Projekt Metamorfoza -30kg w pół roku

[Agusiek89]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Nie możesz zakładać od razu że nie pojmiesz tego.
Ja jestem samoukiem nic nie studiowałem, zrobiłem kurs na osobistego trenera i niedługo będę na dietetyka i niedługo otworze mini biuro z poradami w domu.
Na tych kursach w sumie nic nie uczą...robię to by mieć do tego uprawnienie a wiedzę zdobywam z innych źródeł.
.

Też bym chciała otworzyć swoją działalność
A powiedz mi jeszcze, nie boisz się że ludzie nie będą chętnie do Ciebie przychodzić, bo nie masz mgr czy dr przed nazwiskiem? Jednak to też ma duże znaczenie.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez beataart

Każdy ma swoją teorię i nikt go nie przekona, że jest inaczej. Nie można się nie zgodzić, że istnieją różne sposoby na utratę wagi biorąc pod uwagę indywidualne predyspozycje, rozkład tkanki tłuszczowej, tempo metabolizmu i inne tego typu cechy, każdy jest inny to fakt. Niemniej jednak istnieje kilka uniwersalnych sposobów które dają dobre rezultaty.

W przypadku Mr_Tap polecam spożywanie ok 4-5 posiłków dziennie, najlepiej z przewagą białka. W ciągu godziny po treningu należałoby dostarczyć organizmowi cukrów prostych, a następnie przez ok 4 godziny ww o wysokim indeksie glikemicznym. Pierwsza godzina po treningu intensywnym jest najważniejsza, bo w tym czasie 60% glukozy z posiłku trafia do mięśni i glikogen jest odbudowywany. Niemniej dotyczy to raczej cięższych wysiłków jak np. maraton. W Pana przypadku od razu po treningu najlepiej białko, a ok.45-60min po, posiłek białkowo węglowodanowy. Unikać tłuszczu po treningu, jest to dosyć ważne. Dodatkowo warto spożyć jakiś produkt zawierający substancje lipotropowe, "rozpuszczające" tłuszcz (metionina, kwas glutaminowy, cholina - obecna też w lecytynie), które w znacznych ilościach obecne są w mleku, chudym twarogu, wątrobie. Potem, do końca dnia proponuję już samo białko, ew. jakieś warzywo do tego.
Regularne posiłki, a przy tym częste sprzyjają przyspieszeniu metabolizmu, dlatego lepiej żadnego nie opuszczać jeśli chce Pan zdrowo schudnąć, co ważne bez efektu jojo.

Zamiast książek polecam najnowsze artykuły lub fora, można się z nich więcej dowiedzieć niż z jednej książki, która jakby nie patrzeć bierze pod uwagę tylko 1 punkt widzenia.

To jest raczej przedmiot ścisły i raczej nie ma miejsca na różne teorie.
To jak tracimy tkankę tł i ją nabieramy zostało już poznane ale dalej są wałkowane niesprawdzone teorie które mieszają ludziom w głowach. Każdy traci tkanke tł w ten sam sposób, pewnie różni się tylko szybkość reakcji tak jak napisałeś/łaś ( Twój nick można na 2 sposoby interpretować.) każdy jest inny.

Nie rozumiem po co się tak skupiać na odbudowie glikogenu, jego straty nie są aż tak wielkie.
Najlepiej przy redukcji ćwiczyć na czczo, straty glikogenu są niższe a spalanie tł największe:


http://ajpendo.physiology.org/conten...expansion.html

http://ajpendo.physiology.org/conten...expansion.html

Exercise and fasting are effective means to increase fat oxidation. Thus exercise is often prescribed to individuals attempting to reduce body fat.

Jeżeli nie możesz na czczo to najwyżej odczekaj po posiłku i ten posiłek niech nie zawiera węglowodanów.

