dla wszystkich, których wątki upadły-łączmy się we wspólnej walce:)

[majasn]

Justyśnie dołuj się pamiętaj, ze najważniejsze, że zdrowie nam dopisuje..poza tym to co mówiła Ania, jesteśmy młode, piękne i na pewno w końcu osiągniemy naszą wymarzoną wagę więc głowa do góry i dzisiaj relaks..zrób cos dla siebie

ja tez nie jestem z siebie dumna..wręcz przeciwnie..każdego dnia z nadzieją patrze w lustro i dalej widzę to samo..nie cieszy mnie spadek wagi, bo stale widzę na udach i rękach galaretkę..na brzuchu na szczęście mniej, ale dalej nie jest to szczyt moich marzeń.. codziennie powtarzam sobie, że dziś będzie dietetyczny dzień i rzadko kiedy mi sie udaje ten plan zrealizować

jest ciężko, ale razem damy radę..odkąd jest ten wątek i lepiej Was poznałam to naprawdę mi lepiej..wiem, że gdzies tam jest ktoś kto ma takie same problemy jak ja i tak samo mocno chcę..i wiem, że zyskałam dużo więcej niz tylko parę zgubionych kg..bo bez Was nie byłoby to to samo

[heroine86]

Maja dzięki
właśnie o to chodzi, że ja sobie codziennie mówię wieczorem, że następny dzień to będzie super dietowy i w ogóle blablabla... a wychodzi jedno wielkie gówno za przeproszeniem. Dlatego mam dosyć swojej niekonsekwencji... nie umiem trzymać się swoich założeń, i mimo iż wiem, że ta czekoladka, ten cukierek, te orzeszki mi szkodzą to ja po nie sięgam! no to jest absurd i to mnie najbardziej boli...

Dzięki dziewczyny za słowa wsparcia jesteście nieocenione
Chyba rzeczywiście pójdę dziś wcześniej spać, bo i tak dzisiaj moja praca nie jest produktywna... normalnie tylko mi się ryczeć chce... trzeba zmienić myślenie... ehhh...;/

Dobra to ja spadam kąpu kąpu i do łóżeczka słodkich snów Kochane moje

[majasn]

ja ostatnio myślę co tu zrobić by faktycznie wypracowac sobie silną wolę..mam wrażenie, że jeśli wrócę jutro do domu rodzinnego to tam będzie mi naprawdę łatwiej, bo wszyscy się pilnują..poza tym to jest wioska i mniejsze możliwości..tam w zasadzie nie ma mnie co kusić, bo w sklepach przebitka cenowa niesamowita..może to mi troche pomoże..i tam brat mnie zaciaga siłą do ćwiczenia..ja też nie znoszę tej mojej niekonsekwencji..i nie rozumiem jak tak mogę skoro tego nienawidzę..nie wiem czemu dalej się poddaję.. mam nadzieję, że w końcu się uda

ja uciekam spać..jutro na pewno będzie dla nas lepszy dzień
dobrej nocy Kochane

[Aniaa_89]

Bo dziewczyny dieta nie może być katorgą
macie ochotę na coś słodkiego, pizze itd to zjedzcie, najwyżej potem dłużej poćwiczyć, albo następnego dnia trochę większy rygor i się wyrówna
będzie się chudnąć wolniej ale kg będą spadać a to najważniejsze
i nie ma się co załamywać gorszym dniem, każdemu może się zdarzyć. Mówi się trudno i żyje się dalej, nie można się tylko poddać!
Może dłużej nam z tym zejdzie, ale w końcu osiągniemy swoje cele, ja w nas wierze
także nie dołować mi się tutaj, trzeba wierzyć,że się uda i tak właśnie będzie
gdybyśmy nie miały tych zbędnych kg to pewnie nigdy byśmy się nie poznały, więc to zawsze jakiś plus
pozytywne myślenie dziewczyny


dobranoc

[niuniulka1989]

Napisane przez heroine86

Po prostu ja już nie mogę... odchudzam się ku*wa całe życie i bez skutku zamiast chudnąc to ja coraz bardziej obrastam w tłuszcz mam dosyć, naprawdę...

