Projekt Metamorfoza -30kg w pół roku

[Mr_Tap]

Niestety autor zabronił mi umieszczac diety ale bede informował co jadłem jak juz rozpocznę swoją walkę.

Co do biegania, najpierw muszę schudnąć. Co do ćwiczeń no to cos na siłowni.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Mr_Tap

Niestety autor zabronił mi umieszczac diety ale bede informował co jadłem jak juz rozpocznę swoją walkę.

Co do biegania, najpierw muszę schudnąć. Co do ćwiczeń no to cos na siłowni.

Co za paradox Zabronił ale i tak wrzucisz co jadłeś

Nie rozumiem tajemnicy no ale to Wasza( Twoja i dietetyka czy tam kogo) sprawa

Co do siłowni proponował bym FBW.

[Agusiek89]

Napisane przez Mr_Tap

Niestety autor zabronił mi umieszczac diety ale bede informował co jadłem jak juz rozpocznę swoją walkę.

Co do biegania, najpierw muszę schudnąć. Co do ćwiczeń no to cos na siłowni.

Zabroniłam bo to dieta mojego autorstwa
No ale wstaw, może ktoś ma jakieś zastrzeżenia
Ten jadłospis na 1 dzień.

[Mr_Tap]

Oto i jadłospis 1900kcal

"I śniadanie
Chleb żytni pełnoziarnisty 70 g -2 kromki średniej grubości

Masło ekstra 10 g - cienka warstwa

Szynka z indyka 30g -4 cienkie plastry, ale nie prześwitujące

Pomidor 130 g -1 średniej wielkości, nie za duży

Porzeczki czarne -100 g ok pół szklanki

Morele suszone -40 g mały talerzyk


II śniadanie
Chleb graham 50 g -2 kromki średniej grubości

Masło ekstra 5 g -bardzo cieniutko

Jaja gotowane 50 g -1 jajko całe

Sałata 15 g -ok 3 liscie

Szczypiorek 10 g -ok 1 łyżka stołowa


Obiad
Zupa pomidorowa 250 g -ok 1 szklanka

Kasza gryczana na sypko 80 g -pół talerzyka małego

Kurczak gotowany w jarzynach 100 g -1 udko

Surówka z selerów, jabłek i marchwi 80 g -mały talerzyk

Buraki z jabłkami 100 g -pół talerzyka

Grejpfrut 350 g -1 grejpfrut nie za duży

Kompot z wiśni 100 g -1/2 szklanki


Podwieczorek
Maślanka 0,5% 200 g - 3/4 szklanki

Otręby pszenne 10 g -1 łyżka stołowa

Truskawki 250 g -1 szklanka truskawek


Kolacja
Chleb żytni razowy z soją i słonecznikiem 70 g -2 kromki średniej grubości

Polędwica z indyka 30 g -4 plasterki cienkie

Sałata 15 g -ok 3 liście

Surówka z ogórków i pomidorów 100 g -mały talerzyk

Kluski śląskie 140 g -pół talerzyka"

[Agusiek89]

A jak tam Ci idzie?

[Mr_Tap]

ogolnie spoko, psychicznie przygotowuje sie do wyrzeczeń i ciezkiej pracy nad soba

[Agusiek89]

Napisane przez Mr_Tap

ogolnie spoko, psychicznie przygotowuje sie do wyrzeczeń i ciezkiej pracy nad soba

To przed rozpoczęciem zaopatrz się w produkty te zalecane tylko, żebyś nie jadł czegoś innego bo akurat nie masz tego w domu :P

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Mam takie małe zastrzeżenie. Kluski śląskie na kolację?

[Agusiek89]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;24559640]Mam takie małe zastrzeżenie. Kluski śląskie na kolację?[/QUOTE]
A dlaczego nie?

[d45d073d235b2c61bfba836ad9283865b35be1e1_67da090142ca2]

Napisane przez Agusiek89

A dlaczego nie?

