Ekskluzywny Klub "Stojące nad grobem" - dla "starych" 25. i więcej latek

[Eva ID]

Napisane przez Malla

Jak umrzeć, to tam A to skierowanie ma jakąś datę ważności?

Dożywotnią Skarbie, Dożywotnią Datę Ważności

[Sephinrot]

Napisane przez badymka

Praca którą ktoś docenia jednak poprawia humor.
Wyjechałam z domu na 3 dni pomóc w bibliotece, w której miałam i będę miała staż.
Kobiety nie wyrabiają bo doszło im 15 h pracy w tygodniu. Tutaj czuję, że się do czegoś przydaję, bo w domu to nie koniecznie.
Odwykłam od biegania z tonami książek i pewnie jutro będą zakwasy, ale i tak jestem szczęśliwa bo robię to co kocham.
3 dni odpoczynku od życia.

Sephi wspieramy Cię myślami

thx,każde wsparcie się przyda
praca w bibliotece,chociażby na stażu moje marzenie.Aż żałuję,że wybrałam inne studia.
dobrze,że Ci się humor poprawił,oby jak najdłużej

Napisane przez Malla

Życzę pomyślnego rozwinięcia spraw

dziękuję

nie mam w zwyczaju się żalić,ale nagle tyle rzeczy zwaliło mi się na głowę ....ehhh, cóż, trzeba się wziąć w garść,wydobyć odwagę i mieć plan...

dzis pierwszy raz od ładnych kilku lat jadłam gorący kubek (co za świństwo) i hamburgera,który smakował tak,że miałam na końcu języka pytanie : Czy jest w nim odrobina szczura?(nie żebym szczura kiedyś jadła)

[Kasza Manna]

Sephi, też kiedyś o tym marzyłam (achhhh, tyle książek do przeczytania )
Badymko, buzia do góry


Wszystkim babinkom dzień dobry i dobranoc, dziś wyjątkowo trochę szybciej, bo jutro obowiązki wzywają...

[Eva ID]

Kasza, zdecydowanie żyjesz w innej strefie czasowej

Wg mojej idziesz spać we Wtorek o 8:00 rano, czyli dajmy na to w Kingston jest Poniedziałek 23:00 pomyśl o wyjeździe


Badymka, trzymam kciuki
Praca w Bibliotece od czasów filmu Mumia zawsze mi się kojarzy z tymi przewracającymi się półkami efektem domina piękna scena.


Sephi... z nomen omen "publicznej" jadłodajni był ten hamburger?


Miłego dnia staruszki.

[mww]

Dzień Dobry

Jestem w pracy i kolezanka opowiada mi co się działo jak mnie nie było.. A ja rano jestem zaspana i najlepiej jak nikt się do mnie nie oddzywa, bo i tak rejestruje co któreś słowo...

[Malla]

Napisane przez Eva ID

Praca w Bibliotece od czasów filmu Mumia zawsze mi się kojarzy z tymi przewracającymi się półkami efektem domina piękna scena.

Wtedy szybciej wchodzą do głowy

[Sephinrot]

Napisane przez Eva ID

Sephi... z nomen omen "publicznej" jadłodajni był ten hamburger?

hamburger był z budki hamburgerowej
i wychodził pół nocy ze mnie
zdycham,a znowu muszę być do wieczora w robocie

miłego dzionka

[dzinek]

Sephi pozal sie ciutke ,bedzie dobrze
kazda sie wezmie w garsc i niezle z nas piachy beda

ja znam tylko jedno dobre miejsce z hamburgerami niestety mile swietlne
odemnie

Kasza dobrego spania

trzymam Badymka

[olla74]

Napisane przez Sephinrot

hamburger był z budki hamburgerowej
i wychodził pół nocy ze mnie
zdycham,a znowu muszę być do wieczora w robocie

miłego dzionka

A ja ostatnio z rodzinką pochłonęłam hanbugera w prawdziwym MC Donaldzie. Był nawet, nawet. Ale tak to jest jak się chodzi do tego przybytku 4 razy w roku . WTedy smakuje.

Pada śnieg. I zasypało drogi.

