DIETA DUKANA od nowego roku :) cz.II

[suszarka]

cześć dziewczyny.
gratuluję wszystkim spadków, mi waga poleciała dziś o 0,6 i chyba robię coś nie tak, bo za dużo mi leci i obawiam się, że po końcu diety zamienie się w kobiete parówke znów.

[Nadiia24]

Napisane przez suszarka

cześć dziewczyny.
gratuluję wszystkim spadków, mi waga poleciała dziś o 0,6 i chyba robię coś nie tak, bo za dużo mi leci i obawiam się, że po końcu diety zamienie się w kobiete parówke znów.

Hahaha no ładnie Kobieta Parówka!!! Hahaha

[paulina0512]

Napisane przez blondyna89

Ja przeżyłam wczorajszy całodniowy casting do X-factor.... omg jaka magia telewizji... mowie Wam... :P a ten program to jakaś pomyłka w ogole... tylu ludzi z talentem a oni wybrali jakieś niemoty :/ :P. Ale coś nowego przezyłam i jestem do przodu :P. Z dietą dałąm radę, po 2 dniach PW zaraz wskoczę na wagę i zdam relację - trzymać :P

fajnie też bym się z chęcią przeszła na taki casting

Napisane przez Nadiia24

Witam
Ojj ja też to przeżyłam...chociaż czekajac na zewnatrz myślałam że zamarzne Generalnie po 1 czesci pojechalam do domu, strasznie długo to trwało, była 19 a ja musiałam jeszcze odebrać malucha od rodziców i jechać do domu 40 km
Fakt ludzi z talentem było dużo a Czesław M w jury to w ogóle pomyłka jak dla mnie, koleś zero jakiegoś rozeznania w temacie ehhh porażka...
Jesteśmy bogatsze o nowe doświadczenia i zawsze to jakaś odmiana, na pewno będę to miło wspominać


----------------------------------------------------------------

Hey Hi Hello
Dziewczynki dzis jest dokładnie 3 tygodnie odkąd sobie Dukam
waga przez ostatni tydzień nie spadła jakoś drastycznie ani też nie wzrosła, akutalnie mam ostatni dzień PW więc same wiecie...aa no i najważniejsze że od 4 dni nie siedziałam na porcelanie... ktoś mi ostatnio polecał placi z kiszonej kapuchy...wczoraj zjadłam 2 pełne miseczki samej kapuchy takiej mega przesiąknietej sokiem i dupa nic nic nic, nawet fajke zapalilam z rana co mi sie normalnie nie zdarza bo nie pale - nie pomogla moglabym wziać coś na przeczyszczenie ale nie chce gwałtownych biegunek z racji tego że biorę tabletki anty anty i no same wiecie ze biegunki w trakcie zazywania nie wskazane ehhh już nie wiem co mam robic
Zaraz wszamie śniadanko i wypiję kawkę
i robie dziś naleśniki z nutelka kupiłam wczoraj mleko odtluszczone

Aaaa sluchajcie kupilam Ketchup ktory jak mi sie wydaje spelnia wymogi na nasze potrzeby
a mianowicie ketchup zakupiony w Kauflandzie - DAWTONA Ketchup FIT
w 100g
Białko - 0,4 g
Węglowodany - 10 g
Tłuszcz - 0,1 g

słodzony słodzikiem...
zrobie później fotkę to najwyżej wrzucę

I co Wy na to?

też mam ten keczup, tak do końca może nie jest idealny, ale ja używam odrobinę do kanapek

i też mam problem z toaletą rano wypiłam pół szklanki soku z kiszonej kapusty i myślałam, że zwrócę, ale nie tą stroną co trzeba i czekam na jakiś efekt, ale niestety nic się nie dzieje także czekam dalej

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez magda17x

Dzisiaj się zważyłam Po 3 tygodniach diety -5,7 kg

Napisane przez myszex23

aaa, wczoraj zrobiłam pizze z przepisu mrs dukanowej- spód otrębowy najpierw musiałam podpiec, bo ciasto było rzadkie... a później wyszła pycha szkoda, że to i porcja otrębów i skrobii dzienna wykorzystana, wiec nie ma co za często robić...

miałam to samo, tzn TŻ miałale potem była już pyszniasta

ja się nie zważyłam, udało się. zjadłam placuszki otrębowe i piję sobie herbatkę trzaby się zacząć uczyć...