Im późniejsza pora tym więcej białka powinno być. Czyli kolacja prawie cała białkowa, a kluski to raczej węgle

[Agusiek89]

[1=d45d073d235b2c61bfba836 ad9283865b35be1e1_67da090 142ca2;24560376]Im późniejsza pora tym więcej białka powinno być. Czyli kolacja prawie cała białkowa, a kluski to raczej węgle[/QUOTE]
Aj... Ważne że, są prawidłowe ilości białka, tłuszczy i węgli w całej diecie. Białka nawet jest odrobinę więcej niż powinno być, ale w normie

[beataart]

Z całym szacunkiem, ale IR1988 ma rację, węglowodanów a szczególnie w takiej postaci jak jakieś kluski, pierogi, makarony, ryż biały czy chleb biały nie powinno się spożywać na kolację, szczególnie przy diecie redukcyjnej. Poza tym układając szczegółowy jadłospis dla osoby o jaką tu chodzi, czyli ćwiczącej na siłowni powinno się przede wszystkim dopasować plan posiłków do planu treningowego. Czyli krótko mówiąc odpowiednia ilość białka przed ćwiczeniami, odpowiednia ilość po, a nie na chybił-trafił. Inaczej można zapomnieć o właściwym rozwoju tkanki mięśniowej, co w przypadku mężczyzn raczej ma znaczenie. Pozdrawiam

[Agusiek89]

Napisane przez beataart

Z całym szacunkiem, ale IR1988 ma rację, węglowodanów a szczególnie w takiej postaci jak jakieś kluski, pierogi, makarony, ryż biały czy chleb biały nie powinno się spożywać na kolację, szczególnie przy diecie redukcyjnej. Poza tym układając szczegółowy jadłospis dla osoby o jaką tu chodzi, czyli ćwiczącej na siłowni powinno się przede wszystkim dopasować plan posiłków do planu treningowego. Czyli krótko mówiąc odpowiednia ilość białka przed ćwiczeniami, odpowiednia ilość po, a nie na chybił-trafił. Inaczej można zapomnieć o właściwym rozwoju tkanki mięśniowej, co w przypadku mężczyzn raczej ma znaczenie. Pozdrawiam

No tak. Ale ten jadłospis jest dla osoby o małej aktywności fizycznej. Nie uwzględniłam tego, że będzie ćwiczył

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Mr_Tap

Oto i jadłospis 1900kcal

"I śniadanie
Chleb żytni pełnoziarnisty 70 g -2 kromki średniej grubości

Masło ekstra 10 g - cienka warstwa

Szynka z indyka 30g -4 cienkie plastry, ale nie prześwitujące

Pomidor 130 g -1 średniej wielkości, nie za duży

Porzeczki czarne -100 g ok pół szklanki

Morele suszone -40 g mały talerzyk


II śniadanie
Chleb graham 50 g -2 kromki średniej grubości

Masło ekstra 5 g -bardzo cieniutko

Jaja gotowane 50 g -1 jajko całe

Sałata 15 g -ok 3 liscie

Szczypiorek 10 g -ok 1 łyżka stołowa


Obiad
Zupa pomidorowa 250 g -ok 1 szklanka

Kasza gryczana na sypko 80 g -pół talerzyka małego

Kurczak gotowany w jarzynach 100 g -1 udko

Surówka z selerów, jabłek i marchwi 80 g -mały talerzyk

Buraki z jabłkami 100 g -pół talerzyka

Grejpfrut 350 g -1 grejpfrut nie za duży

Kompot z wiśni 100 g -1/2 szklanki


Podwieczorek
Maślanka 0,5% 200 g - 3/4 szklanki

Otręby pszenne 10 g -1 łyżka stołowa

Truskawki 250 g -1 szklanka truskawek


Kolacja
Chleb żytni razowy z soją i słonecznikiem 70 g -2 kromki średniej grubości

Polędwica z indyka 30 g -4 plasterki cienkie

Sałata 15 g -ok 3 liście

Surówka z ogórków i pomidorów 100 g -mały talerzyk

Kluski śląskie 140 g -pół talerzyka"

Wątpię żebyś na takiej diecie schudł, a o 30 kg w 6 miechów zapomnij.
W tym zestawie jest dużo produktów które blokują lipolizę...
Nie pozbędziesz nadmiaru wody...i zamiast czerpać energie z własnej tk. tł Ty przez tą diete bedziesz blokował upłynnianie zapasów a i pewnie bedziesz nabierał.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Pozbędziesz się wody to już dużo daje i wagowo i wizualnie.
Tutaj masz o ww i nabieraniu wody:

http://www.ajcn.org/content/20/2/157.full.pdf

Tutaj cytat:

In 1769,
William Stark (2) recorded a weight gain
of 8 lb. in 5 days after changing his diet from
meat to flour.

