Kilogramów nam przybyło, dzieci rosną że aż miło! Mamusie maj-czerwiec 2011

[Lolka1212]

Ddaaiissyy, Aliczka ja tą rybkę robię mniej/więcej tak:

rybkę odmrażam, doprawiam solą i pieprzem, opruszam mąką i wrzucam na rozgrzany olej i smażę z obu stron na złocisty kolor

cebulę siekam w kwadraciki, dodaję czosnek, chwilę smażę, ale nie za długo, dodaję pomidory z puszki wraz z sokiem i wszystko smażę, aż pomidory się rozpadną i sos zgęstnieje

usmażoną kładę na kleksy sosu, a potem polewam po wierzchu --kleksy sosu?? boshe.. nie lubię tego słowa!!--

te pomidory w puszcze to kupuję takie bez skórki, ale w kawałkach, albo w całości.. ale można też zrobić zamiast pomidorów puszkowych sos z koncentratu pomidorowego i śmietany.. wiecie, wymieszać i taka papkę dodać do cebuli i grzać

minus przepisu taki, że trzeba na dwóch patelniach robić.. ja przynajmniej tak robię, żeby później wszystko było ciepłe.. ale tak jak pisałam, nie jestem misztrzem kuchni heh chociaż lubię gotować i eksperymentować z przepisami

[agus87]

Napisane przez ddaaiissyy

łooooooooooooo mniam !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! o rany jakie Wy pyszne rzeczy umiecie robic

kochana a co w tym trudnego
kupujesz rybke, rozmrazasz, przyprawiasz, panierujesz, smazysz
kupujesz mieszanke warzyw w paski marchewke, pietruszke, seler
smazysz w hgarnku z dodatkiem wody i oliwy
po 2 lyzki
doprawiasz do smaku, dodaje 2 lyzki koncentratu pomidorowego i masz gotowe
do tego gotujesz pyrki i wsio

[Grazin]

Napisane przez asiak1981

wow! Już nowy wątek!

Grazin- pyszna pasta na chlebek: makrela + jajka ugotowane w kostke + kilka ogorkow konserw.lub kiszonych w kostke + majonez, sol i pieprz.

Ja wczoraj bylam u gina- plec potwierdzona,mam piekne zdjecie jajek i siusiaka hihi A! I Wojtek waży już 1138g..

Pisze krotko bo z komorki. Buziaki dla wszystkich mam i maleństw!

Ps w życiu Was nie nadrobie wiec się nie gniewajcie że nie odpisuję wszystkim..

nie wiem czy umiemm gotowac jajka w kostkę ale się postaram hihi nie mogłam sie oprzec zeby to napsiac;P dziękuje za przepsi wykonam

Napisane przez mary poziomkowa

Gdzie trąbią? Źródła, źródła poproszę, bo ja słyszałam tylko o surowych rybach

Dodam jeszcze, że opinie z forów dyskusyjnych, to nie są dla mnie wiarygodne źródła

hiohi nie jestesmy wiarygofnym źródłem:p o Ty małpko


no co do wedzonej makreli to cztytałam w kilku miejscach. teraz znalazłam taki artykuł:
Produkty niezalecane w ciązy:
http://www.babyboom.pl/ciaza/zdrowie...zas_ciazy.html

10 mitów na temat picia alkoholu wczasie ciąży
http://dziecisawazne.pl/10-mitow-na-...oholu-w-ciazy/

[Lolka1212]

Napisane przez listopadowa80

(...)Ale tak - rzeczywiście odkąd sama 'przeżyłam' poród rodzinny stałam się jego zwolenniczką. A wcześniej naprawdę nie byłam, miałam straszny opór, koszmarne wątpliwości. Ale Tż takim błagalnym wzrokiem 'prosił', że uległam i nie żałuję

Tyle, że ja znam swojego Tż-ta. Gdzieś tam w myślach były obawy, o których pisałam we wcześniejszym poście - choć akurat mój Tż nie z takich, co miałby się zniechęcać.
Jeśli natomiast istnieje faktycznie duże prawdopodobieństwo, że wspólny poród mógłby niekorzystnie wpłynąć na związek czy facet mógłby zemdleć to wtedy uważam, że taki poród jest bezsensowny.
No i też jeśli facet kategorycznie nie chce to nie powinno się go zmuszać do obecności przy porodzie

