie wyplukania keratyny powtorzyla zabieg osy zniosly by to lepiej.. Zauwazylam ze wlasnei dzewczyny ktore powtarzaja zabieg regularnie nie maja wiekszych problemow z wlosami...

[Caramella]

a ja nie narzekam . robilam encanto 28 sierpnia, koncowki sa lekko zniszczone, ale tak samo jak przed encanto. urlosly mi niesamowicie od tego czasu wypadanie na takim samym poziomie jak przed. spod wlosow dalej idealnie prosty, jedynie u nasady odrosniete wlosy lekko faluja. gorna partie wlosow i grzywke musze zawsze lekko przeleciec prostownica , ale na 180stopni, a przed encanto prostowalam na 220 stopni. jestem bardzo zadowolona, powtorzylabym zabieg ale nie mam aktualnie kasy aha, i od jakiegos miesiaca uzywam juz normalnych szamponow (garnier mango i tiare, i herbal essences na puszystosc) bo mialam dosc babydreama, odzywki dalej bez silikonu, mgielka chi i czasami dodaje do odzywki isana troche keratyny hydrolizowanej ale juz mi sie konczy

[iwona200]

Napisane przez sweetnusia

Pisałam swego czasu ze włlsy wypadały mi an potege.. a wzasadzie łaamły sie... jestem w 100% pewna ze to przez encanto nigdy wczesneij wlosy mi ani nei wypadaly. przesilenie ejsienne tez z pewnoscia nie mialo na to wplywu bo wlosy się ŁAMAŁY przy samej skorze mam etraz szok na wlowie o ok 20-30% wlosow ma dlugosc ok 4 cm i stercza mi we wsztystkie strony jak jeż czy to mam przedzialek na srodku czy z boku a jak probuje je zpiac w kucyk do gory to jzu calkiem szok. mam jakby taka sterczaca mini grzywke.. ciezko to opisac.. Fakt efekty po encanto sa super i pewnie sie ejszcze kiedys skusze na ten zabieg.. ale smeiszy mnie taakie bronienie preparatu ktory naprawde jest szkodliwy.. dziewczyny tkroe go robily chyab zdaja sobei z tego sparwde, ze srodek ktory tak podraznia skore i oczy nie mzoe byc obojetny dla wlosow... ja robilam zabieg przy otwartych oknach a i tak lzy lecialy mi strumieniem.. Moze gdybym w momencie wyplukania keratyny powtorzyla zabieg osy zniosly by to lepiej.. Zauwazylam ze wlasnei dzewczyny ktore powtarzaja zabieg regularnie nie maja wiekszych problemow z wlosami...

Ja oczywiście nie bronię encanto, na pewno silnie działa na włosy, ale tak jak np. prostownica nasz parzy więc co dopiero włosy, które codziennie nią katujemy, albo farba, której wąchać się nie da z bliska a kładziemy ja na włosy. Tylko, że ja nie zauważyłam u siebie gorszego ich stanu po zabiegu, ani wypadania (wypadały mi przed i po też, ale nie bardziej, teraz się trochę uspokoiły ). Nie są połamane, ani zniszczone, nawet są ładniejsze, bo mogłam prostować np. raz na tydzień na jakieś wyjście, a nie tak jak kiedyś codziennie. A i farbuję i suszę suszarką i nie mam masakry na głowie, pewnie dlatego, że staram się dbać o nie, używam masek, olei, keratyny hyd, jedwabiu, szamponów i odzywek bez sls i silikonów.

[wersta]

jestem po 3 zabiegach, niedługo robię 4ty (rozjaśniałam włosy o 2 tony i widać, że keratyna się wypłukała). robię co ok. 3 mies, choć 1szy zabieg robiłam już po miesiącu. włosy są super, żadnego łamania, wypadania wydaje mi się, że szybciej rosną, bo grzywkę muszę podcinać co 1,5 tyg. a nie 3 jak kiedyś

[caskada]

nurtuje mnie pytanie dlaczego powtarzacie ten zabieg ciagle czy wlosy bez niego wygladaja inaczej gorzej??

[aja23]

Napisane przez caskada

nurtuje mnie pytanie dlaczego powtarzacie ten zabieg ciagle czy wlosy bez niego wygladaja inaczej gorzej??

Ktoś tu szuka dziury Powtarza się zabieg bo najzwyklej w świecie keratyna po 2-3 miesiącach wypłukuje się i włosy zaczynają się znów kręcić. Powtarza się zabieg, żeby mieć znów proste włosy...tak trudno to zrozumieć

[e005a964934c5ccfb93a5ccda41449f79d95ca06]

[QUOTE=iwona200;24541320]Ja oczywiście nie bronię encanto, na pewno silnie działa na włosy, ale tak jak np. prostownica nasz parzy więc co dopiero włosy, które codziennie nią katujemy, albo farba, której wąchać się nie da z bliska a kładziemy ja na włosy. QUOTE]

a kto codziennie uzywa prostownicy? bo ja to chyba juz wolalabym byc lysa tak to wiadomo ze wlosy sie bardzo niszcza. druga sprawa- przy zabiegu polecana temp to 230°, a ja np prostuje przy 150° i jest dobrze. mi sie jednak wydaje, ze to bardziej wina tej wysokiej temp niz samego encanto.

