Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

[201604250957]

Napisane przez dudipopka

kelpie pewnie nas już nie czyta bo ma odprawę

z tego co mi wiadomo kelpie leci jutro

[anoola]

Napisane przez Nadia5

Anoola co u Ciebie ?

Po staremu...niestety Musze koniecznie jak najszybciej znaleźć pracę, bo w marcu kończy mi się zasiłek a pracy ani widu ani słychu grrrr

Aaale ci randki zazdroszczę

[201604250957]

Anoolka a jak tam Twoja dieta?

z pracą to kiszka faktycznie, co roku w styczniu było zawsze pełno ofert, bo początek roku, nowe etaty, większy budżet, a w tym roku bida, normalnie

[dudipopka]

nawet nie mówcie mi o pracy ,ja widziałam ostatnio tylko 3 ogłoszenia do cukierni(juz nieaktualne) kierowca karawanu i sprzedawca butów z ..2 gr niepełnosprawności

[Mordsith]

A u nas z pracą to już wogóle, tylko jakieś hale produkcyjne ale to wszystko na dojazdy, a poza tym murarz, tynkarz, stolarz itp.. nic dla kobiet. Sama szukam pracy, bo dośc mam już pracy w sklepie na 2 zmiany 7 dni w tygodniu, ale ciężko z tym naprawdę.

[Nadia5]

Oj tak ciężko z pracą. żeby chociaż jakieś konkretne oferty były to brak pracy tłumaczyłabym brakiem kwalifikacji a tu nic.

Zastanawiam się nad kursami w centrum doskonalenia zawodowego.
Byłabym wdzięczna za każdą opinię

[anoola]

Napisane przez kashmirka

Anoolka a jak tam Twoja dieta?

z pracą to kiszka faktycznie, co roku w styczniu było zawsze pełno ofert, bo początek roku, nowe etaty, większy budżet, a w tym roku bida, normalnie

Dieta super! Dziś się ważyłam i kolejny kg mniej, czyli w tym miesiącu -3,5 kg. Trochę mało ale ważne, że w każdym tygodniu coś na "-" No i w wyglądzie widać różnicę a to najważniejsze
Zaraz idę ćwiczyć

Aaaaaa właśnie pisała do mnie koleżanka (ta moja świadkowa), że słyszała że w mieście obok maja otwierać jakiś sklep, coś w stylu piekarnia ze spożywką i że jej koleżanka dostała tam pracę i szukają jeszcze jednej dziewczyny więc może... Kit z tym, że to sklep spożywczy, ale ambicje już dawno schowałam do kieszeni. Rachunki trzeba płacić, a tam podobno nieźle płacą. Miałabym więcej niż do tej pory w hotelu (a niby języki obce tak w cenie a guzik ) no i na 2 zmiany a to mi zawsze bardzo odpowiadało, bo jest czas coś pozałatwiać
U nas niestety w tej dziurze albo sie bierze co jest (a jest nie wiele), albo sie siedzi w domu na bezrobociu, bo nawet jak się coś fajnego pokaże to znajomości decydują

Ma mi dać numer do tej znajomej... Jeeeeju trzymajcie kciuki pliiiiizzzz

Norrrmalnie cieszę się tak jakbym już tą pracę miała

[Mordsith]

anoola

[dudipopka]

abby też kciuki trzymam
anola za ciebie też

[anoola]

Napisane przez Mordsith

anoola

oby podziałało Maaaamo, ale byłoby super

---------- Dopisano o 11:43 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Napisane przez dudipopka

abby też kciuki trzymam
anola za ciebie też

[Nadia5]

Więc trzymmam kciuki Anoola


zrobiłam zakupy. Kupiłam warzywa jabłka. mozarelle. i uwaga - serek wiejski lekki (naturalny i ze szczypiorkiem) Nowość w Biedro

[dodaja]

Dzień dobry

Ależ jestem padnięta. Z imprezy wróciliśmy o 2.30 w nocy. O 10 zostałam obudzona, bo teściu wyjeżdżał i chciał się pożegnać i od tej pory zasnąć nie mogłam. Tż smacznie śpi, a ja siedze i się męcze. Na 16 kolejna impreza, mam nadzieje, że damy radę

Po wczorajszym dniu naszło mnie wiele przemyśleń i jestem prawie w 100% pewna, że nie wiążę jakiejkolwiek przyszlości z tym mieszkaniem.