Tu jest ważna rzecz:

Our present findings indicate that when exercise is preceded by a carbohydrate meal, lipolysis and fat oxidation are reduced. How this affects body fat and weight regulation over periods of days to months is not clear. It has recently been reported that total fat oxidation was reduced ∼30% over an 8-h period when carbohydrate was ingested before exercise, compared with ingestion after exercise (27). Reducing lipolysis and impairing daily fat oxidation by ingesting carbohydrate before exercise increases the likelihood of being in a positive lipid balance and thus may increase fat deposition. Presently, we have demonstrated that ingestion of either a low-glycemic carbohydrate (i.e., fructose) or a high-glycemic carbohydrate (i.e., glucose) suppresses lipolysis and fat oxidation

Jeżeli trzeba przetłumaczyć nie ma problemu.

http://ajpendo.physiology.org/content/273/4/E768.full

..więc ww po treningu tylko

Beataart nie rozumiem też tego:

"a następnie przez ok 4 godziny ww o wysokim indeksie glikemicznym."

W jakim celu przez ok 4 godziny ładować ww o wysokim GI?

Czyli nie polecasz książek?? Artykuły też mogą mieć 1 punk widzenia, na forach toczy się dyskusja i przytacza się cytaty z książek artykułów i badań bo to z nich czerpie się wiedze.

Napisane przez otoszadok

I o to chodzi, takie miałem podejście od początku. Tak właśnie sobie jem i nie mam zamiaru tego zmieniać do końca życia. Generalnie mam listę co jem i nie mam jakiegoś gotowego jadłospisu, jest tylko zasada, że zawsze jest białko do posiłku, jakieś warzywa, i jako węglowodany - owoce. + ryby, nabiał chudy,orzeszki ( nie solone ) itd. Po treningu zawsze proteiny + np jabłko.

---------- Dopisano o 02:12 ---------- Poprzedni post napisano o 02:08 ----------



Musisz być wytrwały i nie marudzić że to samo jesz, albo że nie smakuje. Początek jest trudny, ale wyniki najważniejsze. Jeśli naprawdę chcesz, to dasz radę.

Też w sumie tak robie, mam ustalony schemat:

1posiłek białkowo- tł.
2 mięsko + warzywa
3 tak jak 2
4 ww na noc - siakiś owoc

U mnie to się sprawdza.

No właśnie trzeba sobie uświadomić że jedzenie to funkcja nie przyjemność
Czasami jak zrobie karkówke to mam na 4 dni i przez te 4 dni jem tak samo, zmieniam tylko warzywa.
a zaraz ide robić serca baranie bedzie pewnie na 2 dni

Napisane przez Agusiek89

Też bym chciała otworzyć swoją działalność
A powiedz mi jeszcze, nie boisz się że ludzie nie będą chętnie do Ciebie przychodzić, bo nie masz mgr czy dr przed nazwiskiem? Jednak to też ma duże znaczenie.

Nie boje się, te literki nie są ważne, ważne jest co wiesz i jak ludzie(Twoi klienci) zaczną widzieć że się na tym znasz nie będą patrzeć na Twoje papierki tylko będą Cie polecać innym.
Zadowolony klient to jest najlepsza reklama.

[Lexie]

Napisane przez Edo_ergo_sum

No właśnie trzeba sobie uświadomić że jedzenie to funkcja nie przyjemność
Czasami jak zrobie karkówke to mam na 4 dni i przez te 4 dni jem tak samo, zmieniam tylko warzywa.
a zaraz ide robić serca baranie bedzie pewnie na 2 dni

Tu się nie zgodzę, jedzenie to jest też przyjemność i uważam, że ludzie powinni jeść tak, żeby im to pasowało, nawet na diecie Ktoś tu wyżej pisał, żeby nie narzekać, że się je w kółko to samo. A ja mówię, żeby nie jeść w kółko tego samego, bo to można kręćka dostać i obrzydzenia do jedzenia. Nawet na diecie można urozmaicać sobie smaki i konsystencje, trzeba tylko trochę się wysilić i wymyślić coś innego do zjedzenia.

Nie boje się, te literki nie są ważne, ważne jest co wiesz i jak ludzie(Twoi klienci) zaczną widzieć że się na tym znasz nie będą patrzeć na Twoje papierki tylko będą Cie polecać innym.
Zadowolony klient to jest najlepsza reklama.