Napisane przez caskada

nurtuje mnie pytanie dlaczego powtarzacie ten zabieg ciagle czy wlosy bez niego wygladaja inaczej gorzej??

pewnie dlatego, ze szopa powraca

[garfieldek]

[1=e005a964934c5ccfb93a5cc da41449f79d95ca06;2454330 9]

Napisane przez iwona200

Ja oczywiście nie bronię encanto, na pewno silnie działa na włosy, ale tak jak np. prostownica nasz parzy więc co dopiero włosy, które codziennie nią katujemy, albo farba, której wąchać się nie da z bliska a kładziemy ja na włosy. QUOTE]

a kto codziennie uzywa prostownicy? bo ja to chyba juz wolalabym byc lysa tak to wiadomo ze wlosy sie bardzo niszcza. druga sprawa- przy zabiegu polecana temp to 230°, a ja np prostuje przy 150° i jest dobrze. mi sie jednak wydaje, ze to bardziej wina tej wysokiej temp niz samego encanto.

pewnie dlatego, ze szopa powraca

a kto codziennie uzywa encanto??

powtarza sie zabieg, tak jak powtarza sie farbowanie, prostowanie itd. ja w tym nic dziwnego nie widze

[caskada]

Napisane przez aja23

Ktoś tu szuka dziury Powtarza się zabieg bo najzwyklej w świecie keratyna po 2-3 miesiącach wypłukuje się i włosy zaczynają się znów kręcić. Powtarza się zabieg, żeby mieć znów proste włosy...tak trudno to zrozumieć

a nie lepiej zadbac o krecone
tym bardziej jak ktos ma krecone niszczy ich naturalna strukture wlosy zawsze beda sianem wiec pozostaje dosmiertne prostowanie encanto
bledne kolo w efekcie wlosy sa niszczone bardziej a dobroc trwa kilka tygodni pozniej znow trzeba powtarzac zabieg zeby zakryc siano

[Miskaa78]

dziewczyny, czy ktoraś próbowała prostowania tym http://cgi.ebay.co.uk/QOD-GOLD-BRAZI...item2eb262d5d6

ten preparat nie zawiera formaldehydu, bo w sumie obecnośc tego składnika wywołuje najwięcej kontrowersji

[marta0078]

Napisane przez caskada

a nie lepiej zadbac o krecone
tym bardziej jak ktos ma krecone niszczy ich naturalna strukture wlosy zawsze beda sianem wiec pozostaje dosmiertne prostowanie encanto
bledne kolo w efekcie wlosy sa niszczone bardziej a dobroc trwa kilka tygodni pozniej znow trzeba powtarzac zabieg zeby zakryc siano

Ktoś tutaj sieje ostrą propagandę Dla mnie encanto jest super Co prawda swoje włosy miałam bardzo zdrowe przed zabiegiem i zależało mi tylko na prostych włosach. Robiłam zabieg jesienią kiedy włosy leciały mi garściami, po zabiegu wypadały jeszcze jakiś czas ale potem przestały. Więc zdecydowanie była to wina pory roku. Włosy rosną pięknie, jak szalone. Rozumiem że dziewczyny narzekają na rozdwojone końcówki i zniszczone włosy po wypłukaniu się keratyny ale nikt nie mówił że to zabieg regenerujący. Jak ktoś miał siano to po wypłukaniu keratyny dalej będzie je miał. Encano tylko maskuje zniszczenia prostując włosy a nie odbudowuje je na zawsze. O tym trzeba pamiętać zanim zacznie się wypisywać jakieś bzdury

[caskada]

Napisane przez marta0078

Ktoś tutaj sieje ostrą propagandę Dla mnie encanto jest super Co prawda swoje włosy miałam bardzo zdrowe przed zabiegiem i zależało mi tylko na prostych włosach. Robiłam zabieg jesienią kiedy włosy leciały mi garściami, po zabiegu wypadały jeszcze jakiś czas ale potem przestały. Więc zdecydowanie była to wina pory roku. Włosy rosną pięknie, jak szalone. Rozumiem że dziewczyny narzekają na rozdwojone końcówki i zniszczone włosy po wypłukaniu się keratyny ale nikt nie mówił że to zabieg regenerujący. Jak ktoś miał siano to po wypłukaniu keratyny dalej będzie je miał. Encano tylko maskuje zniszczenia prostując włosy a nie odbudowuje je na zawsze. O tym trzeba pamiętać zanim zacznie się wypisywać jakieś bzdury

czyli podsumowywujac jest to niszczenie wlosow
a wlosy nie rosna szybciej po encantotylko poprostu na prostych lepiej widac

[Jennifer85]

cascada od jakiegos czasu czytam i czytam. O co Ci chodzi? Rozumiem, ze masz krecone wlosy itd pamietam jak sama pisalas ze sie zastanawiasz nad zabiegiem. Dziewczyny nie chca miec kreconych wiec prostuja a zadna z nich nie napisala, ze jest to srodek poprawiajacy stan wlosow. Jedne sa zadowolone a jedne nie ale to ich decyzja.

---------- Dopisano o 16:49 ---------- Poprzedni post napisano o 16:45 ----------

AAAA I rozumiem jabys tak zniechecala gdybys sama wyprobowala. Niszcza sobie wlosy trudno, odrosna

[marta0078]

Napisane przez caskada

czyli podsumowywujac jest to niszczenie wlosow
a wlosy nie rosna szybciej po encantotylko poprostu na prostych lepiej widac

Mów do słupa... szkoda strzępić języka jak ktoś aż razi ciemnotą
Spróbuj - komentuj!!! Bo podsumowania to ci jakoś nie wychodzą