----------

Napisane przez paulina0512

i też mam problem z toaletą rano wypiłam pół szklanki soku z kiszonej kapusty i myślałam, że zwrócę, ale nie tą stroną co trzeba i czekam na jakiś efekt, ale niestety nic się nie dzieje także czekam dalej

właśnie oglądam Wiem co jem na TVN Style i mówią o kapuście kiszonej. mówią, że pakowane w woreczki są pozbawiane tych bakterii które pomagają w wc. i musi być biała, a nie żółtawa...

[foca]

Witajcie kobitki we wtroreczek.....

Wczoraj czytając jak mantre forum a dziś rano posiłkując sie ksiażką /tą przepisy dla polaków w której napisane jest o mące że można/ wpadło mi do głowy żeby coś sprawdzić a mianowicie informacje o wartościach odżywczych mąki i skrobi kuku i co? i sprawdziłam
maka kukurydziana
Wartość energetyczna w 100 g:383,00 kcalBiałko w 100 g:7,00 gWęglowodany w 100 g:84,00 gTłuszcz w 100 g:2,00 g skrobia kukurydziana
Wartość energetyczna w 100 g:367,00 kcalBiałko w 100 g:0,30 gWęglowodany w 100 g:91,30 gTłuszcz w 100 g:0,10 g

hmmm, co Wy na to?

[madziiia_h]

Cześć Dukaneczki

ja dzisiaj nie odnotowałam spadku. Ale wczoraj po 3 równych tygodniach -5,3kg
dzisiaj ostatni dzień P i od jutra znów warzywka
tak się już na nie cieszę chociaż zawsze przy zmianie na PW przybywa trochę i dopiero póżniej spada :P no ale co tam

Napisane przez suszarka

cześć dziewczyny.
gratuluję wszystkim spadków, mi waga poleciała dziś o 0,6 i chyba robię coś nie tak, bo za dużo mi leci i obawiam się, że po końcu diety zamienie się w kobiete parówke znów.

też się cały czas tego obawiam że to wszystko zbyt piękne żeby było prawdziwe, ostatnio znajoma mówiła mi o babce, która po zakończeniu diety odzyskała bardzo szybciutko wszystko co straciła

[paulina0512]

Napisane przez tchnienie-wiatru

właśnie oglądam Wiem co jem na TVN Style i mówią o kapuście kiszonej. mówią, że pakowane w woreczki są pozbawiane tych bakterii które pomagają w wc. i musi być biała, a nie żółtawa...

ja w ogóle poszłam na łatwiznę i kupiłam sok z kapsuty w butelce ale chyba nie zdołam go wypić, bo to była dla mnie katorga
następnym razem kupię normalną kapustę :P

Napisane przez foca

Witajcie kobitki we wtroreczek.....

Wczoraj czytając jak mantre forum a dziś rano posiłkując sie ksiażką /tą przepisy dla polaków w której napisane jest o mące że można/ wpadło mi do głowy żeby coś sprawdzić a mianowicie informacje o wartościach odżywczych mąki i skrobi kuku i co? i sprawdziłam
maka kukurydziana
Wartość energetyczna w 100 g:383,00 kcalBiałko w 100 g:7,00 gWęglowodany w 100 g:84,00 gTłuszcz w 100 g:2,00 g skrobia kukurydziana
Wartość energetyczna w 100 g:367,00 kcalBiałko w 100 g:0,30 gWęglowodany w 100 g:91,30 gTłuszcz w 100 g:0,10 g

hmmm, co Wy na to?

a to nie chodzi czasem o to, że skrobia bardziej wiąże składniki i zwyczajnie wystarczy jej użyć mniej - czy jakoś tak ?