To fakt, gdyby mi ktoś powiedział, że zna świetnego dietetyka, który co prawda nie ma mgr ale za to jest świetny w tym co robi i ma dużą wiedzę, to bym poszła
Chociaż z kolei gdyby chciał mnie przekonać, że jedzenie nie ma być dla mnie przyjemnością, tylko "funkcją", to mogłabym jednak zrezygnować, jako, że polecano mi też takich dietetyków, którzy wiedzą co robią, mają efekty a jednocześnie nie olewają kwestii przyjemności z jedzenia

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez lexie

Tu się nie zgodzę, jedzenie to jest też przyjemność i uważam, że ludzie powinni jeść tak, żeby im to pasowało, nawet na diecie Ktoś tu wyżej pisał, żeby nie narzekać, że się je w kółko to samo. A ja mówię, żeby nie jeść w kółko tego samego, bo to można kręćka dostać i obrzydzenia do jedzenia. Nawet na diecie można urozmaicać sobie smaki i konsystencje, trzeba tylko trochę się wysilić i wymyślić coś innego do zjedzenia.




To fakt, gdyby mi ktoś powiedział, że zna świetnego dietetyka, który co prawda nie ma mgr ale za to jest świetny w tym co robi i ma dużą wiedzę, to bym poszła
Chociaż z kolei gdyby chciał mnie przekonać, że jedzenie nie ma być dla mnie przyjemnością, tylko "funkcją", to mogłabym jednak zrezygnować, jako, że polecano mi też takich dietetyków, którzy wiedzą co robią, mają efekty a jednocześnie nie olewają kwestii przyjemności z jedzenia

Nom może to zbyt dosłownie napisałem sprostuje

Jedzenie to przede wszystkim funkcja, tą funkcje można "ubrać" tak by sprawiała przyjemność.
Wiele ludzi właśnie patrzy na to jako przyjemność zapominając o funkcji, czyli dostarczeniu organizmowi niezbędnych składników.
Wiadomo jedzenie to niesamowita przyjemność ale ta przyjemność bardzo często nie idze w parze z najważniejszą funkcją jedzenia.
Jedzeni to chyba najsilniejszy narkotyk, ile osób z nas nałogowo wcinało różne rzeczy?

Tutaj fragment filmu Apocalipto:

http://www.youtube.com/watch?v=KGXZ886uUh4

Oni raczej nie szukają przyjemności z jedzenia, mają niezaburzone instynkty i wiedzą jakie pożywienie jest najcenniejsze i co jeść w pierwszej kolejności i jak widać muszą się natrudzić by zdobyć taki wartościowy posiłek.

Biologicznie nie różnimy się od nich, różnica polega na tym że my mamy już wyprane mózgi i przede wszystkim szukamy przyjemności nie wartości.

Ilu z nas je dziś podroby? Podroby są upchane wartościami a jak się je ładnie przygotuje można połączyć przyjemność z funkcjonalnością.

Nikt też nie piszę żeby jeść w kółko tego samego. Ja np. dostosowuje to do mojego trybu życia, nie mam czasu na codzienne gotowanie więc robie coś na pare dni w tym nie ma niczego złego. Jak ktoś ma czas i ochote może i codziennie

Dietetyk powinien się dostosować do klienta, jeżeli klient sobie życzy urozmaicone menu powinien to dostać, jeżeli to życzenie było by zignorowane też bym zrezygnował z takiego dietetyka

[Lexie]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Tutaj fragment filmu Apocalipto:

http://www.youtube.com/watch?v=KGXZ886uUh4

Oni raczej nie szukają przyjemności z jedzenia, mają niezaburzone instynkty i wiedzą jakie pożywienie jest najcenniejsze i co jeść w pierwszej kolejności i jak widać muszą się natrudzić by zdobyć taki wartościowy posiłek.

Biologicznie nie różnimy się od nich, różnica polega na tym że my mamy już wyprane mózgi i przede wszystkim szukamy przyjemności nie wartości.

Ilu z nas je dziś podroby? Podroby są upchane wartościami a jak się je ładnie przygotuje można połączyć przyjemność z funkcjonalnością.

