Schudnąć w pół roku 15-20 kg !!! POMOCY

[RhinBacFresh]

Cześć
Chciałabym, aby ktoś podpowiedział mi jak zrzucić ok 15-20 kg w mniej więcej pół roku - zaczęłam teraz, bo chcę w wakacje pokazać ładny brzuszek
Po ciąży przytyłam ok. 15 kg z, których chcę teraz schudnąć.
Byłam na diecie South beach, ale jadłam 2 razy dziennie więc w sumie nie była to dieta - w efekcie na wadze przybylo 2kg;/ chociaz widze ze boczki troche zmalaly i brzuch tez, ale jeszcze brakuje do idealu...Najgorzej z silna wola;/
Kupiłam orbitrek będę ćwiczyć na zmianę na orbitreku jeden dzień drugi dzień ćwiczenia na dvd - po 30-40 minut dziennie. do tego godzinka hula hop. (krece juz dwa dni)
Jeżeli chodzi o diete to najbardziej zalezy mi zeby nie byla bardzo droga...
Czy ktos moze mi pomoc.... chce wreszcie pokazac sie na plazy i nie wstydzic sie kazdej faldki

[karambajka]

może Dukan? aczkolwiek to trochę drogo wychodzi.

zatem najlepszą opcją jest MŻ i 5 nie wielkim posiłków w ciągu dnia, nie można omijać i trzeba być konsekwentym, najlepiej jest jeżeli każdy posiłek będzie zbilansowany i mieścił się w filiżance.
na początku bedziesz miała straszne napady wiem, ale ratuj się kawą, dużo pij, wody, napoi typu light albo idz przez pierwsze dni spać, najlepiej zatem zacznij tą dietę na weekend.
po 4,5 dniu takie posiłki bedę Ci wystarczać i nie bedziesz wrecz potrzebować wszystkim, ale pamietaj zadnego nie omijaj!
za kazdym razem gdy zjesz maly posilek twoj zoladek zaczyna pracować. przez to spala dodatkowe kalorie, a metabolizm nie stoi w miejscu.

polecam orbitek, a po orbitku cwiczenia siłowe. np 8 minutówki, 2 wybrane po orbiteku

pozatym najlepiej cwiczyc rano po przebudzeniu, najwiecej kalorii jest spalanych.

NIE MA ZADNYCH DIET CUD
nie stosuj glodowek, chyba ze 1-2 dniowy np dzien jablowy w celu oczyszczenia i skurczenia zoladka ale nie dłuzej! bo spowolnisz metabolizm i spowrotem przytyjesz.

[RhinBacFresh]

Dziękuje za odpowiedź, czyli najważniejsze to systematyczne jedzenie, mało ale często.
Tylko własnie kazda dieta polega na czyms innym. w jednej wazne jest aby jesc potrawy o niskiej ilosci kalori, w drugiej o niskiej ilosci kalori.
W tym przypadku chyba wazne aby bylo to malo kalorii na posilek tak?
Ty jestes na tej diecie ?

Ps. Widzę, że ważymy tyle samo i 50 kg jest naszym marzeniem

[karambajka]

ja jestem w tej chwili na dukanie, ale mi jest ciężko schudnąc nawet na niej, ponieważ jestem na terapii hormonalnej ;/

ale dlaczego rzuciłam south beach? najlepiej wybrać JEDNĄ diete i konsekwentnie się jej trzymać, a nie rzucać po tygodniu bo nie ma efektów, bo nie liczmy na to ze w ciagu tygodnia uda się nam rzzucić 5kg a jezeli uda to organizm zaraz to nadrabia. wiec glodowki odpadają.
na dłuższa mete po nich przytyjesz.
tak 5 małych posiłków - wiadomo, ze posiłkiem nie moze byc batonik tylko np na sniadanie mały talrzyk owsianki, potem owoc, potem na obiad jeden kotlet z kurczaka i garśc warzyw na kolacje kromkę chleba z szynką i twarozkiem i na kolację mozesz np jogurt natur maly ze slodzikiem, wtedy organizm ma non stop zajecie bo jesz systematycznie bo pamietaj ze organizm aby spalić kazda potrawę też zrzuzywa energie, najwiecej bo az 30% kalorii przy spalaniu bialka zwierzecego i na tym opiera i bazuję dieta dukana.