[badymka]

Dzisiaj zapierdzielam od 9. Jak o 8 jadlam śniadanie tak dopiero jem coś na kształt 2 śniadania, a siedzę tu do 19. Lubie to naprawdę tylko już padłam z głodu. Nie wiem jak dyrektorka sama by do ogarneła. Widać jakie "kwiatki" w kartach czytelników są jak była sama ale powoli naprostowuję

Malla nie ma szansy nawet na 1/4 etatu bo poprzedni wójt uważał że w bibliotece się nic nie robi i obciął etatówkę z 2 na 1 1/2. Jakby nawet obecny się zgodził na przywrócenie tej połówki to dodałby pół tej pani która ma 1/2, a nie dawał kolejnego pracownika Co moim zdaniem jest błędem bo co innego 2 pracowników każdy po etacie, a co innego 3. Można inaczej rozłożyć dyżury itd. No ale dopóki biblioteka może brać stażystów, za których płaci urząd pracy, to wójt się nie zgodzi na przywrócenie 2 etatów. Paranoja

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:46 ----------

Sephi znam ten ból. Nie jem fastfoodów wcale, już wolę głodować. No chyba że tego fastfooda sama zrobię lub ktoś komu ufam.
Polecam kielonek czystej z pieprzem

[Kasza Manna]

Dzinek, jakiego spania jak ja już niedługo muszę wychodziiiiiić z domuuuuu .

Eva - przemyślę to

[dzinek]

Kasza gdzie Ty?
wyszla po papierosy i nie wrocila
co bys chciala za rozyk z wymianki

Musze nadac sprawie bieg a odkladam i odkladam a jurtro ostatni dzien
bata mi trzeba

[Sephinrot]

dzinek proszę bardzo i jeszcze

[kurczak Wolf]

Napisane przez Sephinrot

wszystkie czekające na karty uprzedzam,że nie wiem czy się wyrobie w tym tygodniu z czymkolwiek, bo skomplikowały mi się niektóre sprawy i czasu brak, także przepraszam Was bardzo będę wysyłać PW w miarę możliwości .

Spokojnie Najpierw ureguluj swoje sprawy Oby poszło, jak z płatka

Napisane przez badymka

Praca którą ktoś docenia jednak poprawia humor.
Wyjechałam z domu na 3 dni pomóc w bibliotece, w której miałam i będę miała staż.
Kobiety nie wyrabiają bo doszło im 15 h pracy w tygodniu. Tutaj czuję, że się do czegoś przydaję, bo w domu to nie koniecznie.
Odwykłam od biegania z tonami książek i pewnie jutro będą zakwasy, ale i tak jestem szczęśliwa bo robię to co kocham.
3 dni odpoczynku od życia.

O matko... biblioteka... uwielbiam... zapach książek... (ale nie przyznam się głośno, że mam fatalna wadę - przetrzymuję ksiażki - ale to chyba z zachłanności - jakoś nie mogę tych książek spokojnie "oddać"... )

Napisane przez Sephinrot

dzis pierwszy raz od ładnych kilku lat jadłam gorący kubek (co za świństwo) i hamburgera,który smakował tak,że miałam na końcu języka pytanie : Czy jest w nim odrobina szczura?(nie żebym szczura kiedyś jadła)

A ja raz na ruski rok lubię takie świństwo zjeść - tyle, że z fast foodami trzeba baaardzo ostrożnie - najlepiej ze sprawdzonego miejsca (kurczę, nie pamiętam, kiedy jadłam ostatnio hamburgera - pewnie latem)

Napisane przez Sephinrot

hamburger był z budki hamburgerowej
i wychodził pół nocy ze mnie
zdycham,a znowu muszę być do wieczora w robocie

miłego dzionka

o matko... No to faktycznie - jadłodajnia - pierwsza klasa...

Napisane przez olla74

A ja ostatnio z rodzinką pochłonęłam hanbugera w prawdziwym MC Donaldzie. Był nawet, nawet. Ale tak to jest jak się chodzi do tego przybytku 4 razy w roku . WTedy smakuje.

Ja raczej unikam... no chyba, że jakoś wyjazdowo z dzieckiem - punkt żywieniowy Bo te miniporcje ledwo łechtają mój żołądek No i zdaję sobie sprawę ze składu...