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez madziiia_h

Cześć Dukaneczki

ja dzisiaj nie odnotowałam spadku. Ale wczoraj po 3 równych tygodniach -5,3kg
dzisiaj ostatni dzień P i od jutra znów warzywka
tak się już na nie cieszę chociaż zawsze przy zmianie na PW przybywa trochę i dopiero póżniej spada :P no ale co tam




też się cały czas tego obawiam że to wszystko zbyt piękne żeby było prawdziwe, ostatnio znajoma mówiła mi o babce, która po zakończeniu diety odzyskała bardzo szybciutko wszystko co straciła

moja znajoma nie zrobiła w ogóle III i IV fazy i odzyskała 2kg. (schudła wcześniej 10), więć może ta babka też tak zrobiła? ja mam zamiar zrobić III fazę i tę IV do końca życia. chociaż i tak myślę,że trzeba będzie się ograniczać trochę już do końca życia, bo jeśli umiałam szybko przytyć to jedząc to samo znów mogę tak skończyć. każda z nas może. ale lepiej chyba zjeść połowę porcji chipsów i jedno piwo mniej, czy pół czekolady zamiast całej i monitorować wagę i nie dopuścić do przekroczenia pewnej granicy. moją było 70kg, a potem prawie doszłam do 80. i nie zauważałam tego, że tyję. 1 kg przez miesiąć wydaje się mało. ale w półtora roku to już 15 kg mi przybyło. więc nie można wrócić do takich nawyków które spowodowały nasze nadprogramowe kg i powinno być dobrze myślę, że sporo nawyków nam zostanie z Dukana

****
śniło mi się, że była impreza rodzinna i mama specjalnie dla mnie zrobiła Dukanowe jedzonko. ale ja jadłam te tłustości i zamiast colą light popijałam sokiem owocowym i byłam wtedy na P, a jadłam tyyyyyle rzeczy. miałam takie wyrzuty sumienia dobrze, że to tylko sen

[foca]

Napisane przez paulina0512

ja w ogóle poszłam na łatwiznę i kupiłam sok z kapsuty w butelce ale chyba nie zdołam go wypić, bo to była dla mnie katorga
następnym razem kupię normalną kapustę :P



a to nie chodzi czasem o to, że skrobia bardziej wiąże składniki i zwyczajnie wystarczy jej użyć mniej - czy jakoś tak ?

być może o to chodzi, ale zastanawia mnie to

[madziiia_h]

Napisane przez tchnienie-wiatru

moja znajoma nie zrobiła w ogóle III i IV fazy i odzyskała 2kg. (schudła wcześniej 10), więć może ta babka też tak zrobiła? ja mam zamiar zrobić III fazę i tę IV do końca życia. chociaż i tak myślę,że trzeba będzie się ograniczać trochę już do końca życia, bo jeśli umiałam szybko przytyć to jedząc to samo znów mogę tak skończyć. każda z nas może. ale lepiej chyba zjeść połowę porcji chipsów i jedno piwo mniej, czy pół czekolady zamiast całej i monitorować wagę i nie dopuścić do przekroczenia pewnej granicy. moją było 70kg, a potem prawie doszłam do 80. i nie zauważałam tego, że tyję. 1 kg przez miesiąć wydaje się mało. ale w półtora roku to już 15 kg mi przybyło. więc nie można wrócić do takich nawyków które spowodowały nasze nadprogramowe kg i powinno być dobrze myślę, że sporo nawyków nam zostanie z Dukana

****
śniło mi się, że była impreza rodzinna i mama specjalnie dla mnie zrobiła Dukanowe jedzonko. ale ja jadłam te tłustości i zamiast colą light popijałam sokiem owocowym i byłam wtedy na P, a jadłam tyyyyyle rzeczy. miałam takie wyrzuty sumienia dobrze, że to tylko sen

też tak właśnie myślę, że nie zrobiła III i IV fazy tylko po zrzuceniu zbędnych kg popadła w samozachwyt i koniec diety. No cóż, wszystko fajnie, wszystko wiemy, o wszystkich zagrożeniach, ale gorzej będzie w praktyce :P
ale też uważam a przynajmniej mam nadzieję, że zostanie nam parę dobrych nawyków doktorka

[popolka]

buuu a u mnie znowu wzrost, chyba znowu przez warzywa
to co wczoraj zgubiłam dzis odzyskałam
dzis nie bede ani pic coli ani nutelli zobaczymy

zaraz biorę sie i zorbie cos z tuńczyka i do nauki

[madziiia_h]

można parówki?

