Raz jest synek, raz córeczka - wiosną wskoczą do wózeczka! Mamusie maj-czerwiec 2011

[vanes]

Napisane przez andziot

zajrzałam na wątek
ale nic grzecznie nie pisałam ...
choć kusi

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

zobaczcie TO

oj racja kusi kusi

hehe ale słodkie zdjęcie

[Siasiek]

Napisane przez andziot

zajrzałam na wątek
ale nic grzecznie nie pisałam ...
choć kusi

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

zobaczcie TO

O klub chodziło??

Młody też lubi arbuzy ale musi mieć wykrojony i pestki wyciągnięte...

Dobra już wiem...ja to chyba śpię już.

[andziot]

Napisane przez Siasiek

Młody też lubi arbuzy ale musi mieć wykrojony i pestki wyciągnięte...

wyciągasz mu wszystkie pestki ??????????
dobra z Ciebie mamuśka

[vanes]

Napisane przez andziot

wyciągasz mu wszystkie pestki ??????????
dobra z Ciebie mamuśka

patrzcie patrzcie jak się stara ciekawe co by było gdyby musiała wyciągać pestki z kiwi

[Siasiek]

Napisane przez andziot

wyciągasz mu wszystkie pestki ??????????
dobra z Ciebie mamuśka

Inaczej nie zje więc muszę. Ale arbuzy tylko w sezonie to nie ma tak źle

[andziot]

znalazłam cos gorszego

oooo

[Siasiek]

Napisane przez vanes

patrzcie patrzcie jak się stara ciekawe co by było gdyby musiała wyciągać pestki z kiwi

Z kiwi wytłumaczyłam tak, że te czarne punkciki to witaminki

[andziot]

siasiek genialne !!!

[violisia]

i jestem znowu ja

Napisane przez caffelate05

Cześć dziewczyny!
Wpadłam Wam się pożalić co też dziś zrobiłam za numer na obciążeniu glukozą.
Wszystko było fajnie na poczatku, Pani zrobiła mi roztwór do picia, wcisnęła cytrynę (u nas w Medicoverze pozwalają) wypiłam, stwierdziłam, że nawet smaczne, taka przesłodzona lemoniadka.
Potem sobie siedzieliśmy z Tżtem na kanapie, rozmawialiśmy. Było ok. przez 30 minut. I się zaczęło. Spociłam się cała, czułam się jak z waty, ciemność przed oczami, mdłości, mega osłabienie. Myślałam, że zemdleję. Tż mnie uspokajał, oddychałam sobie spokojnie a on mnie bajerował opowieściami. Przeszło. Potem jeszcze 2x powtórzyło się to samo.
Minęła prawie godzina. Już siedziałam pod gabinetem czekając aż wyjdzie pacjent. I zrobiło mi się tak niedobrze, że ledwo zdążyłam dobiec do wc. Zwymiotowałam wszystko
Krew niby mi pobrali, ale pielęgniarka dzwoniła do laboratorium i tam dwie osoby jej powiedziały, że z badania nici i ta próbka do niczego się nie nada. Potem jeszcze konsultacja z położną (w medicoverze jest taki dyżurujący zespół ginekologiczny) i ona powiedziała to samo Mają jeszcze skonsultować z moim lekarzem i on podejmie decyzję co dalej.
A Julek wariował po tej glukozie niesamowicie i kopał gdzie tylko się dało - chyba mu też się nie podobało.

bidulka, mnie to czeka w przyszlym tygodniu ta glukoza, jutro ide na ponowny wynik moczu ehh mam nadzieje ze te bakterie to tylko byly spowodowane zlym pobraniem probki i juz wszystko ok..