Dzięki Listopadowa U mnie sytuacja podobna do mojej - ja mam opory, a mężula tak mnie prosi..
Nasz związek jest bardzo silny, wiem, że to że będę brzydka czy wymęczona, wcale nie spowoduje, że przestanę mu się podobać.. to raczej, tylko takie moje obawy, bo ja mojemu kochanemu chciałabym się zawsze podobać, a podczas porodu, to pewnie jak monstrum będę wyglądać Mój TŻ silny chłop, nie powinien się przestraszyć, czy mdleć na sali.. ale jednak mam w głowie takie myśli, że to taaaka intymna sytuacja!
Z moich bliskich, czy wśród koleżanek jeszcze nie słyszałam, żeby TŻ był przy porodzie.. nie wiem, czy dziewczyny nie chciały, czy faceci mieli obawy, ale chyba właśnie dlatego, że nikogo takiego nie znam, to mam wahania..
Chociaż o więzach tatusia z dzieciaczkiem, który był przy porodzie tyle się mówi, i jeszcze twoje doświadczenia.. pewnie zacznę się łamać

[Aliczka88]

Ja znam taki przepis:
Składniki to ryba, ziemniaki, ser żółty i jajka.
Przyprawioną rybe lekko podsmażyć.
Ugotować pare ziemniaków i pokroić w grubsze plasterki.
I w naczyniu żaroodpornym przekładac na zmiane ryba na spód, potem ziemniaki, plasterki sera i zalać wymieszanymi jajkami z dodatkiem mleka (jajecznica), i tak ze trzy razy. I zapiec w piekarniku około 30 min. No i doprawic ulubionymi przyprawami!
Pyszne

A co do past rybnych To ja dwa razy w tyg jem rybe wędzoną albo z puszki w oleju lub sosie pomidorowym, wymieszane z serem białym i śmietaną, do tego cebulka drobno i czosnek oraz ogórek konserwowy lub kiszony. Doprawić do smaku mnaim mniam!

[agus87]

Napisane przez Grazin

nie wiem czy umiemm gotowac jajka w kostkę ale się postaram hihi nie mogłam sie oprzec zeby to napsiac;P dziękuje za przepsi wykonam


hiohi nie jestesmy wiarygofnym źródłem:p o Ty małpko


no co do wedzonej makreli to cztytałam w kilku miejscach. teraz znalazłam taki artykuł:
Produkty niezalecane w ciązy:
http://www.babyboom.pl/ciaza/zdrowie...zas_ciazy.html

10 mitów na temat picia alkoholu wczasie ciąży
http://dziecisawazne.pl/10-mitow-na-...oholu-w-ciazy/

surowych, półsurowych mięs, drobiu, jaj



soryyyyyy
ale drob i jaja w ciazy to podstawa

[MoniaK]

Napisane przez Aliczka88

Ja znam taki przepis:
Składniki to ryba, ziemniaki, ser żółty i jajka.
Przyprawioną rybe lekko podsmażyć.
Ugotować pare ziemniaków i pokroić w grubsze plasterki.
I w naczyniu żaroodpornym przekładac na zmiane ryba na spód, potem ziemniaki, plasterki sera i zalać wymieszanymi jajkami z dodatkiem mleka (jajecznica), i tak ze trzy razy. I zapiec w piekarniku około 30 min. No i doprawic ulubionymi przyprawami!
Pyszne

to musi być pyszne zapisuję przepis

Ja już wyszykowana do gina, czekam tylko na męża aż wróci z pracy i jedziemy

[Aliczka88]

Napisane przez MoniaK

to musi być pyszne zapisuję przepis

Ja już wyszykowana do gina, czekam tylko na męża aż wróci z pracy i jedziemy

Trzymam kciuki!!

