Walczymy o nasze marzenia! cz.3

[Tacca]

Napisane przez nadiazloto1

Może Ty będziesz rozmnażała roślinki i sprzedawała

Najpierw muszą mi podrosnąć...

Napisane przez danika

tacca mysle, że dzien bez nerwów mozna zaliczyć do udanych

I ja tak myślę...

[danika]

karolca ojej...ja to jestem straszny len poranny mam na 7.30, jade 10 minut, wstaje 6.30 z wielkim bólem ale ja nie jem sniadania, co w obecnej sytuacji chyba bedzie sie musiało zmienic...

zeby to był maluszek

[nadiazloto1]

Napisane przez danika

Naduś a co ty masz z ta nogą? myslisz, że staw ci sie uszkodził?

Ja się urodziłam z otwartą panewką biodrową-nie wiem którą, muszę mamę spytać. Chodziłam w poduszce ortopedycznej i się domknęła po wielu miesiącach. A teraz czasmi lewy staw mnie napieprza, szarpie mnie coś tam i ja czuję, że to coś w stawie-przy głowicy kości. Nie mogę poleżeć pół godzinki na boku, bo ruszyć nogą nie mogę i skrzypi mi w stawie Staram się dużo siedzieć i chodzić, a jak w dzień leżę to na plecach-tak na pół siedząco, to wtedy mnie nie boli.

[karolca]

Napisane przez nadiazloto1

Ja wracasz do domu to ściągaj stanik, na początku ból nadal będzie ale z czasem przejdzie, a cycki na wolności szybciej przestają boleć, wiem coś o tym

Jak mnie nieraz tak bolą przed @ to kupiłam bardzo dobrze dopasowany stanik... i tak z 75B zrobiło się 65 D. Cóz za ulga i wygoda I moje małe gorszeczki wyglądają całkiem sensownie

[nadiazloto1]

Napisane przez danika

hmmm...nie wpadłam na to ale wydaje mi sie, że bez stanika będą mi bardziej "latać", a schodzenie ze schodów nawet w staniku boli

One bolą od hormonów, ale w głównej mierze od tego, że stanik nienaturalnie podnosi cycki i one się zwyczajnie męczą.
Na początku jest ciężko bez stanika, ale w domu, jesteście sami i można je przytrzymać kiedy trzeba
A ulgę zobaczysz już pod koniec tygodnia. Ja jak nie wychodzę, a siedzę cały czas na L4, więc mało wychodzę, to chodzę bez stanika i w ogóle nie bolą mnie już cycki, a inne kobitki narzekają

[karolca]

Napisane przez nadiazloto1

Ja się urodziłam z otwartą panewką biodrową-nie wiem którą, muszę mamę spytać. Chodziłam w poduszce ortopedycznej i się domknęła po wielu miesiącach. A teraz czasmi lewy staw mnie napieprza, szarpie mnie coś tam i ja czuję, że to coś w stawie-przy głowicy kości. Nie mogę poleżeć pół godzinki na boku, bo ruszyć nogą nie mogę i skrzypi mi w stawie Staram się dużo siedzieć i chodzić, a jak w dzień leżę to na plecach-tak na pół siedząco, to wtedy mnie nie boli.

ja urodziłam się z nie do końca wykształtowaną panewką biodrową. Mam od ortopedy kategoryczny zakaz dźwigania, chodzenia w obcasach mających więcej jak 4-5 cm.
Czasem mnie boli jednak badania nic nie wykazały - robią rtg, a jeśli nie można, usg

[Tacca]

Napisane przez danika

karolca ojej...ja to jestem straszny len poranny mam na 7.30, jade 10 minut, wstaje 6.30 z wielkim bólem ale ja nie jem sniadania, co w obecnej sytuacji chyba bedzie sie musiało zmienic...

zeby to był maluszek

oby!

Napisane przez nadiazloto1

Ja się urodziłam z otwartą panewką biodrową-nie wiem którą, muszę mamę spytać. Chodziłam w poduszce ortopedycznej i się domknęła po wielu miesiącach. A teraz czasmi lewy staw mnie napieprza, szarpie mnie coś tam i ja czuję, że to coś w stawie-przy głowicy kości. Nie mogę poleżeć pół godzinki na boku, bo ruszyć nogą nie mogę i skrzypi mi w stawie Staram się dużo siedzieć i chodzić, a jak w dzień leżę to na plecach-tak na pół siedząco, to wtedy mnie nie boli.

To współczuję... Może do lekarza trzeba?

