Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[badymka]

A ja życzę udanego seksu do samej śmierci

[Kasza Manna]

Łojezu, tyle życzeń, to naprawdę dla mnie?

A ja Wam życzę grzecznych kucharek/synowych, które będą Wam przygotowywać obiadki i sprzątać mieszkanie Bezdzietne zawsze mogą liczyć na usłużną obsługę w Domu Spokojnej Starości ale to nie to samo (ich nie można szturchnąć laseczką i pospieszyć,hihiihiihihiih )

[badymka]

No to jeszcze życzmy sobie 20 lat młodszego męża... Może spełniać na starość <naszą> sporo fajnych funkcji

[Kasza Manna]

np funkcja rzucenia nas dla młodszej

[badymka]

Napisane przez Kasza Manna

np funkcja rzucenia nas dla młodszej

No takiej funkcji nie przewiduję

[olla74]

Napisane przez Kasza Manna

Łojezu, tyle życzeń, to naprawdę dla mnie?

A ja Wam życzę grzecznych kucharek/synowych, które będą Wam przygotowywać obiadki i sprzątać mieszkanie Bezdzietne zawsze mogą liczyć na usłużną obsługę w Domu Spokojnej Starości ale to nie to samo (ich nie można szturchnąć laseczką i pospieszyć,hihiihiihihiih )

Dołączam się do babciowych-wątkowych życzeń

Żeby o Nas
na stare lata pamiętali.
I duzi i mali.
I z dużymi i z małymi,
prostymi i powykręcanymi
(kończynami i myślami)
By byli po prostu
na starość z nami.

[dzinek]

I po babce

[Kasza Manna]

Oj tam, będzie po jak wyżłopię całe to pyszne różowe wino (które nie smakuje TŻowi, więcej dla mnie )

[mww]

Cześć babiszonki
I co, wnuki dotarły do Was z prezentami, laurkami, kwiatami ???
Mam dzisiaj pracowity dzień więc zajrzę tutaj jutro w południe... miłej soboty i święta Waszego TŻ'ta

Malla - ja co dzień ( z okazji imienin) życzę Tobie zdrowia

[Eva ID]

Dzień... Dobry, jeśli można go tak określić

Otrzymałam ślicznie zapakowany prezent od kochających wnuczków, piękną laurkę z ręcznie wykaligrafowanym skierowaniem na eutanzję do Szwajcarii, czyż nie są cudowni?

Ahhhh.... Szwajcaria, Alpy, piękne widoki i to czyste, świeże powietrze... rozmarzyłam się

[olla74]

Napisane przez Eva ID

Dzień... Dobry, jeśli można go tak określić

Otrzymałam ślicznie zapakowany prezent od kochających wnuczków, piękną laurkę z ręcznie wykaligrafowanym skierowaniem na eutanzję do Szwajcarii, czyż nie są cudowni?

Ahhhh.... Szwajcaria, Alpy, piękne widoki i to czyste, świeże powietrze... rozmarzyłam się

Full wypas jak to młodzież mówi.
Dziadki pewnie jeszcze w łóżkach gniją. I nie wstana dopóki laSKA NIE POMOŻE

[badymka]

Jak podsumować wczorajszy wieczór ??
"Zachciało się świni nieba..."
Moje miziane spotkanie odwołane, do nie wiadomo kiedy. Powód? Dodatkowe zlecenie.
To nic, że zaczęłam już liczyć dni, to nic, że czekam na nie od września, to nic, że mam ochotę wyć i że nie chciało mi się wcale wstawać z łóżka bo jestem tak zapuchnięta od płaczu, że niewiele widzę, to nic, że tęskniłam i miałam nadzieję w końcu odpocząć.... Głupia świnia znowu zlądowała na ryjek z płotka do zagrody pełnej gówna....

Wszystkiego się odechciewa ;(

[Kasza Manna]

Eva, od razu mi się kojarzy reklama z kiedyś tam, gdzie młodzian mówił: Trzeba mieć fantazję, dziadku Przy pomyśle ze Szwajcarią fantazji mieli co niemiara Gratuluję

Badymka, nie czuj się jak prosiaczek, pomyśl o uciekających kurczakach - nie dość, że zyskały sławę, to jeszcze mają kilka filmów na koncie. Noooo, Kurczak, powiedz jej Będzie dobrze

[badymka]

buuu

Idę wyżywać się na odkurzaczu

[Eva ID]

Badymka, czekaj, czekaj.... Wrzesień, Październik, Listopad, Grudzień i Styczeń.... to prawie 5 miesięcy!