Nie znam tego filmu, ale z tego co widzę odwołuje się do jakichś ludzi pierwotnych Wiesz, można to też wyjaśniać na inne sposoby, kiedy ludzie są głodni i walczą o przetrwane to to jest dla nich najważniejsza potrzeba i tak naprawdę zjedzą cokolwiek, nie będą się zastanawiać ani nad tym jaką będą mieli przyjemność, ani też za bardzo nad tym ile jakiego pierwiastka dostarczą organizmowi danym pokarmem

Ludzie współcześnie mają zaspokojone potrzeby takie jak głód czy bezpieczeństwo dlatego nasza uwaga skierowana jest już na potrzeby trochę wyższego rzędu, między innymi przyjemność...
Część traci proporcje, że tak powiem, ale można to zgrabnie łączyć i nie rezygnować z przyjemności z jedzenia.

Nikt też nie piszę żeby jeść w kółko tego samego. Ja np. dostosowuje to do mojego trybu życia, nie mam czasu na codzienne gotowanie więc robie coś na pare dni w tym nie ma niczego złego. Jak ktoś ma czas i ochote może i codziennie

Ty nie piszesz, ale wczoraj chyba czytałam tu taki komentarz, że nie należy narzekać, że się je w koło to samo, bo liczą się efekty Jasne, efekty się liczą, ale te efekty mogą zostać zaprzepaszczone przez zwykłe znudzenie monotonną dietą. Ja ten komentarz zrozumiałam tak, jakby napisał to ktoś, kto dostosował się do tych wysokobiałkowych siłowniowych diet i wcina w kółko pieczoną pierś kurczaka i jajka Bo to chyba jedne z bardziej monotonnych diet z jakimi się spotkałam
Nie sądzę żeby chodziło o jedzenie przez kilka dni tej samej rzeczy na obiad, bo tak chyba jest u większości ludzi, w większości domów i jesteśmy przyzwyczajeni do jedzenia czegoś przez te 2-3 dni

Ja np kocham pizzę i robię sobie nawet na diecie pizzę, zmodyfikowaną, bez mąki i bez tłuszczu Nie smakuje dokładnie tak samo jak ta z pizza hut , ale jest dobra i zaspokaja moją ochotę na pizzę, później mnie już nie kusi żeby zjeść taką normalną.

[Agusiek89]

Napisane przez lexie

Ja np kocham pizzę i robię sobie nawet na diecie pizzę, zmodyfikowaną, bez mąki i bez tłuszczu Nie smakuje dokładnie tak samo jak ta z pizza hut , ale jest dobra i zaspokaja moją ochotę na pizzę, później mnie już nie kusi żeby zjeść taką normalną.

Czyli z czego robisz ciasto? Można po kolei co do czego?

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez lexie

Nie znam tego filmu, ale z tego co widzę odwołuje się do jakichś ludzi pierwotnych Wiesz, można to też wyjaśniać na inne sposoby, kiedy ludzie są głodni i walczą o przetrwane to to jest dla nich najważniejsza potrzeba i tak naprawdę zjedzą cokolwiek, nie będą się zastanawiać ani nad tym jaką będą mieli przyjemność, ani też za bardzo nad tym ile jakiego pierwiastka dostarczą organizmowi danym pokarmem

Ludzie współcześnie mają zaspokojone potrzeby takie jak głód czy bezpieczeństwo dlatego nasza uwaga skierowana jest już na potrzeby trochę wyższego rzędu, między innymi przyjemność...
Część traci proporcje, że tak powiem, ale można to zgrabnie łączyć i nie rezygnować z przyjemności z jedzenia.



Ty nie piszesz, ale wczoraj chyba czytałam tu taki komentarz, że nie należy narzekać, że się je w koło to samo, bo liczą się efekty Jasne, efekty się liczą, ale te efekty mogą zostać zaprzepaszczone przez zwykłe znudzenie monotonną dietą. Ja ten komentarz zrozumiałam tak, jakby napisał to ktoś, kto dostosował się do tych wysokobiałkowych siłowniowych diet i wcina w kółko pieczoną pierś kurczaka i jajka Bo to chyba jedne z bardziej monotonnych diet z jakimi się spotkałam
Nie sądzę żeby chodziło o jedzenie przez kilka dni tej samej rzeczy na obiad, bo tak chyba jest u większości ludzi, w większości domów i jesteśmy przyzwyczajeni do jedzenia czegoś przez te 2-3 dni

Ja np kocham pizzę i robię sobie nawet na diecie pizzę, zmodyfikowaną, bez mąki i bez tłuszczu Nie smakuje dokładnie tak samo jak ta z pizza hut , ale jest dobra i zaspokaja moją ochotę na pizzę, później mnie już nie kusi żeby zjeść taką normalną.

