Dot.: Nasze codzienne jadłospisy, część X. [posty chorobowe, wątek zbiorczy]

[moja imaginacja]

ale z pewnoscia nie jest, a przynajmniej nie powinno to byc jedzenie

[miphuhiz]

Napisane przez moja imaginacja

ale z pewnoscia nie jest, a przynajmniej nie powinno to byc jedzenie

Ervisha przede wszystkim musi jesc

Ervishu. Trzymam kciuki, oby tak dalej

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

A poza tym Ervishu zacznij moze przegladac inne dzialy forum, nie tylko te zwiazane z jedzeniem

[zielona_zabcia]

tak, jutro idę na badania
A ze mną to jest tak, jestem wesoła, szalona i kocham się śmiać, wyszłam z doła i teraz moje życie jest pełne radoście... tylko.... ja nienawidzę siebie.
Nienawidzę swojego ciała, swojej twarzy, głosu, włosów które można policzyć, sinych dłoni, połamanych paznokci.
Nieakceptuję siebie, ciągle chce schudnąć lecz niepotrafię, jem mało czasem podjadam-ale to jest malutko-kromeczka chleba, łyżka miodu, rodzynki, jak każdy normalny zdrowy człowiek-niemam wyrzutów sumienia, ale czuję nienawiść do siebie,
Chciałybym być każdym, tylko nie sobą.

A co do psyhologa, ja uwielbiałam z nim rozmawiać, i ja chciałam mieć jeszcze leczenie...ale godzina kosztowała 70zł, a ja jeździłam co wtorek, przez 1 i pół roku-każdy wtorek....
I gdy przytyłam, pozbyłam się wyrzutów sumienia i nauczyłam się jeść gdy chcę-stwierdził że moje myślenie jest prawidłowe i że jestem zdrowa.
Chociaż ja nie jestem przekonana... sama niewiem..

[moja imaginacja]

Napisane przez miphuhiz

Ervisha przede wszystkim musi jesc

Ervishu. Trzymam kciuki, oby tak dalej

---------- Dopisano o 15:46 ---------- Poprzedni post napisano o 15:44 ----------

A poza tym Ervishu zacznij moze przegladac inne dzialy forum, nie tylko te zwiazane z jedzeniem

Musi, ale powinna zająć sie innymi aspektami zycia

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------

Napisane przez zielona_zabcia

tak, jutro idę na badania
A ze mną to jest tak, jestem wesoła, szalona i kocham się śmiać, wyszłam z doła i teraz moje życie jest pełne radoście... tylko.... ja nienawidzę siebie.
Nienawidzę swojego ciała, swojej twarzy, głosu, włosów które można policzyć, sinych dłoni, połamanych paznokci.
Nieakceptuję siebie, ciągle chce schudnąć lecz niepotrafię, jem mało czasem podjadam-ale to jest malutko-kromeczka chleba, łyżka miodu, rodzynki, jak każdy normalny zdrowy człowiek-niemam wyrzutów sumienia, ale czuję nienawiść do siebie,
Chciałybym być każdym, tylko nie sobą.

A co do psyhologa, ja uwielbiałam z nim rozmawiać, i ja chciałam mieć jeszcze leczenie...ale godzina kosztowała 70zł, a ja jeździłam co wtorek, przez 1 i pół roku-każdy wtorek....
I gdy przytyłam, pozbyłam się wyrzutów sumienia i nauczyłam się jeść gdy chcę-stwierdził że moje myślenie jest prawidłowe i że jestem zdrowa.
Chociaż ja nie jestem przekonana... sama niewiem..

Psycholog ma obowiązek Cie leczyc 4 albo 5 lat, jezeli czujesz, że nie jesteś zdrowa. Nie możesz skorzystać z pomocy psychologa NFZ?

[Ervisha]

Napisane przez zielona_zabcia

tak, jutro idę na badania
A ze mną to jest tak, jestem wesoła, szalona i kocham się śmiać, wyszłam z doła i teraz moje życie jest pełne radoście... tylko.... ja nienawidzę siebie.
Nienawidzę swojego ciała, swojej twarzy, głosu, włosów które można policzyć, sinych dłoni, połamanych paznokci.
Nieakceptuję siebie, ciągle chce schudnąć lecz niepotrafię, jem mało czasem podjadam-ale to jest malutko-kromeczka chleba, łyżka miodu, rodzynki, jak każdy normalny zdrowy człowiek-niemam wyrzutów sumienia, ale czuję nienawiść do siebie,
Chciałybym być każdym, tylko nie sobą.