Ten "od miziania" to w Ameryce mieszka? WTF???

Bo jeśli bliżej, to nie bardzo rozumiem dlaczego tracisz czas na takie niepewno coś.
Wokół pełno świetnych "miziaczy", rozejrzyj się

W ogóle to o co chodzi ze świnią? Samoocena Ci walnęła niebezpiecznie za nisko, weź no nawet nie żartuj.



Kasza, nie znam reklamy (od lat polskiej TV nie oglądam), no a ta Szwajcarska Eutanazja jak wnuczki mówią, to takie SPA, mam bilet w pierwszej klasie... w dwie strony ino ta druga jakoś niewyraźnie drobnym maczkiem napisana

[Kasza Manna]

Łeeeee, w dwie strony co to za fantazja A reklama może mieć i z 10 lat, i więcej. Piosenka końcowa akurat dla naszego wątku

[kurczak Wolf]

Matko... Wy tu sobie żartujecie z Dnia Babci - a my wczoraj odbyliśmy kilkugodzinną pielgrzymkę rodzinną po seniorach... Kilka stacji do zaliczenia A na każdej stacji stół z jedzeniem Nic dziwnego, że mi coś brzuch urósł

A dzisiaj mieliśmy się z mężem byczyć w swoim towarzystwie (młoda integruje się z babcią) - a tu nagle do drzwi pukają dwie dwudzistoletnie dziewoje i pytają, czy mój mąż je zawiezie na uczelnię - bo im samochód padł... Ze 250 km wyjdzie w obie strony... No to sobie odpoczął... żeby mu chociaż dobrze zapłaciły w naturze jakaś kura czy kaczka by się przydała... albo chociaż jajka od gospodarza...

Badymka - Kasza dobrze gada... nie ma co płakać nad rozlanym mlekiem
A tak swoją drogą... myślałam, że to taki bardzo bliski znajomy "do miziania" - bez specjalnego angażu emocjonalnego... a to chyba poważniejsza sprawa?

[badymka]

Ja jestem dziwadłem emocjonalnym - nie ma miziania bez uczuć, chociażby z mojej strony.
Ten od miziania na stałe mieszka 5 km ode mnie, a na nie stałe miał taką pracę, że jeździł po Europie, a teraz ma taką, że jeździ po kraju. Jak ostatnio był w domu 2 dni to sumiennie przesiedział je między łazienką, a łóżkiem bo w drodze do domu zjadł jakiegoś fastfooda co już chyba zaczynał żyć własnym życiem i się struł.

Co z tą świnią ??
A nie znacie hasła "Widziała świnia niebo ??"
Świnia ma tak zbudowany kręgosłup w okolicy szyi, że nie zadrze ryja tak żeby zobaczyć niebo... No chyba że będzie tak jak w "Jassminum" ktoś dobry weźmie ją na ręce i pokarze...
Podobnie ja zobaczę miziacza.. Tego kwiatu może być i 3/4 światu, a ja i tak będę chciała tego jednego.
Eva moja samoocena jest na tak niskim poziomie, że Rów Mariański to przy niej Mount Everest. Zawsze tak było i tylko przy miziaczu tak nie jest. To bardzo skomplikowane. Nie dam rady tego wytłumaczyć zwłaszcza teraz po kłótni rodzinnej z szantażem samobójstwem w tle.

[kurczak Wolf]

Napisane przez badymka

Ja jestem dziwadłem emocjonalnym - nie ma miziania bez uczuć, chociażby z mojej strony.
Ten od miziania na stałe mieszka 5 km ode mnie, a na nie stałe miał taką pracę, że jeździł po Europie, a teraz ma taką, że jeździ po kraju. Jak ostatnio był w domu 2 dni to sumiennie przesiedział je między łazienką, a łóżkiem bo w drodze do domu zjadł jakiegoś fastfooda co już chyba zaczynał żyć własnym życiem i się struł.

Co z tą świnią ??
A nie znacie hasła "Widziała świnia niebo ??"
Świnia ma tak zbudowany kręgosłup w okolicy szyi, że nie zadrze ryja tak żeby zobaczyć niebo... No chyba że będzie tak jak w "Jassminum" ktoś dobry weźmie ją na ręce i pokarze...
Podobnie ja zobaczę miziacza.. Tego kwiatu może być i 3/4 światu, a ja i tak będę chciała tego jednego.
Eva moja samoocena jest na tak niskim poziomie, że Rów Mariański to przy niej Mount Everest. Zawsze tak było i tylko przy miziaczu tak nie jest. To bardzo skomplikowane. Nie dam rady tego wytłumaczyć zwłaszcza teraz po kłótni rodzinnej z szantażem samobójstwem w tle.