Kochana, wiem co czujesz, sama nie lubię siebie...

Kiedyś usłyszałam, że jestem GRUBA Chyba tego nie zapomnę do końca życia


Zawsze możemy brak wytrwałej motywacji zrzucić na jakąś błędną/nieprawidłową budowę kory przedczołowej- to ona odpowiedzialna jest za wytrwałość w dążeniu do celu (ha, widzicie czego mądrego się nauczyłam? )


A tak na poważnie- może zaczniemy pisać co jadłyśmy- wszystko, każdego batonika, cukierka itp- wtedy każda będzie sobie choć trochę odmiawiać, bo głupio tak się opychać kiedy inne nie grzeszą? Co myślicie????


Chyba NIE MA TAKIEJ OPCJI BYŚMY NIE SCHUDŁY NIE????? WAKACJE 2011 MAJĄ BYĆ NAAAAASZE!

ZAPISAĆ TO SOBIE, PRZYKLEIĆ KARTKĘ DO MINITORA I TRZYMAĆ SIĘ TEGO!


A tak w ogóle, to DZIEŃ DOBRY

[majasn]

dzień dobry ja właśnie wychodzę i melduję, że wstałam

może faktycznie powinnyśmy pisać wszystko co jemy..może gdy się ze wstydu spalę to mi przejdą grzeszki

[niuniulka1989]

No właśnie Więcj piszemy wieczorkiem WSZYSTKIE!!

Mykam się uczyć do biblioteki, dom mnie demotywuje... do tego wiertary .....

[majasn]

Napisane przez niuniulka1989

No właśnie Więcj piszemy wieczorkiem WSZYSTKIE!!

Mykam się uczyć do biblioteki, dom mnie demotywuje... do tego wiertary .....

współczuję tego hałasu..więc mykaj do biblioteki a ja lecę na miasto załatwiać co mam załatwić

zdrowego dnia dziewczyny

[paulina0512]

Napisane przez Aniaa_89

przesadzasz! na pewno jest ok, my same zawsze krytyczniej na siebie patrzymy


zwłaszcza za to bieganie,że wstałaś o takiej nieludzkiej godzinie żeby pobiegać
a na zaparcia może wypróbuj jakiś herbatek przeczyszczających czy coś? nie ma się co męczyć

taak, wypiłam wczoraj senes.. dziś trochę lepiej. ale nie można go za długo stosować ;/

Napisane przez heroine86

a Ty ile masz wzrostu?

170cm

Napisane przez niuniulka1989

Kiedyś usłyszałam, że jestem GRUBA Chyba tego nie zapomnę do końca życia

A tak na poważnie- może zaczniemy pisać co jadłyśmy- wszystko, każdego batonika, cukierka itp- wtedy każda będzie sobie choć trochę odmiawiać, bo głupio tak się opychać kiedy inne nie grzeszą? Co myślicie????

ja usłyszałam od kogoś , że jestem gruba i nadszedł dzień, w którym rozpoczęła się moja przygoda z Dukanem.


myślę, że możemy pisać szczegółowo, może to zmotywuje.


dziś dla odmiany, po 2tygodniowym zastoju, wzrost wagi.
zaczynam się załamywać po trochu.
jak nie dukan to nic mi nie pomoże.

muszę się uczyć

[Aniaa_89]

hej

a ja zła jestem, musiałam wstać o nieludzkiej godzinie,żeby jechać na wykład na 8 bo miały być wpisy a koleś nie przyszedł jaka zła byłam i jeszcze 2h czekania na następne zajęcia ale chociaż na tym dostałam zaliczenie więc tyle dobrego
ale i tak niewyspana i zmęczona jestem, jutro egzamin, powinnam się uczyć ale w ogóle siły nie mam
eh, maskara. Ale trzeba być twardym, zjem coś, odpocznę, walne mocną kawę i do nauki