Pozbądź się wszelkich kasz chlebów itd z diety, szczególnie przy redukcji.

Pierwszy posiłek jedz jak zgłodniejesz.
Ja jak mam na popołudnie do pracy i rano na czczo ćwiczę to 1 posiłek jem czasami o 12-13.

1 posiłek białko-tłuszczowy, np jajka.

Kolejne posiłki najlepiej mięsko + warzywa z małą ilością ww lub w ogóle nie dawaj warzyw, można zostawić warzywa na oddzielny posiłek.

Na kolacje może zjeść ww ale jak nie musisz to nie jedz.

Tu masz artykuł o ww na noc:

http://www.sylwetka.org/index.php?op...enie&Itemid=69

Na razie też zrezygnuj z prod. mlecznych.

Owoce typu truskawki zostaw sobie na kolacje najlepiej.

[beataart]

Mam takie pytanie do założyciela postu, czy Pan naprawdę zamierza uczęszczać na siłownie czy w grę wchodzi raczej sama dieta?

[Lexie]

A ja od siebie dodam, że wyliczanie na gramy takich rzeczy jak sałata czy szczypiorek jest psychicznie niezbyt korzystne i może prowadzić do nadmiernego przywiązywania uwagi do diety (w sumie nic dziwnego, jak należy odmierzać szczypiorek )... Przy takich rzeczach dawałabym najwyżej minimalną ilość, a nie konkretnie, że 10 gramów.

Klusków śląskich też nie rozumiem na tę kolację i w sumie one tam zupełnie nie pasują do reszty posiłku, no ale to moje zdanie

Autorowi jednak radziłabym się udać do dietetyka, żeby mu zbadali metabolizm, zapotrzebowanie kaloryczne i ustalili dietę.

[otoszadok]

Hej,

Dodam od siebie. Za dużo węglowodanów ( czyli cukrów )! Jak ja się zabrałem za odchudzanie to całkowicie wyeliminowałem pieczywo , i cokolwiek z mąką. Zamiasta tego trochę otrębów. W innych produktach jest wystarczająco dużo węglowodanów. No i proteiny to podstawa.

I nie ma co myśleć o diecie, tylko zacząć !

[Agusiek89]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Wątpię żebyś na takiej diecie schudł, a o 30 kg w 6 miechów zapomnij.
W tym zestawie jest dużo produktów które blokują lipolizę...
Nie pozbędziesz nadmiaru wody...i zamiast czerpać energie z własnej tk. tł Ty przez tą diete bedziesz blokował upłynnianie zapasów a i pewnie bedziesz nabierał.

---------- Dopisano o 23:05 ---------- Poprzedni post napisano o 21:50 ----------

Pozbędziesz się wody to już dużo daje i wagowo i wizualnie.
Tutaj masz o ww i nabieraniu wody:

http://www.ajcn.org/content/20/2/157.full.pdf

Tutaj cytat:

In 1769,
William Stark (2) recorded a weight gain
of 8 lb. in 5 days after changing his diet from
meat to flour.

Pozbądź się wszelkich kasz chlebów itd z diety, szczególnie przy redukcji.

Pierwszy posiłek jedz jak zgłodniejesz.
Ja jak mam na popołudnie do pracy i rano na czczo ćwiczę to 1 posiłek jem czasami o 12-13.

1 posiłek białko-tłuszczowy, np jajka.

Kolejne posiłki najlepiej mięsko + warzywa z małą ilością ww lub w ogóle nie dawaj warzyw, można zostawić warzywa na oddzielny posiłek.

Na kolacje może zjeść ww ale jak nie musisz to nie jedz.