więc albo wroc do SB, albo mniej jedz 5 posiłkow dziennie o stałych porach, albo dukan.

oczywiscie cwiczenia zawsze sa wskazane
po 30 minutach cwiczen organizm siega to rezerw tluszczu

powodzenia zycze

[idiota91]

Hej.
Powiem Ci szczerze myślisz złymi kategoriami
nie myśl mam tyle i tyle czasu i muszę to zrzucić -> załamiesz się , odchudzanie to ciężki i żmudny proces nie powinno się chudnąć zbyt szybko!

Dam Ci klika porad:

-wylicz zapotrzebowanie kaloryczne
- pierwszy tydzień bądź na zero (tzn. zjadaj tyle ile potrzebuje Twój organizm
bez chorych ujemnych bilansów) zobaczymy jak zareagujesz
-dieta zastąp węglowodany białkiem -> jaja, ser biały, kurczak, tuńczyk z puszki. Ogólnie rozpisz sobie dietę a ja postaram się Ci ją poprawić.
- Najważniejsze aeroby! kup dres zacznij biegać! wiem trudno jest w zimę się zmobilizować, ale to działa! zacznij od krótkich dystansów powiedzmy takich 15 minutowych! a zakończysz na takich 45-50 minutowych biegasz takim tempem żeby swobodnie móc mówić! Pokochasz to!

[RhinBacFresh]

Ja south beach rzuciłam w zasadzie dlatego ze przytylam, kiedys bylam na tej diecie i schudlam w sumie przez pierwsze 2 tygodnie 6-7- kg, teraz przytylam wiec pomyslalam ze skoro tyje zamiast tracic to cos jest nie tak...
Może sprobuje jeszcze raz south beach z 5 posilkami tak jak jest wskazane, jak nie da rady to sprobuje drugi sposob.
Musze schudnac do wakacji, najgorszym nawet sposobem, szczerze mówiąc nie mogę już patrzeć na swój brzuch bez ubrania...a do tego wiekszosc ubran sprzed ponad roku jest na mnie za male !! i to tez motywuje ;/
Jak tylko przyjdzie mi orbitrek (w sumie no nie bedzie to jakis super sprzet, obciazenie kola zamachowego ma 6kg, ale na lepszy mnie nie stac) bede cwiczyc jak dlugo bedzie to mozliwe, rano w poludnie i wieczorem na zmiane z hula hop i co drugi dzien cwiczenia na dvd
Mam nadzieje, ze tym razem se uda, milo sie patrzy jak waga spada ... :P

---------- Dopisano o 14:13 ---------- Poprzedni post napisano o 14:08 ----------

Napisane przez idiota91

Hej.
Powiem Ci szczerze myślisz złymi kategoriami
nie myśl mam tyle i tyle czasu i muszę to zrzucić -> załamiesz się , odchudzanie to ciężki i żmudny proces nie powinno się chudnąć zbyt szybko!

Dam Ci klika porad:

-wylicz zapotrzebowanie kaloryczne
- pierwszy tydzień bądź na zero (tzn. zjadaj tyle ile potrzebuje Twój organizm
bez chorych ujemnych bilansów) zobaczymy jak zareagujesz
-dieta zastąp węglowodany białkiem -> jaja, ser biały, kurczak, tuńczyk z puszki. Ogólnie rozpisz sobie dietę a ja postaram się Ci ją poprawić.
- Najważniejsze aeroby! kup dres zacznij biegać! wiem trudno jest w zimę się zmobilizować, ale to działa! zacznij od krótkich dystansów powiedzmy takich 15 minutowych! a zakończysz na takich 45-50 minutowych biegasz takim tempem żeby swobodnie móc mówić! Pokochasz to!