[nadiazloto1]

Napisane przez danika

karolca ojej...ja to jestem straszny len poranny mam na 7.30, jade 10 minut, wstaje 6.30 z wielkim bólem ale ja nie jem sniadania, co w obecnej sytuacji chyba bedzie sie musiało zmienic...

zeby to był maluszek

Jak nie będziesz miała ochoty na śniadanie w domu a masz możliwość zjeść je w pracy, nawet zaraz po wszystkim to tak rób. Czasami jak zmuszasz się do jedzenia to mdłości się nasilają. Ale jak będziesz głoda juz po otwarciu oczu to koniecznie zjedz bo zmuli cię na dobre i kibelkiem się skończy.

Napisane przez Tacca

Najpierw muszą mi podrosnąć...

Czyli myślisz o tym A co będziesz rozmnażała?

Napisane przez karolca

Jak mnie nieraz tak bolą przed @ to kupiłam bardzo dobrze dopasowany stanik... i tak z 75B zrobiło się 65 D. Cóz za ulga i wygoda I moje małe gorszeczki wyglądają całkiem sensownie

Bo w większej miseczce cyckom jest wygodniej, ale w ciąży zaczynają puchnąć gruczoły i uruchamiaja się kanaliki mleczne i najwygodniej jest luzem-tak naturalnie, to wszystko dobrze pracuje i mniej boli-albo wcale

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:40 ----------

Napisane przez karolca

robią rtg, a jeśli nie można, usg

Napisane przez Tacca

To współczuję... Może do lekarza trzeba?

RTG nie wolno w ciąży, a usg chyba odpada, bo to od strony brzucha się robi, a ja mam w brzuchu dużą macicę i pewnie nie dojdą aparatem do panewki.

Chyba wybiorę się po ciąży. Jak unikam leżenia na boku to jest OK

[Tacca]

Napisane przez nadiazloto1

Czyli myślisz o tym A co będziesz rozmnażała?



RTG nie wolno w ciąży, a usg chyba odpada, bo to od strony brzucha się robi, a ja mam w brzuchu dużą macicę i pewnie nie dojdą aparatem do panewki.

Chyba wybiorę się po ciąży. Jak unikam leżenia na boku to jest OK

No tak... Masz rację. Musisz się oszczędzać w takim razie...
A rozmnażała będę pewnie hoye...

Ciekawe co u Egwene...

[nadiazloto1]

Napisane przez Tacca

No tak... Masz rację. Musisz się oszczędzać w takim razie...
A rozmnażała będę pewnie hoye...

Ciekawe co u Egwene...

Ja też o niej myślę

A kiedy będziesz mnożyć te hoye? Może sobie zakupie jakiegoś kwiata, bo nie mam w domu ani jednego

[Tacca]

Napisane przez nadiazloto1

Ja też o niej myślę

A kiedy będziesz mnożyć te hoye? Może sobie zakupie jakiegoś kwiata, bo nie mam w domu ani jednego

Na wiosnę. A jakie kwiaty lubisz? Zaznaczam, że hoye są marudne, ale jak się w nie wpadnie to już na amen...

[karolca]

ja mam jakieś 30 kwiatów, z czego prawie połowa to storczyki. Mam dwa hibiskusy, paproć, kawę, skrzydłokwiata i liściaste jakieś

[caroline_1988]

Witajcie Kochane Ja też mam ostatnio jakieś dziwne samopoczucie. Bardzo długo śpie, często mi gorąco i zawroty glowy. Dziś jak wstałam odebrać telefon to prawie padłam takie mroczki miałam przed oczami! :O

A tak poza tym to mam troche stresa przed piiatkowa rozmowa. Na szczescie TŻ jedzie ze mną

[nadiazloto1]

Napisane przez Tacca

Na wiosnę. A jakie kwiaty lubisz? Zaznaczam, że hoye są marudne, ale jak się w nie wpadnie to już na amen...