miałem iść do nauki ale mnie taka rozmowa bardziej jara

A myślisz żeby trudzili się tak by zdobyć byle co lub cokolwiek?, to jest grupka ludzi która w sposób zorganizowany i przy użyciu pułapek zdobyła pożywienie, wiadomo nie że te pułapki mogą odbiegać od rzeczywistości i mogły być wymyślone na potrzeby filmu.
M. Konarzewski w swojej książce też powołuję się na badanie obserwacyjne nad małpami gdzie też potrafią w sposób zorganizowany zdobyć pożywienie a zdobycie takiego mięska też zwiększa szanse u samic, wiesz kto ma mięcho ten jest Macho
W tej samej książce inne badanie, gdzie dano wolny wybór współczesnym plemionom typu Chadza, albo produkty pochodzenia zwierzęcego albo roślinnego, wybierano produkty zwierzęce.
Inne badanie i opis z innej książki, Biochemical individuality.
Gdy dostarcza się organizmowi niezbędnych wartości, organizm sam podpowiada czego potrzebuje a czego nie, nazwali to body wisdom.


Ludzie współcześnie mają zaspokojone potrzeby takie jak głód czy bezpieczeństwo dlatego nasza uwaga skierowana jest już na potrzeby trochę wyższego rzędu, między innymi przyjemność...
Część traci proporcje, że tak powiem, ale można to zgrabnie łączyć i nie rezygnować z przyjemności z jedzenia.


Zgadzam sie w 100%


To nie ja napisałem żeby nie narzekać że się je to samo



Ja nie proponuję takich diet gdzie pierś z kuraka jest non stop sam ich za często nie jadam, jadam za to takie rzeczy jak:

Karkówka, schab, wątróbki, ozory, serca , chce jeszcze inne podroby spróbować muszę się za to bardziej wziąść

[beataart]

Mam wrażenie, że Pan "House" probuje wszystkim tutaj obecnym delikatnie mówiąc narzucić swoje "jedynie słuszne poglądy".

Książki mogą zainteresować kogoś, kto chce się zająć tematem naukowo lub hobbystycznie a nie praktycznie. Artykuły i fora są wg mnie szybszym i wcale nie gorszym sposobem na zdobycie potrzebnej wiedzy, w tym przypadku potrzebnej do zdrowego schudnięcia i wprowadzenia zdrowego stylu życia, szczególnie jeśli cierpi się na ciągły niedobór czasu.

Edo_ergo_sum
"Nie rozumiem po co się tak skupiać na odbudowie glikogenu, jego straty nie są aż tak wielkie"

dlatego też napisałam, że w przypadku mr_tap nie ma potrzeby spożywania wędl. bezpośrednio po posiłku, lepiej białko, wystarczy przeczytać mój post.

"W ciągu godziny po treningu należałoby dostarczyć organizmowi cukrów prostych, a następnie przez ok 4 godziny ww o wysokim indeksie glikemicznym."

czytanie ze zrozumieniem - w ciągu pierwszej godziny dostarczyć cukry proste; w ciągu następnych 4 godzin spożyć posiłek, który zawierałby węgl. złożone
Wyprzedzam pytanie - po co?
Odpowiedź : "Niemniej dotyczy to raczej cięższych wysiłków" czyli w tym przypadku niepotrzebne jest natychmiastowe dostarczenie cukr. prostych.

A na koniec
edo_ergo_sum
"To jest raczej przedmiot ścisły i raczej nie ma miejsca na różne teorie."

Nic bardziej mylnego, dietetyka jest jak neurologia. Wciąż nowe badania, odkrycia, co za tym idzie zmiany w dotychczas przyjętych poglądów. Jako przykłady - jajka, cholesterol - jak ktoś jest w temacie to wie.

[Lexie]

Napisane przez Agusiek89

Czyli z czego robisz ciasto? Można po kolei co do czego?