No właśnie jeżeli miałabym jeść tyle ile potrzebuje to mogłabym jeśc i jeść, ostatnio mój żołądek zrobił się jak worek bez dna, ciągle mnie zasysa, ale staram się to zagłuszyć, a to sprzątam, a to właśnie drobne ćwiczenia, hula hop, i wszystko co możliwe żeby nie myśleć o jedzeniu, musze jakoś się powstrzymywać, wiem ze z czasem całkiem to minie.
Najgorsze, że czasem potrafiłam odczuwać głód bezpośrednio po jedzeniu.
Teraz już mi przeszło, ale przez jakiś czas najadałam się na noc a później piłam herbatę przeczyszczającą ze złości... całe szczęście, wyzbywam się tego.
Najgorsze to być na diecie, kiedy widzi się jak obok ktoś wcina jakieś pyszności... silna wola wtedy jest bardzo potrzebna...

[idiota91]

Napisane przez RhinBacFresh

No właśnie jeżeli miałabym jeść tyle ile potrzebuje to mogłabym jeśc i jeść, ostatnio mój żołądek zrobił się jak worek bez dna, ciągle mnie zasysa, ale staram się to zagłuszyć, a to sprzątam, a to właśnie drobne ćwiczenia, hula hop, i wszystko co możliwe żeby nie myśleć o jedzeniu, musze jakoś się powstrzymywać, wiem ze z czasem całkiem to minie.
Najgorsze, że czasem potrafiłam odczuwać głód bezpośrednio po jedzeniu.
Teraz już mi przeszło, ale przez jakiś czas najadałam się na noc a później piłam herbatę przeczyszczającą ze złości... całe szczęście, wyzbywam się tego.
Najgorsze to być na diecie, kiedy widzi się jak obok ktoś wcina jakieś pyszności... silna wola wtedy jest bardzo potrzebna...

Nie zrozumiałaś.
Masz jeść tyle ile Twój organizm potrzebuje tzn. takie jakie jest Twoje zapotrzebowanie kaloryczne - które wyliczysz na wielu kalkulatorach jakie są w sieci.
Jeśli chcesz jakiś konkretnych porad napisz więcej o sobie.
wiek + waga + wzrost

[RhinBacFresh]

20 lat , 69 kg, 169 cm wzrost

[idiota91]

Napisane przez RhinBacFresh

20 lat , 69 kg, 169 cm wzrost

Tu nie ma tragedii.
Twoje zapotrzebowanie to 2 tys kcal.
Proponuje Ci nie zrzucać więcej jak 10kg

Unikaj cukrów prostych (słodycze, wody smakowe etc.) zjadaj cukry złożone
ryż,pieczywo pełnoziarniste, makarony ale im bliżej wieczoru tym mniej!
ostatni posiłek 4h przed snem! najlepiej bogaty w białko.
możemy się pobawić w układanie Ci dokładnej diety więc jak chcesz

pamiętaj po treningu zjedz coś wartościowego np. banan.
tragedii nie ma jeśli połączysz to z mądrymi treningami to rezultaty będą fajne pij sporo wody w ciągu dnia

[RhinBacFresh]

Zazwyczaj na śniadanie (od mniej więcej początku stycznia) staram się jeść) jajecznica z cebulą i papryką lub jajko na miękko, lub 4 plasterki jakiejś szynki.

Wody wypijam ponad 2 litry dziennie (na początku było ciężko ale już jest ok)

Na obiad gotowana na parze pierś z kurczaka i brokuły bądź kalafor z kapustą kiszoną lub konserwową papryką.

Na podwieczorek jabłko i serek wiejski lub banan i herbata (czasem)

kolacja (przed 18) sałatka, kawałek papryki, no różnie.

Chleba i ziemniaków już nie jadam. Nie jem też nic smażonego.