Mi się większość podoba i tych zielonych i tych kwitnących, ale jakoś w domu nic nie mam Znając życie to zapominałabym o ich podlewaniu I w zasadzie tylko na ziemi mogłabym postawić kwiaty, więc musiałyby być większe, ale z drugiej strony jak dzieci będą po podłodze śmigać to rychła śmierć dla kwiatów. Musiałabym jakąś półkę wiszącą mieć i może orchidee na niej

U mamy zawsze było dużo hoyek i podobały mi się, ale mój kot kiler kwiatowy wykończył wszystkie Została jedna falka-na nią apetytu nie ma

---------- Dopisano o 19:34 ---------- Poprzedni post napisano o 19:31 ----------

Napisane przez karolca

ja mam jakieś 30 kwiatów, z czego prawie połowa to storczyki. Mam dwa hibiskusy, paproć, kawę, skrzydłokwiata i liściaste jakieś

ooo...to z Ciebie fanka kwiatowa jak Tacca

Napisane przez caroline_1988

Witajcie Kochane Ja też mam ostatnio jakieś dziwne samopoczucie. Bardzo długo śpie, często mi gorąco i zawroty glowy. Dziś jak wstałam odebrać telefon to prawie padłam takie mroczki miałam przed oczami! :O

A tak poza tym to mam troche stresa przed piiatkowa rozmowa. Na szczescie TŻ jedzie ze mną

Nie denerwuj się, bądź pewna siebie i dobrze się sprzedasz

[Tacca]

Napisane przez karolca

ja mam jakieś 30 kwiatów, z czego prawie połowa to storczyki. Mam dwa hibiskusy, paproć, kawę, skrzydłokwiata i liściaste jakieś

Nigdy nie miałam hibiskusów... U mnie wszystko (z małymi wyjątkami wyparły) hoyki...

Napisane przez caroline_1988

Witajcie Kochane Ja też mam ostatnio jakieś dziwne samopoczucie. Bardzo długo śpie, często mi gorąco i zawroty glowy. Dziś jak wstałam odebrać telefon to prawie padłam takie mroczki miałam przed oczami! :O

A tak poza tym to mam troche stresa przed piiatkowa rozmowa. Na szczescie TŻ jedzie ze mną

Będę trzymać kciuki! Pamiętaj, że nie taki diabeł straszny...

Też się kiepsko czuję. Ale to z nerwów. Dziś mnie troszkę jajniki ciągnęły, więc @ przyjdzie pewnie szybciej niż się spodziewałam... Dziś 29 dc, obstawiałam niedziele, czyli 33 dc, ale pewnie w piątek się zacznie.
Mi jest strasznie zimno, ale to też norma... Mdłości/nudności jak przed miesiączką i ból żołądka.

[Tincia]

Ostatnimi dniami tak wygląda moje popołudnie:
-wracam z pracy,
- obiad
- a później.... półtorej godz nadrabiam co pisałyście
Chyba się uzależniłam od Was

nadia ja też miałam szeroką poduchę jako bobas bo mnie dla odmiany zwichnęli przy porodzie. Rtg niestety... robi się w ostateczności, bo tak to lepiej nie ryzykować.

cora mi ten wózek średnio się widzi, bo ma taaaki inny stelaż- no ale to Tobie ma być wygodnie i się podobać Kołyska fajowa :P
A to Twoje nakręcenie na zwolnieniowe party Rewelacja, mi ostatnio brak energii, a jak przeczytałam Twoje nastawienie... SUPER!!!

mezaga moje gratki, ja od ślubu to na razie przytyłam 4 kg :/

Ja wstaję godzinkę przed pracą, bo też śniadań rano nie jem, a wole pospać choćby 10min dłużej

[caroline_1988]

ja mam dzis 30 dc ale w sumie nie wiem kiedy @ się spodziewc bo mam nieregularne cykle. Ostatni trwał aż 38 dni. Ale też czuję lekki ból w podbrzuszu więc nie ma co się łudzić... A taki ładny pęcherzyk miałam...

[karolca]

Tacca, pierwszego hibiskusa dostałam od wujka bo miał sadzonkę, spodobał mi się Inną odmianę dostałam od mamy
Poluję na takiego z herbaciano-białym kwiatem, albo białego, albo takiego wielobarwnego. Ale są drogie, bo ok. 60 zł w sklepach, o ile w ogóle są.

A storczyki urzekły mnie same w sobie

[Irmusia81]

Już jestem
Sprawa załatwiona pomyślnie Pęcherzyki ładne wyhodowałam i zastrzyk z pregnylu zrobiony Jutro rano obowiązkowe przytulanko (dziś TŻ pracuje)
Już wiem, dlaczego ta ginka miała dużo wolnych terminów Za wizytę z usg skasowała 170 zł

Cora ale masz fajne plany na jutro
Nadia współczuję problemów z biodrem
Danika no to masz chyba typowe objawy dla początku ciąży

[caroline_1988]

Irmusia to trzymam kciuki Ja ostatnio jeszcze więcej zapłąciłam u gina bo az 210 zł :/

[Darusiaaaa]

uffff wywiezlismy polowe rzeczy do nowego mieszkanka jeszcze druga polowa i przyszly tydzien zapierdziel na calego!


dzisiaj @ nie przyszedl, stwierdzilam ze zatestuje jakos w poniedzialek oczywiscie o ile do tego czasu nie dostane okresu.