Robię z przepisu dukanowego, o z takiego: http://dukanforever.blogspot.com/201...juwenalia.html

Tylko dodaję pół łyżeczki cukru dla drożdży do ciasta, używam suszonych drożdży więc po prostu mieszam wszystkie składniki w misce i odstawiam to ciasto.Wychodzi rzadkie, osoby które mogą zjeść otrąb ile chcą mogą więcej dosypać. To rzadkie ciasto rozsmarowuję sobie na blaszce z papierem pergaminowym i podpiekam parę minut, nakładam składniki i znów do piecyka. Wychodzi niezłe, nawet TŻ powiedział, że smakuje jak normalna

[Agusiek89]

Napisane przez lexie

Robię z przepisu dukanowego, o z takiego: http://dukanforever.blogspot.com/201...juwenalia.html

Tylko dodaję pół łyżeczki cukru dla drożdży do ciasta, używam suszonych drożdży więc po prostu mieszam wszystkie składniki w misce i odstawiam to ciasto.Wychodzi rzadkie, osoby które mogą zjeść otrąb ile chcą mogą więcej dosypać. To rzadkie ciasto rozsmarowuję sobie na blaszce z papierem pergaminowym i podpiekam parę minut, nakładam składniki i znów do piecyka. Wychodzi niezłe, nawet TŻ powiedział, że smakuje jak normalna

O dzięki Na pewno wypróbuję

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez beataart

Mam wrażenie, że Pan "House" probuje wszystkim tutaj obecnym delikatnie mówiąc narzucić swoje "jedynie słuszne poglądy".

Książki mogą zainteresować kogoś, kto chce się zająć tematem naukowo lub hobbystycznie a nie praktycznie. Artykuły i fora są wg mnie szybszym i wcale nie gorszym sposobem na zdobycie potrzebnej wiedzy, w tym przypadku potrzebnej do zdrowego schudnięcia i wprowadzenia zdrowego stylu życia, szczególnie jeśli cierpi się na ciągły niedobór czasu.

Edo_ergo_sum
"Nie rozumiem po co się tak skupiać na odbudowie glikogenu, jego straty nie są aż tak wielkie"

dlatego też napisałam, że w przypadku mr_tap nie ma potrzeby spożywania wędl. bezpośrednio po posiłku, lepiej białko, wystarczy przeczytać mój post.

"W ciągu godziny po treningu należałoby dostarczyć organizmowi cukrów prostych, a następnie przez ok 4 godziny ww o wysokim indeksie glikemicznym."

czytanie ze zrozumieniem - w ciągu pierwszej godziny dostarczyć cukry proste; w ciągu następnych 4 godzin spożyć posiłek, który zawierałby węgl. złożone
Wyprzedzam pytanie - po co?
Odpowiedź : "Niemniej dotyczy to raczej cięższych wysiłków" czyli w tym przypadku niepotrzebne jest natychmiastowe dostarczenie cukr. prostych.

A na koniec
edo_ergo_sum
"To jest raczej przedmiot ścisły i raczej nie ma miejsca na różne teorie."

Nic bardziej mylnego, dietetyka jest jak neurologia. Wciąż nowe badania, odkrycia, co za tym idzie zmiany w dotychczas przyjętych poglądów. Jako przykłady - jajka, cholesterol - jak ktoś jest w temacie to wie.

Nie jesteś pierwszą osobą która ma takie wrażenie.
Po prostu już piszę w taki sposób ale moim celem nie jest na siłe narzucanie moich poglądów, przecież nie piszę nikomu że jest głupi i nie ma racji, piszę głupoty
Podaje dalej to co wiem na ogólną korzyść, jeżeli widzę że ktoś mówi błędnie i wiem że to nie jest do końca prawdą to się odzywam, tłumacze a jak mogę wysyłam link by to uwiarygodnić i żeby nie było że to sobie z palca wyssałem.

Nie mówie że są słabszym źródłem, podałem tam i link do strony gdzie jest forum i są artykuły.
Książki są różne, nie poleciłem typowo naukowej książki a popularnonaukową, jest dość prosta w czytaniu i nie wymaga dużej wiedzy biochemicznej czy jakiejkolwiek a opanowanie wiedzy na temat żywienia to chyba ważna rzecz?