Kash strasznie się ciesze, że już macie wszystko gotowe

Aaby mam nadzieje, że egzamin dobrze poszedł

Ssnow u mnie stypendium można dostać za cały rok akademicki i wydaje mi się, że na uczelniach państwowych taki system obowiązuje.

Haniula bidulko, pewnie przepiszą Ci antybiotyki. Musi to być jakiś okropny wirus, bo ja zawsze (od jakiś 4 lat) biorę fervex jak tylko mnie rozkłada i pomaga.

Anoola gratuluje spadków i ciesze się, że nas odwiedziłas Oczywiście za pracę kciuki są

Nadia randka

[nurek119]

Anoola

[Paulunia8713]

Witam

Anoola Mam nadzieje, że się uda

Dzisiaj z Julią wstałam o 9.45 i znowu nocna zmiana przy kompie bo zasnąc nie będę mogła

Zjadłyśmy śniadanko, posprzątałyśmy troszkę zabawki, mała mopem umyła podłogi a potem musiałam przenieść wszystkie jej zabawki do drugiego pokoju żeby choć kilka minut tam posiedziała. Okna myłam a nie chciałam żeby ją przewiało. Pobawiła się a ja na spokojnie ogarnęłam salonik

Teraz musimy zrobić pranie i posprzątać łazienkę, potem obiad zrobić, wymopować podłogi, ogarnąć kuchnie, zrobić ciasto i chyba już będziemy mogły odpoczywać

[Kelpie]

Napisane przez nurek119

zrozumiałam, że jedziesz do Warszawy pociągiem a potem z centralnego na okecie też pociągiem, a Ty już na Węgrzech wsiadasz w pociąg i jedziesz tam gdzie będziecie spać, tak?

Może się niejasno wyraziłam
O 3:30 mam pociąg z Torunia do Warszawy, koło 7 będę już na lotnisku pewnie, o 11:40 lot do Bratysławy, tam muszę dostać się na stację kolejową i pociągiem dostać się do Szombathely na Węgrzech (5h jazdy). W Szomathely będę koło 22 i jeszcze trzeba dotrzeć do hotelu.

Napisane przez kashmirka

Kelpie jeśli chodzi o latanie to ja mam klaustrofobie i dla mnie najgorsza była świadomość w trakcie lotu, że jakbym chciała teraz z niego wysiąść to nie mogę ale starałam się odganiać je od siebie i było ok. Przy pierwszym locie zawsze jest stres, ja mimo że sie bałam (a stres miałam podwójny bo leciałam z młodszą siostrą dla której to też był pierwszy raz, wiec bałam sie i o nią i o siebie) to mi się tak spodobało że stwierdzialam ze to znacznie mniej niekomfortowy sposób podróżowania niż autobus
jeśli chodzi o zatykanie uszu (nam zatykały się strasznie) to dwie rady:

1) żucie gumy, żelków, ssanie cukierków skutecznie zapobiega temu zatykaniu
2) jeśli Ci się bardzo zatkają (np nam się tak zrobiło bo spałyśmy część lotu) to wystarczy zatkać nos ręką i wypchnąć powietrze tak jakbyś chciała wydmuchać nos (buzia i nos mają być zamknięte) wtedy uszy od razu się odetkają

Zapamiętam
Tylko jeżeli dobrze kojarzę to na pokład mogę wnieść tylko zamknięte opakowania.

Napisane przez dudipopka

kelpie pewnie nas już nie czyta bo ma odprawę

Nie wyżej napisałam co i jak.


Byłam na zakupach. O masakra, ludzie poszaleli. Byłam tylko w okolicznych marketach a zeszło mi z 1,5h bo takie kolejki

Mam jeszcze jedną wątpliwość...
"Dodatkowo, w ramach ceny biletu, jako bagaż podręczny pasażer może zabrać: małą torebkę damską, płaszcz, pelerynę lub koc, parasol lub laskę, aparat fotograficzny, lornetkę lub kamerę (...)"
Czyli, że mogę wziąć bagaż podręczny i aparat mieć oddzielnie, czy on może być włożony do torby robiącej za podręczny?

[effie22]

Ja już wróciłam i 60 zł nie ma. Kupiłam sobie śliczną paletke brązowo różowych cieni i lakier do paznokci taki brudny róż tylko za 10 zł. Jest u nas taki fajny sklepik drogeryjno-chemiczny. Fajna babeczka tam pracuje, musze częściej zaglądać. Kupiłam też małemu kolorowanke za 1,50 i 40 zł poszło w biedro + 3 zł za dwa chleby krojone. Ale kupiłam kotlety i piersi juz pomroziłam.