Napisane przez Aliczka88

A co do porodu to ja też sie narazie nie boje i myśle, że jak zaczną się skurcze to na spokojnie przetrzymam i zdążę wziąć kąpiel i sie przygotować..... Tak mi sie wydaje
A wyglądac to pewnie bedzie inaczej hahaha Pierwszy surcz a ja już z torbą na kolanach w samochodzie

taaaaa, ja tez sie nie oje porodu, boje sie raczej tych dni po..

a jak sie skurcze zaczna to z torba w samochod, nie nie, ja juz pewnie bede spala w samochodzie:P hehe ze strachu:P

Napisane przez Catia88

co do pępka to ja już od daaawna mam wypukły na maksa... i tak jakby jego obwódka jest ciemniejsza.
Niestety Kasia,czekają nas załatwienia związane ze zmianą nazwiska itd:/ ja aktualnie czekam na odbiór dowodu osobistego bo narazie tylko tyle zmieniłam. Kiedys bedzie trzeba wymienić prawko i musze iść do banku żeby mi nazwisko zmienili.

ehhh a ja sie mega wkurzam ze w urzdach itp nie ma kasy dla ciezarnych..

i szlag mnie trafia jak w marketach sa kasy dla ciezarnych,a tam w kolejce 4 chlopow z zakupami, nigdy przed ciaza nie wchodzilam w te punkty, bo to tak jak stanac na parkingu w miejscu dla inwalidow.. jak cos jest oznaczone to tez temu ma sluzyc.., w rezultacie wybieram teraz kasy gdzie najmniej jest ludzi, bo w tych dzieciowych to zawsze full..

Napisane przez listopadowa80

Catia - oj 13 maja to i ja nie chciałabym urodzić. Niby w pecha nie wierzę, ale kto to wie. Zresztą w każdy piątek 13-tego czuję się lekko nieswojo

a ja mam termin na 12 maja, chcialabym rodzic 13maja dla mnie 13 zawsze sa mega szczesliwe

ale sadze ze rozpakuje sie na poczatku maja

Lolka1212- dokladnie ja ostatnio chcialam w tesco kupic cudna kurteczke byla posezonowa wyprzedaż za 17zl, ciepla na jesien, nawet na zime, od srodka ocieplana polarem, ale zaluje teraz ze nie kupilam ale mialam chwilowe zacmienie, i nie wzielam.. BO PRZECIEZ KIEDY TAM BEDZIE JESIEN..jakbym przekonana byla ze dziecko mi bedzie w body chodzilo w zime:P

eweska chlopaczki masz duze juz, teraz sie oszczedzaj kochana i widzisz cien nadzieji jest na core

Kwiatecek nie martw sie, ja mialam brzusio juz od 3 miesiaca jak pileczka, a kumpela teraz ma taki w 5 miesiacu jak ja w 3

Napisane przez vanes

a mam do was pytanie z serii głupich no ale musicie mi to wybczyć
czy wy też macie taką jakby dziurę między żebrami na ok1,5cm?? dziś dopiero to zauważyłam i nie wiem co o tym myśleć

nie wiem o co chodzi.. ?? z ta dziorka miedzy zebrami


A ja poluje na lozeczko, chce taki: widzialm na zywo i bardzo fajne, a teraz chce poszukac drugie jakie mi sie podobalo:

http://allegro.pl/promocja-lozeczko-...412648412.html

[andziot]

violisia bardzo ładne łóżeczko takie delikatne przez te zdobienia


zauważyłyście że żadna nie mówi, że urodzi po terminie
wszystkie mówią że wcześniej się rozpakują
heheh
zobaczymy

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

sama mam nastukać tych 200 postów ????????????????
się pytam !!!
wracać !!

[Siasiek]

Napisane przez andziot

violisia bardzo ładne łóżeczko takie delikatne przez te zdobienia


zauważyłyście że żadna nie mówi, że urodzi po terminie
wszystkie mówią że wcześniej się rozpakują
heheh
zobaczymy

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

sama mam nastukać tych 200 postów ????????????????
się pytam !!!
wracać !!

Dokładnie to samo miałam napisać, że wszystkie takie pewne a jak przyjdzie co do czego to będą czekać na ten dzień bo nie będzie wiadomo kiedy
Ja się nie odzywam bo już raz było po... teraz mi tak Tż wmawia, że mogę przed świętami urodzić. Chodzę do takiego lekarza który na ostatniej wizycie dobrze się stara by była faktycznie ostatnia

Ale na młodego nie było siły po (nie pamiętam dokładnie) 4-5 dniach w szpitalu urodziłam.

