Ale szok, zaczął się nasz ślubny rok! - PM 2011, cz. 29

[karolinusienka]

Micia to Ty jesteś z Davidem na zdjęciu w suwaczku

[XxXJuSstiii]

Napisane przez karolinusienka

Micia to Ty jesteś z Davidem na zdjęciu w suwaczku

oo faktycznie

[MiciaKicia]

Napisane przez karolinusienka

Micia to Ty jesteś z Davidem na zdjęciu w suwaczku

nooo to samo zdjęcie mam na nk :P wiecej widac hehe

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

Napisane przez XxXJuSstiii

oo faktycznie

[karolinusienka]

Napisane przez MiciaKicia

nooo to samo zdjęcie mam na nk :P wiecej widac hehe

---------- Dopisano o 15:40 ---------- Poprzedni post napisano o 15:39 ----------

super zdjęcie

[MiciaKicia]

Napisane przez karolinusienka

super zdjęcie

dziekować :P
P.S masz mnie w znajomych?

[karolinusienka]

za 20 min spadam do domu
aaaa przyszła dzisiaj moja kurtka z tchibo trochę się swieci jak psu jajca...ale przynajmniej nie sciuchram swojego płaszcza, bo wszystkie kurtki zimowe sa na mnie za duze wiec musi zostac ta co przyszła i przynajmniej ma kaptur, bo plaszcz nie ma
link do kurtałki:
http://www.tchibo.pl/Kurtka-czarna-p200019846.html

---------- Dopisano o 15:43 ---------- Poprzedni post napisano o 15:43 ----------

Napisane przez MiciaKicia

dziekować :P
P.S masz mnie w znajomych?

[MiciaKicia]

Napisane przez karolinusienka

zzaraz bedziesz miala jak chcesz PW

Fajna ta kurtka i tania

[karolinusienka]

Napisane przez MiciaKicia

zzaraz bedziesz miala jak chcesz PW

Fajna ta kurtka i tania

dzięki
czekałam aż przecenią bałam sie o rozmiar...ale mi sie udało
ogólnie jestem uzależniona od tchibo duuuzo rzeczy mi się tam podoba i jestem zadowolona z jakości rzeczy z tchibo

[MiciaKicia]

Napisane przez karolinusienka

dzięki
czekałam aż przecenią bałam sie o rozmiar...ale mi sie udało
ogólnie jestem uzależniona od tchibo duuuzo rzeczy mi się tam podoba i jestem zadowolona z jakości rzeczy z tchibo

jak jestem u D. to lubię sobie rzeczy w Tchibo oglądnąć

[lasoa]

Napisane przez gwiazdeczka26

A macie takich gosci, co nie wiadomo gdzie ich posadzic???
Ja mam takie dwie pary, w ktorych chlopak jest specyficzny i wiekszosc ludzi go nie lubi. To nasz kolega hehe, jego sie albo lubi albo nienawidzi.
Ale kolo kogo ich posadzic, to juz nie wiem

jeszcze nie myslalam gdzie kogo będę układać, a Wy macie to juz zaplanowane ?

[lusesita23]

Napisane przez raingirl

Ja mojego Za-5-dni-Męża też poznałam w internecie tylko, że spotkaliśmy się na żywo 11 miesięcy później, a mieszkamy w tym samym mieście

my przez SMSa sie pozalismy
a na zywo spotkalismy sie p o3 miechach a tez mieskzamy od siebie 7km

Napisane przez karolinusienka

boje sie, ale tego niestety nie da sie zapobiec

dokladnie,dlsatego ja nastawiam sie na to,ze wszyscy beda lezec pod stolem-przynajmniej to bedzie znaczyc,ze zabawa bylas udana

helo

kariola fajna kurtka nawet nie widzielam,ze w Tchibo sa takie rzeczy

[lasoa]

Napisane przez lusesita23

my przez SMSa sie pozalismy
a na zywo spotkalismy sie p o3 miechach a tez mieskzamy od siebie 7km


dokladnie,dlsatego ja nastawiam sie na to,ze wszyscy beda lezec pod stolem-przynajmniej to bedzie znaczyc,ze zabawa bylas udana

my przez internet

Mnie chodzi o to że się upije i będzie robił rozróbę

[karolinusienka]

