My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III - Strona 51 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2011-01-24, 00:03   #1501
gg22
Zakorzenienie
 
Avatar gg22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 925
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

hej dziewczyny,
widdze że mamy mocno naukowy wątek każda ma na głowie sesje. ja też za 2tygodnie czekają mnie 3egz. w ciągu 2dni ale jakoś sobie poradze.
Oprócz tego praca, praca, praca....nie wyrabiam już Wracam totalnie styrana do domu, padam na pysk,a jak chcę się położyć spać to nie mogę usnąć, bezsenność jest straszna
We wtorek mam rozmowę o kolejną pracę, odwlekałam to długo, ale w końcu muszę się za to wziąć. Nie pamiętam czy Wam mówiłam, ale dostałam propozycję rozkręcania oddziału firmy w południowej Polsce. W sumie fajnie, ale jak ja podołam czasowo? Ledwo teraz z jedną daję sobie radę. Ale kasa się przyda, bo teraz cienko jest

Cytat:
Napisane przez nietypowynick Pokaż wiadomość


To dobrze...
A ja jakos dziwnie nie moge sie doczekać pisania licencjatu i strasznie sie ciesze ze juz zaczynam seminaria od lutego
nie wiem Kaś czy wiesz na co się piszesz. moja praca licencjacka właśnie rodzi się w wielkich bólach i łzach. Za cholerę mi temat nie leży, a jak nie leży to za pisanie nie mogę się wziąć, a i czasu brakuje. Ostatnie mnie właśnie promotorka wywaliła z seminarium, że mam jej przynieść cały skończony rozdział, a nie tylko część, bo ona kawałkami czytać nie będzie,ehhhh

Cytat:
Napisane przez kropelkaa Pokaż wiadomość
na mnie paski niestety nie zadziałały

o rany Gosia Ty chudzielcu a Ty jeszcze na fitness chodzisz i chcesz schudnąć
no tak chodziło mi o te zawierające alkohol i wlasnie bede poszukiwac tych bez alko tylko, że teraz z ost katalagu zamawiałam z avonu zobacze jak on się bedzie sprawował
może mowisz o paskach crest? tez o nich slyszałam, że lepsze od blendamed może kiedys się na nie skusze
to jednak są paski blendamed, ale o tych crest też slyszałam. ja jeszcze żadnych z nich nie próbowałam, zobaczymy co to warte. Wiem, że blendamed są 2 rodzaje- lżejsze i mocniejsze. ja mam na 1szy ogień te lżejsze, jak już znajde czas na przeczytanie "instrukcji obsługi" to dam znać jakie miałam wrażenia, ale boję się trochę tej nadwrażliwości bo słyszałam, że po nich zęby są mega wrażliwe.

Marta ja już 4kg zleciałam. Wszystkie spodnie mi wiszą, a byłam teraz w weekend na zakupy to z powrotem wchodzę w rozm. 34. niby fajnie i cieszy mnie to ale z drugiej strony wolałabym nie chudnąć i nie mieć tyle stresów

Cytat:
Napisane przez ygerna Pokaż wiadomość
ten wszystkowiedzący mądrala od handlówki. w sumie to mi go było szkoda bo się musiał produkować jak co tydzień ale litości! jego przedmiot nie jest najwazniejszy na świecie i nie każdy ma ochotę ryc całymi tygodniami ksh
każdy wykładowca tak uważa, a już zwłaszcza mgr

Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny, w końcu wróciłam o ile jest do czego wracać, bo widzę że coraz większe pustki tu nastają

U mnie właściwie wszystko po staremu, chociaż w ten nowy rok weszłam z bardziej optymistycznym zapatrywaniem na przyszłość, więc może jest ciut lepiej niż było. Mam kilka postanowień noworocznych i ciężko pracuję by się ich trzymać

A tak swoją drogą, wciąż mnie spotykają jakieś dziwne akcje. Jakiś fetyszysta stóp czy ktoś w tym stylu mnie męczy mailowo, bo wyprzedaję na all rzeczy które mi są już nie potrzebne, między innymi buty, którymi się zainteresował. Wciąż dopytuje czy są one noszone (podkreśla, że na takich mu zależy), czy mają (mile widziane) ślady użytkowania i tym podobne głupoty, poza tym sposób w jakim on o tym pisze sprawia, że wzbudza we mnie takie wewnętrzne fuj
cześć Myszka fajnie że wróciłaś.

ciekawa jestem co to masz za postanowienia zdradzisz nam?
jak Twój kurs na prawko? kiedy masz egz?

co do tego typa to uśmiałam się. przypomniał mi się kolega, który na tzw. naukowym objeździe z uczelni był taki narąbany że na klęczkach wąchał buta kolegi bijąc przy tym pokłony z tekstem "o wielki bucie, o mój bucie!":h ahaha:
może ten koleś też lubi sobie powąchać?

Cytat:
Napisane przez cu.Kinia Pokaż wiadomość
Laseczki, poradźcie mi... Wymyśliłam sobie, że będę studiowała drugi kierunek. I się zastanawiam, czy wziąć wieczorowo, czy dziennie... Myślę o drugiej filologii, chcę poprawić maturę, ale nie wiem, czy na dwóch dziennych dam radę, zwłaszcza, że mój obecny wydział znajduje się na końcu świata i 40 minut zajęłoby mi dojeżdżanie na Kampus Główny na zajęcia.
Bardzo się różni poziom studiów wieczorowych od dziennych? Bo patrzyłam na tłumaczenie specjalistyczne, gdzie dzienni mają 2 języki przewodnie, a wieczorowi tylko jeden. A ja nie chcę być tłumaczem angielskiego ( przy mojej maturze tylko ta ścieżka "angielska" może mnie dotyczyć ), tylko bardziej egzotycznych języków, tych z kolei nie ma na kierunku tłumaczenia specjalistyczne...
Co robić?
Kinia ja nie studiowałam wieczorowo ale z tego co wiem to wieczorowe godzinami nie różnią się za bardzo od dziennych. Różnica na pewno jest w tym, ze za nie się płaci i niestety uważam, że jest też w poziomie nauczania i wymagania.
Na którym roku jesteś na tych 1szych studiach? może możesz wziąć indywidualny tok studiów i jakoś dopasować oba? Czesto jest tak, że jak studiujesz 2kierunki i pokażesz wykładowcy indeks to oni idą na rękę. Nie w sensie dawania forów, ale np. pozwalają przyjść w innym terminie na egzamin. I chcesz iść na tą filologię na swoją uczelnię czy na inną?
Mam koleżankę, która studiuje 3kierunki dziennie (!!!!) i da się, z czego jeden to jakaśtam kogniwistyka ( cokolwiek to jest lub jak poprawnie się to pisze...). Ja studiowałam 2naraz gdzie oddalone były od siebie 300km, też się da Wszystko zależy od chęci i samozaparcia

Monia- dużo zdrówka dla Pauli
__________________
Nie warto żałować naszych wyborów,
bo w momencie kiedy je podejmujemy wydają się najlepszymi decyzjami,
a przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich konsekwencji
.
gg22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 02:35   #1502
nietypowynick
Zakorzenienie
 
Avatar nietypowynick
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11 079
GG do nietypowynick
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Gosiu ja mam tak super promotorke ze ustale z nia temacik z moich zainteresowan taki,zeby mi bylo lekko i z usmiechem pisac Planowalam sobie poczatki w tym sem napsiac, lato na badania itp a pozniej w roku analizy i pisanie konca... Taki ambitny plan. Pocieszam sie,ze moge pisac na podstawie analizy kilku przypadków jesli sie zdecyduje na pojscie w niewidomych bardzo...
A co do Myszki. Powiem Ci tylko tyle, że możemy już opijać Reszta niech sie sama chwali
__________________
04.07.2011
7 lat 6 miesięcy 28 dni


Chyba zjedzą mnie koty...
nietypowynick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-24, 23:31   #1503
kropelkaa
Zakorzenienie
 
Avatar kropelkaa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 776
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
We wtorek mam rozmowę o kolejną pracę, odwlekałam to długo, ale w końcu muszę się za to wziąć. Nie pamiętam czy Wam mówiłam, ale dostałam propozycję rozkręcania oddziału firmy w południowej Polsce. W sumie fajnie, ale jak ja podołam czasowo? Ledwo teraz z jedną daję sobie radę. Ale kasa się przyda, bo teraz cienko jest