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez madziiia_h

można parówki?

jeśli znajdziesz takie które spełniają zasadę b>w+t i będą miały poniżej 4-5% tł to można ale ja nie znalazłam

[Paati89]

Napisane przez madziiia_h

można parówki?

Pomijam już fakt że ciężko dostać parówki w których jest mięso w konkretnej ilości niż 40% ...
Tam nie ma dobrej jakości mięsa
Jest za dużo tłuszczu
To nie można.
Ale ktoś tu pisał o parówkach czy kabanosach z łososia i nimi warto się zainteresować

---------- Dopisano o 10:54 ---------- Poprzedni post napisano o 10:53 ----------

Napisane przez tchnienie-wiatru

jeśli znajdziesz takie które spełniają zasadę b>w+t i będą miały poniżej 4-5% tł to można ale ja nie znalazłam

Chyba takich nie dostaniesz, prędzej samemu sobie zrobić można.
W takich parówach mnustwo tłuszczu... a minimalne śladowe ilości mięsa to nie jest jedzenie dla nas.

[madziiia_h]

a to szkoda brak pomysłów na dzisiejszy dzień, muszę go jakoś przetrwać i jutro warzywka

[gosiagg3g]

Hej, znalazłam w sklepie sos pieczeniowy w kostkach o następującej wartości odżywczej w 100 ml produktu po przygotowaniu:
Wartość energetyczna 8,7 kcal
Białko 0,2 g
Węglowodany 0,5 g
Tłuszcz 0,7 g

Myślicie, że mogę to wrzucić w jadłospis w małych ilościach?

[Paati89]

Napisane przez gosiagg3g

Hej, znalazłam w sklepie sos pieczeniowy w kostkach o następującej wartości odżywczej w 100 ml produktu po przygotowaniu:
Wartość energetyczna 8,7 kcal
Białko 0,2 g
Węglowodany 0,5 g
Tłuszcz 0,7 g

Myślicie, że mogę to wrzucić w jadłospis w małych ilościach?

B>T+W nie spełnia tej zasady niestety
Ja tam sama robię sosy do mięs, czy pieczarkowy, pomidorowy wiele czasu wcale nie zajmują i są smaczne

[blondyna89]

Napisane przez Nadiia24

Witam
Ojj ja też to przeżyłam...chociaż czekajac na zewnatrz myślałam że zamarzne Generalnie po 1 czesci pojechalam do domu, strasznie długo to trwało, była 19 a ja musiałam jeszcze odebrać malucha od rodziców i jechać do domu 40 km
Fakt ludzi z talentem było dużo a Czesław M w jury to w ogóle pomyłka jak dla mnie, koleś zero jakiegoś rozeznania w temacie ehhh porażka...
Jesteśmy bogatsze o nowe doświadczenia i zawsze to jakaś odmiana, na pewno będę to miło wspominać

Ja też pojechałam po 1-szej części... byłam wykończona xD od 8:45 poza domem, od 10 na tym castingu... masakra XD ale wrażenia okey oprócz tych dotyczących Czesuawa XD

Napisane przez tchnienie-wiatru

właśnie oglądam Wiem co jem na TVN Style i mówią o kapuście kiszonej. mówią, że pakowane w woreczki są pozbawiane tych bakterii które pomagają w wc. i musi być biała, a nie żółtawa...

I chyba pierwszy raz mówią z sensem

Napisane przez madziiia_h

Cześć Dukaneczki

ja dzisiaj nie odnotowałam spadku. Ale wczoraj po 3 równych tygodniach -5,3kg
dzisiaj ostatni dzień P i od jutra znów warzywka
tak się już na nie cieszę chociaż zawsze przy zmianie na PW przybywa trochę i dopiero póżniej spada :P no ale co tam

Hmmm.. Graty
U mnie jutro mijają róne 3 tyg, ale dziś po 2 warzywnych dniach mam ... - -0,6 kg

a podsumowując 20 dni diety... -4,3 kg!!!!!!