A przepis niezły, jak te wszystkie smaki sie razem wymieszają i taka chrupiąca skorupka sie zrobi to

[Grazin]

Napisane przez agus87

surowych, półsurowych mięs, drobiu, jaj



soryyyyyy
ale drob i jaja w ciazy to podstawa

dlatego juz sama zgłupiaąłm czego mozna a co nie powinno sie

[Dziewczonka]

Napisane przez asiak1981

wow! Już nowy wątek!

Grazin- pyszna pasta na chlebek: makrela + jajka ugotowane w kostke + kilka ogorkow konserw.lub kiszonych w kostke + majonez, sol i pieprz.

Ja wczoraj bylam u gina- plec potwierdzona,mam piekne zdjecie jajek i siusiaka hihi A! I Wojtek waży już 1138g..

Pisze krotko bo z komorki. Buziaki dla wszystkich mam i maleństw!

Ps w życiu Was nie nadrobie wiec się nie gniewajcie że nie odpisuję wszystkim..

Super wieści i jaki już duży synuś

Napisane przez MoniaK

to musi być pyszne zapisuję przepis

Ja już wyszykowana do gina, czekam tylko na męża aż wróci z pracy i jedziemy

To trzymam
Ja też idę pod prysznic i się szykowac, wizyta u gina dopiero na 18:40, ale wcześniej jeszcze ekg

[matallewar]

Napisane przez Grazin

dlatego juz sama zgłupiaąłm czego mozna a co nie powinno sie

Ja myślę tak:
Zero alkoholu, zero papierosów (o innych używkach nie wspomnę), zero surowego mięsa.
Do do reszty, to z rzeczy niepolecanych rzadko je jeść, ale całkowicie sobie nie odmawiać.

Dodałam do albumu zdjęcia dzidziolka
A dziś jak wrócę, to dodam jeszcze te 3d

[vanes]

to i ja podam przepis tego co mam zamiar robić na sobotę czyli roladki ze szpinakiem i serem feta

potrzebujemy

• dwie piersi z kurczaka
• 150g szpinaku
• 50g sera feta
• szynka
• łyżeczkę masła
• ząbek czosnku
• Vegetę
• pieprz
• sól

Rozbite piersi układamy na papierze pergaminowym. Solimy i pieprzymy.
szpinak podsmażamy na łyżce masła z dodatkiem czosnku i przypraw
nakładamy kolejno szpinak i ser
zwijamy roladki pergaminem i dodatkowo wkładamy do folii aluminiowej
tak zawinięte roladki wkładamy do wrzącej wody na 25minutek i gotujemy na małym ogniu
i tyle
ja podaję z pomidorkiem i ziemniaczkami pokrojonymi w plasterki posypane zieleninką

[Lolka1212]

MoniaK, Dzieczonka

[MoniaK]

Aliczka, oj robisz mi smaka chyba jutro kupię rybę i zrobię

Dzięki dziewczyny za kciuki przydadzą się

Z tym jedzeniem to nie można się niepotrzebnie nakręcać. Jest wiele mitów co do jedzenia w ciąży. Ja tam jestem za tym aby jeść różnorodnie, zdrowo, nie przejadać się i będzie git

[vanes]

ja również jestem przeciwna używkom papierosy alkohol i inne absolutnie nie wchodzą w grę
choć i tak nie potrafie odmówić sobie słodyczy

[ddaaiissyy]

Napisane przez agus87

kochana a co w tym trudnego
kupujesz rybke, rozmrazasz, przyprawiasz, panierujesz, smazysz
kupujesz mieszanke warzyw w paski marchewke, pietruszke, seler
smazysz w hgarnku z dodatkiem wody i oliwy
po 2 lyzki
doprawiasz do smaku, dodaje 2 lyzki koncentratu pomidorowego i masz gotowe
do tego gotujesz pyrki i wsio