Napisane przez badymka

Malla nie ma szansy nawet na 1/4 etatu bo poprzedni wójt uważał że w bibliotece się nic nie robi i obciął etatówkę z 2 na 1 1/2. Jakby nawet obecny się zgodził na przywrócenie tej połówki to dodałby pół tej pani która ma 1/2, a nie dawał kolejnego pracownika Co moim zdaniem jest błędem bo co innego 2 pracowników każdy po etacie, a co innego 3. Można inaczej rozłożyć dyżury itd. No ale dopóki biblioteka może brać stażystów, za których płaci urząd pracy, to wójt się nie zgodzi na przywrócenie 2 etatów. Paranoja

jak ja to uwielbiam... jak ktoś, kto komletnie nie zna specyfiki jakiegoś zawodu rzuca takimi stwierdzeniami... Normalnie szlag mnie trafia... Z doświadczenia - widzę, że to są najczęściej osoby, którym się nie chce wykonywać własnych obowiazkow i jak coś już zrobią, to są straszenie "zmęczeni i poszkodowani"... no a na kimś trzeba się wyładować... no więc - jak ktoś nie buduje widocznych gołym okiem budowli albo nie kopie rowów w deszczu i błocie - to znaczy, ze nic nie robi
ufff... wyładowałam się... (od kilku lat walczę z takimi wszechwiedzącymi osobami )

Napisane przez dzinek

Kasza gdzie Ty?
wyszla po papierosy i nie wrocila

Pewnie wrociła - tylko śpi na progu mieszkania - tam gdzie padła z wyczerpania

A ja mam dzisiaj chcicę na niewiadomo co... właśnie zagryzam kwaśne śledzie nutellą... Za kilka dni idę do gina... mam nadzieję, ze wszystko będzie ok

[Malla]

Kurczaku - ależ to idealne połączenie smakowe!

Kasza nam się wylała?

[Kasza Manna]

Hahahah

Się nie wylała, tylko w czynie społecznym siostrzanych dzieci od wczoraj pilnuje Młodemu wypadła druga jedynka, teraz ma bramkę, aż miło (wrzuciłam sobie jego szczerbate zdjęcie na tapetę telefonu , pochwaliłabym się Wam, ale czyimś to nie wypada ).

Dzinek -no właśnie nie wiem, co masz jakieś propozycje?

[Salomeasoul]

Dzień dobry
Trafiłam tutaj na wątek i postanowiłam przycupnąć, albowiem również należę do tych, które to powinny już testament szykować. Mam 24 lata - w marcu 25. Ćwiara - jak to mówią.
Mój TŻ w styczniu właśnie przekroczył tę zacną granicę i jest już oficjalnie dojrzały, ja będę po prostu stara.

[olla74]

Cześć salome. Choć nie wiem czyś Ty nie za młoda do tych lekko gnijących staruszek.
Zwijam się zaraz, bo odwoże dziecki na platykę ,a potem wpadam na wywiadówki (2 ) i wieczorem tańce. Jak ja to przeżyję???
Kasza -kiedy napletek?
Kurczak- kiedy poród?

Całuję w locie. Pa

[Malla]

Salomea - cóż takiego Cię do nas przyciągnęło prócz wieku? Zamiłowanie do naleweczki?

[kurczak Wolf]

Witaj Salomeasoul

No tak... faceci robią się dojrzalsi (przynajmniej w teorii ) a my - (niby) starsze... szowinizm pełną gębą... Obalamy ten mit, czego dowodem są uczestniczki tego wątku - wszystkie piękne, jędrne i z kompletnym uzębieniem (nikt nie powiedział, że musi być pochodzenia organicznego)

Malla - no dla mnie to może być idealne połaczenie smakowe - a Ty... idź zrób sobie test

Kasza - poczekamy aż nam sie porobią takie bramki... swoją wypada pokazać

Olla - początek lipca
Nie przejmuj się - ja taki maraton mam systematycznie - raz w tygodniu - oczywiście inne zajęcia - ale sens zbliżony Da się wytrzymać - trzeba być "twardym nie miętkim" (to ostatnie przesłanie dotyczy też dziadków )

[badymka]

Napisane przez Salomeasoul

Dzień dobry
Trafiłam tutaj na wątek i postanowiłam przycupnąć, albowiem również należę do tych, które to powinny już testament szykować. Mam 24 lata - w marcu 25. Ćwiara - jak to mówią.
Mój TŻ w styczniu właśnie przekroczył tę zacną granicę i jest już oficjalnie dojrzały, ja będę po prostu stara.