A co do psyhologa, ja uwielbiałam z nim rozmawiać, i ja chciałam mieć jeszcze leczenie...ale godzina kosztowała 70zł, a ja jeździłam co wtorek, przez 1 i pół roku-każdy wtorek....
I gdy przytyłam, pozbyłam się wyrzutów sumienia i nauczyłam się jeść gdy chcę-stwierdził że moje myślenie jest prawidłowe i że jestem zdrowa.
Chociaż ja nie jestem przekonana... sama niewiem..

Jednak nie wyleczyłaś duszy Psycholog nie mozę odmówić ci leczenia jeśli czujesz ze go potrzebujesz. Jesli nie ten to inny.

Mama ciągle uważa ze mam za niski poziom cukru we krwi bo każda anorektyczka ma. Czy jedzenie słodkich produktów wystarczy by podwyższyć ten poziom? Słyszałam, że słodkie rzeczy podwyższają cukier ale tylko na chwilę, botem to szybko spada. Czy jest więc w tym jakiś sens? Czy sa jakieś inne sposoby ?

---------- Dopisano o 17:09 ---------- Poprzedni post napisano o 16:33 ----------

Napisane przez moja imaginacja

Musi, ale powinna zająć sie innymi aspektami zycia

---------- Dopisano o 15:57 ---------- Poprzedni post napisano o 15:56 ----------


Psycholog ma obowiązek Cie leczyc 4 albo 5 lat, jezeli czujesz, że nie jesteś zdrowa. Nie możesz skorzystać z pomocy psychologa NFZ?

Co to NFZ?

[poppy seed]

Napisane przez Ervisha

Co to NFZ?

narodowy fundusz zdrowia

[moja imaginacja]

Ervisha.
po 1. nie ma anorektyczek, są tylko choroby chore na anoreksję.
po 2. nie każda chora osoba ma niski poziom cukru we krwi, to smieszne stwierdzenie

[TrueLook]

Mama ciągle uważa ze mam za niski poziom cukru we krwi bo każda anorektyczka ma.

Ja jakoś nie mam za niskiego cukru.

Byłam dzisiaj u psychiatry, potem od razu u psychologa - będę co tydzień chodzić na psychoterapię, w każdą środę.
Ogólnie psychiatra była zadowolona, że zaczęłam jeść, chociaż przez 2 tygodnie przytyłam jedynie 400 gram (a nie ustalone minimum 800). A w domu waga pokazała prawie kilogram...
W każdym razie obecnie szpital mnie omija, chociaż skierowanie cały czas leży na stoliku. Psychiatra powiedziała, że widzi we mnie siłę do walki i mam duże szanse wygrania z chorobą, więc na razie chce dać mi szansę, aby się wykazać . A ja nie mam zamiaru zmarnować tej szansy

[miphuhiz]

Napisane przez Ervisha

Mama ciągle uważa ze mam za niski poziom cukru we krwi bo każda anorektyczka ma. Czy jedzenie słodkich produktów wystarczy by podwyższyć ten poziom? Słyszałam, że słodkie rzeczy podwyższają cukier ale tylko na chwilę, botem to szybko spada. Czy jest więc w tym jakiś sens? Czy sa jakieś inne sposoby ?

Ervisha. Twoja mama chce zebys szybko przytyla a jedzac slodkie jest najlatwiej. Do tego Twoj mozg ppotrzebuje weglowodanow, cukru.

Pisalam ci na pw zebys jakos to przetrzymala, uspokoila siebie i mame. Waga podskoczy to mama bedzie spokojniejsza, Ty bedziesz spokojniejsza. Zdaj sie na nia, przeciez ona nie chce Ci zrobic krzywdy.

---------- Dopisano o 17:49 ---------- Poprzedni post napisano o 17:45 ----------

I przestan sue w koncu tak koncentrowac na tym ca zjadlas. Zacznij zyc inaczej. Poczytaj ksiazke, na wizazu jest tyle dzialow ktore mozesz objerzec. Forum plotkowe, fryzjerskie, kosmetyczne, bizu.

