Lipcowo-Sierpniowe 2,5-latki :o)

[Anisia25]

Napisane przez ver_ona

twierdzila, ze to jest lepsze i jak bedzie z babciami siedzial, to na zdrowie bardziej mu to wyjdzie:mu r: do 6 roku!!

co do kataru, to my mamy juz nasze sprawdzone metody i jak tylko sie cos zaczyna, to inhalator idzie w ruch, plus czeste oczyszczanie nosa i leki.

chyba nie ma ograniczenia na l4, ja nic o tym nie slyszlaam przynajmniej.
u nas tez jet strasznie cieplo na sali, zawsze wychodzi spocony, mimo ze lekko ubrany. na szczescie na korytarzu jest ok, bez przeciagow.
ostatnio przyszlam wczesniej po niego i czekalam pod sala jak jedli. slyszalam jak biedna mala kaszlala non stop po spaniu, taki suchy meczacy kaszel, az mialam ochote tam isc i dac jej cos do picia, zeby przestala. u nas na szczescie mowia, jak dzieci kaszla i kaza isc do lekarza zeby sprawdzic.

co za palantka...
to teraz powinna mu jeszcze zafundować indywidualne nauczanie, jak taka madra była...

nie od dzis wiadomo, ze wlasnie dzieki infekcjom dziecko nabiera odpornosci..

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Napisane przez Mała75

Jowisz - nie wyraziłam się dokładnie nie chodzi mi o zwykły katar ja z tego powodu też nie brałabym opieki Maja miała ospę a ja chodziłam do pracy...
ta syt., którą opisałam dotyczyła dokładnie mamusi, która przyprowadziła synka do przedszkola we wtorek, a w sobotę była z nim na pogotowiu młody kichający, z gilami naprawdę po pas, kaszel...2 dni potem córka koleżanki już chora była

nie miałabym serca w takim stanie oddawać dziecka do przedszkola

[kristi75]

witam się z górskich terenów

śniegu jest tu dość sporo, więc dzieciaki szaleją na dworze, szkoda tylko że śnieg się nie klei, bo nie idzie nic ulepić

tz z Darkiem zaraz wybywa na narty a jo sobie odpuszczam, wystarczą mi saneczkowe szaleństwa z dziećmi

wracamy wieczorkiem,
dopiero potem będę was nadrabiać


przeczytałam tylko posta ostatniego Anisi i w sumie nie do końca wiem o co chodzi ale powiem tylko tyle że zdrowie dziecka zmienia się bardzo szybko
dziś jest zdrowe a w nocy wyskoczy coś niespodziewanego i trzeba szybkiej porady lekarza


pozdrawiam wszystkich i przesyłam wirtualnie trochę świeżego górskiego powietrza

[Mała75]

Ania - jak ja usłyszałam jakie niektóre baby są wredne i wygodne to mózg mi się zlasował dla przykładu (z tego samego przedszkola ) - mamusia nigdy nie pracująca, pół dnia zajmuje jej łażenie po koleżankach, solarium, fryzjer, kosmetyczka, nic innego nie robi nie wiem jakim cudem dziecko dostało się do przedszkola ale jak inna matka (pracująca) wyjechała na nią (bo jej dziecko się nie dostało...) to tamta z paszczą: "No wie pani! Przecież ja muszę mieć czas dla siebie - na kosmetyczkę, solarium, zakupy..."
więc ewidentnie dziecko mamusi przeszkadza

[Anisia25]

Kristi, milego wypoczynku!
Wracajcie zdrowi i wypoczeci!

Owszem stan dziecka zmienia sie bardzo szybko, totez zakladam, ze kazda matka wie, kiedy cos dziecku dolega..