Tu masz artykuł o ww na noc:

http://www.sylwetka.org/index.php?op...enie&Itemid=69

Na razie też zrezygnuj z prod. mlecznych.

Owoce typu truskawki zostaw sobie na kolacje najlepiej.

Twoje zalecenia są w ogóle nie zgodne z zasadami zdrowego odżywiania.

Powiedz mi jakim cudem organizm nie będzie czerpał energii z zapasów tłuszczu, skoro jest ujemny bilans

Śniadanie o 12 Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, nie jedzenie go powoduje podjadanie z ciągu dnia. O 12 to już II sniadanie.

Jak to nie musi zjeść kolacji Może 1 posiłek w ciągu dnia mu wystarczy?

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

Napisane przez lexie

A ja od siebie dodam, że wyliczanie na gramy takich rzeczy jak sałata czy szczypiorek jest psychicznie niezbyt korzystne i może prowadzić do nadmiernego przywiązywania uwagi do diety (w sumie nic dziwnego, jak należy odmierzać szczypiorek )... Przy takich rzeczach dawałabym najwyżej minimalną ilość, a nie konkretnie, że 10 gramów.

Klusków śląskich też nie rozumiem na tę kolację i w sumie one tam zupełnie nie pasują do reszty posiłku, no ale to moje zdanie

Autorowi jednak radziłabym się udać do dietetyka, żeby mu zbadali metabolizm, zapotrzebowanie kaloryczne i ustalili dietę.

Ojejku... Napisałam mu żeby wiedział mniej więcej. Wiadomo że takie warzywa i tak dużo kalorii ze sobą nie niosą.

Może średnio pasują, ale pasowały mi do wyliczeń heh

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Agusiek89

Twoje zalecenia są w ogóle nie zgodne z zasadami zdrowego odżywiania.

Powiedz mi jakim cudem organizm nie będzie czerpał energii z zapasów tłuszczu, skoro jest ujemny bilans

Śniadanie o 12 Śniadanie jest najważniejszym posiłkiem w ciągu dnia, nie jedzenie go powoduje podjadanie z ciągu dnia. O 12 to już II sniadanie.

Jak to nie musi zjeść kolacji Może 1 posiłek w ciągu dnia mu wystarczy?

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:37 ----------

No to napisz mi które są niezgodne?

Z takiego cudu że poprzez produkty które mu zaproponowałaś blokujesz te spalanie tł mimo że jest ujemny bilans "kaloryczny"

Lipoliza: ( wiadomo sama lipoliza nie oznacza B-oksydacji)

http://pl.wikipedia.org/wiki/Lipoliza

"natomiast insulina hamuje lipolizę."

a teraz zobacz ile masz produktów które powodują skoki insuliny.

Dalej co do obniżania kalorii wkleje swój post z innego wątku:

Teoria kalorii ma długą historię...
Pierwsze kroki na większą skale by pokazać że kalorię się nie liczą podjął Herman Taller w swojej książce "Calories don't count"
było to w roku 1961.
Naprawdę można pisać mnóstwo o tych kaloriach, nie będe sie rozpisywał na temat praw termodynamiki i konserwacji energii bo na tym się opierają kalorie.
Czyli łyli chodzi o pozytywny lub negatywny balans energetyczny.
Jemy za dużo ciało odkłada, jemy za mało ciało się pozbywa tego co odłożył...jakie to przyjemne i proste to dlaczego nie działa?
"Calories in are equal to calories out" proste sformułowanie naukowców
Ancel Keys, próbował semi-starvetion diet, na swoich pacjentach z mizernym skutkiem. Waga nie spadała, ludzie powpadali w depresje, lub doświadczali inne psychiczne skutki głodówki, totalnie stracili popęd seksualny ciągle odczuwali głód, mimo że stracili coś na wadzę ich kompozycja ciała się nie zmieniła. Stracili trochę tłuszczu trochę mięsni.
http://en.wikipedia.org/wiki/Minneso...ion_Experiment
Cel nie został uzyskany. Więc obniżanie kalori źle wpływa na zdrowie i nie sprzyja redukcji tkanki tł.
Inne badanie.
Alfred Pennigton wprowadził pracowników firmy DuPont na diete gdzie nie obniżali kalorii, a zmienili kompozycje BTW w diecie.
Było to dieta z małą zawartością węglowodanow.
http://www.bodybuilding.com/fun/md66.htm
http://books.google.com/books?id=U1J...dupont&f=f alse