Napisane przez lusesita23

my przez SMSa sie pozalismy
a na zywo spotkalismy sie p o3 miechach a tez mieskzamy od siebie 7km


dokladnie,dlsatego ja nastawiam sie na to,ze wszyscy beda lezec pod stolem-przynajmniej to bedzie znaczyc,ze zabawa bylas udana

helo

kariola fajna kurtka nawet nie widzielam,ze w Tchibo sa takie rzeczy

ja tez nie dopóki nie przyszłam tutaj do pracy
spadam do domu

[lasoa]

Napisane przez karolinusienka

ja tez nie dopóki nie przyszłam tutaj do pracy
spadam do domu

[madziares25]

Hej Wszystkim
Nadrobiłam, ale nie napiszę nic ciekawego, bo nic ciekawego się nie dzieje:-(
Właśnie dryndał TŻ, że dzwonili do niego, abysmy odebrali jutro obrączki, będą gotowe, już nie mogę się doczekać, ale mam coś dziwne wrażenie, że będzie coś nie tak i się mega zdenerwuję:-(

[happy2gether]

Napisane przez lasoa

jeszcze nie myslalam gdzie kogo będę układać, a Wy macie to juz zaplanowane ?

Ja już się trochę nad tym zastanawiałam, bo mamy okrągłe stoły więc będzie więcej pracy z usadzaniem gości. Moja Świadkowa ma mi przygotować nazwiska gości na małych karteczkach i będziemy robic symulację no ale to jeszcze gdzieś tak w czerwcu pewnie

[lasoa]

Napisane przez madziares25

Hej Wszystkim
Nadrobiłam, ale nie napiszę nic ciekawego, bo nic ciekawego się nie dzieje:-(
Właśnie dryndał TŻ, że dzwonili do niego, abysmy odebrali jutro obrączki, będą gotowe, już nie mogę się doczekać, ale mam coś dziwne wrażenie, że będzie coś nie tak i się mega zdenerwuję:-(

Nie denerwuj sie na zapas

Napisane przez happy2gether

Ja już się trochę nad tym zastanawiałam, bo mamy okrągłe stoły więc będzie więcej pracy z usadzaniem gości. Moja Świadkowa ma mi przygotować nazwiska gości na małych karteczkach i będziemy robic symulację no ale to jeszcze gdzieś tak w czerwcu pewnie

Ja w ogole jeszcze o tym nie myslalam

[lusesita23]

Napisane przez madziares25

Hej Wszystkim
Nadrobiłam, ale nie napiszę nic ciekawego, bo nic ciekawego się nie dzieje:-(
Właśnie dryndał TŻ, że dzwonili do niego, abysmy odebrali jutro obrączki, będą gotowe, już nie mogę się doczekać, ale mam coś dziwne wrażenie, że będzie coś nie tak i się mega zdenerwuję:-(

nie martw sie na zapas.bedzie ok


a ja w sobote pracuje,lalalaalala:brzyd al:

[Świniaczek]

A my się zastanawiamy czy w ogóle podpisywać miejsca. Byłam na jednym weselu, gdzie były podpisane i powiem szczerze, że chyba już wolę te wyścigi do stołu i rzucanie torebkami. Z tym, że mnie i mojego brachola usadzili z naszymi osobami towarzyszącymi przy stole gdzie średnia wieku wynosiła 60 lat (oprócz nas najmłodszym towarzystwem przy stole byli moi 40-letni rodzice). Ogólnie się tak ubawiłam, że hoho... Przez pierwsze 3 godziny imprezy jak tylko młodzi się zbliżali same "k" mi się cisnęły na usta i naprawdę mają szczęście, że nie podeszli zagadać jak się podoba, bo bym zrobiła aferę i popsuła im wesele o głupotę tak naprawdę. Ale strasznie mnie ta głupota wkurzyła i jeśli będą u nas podpisywane miejsca, to usadzę ich obok mojego dziadka, który na pewno będzie gadał o polityce, radiu maryja i historii oraz o tym, że młodzi ludzie bardzo szybko uzależniają się od alkoholu podczas każdego podnoszenia kieliszka A wolałabym uniknąć takich złośliwości z mojej strony, więc prawdopodobnie nie będziemy podpisywać.