Dziwnie to napisałaś stąd moje niezrozumienie:

a następnie przez ok 4 godziny ww o wysokim indeksie glikemicznym."

gdzie ja zrozumiałem to "przez ok 4 godzinny", że ma spożywać przez 4 godziny ww o wysokim GI, dlatego wydało mi się to dziwne.
Następnie napisałaś że w ciągu nast. 4 godzin co wydało się bardziej sensowne w zrozumieniu.

Napisałaś na początku też żeby to były ww o wysokim GI a poźniej:

w ciągu następnych 4 godzin spożyć posiłek, który zawierałby węgl. złożone

Ww złożone charakteryzują się raczej niskim GI więc to chyba nie ja mam problemy z czytaniem a Ty z pisaniem ale już dobra koniec tematu bo mnie to nie bawi.



Skupmy się teraz na tym jak pomóc Koledze bo ma trochę do zrzucenia.

Pozdrawiam

[Mr_Tap]

hehe no tak to czytając właśnie miałem powiedziec skupmy się może na czymś konkretnym bo każdy będzie miał swoją teorię w tym wszystkim

[Agusiek89]

Napisane przez Mr_Tap

hehe no tak to czytając właśnie miałem powiedziec skupmy się może na czymś konkretnym bo każdy będzie miał swoją teorię w tym wszystkim

A czemu konkretnie 1 lutego chcesz zacząc diete i cwiczenia? Czemu od razu nie zacząłeś?

[Edo_ergo_sum]

To taki, jak ja to nazywam punk zaczepienia
Też czasami jak coś mam zrobić wyznaczam sobie date itd by psychicznie przygotować się do czegoś, niektórzy nie mogą tak po prostu zacząć czegoś nowego od zaraz, trzeba właśnie takiego czegoś jak daty lub jakieś zdarzenia by zmotywowało to do pierwszego kroku.

[Agusiek89]

Napisane przez Edo_ergo_sum

To taki, jak ja to nazywam punk zaczepienia
Też czasami jak coś mam zrobić wyznaczam sobie date itd by psychicznie przygotować się do czegoś, niektórzy nie mogą tak po prostu zacząć czegoś nowego od zaraz, trzeba właśnie takiego czegoś jak daty lub jakieś zdarzenia by zmotywowało to do pierwszego kroku.

A to ja mam zupełnie odwrotnie. Jak od razu czegoś nie zacznę to potem już się nie mogę zebrać. Chociaż czasami ciężko mi wytrwać

[Edo_ergo_sum]

Nie wiadomo czy tak jest dokładnie w przypadku Tap-a
Chyba lepiej ruszyć z przegotowaniem do tej wędrówki.

[Mr_Tap]

no przygotowanie wlasnie o nie mi chodzi latwiej mi sie przygotowac do zmian

[Edo_ergo_sum]

Wybrałeś schemat jakim bedziesz lecieć?
Masz już miej wiecej w głowie jak to bedzie wyglądać?

[Mr_Tap]

Siłownia 4 albo 3 razy w tygodniu (sprobuje rowerek, orbitrek, brzuszki) do tego siłowe. Pojawia się nadal problem jedzenia, bo nadal nie wiem co wcinać a co nie.

[Agusiek89]

Napisane przez Mr_Tap

Siłownia 4 albo 3 razy w tygodniu (sprobuje rowerek, orbitrek, brzuszki) do tego siłowe. Pojawia się nadal problem jedzenia, bo nadal nie wiem co wcinać a co nie.

No nie dziwię Ci się, mocno tu namieszaliśmy

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Mr_Tap

Siłownia 4 albo 3 razy w tygodniu (sprobuje rowerek, orbitrek, brzuszki) do tego siłowe. Pojawia się nadal problem jedzenia, bo nadal nie wiem co wcinać a co nie.

Ćwiczenia są też ważną częścią re-kompozycji ciała ale nie tak ważną jak sama dieta.

Tutaj można poczytać o ćwiczeniach i o redukcji:

Chapter 17: wpisz 330 w kolumne ze stronami

http://spider.noxis.net/pub/fit/Dr.Ebook.pdf

Artykuł Taubsa:

http://www.guardian.co.uk/lifeandsty...eing.features1

Czytałeś tą stronke co Ci przedtem wysłałem co do tej diety?

[Agusiek89]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Ćwiczenia są też ważną częścią re-kompozycji ciała ale nie tak ważną jak sama dieta.