Znam, znam to powiedzenie

To dość hardcorowo...
Chyba faktycznie masz doła...

A żeby Ci poprawić humor - zacytuję kolejną męską gafę...

ja: kurczę... oglądałam zdjęcia w necie i dziewczynom urosły jakby większe brzuchy ode mnie... może coś jest nie w porządku... chociaż nie wiem...

on: kochanie, nie przejmuj się... za to tobie urósł większy tyłek (i w tym momencie jego mina świadczyła o tym, że zrozumiał, jak mnie "pocieszył"... )



no to miłego wieczoru

[olla74]

Dziwnymi drogami biegną uczucia i emocje kobiece.
badymka.Byle było warto

Mnie strzyknęło w szyi i nie moge nią ruszać (jak wspomniana wcześniej świnka ).Zjechałam 2 razy na nartach i takie coś.Teraz boli.
Miłej niedzieli.

[dzinek]

Napisane przez Eva ID

Dzień... Dobry, jeśli można go tak określić

Otrzymałam ślicznie zapakowany prezent od kochających wnuczków, piękną laurkę z ręcznie wykaligrafowanym skierowaniem na eutanzję do Szwajcarii, czyż nie są cudowni?

Ahhhh.... Szwajcaria, Alpy, piękne widoki i to czyste, świeże powietrze... rozmarzyłam się

cudownidobrze miec taki bilecik na czarna godzine, bo czasem jakiejs gadzinie mozna pomoc z niego skorzystac

[elfik]

Dzień dobry wszystkim

O rany, ale mam zaległości w czytaniu Niestety dopadło mnie zatrucie pokarmowe, a i impreza imieninowa dała do wiwatu Nie ma to jak imieniny w Dniu Babci mieć Coby było śmieszniej mój brat też ma 21 stycznia imieniny, rodzice zaszaleli z imionami

Badymka, wiem co czujesz.. Mój miziacz mieszka ponad 400 km ode mnie, bywa ciężko....

Śnieg za oknem sypie, a jak u Was ? A w załączniku coś na poprawę humoru

[badymka]

Kurczaku Szantaż nie popłyną od mojej osoby, a ot mojego pijanego ojca. Mam dość hardcorową rodzinę i już tylko czekam żeby się z niej wyrwać chociażby na staż.

Olla musisz to wygrzać inaczej możesz zerwać przyczep mięśnia i czeka Cię kołnierz ortopedyczny. Ty nam kochana nie szalej tak na tych nartach bo chcemy Cię tu w jednym kawałku.
Co do miziacza, uważam, że warto chociaż wielu moich znajomych ma odmienną opinię na ten temat.

Elfiku no to teraz kilka dni abstynencji alkoholowej i żywieniowej ?? Trzeba oczyścić organizm

Buziam Was piękne i przytulam bo u mnie pada i zawiewa :/

[elfik]

Napisane przez badymka

Elfiku no to teraz kilka dni abstynencji alkoholowej i żywieniowej ?? Trzeba oczyścić organizm

Buziam Was piękne i przytulam bo u mnie pada i zawiewa :/

Ano dokładnie, dietka ścisła ryżowo-kleikowa Mam nauczkę coby nie pić alkoholu przy jelitówce-to była połowa lampki z białym winem, reakcja hmmm powalająca
Trzymajcie się ciepło babeczki, pogoda dziś iście kominkowa

[olla74]

Na basenie szyje rozruszałam i troche lepiej.
Jutro mam księdza po ,którego jade co by zdążył mnie zkolędować przed moim odwiezieniem dzieci na zajęcia dodatkowe.
Dobranoc.

[Kasza Manna]

Dzień dobry i dobranoc

P.S. TŻ mówi, że niedługo będziemy chodzić spać o 10, potem o 12 itd, aż dojdziemy do 22:00 i wszystko wyjdzie tak, jak powinno

[kurczak Wolf]

Napisane przez elfik

A w załączniku coś na poprawę humoru

świetne

Napisane przez badymka

Kurczaku Szantaż nie popłyną od mojej osoby, a ot mojego pijanego ojca. Mam dość hardcorową rodzinę i już tylko czekam żeby się z niej wyrwać chociażby na staż.

ups... nie zazdroszczę... Mam nadzieję, że jak najszybciej się od tego uwolnisz

Napisane przez olla74

Na basenie szyje rozruszałam i troche lepiej.
Jutro mam księdza po ,którego jade co by zdążył mnie zkolędować przed moim odwiezieniem dzieci na zajęcia dodatkowe.
Dobranoc.