---------- Dopisano o 21:43 ---------- Poprzedni post napisano o 21:41 ----------

o cholera ale drogie wizyty, ja za swoje placilam w ciazy 50 zl, w to wliczone badanie usg, a badania mi podbijala u innego gina sama bralamoja ksiazeczke po to zebym nie musiala placic

[Tincia]

Napisane przez Irmusia81

Pęcherzyki ładne wyhodowałam i zastrzyk z pregnylu zrobiony Jutro rano obowiązkowe przytulanko (dziś TŻ pracuje)
Już wiem, dlaczego ta ginka miała dużo wolnych terminów Za wizytę z usg skasowała 170 zł

Nie ważna cena, ważne pęcherzyki
Zatem udanego przytulanka

U prywatnego u którego byłam, (wizyta z usg) 120zł, chociaż w cenniku miał 150zł.
Dla ciąż które prowadzi ma po 100zł, ale dlatego, że to stałe pacjentki i co miesiąc są.

[Irmusia81]

Darusia no bardzo drogie wizyty Ale nie wszyscy aż tak się cenią. Moja ginka bierze za wizytę z usg 80 zł, czasem tylko 50 zł. No ale dzisiaj nie miałam wyjścia.

---------- Dopisano o 21:48 ---------- Poprzedni post napisano o 21:46 ----------

Napisane przez Tincia

Nie ważna cena, ważne pęcherzyki
Zatem udanego przytulanka

dziękuję dziękuję No powalczymy o maluszka a może nawet maluszki

[caroline_1988]

Darusiaaaa trzymam kciuki zeby jednak wredna @ nie przyszła

No drogo drogo... Ja w razie ciąży chyba poszukam jakiegoś gina na NFZ... No ale narazie czas mnie nie nagli :P

[Darusiaaaa]

ja za 5 wizyt nie placilam, powiedziala ze jak nie zabiore pieniedzy to mnie nie przyjmie wiecej nie no generalnie bylam bardzo zadowolona z niej.

[caroline_1988]

To super tylko pogratulowac takiego lekarza Ja niestety nie znalazłam tego swojego jedynego... Chociaz ten który ostatnio mnie przyjmował był bardzo fajny ale tylko prywatnie przyjmuje...

[karolca]

Dzisiejszy poranek byl juz troche lepszy, temp. niecale 37. maz byl zly, bo ja taka szczuplutka a tyle koldry potrzebujw, hihi.

milego dnia

[coralady]

Nadia ale mnie rozśmieszyłaś tym leżeniem do góry Lilusią. No w sumie to trochę tak będzie,choć ona nie lubi tej pozycji,chyba sie biedaczka rozplaszcza cała i niezbyt jej wygodnie Nabardziej to lubi na lewym i prawym boku

A ja dzisiaj umieram na ból głowy O Jezu jak mnie głowa boli,ze chyba zaraz padnę,a wiecie dzisiaj to ja musze być w formie bo jest!!!

Darusia a może @ nie będzie?Życze Ci tego!A z pzreprowadzk sie uwiniecie raz dwa i bedzie super,bo na swoim

A ja płace za wizyte 100zł i jestem zbadana,usg zrobione,poważona,ciśnien ie zmierzone.Myśle,ze cena jet odpowiednia!

[Darusiaaaa]

coralady pewnie zalezy od miasta, wielkosci, wiadomo ze w wiekszym miescie to i cena jest wieksza za wizyty, chociaz u mnie tez i po 200 zl sobie niektorzy krzycza i po 120.
Ja jak zaczelam chodzic do tej lekarki to opinie srednie w sumie slyszalam, chociaz ludzi zawsze miala tyle ze mala glowa no ale zaczelam do niej chodzic i ja na nia zlego slowa nie powiem. Jest strasznie ciepla, delikatną, mila osobą. No moze u mnie troszke inaczej bo kontakt super zalapalysmy a jak w ciazy 2 tygodnie w lozku lezalam z antybiotykiem bo bylam chora to co 2 dzien dzwonila jak sie czuje i czy nie wpasc do mnie zobaczycczy wszystko jest ok.
Nawet na wizycie chciala mi apiery przyniesczebym mogla lekarzy zaskarzyc ale mnie sie w ciazy po sadach latac nie chcialo i dalam spokoj, Poza tym z nimi ciezko wygrac to dziala prawie jak mafia.