Napisane przez Lolka1212

Ddaaiissyy, Aliczka ja tą rybkę robię mniej/więcej tak:

rybkę odmrażam, doprawiam solą i pieprzem, opruszam mąką i wrzucam na rozgrzany olej i smażę z obu stron na złocisty kolor

cebulę siekam w kwadraciki, dodaję czosnek, chwilę smażę, ale nie za długo, dodaję pomidory z puszki wraz z sokiem i wszystko smażę, aż pomidory się rozpadną i sos zgęstnieje

usmażoną kładę na kleksy sosu, a potem polewam po wierzchu --kleksy sosu?? boshe.. nie lubię tego słowa!!--

te pomidory w puszcze to kupuję takie bez skórki, ale w kawałkach, albo w całości.. ale można też zrobić zamiast pomidorów puszkowych sos z koncentratu pomidorowego i śmietany.. wiecie, wymieszać i taka papkę dodać do cebuli i grzać

minus przepisu taki, że trzeba na dwóch patelniach robić.. ja przynajmniej tak robię, żeby później wszystko było ciepłe.. ale tak jak pisałam, nie jestem misztrzem kuchni heh chociaż lubię gotować i eksperymentować z przepisami

DZIEWCZYNKI Wasze przepisy skopiowałam i zapisałam !
bede robić !!! <mniam> juz mi slinka cieknie !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! !!!!!

aliczka i vanes - Wasze tez spapuguję

[Agnieszka.M]

Dziewczyny ja lecę zrobić sobie makijaż, bo mąż niedługo wróci z pracy i jedziemy do naszego nowego mieszkania. W poniedziałek odebraliśmy klucze, we wtorek mieli jeszcze zrobić pare poprawek gładzi przy gniazdkach, mąż tam wczoraj był i oczywiście nie ruszyli tego. Więc dzisiaj mąż stwierdził, że mam jechać z nim, bo jak mnie widzą, to od razu się boją, nie chcą mnie denerwować i robią, co do nich należy Musimy też jeszcze dokładnie pomierzyć mieszkanie, żeby szukać już powoli mebli, kafelek itp. A w przyszłym tygodniu będziemy wystawiać na sprzedaż to mieszkanie, w którym mieszkamy obecnie, bo dopóki go nie sprzedamy, to na wykańczanie nowego nie ma szans. Wiadomo, potrzebujemy na to pieniążków.
Tyle z was już wrzuciło swoje brzuszki, że ja pomimo, że pisałam, że tego nie zrobie, to swój też wrzucam. Zdjęcia kiepskie, bo robiłam sama komórką, ale coś widać
Późnym wieczorem wpadnę nadrobić zaległości jakie znając was będę miała.

[24kasia86]

Napisane przez Aliczka88

It's me & my bęben

...and huge ass

ale duzy brzuszek slicznie wygladasz

[QUOTE=matallewar;24655022
[B]24kasia86[/B] A kiedy masz szansę się dowiedzieć? Może najbliższym razem dzidzia pokaże co tam ma
Już doczytalam, że 7 lutego, to żeby pokazała, co tam ma
QUOTE]
no chyba w 29tc pokaze mamusi i tatusiowi kim jest

Napisane przez Grazin

o kurde... przykro mi... nie śmiem spytać czemu miałaś taka sytuacje

juz wysłalam....
http://www.zapytajpolozna.pl/tatusio...-porodzie.html

proszę czytać uważnie

Napisane przez ddaaiissyy

Aguś a warzywka jakies tez dajesz?


ale przykra historia......

ja juz sie przyzwyczilam, ale czasu nikt nie zmieni. Teraz rodzice strasznie tego zaluja bo nie oszukujmy sie ale z kazda sprawa biegne do babci-nie do nich... tak samo jak jade w rodzinne strony, to spimy z Tż u mojej babci lub jego rodzicow-u moich nigdy nam sie nie zdarzylo spac. Zreszta nie przebywam z nimi tyle czasu co z babcia. Wigilie spedzilismy z babcia a do rodzicow poszlam sie tylko oplatkiem podzielic. Szczerze to z siostrami mam lepszy kontakt, choc bardziej sa dla mnie przyjaciolkami niz siostrami. Szalalo sie na imprezach itp...ale nigdy nie wiedzialam jak maja w domu, ktora zmywa, ktora pierze...

teraz pozostal zal...straja sie miec ze mna jak najlepszy kontakt... ale nawet tata jak do mnie dzwoni (rzadko sie zdarza- w porownaniu z babcia) to mowi na mnie Kamila- nie Kasia.... ciagle widza tylko moje siostry, chwala ich sukcesy, ukrywaja porazki...

zaraz sie urodzi ich pierwszy wnuk/wnuczka- sa dumni, ciesza sie! nie zaprzecze! i widze ten strach w ich oczach ze jak mnie maja malo to wnuka tez beda miec malo...i cos w tym jest.

po prostu nie ma miedzy nami takich wiezi jak powinny byc. Kochamy sie jak sie kocha ciocie, wujka, bratanice itp....

smutne ale prawdziwe.