Oczywiście jest wiecej badań by pokazać że kalorie sie nie liczą ale te są takie chyba najbardziej znane.
Białka tłuszcze węglowodany różnie oddziaływają na hormony trzeba to zapamiętać.
Tkanka tłuszczowa to nie suma zjedzonych kalorii a suma reakcji biochemicznych wywołanych przez węglowodany...
Proszę zadawać pytania, z chęcią wytłumacze, bo trudno mi już myśli zebrać

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Aha dodam że ta dieta Penningtona miała 3000kcal a ludzie nadal tracili wage.

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post22954841



Samo obniżanie Kcal nic nie daje, poza tym kcal powinno zniknąć ze słownika dietetyki...
Jak nie ułożysz BTW tak by nie blokowało upłynniania zapasów nawet drastyczne obniżanie Ci nic nie pomoże.


Jak ktoś ma wyregulowaną dietę to i o 15 może zjeść 1 posiłek co w tym złego? Jem kiedy czuje fizjologiczny głód a jak kolega poczuje fizjologiczny głód o 9 to niech zje o 9.

Kolejny raz Koleżanko źle przeczytałaś

Nie napisałem by nie jadł kolacji. Napisałem:

Na kolacje może zjeść ww ale jak nie musisz to nie jedz

Gdzie "ww" oznaczają węglowodany.

Chodziło że może zjeść ww ale jak nie musi to niech ich nie je a zastąpi czymś innym, fakt można było to różnie interpretować.

Dodam jeszcze mój inny post bo widze że przewija się tutaj temat liczenia gram itd:

Dlaczego nie lubię liczyć czego jem i tych kalorii?
Po pierwsze zacznijmy od samych produktów i ich wartości.
Z tabel znalezionych w internecie, w książkach, itd wiem jakie produkty ile mają wartości.
Już tutaj pojawiają sie pierwsze problemy. Np. mięso może mieć różną wartość, zależy czym zwierzę było karmione, z jaiego regionu pochodzi, kiedy zostało ubite itd. od tych wszystkich czynników może zależeć jaki skład ma mięcho.
Od podobnych czynników mogą się różnić produkty mleczne.
Mówię tylko o naturalnych produktach, bo pewnie, przetworzone rafinowane itd pakowane w plastik produkty z supermarketów nie różnią sie w składnie...
Te wahania w składzie mogą być nie wielkie ale to dopiero początek.
Większość wartości w tabelach, podanych jest w stanie surowym wiec przechodzimy do obróbki termicznej.
Skąd mamy wiedzieć jak dokładnie zmieni się skład po obróbce termicznej?
Możemy znaleźć wartości po obróbkach, ale każdy ma swój sposób przyrządzania i za bardzo nie wiadomo jak bardzo się zmieni skład.
Spotkałem się pary razy z opinią że trzeba porządnie przeżuć jedzenie zanim połkniemy, do stanu "papki" czyli gdzieś z 20 razy, kto praktykuje?
Też to może mięć wpływ na dalsze trawienie, jaki skład śliny, chemoreceptory w języku które dają znać o składzie posiłku by zacząć produkować sok trawienny enzymy i hormony...
Wchodzą zasady indywidualności, każdy ma inną efektywność tych procesów...
Przejdźmy do żołądka.