---------- Dopisano o 12:36 ---------- Poprzedni post napisano o 12:33 ----------

Napisane przez Mała75

Ania - jak ja usłyszałam jakie niektóre baby są wredne i wygodne to mózg mi się zlasował dla przykładu (z tego samego przedszkola ) - mamusia nigdy nie pracująca, pół dnia zajmuje jej łażenie po koleżankach, solarium, fryzjer, kosmetyczka, nic innego nie robi nie wiem jakim cudem dziecko dostało się do przedszkola ale jak inna matka (pracująca) wyjechała na nią (bo jej dziecko się nie dostało...) to tamta z paszczą: "No wie pani! Przecież ja muszę mieć czas dla siebie - na kosmetyczkę, solarium, zakupy..."
więc ewidentnie dziecko mamusi przeszkadza

ło w morde!

[Mijalea]

Napisane przez Mała75

Ania - jak ja usłyszałam jakie niektóre baby są wredne i wygodne to mózg mi się zlasował dla przykładu (z tego samego przedszkola ) - mamusia nigdy nie pracująca, pół dnia zajmuje jej łażenie po koleżankach, solarium, fryzjer, kosmetyczka, nic innego nie robi nie wiem jakim cudem dziecko dostało się do przedszkola ale jak inna matka (pracująca) wyjechała na nią (bo jej dziecko się nie dostało...) to tamta z paszczą: "No wie pani! Przecież ja muszę mieć czas dla siebie - na kosmetyczkę, solarium, zakupy..."
więc ewidentnie dziecko mamusi przeszkadza

ostrze noz

[Anisia25]

Napisane przez Mijalea

ostrze noz

<pomoge ci>

[jowisz]

lepiej jakby powiedziała,że nie wyrabia się ze sprzątniem i gotowaniem ?
może nie pracuje bo nie musi. a moim zdaniem dziecko (takie po 2gim roku życia) fajniej się rozwija w przedszkolu niż w domu. ALE to oczywiście od matki zależy, mówię przede wszystkim o sobie nie mam na tyle wyobraźni i cierpliwości by zbyt długo towarzyszyć Idze w zabawach,w przedszkolu na pewno nie nudzi się tak jak w domu

[Mijalea]

Jako ciekawostke do tematu napisze wam, ze tu w Niem. matki to przeciwienstwo tego co napisala Mala
Malo o siebie dbaja (przynajamniej tu gdzie mieszkamy, w mniejszych miejscowosciach), modny ubior gdzies tu zobaczyc graniczy z sukcesem (nad czym ubolewam, bo jak sie chce czasem lepiej ubrac, to jakos dziwnie sie czuje...)Byle jaki sweter, bluza o elegancji mozna pomarzyc. No i bardzo sa zaangazowane pod wzgledem rozwoju i rozrywek dla dziecka. Ale tez jest tu duzo mozliwosci, kluby maluchow, rozne zajecia i cwiczenia. Nie znam matki, ktora siedzialaby na tylku w domu, zawsze gdzies z dziecmi lataja.
Jak jestem w Polsce, to chociaz mam motywacje i okazje do zalozenia czegos fajnego, bo dziewczyny sie staraja, tu paznokcie, tu makijaz, jakis modny ciuszek...wracam tutaj i dno pod tym wzgledem...

Jowisz ja nie pracuje, bo nie musze i tez Edik chodzi juz od dawna do niani Jakby siedzial tylko ze mna, to znalby tylko moja twarz...

[Mała75]

wiecie, ja nie mam nic przeciwko temu, że mamusie o siebie dbają i że jak nie muszą to nie pracują (ich sprawa, jeśli nie mają potrzeby)
sama nie wyobrażam sobie wyjścia bez makijażu, włosy muszą być umyte i ułożone, paznokcie zadbane itp. Ale tamta lala to już był szczyt bezczelności Ona celowo powiedziała tamtej prawdę w oczy bo wiedziała, że nic jej nie zrobi jak dla mnie sytuacja nie do przyjęcia żeby dziecko obojga pracujących rodziców nie dostało się do przedszkola, a matki która nie pracuje - tak. Co innego jak są w ciągu roku miejsca wolne, wtedy jak ktoś trafi w dobry moment to ok.

edit: dodam, że chodzi mi oczywiście o państwowe przedszkola

[Anisia25]