[Eve1603]

Napisane przez 24kasia86

Eve1603
mam nadzieje ze nie bede panikowac przy dziecku, chce mu/jej dac duzo milosci i mam nadzieje ze to wystarczy ja chwilowo za duzo nie kupilam maluszkowi i strasznie jestem ciekawa twojej wyprawki do porodu???
u mnie tak samo, w Łodzi nie mam nikogo i pewnie niejedne zakupy dzidzius spedzi z nami, albo Tż sam pojedzie...chociaz jestem za tym zeby byc w trojeczke Tż duzo pracuje i chce zeby spedzal pozniej z nami jak najwiecej czasu- trudno jezeli ma byc to na zakupach...
W sklepach handlowych rzadko bywam, wole bazary, rynki zawsze taniej i szybciej... galerie itp mnie nie bawia

Ja wyprawki nie planuje bo mam wszystko czego mi potrzeba, tzn. musze kupic drugie lozeczko i nowy wozek, no i jesli sie potwierdzi dziewczynka, to kilka dziewczynkowych ubranek i pieluszki newborn, a reszta jest w domu.

Napisane przez Mango08

Dziewczyny słyszałyście może o wózkach firmy Quinny, wczoraj przelotem minęłam taki i wyglądał całkiem fajnie, ale nigdy wcześniej nie spotkałam się z opiniami na jego temat.

Bardzo popularne na wyspach, mamy tu jeszcze icandy - chyba najwyzsza polka wozkowa.

Napisane przez mary poziomkowa

Jeszcze w sprawie tych wszelkich Emolium i Oilatum. Wiem, że i tak zrobicie, jak uważacie, natomiast napiszę moje zdanie i NOŁ OFĘS, ok?

Uważam, że nie ma potrzeby od razu stosować do kąpieli tych kosmetyków. I tak zamierzamy używać czegoś do mycia, jakieś Nivea, Babydream etc., a one nie mają aż takich właściwości wysuszających, potem na to balsam/oliwka, na pupę Linomag/Alantan, więc skóra będzie nawilżona i odżywiona. Nie ma co przyzwyczajać jej do mocniejszych preparatów.

Moim zdaniem Oilatum, Emolium, Oillan powinno się stosować dopiero w razie jakichś wysypek, wysuszenia, AZS, a tak nie ma potrzeby.

Ale to moje zdanie i tak, o.

popieram i podpisuje sie pod tym

Napisane przez ddaaiissyy

Dziewczynki a jak cos slicznego jest np w promocji, ale rozmiar jest powiedzmy 74 czy 82... to kupujecie ?? Czy poki co tylko 56 i 62 ?

teraz jeszcz nie kupuje bo plec nie jest pewna, ale z Olkiem kupowalam na zapas, ledwo sie urodzil, a juz mial pelna szafe na 3 lata Jeszcze w ciazy (w grudniu) kupilam mu boski kozuszek na nastepna zime


Cos dzisiaj nie mam weny, wpadlam tylko na momencik i juz mnie nie ma

[Dziewczonka]

Napisane przez mazianka81

Eweska kochana jak Twoje maluszki taakie juz duze,to mój jest taaaki maciupki???
Kurcze nie za mały??
teraz mam doła
Ale ciesze sie,ze Twoje dzieciaczki zdrowiutkie i moze faktycznie tam jest dziewuszka ???

Mazianka super, że po wizycie , a waga maluszka się nie przejmuj, dzieciaczki różnie rosną, ostatnio któraś z dziewczyn dawała fajną rozpiskę jakie są rozbieżności . A ta szyjka jeżeli jest to długośc wybadana palcami na samolocie to 2,5 cm to wcale nie mało, no chyba, że to łącznie z tą widzianą na usg

Ja jutro jadę na standardowe badania mocz, morfologia, CRP no i niestety nieszczęsna glukoza , tak się boję tego badania po waszych opowieściach, że aż

[agus87]

Napisane przez andziot

zajrzałam na wątek
ale nic grzecznie nie pisałam ...
choć kusi

---------- Dopisano o 21:47 ---------- Poprzedni post napisano o 21:44 ----------

zobaczcie TO

ja kce arbuzaaa

[andziot]

Napisane przez Eve1603

Ja wyprawki nie planuje bo mam wszystko czego mi potrzeba, tzn. musze kupic drugie lozeczko i nowy wozek, no i jesli sie potwierdzi dziewczynka, to kilka dziewczynkowych ubranek i pieluszki newborn, a reszta jest w domu.