Ja studiowałam 2naraz gdzie oddalone były od siebie 300km, też się da Wszystko zależy od chęci i samozaparcia
Gosia to opowiadaj jak bedziesz wiedziała coś wiecej, kolejna bizneswoman na wątku będzie

a powiedz to Ty studiowałaś wieczorowo i dziennie jednocześnie czy jak, bo o co chodzi z tymi 300km?
ja od października może zaczne jakies studia zaoczne no wlasnie jakies bo tak naprawde nawet do końca niezdecyowałam jakie do tego nie wiem gdzie, najbliżej miałabym do warszawy, ale ja tam poprostu nie chce studiować nawet zaocznie i się zastanawiam, najbardziej bym chciała wrocław, katowice, kraków, lublin ale one są najdalej jakies 200-250km wiec takie dojezdzanie na zoaczne czy się opłaca w ogole tak daleko

Edytowane przez kropelkaa
Czas edycji: 2011-01-24 o 23:33
kropelkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 11:38   #1504
sun in the winter
Zadomowienie
 
Avatar sun in the winter
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 053
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

WITAAAAAAAAAAAM ide nadrabiać zaległosci wątkowe..
__________________
I will spend my life trying to make you love me.. <3

5.09.2008
sun in the winter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 12:15   #1505
myszowata s
Rozeznanie
 
Avatar myszowata s
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 912
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
hej dziewczyny,
widdze że mamy mocno naukowy wątek każda ma na głowie sesje. ja też za 2tygodnie czekają mnie 3egz. w ciągu 2dni ale jakoś sobie poradze.
Oprócz tego praca, praca, praca....nie wyrabiam już Wracam totalnie styrana do domu, padam na pysk,a jak chcę się położyć spać to nie mogę usnąć, bezsenność jest straszna
We wtorek mam rozmowę o kolejną pracę, odwlekałam to długo, ale w końcu muszę się za to wziąć. Nie pamiętam czy Wam mówiłam, ale dostałam propozycję rozkręcania oddziału firmy w południowej Polsce. W sumie fajnie, ale jak ja podołam czasowo? Ledwo teraz z jedną daję sobie radę. Ale kasa się przyda, bo teraz cienko jest


cześć Myszka fajnie że wróciłaś.

ciekawa jestem co to masz za postanowienia zdradzisz nam?
jak Twój kurs na prawko? kiedy masz egz?

co do tego typa to uśmiałam się. przypomniał mi się kolega, który na tzw. naukowym objeździe z uczelni był taki narąbany że na klęczkach wąchał buta kolegi bijąc przy tym pokłony z tekstem "o wielki bucie, o mój bucie!":h ahaha:
może ten koleś też lubi sobie powąchać?
Gosia, Ty to nam się zaharujesz, biedactwo ale praca o której piszesz wydaje się ciekawa, ambitna będę trzymać kciuki by się ułożyło po Twojej myśli

W ramach postanowień noworocznych kupiłam sobie skakankę i ćwiczę by wysmuklić sylwetkę, w ogóle bardziej o swoje zdrowie dbam zmieniam styl na bardziej kobiecy. I ambitniej zaczynam działać w tym moim rękodziele. To takie ogólniki tylko, a wszystko składa się z większych lub mniejszych celów do których dążę

Egzamin miałam 20 grudnia. Głupi ma szczęście, bo dzięki temu, że były fatalne warunki, miałam mało manewrów i się udało

Wyobraziłam sobie tego Twojego kolegę, ten tekst mnie rozwalił na kwanty z takimi pozytywnymi świrami zawsze jest wesoło
A koleś od butów to pół biedy jak lubi sobie powąchać, gorzej jak będzie robił przy tym coś więcej. Moje biedne buciki

I jeszcze raz tak apropos tych postanowień noworocznych
http://www.youtube.com/watch?v=wBPuzBO_oRw

Hej Sun, dawno Cię nie było
myszowata s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 12:21   #1506
sun in the winter
Zadomowienie
 
Avatar sun in the winter
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 053
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

no nie było bo 3 dni po 12 godzin w pracy potem dzien i noc u tż no i oto jestem !
byłam wczoraj na siłowni ;D;D :O
i wogole to musze sie pochwalic ;D po wakacjach bedziemy z tż mieszkać razem
__________________
I will spend my life trying to make you love me.. <3

5.09.2008
sun in the winter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 13:12   #1507
ygerna
Zakorzenienie
 
Avatar ygerna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 585
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Słoneczko to super to teraz nie będziesz się mogła doczekać wakacji coo?;>

własnie Goś co ty studiowałaś?? historię w Lbn bo mówiłas kiedyś tak? a w tym samym czasie coś jeszcze???

ja juz nie mam siły pisac jak ciągle siedze w kodeksach w czwartek mam koło o 7.30 i aby je przeżyć bo potem mam tlyko egzamin w środę i teoretycznie ferie do 21

z M. piszemy sobie dalej i jakoś się umówić nie możemy.może to z przyzwyczajenia ale jak widze że napisał to mam banana na twarzy
__________________

ygerna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 13:17   #1508
gg22
Zakorzenienie
 
Avatar gg22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 925
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez nietypowynick Pokaż wiadomość
Gosiu ja mam tak super promotorke ze ustale z nia temacik z moich zainteresowan taki,zeby mi bylo lekko i z usmiechem pisac Planowalam sobie poczatki w tym sem napsiac, lato na badania itp a pozniej w roku analizy i pisanie konca... Taki ambitny plan. Pocieszam sie,ze moge pisac na podstawie analizy kilku przypadków jesli sie zdecyduje na pojscie w niewidomych bardzo...
A co do Myszki. Powiem Ci tylko tyle, że możemy już opijać Reszta niech sie sama chwali
a jaki masz temat?
życzę żeby się ten ambitny plan sprawdził
ja też mam w sumie spoko promotorkę, ale nie lubię mieć narzuconego sposobu pracy, a ona to robi i tym bardziej mi trudniej pisać. poza tym nie bardzo leży mi ten temat, nie byłam go pewna jak go wybierałam, ale termin mnie gonił, a ja na głowie miałam operację mamy, więc go przyklepałam dla świętego spokoju, a teraz będę się katowac. tzn. w sumie temat jest całkiem spoko, ale mam na niego trochę inną koncepcję niż moja promotorka. zobaczymy czy uda nam się pogodzić nasze podejście

a skąd Ty masz takie info??

Cytat:
Napisane przez kropelkaa Pokaż wiadomość
Gosia to opowiadaj jak bedziesz wiedziała coś wiecej, kolejna bizneswoman na wątku będzie

a powiedz to Ty studiowałaś wieczorowo i dziennie jednocześnie czy jak, bo o co chodzi z tymi 300km?
ja od października może zaczne jakies studia zaoczne no wlasnie jakies bo tak naprawde nawet do końca niezdecyowałam jakie do tego nie wiem gdzie, najbliżej miałabym do warszawy, ale ja tam poprostu nie chce studiować nawet zaocznie i się zastanawiam, najbardziej bym chciała wrocław, katowice, kraków, lublin ale one są najdalej jakies 200-250km wiec takie dojezdzanie na zoaczne czy się opłaca w ogole tak daleko
Marta a skąd Ty jesteś? może mówiłaś, ale nie wiem....

biznesswomen to ja bym chciała być z definicji pracy i pensji a nie pracy licencjackiej, ale jak będzie coś ciekawego to Wam będę opowiadać.

ja studiowałam dziennie w Lublinie i na 4 roku wzięłam IOS- indywidualną organizację studiów, która polegała na tym, że mogłam nie chodzić na zajęcia, ale przerabiany materiał+ zaliczenia+egz. itd miałam zaliczać na konsultacjach. W efekcie wyglądało to tak, że miałam 2x tyle na zaliczenie, bo skoro nie ma mnie na zajęciach to więcej muszę się dowiedzieć, egz. miałam w terminach jak każdy, a na konsultacjach słyszałam, że mi się w d**** poprzewracało bo powinnam normalnie studiować i że zajmuje czas normalnym studentom, a ja przepraszam to co byłam???? no i na tym 4roku tych studiów w Lbn zaczęłam w Krk studia zaoczne i tak ciągnęłam oba kierunki.

o wieczorowych wiem tylko z opowieści znajomych którzy tak studiowali.
Co do Twojego wyboru to czemu nie chcesz w Wawie? mnie się wydaje że trzeba patrzeć po 1- na kierunek żeby jak najbardziej Ci odpowiadał, 2- na odległość od miejsca zamieszkania/ pracy.
Dojazdy są uciążliwe i kosztowne choć mam koleżanki które dojeżdżają z Łodzi i z Gdańska ale wiem jak im trudno.
Nie dość że bulą kasę za dojazdy, to są zmęczone i muszą innych prosić o załatwianie wielu spraw, a jak się nie ma spoko ludzi to może być problem.
Studia wybiera się na 3lata więc trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jakie ma się na ten czas plany, co chce się robić, gdzie itd. Wiadomo, że wiele się zmienia, ale jeśli bierzesz pod uwagę rozpoczęcie pracy to musisz myśleć o tym, że w piątek np. o 17.00 będziesz zaczynać zajęcia i jak na nie dojedziesz? że będziesz musiała gdzieś spać, więc w jakim mieście masz znajomych lub gdzie taniej można dostać pokój/hostel itd.