[lusesita23]

Napisane przez Świniaczek

A my się zastanawiamy czy w ogóle podpisywać miejsca. Byłam na jednym weselu, gdzie były podpisane i powiem szczerze, że chyba już wolę te wyścigi do stołu i rzucanie torebkami. Z tym, że mnie i mojego brachola usadzili z naszymi osobami towarzyszącymi przy stole gdzie średnia wieku wynosiła 60 lat (oprócz nas najmłodszym towarzystwem przy stole byli moi 40-letni rodzice). Ogólnie się tak ubawiłam, że hoho... Przez pierwsze 3 godziny imprezy jak tylko młodzi się zbliżali same "k" mi się cisnęły na usta i naprawdę mają szczęście, że nie podeszli zagadać jak się podoba, bo bym zrobiła aferę i popsuła im wesele o głupotę tak naprawdę. Ale strasznie mnie ta głupota wkurzyła i jeśli będą u nas podpisywane miejsca, to usadzę ich obok mojego dziadka, który na pewno będzie gadał o polityce, radiu maryja i historii oraz o tym, że młodzi ludzie bardzo szybko uzależniają się od alkoholu podczas każdego podnoszenia kieliszka A wolałabym uniknąć takich złośliwości z mojej strony, więc prawdopodobnie nie będziemy podpisywać.

no kazde roziwaznie ma swoje plusy i minusy

ale j a i tak jestem za winietakmi...

a co do Twojego dziadka to swietnie by sie dogadalam z moim tata w kwestii polityki i hostorii;p bo akurat co do alko to nie,bo lubi

[Świniaczek]

Napisane przez lusesita23

no kazde roziwaznie ma swoje plusy i minusy

ale j a i tak jestem za winietakmi...

a co do Twojego dziadka to swietnie by sie dogadalam z moim tata w kwestii polityki i hostorii;p bo akurat co do alko to nie,bo lubi

Mój dziadek alkohol baaaardzooo lubił, ale swój limit na jego picie wykorzystał już za młodu , więc teraz ściemnia, że nie lubi, chociaż każdy wie, że chętnie by sobie walnął kielicha nie raz , ale on to tak ze skrajności w skrajność
No ja niby też byłabym za winietkami, ale chyba by musieli mnie pilnować z biczem w rękach, żebym nie została zołzą

[XxXJuSstiii]

Napisane przez lasoa

my przez internet

Mnie chodzi o to że się upije i będzie robił rozróbę

O takie coś się nie martwię

Napisane przez Świniaczek

A my się zastanawiamy czy w ogóle podpisywać miejsca. Byłam na jednym weselu, gdzie były podpisane i powiem szczerze, że chyba już wolę te wyścigi do stołu i rzucanie torebkami. Z tym, że mnie i mojego brachola usadzili z naszymi osobami towarzyszącymi przy stole gdzie średnia wieku wynosiła 60 lat (oprócz nas najmłodszym towarzystwem przy stole byli moi 40-letni rodzice). Ogólnie się tak ubawiłam, że hoho... Przez pierwsze 3 godziny imprezy jak tylko młodzi się zbliżali same "k" mi się cisnęły na usta i naprawdę mają szczęście, że nie podeszli zagadać jak się podoba, bo bym zrobiła aferę i popsuła im wesele o głupotę tak naprawdę. Ale strasznie mnie ta głupota wkurzyła i jeśli będą u nas podpisywane miejsca, to usadzę ich obok mojego dziadka, który na pewno będzie gadał o polityce, radiu maryja i historii oraz o tym, że młodzi ludzie bardzo szybko uzależniają się od alkoholu podczas każdego podnoszenia kieliszka A wolałabym uniknąć takich złośliwości z mojej strony, więc prawdopodobnie nie będziemy podpisywać.