Czasem zdarzy mi się zjeść coś słodkiego ale bez szaleństw (np dziś dwa kawałki placka)

Czuje, że mój organizm powoli się przyzwyczaja do takiego jedzenia

[Lady1000]

Napisane przez RhinBacFresh

Zazwyczaj na śniadanie (od mniej więcej początku stycznia) staram się jeść) jajecznica z cebulą i papryką lub jajko na miękko, lub 4 plasterki jakiejś szynki.

Wody wypijam ponad 2 litry dziennie (na początku było ciężko ale już jest ok)

Na obiad gotowana na parze pierś z kurczaka i brokuły bądź kalafor z kapustą kiszoną lub konserwową papryką.

Na podwieczorek jabłko i serek wiejski lub banan i herbata (czasem)

kolacja (przed 18) sałatka, kawałek papryki, no różnie.

Chleba i ziemniaków już nie jadam. Nie jem też nic smażonego.

Czasem zdarzy mi się zjeść coś słodkiego ale bez szaleństw (np dziś dwa kawałki placka)

Czuje, że mój organizm powoli się przyzwyczaja do takiego jedzenia

rano wrzuć jakieś węglowodany żeby organizm miał energię na cały dzień, do tej jajecznicy jakieś pieczywo - taki razowiec na zakwasie możesz jeść na redukcji. do obiadu też dodaj węgle - kasza, brązowy ryż, makaron.. Co lubisz. Owoce proponuję w I. połowie dnia. Na kolację jesz zdecydowanie za mało - zjedz chude mięso/jajka/twaróg czy serek wiejski + warzywa.

jedząc takie ilości jakie jesz teraz możesz sobie tylko spowolnić metabolizm.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez RhinBacFresh

Zazwyczaj na śniadanie (od mniej więcej początku stycznia) staram się jeść) jajecznica z cebulą i papryką lub jajko na miękko, lub 4 plasterki jakiejś szynki.

Wody wypijam ponad 2 litry dziennie (na początku było ciężko ale już jest ok)

Na obiad gotowana na parze pierś z kurczaka i brokuły bądź kalafor z kapustą kiszoną lub konserwową papryką.

Na podwieczorek jabłko i serek wiejski lub banan i herbata (czasem)

kolacja (przed 18) sałatka, kawałek papryki, no różnie.

Chleba i ziemniaków już nie jadam. Nie jem też nic smażonego.

Czasem zdarzy mi się zjeść coś słodkiego ale bez szaleństw (np dziś dwa kawałki placka)

Czuje, że mój organizm powoli się przyzwyczaja do takiego jedzenia

Na śniadanie pozostań przy tych jajkach, albo zjedz jakieś prawdziwe mięsko, możesz upiec schabik i kroić w plasterki ale pozostaw śniadanie białkowo-tłuszczowe, jeżeli to ma być redukcja to bez węglowodanów.

OCB z tym na początku było ciężko z wypiciem 2l wody?, nie zmuszaj się do picia jeżeli czujesz że nie możesz
Ja wypijam z 0,5 wody, reszta idzie z pożywienia i przemiany materii.

Na obiad jakieś inne mięsko jadasz poza piersią z kuraka?

Napisane przez Lady1000

rano wrzuć jakieś węglowodany żeby organizm miał energię na cały dzień, do tej jajecznicy jakieś pieczywo - taki razowiec na zakwasie możesz jeść na redukcji. do obiadu też dodaj węgle - kasza, brązowy ryż, makaron.. Co lubisz. Owoce proponuję w I. połowie dnia. Na kolację jesz zdecydowanie za mało - zjedz chude mięso/jajka/twaróg czy serek wiejski + warzywa.

jedząc takie ilości jakie jesz teraz możesz sobie tylko spowolnić metabolizm.

Węglowodany to nie jedyne źródło energii a przy redukcji tylko blokuje lipolizę, szczególnie z rana nie powinno się jeść gdzie po śnie spalamy tłuszcze jako źródło energii a jedząc ww tylko zahamujemy te dalsze spalanie co było by nie rozsądne na redukcji?

Napisała że jej organizm się powoli przyzwyczaja to takiej diety, czyli chyba jej sprzyja.