Cytat:
Napisane przez myszowata s;24,603426

W ramach postanowień noworocznych kupiłam sobie skakankę i ćwiczę by wysmuklić sylwetkę, w ogóle bardziej o swoje zdrowie dbam zmieniam styl na bardziej kobiecy. I ambitniej zaczynam działać w tym moim rękodziele. To takie ogólniki tylko, a wszystko składa się z większych lub mniejszych celów do których dążę

Egzamin miałam 20 grudnia. Głupi ma szczęście, bo dzięki temu, że były fatalne warunki, miałam mało manewrów i się udało
GRATULUJĘ!!!!!!

no to teraz trzeba zrobić i to opić!!!

zdolniacha nasza

co nowego kombinujesz ze swoim rękodziełem? powiedz, powiedz!!!!
ja ostatnio zrobiłam dla mamy bukiet różyczek i dla siostry i przyjaciółki piękne kartki oczywiście zdjęcia zrobiłam, ale nie mam jak ich zgrać


Cytat:
Napisane przez sun in the winter Pokaż wiadomość
no nie było bo 3 dni po 12 godzin w pracy potem dzien i noc u tż no i oto jestem !
byłam wczoraj na siłowni ;D;D :O
i wogole to musze sie pochwalic ;D po wakacjach bedziemy z tż mieszkać razem
oooo n oto super cieszę się razem z Wami no a co z tym remontem? bo pisałaś że to mieszkanie ciotki, że ona kasy w nie nie wkłada a Wy znowu nie macie.

hmmm Sun miałabym do Ciebie pytanie zawodowe, ale to chyba na pw nie? mogłabym?

---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ----------

Cytat:
Napisane przez ygerna Pokaż wiadomość

własnie Goś co ty studiowałaś?? historię w Lbn bo mówiłas kiedyś tak? a w tym samym czasie coś jeszcze???

ja juz nie mam siły pisac jak ciągle siedze w kodeksach w czwartek mam koło o 7.30 i aby je przeżyć bo potem mam tlyko egzamin w środę i teoretycznie ferie do 21

z M. piszemy sobie dalej i jakoś się umówić nie możemy.może to z przyzwyczajenia ale jak widze że napisał to mam banana na twarzy
Agata teraz jeszcze zaocznie robię zarządzanie z psychologią w biznesie i już kminie co by dalej wymyślić- jakieś podyplomowe albo uzupełniające
widzę że sesja trwa...ufffff ale damy radę

może po sesji Wam się uda spotkać i nadrobić ten czas?
__________________
Nie warto żałować naszych wyborów,
bo w momencie kiedy je podejmujemy wydają się najlepszymi decyzjami,
a przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich konsekwencji
.
gg22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 13:26   #1509
nietypowynick
Zakorzenienie
 
Avatar nietypowynick
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11 079
GG do nietypowynick
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Gosia co do mojej rpacy to jeszcze tematu nie mam, w lutym zaczynam seminaria ale ju wiem, ze chce iśc coś w spoleczenstwo i postawy wobec niepelnosprawnych..

własnie zawalilam dzis egzamin jeden... Na szczescie tzw zerowka. I zaliczylam psychologie-3,5 z cw i 4 z egz...
__________________
04.07.2011
7 lat 6 miesięcy 28 dni


Chyba zjedzą mnie koty...
nietypowynick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 13:28   #1510
ygerna
Zakorzenienie
 
Avatar ygerna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 585
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Gosia
on mówi ciągle coś takiego, że zaproszenie działa w obie strony, tzn. ze ja mogę do niego wpaść a on do mnie..on konczy sesję 12 lutego a ja 2go potem jadę do domu ale juz cos rozkminię żeby się spotkać

Kaś to brawo!! i nie przejmuj się zerówką bez konsekwencji chyba??

ja tez zaczęłam zdrowy styl życia oczywiście w takim zakresie na jaki mi pozwala moje lenistwo np. dziś szłam marszem 1,5h do sklepu i z powrotem i nie kupuję białego chleba tylko jakiś z ziarenkami, dynią, otrębami....i piję czerwoną herbatę

kurczę jak szłam to pomyślałam że musze Was o coś zapytać, a jak doszłam do domu to zapomniałam

no nic wracam do nauki spółek
buziaki
__________________


Edytowane przez ygerna
Czas edycji: 2011-01-25 o 13:29
ygerna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 14:16   #1511
nietypowynick
Zakorzenienie
 
Avatar nietypowynick
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11 079
GG do nietypowynick
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

zerowka bez konsekwencji ale musze zaliczyc bo musze jak najszybciej byc wolna...
Glupia baba.
__________________
04.07.2011
7 lat 6 miesięcy 28 dni


Chyba zjedzą mnie koty...
nietypowynick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 14:46   #1512
sun in the winter
Zadomowienie
 
Avatar sun in the winter
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 053
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Gosia dawaj ;>


no ciotka pow ze mozemy sie wprowadzac .. czynsz tam z ogrzewaniem puszczonym cały czas na jakies małe temperatury (nowy piec gazowy) ja wychodzi 280 zł miesiecznie.. no i plus opłaty .. ona nic od nas nie chce :P to i tak jest mieszkanie na 2-3 lata bo i tak chca wrocic.. no musimy je odswiezyc .. farby gładzie .. zobaczymy w jakim stanie jest tam podłoga .. meble moze nam tata tż zrobic bo jest stolarzem i płacilibysmy jedynie za materiały
w miedzy czasie złoze wniosek do urzędu o mieszkanie .. moze akurat kiedys mi przyznają :P

nie kumam nic z tej ekonometrii (
__________________
I will spend my life trying to make you love me.. <3

5.09.2008

Edytowane przez sun in the winter
Czas edycji: 2011-01-25 o 14:53
sun in the winter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 15:38   #1513
kropelkaa
Zakorzenienie
 
Avatar kropelkaa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 776
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
W ramach postanowień noworocznych kupiłam sobie skakankę i ćwiczę by wysmuklić sylwetkę, w ogóle bardziej o swoje zdrowie dbam zmieniam styl na bardziej kobiecy. I ambitniej zaczynam działać w tym moim rękodziele. To takie ogólniki tylko, a wszystko składa się z większych lub mniejszych celów do których dążę

Egzamin miałam 20 grudnia. Głupi ma szczęście, bo dzięki temu, że były fatalne warunki, miałam mało manewrów i się udało
gratuluje Kochana!!! nic się nie chwaliłaś noo super opijamy
trzymam kciuki, żeby udało się z postanowieniami noworocznymi


Cytat:
Napisane przez sun in the winter Pokaż wiadomość
no nie było bo 3 dni po 12 godzin w pracy potem dzien i noc u tż no i oto jestem !
byłam wczoraj na siłowni ;D;D :O
i wogole to musze sie pochwalic ;D po wakacjach bedziemy z tż mieszkać razem
o to fajnie do wakacji szybko zleci dajnie, że udało wam się z tym mieszkaniem cioci zawsze to łatwiej na początku jak nie trzeba płacić kolosalnych sum za wynajem

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
ja studiowałam dziennie w Lublinie i na 4 roku wzięłam IOS- indywidualną organizację studiów, która polegała na tym, że mogłam nie chodzić na zajęcia, ale przerabiany materiał+ zaliczenia+egz. itd miałam zaliczać na konsultacjach. W efekcie wyglądało to tak, że miałam 2x tyle na zaliczenie, bo skoro nie ma mnie na zajęciach to więcej muszę się dowiedzieć, egz. miałam w terminach jak każdy, a na konsultacjach słyszałam, że mi się w d**** poprzewracało bo powinnam normalnie studiować i że zajmuje czas normalnym studentom, a ja przepraszam to co byłam???? no i na tym 4roku tych studiów w Lbn zaczęłam w Krk studia zaoczne i tak ciągnęłam oba kierunki.