[niuniulka1989]

Hey Lasencje

Zjadłam obiadek (wieczorem napiszę co) i powoli zbieram się by kontynuować naukę. Byłam w biblio 2h,pouczyłam się, ale to i tak kropla w morzu

Połaziłabym sobie po jakiejś galerii, ale nie- nauka

[paulina0512]

też się uczę.

zmuszam się do czytania prawa, wypiłam kawę i energetyka za jednym zamachem, lekko postawiły mnie na nogi, bo przysypiałam już..

do usłyszenia później

[Aniaa_89]

ja też się uczę
jutro egzamin a jestem w czarnej
już patrzeć na to nie mogę, motywacji brak, maskara nie lubię się uczyć, zwłaszcza takich głupot
chcę już końca sesji i ferii

[asiuniaa1987]

Witam!!!
Ja dopiero w domciu,od rana zajecia i egzamin,masakra
Ostatni egzamin w poniedzialek wiec w weekend pewnie nauka, wlasnie zjadlam pozny obiad,filecika z kurczaka z fasolka czerwona
a teraz odpoczne bo padam

[niuniulka1989]

Ok, pora ma moje podsumowanie dnia......


Ś: ziarnista bułka
2ś: Activia do picia (3/4 buteleczki)
w międzyczasie: ok 30 gram mogdałów w czekoladzie z cynamonem
O: makaron durum z sosem pomidorowo-śmietanowym + 2 parówki
K: 2 hamburgery (nie kupowane)

Toż TO KOMPULS..... Wpierniczam jak prosiak, a potem ryk że jestem grubas


Na jutro mam już NORMALNY PLAN:
Ś: ziarnista bułka, jogurt naturalny
2ś: banan
O: kawałek ryby, warzywa na patelnię
P: surówka warzywna
K: chudy twaróg

[majasn]

moje podsumowanie dnia jest wręcz tragiczne..
2 bułki z paprykarzem
1/3 makreli wędzonej
pochłonęłam 2 na szczęście małe kawałki pizzy..
i woda..dużo wody..i 2 herbaty z pokrzywy..
aaa i jeszcze ziarna słonecznika zjadłam...
a wszystko przez to, że cały dzień latałam jak głupia i nie miałam co zjeść

ale jutro biorę się ostro za odtruwanie..plan na jutro:
śniadanie: serek wiejski
2śniadanie: kromka razowca z pomidorem i szynką
obiad: warzywa na patelnię
kolacja: jogurt albo owoce..
i duuużo wody i ruchu

i trzymajce kciuki żebym tak właśnie jutro jadła..

[Aniaa_89]

Napisane przez niuniulka1989

Toż TO KOMPULS..... Wpierniczam jak prosiak, a potem ryk że jestem grubas

no nie byłoby źle gdyby nie te hamburgery wieczorem
teraz za ćwiczenia się bierz,żeby to spalić

a ja dzisiaj tak:
I bułka z serem i pomidorem
II 2naleśniki ze szpinakiem i fetą
III 2jajka na miękko
IV ogórek kiszony, sałatka(mix różnych sałat+przyprawy)
V jabłko
VI jogurt naturalny z musli, otrębami pszennymi i słonecznikiem

wcześnie dzisiaj wstałam dlatego jakoś tak dużo tych posiłków mi wyszło
z ćwiczeniami kiepsko, bo nic nie zrobiłam-rano uczelnia, potem wkuwanie w domu, więc brak sił i chęci
do tego znowu chyba jakieś choróbsko mnie łapie mój organizm zdecydowanie się broni przed sesją i nauką

[niuniulka1989]

Majuś, jutro trzymamy się ładnie Pamiętaj że mamy cichą rywalizację która szybciej zgubi Choć u mnie waga rośnie zamiast spadać ale w końcu chcę to zmienić...