[pysia222]

laski ja to chyba zmieniam sie w nabialowego potworka
Obecnie jajka ,mleko, bialy seri jogurty naturalne schodza u nas jak cieple buleczki

[Gucia123456]

Cześć wam wszystkim kochani. Ja dziś 2 dzień na dukanowym szaleństwie trochę boli mnie głowa , ale czytałam ,że tak może się zdarzyć. Gratuluję wszystkim które odnotowały dziś spadeka tym które stwierdziły zastój lub wzrost życzę żeby się nie poddawały i nie traciły optymizmu.

[Nadiia24]

Zrobiłam Nutellke ahhhhhhh pychotka!!!!!!!!! !!!
Bedę musiała Was jak będziecie tu podawac przepisy na takie pysznosci...heheh (żarcik)...

[LyraBea]

Napisane przez tchnienie-wiatru

moja znajoma nie zrobiła w ogóle III i IV fazy i odzyskała 2kg. (schudła wcześniej 10), więć może ta babka też tak zrobiła? ja mam zamiar zrobić III fazę i tę IV do końca życia. chociaż i tak myślę,że trzeba będzie się ograniczać trochę już do końca życia, bo jeśli umiałam szybko przytyć to jedząc to samo znów mogę tak skończyć. każda z nas może. ale lepiej chyba zjeść połowę porcji chipsów i jedno piwo mniej, czy pół czekolady zamiast całej i monitorować wagę i nie dopuścić do przekroczenia pewnej granicy. moją było 70kg, a potem prawie doszłam do 80. i nie zauważałam tego, że tyję. 1 kg przez miesiąć wydaje się mało. ale w półtora roku to już 15 kg mi przybyło. więc nie można wrócić do takich nawyków które spowodowały nasze nadprogramowe kg i powinno być dobrze myślę, że sporo nawyków nam zostanie z Dukana

****
śniło mi się, że była impreza rodzinna i mama specjalnie dla mnie zrobiła Dukanowe jedzonko. ale ja jadłam te tłustości i zamiast colą light popijałam sokiem owocowym i byłam wtedy na P, a jadłam tyyyyyle rzeczy. miałam takie wyrzuty sumienia dobrze, że to tylko sen

Napisane przez madziiia_h

też tak właśnie myślę, że nie zrobiła III i IV fazy tylko po zrzuceniu zbędnych kg popadła w samozachwyt i koniec diety. No cóż, wszystko fajnie, wszystko wiemy, o wszystkich zagrożeniach, ale gorzej będzie w praktyce :P
ale też uważam a przynajmniej mam nadzieję, że zostanie nam parę dobrych nawyków doktorka

Witam Was i pozdrawiam z fazy IV.
Wszystko to prawda tchnienie-wiatru. Myślę, że tylko dobrze i rzetelnie przeprowadzona III i zachowanie zdrowych nawyków po przejściach z fazy II i III może gwarantować stabilizację do końca życia.
W moim przypadku tak jest. Jestem tym szczęśliwcem, któremu udało się zgubić 17 kilo, potem je utrwalić i teraz nastąpił czas ostatecznej stabilizacji.
Na fazie IV jestem dopiero 4 miesiące, ale myślę, że to wystarczająco długi okres by potwierdzić, że po Dukanie wszystko jest ze mną i moją wagą OK.
madziiia_h. Owszem pilnuję się. Cały czas przestrzegam protoczwartków no i muszę Wam rzetelnie się przyznać, że zostało mi gotowanie bez tłuszczu, dużo potraw białkowych w menu. Kupuję nabiał z obniżoną zawartością tłuszczu i wolę ketchup Dawtona, od tego zwykłego. Wolę przyciąć kalorie gdzie się da a w to miejsce sobie odbijam czasem piwkiem wieczornym do TV czy porcją słodkości, albo wypasioną pizzą, skonsumowaną bez wyrzutów sumienia. Aaaaa, i unikam jak ognia transtłuszczy. To przez nie nam się cellulit odkłada. A po diecie zniknął mi całkowicie i nie chcę, żeby wrócił. Dodatkowo czwartki niwelują ewentualne wzrosty. A jeśli zdarzy się tak, że przez tydzień lekko coś zrzucę, kolejnego tygodnia sobie pozwalam na więcej (pierogi, kluchy, placki ziemniaczane). Zapanować nad tym wszystkim jest bardzo łatwo a bardzo pomaga mi codzienne ważenie. Tak bardzo polubiłam poranne ważenie, że stało się to dla mnie swoistym rytuałem. Dzień bez ważenia, to dzień stracony Ale dzięki temu mam całkowitą kontrolę nad swoim ciężarem.
Pozdrawiam Was wytrwałe w Dukanie