też jakoś wyprawki nie planuje,
tylko łóżeczko dla Zosi ( to chyba najdroższe)
no i parę rzeczy do szpitala
reszta jest ...

trochę może ciuszków po promocyjnych cenach
jak zajmę się przeglądaniem tego po Zośce to wkleję Wam fotki co fajniejszych rzeczy, bo ja sama w szoku byłam jak niektóre zobaczyłam, bo nawet nie pamiętałam że coś takiego miała

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------

Napisane przez Dziewczonka

Ja jutro jadę na standardowe badania mocz, morfologia, CRP no i niestety nieszczęsna glukoza , tak się boję tego badania po waszych opowieściach, że aż

będzie dobrze, tylko się nie nakręcaj juz

[violisia]

Napisane przez andziot

violisia bardzo ładne łóżeczko takie delikatne przez te zdobienia


zauważyłyście że żadna nie mówi, że urodzi po terminie
wszystkie mówią że wcześniej się rozpakują
heheh
zobaczymy

---------- Dopisano o 22:37 ---------- Poprzedni post napisano o 22:35 ----------

sama mam nastukać tych 200 postów ????????????????
się pytam !!!
wracać !!

dokladnie pustki tuu..

ja tam raczej nie chce poterminowego czekania:P

Napisane przez Siasiek

Dokładnie to samo miałam napisać, że wszystkie takie pewne a jak przyjdzie co do czego to będą czekać na ten dzień bo nie będzie wiadomo kiedy
Ja się nie odzywam bo już raz było po... teraz mi tak Tż wmawia, że mogę przed świętami urodzić. Chodzę do takiego lekarza który na ostatniej wizycie dobrze się stara by była faktycznie ostatnia

Ale na młodego nie było siły po (nie pamiętam dokładnie) 4-5 dniach w szpitalu urodziłam.

tzn???????????

[Dziewczonka]

Napisane przez andziot

będzie dobrze, tylko się nie nakręcaj juz

Staram się kochana jak mogę tylko nie bij, psychicznie już leże, to fizycznie mnie oszczędź

[andziot]

Napisane przez Dziewczonka

Staram się kochana jak mogę tylko nie bij, psychicznie już leże, to fizycznie mnie oszczędź

to było z miłości

[Eve1603]

Napisane przez andziot

też jakoś wyprawki nie planuje,
tylko łóżeczko dla Zosi ( to chyba najdroższe)
no i parę rzeczy do szpitala
reszta jest ...

trochę może ciuszków po promocyjnych cenach
jak zajmę się przeglądaniem tego po Zośce to wkleję Wam fotki co fajniejszych rzeczy, bo ja sama w szoku byłam jak niektóre zobaczyłam, bo nawet nie pamiętałam że coś takiego miała

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:50 ----------



będzie dobrze, tylko się nie nakręcaj juz

Ja kompletnie zeswirowalam z kupowaniem ubran dla Olka, w ktorym s momencie sie okazalo, ze ma ok. 40 bodziakow z dlugim rekawem w tym samym rozmiarze a t-shirtow mial taka mase, ze bralam z szafy, pozniej wedrowalo to do prania i na sterte do prasowania, sterta rosla, w szafie powoli robilo sie pusto i jak sie wzielam za prasowanie, to sie okazalo, ze ten rozmiar jets juz nieaktualny zalozyl raz kazda z koszulek no, ale wlasciwie to sie sama sobie az tak nie dziwie, duzo rzeczy kupowalam po 50centow albo 1-2 euro, a to niemal tak jakby w Polsce placic 1 zl za ciuch.
Duzo rzeczy wyslalam kolezance, ale te ladniejsze zostawilam w razie chlopca, wiec czekaja a w sklepach sukieneczki kusza

Fakt, zapomnialam o rzeczach do szpitala, no ale tego duzo nie ma.

[Siasiek]

Napisane przez violisia

dokladnie pustki tuu..

ja tam raczej nie chce poterminowego czekania:P

tzn???????????

Słyszałam o masażu szyjki od koleżanek.
A sama na własnej skórze przeżyłam krwawe badanie z jego ręki w szpitalu...wtedy nie byłam jego pacjentką.