Zacznij robic cos innego niz koncentrowac sie na posilkach. I naprawde nie wymyslaj z tym slodkim. Czasami jest taki okres w zyciu gdy nie mozemy robic, jesc tylko tego co lubimy, ale tez to co musimy.
Waga podskoczy to na 100% mama przestanie tak naciskac.

[Phynn]

a'propos sinych dłoni? skąd to się bierze ? ;/

[agaabuu]

Napisane przez Phynn

a'propos sinych dłoni? skąd to się bierze ? ;/

Wydaje mi się, że ze słabego krążenia krwi...wtedy marzną bardzo dłonie i robią się sine i zimneee

[monikation]

moje początki, jadłospis P:
Śn: 2 kromki chleba pszennego z naturalnym serkiem i marmoladą jabłkową
2Śn: pokrojone jabłko, zalane jogobellą light wiśniową (150g) z łyżką płatków owsianych i chrupkimi płatkami śniadaniowymi
3śn: szklanka kaszki mleczno-ryżowej Nestle
O: kasza gryczana polana gulaszem z mięsem na śmietanie, ogórek konserwowy
P: lód Big fruid
K:3 kromki razowca z serkiem naturalnym do smarowania i marmoladą jabłkową, szklanka kubusia
2kol: belriso czekoladowe
po: pokrojone jabłko zalane jogurtem naturalnym (170g) i chrupkie płatki

[pati2404]

P :
śniadanie :duża pszenna bułka łamana podzielona na 4 części
-1 z dżemem z czarnej porzeczki
-1 z twarogiem z czosnkiem
-1 z Nutellą
-1 z pasztetem drobiowym i pomidorem
grejfrut
II śniadanie :150 g serka homo truskawkowego, saszetka (50 g ) musli orzechowego zalana 100 g jogurtu naturalnego, banan, pomarańcza
obiad: pół woreczka ryżu, i ogromna porcja kurczaka z pieczarkami w sosie śmietanowym ( więcej niż ryżu )
podwieczorek : porcja 250 g deseru galaretkowego z bitą smietana, 25 g herbatników Leibniz Minis
kolacja: bułka z sezamem podzielona na dwie części
-jedna z twarogiem z czosnkiem, druga z pasztetem i pomidorem
-pół bułki żytenij z twarogiem z czosnkiem
-grejfrut
po : 2 grube i duże kawały chałki z maslem

jak dzis to wyglada ?

[Tynusia]

Dziewczyny chce dodawać ale ja nie mieszcze więcej to jak najlepiej dodawać ?
( w stronę zdrowego luźnego U)

Jutro czeka mnie endokrynolog jestem ciekawa co powie.

[Margolcia0703181]

U/P:

I. 2 łyżki płatków owsianych, 3 łyżki muesli, garść rodzynek, łyżeczka siemienia - zalane szklanką mleka 2% z miodem, 100g serka wiejskiego z łyżeczką dżemu, czarna kawa

mała activia do picia

II. 1,5 większego ziemniaka ugotowanego, jajko sadzone, 1/2 pomidora z jogurtem greckim i plastrem twarogu

kawa

III. 2 kromki chleba z orkiszowego z masłem - 1 z dżemem, 2 z żółtym serem i pomidorem, serek danio 140g, herbata z cytryną

po: kilka faworków z cukrem pudrem, pomarańcz, sok dr Witt 300ml

wydaje mi się, że wieczorem za dużo, a w ciągu dnia jakoś zmuszam się do jedzenia...
ale w sumie nie jest już chyba tak źle?

[Phynn]

1. banan, kawa z mlekiem, serek wiejski
2.mandarynki, cappuccino z McDonald's, sok grejpfrutowy 200ml Tymbark
3.pierś got. z kurczaka, mix sałat z avokado, mozzarellą, pestkami słonecznika, pomidorkami koktajlowymi , ogórek kiszony
4.mandarynki, trochę wiejskiego s.
5. pół buły wieloziarnistej z rozsmarowanym avokado, pomidorem i papryką swieżą

teraz widzę, że dziś wyszło dramatycznie:|

[agueda]

Napisane przez Margolcia0703181

U/P:

I. 2 łyżki płatków owsianych, 3 łyżki muesli, garść rodzynek, łyżeczka siemienia - zalane szklanką mleka 2% z miodem, 100g serka wiejskiego z łyżeczką dżemu, czarna kawa

mała activia do picia

II. 1,5 większego ziemniaka ugotowanego, jajko sadzone, 1/2 pomidora z jogurtem greckim i plastrem twarogu

kawa

III. 2 kromki chleba z orkiszowego z masłem - 1 z dżemem, 2 z żółtym serem i pomidorem, serek danio 140g, herbata z cytryną

po: kilka faworków z cukrem pudrem, pomarańcz, sok dr Witt 300ml

wydaje mi się, że wieczorem za dużo, a w ciągu dnia jakoś zmuszam się do jedzenia...
ale w sumie nie jest już chyba tak źle?

jest gorzej.

[iza_wiosenna]

Napisane przez Phynn

1. banan, kawa z mlekiem, serek wiejski
2.mandarynki, cappuccino z McDonald's, sok grejpfrutowy 200ml Tymbark
3.pierś got. z kurczaka, mix sałat z avokado, mozzarellą, pestkami słonecznika, pomidorkami koktajlowymi , ogórek kiszony
4.mandarynki, trochę wiejskiego s.
5. pół buły wieloziarnistej z rozsmarowanym avokado, pomidorem i papryką swieżą

teraz widzę, że dziś wyszło dramatycznie:|

matko boska, Phynn...
co się dzieje z Twoją wagą na takim jadłospisie?

[Ervisha]

Napisane przez pati2404

P :
śniadanie :duża pszenna bułka łamana podzielona na 4 części
-1 z dżemem z czarnej porzeczki
-1 z twarogiem z czosnkiem
-1 z Nutellą
-1 z pasztetem drobiowym i pomidorem
grejfrut
II śniadanie :150 g serka homo truskawkowego, saszetka (50 g ) musli orzechowego zalana 100 g jogurtu naturalnego, banan, pomarańcza
obiad: pół woreczka ryżu, i ogromna porcja kurczaka z pieczarkami w sosie śmietanowym ( więcej niż ryżu )
podwieczorek : porcja 250 g deseru galaretkowego z bitą smietana, 25 g herbatników Leibniz Minis
kolacja: bułka z sezamem podzielona na dwie części
-jedna z twarogiem z czosnkiem, druga z pasztetem i pomidorem
-pół bułki żytenij z twarogiem z czosnkiem
-grejfrut
po : 2 grube i duże kawały chałki z maslem

jak dzis to wyglada ?

Mi się podoba

Pisalam ci na pw zebys jakos to przetrzymala, uspokoila siebie i mame. Waga podskoczy to mama bedzie spokojniejsza, Ty bedziesz spokojniejsza. Zdaj sie na nia, przeciez ona nie chce Ci zrobic krzywdy

Wiem wiem . Ale ja się tylko pytałam nie miałam to tego zastrzeżeń. Zresztą jak już pisałam waga ruszyła do przodu i mama trochę wrzuciła na luz .

po 2. nie każda chora osoba ma niski poziom cukru we krwi, to smieszne stwierdzenie

Mama myśli co innego Bo niby jej lekarze tak powiedzieli ( a lekarze to nie byli specjalistami od anoreksji)

[iza_wiosenna]

Napisane przez Ervisha

Mama myśli co innego Bo niby jej lekarze tak powiedzieli ( a lekarze to nie byli specjalistami od anoreksji)

nie trzeba być specjalistą od anoreksji, żeby zinterpretować wyniki badań krwi

swoją drogą, z doświadczenia wiem, że przy anoreksji i wychudzeniu, lekarze często manipulują i podmiotem badanym, i bliskimi; przekłamują fakty, straszą, tylko po to, by wymusić przytycie.
nie wiem nawet, czy to zgodne z prawem z etyką raczej na pewno nie.
w każdym razie, gdy po latach patrzę na swoją kartę i skierowanie na oddział , bardzo się zawsze wkurzam na endokrynolog, która wymyślała niestworzone rzeczy...i lekko obniżone ft4 nazwała niemal - co sugerował jej opis - śmiertelną chorobą o mrocznej nazwie "zespół niskiego ft4". (generalnie chodzi o niedoczynność tarczycy, o której i tak nie miała prawa mówić przy ft4 SUBTELNIE poniżej prawidłowego poziomu i prawidłowym tsh )

[Phynn]

Napisane przez iza_wiosenna

matko boska, Phynn...
co się dzieje z Twoją wagą na takim jadłospisie?