[extravagance86]

Napisane przez LyraBea

Witam Was i pozdrawiam z fazy IV.
Wszystko to prawda tchnienie-wiatru. Myślę, że tylko dobrze i rzetelnie przeprowadzona III i zachowanie zdrowych nawyków po przejściach z fazy II i III może gwarantować stabilizację do końca życia.
W moim przypadku tak jest. Jestem tym szczęśliwcem, któremu udało się zgubić 17 kilo, potem je utrwalić i teraz nastąpił czas ostatecznej stabilizacji.
Na fazie IV jestem dopiero 4 miesiące, ale myślę, że to wystarczająco długi okres by potwierdzić, że po Dukanie wszystko jest ze mną i moją wagą OK.
madziiia_h. Owszem pilnuję się. Cały czas przestrzegam protoczwartków no i muszę Wam rzetelnie się przyznać, że zostało mi gotowanie bez tłuszczu, dużo potraw białkowych w menu. Kupuję nabiał z obniżoną zawartością tłuszczu i wolę ketchup Dawtona, od tego zwykłego. Wolę przyciąć kalorie gdzie się da a w to miejsce sobie odbijam czasem piwkiem wieczornym do TV czy porcją słodkości, albo wypasioną pizzą, skonsumowaną bez wyrzutów sumienia. Aaaaa, i unikam jak ognia transtłuszczy. To przez nie nam się cellulit odkłada. A po diecie zniknął mi całkowicie i nie chcę, żeby wrócił. Dodatkowo czwartki niwelują ewentualne wzrosty. A jeśli zdarzy się tak, że przez tydzień lekko coś zrzucę, kolejnego tygodnia sobie pozwalam na więcej (pierogi, kluchy, placki ziemniaczane). Zapanować nad tym wszystkim jest bardzo łatwo a bardzo pomaga mi codzienne ważenie. Tak bardzo polubiłam poranne ważenie, że stało się to dla mnie swoistym rytuałem. Dzień bez ważenia, to dzień stracony Ale dzięki temu mam całkowitą kontrolę nad swoim ciężarem.
Pozdrawiam Was wytrwałe w Dukanie

super, właśnie tego potrzebujemy!!:l ove:

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez blondyna89

Hmmm.. Graty
U mnie jutro mijają róne 3 tyg, ale dziś po 2 warzywnych dniach mam ... - -0,6 kg

a podsumowując 20 dni diety... -4,3 kg!!!!!!

super nam wszystkim idzie

Napisane przez LyraBea

Witam Was i pozdrawiam z fazy IV.
Wszystko to prawda tchnienie-wiatru. Myślę, że tylko dobrze i rzetelnie przeprowadzona III i zachowanie zdrowych nawyków po przejściach z fazy II i III może gwarantować stabilizację do końca życia.
W moim przypadku tak jest. Jestem tym szczęśliwcem, któremu udało się zgubić 17 kilo, potem je utrwalić i teraz nastąpił czas ostatecznej stabilizacji.
Na fazie IV jestem dopiero 4 miesiące, ale myślę, że to wystarczająco długi okres by potwierdzić, że po Dukanie wszystko jest ze mną i moją wagą OK.
madziiia_h. Owszem pilnuję się. Cały czas przestrzegam protoczwartków no i muszę Wam rzetelnie się przyznać, że zostało mi gotowanie bez tłuszczu, dużo potraw białkowych w menu. Kupuję nabiał z obniżoną zawartością tłuszczu i wolę ketchup Dawtona, od tego zwykłego. Wolę przyciąć kalorie gdzie się da a w to miejsce sobie odbijam czasem piwkiem wieczornym do TV czy porcją słodkości, albo wypasioną pizzą, skonsumowaną bez wyrzutów sumienia. Aaaaa, i unikam jak ognia transtłuszczy. To przez nie nam się cellulit odkłada. A po diecie zniknął mi całkowicie i nie chcę, żeby wrócił. Dodatkowo czwartki niwelują ewentualne wzrosty. A jeśli zdarzy się tak, że przez tydzień lekko coś zrzucę, kolejnego tygodnia sobie pozwalam na więcej (pierogi, kluchy, placki ziemniaczane). Zapanować nad tym wszystkim jest bardzo łatwo a bardzo pomaga mi codzienne ważenie. Tak bardzo polubiłam poranne ważenie, że stało się to dla mnie swoistym rytuałem. Dzień bez ważenia, to dzień stracony Ale dzięki temu mam całkowitą kontrolę nad swoim ciężarem.
Pozdrawiam Was wytrwałe w Dukanie