Tutaj można poczytać o ćwiczeniach i o redukcji:

Chapter 17:

http://spider.noxis.net/pub/fit/Dr.Ebook.pdf

O a może masz gdzieś to przetłumaczone na polski? Bo ja z angielskiego nic nie pamiętam, bardziej niemiecki umiem

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Agusiek89

O a może masz gdzieś to przetłumaczone na polski? Bo ja z angielskiego nic nie pamiętam, bardziej niemiecki umiem

Spróbuje coś znaleźć po Polsku w tym temacie, a jak coś to wklej z tej książki tutaj to przetłumaczę.

[Amelia_bm]

Napisane przez Mr_Tap

Siłownia 4 albo 3 razy w tygodniu (sprobuje rowerek, orbitrek, brzuszki) do tego siłowe. Pojawia się nadal problem jedzenia, bo nadal nie wiem co wcinać a co nie.

Pamiętaj, że najpierw siłowe, a potem kardio.
A jeść tak: porcja białka, warzywa, tłuszcze nienasycone ok. 5x dziennie - to podstawowy schemat.

[Agusiek89]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Spróbuje coś znaleźć po Polsku w tym temacie, a jak coś to wklej z tej książki tutaj to przetłumaczę.

Tak, tylko ze bym chciała całość mieć przetłumaczoną To jakbyś znalazł coś po polsku to podaj

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Agusiek89

Tak, tylko ze bym chciała całość mieć przetłumaczoną To jakbyś znalazł coś po polsku to podaj

Udało mi się coś znaleźć: strona 15,


http://nowadebata.pl/wp-content/uplo...Debata.pl_.pdf

Polecam całą tą stronke nowej debaty i całe te opracowanie bardzo ważnej książki.

[otoszadok]

Lubię rzeczowe dyskusje, dla naszego pana Tapa dodaję że w ciągu 10 dni w programie RevAbs, w pasie i biodrach poszło 2 cm. To tylko tak dla pokazania że można , ćwicząc codziennie około 30 - 45 min + umiarkowane jedzenie.

Hmm, jest taka stronka www.myfitnesspal.com , gdzie mozna śledzić co się jadło + ustawić plan proporcji białko/węgle/tłuszcz + forum.

Polecam !

[Agusiek89]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Udało mi się coś znaleźć: strona 15,


http://nowadebata.pl/wp-content/uplo...Debata.pl_.pdf

Polecam całą tą stronke nowej debaty i całe te opracowanie bardzo ważnej książki.

O super, dzięki Skąd Ty to bierzesz? Ja nigdy nic znaleźć nie mogę

Napisane przez otoszadok

Lubię rzeczowe dyskusje, dla naszego pana Tapa dodaję że w ciągu 10 dni w programie RevAbs, w pasie i biodrach poszło 2 cm. To tylko tak dla pokazania że można , ćwicząc codziennie około 30 - 45 min + umiarkowane jedzenie.

Hmm, jest taka stronka www.myfitnesspal.com , gdzie mozna śledzić co się jadło + ustawić plan proporcji białko/węgle/tłuszcz + forum.

Polecam !

Co do RevAbs ściągnęłam sobie kilka części, miałam zamiar zacząć ćwiczyć, ale nie podobają mi się zbytnio. Wolę sobie potańczyć w Turbo Fire

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Agusiek89

O super, dzięki Skąd Ty to bierzesz? Ja nigdy nic znaleźć nie mogę

Po prostu szukam:P Chyba jestem GenoTyp 4: Badacz

Przeczytałaś już całóść?

[Agusiek89]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Po prostu szukam:P Chyba jestem GenoTyp 4: Badacz

Przeczytałaś już całóść?

Czytam, ale tak powoli...
Denerwuje mnie tylko to, że piszę prace licencjacką o otyłości wśród dzieci i piszę o przyczynach, skutkach itp itp. No i co ja mam napisać w żywieniu osób otyłych?? Że powinny jesc bialko, tłuszcze i węglowodany, a tak naprawdę te węglowodany beda sprawiać że wcale nie schudną Moja praca to będzie jedna wielka bzdura

A i jak skończę czytać to mam kilka pytań, bo niektóre rzeczy już są dla mnie nie jasne