Napisane przez Mała75

wiecie, ja nie mam nic przeciwko temu, że mamusie o siebie dbają i że jak nie muszą to nie pracują (ich sprawa, jeśli nie mają potrzeby)
sama nie wyobrażam sobie wyjścia bez makijażu, włosy muszą być umyte i ułożone, paznokcie zadbane itp. Ale tamta lala to już był szczyt bezczelności Ona celowo powiedziała tamtej prawdę w oczy bo wiedziała, że nic jej nie zrobi jak dla mnie sytuacja nie do przyjęcia żeby dziecko obojga pracujących rodziców nie dostało się do przedszkola, a matki która nie pracuje - tak. Co innego jak są w ciągu roku miejsca wolne, wtedy jak ktoś trafi w dobry moment to ok.

edit: dodam, że chodzi mi oczywiście o państwowe przedszkola

ciekawe ile jest takich mam...

[Mijalea]

Napisane przez Mała75

wiecie, ja nie mam nic przeciwko temu, że mamusie o siebie dbają i że jak nie muszą to nie pracują (ich sprawa, jeśli nie mają potrzeby)
sama nie wyobrażam sobie wyjścia bez makijażu, włosy muszą być umyte i ułożone, paznokcie zadbane itp. Ale tamta lala to już był szczyt bezczelności Ona celowo powiedziała tamtej prawdę w oczy bo wiedziała, że nic jej nie zrobi jak dla mnie sytuacja nie do przyjęcia żeby dziecko obojga pracujących rodziców nie dostało się do przedszkola, a matki która nie pracuje - tak. Co innego jak są w ciągu roku miejsca wolne, wtedy jak ktoś trafi w dobry moment to ok.

edit: dodam, że chodzi mi oczywiście o państwowe przedszkola

Mala, ja wiem co mialas na mysli To skandal.

Ja nie pracuje, lubie wygladac jak czlowiek, ale do paniusi to mi daleko.
Hehe ciekawe jak bym tu w tym towarzystwie mamus wygladala jak bym byla mamuska typu blondi solarka

[Anisia25]

Napisane przez Mijalea

Mala, ja wiem co mialas na mysli To skandal.

Ja nie pracuje, lubie wygladac jak czlowiek, ale do paniusi to mi daleko.
Hehe ciekawe jak bym tu w tym towarzystwie mamus wygladala jak bym byla mamuska typu blondi solarka

normalnie Mija, bo ty raczej nie masz dylematów czy wybrac solar czy fryzjera i pozbywasz sie dziecka dajac je do przedszkola, bo musisz miec czas na te dwa zacne przybytki

[Mała75]

a ja już po prawie 7 godzinach w pracy głos tracę antybiotyk jeszcze biorę ale co z tego, skoro muszę mówić i nadwyrężam krtań
no ale kurde, nie wyobrażam sobie tak długo na zwolnieniu siedzieć

[Kasiulka22]

Babeczki kochana na ile cm są długie łóżeczka Waszych maluchów? te 160 cm to chyba mało prawda? lepiej wziąć dłuższe

wybaczcie, że się tak wcinam z tematem łóżkowym ale buszuję po all. ŁAziłam po sklepach ale tam nic ciekawego, albo za szerokie wsio. O cenach nie wspomnę

[jowisz]

Napisane przez Kasiulka22

Babeczki kochana na ile cm są długie łóżeczka Waszych maluchów? te 160 cm to chyba mało prawda? lepiej wziąć dłuższe

wybaczcie, że się tak wcinam z tematem łóżkowym ale buszuję po all. ŁAziłam po sklepach ale tam nic ciekawego, albo za szerokie wsio. O cenach nie wspomnę

Kasia chyba wystarczy ? chyba,że to na wiele lat łóżko,które potem dostanie do swojego pokoju ? (do 18tki z wami spać nie będzie jak mniemam )
my mamy tapczan 140cm na razie. myślę,że jeszcze posłuży bo Iga nie ma jeszcze 100cm chyba

[Kasiulka22]

O to luks Jowiszkowa, to bym wzięła takie bo znalazłam fajne. Mam też na oku fajną sofę na 90 cm szeroka na 180 długa, ale wychodzi 620 zł już z wysyłką, a dokupić jeszcze muszę pościel taką dorosłą i jakieś wypasione Kubusiowo Puchatkowe pościele lub w inne gady