MoniaK
i przy okazji ile zaoszczedze na nfz a makrele nawet wczoraj jadlam- jest pyszna

Napisane przez Lolka1212

Kasia86 dobrze rozumeim twoje pragnienia chłopca.. Wiadomo, że najważniejsze, żeby było zdrowie i to dla wszystkich piorytet, ale wydaje mi się, że nie ma mamy, która nie miałaby jakiś większych skłonności czy marzeń, czy to do dziewczynki, czy chłopca.. i nie ważne, czy to pierwsza, czy kolejna ciąża.. wydaje mi się, że zawsze marzy się jakaś płeć.. Chociaż i tak wiadomo, że dzieciątko kocha się nad życie jak się urodzi, i nie ważne jaką się wcześniej płeć wymarzyło..

no dokladnie, wiem ze jak sie urodzi coreczka to nie bede nawet myslala co tam sobie marzylam- bedzie moja mala ksiezniczka
Tż tez sie bedzie cieszyl...ostatnio jak o tym gadalismy powiedzial: "a co klaudia nie jest slodka?" Klaudia to jego 8letnia siostra

Napisane przez asiak1981

wow! Już nowy wątek!

Grazin- pyszna pasta na chlebek: makrela + jajka ugotowane w kostke + kilka ogorkow konserw.lub kiszonych w kostke + majonez, sol i pieprz.

Ja wczoraj bylam u gina- plec potwierdzona,mam piekne zdjecie jajek i siusiaka hihi A! I Wojtek waży już 1138g..

Pisze krotko bo z komorki. Buziaki dla wszystkich mam i maleństw!

Ps w życiu Was nie nadrobie wiec się nie gniewajcie że nie odpisuję wszystkim..

gratuluje zdrowego i duzego synka!

zjedlam obiadek (kasza, mieso gulaszowe i buraczki) i co z tego jak ostatnie 2strony byly o jedzeniu nie macie litosci

[Weredka]

Moje maleństwo po pysznym obiadku się zaktywizowało i kopie niemożliwie.
Ja się jutro z samego rana wybieram na badanie krwi i może wstąpię do mojej położnej zapytać o te duszności i dziwne ciągnięcie (twardnienie) brzucha.
Dziewczynom wybierającym się na wizyty życzę samych dobrych wiadomości.

[Grazin]

Agnieszka ale Ty masz wąską talie!!
gratuluję nowwego mieszkanka bnardzo zazdorszczeteż bym chciała miec tyak wszystko nowe... taki nowy start i jeszcze na to wszystko dzidzia rewelacja

[vanes]

o matko oglądacie polsat?? tragedia jak można myć zęby masłem

[spice1985]

24kasia86a można wiedzieć dlaczego rodzice oddali Cię babci na wychowanie, skoro Twoje siostry już sami wychowali? Smutna ta Twoja sytuacja Najważniejsze że Ty dla swojego dziecka będziesz inną rodziną wraz ze swoim TŻ. To niestety tak jest że często uczymy się na błędach rodziców, a przynajmniej powinniśmy, choć wiele osób te błędy powiela

[24kasia86]