Iza, codziennie takiego jadłospisu nie mam, wczoraj jakoś nie za ciekawie to wyszło. Całe niemal dnie na uczelni też niestety nie sprzyjają sensownym posiłkom. A waga raczej stała, choć ostatnio minimalnie coś tam spadło...
Dziś też do późna zaliczenia, ciężko będzie.

[skomplikowana_18]

U mnie waga dzis 30,9-31 kg.Ale ogolnie juz ok1,4 kg do przodu
Wczoraj:
sn: zupa mleczna z platkami jeczmiennymi +2kromy-1 z bialkiem jaja,2 z 1/3 trojkata Hochland.
2sn: jogurt nat. z owocami(3/4 malego banana,kiwi,mala pomarancz) +3 LuPetitki w czeko.
ob: krupnik z kasza jeczm. i ziemniaczkami, surowka z bialej kapusty +miesko z gulaszu +ziemniaki
podw: 2mandarynki +serek homo.waniliowy Gratka 120g, 3 ciastka owsiane LuGo!
kol: 3duze kanapki +3plasterki poledwicy +100g twarozka domowego Piatnicy
po kol: Activia z ziarnami zboz +4 zwykle herbatniki Lu Petitki-tu wyrzuty,ze puste kcal.
wg mnie jest ich ok 2tys,waga powoli w gore(zaparcia),musze wiecej?
jeszcze kilka kg musze w szpitalu.
mam:poledwice,ser,serki wiejskie,hochland,dzem,ja jko
i:
serki homo.,jog. naturalne,ryze na mleku,activia,petitki zwykle i w czeko,musli,owoce,ciastka LuGo!,batony musli,gorzka czeko,suszone owoce,wafle ryzowe,soki Kubus,chrupki kukur.
i te,w sumie nie jem:
monte,fantasia,kinder country i bueno,duplo,biszkopty,cze ko.z bakal.

[Ervisha]

Napisane przez iza_wiosenna

nie trzeba być specjalistą od anoreksji, żeby zinterpretować wyniki badań krwi

swoją drogą, z doświadczenia wiem, że przy anoreksji i wychudzeniu, lekarze często manipulują i podmiotem badanym, i bliskimi; przekłamują fakty, straszą, tylko po to, by wymusić przytycie.
nie wiem nawet, czy to zgodne z prawem z etyką raczej na pewno nie.
w każdym razie, gdy po latach patrzę na swoją kartę i skierowanie na oddział , bardzo się zawsze wkurzam na endokrynolog, która wymyślała niestworzone rzeczy...i lekko obniżone ft4 nazwała niemal - co sugerował jej opis - śmiertelną chorobą o mrocznej nazwie "zespół niskiego ft4". (generalnie chodzi o niedoczynność tarczycy, o której i tak nie miała prawa mówić przy ft4 SUBTELNIE poniżej prawidłowego poziomu i prawidłowym tsh )

Tak tylko jak leżałam w szpitalu psychiatrycznym to tam nie prowadził mnie endokrynolog tylko pediatra-psychiatra. Zawsze jak mnie tam ważyli to musiałam stawać na wadze tyłem jednak przy wypisie stawałam przodem. Co zabawne na karcie wypisu zawsze podawali mi większą wagę (o jakieś 2 kg.) niż waga wskazywała rzeczywiście i zaniżoną wagę przy moim przyjęciu.
Aż się mama dziwiła. Rodzice mówili ze celowo tak piszą by pokazać jakie dobre wyniki osiąga się w ich szpitalu.