http://books.google.com/books?id=o_H...page&q&f=f alse

w linku na górze na samym dole widać że kształt i wielkość żołądka to sprawa indywidualna, a od tych czynników może zależeć ile bedzie zalegać pożywienie i jak zostanie przygotowane do dlaszej wędrówki.
Skład chemiczny soku trawiennego też ma duży wpływ na przygotowaniea różni się od osobnika do osobnika i to bardzo...
Efektywność enzymatyczna i transportowa to też sprawa indywidualna, i nie wiemy dokłądnie jak te procesy u Nas działają, czy są czymś zaburzone...
Mógłbym wyszukiwać mnóstwo czynników które wpływają na to jak wykorzystamy pożywienie i co może zaburzyć itd.
Zamiast liczenia gram i kalorii skupmy się na jakości produktów i na interpretacji własnego ciała, jak reaguję po poszczególnych posiłkach i zmieniać, kombinować.
Nie mówię też żeby się nie opierać na tabelach wartości, ani żeby na nic nie patrzeć, chce tylko uświadomić jaka może być rozbieżność i żeby nie męczyć się i nie liczyć skrupulatnie co jemy i ile jemy.
Później napiszę o teorii kalorii i dlaczego powinny zniknąć z dziedziny diety.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=422620&page=48


Pozdrawiam

[Agusiek89]

Czuję się jakbym nic nie wiedziała
Powiedz mi na co ja studiuję dietetykę i uczę się liczenia kalorii, białka, węgli, tłuszczy, skoro to jest nieprawda
Będę pracować jako dietetyk a tak naprawdę będę oszukiwać ludzi, bo mogliby schudnąć więcej, gdybym wiedziała to co Ty??
W tym roku się bronię, a czuję że nic nie wiem. Że to czego mnie nauczyli to jakieś bzdury.
Moja wiedza legła w gruzach

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Agusiek89

Czuję się jakbym nic nie wiedziała
Powiedz mi na co ja studiuję dietetykę i uczę się liczenia kalorii, białka, węgli, tłuszczy, skoro to jest nieprawda
Będę pracować jako dietetyk a tak naprawdę będę oszukiwać ludzi, bo mogliby schudnąć więcej, gdybym wiedziała to co Ty??
W tym roku się bronię, a czuję że nic nie wiem. Że to czego mnie nauczyli to jakieś bzdury.
Moja wiedza legła w gruzach

Wiem jak uczą w szkołach, wiedza podawana w szkołach musi być poprawna politycznie a nie naukowo....
Mimo to dobrze że kończysz szkołę.
Nie wiem co mam Ci napisać...chyba tyle że musisz zapomnieć czego Cie nauczyli i sama nauczyć się doszukiwać prawdy.

[Agusiek89]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Wiem jak uczą w szkołach, wiedza podawana w szkołach musi być poprawna politycznie a nie naukowo....
Mimo to dobrze że kończysz szkołę.
Nie wiem co mam Ci napisać...chyba tyle że musisz zapomnieć czego Cie nauczyli i sama nauczyć się doszukiwać prawdy.

Czyli niepotrzebnie studiuję, bo doszukiwać wiedzy mogę własną rękę, super Ale z racji tego że jestem leń, szukać wiedzy nie będę, nauczę się tego co mi powiedzą.
A do tej całej biochemii nie mam głowy niestety

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Agusiek89

Czyli niepotrzebnie studiuję, bo doszukiwać wiedzy mogę własną rękę, super Ale z racji tego że jestem leń, szukać wiedzy nie będę, nauczę się tego co mi powiedzą.
A do tej całej biochemii nie mam głowy niestety

To chyba źle o Tobie świadczy że nie będziesz szukać wiedzy.
W tym fachu trzeba się non stop dokształcać czytać itd.
Biochemia to podstawa w dietetyce, nie jest az tak trudna wystraczy troche chęci

[Agusiek89]

Napisane przez Edo_ergo_sum

To chyba źle o Tobie świadczy że nie będziesz szukać wiedzy.
W tym fachu trzeba się non stop dokształcać czytać itd.
Biochemia to podstawa w dietetyce, nie jest az tak trudna wystraczy troche chęci

Nie no tak, ale chodzi mi o te wszystkie reakcje chemiczne Przeraża mnie to co napisałeś i raczej tego nie pojmę, dlatego nie będę się w to wgłębiać.
A biochemii się nie uczyłam, była tylko jako przedmiot fakultatywny, ale nie zapisałam się na niego, bo i tak dużo nauki miałam.