Taki zwyczaj na wsiach... jeżdżenie po księdza... ja padłam, jak to pierszy raz usłyszałam w ogóle - nie wiem, czy u Ciebie też tak jest - ale starsi mieszkańcy często w ogóle podchodzą z takim namaszczeniem do swojego księdza... u mnie nawet nie przeszkadza im nachalny - i powiedzmy sobie szczerze - bardzo niekulturalny sposób zbierania funduszy...

Ale spotkałam też w życiu wielu naprawdę fajnych ksieży - oby takich więcej

Rozruszaj delikatnie szyję, żebyś sobie czegoś nie narobiła I może jakaś maść rozgrzewająca?

Napisane przez Kasza Manna

Dzień dobry i dobranoc

P.S. TŻ mówi, że niedługo będziemy chodzić spać o 10, potem o 12 itd, aż dojdziemy do 22:00 i wszystko wyjdzie tak, jak powinno

To się nazywa metodą małych kroków Ale uprzedzam, że będziecie musieli dłuuuugo czekać na efekty

[Sephinrot]

badymka ojej,tam mi przykro,nie daj się przygnębieniu,kiedyś musi być przecież lepiej

olla nie szalej i zdrowiej może Cie batman dziś uzdrowi

Kasza Ty to już pobijasz wszelkie rekordy w niespaniu

elfik świetny załącznik lepiej schowam kompa przed Tż,bo jeszcze podchwyci pomysł

ja od wczoraj nie mówię byłam w sobotę na 30 -tce kumpla i zrobiliśmy sobie karaoke,wydzierałam się aż miło i mam teraz efekty

wszystkie czekające na karty uprzedzam,że nie wiem czy się wyrobie w tym tygodniu z czymkolwiek, bo skomplikowały mi się niektóre sprawy i czasu brak, także przepraszam Was bardzo będę wysyłać PW w miarę możliwości .

[badymka]

Praca którą ktoś docenia jednak poprawia humor.
Wyjechałam z domu na 3 dni pomóc w bibliotece, w której miałam i będę miała staż.
Kobiety nie wyrabiają bo doszło im 15 h pracy w tygodniu. Tutaj czuję, że się do czegoś przydaję, bo w domu to nie koniecznie.
Odwykłam od biegania z tonami książek i pewnie jutro będą zakwasy, ale i tak jestem szczęśliwa bo robię to co kocham.
3 dni odpoczynku od życia.

Sephi wspieramy Cię myślami

[Malla]

Napisane przez elfik

Śnieg za oknem sypie, a jak u Was ? A w załączniku coś na poprawę humoru

dobry pomysł

Napisane przez Sephinrot

wszystkie czekające na karty uprzedzam,że nie wiem czy się wyrobie w tym tygodniu z czymkolwiek, bo skomplikowały mi się niektóre sprawy

Życzę pomyślnego rozwinięcia spraw

Napisane przez badymka

Praca którą ktoś docenia jednak poprawia humor.
Wyjechałam z domu na 3 dni pomóc w bibliotece, w której miałam i będę miała staż.
Kobiety nie wyrabiają bo doszło im 15 h pracy w tygodniu. Tutaj czuję, że się do czegoś przydaję, bo w domu to nie koniecznie.
Odwykłam od biegania z tonami książek i pewnie jutro będą zakwasy, ale i tak jestem szczęśliwa bo robię to co kocham.

A jakaś szansa na etat, pół?

Napisane przez mww

Malla - ja co dzień ( z okazji imienin) życzę Tobie zdrowia

Dziękuję, w sobotę ze sceny usłyszałam od Świetlickiego, że mam imieniny, ale nie wiem, skąd to wziął, bo żaden kalendarz ich nie wskazywał A dziś ma mój miziacz.

Napisane przez Eva ID

Otrzymałam ślicznie zapakowany prezent od kochających wnuczków, piękną laurkę z ręcznie wykaligrafowanym skierowaniem na eutanzję do Szwajcarii, czyż nie są cudowni?
Ahhhh.... Szwajcaria, Alpy, piękne widoki i to czyste, świeże powietrze... rozmarzyłam się

Jak umrzeć, to tam A to skierowanie ma jakąś datę ważności?

Napisane przez kurczak Wolf

on: kochanie, nie przejmuj się... za to tobie urósł większy tyłek [COLOR=gray](i w tym momencie jego mina świadczyła o tym, że zrozumiał, jak mnie "pocieszył"... )