Witaj Jedna z najmłodszych staruszek

[Sephinrot]

hej staruszki witaj Salomeasoul

grrr.....ale mam dziś dzień,stażystka u mnie w firmie pokasowała wyniki sprzedaży za tamten rok i trzeba wszystko odtwarzać masakra...no i siedzę nad tą archiwizacją i nagle przychodzi klient (uwielbiam takich ) i pyta jak w skeczu KMN : -Dzień dobry czy są drzwi? ja zza komputera:-Są on : to poproszę

dla przypomnienia

[Salomeasoul]

Napisane przez olla74

Cześć salome. Choć nie wiem czyś Ty nie za młoda do tych lekko gnijących staruszek.

Ja juz się do testamentu przymierzam a Ty mi mówisz, żem za młoda??

Napisane przez Malla

Salomea - cóż takiego Cię do nas przyciągnęło prócz wieku? Zamiłowanie do naleweczki?

Do naleweczki jak najbardziej, chluśnijmy zatem

Napisane przez kurczak Wolf

No tak... faceci robią się dojrzalsi (przynajmniej w teorii ) a my - (niby) starsze... szowinizm pełną gębą... Obalamy ten mit, czego dowodem są uczestniczki tego wątku - wszystkie piękne, jędrne i z kompletnym uzębieniem (nikt nie powiedział, że musi być pochodzenia organicznego)

Tak, tak... Też myślałam o licówkach Ale to droga zabawa, nie wiem czy się opłaca - w końcu niewiele życia zostało

Napisane przez Sephinrot

hej staruszki witaj Salomeasoul

grrr.....ale mam dziś dzień,stażystka u mnie w firmie pokasowała wyniki sprzedaży za tamten rok i trzeba wszystko odtwarzać masakra...no i siedzę nad tą archiwizacją i nagle przychodzi klient (uwielbiam takich ) i pyta jak w skeczu KMN : -Dzień dobry czy są drzwi? ja zza komputera:-Są on : to poproszę

Uwielbiam ten skecz - uśmiałam się jak tylko zobaczyłam Twego posta

[dzinek]

witam

Napisane przez Sephinrot

dzinek proszę bardzo i jeszcze

dzieki troche pomoglo ale nie do konca jeszcze prosze, mam stresa bo jestem od kogos zalezna w jednej kwesti a przeciagane juz od niedzieli , noz co to jest

Napisane przez Kasza Manna

Hahahah

Się nie wylała, tylko w czynie społecznym siostrzanych dzieci od wczoraj pilnuje Młodemu wypadła druga jedynka, teraz ma bramkę, aż miło (wrzuciłam sobie jego szczerbate zdjęcie na tapetę telefonu , pochwaliłabym się Wam, ale czyimś to nie wypada ).

Dzinek -no właśnie nie wiem, co masz jakieś propozycje?

idealna przerwa na cygaro
to ty po cygara a nie po napletki sie wylalas?

powiedz mi co lubisz to ja Ci dam propozycje

Napisane przez kurczak Wolf

No tak... faceci robią się dojrzalsi (przynajmniej w teorii ) a my - (niby) starsze... szowinizm pełną gębą... Obalamy ten mit, czego dowodem są uczestniczki tego wątku - wszystkie piękne, jędrne i z kompletnym uzębieniem (nikt nie powiedział, że musi być pochodzenia organicznego)


Kasza - poczekamy aż nam sie porobią takie bramki... swoją wypada pokazać

absolutnie nie czekajmy dbajmy ile sie da
jak komus pisana "szuflada" to nie ma mocnych ale sa to sporadyczne przypadki reszta ja sobie sama funduje

[badymka]

Kobity miałam się ustosunkować do wymiany zdań nt zębów ale nie dam rady. W każdym razie mam nadal swoje, łatane ale własne.