---------- Dopisano o 10:32 ---------- Poprzedni post napisano o 10:31 ----------

Napisane przez skomplikowana_18

U mnie waga dzis 30,9-31 kg.Ale ogolnie juz ok1,4 kg do przodu
Wczoraj:
sn: zupa mleczna z platkami jeczmiennymi +2kromy-1 z bialkiem jaja,2 z 1/3 trojkata Hochland.
2sn: jogurt nat. z owocami(3/4 malego banana,kiwi,mala pomarancz) +3 LuPetitki w czeko.
ob: krupnik z kasza jeczm. i ziemniaczkami, surowka z bialej kapusty +miesko z gulaszu +ziemniaki
podw: 2mandarynki +serek homo.waniliowy Gratka 120g, 3 ciastka owsiane LuGo!
kol: 3duze kanapki +3plasterki poledwicy +100g twarozka domowego Piatnicy
po kol: Activia z ziarnami zboz +4 zwykle herbatniki Lu Petitki-tu wyrzuty,ze puste kcal.
wg mnie jest ich ok 2tys,waga powoli w gore(zaparcia),musze wiecej?
jeszcze kilka kg musze w szpitalu.
mam:poledwice,ser,serki wiejskie,hochland,dzem,ja jko
i:
serki homo.,jog. naturalne,ryze na mleku,activia,petitki zwykle i w czeko,musli,owoce,ciastka LuGo!,batony musli,gorzka czeko,suszone owoce,wafle ryzowe,soki Kubus,chrupki kukur.
i te,w sumie nie jem:
monte,fantasia,kinder country i bueno,duplo,biszkopty,cze ko.z bakal.

A w jakim czasie przytyłaś 1.400 ?

---------- Dopisano o 10:35 ---------- Poprzedni post napisano o 10:32 ----------

Napisane przez skomplikowana_18

U mnie waga dzis 30,9-31 kg.Ale ogolnie juz ok1,4 kg do przodu
Wczoraj:
sn: zupa mleczna z platkami jeczmiennymi +2kromy-1 z bialkiem jaja,2 z 1/3 trojkata Hochland.

Tak zapytam. Poczułaś w ogóle smak tego serka na kanapce jak dałaś 1/3 trójkącika ?

[kiciakasia]

Napisane przez Ervisha

Tak tylko jak leżałam w szpitalu psychiatrycznym to tam nie prowadził mnie endokrynolog tylko pediatra-psychiatra.

no bez jaj, nie trzba byc endo, zeby stwierdzic niski poziom cukru. to moge zrobic ja i pan glukometr.
a tak serio, to nie psiocz na mame, bo w sumie dobrze robi.
osobom chorym na anoreksje w pewnych sprawach nie mozna ufac, jezeli powie "ok, nie jedz dzemu", to mysli, ze potem bedzie "ale masla tez nie, ale cala bulka to za duzo, ale nie smaz, tylko gotuj, ale nie tak duzo!".
nie mow, ze by tak nie bylo, bo nie wiesz (nie moie, ze by bylo, ale nie wykluczam). jezeli naprawde ci zalezy, to zepnij poslady i lykaj ten dzem, bo nie wierze, ze on jest zrodlem zla na swiecie.
potem bedziesz robic, co chcesz

[Ervisha]

Napisane przez kiciakasia

no bez jaj, nie trzba byc endo, zeby stwierdzic niski poziom cukru. to moge zrobic ja i pan glukometr.
a tak serio, to nie psiocz na mame, bo w sumie dobrze robi.
osobom chorym na anoreksje w pewnych sprawach nie mozna ufac, jezeli powie "ok, nie jedz dzemu", to mysli, ze potem bedzie "ale masla tez nie, ale cala bulka to za duzo, ale nie smaz, tylko gotuj, ale nie tak duzo!".
nie mow, ze by tak nie bylo, bo nie wiesz (nie moie, ze by bylo, ale nie wykluczam). jezeli naprawde ci zalezy, to zepnij poslady i lykaj ten dzem, bo nie wierze, ze on jest zrodlem zla na swiecie.
potem bedziesz robic, co chcesz

dla mnie cała bułka to nie za dużo i już pisałam ze z mamą się lepiej dogaduje że mama jest spokojniesza i ja mam lepszy apetyt i w ogóle.
I chodzi mi tu o to że mama niby wie ze mam za mały cukier a badania robiłą mi w listopadzie a wtedy miałam w normie

[zatajona]

ERKA / U

śniadanie:
bułka którą sama upiekłam pełnoziarnista z freskiem czosnkowym i pomidorkiem zielona herbata
2 śniadanie:
2 jabłka zielona herbata
obiad:
150 g fasolki szparagowej, pulpet
kolacja:
serek homogenizowany waniliowy z cynamonem zarodkami pszennymi i sezamem
bylam jeszcze glodna więc zjadlam pol bulki takiej jak przy sniadaniu z freskiem czosnkowym mmmm<3
co o tym sądzicie ?