A powiedz mi, studiowałeś coś z żywieniem, czy tylko się interesujesz? Pracujesz może jako żywieniowiec?

[otoszadok]

Bardzo ciekawa dyskusja . Muszę niestety zgodzić się z Edo_ergo_sum.
Jak na razie to co schudłem ( niecałe 40kg ) opieram na poszukiwaniach
bardziej dociekliwych i niestety głównie angielskojęzycznych.
Przerobiłem to wszystko na sobie i nie tylko ja.

Brawo Edo_ergo_sum, czytałem o podobnych eksperymentach z dietami, co prawda inne źródła, ale te same wnioski.

Dla Mr_Tap polecam stronkę http://exrx.net. Wszystko o ćwiczeniach, programach, dietach itd itd.

http://exrx.net/FatLoss/DietExStudy.html - wyniki wpływu ćwiczeń i diety na zmianę kompozycji

Powodzenia !

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Agusiek89

Nie no tak, ale chodzi mi o te wszystkie reakcje chemiczne Przeraża mnie to co napisałeś i raczej tego nie pojmę, dlatego nie będę się w to wgłębiać.
A biochemii się nie uczyłam, była tylko jako przedmiot fakultatywny, ale nie zapisałam się na niego, bo i tak dużo nauki miałam.

A powiedz mi, studiowałeś coś z żywieniem, czy tylko się interesujesz? Pracujesz może jako żywieniowiec?

Nie możesz zakładać od razu że nie pojmiesz tego.
Ja jestem samoukiem nic nie studiowałem, zrobiłem kurs na osobistego trenera i niedługo będę na dietetyka i niedługo otworze mini biuro z poradami w domu.
Na tych kursach w sumie nic nie uczą...robię to by mieć do tego uprawnienie a wiedzę zdobywam z innych źródeł.

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:33 ----------

Napisane przez otoszadok

Bardzo ciekawa dyskusja . Muszę niestety zgodzić się z Edo_ergo_sum.
Jak na razie to co schudłem ( niecałe 40kg ) opieram na poszukiwaniach
bardziej dociekliwych i niestety głównie angielskojęzycznych.
Przerobiłem to wszystko na sobie i nie tylko ja.

Brawo Edo_ergo_sum, czytałem o podobnych eksperymentach z dietami, co prawda inne źródła, ale te same wnioski.

Dla Mr_Tap polecam stronkę http://exrx.net. Wszystko o ćwiczeniach, programach, dietach itd itd.

http://exrx.net/FatLoss/DietExStudy.html - wyniki wpływu ćwiczeń i diety na zmianę kompozycji

Powodzenia !

Ładna redukcja.
Nom niestety większość literatury jest po angliszu.

[Mr_Tap]

Napisane przez beataart

Mam takie pytanie do założyciela postu, czy Pan naprawdę zamierza uczęszczać na siłownie czy w grę wchodzi raczej sama dieta?

oczywiście że wchodzi także siłownia, mam na nią czas

widzę że nawiązała się ciekawa dyskusja cieszę się
zanim to wszystko ogarnę, czy ktoś poda jeszcze jakis przykładowy jadłospis?
zaczynam od 01.02 chciałbym mieć wszystko ustalone tip top żeby się nie zniechęcic pozniej juz bede sam starał się szukać

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Mr_Tap

oczywiście że wchodzi także siłownia, mam na nią czas

widzę że nawiązała się ciekawa dyskusja cieszę się
zanim to wszystko ogarnę, czy ktoś poda jeszcze jakis przykładowy jadłospis?
zaczynam od 01.02 chciałbym mieć wszystko ustalone tip top żeby się nie zniechęcic pozniej juz bede sam starał się szukać

Zanim bedzie jadłospis musisz się zapoznać z ulotką jak to działa

Ja proponuję niskowęglowodanówke:

http://www.dobradieta.pl/

Pozatym można ściągnąć(lub kupić) książke Lutza Wolfganga, Życie bez pieczywa z chomika

Zapoznaj się jak to działa

[beataart]

Każdy ma swoją teorię i nikt go nie przekona, że jest inaczej. Nie można się nie zgodzić, że istnieją różne sposoby na utratę wagi biorąc pod uwagę indywidualne predyspozycje, rozkład tkanki tłuszczowej, tempo metabolizmu i inne tego typu cechy, każdy jest inny to fakt. Niemniej jednak istnieje kilka uniwersalnych sposobów które dają dobre rezultaty.