---------- Dopisano o 19:36 ---------- Poprzedni post napisano o 19:35 ----------

Napisane przez Aniaa_89

no nie byłoby źle gdyby nie te hamburgery wieczorem
teraz za ćwiczenia się bierz,żeby to spalić

a ja dzisiaj tak:
I bułka z serem i pomidorem
II 2naleśniki ze szpinakiem i fetą
III 2jajka na miękko
IV ogórek kiszony, sałatka(mix różnych sałat+przyprawy)
V jabłko
VI jogurt naturalny z musli, otrębami pszennymi i słonecznikiem

wcześnie dzisiaj wstałam dlatego jakoś tak dużo tych posiłków mi wyszło
z ćwiczeniami kiepsko, bo nic nie zrobiłam-rano uczelnia, potem wkuwanie w domu, więc brak sił i chęci
do tego znowu chyba jakieś choróbsko mnie łapie mój organizm zdecydowanie się broni przed sesją i nauką

Jaki ładny jadłospis

Ćwiczenia.... 5 godzin ćwiczenia umysłu wystarczy ?

[majasn]

a no trzymamy się
idę ćwiczyć..muszę cokolwiek spalić, no aż mi źle z tego wszystkiego

[martinq]

wróciłam z gór, pojeździłam na desce, ogólnie świetnie było...
poza grzeszkami +1kg

[paulina0512]

jadłospis Ani chyba najlepszy ale nie ma w nim mięsa

mój:
Ś: 2kanapki z roladą z indyka
IIŚ: omlet ze szpinakiem
O: leniwe
K: bigos i placki z tuńczyka
później jeszcze wszamałam trochę jogurtu naturalnego i kawał sernika, bo zrobiłam z nudów

to już 27 dzień bez grzechów, a waga się obraziła na mnie

Napisane przez martinq

wróciłam z gór, pojeździłam na desce, ogólnie świetnie było...
poza grzeszkami +1kg

fajnie też bym z chęcią pojechała w góry..

[Aniaa_89]

Napisane przez paulina0512

jadłospis Ani chyba najlepszy ale nie ma w nim mięsa

nie przepadam zbytnio za mięsem, więc niewiele go jem

Napisane przez paulina0512

to już 27 dzień bez grzechów, a waga się obraziła na mnie

brawo za wytrwałość a wagą się nie przejmuj, widocznie taki okres, musisz przetrwać i się nie poddawać i na pewno zacznie znów spadać

a w ogóle gdzie Justyna się podziewa?
w ogóle się tu dzisiaj nie pojawiła, a w końcu wieczór jest dla wizażu

[majasn]

paulina, a Ty na Dukanie jesteś? bo podobno jest taki moment w tej diecie gdy waga się zatrzymuje i wtedy warto jest się trochę poruszać i to przetrwać..i potem znowu waga spada..

wiecie co? ja chyba oszaleję..brat chce jutro do kina jechać a oni popcorny wcinają i ja nie wytrzymam siedząc obok niech..aż tak silnej woli nie mam
chyba nie pojadę a jutro na obiad może zrobię jeszcze rybkę, bo cos ostatnio mój organizm jodu potrzebuje

[Aniaa_89]

to może weź sobie jakąś zdrową przekąskę,żebyś miała co chrupać i wtedy popcorn nie będzie Cię kusił

ale sobie odpuść i zjedz skoro lubisz. Przecież Ty się już długo odchudzasz, raz na jakiś czas można troszkę odpuścić

[paulina0512]