dzięki!!!!!!! takich postów potrzebujemy! mega mnie zmotywowałaś, bo jak się słyszy, że jest jednak jojo, to się człowiek zastanawia czy warto... ale wystarczy się kontrolować i przestrzegać protoczwartków (u mnei myślę, że to będą protoponiedziałki, żeby się przepościć po weekendzie) super! dziękujemy Ci serdecznie za ten post! i gratulacje cudownego wyniku

właśnie wróciłam z siłowni. pół godziny na rowerku - 13 km i 10 minut na orbitreku (pierwszy raz w życiu na to dziwne coś weszłam i traciłam równowagę ) następnym razem dłużej na nim poćwiczę, dziś już nei miałam siły. zaowocowało to spalonymi 350 kcal jak siadłam przed kompem to już mi się tyłka ruszyć nie chce, a trzaby iść pod prysznic

[foca]

dziewczyny, a duzo słodzika uzywacie??? chodzi mi o to że nie mogę pić herbaty bez cukru, i dosładzam słodzikem 2 tabletki do każdej a wypijam po 3 dziennie, chyba nie przeginam co ?

[paulina0512]

Napisane przez LyraBea

Witam Was i pozdrawiam z fazy IV.
Wszystko to prawda tchnienie-wiatru. Myślę, że tylko dobrze i rzetelnie przeprowadzona III i zachowanie zdrowych nawyków po przejściach z fazy II i III może gwarantować stabilizację do końca życia.
W moim przypadku tak jest. Jestem tym szczęśliwcem, któremu udało się zgubić 17 kilo, potem je utrwalić i teraz nastąpił czas ostatecznej stabilizacji.
Na fazie IV jestem dopiero 4 miesiące, ale myślę, że to wystarczająco długi okres by potwierdzić, że po Dukanie wszystko jest ze mną i moją wagą OK.
madziiia_h. Owszem pilnuję się. Cały czas przestrzegam protoczwartków no i muszę Wam rzetelnie się przyznać, że zostało mi gotowanie bez tłuszczu, dużo potraw białkowych w menu. Kupuję nabiał z obniżoną zawartością tłuszczu i wolę ketchup Dawtona, od tego zwykłego. Wolę przyciąć kalorie gdzie się da a w to miejsce sobie odbijam czasem piwkiem wieczornym do TV czy porcją słodkości, albo wypasioną pizzą, skonsumowaną bez wyrzutów sumienia. Aaaaa, i unikam jak ognia transtłuszczy. To przez nie nam się cellulit odkłada. A po diecie zniknął mi całkowicie i nie chcę, żeby wrócił. Dodatkowo czwartki niwelują ewentualne wzrosty. A jeśli zdarzy się tak, że przez tydzień lekko coś zrzucę, kolejnego tygodnia sobie pozwalam na więcej (pierogi, kluchy, placki ziemniaczane). Zapanować nad tym wszystkim jest bardzo łatwo a bardzo pomaga mi codzienne ważenie. Tak bardzo polubiłam poranne ważenie, że stało się to dla mnie swoistym rytuałem. Dzień bez ważenia, to dzień stracony Ale dzięki temu mam całkowitą kontrolę nad swoim ciężarem.
Pozdrawiam Was wytrwałe w Dukanie

podziwiam
i dzięki za napisanie tego! motywacja rośnie

Napisane przez foca

dziewczyny, a duzo słodzika uzywacie??? chodzi mi o to że nie mogę pić herbaty bez cukru, i dosładzam słodzikem 2 tabletki do każdej a wypijam po 3 dziennie, chyba nie przeginam co ?

raczej nie ja używam sporych ilości słodzika, po prostu nie jest zdrowy, bo to sama chemia, ale chyba nie ma wpływu na wagę.
najlepiej by było go jak najbardziej ograniczyć, ale dla mnie słodzik to zbawienie

[myrmyr]

Napisane przez suszarka

cześć dziewczyny.
gratuluję wszystkim spadków, mi waga poleciała dziś o 0,6 i chyba robię coś nie tak, bo za dużo mi leci i obawiam się, że po końcu diety zamienie się w kobiete parówke znów.