Robie sobie obiadek, musze potem ogarnąc u mamy bo facet od remontu ma przyjść.

Mam od wczoraj kotlety dla Tż, małemu zrobie kotleta z kury, a sobie robie lasagne i surówke + maślanka

Ja nie wiem ile schudłam, bo waga mi klękła, ale schudłam na pewno , bo widze, że brzuch mam mniejszy, a nogi, szczególnie uda( od rowerkowania) bardzo sie wyszczupliły, że nawet mięśnie sie spod tłuszczu wyłoniły

[nurek119]

Napisane przez Kelpie

Mam jeszcze jedną wątpliwość...
"Dodatkowo, w ramach ceny biletu, jako bagaż podręczny pasażer może zabrać: małą torebkę damską, płaszcz, pelerynę lub koc, parasol lub laskę, aparat fotograficzny, lornetkę lub kamerę (...)"
Czyli, że mogę wziąć bagaż podręczny i aparat mieć oddzielnie, czy on może być włożony do torby robiącej za podręczny?

aparat może być włożony do bagażu podręcznego o ile nie musi

[dudipopka]

effie ja cie podziwiam 3 obiady jednego dnia robić dla każego co innego

[Kelpie]

Napisane przez nurek119

aparat może być włożony do bagażu podręcznego

Aha
A już myslałam, że trochę wagi by z podręcznego odeszło

Tak dochodzę do wniosku, że na chwilę obecną bardziej stresuje się tym czy uda mi się porozumieć na miejscu niż lotem.

[effie22]

Napisane przez dudipopka

effie ja cie podziwiam 3 obiady jednego dnia robić dla każego co innego

No tak jest, jak ja sie odchudzam, a dziecko nie jadek. No a Tz nie może ucierpiec z tego powodu. Napewno więcej kasy to kosztuje i czasu pochłania, ale ja lubie gotować

Wogóle w ramach akcji- nie osiadania na laurach w związku, kupiłam Tzowi białe michałki i gorące kubki ogórkowe, októre mnie od dawna prosił

---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:56 ----------

No i białe michałki w biedro 4,99 zł, ale ja moge tylko popatrzeć



Ciesz sie dudi, że Julka ci je, bo mieć dziecko niejadka to jest masakra. Jak ostatnio zjadł ziemniaka z serkiem wiejskim to o mało co bym sie nie poryczała, ze szczęścia. Wczoraj juz zjadł dwie pyrki z serkiem także postępy robi, ale jak ma np ziemniaka i obok kotlet to nie zje.
Tak samo nie je żadnych zup, wędlin nic. Ewentualnie paluszki rybne czy kotlet z fileta. i nawet wmusic mu się nie da, bo jak ostatnio mu wsadziłam do buzi łyżeczkę twarozku to zwymiotował. Masakra jakaś

[dudipopka]

ja gorące kubki jem od czasu do czasu,teraz praktycznie wcale wole barszcz czerwony z amino
kiedyś myślałam ze padne jak przede mną para kupowała 12 gorących kubków jednakowych zakladając ze to tylko dla nich za tą cenę baaa za wiele niższą cene mieliby gar zupy ogórkowej

[anoola]

Napisane przez Nadia5

Więc trzymmam kciuki Anoola


zrobiłam zakupy. Kupiłam warzywa jabłka. mozarelle. i uwaga - serek wiejski lekki (naturalny i ze szczypiorkiem) Nowość w Biedro

Muszę zapolować, koniecznie

Napisane przez Paulunia8713

Witam

Anoola Mam nadzieje, że się uda


Zjadłyśmy śniadanko, posprzątałyśmy troszkę zabawki, mała mopem umyła podłogi

ale pomocnica

Napisane przez effie22

Ja już wróciłam i 60 zł nie ma. Kupiłam sobie śliczną paletke brązowo różowych cieni i lakier do paznokci taki brudny róż tylko za 10 zł. Jest u nas taki fajny sklepik drogeryjno-chemiczny. Fajna babeczka tam pracuje, musze częściej zaglądać. Kupiłam też małemu kolorowanke za 1,50 i 40 zł poszło w biedro + 3 zł za dwa chleby krojone. Ale kupiłam kotlety i piersi juz pomroziłam.