Napisane przez Aniaa_89

nie przepadam zbytnio za mięsem, więc niewiele go jem


brawo za wytrwałość a wagą się nie przejmuj, widocznie taki okres, musisz przetrwać i się nie poddawać i na pewno zacznie znów spadać

a w ogóle gdzie Justyna się podziewa?
w ogóle się tu dzisiaj nie pojawiła, a w końcu wieczór jest dla wizażu

staram się
Justynka znowu pracuje pewnie

Napisane przez majasn

paulina, a Ty na Dukanie jesteś? bo podobno jest taki moment w tej diecie gdy waga się zatrzymuje i wtedy warto jest się trochę poruszać i to przetrwać..i potem znowu waga spada..

wiecie co? ja chyba oszaleję..brat chce jutro do kina jechać a oni popcorny wcinają i ja nie wytrzymam siedząc obok niech..aż tak silnej woli nie mam
chyba nie pojadę a jutro na obiad może zrobię jeszcze rybkę, bo cos ostatnio mój organizm jodu potrzebuje

no jestem na dukanie i czekam aż się bujnie, bo mam ten głupi zastój...

a może by ci się udało nie zjeść popcornu ? to by było super wyzwanie

[heroine86]

Siema padam

[Aniaa_89]

Napisane przez heroine86

Siema padam

co tam pracoholiku?

[niuniulka1989]

Majuś, weź nerkowce- są wskazane w diecie jako źródło NNKT ;D A ile lepsze od popcornu Uwielbiam nerkowce! Niestety są drogie, no i ciężko znaleźć niesolone..


Ehhh rok czasu napalam się na torebkę z etorebki ! Jak mam kasę to przepuszczę na coś innego, a jak kasy brak to ciągle na nią patrzę w necie Głupolek ze mnie

[majasn]

Napisane przez Aniaa_89

to może weź sobie jakąś zdrową przekąskę,żebyś miała co chrupać i wtedy popcorn nie będzie Cię kusił

ale sobie odpuść i zjedz skoro lubisz. Przecież Ty się już długo odchudzasz, raz na jakiś czas można troszkę odpuścić

ostatnio to ja sobie coś za bardzo odpuszczam prawie tydzień świętowałam zakończenie sesji więc może jednak na tym przestanę niedługo będę musiała się turlać..

Napisane przez paulina0512

staram się
Justynka znowu pracuje pewnie


no jestem na dukanie i czekam aż się bujnie, bo mam ten głupi zastój...

a może by ci się udało nie zjeść popcornu ? to by było super wyzwanie

no właśnie chyba spróbuje

Napisane przez heroine86

Siema padam

hellloł


w ogóle to ja dziś całkiem sporo poćwiczyłam..oprócz standardowych 8minutówek wzięłam do łapki skakankę i zrobiłam sporo podskoków więc troche dzisiejszy dzien odpokutowałam

w sumie to zamiast tego kina jutro wolałabym jechac na kręgle

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Napisane przez niuniulka1989

Majuś, weź nerkowce- są wskazane w diecie jako źródło NNKT ;D A ile lepsze od popcornu Uwielbiam nerkowce! Niestety są drogie, no i ciężko znaleźć niesolone..


Ehhh rok czasu napalam się na torebkę z etorebki ! Jak mam kasę to przepuszczę na coś innego, a jak kasy brak to ciągle na nią patrzę w necie Głupolek ze mnie

dobry pomysł z tymi nerkowcami spróbuję

a jaką torebkę? tzn. którą? mi się taka różowa podoba z tym, że różowego nie noszę..ale słodka jest i jest tam kilka modeli, któymi bym nie pogardziła

[Aniaa_89]

Napisane przez majasn

w ogóle to ja dziś całkiem sporo poćwiczyłam..oprócz standardowych 8minutówek wzięłam do łapki skakankę i zrobiłam sporo podskoków więc troche dzisiejszy dzien odpokutowałam
-

no to ładnie
a Ty długo już ćwiczysz te 8minutówki?
powinnaś sobie jakoś bardziej urozmaicać, a nie codziennie to samo, bo mięśnie się przyzwyczają i nie jest to już takie efektywne jak na początku
musisz zaskakiwać organizm