[Eve1603]

Napisane przez Siasiek

Słyszałam o masażu szyjki od koleżanek.
A sama na własnej skórze przeżyłam krwawe badanie z jego ręki w szpitalu...wtedy nie byłam jego pacjentką.

Nikomu nie zycze masazu szyjki choc niektore twierdza, ze nawet nie wiedzialy kiedy, ja sie darlam na caly szpital, tylko, ze przy podaniu zelu tez sie darlam a przy przebijaniu pecherza dali mi gaz bo bym zwiala z lozka, a to podobno nie ma prawa bolec

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:10 ----------

Zapomnialam dodac, ze Olek urodzil sie 9 dni po terminie, po wielu daremnych probach wywolania porodu, zaczeli wywolywac w poniedzialek, az w koncu zrobili cesarke w czwartek wieczorem Skurcze juz nawet mialam , ale rozwarcie tkwilo na 2 cm

[andziot]

dobra
cienko dziś nam idzie
więc ja passuje i idę lulu

jutro dobrniecie do końca pewnie beze mnie,
ale pamiętajcie o mnie i dzidzi w okolicach 12godz

trzymajcie kciuki za nas


DOBRANOC

[Siasiek]

Napisane przez Eve1603

Nikomu nie zycze masazu szyjki choc niektore twierdza, ze nawet nie wiedzialy kiedy, ja sie darlam na caly szpital, tylko, ze przy podaniu zelu tez sie darlam a przy przebijaniu pecherza dali mi gaz bo bym zwiala z lozka, a to podobno nie ma prawa bolec

A może jesteś mało odporna na ból ???
Bo ja faktycznie nie czułam masażu (też miałam w szpitalu), pęcherz też mi przebijali i poczułam tylko jak fajnie ciepło się zrobiło jakbym się zsiurała

Ale ja to hardcorek jestem, dałam sobie porysować połowę pleców na żywca, i to w czasie miesiączki

---------- Dopisano o 23:20 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez andziot

dobra
cienko dziś nam idzie
więc ja passuje i idę lulu

jutro dobrniecie do końca pewnie beze mnie,
ale pamiętajcie o mnie i dzidzi w okolicach 12godz

trzymajcie kciuki za nas


DOBRANOC

Będziemy pamiętać
Dobranoc.

[Eve1603]

Napisane przez Siasiek

A może jesteś mało odporna na ból ???
Bo ja faktycznie nie czułam masażu (też miałam w szpitalu), pęcherz też mi przebijali i poczułam tylko jak fajnie ciepło się zrobiło jakbym się zsiurała

Ale ja to hardcorek jestem, dałam sobie porysować połowę pleców na żywca, i to w czasie miesiączki

sama nie wiem skurcze porodowe, ktore mialam byly juz na koncu skali, a ja czulam to jak silne bole okresowe i prawde mowiac nie specjalnie mnie to ruszalo, ale masaz i przebijanie wspominam jako najwieksza torture w zyciu Kiedys czytalam, ze przebijanie pecherza przy braku rozwarcia moze byc bolesne, wiec moze to o to chodzilo - nie wiem naprawde.

[Siasiek]

Napisane przez Eve1603

sama nie wiem skurcze porodowe, ktore mialam byly juz na koncu skali, a ja czulam to jak silne bole okresowe i prawde mowiac nie specjalnie mnie to ruszalo, ale masaz i przebijanie wspominam jako najwieksza torture w zyciu Kiedys czytalam, ze przebijanie pecherza przy braku rozwarcia moze byc bolesne, wiec moze to o to chodzilo - nie wiem naprawde.

Każdy niestety jest inny i poród tak samo. Koleżanka mi opowiadała jak łóżko gryzła bo miała takie bóle, bóle pleców, że cały kręgosłup ją przy skurczach "bolał"...

Dobra to ja też już znikam, dobrej nocy Wam życzę

[matallewar]

Dziewczyny, straszne jesteście! Nie było mnie jeden dzień i LEDWO Was doczytałam...