[RhinBacFresh]

Na początku ciężko było mi dużo pić, bo wczesniej bardzo mało piłam. Ale odkąd przeszłam na takie lekkie jedzenie czuję się o wiele lepiej, tak lekko. Chociaz waga nie spadła to widzę, że brzuhc jest juz zdecydowanie mniejszy.


Na obiad jadam też rybę gotowaną na parze lub szynkę wołową także gotowaną na parze.

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez RhinBacFresh

Na początku ciężko było mi dużo pić, bo wczesniej bardzo mało piłam. Ale odkąd przeszłam na takie lekkie jedzenie czuję się o wiele lepiej, tak lekko. Chociaz waga nie spadła to widzę, że brzuhc jest juz zdecydowanie mniejszy.


Na obiad jadam też rybę gotowaną na parze lub szynkę wołową także gotowaną na parze.

Z tego co widzę to taka nisko węglowodanówka.

[Mirelza]

Witajcie,

Muszę schodnąć do maja... Mam 176cm i 95 kg KOLOS!!!
Nie stosuję żadnych diet, ale od jakiegos czasu ćwiczę i ograniczam posiłki... Jem o wiele mniej niż wcześniej... Powiedzcie mi czy coś to pomoże? Czy koniecznie muszę się katować dietą... Strasznie się czuję wchodząc na wagę po tygodniu i nie widzę efektów... Nie wiem co robić... Może ktoś coś doradzi, bo mój przypadek jest na tyle beznadziejny, że nie mam ani trochę silnej woli... Staram się od jakiegos tygodnia, bo właśnie tydzień temu do mnie dotarło, że tak być nie może... Chciałabym na ślubie siostry wyglądać przyzwoicie tym bardziej, że ona bardzo by tego chciała... Pomocy !!!

[RhinBacFresh]

Myślę, że bez diety się nie obędzie.
Ja zdrowo się odżywiam i mimo to waga nadal nie spada...
Może i brzuch się zmniejszył, ale waga stoi w miejscu :/
Nie wiem już co robić...

[Edo_ergo_sum]

Pewnie że bez diety nic nie bedzie

RhinBacFresh, napisz jeszcze raz swoje przykładowe jadło, tak na np. 3 dni.

[Mirelza]

Słuchajcie ja robię około 300 brzuszków dziennie i skaczę na skakance... Czy to wystarczy? Akurat pogoda na bieganie narazie nie sprzyja, a basenu i siłowni w okolicy nie mam, bo jestem ze wsi...

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez Mirelza

Słuchajcie ja robię około 300 brzuszków dziennie i skaczę na skakance... Czy to wystarczy? Akurat pogoda na bieganie narazie nie sprzyja, a basenu i siłowni w okolicy nie mam, bo jestem ze wsi...

Same ćwiczenia nie dadzą oczekiwanych rezultatów, KONIECZNIE DIETA!!!

[RhinBacFresh]

Napisane przez Edo_ergo_sum

Pewnie że bez diety nic nie bedzie

RhinBacFresh, napisz jeszcze raz swoje przykładowe jadło, tak na np. 3 dni.

Zazwyczaj jest to jajko lub jajecznica na sniadanie, czasem z papryką.
Serek wiejski 2,5% (pół kubeczka) drugie śniadanie.
Obiad : piers z kurczaka gotowana na parze (lub ryba, chuda szynka wołowa - wszystko na parze) do tego kalafior badz brokuły, troche kapusty kiszonej lub papryki konserwowej.
Kolacja : jajko lub sałatka.
W zasadzie to tylko to jadam - staram się wymieniać w jeden dzień na obiad piers w drugi ryba itd.

Jeżeli chodzi o picie to staram się pić po 2 litry wody dziennie, wiadomo czasem wypijam troszkę mniej, czasem więcej.
Od poniedziałku cwiczę na orbitreku.

Waga stoi w miejscu...