o wieczorowych wiem tylko z opowieści znajomych którzy tak studiowali.
Co do Twojego wyboru to czemu nie chcesz w Wawie? mnie się wydaje że trzeba patrzeć po 1- na kierunek żeby jak najbardziej Ci odpowiadał, 2- na odległość od miejsca zamieszkania/ pracy.
Dojazdy są uciążliwe i kosztowne choć mam koleżanki które dojeżdżają z Łodzi i z Gdańska ale wiem jak im trudno.
Nie dość że bulą kasę za dojazdy, to są zmęczone i muszą innych prosić o załatwianie wielu spraw, a jak się nie ma spoko ludzi to może być problem.
Studia wybiera się na 3lata więc trzeba sobie odpowiedzieć na pytanie jakie ma się na ten czas plany, co chce się robić, gdzie itd. Wiadomo, że wiele się zmienia, ale jeśli bierzesz pod uwagę rozpoczęcie pracy to musisz myśleć o tym, że w piątek np. o 17.00 będziesz zaczynać zajęcia i jak na nie dojedziesz? że będziesz musiała gdzieś spać, więc w jakim mieście masz znajomych lub gdzie taniej można dostać pokój/hostel itd.
wow Gosia podziwiam, że daląs rade, kurde jaka Ty jestes mega ambitna
dlaczego nie chce do Wawy ja poprostu nie lubie tego miasta, nie lubie tego pędu tego, że wszystko tam tak szybko szybko wszędzie daleko, jakoś źle tam się czuje, przepraszam mam nadzieję, że nikogo nie uraże i nie chce też uogolniać, ale zawsze mam wrażenie, że warszawiacy to tacy ważniacy, którzy mają o sobie niewiadomo jakie zdanie poza tym tam życie jest dość drogie mimo, że z dojazdami nie miałabym takiego problemu bo 1,5 godz i jestem, ale chyba jakoś hmm przytłacza mnie te miasto, w Wawie mieszka mój 70letni wujek u którego mieszkał mój brat podczas studiów zaocznych i powiedział nigdy więcej, a jakbym powiedziała, że niechce jaka obraza rodziny by była zaraz poza tym jakcyś znajomi tam studiują też, nie wiem mimo, że do wawy miałabym najbliżej najbardziej by mi się opłacało to naprawde aż mi się odechciewa
od września powinnam zacząć staż w aptece więc musze właśnie to brać pod uwage, w ostateczności moge brać pod uwage taką opcje, że całkiem przeniose się do innego miasta tam będę robiła staż i studiowała zaocznie, ale jak mówie to jest ostateczność całkowicie zostawić wszystko rodzine i takie zmiany, wlasnie dlatego moge mieć problem prosto z apteki ze stażu jechać do innego miasta na zajęcia i nie wiem zabardzo pewnie rodzina będzie mnie namawiała na te warszawe
a jaki kierunek mysle nad dietetyką, ale może jeszcze coś innego, na pewno coś związane z biologią i chemia (może bardziej biologią )

Cytat:
Napisane przez nietypowynick Pokaż wiadomość
zerowka bez konsekwencji ale musze zaliczyc bo musze jak najszybciej byc wolna...
Glupia baba.
też ostatnio zawaliłam zerowke, ale kolos z tego czeka mnie za 2 tygodnie

wlasnie mialam kolęde, ale ksiądz wpadł i wypadł i po kolędzie
kropelkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 16:20   #1514
sun in the winter
Zadomowienie
 
Avatar sun in the winter
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 053
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

widze ze tu tez postanowienia noworoczne poszły ostro w ruch ) i dobrzeeeee
__________________
I will spend my life trying to make you love me.. <3

5.09.2008
sun in the winter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-25, 16:32   #1515
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

No jestem w końcu
Pauluch już lepiej. Noc przespana i dziś wrócę do małżeńskiego łóżka bo 3 dni na wygnaniu byłam
Cytat:
Napisane przez cu.Kinia Pokaż wiadomość
Laseczki, poradźcie mi... Wymyśliłam sobie, że będę studiowała drugi kierunek. I się zastanawiam, czy wziąć wieczorowo, czy dziennie... Myślę o drugiej filologii, chcę poprawić maturę, ale nie wiem, czy na dwóch dziennych dam radę, zwłaszcza, że mój obecny wydział znajduje się na końcu świata i 40 minut zajęłoby mi dojeżdżanie na Kampus Główny na zajęcia. Chcę koniecznie, aby to była filologia, ale często w tych moich wybranych kierunkach nie ma odpowiednika wieczorowego, bo kierunki te są dość specyficzne i rzadkie. Z jednej strony, mogę chodzić na zajęcia do wieczorowych będąc na dziennych, ale z drugiej... Sama nie wiem, poradźcie mi coś, proszę.
Bardzo się różni poziom studiów wieczorowych od dziennych? Bo patrzyłam na tłumaczenie specjalistyczne, gdzie dzienni mają 2 języki przewodnie, a wieczorowi tylko jeden. A ja nie chcę być tłumaczem angielskiego ( przy mojej maturze tylko ta ścieżka "angielska" może mnie dotyczyć ), tylko bardziej egzotycznych języków, tych z kolei nie ma na kierunku tłumaczenia specjalistyczne...
Co robić?
Kinga ja studiowałam wieczorowo ekonomię i dziennie położnictwo. Jedne zajęcia miałam do 15:30 a drugie od 16:30 do 22-iej. Nie było źle. Na początku oczywiście trzeba było się przyzwyczaić, ale później spoko. Najgorzej sesja ale i to jakoś dało się pogodzić. Zajęcia wieczorowe wcale nie są łątwiejsze od dziennych - materiału tyle samo tylko czasu mniej bo mniejsza ilość godzin. Dwa kierunki dzienne to raczej nie polecam, bo miałąm 3 koleżanki które tak spróbowały i kończyło się rezygnacją z jednego kierunku. Ale dzienne i wieczorowe czy zaoczne, dlaczego nie?
Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
nie wiem Kaś czy wiesz na co się piszesz. moja praca licencjacka właśnie rodzi się w wielkich bólach i łzach. Za cholerę mi temat nie leży, a jak nie leży to za pisanie nie mogę się wziąć, a i czasu brakuje. Ostatnie mnie właśnie promotorka wywaliła z seminarium, że mam jej przynieść cały skończony rozdział, a nie tylko część, bo ona kawałkami czytać nie będzie,ehhhh
Monia- dużo zdrówka dla Pauli
Dziękuję bardzo
Co do licencjatu to moja promotorka mi miesiąc przed obroną zmieniła temat bo jej jednak wcześniejszy nie pasował Mało tego urodziła dziecko w między czasie i musiałam jeździć do niej na zadupie aby się skonsultować
Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość

Egzamin miałam 20 grudnia. Głupi ma szczęście, bo dzięki temu, że były fatalne warunki, miałam mało manewrów i się udało
klask i: GRATULACJE SPRYCIULO klask i:

Cytat:
Napisane przez sun in the winter Pokaż wiadomość
i wogole to musze sie pochwalic ;D po wakacjach bedziemy z tż mieszkać razem
O super Cieszę się razem z Wami

Cytat:
Napisane przez nietypowynick Pokaż wiadomość
własnie zawalilam dzis egzamin jeden... Na szczescie tzw zerowka. I zaliczylam psychologie-3,5 z cw i 4 z egz...
Gratulacje zdania egzaminków A zerówka no cóż zdaża się

Mama dzwoniła że do mnie zmierza. Czas ogarnąć mieszkanie
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 10:40   #1516
Patrycja183
Zadomowienie
 
Avatar Patrycja183
 
Zarejestrowany: 2008-03
Lokalizacja: Londyn [UK]/ Lublin
Wiadomości: 1 457
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Czesc dziewczyny widze ze watek znowu nabiera rozmachu ,ale ja narazie nie mam czasu bo dzisiaj wyjezdzam i bede dopiero w sobote,albo niedziele to sie okaze
To nic ja lece bo zaraz wyjezdzamy to 3-majcie sie Kochane
__________________
Through eyes of love all things will take on a new meaning......
Patrycja183 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 10:51   #1517
Legionistka23
Zakorzenienie
 
Avatar Legionistka23
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: ♥
Wiadomości: 5 029
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Dzień dobry i do wiedzenia wpadne jak się skończy sesja... caluje Was mocno dziewczynki

p.s czytam-jestem na bieząco...
__________________

Nie jestem chamska
po prostu nie lubię być
sztucznie miła...
Legionistka23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-26, 15:31   #1518
myszowata s
Rozeznanie
 
Avatar myszowata s
 
Zarejestrowany: 2009-11
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 912
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Dziękuję dziewczyny za gratulacje