W nocy albo mi się śniło, że mi brzuch twardnieje, albo rzeczywiście tak było i cholera nie wiem

Zaczęłam też liczyć ruchy maluszka, ale wychodzi mi 10 ruchów na 10 minut, a teoretycznie średnia to 30 minut :P Małe "adhd"? :P

Coś jeszcze miałam Wam napisać, ale nie wiem co... zmęczona jestem, dopiero niedawno wróciliśmy, a trzeba było wstać po 6 zaraz

Uciekam spać, widzę, że i tak już prawie nikogo nie ma, a mnie jutro czeka wycieczka na uczelnię, bo moja pani promotor ma do mnie pretensje w kwestii mojej magisterki przecież się nie roztroję... ciąża, praca i studia (0 tż i domu nie wspominając) to za dużo jak na jedną małą kobietę, a do tego jeszcze mnie gonią i denerwują magisterką

[andziot]

właśnie w radio usłyszałam że chłopcy rodza się częściej tam gdzie jest chłodno
ciekawa koncepcja


no to idę do pracy
i później do lekarza ...
może mężulek do mnie dobije i zobaczy maleństwo





zobaczymy się na nowym wątku,
więc tu już się żegnam

[MoniaK]

Dzieńdoberek

Eweska, wow Twoje chłopaki to już kawał faceta świetne wieści

Napisane przez Kwiatecek

Mi dzis siostra dowalila, ze jej kolezanka w 4 miesiacu ma wiekszy brzuch od mego, teraz naprawde zaczynam sie martwic, wiem,ze jest maly jak na ten czas kazdy to mowi, teraz zaczynam sie martwic czy moj maly wystarczajaco przybiera na wadze.

daj spokój przecież wielkość dziecka nie zależy od wielkości brzucha; jeśli lekarz mówi, że jest dobrze to jest, więc po co się samemu nakręcać Ja tam się w sumie cieszę że mam mały brzuch

Napisane przez andziot

już się oporządziłam
meżu nie chciał mi pomóc
to postanowiłam że korzystał nie będzie

[anulinka2009]

Witam mamuśki z rana

Wieczorem przeżyłam "zgagę-gigant" Nie pomagały żadne domowe sposoby: migdały, skórka z chleba, mleko. To ostatnie przyniosło małą ulgę, ale na krótko. Muszę sobie kupić w końcu rennie, bo dłużej tak nie pociągnę
Ja wybieram się na glukozę w pt.
Od paru dni staram się psychicznie nastawić na to badanie.

Miłego dnia dziewczyny.

[moria44]

Cześć baby

No proszę zdążyłam a bałam się, że znów się rozgadacie a tu większość poszła grzecznie spać przed 22

Wczoraj testowałam internet w moim telefonie i próbowałam się na wizaż wbić, co by ze szpitala posty wysyłać ale coś opornie szło. OVI mi pisało, coś o jakiejś aplikacji do for. Zna któraś z Was coś godnego polecenia?

Eweska zaczynamy III trymestr Wyraźnie poczułam to dziś w nocy gdy budziłam się przy każdym przewalaniu z boku na bok

Napisane przez andziot

(...)no to idę do pracy
i później do lekarza ...

za wizytkę

Napisane przez MoniaK

(...)
daj spokój przecież wielkość dziecka nie zależy od wielkości brzucha; jeśli lekarz mówi, że jest dobrze to jest(...)

Dokładnie

---------- Dopisano o 08:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:19 ----------

Napisane przez anulinka2009

Wieczorem przeżyłam "zgagę-gigant" Nie pomagały żadne domowe sposoby: migdały, skórka z chleba, mleko. To ostatnie przyniosło małą ulgę, ale na krótko. Muszę sobie kupić w końcu rennie, bo dłużej tak nie pociągnę

anulinko kup koniecznie "renię" Mój ginek mówił, że można spokojnie brać 2 tabletki dziennie. W poradniku "W oczekiwaniu na dziecko" też piszą, że to lek bezpieczny, w dodatku dostarcza nam wapnia więc nie ma się co bać, tym bardziej gdy mocno męczy

A glukoza wcale nie jest zła, naprawdę Trzeba się tylko mocno skupić aby nie puścić pawką lub nie zemdleć więc od razu poszukaj sobie dobrego punktu na picie, wygodnego krzesła, ławki, weź jakieś gazetki do czytania aby myśli odciągać od wibrowania w żołądku i dasz radę

Do tego, po glukozie dzidzie w brzuszkach szaleją i to jest bardzo motywujące uczucie