Napisane przez Agnieszka.M

Dziewczyny ja lecę zrobić sobie makijaż, bo mąż niedługo wróci z pracy i jedziemy do naszego nowego mieszkania. W poniedziałek odebraliśmy klucze, we wtorek mieli jeszcze zrobić pare poprawek gładzi przy gniazdkach, mąż tam wczoraj był i oczywiście nie ruszyli tego. Więc dzisiaj mąż stwierdził, że mam jechać z nim, bo jak mnie widzą, to od razu się boją, nie chcą mnie denerwować i robią, co do nich należy Musimy też jeszcze dokładnie pomierzyć mieszkanie, żeby szukać już powoli mebli, kafelek itp. A w przyszłym tygodniu będziemy wystawiać na sprzedaż to mieszkanie, w którym mieszkamy obecnie, bo dopóki go nie sprzedamy, to na wykańczanie nowego nie ma szans. Wiadomo, potrzebujemy na to pieniążków.
Tyle z was już wrzuciło swoje brzuszki, że ja pomimo, że pisałam, że tego nie zrobie, to swój też wrzucam. Zdjęcia kiepskie, bo robiłam sama komórką, ale coś widać
Późnym wieczorem wpadnę nadrobić zaległości jakie znając was będę miała.

agnieszko wlasne mieszkanko to moje najwieksze marzenie!!!!

piekny brzuszek

[Grazin]

Napisane przez vanes

o matko oglądacie polsat?? tragedia jak można myć zęby masłem

cooo?

[Aliczka88]

Agnieszko piękny brzusio

A my na weekendzie mamy urodziny Mamci mojej i coś mnie korci na parówki w cieście francuskim z serem żółtym zabijcie mnie za to ale chyba już dłużej nie wytrzymam

I torcik galaretkowy z Liliany z Tuperwara zrobie.

[vanes]

trwa program zamienmy sie zonami myją zęby mieszanką masła i gliny o fuj

[agus87]

Napisane przez 24kasia86

ale duzy brzuszek slicznie wygladasz


zjedlam obiadek (kasza, mieso gulaszowe i buraczki) i co z tego jak ostatnie 2strony byly o jedzeniu nie macie litosci

ja w sobote robie taki

[Weredka]

Napisane przez vanes

trwa program zamienmy sie zonami myją zęby mieszanką masła i gliny o fuj

łeeeee Obrzydlistwo!

[the_sania]

Napisane przez ddaaiissyy

oo to jest pomysł ! a gulasz z jakiego mieska najlepiej robic? :P

ja robię z szynki wieprzowej, albo z łopatki wieprzowej oczywiście bez kości. mięso kroję na kawałki, smażę z cebulką i czasem papryką, a później do garnka, w którym już zagotowała się woda (tyle, żeby było trochę więcej wody, niż mięsa) z kostką mięsną. no i to wszystko gotuje się w garnku. dodaje jeszcze marchew, por, pietruszkę no i jak mięso zmięknie, to zaklepkę dodaję. mieszam i gotowe

Napisane przez Lolka1212

u was jak to jest? Jesteście za obecnością TŻta, czy nie bardzo?

no mój mąż akurat chce byc przy porodzie ja też tego chcę, bo uważam, że to będzie piękne przeżycie. staniemy się rodziną razem powitamy na świecie nasze maleństwo ach

Napisane przez Aliczka88

It's me & my bęben

...and huge ass

ej masz brzuch prawie jak Eweska wyglądasz rewelacyjnie !

Napisane przez asiak1981

w
Ja wczoraj bylam u gina- plec potwierdzona,mam piekne zdjecie jajek i siusiaka hihi A! I Wojtek waży już 1138g..

Pisze krotko bo z komorki. Buziaki dla wszystkich mam i maleństw!

Ps w życiu Was nie nadrobie wiec się nie gniewajcie że nie odpisuję wszystkim..

super i jaki duży Twój Wojtuś

Napisane przez Agnieszka.M

Dziewczyny ja lecę zrobić sobie makijaż, bo mąż niedługo wróci z pracy i jedziemy do naszego nowego mieszkania. W poniedziałek odebraliśmy klucze, we wtorek mieli jeszcze zrobić pare poprawek gładzi przy gniazdkach, mąż tam wczoraj był i oczywiście nie ruszyli tego. Więc dzisiaj mąż stwierdził, że mam jechać z nim, bo jak mnie widzą, to od razu się boją, nie chcą mnie denerwować i robią, co do nich należy Musimy też jeszcze dokładnie pomierzyć mieszkanie, żeby szukać już powoli mebli, kafelek itp. A w przyszłym tygodniu będziemy wystawiać na sprzedaż to mieszkanie, w którym mieszkamy obecnie, bo dopóki go nie sprzedamy, to na wykańczanie nowego nie ma szans. Wiadomo, potrzebujemy na to pieniążków.
Tyle z was już wrzuciło swoje brzuszki, że ja pomimo, że pisałam, że tego nie zrobie, to swój też wrzucam. Zdjęcia kiepskie, bo robiłam sama komórką, ale coś widać
Późnym wieczorem wpadnę nadrobić zaległości jakie znając was będę miała.

szkoda, że brzuszka bardziej nie widac. no i spieszcie się z wystawianiem tego mieszkania na sprzedaż, bo można czasem dłuuugo czekac, aż ktoś kupi.