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
co nowego kombinujesz ze swoim rękodziełem? powiedz, powiedz!!!!
ja ostatnio zrobiłam dla mamy bukiet różyczek i dla siostry i przyjaciółki piękne kartki oczywiście zdjęcia zrobiłam, ale nie mam jak ich zgrać
Gosiu, przede wszystkim chciałabym zacząć na tym zarabiać. Na początek wygrzebałam stare ubranka dla lalek Barbie, przerabiam po swojemu i wystawiam na all. Jak na razie wszystko się sprzedaje. Może jak nabiorę wprawy, kupię maszynę do szycia - jeden z celi na ten rok, i wyrobię sobie "markę" to ruszy taka mała produkcja, bo nie pomyślałabym ale jest naprawdę wielu kolekcjonerów, chętnych na nowe zestawy ubranek
Poza tym na razie próbuję szyć ręcznie (choć zawsze twierdziłam, że tego nie potrafię) coś bardziej ambitnego. Jak skończę to na pewno się pochwalę
Nauczyłam się też robić super papier ozdobny z wykorzystaniem serwetek papierowych, papieru wizytówkowego i folii spożywczej, tak więc moje kartki okolicznościowe również będą bardziej profesjonalne
Chciałabym też wrócić do plecionek z koralików, kiedyś się w to bawiłam, ale dość szybko rzuciłam z powodu braku materiałów.
No i nie zapominam o moim ulubionym hafcie krzyżykowym. Aktualnie tworze breloka z psiakiem, chcę sprawdzić czy będzie się podobał i czy jest sens robić je na większą skalę

Jak będziesz miała okazję zgrać zdjęcia, to chętnie zobaczymy co za piękności stworzyłaś

Sun, super, że jednak zamieszkacie razem

Natalia hej dobrze, że dałaś jakiś znak życia
myszowata s jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 07:47   #1519
MarysN
Zakorzenienie
 
Avatar MarysN
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 10 513
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

babyyy! 3mac mocno kciuki! tym razem za mnie!
za niecala godzine mam rozmowe w Urzedzie! Nie macie pojecia jak sie denerwuje.. tak bardzo, bardzo chce juz jakis staz...
a nadrobie was po powrocie
__________________
"Jest taka miłość, która nie umiera choć zakochani od siebie odejdą" ..

będzie nas o jedno więcej..
MarysN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 09:32   #1520
gg22
Zakorzenienie
 
Avatar gg22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 925
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez nietypowynick Pokaż wiadomość
Gosia co do mojej rpacy to jeszcze tematu nie mam, w lutym zaczynam seminaria ale ju wiem, ze chce iśc coś w spoleczenstwo i postawy wobec niepelnosprawnych..

własnie zawalilam dzis egzamin jeden... Na szczescie tzw zerowka. I zaliczylam psychologie-3,5 z cw i 4 z egz...
o to o postawach społeczeństwa wobec niepełnosprawnych to możesz się chyba nawet doktoryzować temat rzeka jak podejrzewam

nie przejmuj się, jak bez konsekwencji no to nie jest źle. tyle że pewnie nastawiłaś się że będziesz miała z głowy, ale poradzisz sobie i zgrasz terminy

Cytat:
Napisane przez sun in the winter Pokaż wiadomość
no ciotka pow ze mozemy sie wprowadzac ..

w miedzy czasie złoze wniosek do urzędu o mieszkanie .. moze akurat kiedys mi przyznają :P(
Sun to macie super komfortową sytuację cieszę się że się zdecydowaliście. fajnie też że macie takie wsparcie w rodzinie- wspólnymi siłami uda Wam się to małymi nakładami wyremontować i odnowić, jestem pewna

wniosek do urzędu o mieszkanie???? myślałam, że takie rozwiązania skończyły się w raz z komuną

Cytat:
Napisane przez kropelkaa Pokaż wiadomość

1. wow Gosia podziwiam, że daląs rade, kurde jaka Ty jestes mega ambitna

2. dlaczego nie chce do Wawy ja poprostu nie lubie tego miasta, nie lubie tego pędu tego, że wszystko tam tak szybko szybko wszędzie daleko, jakoś źle tam się czuje,

3. poza tym tam życie jest dość drogie mimo, że z dojazdami nie miałabym takiego problemu bo 1,5 godz i jestem,

4. w Wawie mieszka mój 70letni wujek u którego mieszkał mój brat podczas studiów zaocznych i powiedział nigdy więcej, a jakbym powiedziała, że niechce jaka obraza rodziny by była zaraz

5. od września powinnam zacząć staż w aptece więc musze właśnie to brać pod uwage, w ostateczności moge brać pod uwage taką opcje, że całkiem przeniose się do innego miasta tam będę robiła staż i studiowała zaocznie, ale jak mówie to jest ostateczność całkowicie zostawić wszystko rodzine i takie zmiany, wlasnie dlatego moge mieć problem prosto z apteki ze stażu jechać do innego miasta na zajęcia i nie wiem zabardzo pewnie rodzina będzie mnie namawiała na te warszawe
1. oj tam od razu mega..... tylko troszkę

2. potrafię zrozumieć, że nie lubisz Wawy, bo sama zawsze tak miałam (ale mi się zmienia) tylko że Marta weź poprawkę na to, że Ty decydujesz się na studiowanie a nie na mieszkanie. Będziesz tam spędzać 4-6 dni w miesiącu, które będziesz miała od rana do wieczora zawalone zajęciami. to ten pęd będzie pędził koło Ciebie jak Ty będziesz siedzieć z nosem w książkach

3. jest drogie tak samo jak w każdym innymi mieście, bo koszty wynajmu pokoju raczej się nie różnią np. w stosunku do Krk, tam piwo- 9-12zł, w Krk tak samo, więc koszta są podobne w przypadku większych miast, ale tutaj plusem jest to, że masz mały koszt na dojazd

4. jeśli mieszkanie u wujka Ci nie odpowiada to po prostu tam nie mieszkaj, na pewno byłabyś w stanie dać rodzicom konkretne argumenty "dlaczego nie"

5. do całkowitych zmian nie namawiam chociaż nie mówię że nie są fajne ale Marta trzeba zacząć na życie patrzeć do przodu, w dłuższej perspektywie i tak podejmować decyzje żeby miały one wpływ na Twoją przyszłość; tak, tak to już ten wiek kiedy trzeba zacząć ją kreować, więc musisz się zastanowić czy chcesz zostać w rodzinnym mieście, czy wyjechać, jeśli wyjechać to gdzie, a jak zacząć studia to jakie i właściwie po co, co będziesz robić za kilka lat....

może mówię jak stary pryk co to analizuje od A do Z, ale uważam, że trzeba znaleźć taki moment graniczny, który oddziela tzw. beztroskie życie od tego prawdziwego i zanim rozpocznie się to prawdziwe zrobić pod nie grunt, a tym gruntem dla mnie są moje wybory, decyzje i to co robię w kierunku zabezpieczenia się na 2-3 lata do przodu. Pewnie, że wszystkiego się nie da przewidzieć, ale pamiętam jak na studiach panicznie bałam się momentu obrony. Myślałam "ok, dostanę dyplom do łapy i co? przecież świat nie stanie przede mną otworem. co ja zrobię, gdzie ja pójdę, z czego będę żyła...." Dlatego te 2gie studia, dlatego rozpoczęłam taką już stałą, poważną pracę na 4 roku. Gdy moi znajomi bawili się na imprezach i wracali nad ranem, ja wstawałam do pracy i odwalałam swoje 8h, a po nocach się uczyłam. No i jak zdaliśmy obronę ja wróciłam do mojej pracy, dostałam podwyżkę, a oni poszli podpisać się do urzędu.....
przykre, ale prawdziwe....


Cytat:
Napisane przez Legionistka23 Pokaż wiadomość
Dzień dobry i do wiedzenia. wpadne jak się skończy sesja... caluje Was mocno dziewczynki

p.s czytam-jestem na bieząco...
no Nataaaaaliiiiiii wiesz co żeby nas tak zostawiać
wracaj do nas szybko

Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
Gosiu, przede wszystkim chciałabym zacząć na tym zarabiać. Na początek wygrzebałam stare ubranka dla lalek Barbie, przerabiam po swojemu i wystawiam na all. Jak na razie wszystko się sprzedaje. Może jak nabiorę wprawy, kupię maszynę do szycia - jeden z celi na ten rok, i wyrobię sobie "markę" to ruszy taka mała produkcja, bo nie pomyślałabym ale jest naprawdę wielu kolekcjonerów, chętnych na nowe zestawy ubranek

jak to przerabiasz ubranka? na jakie? dawaj no tutaj Cholero jedna ZA SKROMNA linki do tych aukcji, wrzucaj zdjęcia!!!!!
chcemy to zobaczyć, prawda dziewczyny???

a wiesz, oglądałam ostatnio taki program o kolesiu, Niemcu, który zaczął najpierw na małą skalę, potem na większą szyć torby ze skór materacy gimnastycznych. no w życiu bym nie wpadła!!!! każda torba jest ręcznie robiona, nie ma 2 takich samych modeli i bla bla bla i teraz koleś nie dość że daje zaporowe ceny na te torby to ma zamówień na kilka miesięcy do przodu.
Wystarczy mieć pomysł, talent i się nie bać


Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
Poza tym na razie próbuję szyć ręcznie (choć zawsze twierdziłam, że tego nie potrafię) coś bardziej ambitnego. Jak skończę to na pewno się pochwalę
Nauczyłam się też robić super papier ozdobny z wykorzystaniem serwetek papierowych, papieru wizytówkowego i folii spożywczej, tak więc moje kartki okolicznościowe również będą bardziej profesjonalne


ja chyba oszaleję.....Myszka zawstydzasz mnie, serio. jak to robisz? no podziel się ze mną tajemną wiedzę bo tak na prawdę to to, że Ty tak super działasz, że Kaś pochwaliła się różyczkami to ja się też za to wzięłam. bo ja jestem leń i nie chce mi się wyszukiwać różnych blogów żeby się teego uczyć, podpatrywać, więc to Wy jesteście takimi moimi motorkami które mnie nakręcają

ostatnio robiąc kartkę dla siostry i przyjaciółki prawie zamieszkałam w sklepie dla plastyków normalnie chciałabym mieć wszystko!!!! te papiery, welury, farby, ozdóbki.... ahhhh!!!!!! ale te materiały są strasznie drogie i szkoda mi tego kupować, bo jak się z takiego hobby nie zrobi czegoś więcej niż tylko zwykłej przyjemności dla zabicia czasu to po prostu się takie zakupy nie opłacają.
więc kombinuję z tzw. byle czego, co mi się nawinie, a wszystkie te gadżety podziwiam z daleka


Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
Chciałabym też wrócić do plecionek z koralików, kiedyś się w to bawiłam, ale dość szybko rzuciłam z powodu braku materiałów.

Myszka mam pytanie- czy jest coś z rękodzieła czego nie robiłaś? szok!!!!

a wczoraj kupiłam sobie takie śliczne kolorowe drewniane koraliki w mega odblaskowych kolorach- różowy, żółty, zielony, czerwony itd. i będę sobie naszywać na zasłonkę

Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
No i nie zapominam o moim ulubionym hafcie krzyżykowym. Aktualnie tworze breloka z psiakiem, chcę sprawdzić czy będzie się podobał i czy jest sens robić je na większą skalę
i ona twierdzi że nie ma talentu....... heeeeeełllllloooooołłłłłł łł....


Cytat:
Napisane przez MarysN Pokaż wiadomość
babyyy! 3mac mocno kciuki! tym razem za mnie!
za niecala godzine mam rozmowe w Urzedzie! Nie macie pojecia jak sie denerwuje.. tak bardzo, bardzo chce juz jakis staz...
a nadrobie was po powrocie
noooooooooo rozpirz ten urząd w drobny mak dasz radę a potem wróc i nam wszystko opowiedz

a ja wczoraj byłam na rozmowie dotyczącej mojej drugiej pracy iiiiiii...... chyba się mogę pochwalićzostałam zastępcą dyrektora regionalnego ds. szkoleń brzmi dumnie, ale w rzeczywistości aż tak dumnie nie jest.... no ale cieszę się, bo co prawda roboty będę miała 5x tyle to przynajmniej będę mogła coś wpisać do CV
__________________
Nie warto żałować naszych wyborów,
bo w momencie kiedy je podejmujemy wydają się najlepszymi decyzjami,
a przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich konsekwencji
.
gg22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 16:04   #1521
ygerna
Zakorzenienie
 
Avatar ygerna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 585
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Gosia gratuluje!! oj nie marudz tytuł dobrze brzmi póki co

ja jestem padnięta naprawdę wyszłam z domu 6.40, koło na 7.30 potem musiałam sobie humor poprawić i byłam na zakupach, potem w kancelarii, na wykładzie i wróciłam jakieś pół godzinki temu.sama się sobie dziwie że przetrwałam i to bez kawy

koło-masakra, Hiroszima i Nagasaki w jednym przeczytałam 2x pytania i znałam odpowiedz tylko gdzieś na 5/30 zostało 10 min do końca a ja połowę pytań rozwiązałam.masakra
nawet mi zakupy nie poprawły humoru...w pokoju mam bajzer nie z tej ziemi, ale mi się sprzątać nie chce. popijam cytrynówkę współlokatorki i chyba obejrzę Tudorów czy cuś...uf padam..
__________________

ygerna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 16:16   #1522
sun in the winter
Zadomowienie
 
Avatar sun in the winter
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 053
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

a własnie ze ja tez myslalam ze mieszkan juz nie przyznaja ale mama od tż mi ost mówiła ze w jej bloku 2 mieszkania młodzi ludzie dosatali włąsnie z urzedu .. czekali 4 lata ale dostali .. wiec moze akurat !

po siłowni.. teraz kawka i nauka ..

Gosia gratulujeee!
Maryś a Ty jak po tej rozmowie ?????
__________________
I will spend my life trying to make you love me.. <3

5.09.2008
sun in the winter jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-27, 17:13   #1523
kropelkaa
Zakorzenienie
 
Avatar kropelkaa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 776
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Cytat:
Napisane przez myszowata s Pokaż wiadomość
Gosiu, przede wszystkim chciałabym zacząć na tym zarabiać. Na początek wygrzebałam stare ubranka dla lalek Barbie, przerabiam po swojemu i wystawiam na all. Jak na razie wszystko się sprzedaje. Może jak nabiorę wprawy, kupię maszynę do szycia - jeden z celi na ten rok, i wyrobię sobie "markę" to ruszy taka mała produkcja, bo nie pomyślałabym ale jest naprawdę wielu kolekcjonerów, chętnych na nowe zestawy ubranek
Poza tym na razie próbuję szyć ręcznie (choć zawsze twierdziłam, że tego nie potrafię) coś bardziej ambitnego. Jak skończę to na pewno się pochwalę
Nauczyłam się też robić super papier ozdobny z wykorzystaniem serwetek papierowych, papieru wizytówkowego i folii spożywczej, tak więc moje kartki okolicznościowe również będą bardziej profesjonalne
Chciałabym też wrócić do plecionek z koralików, kiedyś się w to bawiłam, ale dość szybko rzuciłam z powodu braku materiałów.
No i nie zapominam o moim ulubionym hafcie krzyżykowym. Aktualnie tworze breloka z psiakiem, chcę sprawdzić czy będzie się podobał i czy jest sens robić je na większą skalę
Myszka robie tylko tak: matko jaka Ty jestes zdolna ja wiedziałam o tym od dawna, ale czytam i poprostu zazdroszcze talentu, jak Ty robisz?
powiedz takiej amatorce jak ja skad Ty w ogole wiesz jak to wszystko zrobić chodzi mi o takie początki jak zaczynałaś skąd wiedziałaś co gdzie kupić co potrzebujesz i jak zacząć to robić, nie wiem jakies filmiki w necie czy jak skąd?może w wolnej chwili ja się za coś takiego wezme tylko, że chyba bym usiadła i nie wiedziała od czego zacząć

Cytat:
Napisane przez MarysN Pokaż wiadomość
babyyy! 3mac mocno kciuki! tym razem za mnie!
za niecala godzine mam rozmowe w Urzedzie! Nie macie pojecia jak sie denerwuje.. tak bardzo, bardzo chce juz jakis staz...
a nadrobie was po powrocie
trzymam i opowiadaj jak było!