Chciałabym mieć takie zmartwienia, że mi za szybko idzie

Napisane przez foca

być może o to chodzi, ale zastanawia mnie to

Tak, dokładnie o to chodzi - skrobi używa się MNIEJ (Dukan dopuszcza jedną ŁYŻECZKĘ dziennie) No i doktorek pozwolił ją z myślą o sosach przy mięsie a nie dukanowych wypiekach - tego nie przewidział

Napisane przez foca

dziewczyny, a duzo słodzika uzywacie??? chodzi mi o to że nie mogę pić herbaty bez cukru, i dosładzam słodzikem 2 tabletki do każdej a wypijam po 3 dziennie, chyba nie przeginam co ?

Ja może nie używam dużo słodzika... ale wypijam morze coli light

[popolka]

Napisane przez LyraBea

Witam Was i pozdrawiam z fazy IV.
Wszystko to prawda tchnienie-wiatru. Myślę, że tylko dobrze i rzetelnie przeprowadzona III i zachowanie zdrowych nawyków po przejściach z fazy II i III może gwarantować stabilizację do końca życia.
W moim przypadku tak jest. Jestem tym szczęśliwcem, któremu udało się zgubić 17 kilo, potem je utrwalić i teraz nastąpił czas ostatecznej stabilizacji.
Na fazie IV jestem dopiero 4 miesiące, ale myślę, że to wystarczająco długi okres by potwierdzić, że po Dukanie wszystko jest ze mną i moją wagą OK.
madziiia_h. Owszem pilnuję się. Cały czas przestrzegam protoczwartków no i muszę Wam rzetelnie się przyznać, że zostało mi gotowanie bez tłuszczu, dużo potraw białkowych w menu. Kupuję nabiał z obniżoną zawartością tłuszczu i wolę ketchup Dawtona, od tego zwykłego. Wolę przyciąć kalorie gdzie się da a w to miejsce sobie odbijam czasem piwkiem wieczornym do TV czy porcją słodkości, albo wypasioną pizzą, skonsumowaną bez wyrzutów sumienia. Aaaaa, i unikam jak ognia transtłuszczy. To przez nie nam się cellulit odkłada. A po diecie zniknął mi całkowicie i nie chcę, żeby wrócił. Dodatkowo czwartki niwelują ewentualne wzrosty. A jeśli zdarzy się tak, że przez tydzień lekko coś zrzucę, kolejnego tygodnia sobie pozwalam na więcej (pierogi, kluchy, placki ziemniaczane). Zapanować nad tym wszystkim jest bardzo łatwo a bardzo pomaga mi codzienne ważenie. Tak bardzo polubiłam poranne ważenie, że stało się to dla mnie swoistym rytuałem. Dzień bez ważenia, to dzień stracony Ale dzięki temu mam całkowitą kontrolę nad swoim ciężarem.
Pozdrawiam Was wytrwałe w Dukanie

gratulacje
wielkie pokłony dla Ciebie, i dziękujemy za motywacje

az zjadłam ochydną sałatkę z tuńczyka

[tchnienie-wiatru]

Napisane przez popolka

gratulacje
wielkie pokłony dla Ciebie, i dziękujemy za motywacje

az zjadłam ochydną sałatkę z tuńczyka

czemu ochydną?:P
ja zaraz będę smażyć kotlety mielone i myślę nad jakimś sosem do nich... (P)

[marikamb]

Witam chude dziubki!

Jak już mowa o trzeciej fazie to ile kochane wam jeszcze zostało? Kiedy wg testu powinnyście zacząć III fazę??
Mi wyszło,że w połowie marca...