Napisane przez 24kasia86

Nie to zeby mi bylo zle z moja babcia-bo to wspaniala kobieta, osoba! wychowuje teraz mojego kuzyna ...

ale zawsze bede miec zal do rodzicow ze mnie oddali i choc mamy kontakt to wychowala mnie babcia...

w lipcu kiedy mialam urlop bylismy z Tż u nich i strasznie sie upilam... usiadlam ojcu na kolanach i sie poryczalam-on tez......

teraz tez sie poplakalam.

Napisane przez 24kasia86

ale duzy brzuszek slicznie wygladasz
ja juz sie przyzwyczilam, ale czasu nikt nie zmieni. Teraz rodzice strasznie tego zaluja bo nie oszukujmy sie ale z kazda sprawa biegne do babci-nie do nich... tak samo jak jade w rodzinne strony, to spimy z Tż u mojej babci lub jego rodzicow-u moich nigdy nam sie nie zdarzylo spac. Zreszta nie przebywam z nimi tyle czasu co z babcia. Wigilie spedzilismy z babcia a do rodzicow poszlam sie tylko oplatkiem podzielic. Szczerze to z siostrami mam lepszy kontakt, choc bardziej sa dla mnie przyjaciolkami niz siostrami. Szalalo sie na imprezach itp...ale nigdy nie wiedzialam jak maja w domu, ktora zmywa, ktora pierze...

teraz pozostal zal...straja sie miec ze mna jak najlepszy kontakt... ale nawet tata jak do mnie dzwoni (rzadko sie zdarza- w porownaniu z babcia) to mowi na mnie Kamila- nie Kasia.... ciagle widza tylko moje siostry, chwala ich sukcesy, ukrywaja porazki...

zaraz sie urodzi ich pierwszy wnuk/wnuczka- sa dumni, ciesza sie! nie zaprzecze! i widze ten strach w ich oczach ze jak mnie maja malo to wnuka tez beda miec malo...i cos w tym jest.

po prostu nie ma miedzy nami takich wiezi jak powinny byc. Kochamy sie jak sie kocha ciocie, wujka, bratanice itp....

smutne ale prawdziwe.

przykro się to czyta ale nie rozumiem... Twoi rodzice wychowali Twoje siostry, a Ciebie nie?

[Agnieszka.M]

Napisane przez Grazin

Agnieszka ale Ty masz wąską talie!!
gratuluję nowwego mieszkanka bnardzo zazdorszczeteż bym chciała miec tyak wszystko nowe... taki nowy start i jeszcze na to wszystko dzidzia rewelacja

Oj! Wąską talię, to ja miałam przed ciążą, wtedy było 59 cm, a teraz to nawet nie wiem, wolę nie sprawdzać.
No my też się cieszymy, mamy nadzieję, że zdążymy wszystko zrobić i przeprowadzić się tam przed urodzeniem małego. Ale to zależy głównie od tego, jak szybko uda nam się sprzedać to stare mieszkanie.
Napewno będzie nam teraz trudniej, więcej obowiązków wynikających z nowej roli (rodzice) i jeszcze więcej zobowiązań finansowych (ogromny kredyt hipoteczny do spłacania). Ale cóż, jak to mówi mój mąż "kto nie ryzykuje, ten nie żyje". Najważniejsze, żeby praca była i wszystko będzie dobrze. Wiadomo, że stres jest, bo wszystkiego się nie przewidzi, ale dla nas to była jedyna szansa na nowe mieszkanie.
Dobra, lece się dalej malować, bo póki co pomalowałam jedno oko