Cytat:
Napisane przez gg22 Pokaż wiadomość
1. oj tam od razu mega..... tylko troszkę
2. potrafię zrozumieć, że nie lubisz Wawy, bo sama zawsze tak miałam (ale mi się zmienia) tylko że Marta weź poprawkę na to, że Ty decydujesz się na studiowanie a nie na mieszkanie. Będziesz tam spędzać 4-6 dni w miesiącu, które będziesz miała od rana do wieczora zawalone zajęciami. to ten pęd będzie pędził koło Ciebie jak Ty będziesz siedzieć z nosem w książkach
3. jest drogie tak samo jak w każdym innymi mieście, bo koszty wynajmu pokoju raczej się nie różnią np. w stosunku do Krk, tam piwo- 9-12zł, w Krk tak samo, więc koszta są podobne w przypadku większych miast, ale tutaj plusem jest to, że masz mały koszt na dojazd
4. jeśli mieszkanie u wujka Ci nie odpowiada to po prostu tam nie mieszkaj, na pewno byłabyś w stanie dać rodzicom konkretne argumenty "dlaczego nie"
5. do całkowitych zmian nie namawiam chociaż nie mówię że nie są fajne ale Marta trzeba zacząć na życie patrzeć do przodu, w dłuższej perspektywie i tak podejmować decyzje żeby miały one wpływ na Twoją przyszłość; tak, tak to już ten wiek kiedy trzeba zacząć ją kreować, więc musisz się zastanowić czy chcesz zostać w rodzinnym mieście, czy wyjechać, jeśli wyjechać to gdzie, a jak zacząć studia to jakie i właściwie po co, co będziesz robić za kilka lat....
może mówię jak stary pryk co to analizuje od A do Z, ale uważam, że trzeba znaleźć taki moment graniczny, który oddziela tzw. beztroskie życie od tego prawdziwego i zanim rozpocznie się to prawdziwe zrobić pod nie grunt, a tym gruntem dla mnie są moje wybory, decyzje i to co robię w kierunku zabezpieczenia się na 2-3 lata do przodu. Pewnie, że wszystkiego się nie da przewidzieć, ale pamiętam jak na studiach panicznie bałam się momentu obrony. Myślałam "ok, dostanę dyplom do łapy i co? przecież świat nie stanie przede mną otworem. co ja zrobię, gdzie ja pójdę, z czego będę żyła...." Dlatego te 2gie studia, dlatego rozpoczęłam taką już stałą, poważną pracę na 4 roku. Gdy moi znajomi bawili się na imprezach i wracali nad ranem, ja wstawałam do pracy i odwalałam swoje 8h, a po nocach się uczyłam. No i jak zdaliśmy obronę ja wróciłam do mojej pracy, dostałam podwyżkę, a oni poszli podpisać się do urzędu.....
przykre, ale prawdziwe....


a ja wczoraj byłam na rozmowie dotyczącej mojej drugiej pracy iiiiiii...... chyba się mogę pochwalićzostałam zastępcą dyrektora regionalnego ds. szkoleń brzmi dumnie, ale w rzeczywistości aż tak dumnie nie jest.... no ale cieszę się, bo co prawda roboty będę miała 5x tyle to przynajmniej będę mogła coś wpisać do CV
Gosiu przemyślałam sobie wszystko co napisałaś dziękuje masz racje, że nie moge patrzeć czy lubie te miasto czy nie, bo moje studia, wykształcenie nie będzie od tego zależało, a kilka dni w miesiącu wytrzymam tylko po dogłębnym poszukiwaniu informacji o studiach w warszawie okazuje się, że dietetyki zaocznie w wawie nie ma, a byłam przekonana, że jest na WUMie jak jeszcze sprawdzałam jakiś czas temu, niepotrzebnie wprowadziłam zamieszanie, co za tym idzie najbliższą dietetyke miałabym w Bydgoszczy 140km ode mnie wiecie myślałam, że będe miała większe perspektywy i możliwości z wyborem miasta, ale się okazuje, że nie, owszem są, ale dość daleko, boje się, że cieżko będzie pogodzic staż i studia zaoczne tzn podróże i przez to mam zrezygnować z dalszej nauki, studiów? niby jeszcze czas jest, ale wiadomo, że rekrutacja itd będzie w sumie za nie tak długo, a ja musze wkońcu podjąć jakies decyzje. tym sposobem jeśli się zdecyduje wszystkie pieniądze ze stażu będę musiała przeznaczyć na studia, podroze itd, żeby pomóc jakos rodzicom.
nad tym czy zostane w swoim rodzinnym mieście zastanawiam się od dawna, jestem raczej rodzinna i nie wiem czya dłuższą mete wytrzymałabym jakoś daleko od rodziny w innym mieście itd tylko z drugiej strony nie mogę się cały czas na to oglądać wiadomo, że np w większym mieście będę miała większe możliwości znalezienia pracy, lepszej pracy, nie wiem wyprowadzka z mojego miasta zmiana wszystkiego kojarzy mi się z tym, że wyprowadzam się gdzieś do totalnie obcego miasta, gdzie nikogo nie znam nikt mi nie pomoże i musze liczyć tylko na siebie i chyba boje się tego, chociaż wiem, że większosć ludzi zaraz po maturze wyprowadza się i zaczyna inne samodzielne życie i jest ok


Gosiu gratuluje o rany jak super tak to bardzo dumnie brzmi poważnie i naprawde jest czego gratulować dokladnie tak wyobraź to sobie w CV Kochana drzwi kariery stoją wtedy dla Ciebie otworem doświadczenie na takim stanowisku super same zdolne dziewczyny na tym wątku

to ja tez poudaje zdolną i ide się pouczyć za tydzień kolo, ale ważne więc zaczne już dziś a co

Edytowane przez kropelkaa
Czas edycji: 2011-01-27 o 17:18
kropelkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 09:30   #1524
MarysN
Zakorzenienie
 
Avatar MarysN
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 10 513
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Jeszcze nie mialam okazji.. gratulacje Myszka!! nasza wizazowa zdolniacha gdybys miala za duzo tego swojego talento to chetnie przyjmę.. co chwila cos nowego.. -podziwiam!
aaa! co z tym kolesiem od butow? juz mu przeszlo?

Monia jak Paula? Juz wszystko dobrze? Buziol wielki dla niej..

Sun, super! przynajmniej bedzie mial ci kto wynosic smieci i jak z mieszkankiem? moze mowilas, ale nie moge sie przebic teraz przez te wszystkie wiadomosci..
o co chodzi z tymi mieszkaniami z Urzedu? wykupujecie wtedy czy jak?

Nati moja jak to dobrze Cie tu widziec ** skoro jestes tu tak z nami na bierzaco, to ja mam nadzieje, ze tez na bierzaco sciskasz i obcalowywujesz naszego Filpka

Goś artystko! no przed toba to tylko bic poklony
gratuluje nowej pracy kochana!!! *
czekaj, czekaj.. czyli po pierwszej wyplacie stawiasz?

mialam byc wczoraj, ale to nnie byl dobry dzien, wiec wolalam nie.. wczoraj jakby wszystko bylo przeciwko mnie! wieczorem Miki mnie wku*wil, rano wstalam niewyspana, w takim humorze, ze bez kija nie podchodz a i z kijem sie dwa razy zastanow, pozniej zanim dojechalam do Urzedu tramwaj sobie zmienil trase i wywiozl mnie cholera wie gdzie. ja patrze na zegarek 20 po. na 8.45 mam wizyte 'i co ja mam teraz ku*wa zrobic?' ale znalazlam cos co mi sie troche kojarzylo, pojechalam tam, pokombinowalam troche, dojechalam tam gdzie powinnam patrze, patrze, 38 po. No to sie puscilam biegiem do tego Urzedu, wpadlam zsapana, dzieki Bogu kolejek w rejestracji nie bylo, to tylko podalam babce dowod, zeby mi numerek dala, bo nie bylam w stanie nic powiedziec. Dala mi numerek i jak powiedziala "pokoj 203 .. DRUGIE [!!!] pietro" to myslalam, ze sie rozplacze. Wbieglam na gore, rozpielam guzik, dzwoni moj numerek. Tam na szczescie nie musialam duzo gadac, bo sapalam nadal, za to dowiedzialam sie, ze stazy oczywiscie jeszcze NIE MA! nie macie pojecia jak ja liczylam na ten staz. wyszlam po 2 minutach, stanelam pod drzwiami i sie poplakalam. w tramwaju -plakalam. wrocilam do domu -plakalam. Wczoraj do placzu doprowadzalo mnie nawet to, ze kwiatek byl odwrocony nie w ta strone co trzeba.. Wyzylam sie na pierogach, ale oczywiscie co? Nie posolilam ciasta! no i znowu placz..
Ale dzisiaj jest juz lepiej.. licze na cud ze stazem, Mirek przyjezdza zaraz na weekend, wiosna coraz blizej i ... mam dosc plakania.
O ja glupia zapomnialam powiedziec dzien dobry..
Dzien dobry rybki
milego dnia! i wiecie co? ..nadal was kocham
__________________
"Jest taka miłość, która nie umiera choć zakochani od siebie odejdą" ..

będzie nas o jedno więcej..
MarysN jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 09:56   #1525
ygerna
Zakorzenienie
 
Avatar ygerna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 585
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

helo

a ja byłam wczoraj z M. na piwie i z jego znajomymi żeby nie było tak wspaniale jakies niekumate i niezdecydowane towarzystwo

brrr a od dziś zaczynam naukę do egzaminu

właśnie sobie przypomniałam o co miałam zapytać oddajecie krew?? ja sobie drugi rok obiecuję, że pójdę do centrum krwiodawstwa bo przechodze obok z kilka razy w tygodniu i jakoś nie mogę się zebrać

Natalka!! skąd Ty bierzesz takie avatary?? są śliczne takie romantyczne....