[Anisia25]

Napisane przez Kasiulka22

Babeczki kochana na ile cm są długie łóżeczka Waszych maluchów? te 160 cm to chyba mało prawda? lepiej wziąć dłuższe

wybaczcie, że się tak wcinam z tematem łóżkowym ale buszuję po all. ŁAziłam po sklepach ale tam nic ciekawego, albo za szerokie wsio. O cenach nie wspomnę

najlepiej brac tak jak pod doroslego zakladajac ze w razie czego bedzie sie tam mogla przekimac dorosla osoba

---------- Dopisano o 13:56 ---------- Poprzedni post napisano o 13:50 ----------

dziewczyny, przymierzam sie do zakupu tej poscieli
ma bardzo dobre opinie, a mnie osobiscie sie ogromnie podoba

http://www.bonprix.pl/bp/offer.htm?wkz=4514&pr=35653

moze ktoras z was by miala rowniez ochotę, soł wrzucam linka

[Mijalea]

Kasiulka, my mamy lozko dzieciece dl. 165cm - wiekszego poki co nie bralam, bo przeciez nastolatek i tak nie spi w takim lozku i pewnie zazyczy sobie inne.

[Kasiulka22]

Napisane przez Mijalea

Kasiulka, my mamy lozko dzieciece dl. 165cm - wiekszego poki co nie bralam, bo przeciez nastolatek i tak nie spi w takim lozku i pewnie zazyczy sobie inne.

Święta racja

Pokażę jeszcze małżowi i mamie to może coś doradzą jeszcze, ale w takim razie wezmę drewniane na 160, albo tą sofę bo bardzo mi się podoba z tym, że drewniane kosztuje 259 + 109 materac + 50 kurier

[Mijalea]

Napisane przez Kasiulka22

Święta racja

Pokażę jeszcze małżowi i mamie to może coś doradzą jeszcze, ale w takim razie wezmę drewniane na 160, albo tą sofę bo bardzo mi się podoba z tym, że drewniane kosztuje 259 + 109 materac + 50 kurier

zarzucisz linkiem?? Ciekawa jestem

My mamy proste z Ikei, dlatego albo bedzie w przyszlosci dla drugiego bobasa, albo sie odda/wyrzuci i nie bedzie zal

[Kasiulka22]

Mijuś pewnie o takie:

http://allegro.pl/lozko-sosnowe-smer...408215881.html

już z materacem lub sofka:

podoba mi się tylko żółto-pomarańczowa z miśkami

http://allegro.pl/sofa-lozko-dla-dzi...411885670.html

[Mała75]

Kasia - też myślę, że póki co takie łóżko na 140cm starczy Mija ma rację - nastolatek nie będzie w takim dziecinnym chciał spać
ja będę mieć wyrko jak Jowiszkowej Iga - jak przerobię łóżeczko na bardziej dorosłe (na co się jeszcze nie zanosi )

[Anisia25]

Napisane przez Mała75

Kasia - też myślę, że póki co takie łóżko na 140cm starczy Mija ma rację - nastolatek nie będzie w takim dziecinnym chciał spać
ja będę mieć wyrko jak Jowiszkowej Iga - jak przerobię łóżeczko na bardziej dorosłe (na co się jeszcze nie zanosi )

ja tak samo
bo rowniez posiadam Jowiszowy model łozko-łożeczka

[Kasiulka22]

Dzięki babeczki jesteście nieocenione

[Anisia25]

Napisane przez Kasiulka22

Dzięki babeczki jesteście nieocenione

Kasia, no przeciez wiadomo, ze jak mozemy to doradzimy

[Sosnowa]