Niańczyłam dziś stadko cudzych dzieci przez prawie 5 h w bibliotece w ramach akcji "Ferie w bibliotece" i jestem padnięta. Mam wrażenie, że jestem na to za stara. Co te dzieci teraz jedzą, że mają tyle energii ??
Hasłem dnia były "ryby" więc zanim spisałam oddane książki kazałam znaleźć im bajki o rybach. Potem te bajki czytałam, a następnie rysowaliśmy i malowaliśmy rybki. Grupę miałam od 5- 10 lat więc łatwo nie było. W przerwie rysowania trochę się poruszaliśmy, a na koniec puściłam im "Gdzie jest Nemo". Niestety nie dane mi było posiedzieć te 80 min bo co raz ktoś z maluchów chciał siku.

Drugie śniadanie razem z obiadem zjadłam po 15 jak już sobie poszły. Biorąc pod uwagę to, że pierwsze jadłam o 8 i wydatkowałam znaczną część posiadanej energii życiowej to byłam wściekle głodna.

Uwielbiam pracę w bibliotece ale nie koniecznie z dziećmi. Za chwilę się umyję i padnę do łóżka oglądać ostatni odcinek Housa ponieważ jestem od tego bardzo uzależniona.

Pozdrawiam Was serdecznie, przytulam i buziam z dubeltówki w oba policzki i życzę miłego wieczoru oraz spokojnej nocy

[Kasza Manna]

Też dziś oglądałam (pierwszy raz w życiu ) gdzie jest Nemo

co do napletków - dajcie spokój... Koniec marca dopiero

Dzinek - tak przy ludziach?

Salome- prędzej czy później spróchniejesz Witaj!

[Eva ID]

Napisane przez Kasza Manna

Eva - przemyślę to

Oj, nie Kasza, nie... Przemyśl to nie ta strefa czasowa

Napisane przez Kasza Manna

Też dziś oglądałam (pierwszy raz w życiu ) gdzie jest Nemo

Uwielbiam ten film, a moja ulubiona to jest Dory... uwielbiam gdy mówi w języku Whale czasem tak rozmawiam



Witam Młodzież Salome

[mww]

Cześć

Wracam do normalności po 3 dniach obchodzenia urodzin...
Jutro wizyta batmana i jego pomagierów (zaczynają od 15:30 od mojego mieszkania i mam nadzieję, że zrobią to w 10 minut, bo na 17 muszę dojechać do Poznania)
Miłego dnia

[Malla]

Napisane przez Eva ID

Oj, nie Kasza, nie... Przemyśl to nie ta strefa czasowa

Proszę zostawić moje miasto w spokoju :P

[kurczak Wolf]

Napisane przez badymka

Niańczyłam dziś stadko cudzych dzieci przez prawie 5 h w bibliotece w ramach akcji "Ferie w bibliotece" i jestem padnięta. Mam wrażenie, że jestem na to za stara. Co te dzieci teraz jedzą, że mają tyle energii ??
Hasłem dnia były "ryby" więc zanim spisałam oddane książki kazałam znaleźć im bajki o rybach. Potem te bajki czytałam, a następnie rysowaliśmy i malowaliśmy rybki. Grupę miałam od 5- 10 lat więc łatwo nie było. W przerwie rysowania trochę się poruszaliśmy, a na koniec puściłam im "Gdzie jest Nemo". Niestety nie dane mi było posiedzieć te 80 min bo co raz ktoś z maluchów chciał siku.

To teraz złóżmy hołd paniom przedszkolankom i nauczycielom (którzy podobno "nic nie robią a tylko chcą podwyżek" ) - weźmy jeszcze pod uwagę, że oni muszą większą grupę czegoś nauczyć (swoją drogą - rodzice powinni chyba nauczyć dzieci, jak nalezy zachowywać się w bibliotece )

Napisane przez Kasza Manna

Dzinek - tak przy ludziach?

Wiedziałam, że kogoś to ruszy Mnie ta dubeltówka powiązała się jakoś ze wspomnianą wcześniej strzelbą

Napisane przez mww

Cześć

Wracam do normalności po 3 dniach obchodzenia urodzin...
Jutro wizyta batmana i jego pomagierów (zaczynają od 15:30 od mojego mieszkania i mam nadzieję, że zrobią to w 10 minut, bo na 17 muszę dojechać do Poznania)
Miłego dnia

A kopertkę masz?

Malla - widzę, nowy - tematyczny avek

A ja bym sobie chętnie licóweczkami zgryz wyrównała tu i ówdzie... ale koszt ogromny... mam na bieżąco ważniejsze wydatki... zrobię sobie, jak już będę bogata