Robie sobie obiadek, musze potem ogarnąc u mamy bo facet od remontu ma przyjść.

Mam od wczoraj kotlety dla Tż, małemu zrobie kotleta z kury, a sobie robie lasagne i surówke + maślanka

Ja nie wiem ile schudłam, bo waga mi klękła, ale schudłam na pewno , bo widze, że brzuch mam mniejszy, a nogi, szczególnie uda( od rowerkowania) bardzo sie wyszczupliły, że nawet mięśnie sie spod tłuszczu wyłoniły

to co tylko u mnie chleb taki drogi??? Lili tez kiedys pisała, że u nich tańszy a u nas wiocha zabita dechami a mały chleb 2,60 zł, duży 2,90 zł

Napisane przez dudipopka

ja gorące kubki jem od czasu do czasu,teraz praktycznie wcale wole barszcz czerwony z amino
kiedyś myślałam ze padne jak przede mną para kupowała 12 gorących kubków jednakowych zakladając ze to tylko dla nich za tą cenę baaa za wiele niższą cene mieliby gar zupy ogórkowej

Jesli kupowali do domu to faktycznie żadna oszczędność, ale może kupowali sobie do pracy? Tż też sobie czasem bierze zupkę (ale nie kubek tylko właśnie Amino albo Knorr bo gorący kubek to własciwie do picia a nie do najedzenia ) bo tam u nich w hurtowni zimno więc chociaz coś ciepłego zje. Ja jak pracowałam po 12 godzin w hotelu to też wolałam sobie wziąć zupkę niż płacić za posiłek cenę z karty jak normalny klient


Coby nie zapeszyć nie-dziękuję za kciuki

[dodaja]

Napisane przez anoola

to co tylko u mnie chleb taki drogi??? Lili tez kiedys pisała, że u nich tańszy a u nas wiocha zabita dechami a mały chleb 2,60 zł, duży 2,90 zł

Duży czyli jaki? Kilogramowy? U mnie duży chleb kosztuje blisko 5 pln.

[dudipopka]

u mnie chleb 1,5-1,80 taki zwykły bochenek krojony z tym ze te najdroższe to są w lidl /tesco najtańsze w małych sklepach

obiad zjedzony za godzinkę sie położe chyba,od wczoraj mam małą biegunkę kurne nawet nie wiem od czego bo tylko ja mam a jedliśmy to samo

[dodaja]

Ja też ide się położyć do 15, potem wyszykujemy sie i na impreze Nie wiem czy dam radę, bo czuje się jak flak. Ja to jak dziecko potrzebuję duuużo snu

Milej soboty życzę

[Haniula]

anoola tez bede trzymac
Nadia ale Ci fajnie z tą randką
Chociaz ja ostatnio tez nie moge narzekać, widać ze tż się stara, chociaż nie tak jak kiedyś, niespodziewajki, kwiatki, spontaniczne wycieczki ehh

My kupujemy chleb taki mały okrągły za 3,00zł ale on jest z ziarnami, przepyszny, nawet Tztowi smakuje Tylko ze on w niektóre dni jest w piekarni

[anoola]

Napisane przez dodaja

Duży czyli jaki? Kilogramowy? U mnie duży chleb kosztuje blisko 5 pln.

Nie nie, mały to 500g a duży to 750 g Taki najzwyklejszy na świecie

Napisane przez Haniula

anoola tez bede trzymac

Ja za ciebie tez trzymam (PW)

[Haniula]

aa no anoola przypomniałas mi, nie mowiłam wam, że mama ma 1 marca operacje

[effie22]

Anoola u nas w przy biedronkowej piekarni ch;eb krojony-1,39 czyli za dwa mam 2,80. A chleb jest naprawde dobry. Wogóle kajzerki tam mają po 20 gr


Dudi mój Tz bierze te zupki do pracy, zawsze cos ciepłego do sniadania

[Paulunia8713]

Haniula to wspaniale, że tak szybko.
Anoola naprawdę pomoc to ja w niej mam. I pranie pomaga, podłogi zmiata i myje, kurze ściera. Dzisiaj nawet okna pomagała mi myć ( oczywiście od środka) Kocham ją poprostu

Teraz malutka śpi a ja wstawiłam ziemniaczki. Gulasz też się robi więc mam chwilkę żeby usiąść w spokoju. TŻ wróci to wezmę się za pranie i łazienkę bo teraz nie chce małej budzić.

Co do chleba to u nas mały jest po 1,80 lub 2 zł.