[Margolcia0703181]

dzisiejsze U (w stronę P):

I zupa mleczna jak zawsze (2 łyżki płatków owsianych, 3 łyżki muesli, łyżeczka siemienia, garść rodzynek - zalane szklanką ciepłego mleka 2%z miodem), kromka orkiszowca z masłem, plastrem żółtego sera i ogórkiem, czarna kawa

kawa z czekoladą (na uczelni z automatu)

II. 2 garści makaronu świderki (ugotowane oczywiście z 5 plasterkami kiełbasy żywieckiej podrumienionej na maśle, do tego spory plaster twarogu i łyżka jogurtu greckiego, kilka plastrów ogórka i pomidora

mięta + kawa = nauka

III. 2 kromki z masłem - jedna z ogórkiem i camemberten, druga z dżemem, kawałek pomarańcza

kubek kiślu z dodatkami (2 markizy czekoladowe, 5 orzechów laskowych w czekoladzie)

[Phynn]

- owsianka z bananem, serkiem wiejskim i masłem orzechowym,
kawa z mlekiem
- jogurt pitny mlekovity o smaku kawy z guaraną , 250ml
-grahamka z pomidorem, jajko na miękko, kiwi
-mandarynki, śledź korzenny(rolmops)
- solidna porcja sałatki z kurczakiem, ryżem, kukurydzą, ananasem, orzechami włoskimi, rodzynkami,selerem konserwowym, jogurtem i majonezem

[pati2404]

P :
śniadanie :
-bułka żytnia z maslem i twarogiem z czosnkiem
- kawał chałki z Nutellą
pomrańcza
II śniadanie : 180 g serka homo. czekoladowego z orzechami i rodzynkami, saszetk (50g) płatków pszennych z suszonymi owocami, gruszka, pomarańcza
obiad: 4 duże naleśniki z mięsem mielonym
podwieczorek: banan pieczony z łyżeczką sosu toffi, szklanka gorącej czekolady
kolacja : rogal obsypany makiem z masłem i pasztetem drobiowym ( grubym plastrem), 2 kromki chleba żytniego , jedna z twarogiem, druga z Nutellą, pomarńcza
po :ten sam rogal z maslem i dżemem

[fleur94]

cześć, długo czytam wasze posty, jeszcze niedawno moje jadłospisy nadawały się do niczego mam 'resztki' ed, jednak rodzice i przyjaciółki pomogły mi się wygrzebać z czegoś, co zaczęło podejrzanie przypominać an.

Śniadanie: paluch graham z masłem i szynką, kawa zbożowa z mlekiem i cukrem,
II śniadanie: garść paluszków solonych, 2 mandarynki, kawa zbożowa taka jak poprzednio
Obiad: talerz zupy ogórkowej z ziemniakami i marchewką
Deser: jabłko, mandarynka
jakaś marchewka wpadła
Kolacja: duży jogurt truskawkowy, kilka krakersów (jakoś nie miałam apetytu, przeważnie jem na kolację 2 kromki chleba żytniego z szynką)
W ciągu dnia około litr wody, herbata.


co mam zmienić? prawdę mówiąc delikatnie, co jakiś czas tyję kilka dag na tym co jem, bo wcześniej odżywiałam się tragicznie. moja waga jest już w normie. walczę o @. teraz mam ferie, ale gdy chodzę do szkoły mój jadłospis wygląda mniej więcej tak:

7.00 owsianka- szklanka mleka 3,2%, 3 łyżki płatków, łyżeczka cukru
11.00 2 kromki złożone z masłem, szynką i ogórkiem, papryką
15-15.30 obiad (spaghetti/filet z kurczaka z ziemniakami i surówką/kluski/pierogi/żurek/pomidorowa- normalne rzeczy)
potem przegryzam marchewkę/mandarynkę/jabłko
18-18.30 2 kromki z masłem i szynką, kawa zbożowa z mlekiem i cukrem

czasami jem trochę orzechów pod wieczór, ale mój żołądek ciężko ogólnie znosi orzechy i boli mnie brzuch po nich.
co o tym sądzicie? co jest do zmiany? zaznaczam że nie przepadam za serkiem wiejskim, homogenizowanym, serem żółtym. dziękuję z góry za rady.