W przypadku Mr_Tap polecam spożywanie ok 4-5 posiłków dziennie, najlepiej z przewagą białka. W ciągu godziny po treningu należałoby dostarczyć organizmowi cukrów prostych, a następnie przez ok 4 godziny ww o wysokim indeksie glikemicznym. Pierwsza godzina po treningu intensywnym jest najważniejsza, bo w tym czasie 60% glukozy z posiłku trafia do mięśni i glikogen jest odbudowywany. Niemniej dotyczy to raczej cięższych wysiłków jak np. maraton. W Pana przypadku od razu po treningu najlepiej białko, a ok.45-60min po, posiłek białkowo węglowodanowy. Unikać tłuszczu po treningu, jest to dosyć ważne. Dodatkowo warto spożyć jakiś produkt zawierający substancje lipotropowe, "rozpuszczające" tłuszcz (metionina, kwas glutaminowy, cholina - obecna też w lecytynie), które w znacznych ilościach obecne są w mleku, chudym twarogu, wątrobie. Potem, do końca dnia proponuję już samo białko, ew. jakieś warzywo do tego.
Regularne posiłki, a przy tym częste sprzyjają przyspieszeniu metabolizmu, dlatego lepiej żadnego nie opuszczać jeśli chce Pan zdrowo schudnąć, co ważne bez efektu jojo.

Zamiast książek polecam najnowsze artykuły lub fora, można się z nich więcej dowiedzieć niż z jednej książki, która jakby nie patrzeć bierze pod uwagę tylko 1 punkt widzenia.

[otoszadok]

Napisane przez beataart

W przypadku Mr_Tap polecam spożywanie ok 4-5 posiłków dziennie, najlepiej z przewagą białka. W ciągu godziny po treningu należałoby dostarczyć organizmowi cukrów prostych, a następnie przez ok 4 godziny ww o wysokim indeksie glikemicznym. Pierwsza godzina po treningu intensywnym jest najważniejsza, bo w tym czasie 60% glukozy z posiłku trafia do mięśni i glikogen jest odbudowywany. Niemniej dotyczy to raczej cięższych wysiłków jak np. maraton. W Pana przypadku od razu po treningu najlepiej białko, a ok.45-60min po, posiłek białkowo węglowodanowy. Unikać tłuszczu po treningu, jest to dosyć ważne. Dodatkowo warto spożyć jakiś produkt zawierający substancje lipotropowe, "rozpuszczające" tłuszcz (metionina, kwas glutaminowy, cholina - obecna też w lecytynie), które w znacznych ilościach obecne są w mleku, chudym twarogu, wątrobie. Potem, do końca dnia proponuję już samo białko, ew. jakieś warzywo do tego.
Regularne posiłki, a przy tym częste sprzyjają przyspieszeniu metabolizmu, dlatego lepiej żadnego nie opuszczać jeśli chce Pan zdrowo schudnąć, co ważne bez efektu jojo.

I o to chodzi, takie miałem podejście od początku. Tak właśnie sobie jem i nie mam zamiaru tego zmieniać do końca życia. Generalnie mam listę co jem i nie mam jakiegoś gotowego jadłospisu, jest tylko zasada, że zawsze jest białko do posiłku, jakieś warzywa, i jako węglowodany - owoce. + ryby, nabiał chudy,orzeszki ( nie solone ) itd. Po treningu zawsze proteiny + np jabłko.

---------- Dopisano o 02:12 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------

Napisane przez Mr_Tap

zaczynam od 01.02 chciałbym mieć wszystko ustalone tip top żeby się nie zniechęcic pozniej juz bede sam starał się szukać

Musisz być wytrwały i nie marudzić że to samo jesz, albo że nie smakuje. Początek jest trudny, ale wyniki najważniejsze. Jeśli naprawdę chcesz, to dasz radę.