kawa i pyszne zdrowe ciastka-zapraszam
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg 27-lutego-kawa.jpg (19,8 KB, 0 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg flick heath cookies 1.jpg (43,5 KB, 0 załadowań)
__________________

ygerna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 10:17   #1526
nietypowynick
Zakorzenienie
 
Avatar nietypowynick
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 11 079
GG do nietypowynick
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Agata ja sie wybieram oddac w lublinie ale do czerwca nie moge bo miałam zabieg :/
__________________
04.07.2011
7 lat 6 miesięcy 28 dni


Chyba zjedzą mnie koty...
nietypowynick jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-28, 10:25   #1527
ygerna
Zakorzenienie
 
Avatar ygerna
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 4 585
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

ja sobie obiecałam że po egzaminie, może w czwartek albo piątek..zalezy czy będizemy opijać czy coś

jeju czemu mi sie nie chce zabrać do nauki tak jak mi się nie chce
__________________

ygerna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-29, 21:12   #1528
tamlin111
Zakorzenienie
 
Avatar tamlin111
 
Zarejestrowany: 2009-05
Lokalizacja: ZWA :)
Wiadomości: 12 988
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

Witam kochane
Ja kiedyś chciałam oddać ale mnie zdyskwalifikowali bo miałam anemię i później jakoś tak mi bylo zawsze nie po drodze. Ale chciałabym szpik oddać, tylko Patryk się wścieka jak o tym mówię. Niewiem dlaczego
Pauluch jednak na antybiotyku. W środę się pogorszyło. Kolejny tydzień zwolnienia ale tym razem tatuś z nią posiedzi, bo nie ma zleceń na razie. Tak sporadycznie tylko. Niech ta zima się skończy
Niewiem co miałam napisać
Muszę zmienić avatarek bo już chyba czas najwyższy Jutro dopiero choinkę rozbierzemy. Choć jak dla mnie mogłaby jeszcze stać, bo się nie sypie i ładnie tak z tymi światełkami wieczorem.
Aha byłam u urologa i okazało się że musiałam drugiego kamienia wysikać bezboleśnie bo go nie ma Ale leki mam cały czas brać bo mam wrodzoną wadę budowy nerki która sprzyja tworzeniu kamieni. Kontrole co pół roku. Ech musimy na razie zapomnieć o maluszku...
__________________
Paulinka terrorystka
Boczuś
tamlin111 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-29, 23:05   #1529
kropelkaa
Zakorzenienie
 
Avatar kropelkaa
 
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 3 776
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

hehe Monika nie poznałam Cie po zmianie avatara

a ja sie ucze i ucze widze ze Wy tez

Powodzenia
kropelkaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2011-01-30, 12:46   #1530
gg22
Zakorzenienie
 
Avatar gg22
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 4 925
Dot.: My juz o sobie tyle wiemy, że każdy nasz problem rozwiązać umiemy- PART III

straszne puchy u nas
i tak stwierdzam, że chyba jestem największą gadułą na wątku bo robię mega tasiemce

dziękuję dziewczyny za gratulację w najbliższej przyszłości okaże się co ta praca jest warta

Cytat:
Napisane przez kropelkaa Pokaż wiadomość
1.Gosiu przemyślałam sobie wszystko co napisałaś dziękuje

2. po dogłębnym poszukiwaniu informacji o studiach w warszawie okazuje się, że dietetyki zaocznie w wawie nie ma,

3. najbliższą dietetyke miałabym w Bydgoszczy 140km ode mnie

4. boje się, że cieżko będzie pogodzic staż i studia zaoczne tzn podróże i przez to mam zrezygnować z dalszej nauki, studiów?

5. wyprowadzka z mojego miasta zmiana wszystkiego kojarzy mi się z tym, że wyprowadzam się gdzieś do totalnie obcego miasta, gdzie nikogo nie znam nikt mi nie pomoże i musze liczyć tylko na siebie i chyba boje się tego, chociaż wiem, że większosć ludzi zaraz po maturze wyprowadza się i zaczyna inne samodzielne życie i jest ok
1. Marta nie ma za co do usług

2. uśmiałam się jakbym widziała siebie- najpierw rozkminiam, denerwuję się, zamartwiam, a potem sprawdzam i okazuje się, że coś tam

3. a to ja widzę już 1szy plus- możesz odwiedzać Myszkę

4. boimy się wszystkiego co nieznane. dlaczego masz nie pogodzić? wiesz ile ludzi to godzi, daje radę??? to nie jest problem, uwierz jestem jednym z wielu przykładów, że się da, ale ja to pikuś- moja kumpela dojeżdża z Łodzi do Krakowa- ponad 400km. da się

5. bo tak to właśnie wygląda zwłaszcza, że jak już się pracuje dużo ciężej kogoś poznać, zaprzyjaźnić się itd. bo ludzie wciąż biegną, sa zmęczeni lub po prostu nieufni, wolą swoje sprawdzone grono znajomych niż nowych kumpli z pracy.
Marta a musisz wyjeżdżać ze swojego miasta? tam nie ułożysz sobie życia?

ja z takimi decyzjami miałam chociaż z głowy. od liceum żyłam ze świadomością że wyjadę z domu. bylo to dla mnie naturalne i nieuniknione. nie była to dla mnie żadna kara, wręcz przeciwnie. No ale jak ma się 18-19lat to inaczej się pewne rzeczy postrzega i tak się tułam, bo wiem, że nie mam co wracać do rodzinnego miasta, a gdybym mogła to kto wie czy bym się nie zdecydowała. Moje miasto ma potencjał ekonomiczny, ale nie ma odbiorców, niestety mam kilka pomysłów na firmę tam, ale boję się podjąć takie ryzyko. Więc siłą rzeczy wiem, że musze kombinować gdzie indziej i w innym mieście zapuszczać korzenie. Choć jeszcze nie wiem w jakim


Maryś mimo złego dnia i takiej przykrości Twój post jest mega radosny i słodki
nie wiedziałam, że to tak jest na minuty te spotkania. a jakbyś się spóźniła to co? przepada Ci kolejka?
wiesz, ja myślę, że nie powinnaś się aż tak bardzo nastawiać (choć wiem że łatwiej powiedzieć, a trudniej zrobić), bo z dostępnością stazy jest niestety ciężko chyba jest za dużo chętnych w stosunku do liczby miejsc,co mnie dziwi,bo dla pracodawcy to tak naprawdę czysty zarobek- ma pracownika za którego nie płaci- żyć nie umierać.
może spróbuj poszukać jakiejś pracy na własną rękę? czy zależy Ci tylko i wyłącznie na stażu?

i oby zawsze Ci się ten optymizm trzymał

i tak, za pierwszą wypłatę stawiam i będzie


Cytat:
Napisane przez ygerna Pokaż wiadomość
właśnie sobie przypomniałam o co miałam zapytać oddajecie krew?? ja sobie drugi rok obiecuję, że pójdę do centrum krwiodawstwa bo przechodze obok z kilka razy w tygodniu i jakoś nie mogę się zebrać
ooo tak, kawka tak
Agata ja się od 2 roku studiów zbieram zeby oddać i zawsze tchórzyłam nie jestem w stanie się przemóc, bo straszna ze mnie panikara a poza tym już w głowie mam wyobrażenie jak to wygląd, jak boli itd.
tak, tak oczywiście wiem, że nie boli, że to pikuś, ale nieeeeeeeee zanim by się drzwi zamknęły to ja już bym umarła ze stresu

Cytat:
Napisane przez tamlin111 Pokaż wiadomość
Aha byłam u urologa i okazało się że musiałam drugiego kamienia wysikać bezboleśnie bo go nie ma Ale leki mam cały czas brać bo mam wrodzoną wadę budowy nerki która sprzyja tworzeniu kamieni. Kontrole co pół roku. Ech musimy na razie zapomnieć o maluszku...
Monia jak zobaczyłam Twojego ava to się pokładałam ze śmiechu i już myślałam, że starania w toku, a potem przeczytałam czemu musicie się wstrzymać? przez te leki? jak długo?
cieszę się że nie masz już tego kamienia i ze obyło sie to bezboleśnie.


wczoraj siedziałam do 2.30 i pisałam pracę.....ale chyba skończyłam I rozdział cały tydzień mi się nei chciało zebrać, ale obiecałam sobie, że w weekend nadrobię. dzisiaj też jeszcze posiedzę i mam nadzieję, że uda mi się to na tyle poskładać żeby nie było za dużo poprawek.
miłej niedzieli
__________________
Nie warto żałować naszych wyborów,
bo w momencie kiedy je podejmujemy wydają się najlepszymi decyzjami,
a przecież nie jesteśmy w stanie przewidzieć ich konsekwencji
.
gg22 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:51.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.