[Enia_]

Witam się czwartkowo
Dzisiaj mamy wizyte no i dowiem się czy królewna zachciała się obrócić czy nie
Poza tym wczoraj do proodu miałam 15 dni a dziś znów 21 coś mi źle suwaczek mylił i wydawało mi się za krótko, także znów zaczynam odliczanie od 21
Teraz wzięłam się za ostatnie pranie tzn pościele , rożek, prześcieradła i chyba juz wszystko gotowe będzie, oprócz łózeczka którego jeszcze nie mam , kurier gdzieś wiezie

Napisane przez nadiazloto1

One bolą od hormonów, ale w głównej mierze od tego, że stanik nienaturalnie podnosi cycki i one się zwyczajnie męczą.
Na początku jest ciężko bez stanika, ale w domu, jesteście sami i można je przytrzymać kiedy trzeba
A ulgę zobaczysz już pod koniec tygodnia. Ja jak nie wychodzę, a siedzę cały czas na L4, więc mało wychodzę, to chodzę bez stanika i w ogóle nie bolą mnie już cycki, a inne kobitki narzekają

Ja zakupiłam wygodny sportowy stanik a raczej dwa w jednym śpie Jest tak wygodny że w ogóle go nie czuje, nic nie uciska i jest rewelka a śpie w nim dlatego że rano wstawałam z zalana koszulką no i teraz wkładki poszły w ruch

Napisane przez caroline_1988

Irmusia to trzymam kciuki Ja ostatnio jeszcze więcej zapłąciłam u gina bo az 210 zł :/

o matko jedyna jaka cena

Napisane przez Darusiaaaa

coralady pewnie zalezy od miasta, wielkosci, wiadomo ze w wiekszym miescie to i cena jest wieksza za wizyty, chociaz u mnie tez i po 200 zl sobie niektorzy krzycza i po 120.
Ja jak zaczelam chodzic do tej lekarki to opinie srednie w sumie slyszalam, chociaz ludzi zawsze miala tyle ze mala glowa no ale zaczelam do niej chodzic i ja na nia zlego slowa nie powiem. Jest strasznie ciepla, delikatną, mila osobą. No moze u mnie troszke inaczej bo kontakt super zalapalysmy a jak w ciazy 2 tygodnie w lozku lezalam z antybiotykiem bo bylam chora to co 2 dzien dzwonila jak sie czuje i czy nie wpasc do mnie zobaczycczy wszystko jest ok.
Nawet na wizycie chciala mi apiery przyniesczebym mogla lekarzy zaskarzyc ale mnie sie w ciazy po sadach latac nie chcialo i dalam spokoj, Poza tym z nimi ciezko wygrac to dziala prawie jak mafia.

Fajna Twoja ginka taką znaleźć jest bardzo ciążko
Co do cen to masz racje.................. ja mieszkam w małej mieścinie tam gdzie Kotek i płacę 60zł z usg już a 30 km dalej ceny już wyższe

---------- Dopisano o 11:20 ---------- Poprzedni post napisano o 11:17 ----------

Napisane przez coralady

Na wózek nie mogłam się zdecydowac,bo wszystkie takie podobne No i ja nie bardzo umiałam wybrać kolor,a że lubie czerwony to sbie wymyśliłam,ze musi być koniecznie czerwonyA ten jest bardzo funkcjonalny,ma przekłądane siedzisko,fotelik można dodatkwo nałożyć na stelaż,ma aluminiowa ramę dzieki czemu jest dużo lżejszy co dla mnie ma ogromne znaczenie,bo będę musiała go targać na 2 piętro I taki zgrabny jest i pasuje do mojej ręki Na zdjęciach wygląda dziwnie,pewnie gdybym go na żywo nie zobaczyła,nawet bym sie nim nie zainteresowała.

http://allegro.pl/wozek-coletto-matt...411597552.html

A kołysko-łózeczko to to ostatnie beżowe,ze względu na karuzele po prawej stronie.Musze mieć do Małej dostęp po lewej jak przysune ją do łóżka,a te kołyski mają ją zamontowaną na stałe i nie da się przełożyć

http://allegro.onet.pl/kolyska-conec...337224894.html

Ogladaliśmy ten wózek kupując nasz Rzeczywiście wygląda lepiej niz na zdjęciach, fajnie sie prowadzi, lekki tylko ta rama nie spodobała się mojemu Tz , ale ogólnie Pani polecała go w sklepie