Napisane przez Mijalea

Jako ciekawostke do tematu napisze wam, ze tu w Niem. matki to przeciwienstwo tego co napisala Mala
Malo o siebie dbaja (przynajamniej tu gdzie mieszkamy, w mniejszych miejscowosciach), modny ubior gdzies tu zobaczyc graniczy z sukcesem (nad czym ubolewam, bo jak sie chce czasem lepiej ubrac, to jakos dziwnie sie czuje...)Byle jaki sweter, bluza o elegancji mozna pomarzyc. No i bardzo sa zaangazowane pod wzgledem rozwoju i rozrywek dla dziecka. Ale tez jest tu duzo mozliwosci, kluby maluchow, rozne zajecia i cwiczenia. Nie znam matki, ktora siedzialaby na tylku w domu, zawsze gdzies z dziecmi lataja.
Jak jestem w Polsce, to chociaz mam motywacje i okazje do zalozenia czegos fajnego, bo dziewczyny sie staraja, tu paznokcie, tu makijaz, jakis modny ciuszek...wracam tutaj i dno pod tym wzgledem...

Jowisz ja nie pracuje, bo nie musze i tez Edik chodzi juz od dawna do niani Jakby siedzial tylko ze mna, to znalby tylko moja twarz...

serio! hehe, a ja myślałam, że to matki polki tak mają

[ver_ona]

Napisane przez Kasiulka22

Babeczki kochana na ile cm są długie łóżeczka Waszych maluchów? te 160 cm to chyba mało prawda? lepiej wziąć dłuższe

wybaczcie, że się tak wcinam z tematem łóżkowym ale buszuję po all. ŁAziłam po sklepach ale tam nic ciekawego, albo za szerokie wsio. O cenach nie wspomnę

my mamy zwykle z ikei 170x60 chyba, wzielabym od razu takie 200x80 czy 90, ale miejsca na takie nie mam na razie

[Judi21_84]

Kasiula ja mam takie jak to z Twojego pierwszego linka drewniane z barierką dookoła, my mamy normalne długie na 2 metry, szerokie na 90 cm. Nam się przydaje bo nie raz jak Tymek ma cięższą noc to kładziemy się koło niego i bez problemu śpimy we 2 Barierka oczywiście do odkręcenia

My po spacerku i lekarzu, tego jeszcze nie było w przychodni. Czekałam 1,5 godziny W każdym razie mam antybiotyk, tymek też leki dostał. Leczymy się... dzisiaj mam urlop postaram sie jeszcze na jutro załatwić żeby się podleczyć. Nie chcę brać l4 bo 11 lutego muszę usunąć tą pierniczona ósemkę a to wiąże się z tygodniowym l4 więc mogliby mi umowy nie przedłużyć jak zacznę non stop na zwolnieniu siedzieć..

Nie można być na zwolenieniu (na chore dziecko) dłużej niż 60 dni w roku

[Anisia25]

Napisane przez Judi21_84

Kasiula ja mam takie jak to z Twojego pierwszego linka drewniane z barierką dookoła, my mamy normalne długie na 2 metry, szerokie na 90 cm. Nam się przydaje bo nie raz jak Tymek ma cięższą noc to kładziemy się koło niego i bez problemu śpimy we 2 Barierka oczywiście do odkręcenia

My po spacerku i lekarzu, tego jeszcze nie było w przychodni. Czekałam 1,5 godziny W każdym razie mam antybiotyk, tymek też leki dostał. Leczymy się... dzisiaj mam urlop postaram sie jeszcze na jutro załatwić żeby się podleczyć. Nie chcę brać l4 bo 11 lutego muszę usunąć tą pierniczona ósemkę a to wiąże się z tygodniowym l4 więc mogliby mi umowy nie przedłużyć jak zacznę non stop na zwolnieniu siedzieć..

Nie można być na zwolenieniu (na chore dziecko) dłużej niż 60 dni w roku

Jola, ale Tymkowi nic specjalnego nie dolega???

echh, wspolczuje antybiotyku...

[Kasiulka22]

Judi dziękuję za odpowiedź i zdróweczka dla Was! my nawet odpukać tfuuuuuuuuuuu tfuuuuuuuuuuuuuuuuuu tfuuuuuuuuuuuuuuuu przez lewe ramię nie chorujemy ostatnio a z ludźmi dzień w dzień się stykam bo stoję w kolejkach w sklepach, na poczcie, bankach...