Bo usadzać trzeba z głową my raczej będziemy mieli karteczki

[raingirl]

Napisane przez Świniaczek

A my się zastanawiamy czy w ogóle podpisywać miejsca. Byłam na jednym weselu, gdzie były podpisane i powiem szczerze, że chyba już wolę te wyścigi do stołu i rzucanie torebkami. Z tym, że mnie i mojego brachola usadzili z naszymi osobami towarzyszącymi przy stole gdzie średnia wieku wynosiła 60 lat (oprócz nas najmłodszym towarzystwem przy stole byli moi 40-letni rodzice). Ogólnie się tak ubawiłam, że hoho... Przez pierwsze 3 godziny imprezy jak tylko młodzi się zbliżali same "k" mi się cisnęły na usta i naprawdę mają szczęście, że nie podeszli zagadać jak się podoba, bo bym zrobiła aferę i popsuła im wesele o głupotę tak naprawdę. Ale strasznie mnie ta głupota wkurzyła i jeśli będą u nas podpisywane miejsca, to usadzę ich obok mojego dziadka, który na pewno będzie gadał o polityce, radiu maryja i historii oraz o tym, że młodzi ludzie bardzo szybko uzależniają się od alkoholu podczas każdego podnoszenia kieliszka A wolałabym uniknąć takich złośliwości z mojej strony, więc prawdopodobnie nie będziemy podpisywać.

A że tak zapytam... miło by Ci było, gdyby Tobie na Twoim weselu ktoś zrobił awanturę o to, że ma złe w jego mniemaniu miejsce przy stole? A pomysł "odpłacania" sadzaniem koło dziadka to... no sorry
Ja od wczoraj wiem jaką cholernie ciężką sprawą jest rozlokowanie gości przy stole,bo właśnie tego dokonałam i pozostaje mi mieć nadzieję, że nie trafi mi się obrażony na cały świat gość, któremu krzesełko nie będzie pasować a już tak to jest, że NIGDY nie ma 100% zadowolonych.

[happy2gether]

my na 100% będziemy mieli winietki, bo bylam na weselu, gdzie goście tak szybko usiedli, że rodzice PM nie mieli gdzie się podziać :/

[lasoa]

my tez bedziemy miec karteczki

[lusesita23]

Napisane przez happy2gether

my na 100% będziemy mieli winietki, bo bylam na weselu, gdzie goście tak szybko usiedli, że rodzice PM nie mieli gdzie się podziać :/

o masakra

i zgadzam sie z Ju,ze trzeba z glowa usadzac i co najwazniejsze-znac dobrze gosci

ale bylam na jednym "winietkowym"weselu,g dzie posadzili nas z rodzicami-srednio byly zachwyceni

[raingirl]

Napisane przez lusesita23

i zgadzam sie z Ju,ze trzeba z glowa usadzac i co najwazniejsze-znac dobrze gosci

ale bylam na jednym "winietkowym"weselu,g dzie posadzili nas z rodzicami-srednio byly zachwyceni

I dlatego ja spędziłam w sumie około 3 godziny na usadzaniu raptem 60 osób lepiej już by nie dało rady, zważyszy na pewne okoliczności.

[happy2gether]

kurde kiedy mi się ta bateria naładuje... chcę Wam pokazać zapro

[jusztyska]

Napisane przez lasoa

jeszcze nie myslalam gdzie kogo będę układać, a Wy macie to juz zaplanowane ?

ja mniej więcej wiem jak stoły ustawimy i gdzie będą młodsi wiekiem siedzieć, a gdzie starsiejsi :P a dokładniej, to będę w sierpniu myslała:P

Napisane przez lusesita23

my przez SMSa sie pozalismy
a na zywo spotkalismy sie p o3 miechach a tez mieskzamy od siebie 7km

my też przez smsa a spotkaliśmy się po, uwaga: 6,5 roku lol ogólnie zakręcona to była historia

[XxXJuSstiii]

Napisane przez raingirl

I dlatego ja spędziłam w sumie około 3 godziny na usadzaniu raptem 60 osób lepiej już by nie dało rady, zważyszy na pewne okoliczności.

My też mamy 60 osób aż się boję