[cynamonowa94]

ja mam 17 lat 164 i 72kg. a wszystko przez to, że przestałam sie ruszać, bo jeszce niedawno ważyłam 60 kg, i miałam treningi 3x w tygodniu przez 2 godz.... lenistwo nie można też zapominać o internacie w którym jestem i który też miał niemały wpływ na moją wage

no i oczywiście tez podpisuję sie pod schudnięciem 15kg do wakacji!!! trzeba jakoś wyglądać.
a jak narazie 5 posiłków, hula hop z wypustkami i skakanka.

[RhinBacFresh]

Ja też miałam kręcić hula hop, ale codziennie po godzinie jest mi ciężko...
Oczywiście nie z lenistwa, zamówiłam hula hop z wypustkami
coś takiego :
http://allegro.pl/rewelacyjne-hula-h...438247614.html
koło fajne duże, ale niestety zbyt lekkie. dosypałam ryzu i teraz jest strasznie głośne więc nie mogę kręcić jak uśpie córkę, bo zaraz ją budzę... a kiedy nie śpi też nie jest to możliwe

Wczoraj ćwiczyłam na orbitreku 30 minut, dziś mam zamiar włączyć ćwiczenia na dvd i ćwiczyć całe 40 minut, ciekawe czy wytrzymam.. :P

Ale naprawdę chcę schudnąć, więc staram się jak tylko mogę

[Mirelza]

No , ale ja mam dietę... Nie zjadam tego czego nie można... Szczególnie unikam chleba i ziemniaków... Zjadam 5 posiłków dziennie... Niewiele... Duzo owoców i wody, a do tego suplementy diety. Czy to jeszcze za mało? Musi być jakas konkretna?

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

A ponadto nic nie słodzę, solę minimalnie, a o słodyczach zapomniałam na zawsze...

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez RhinBacFresh

Zazwyczaj jest to jajko lub jajecznica na sniadanie, czasem z papryką.
Serek wiejski 2,5% (pół kubeczka) drugie śniadanie.
Obiad : piers z kurczaka gotowana na parze (lub ryba, chuda szynka wołowa - wszystko na parze) do tego kalafior badz brokuły, troche kapusty kiszonej lub papryki konserwowej.
Kolacja : jajko lub sałatka.
W zasadzie to tylko to jadam - staram się wymieniać w jeden dzień na obiad piers w drugi ryba itd.

Jeżeli chodzi o picie to staram się pić po 2 litry wody dziennie, wiadomo czasem wypijam troszkę mniej, czasem więcej.
Od poniedziałku cwiczę na orbitreku.

Waga stoi w miejscu...

Może spróbuj zamiast wiejskiego, jakieś mięsko, czyli
1 posiłek jajka
2 mięcho
3mięcho
4 sałatka

wiem że to niskowęglowodanówka i to taka konkretna bo oprócz warzyw węgli tutaj nie widzę ale czasami dodanie węglowodanów tak uważnie i delikatnie obserwując, pomaga.
Spróbuj jeść też bardziej tłusto.

Więc: spróbuj dodać węglowodany tak może gdzieś do 40g na dzień, (owoce miód)
Jedz potrawy bardziej tłuste, tłuste ryby tłuste mięso, nie tylko pierś z kuraka
Jak możesz to ćwicz na czczo.

a ile jesteś na takim system i po ilu kg straconych waga stanęła i ile już stoi w miejscu?

[Mn1s1ek]

Ja schudłam wlasnie dzieki South Beach i orbitrekowi - w sumie 25 kg. Służę radami.

[CarminaBurana]

Takie postanowienie musi wiązać się z całkowitą zmianą trybu życia - i tu nie chodzi tylko o dietę, ale także włączenie aktywności fizycznej do codziennego rozkładu zajęć. Oczywiście, wszystko zależy od tego jak wygląda Twój rozkład dnia, przyzwyczajenia etc - a może na początek warto skorzystać z turnusu dietetycznego? Pomogą Ci specjaliści, opracują dietę i ćwiczenia, poza tym spędzisz przyjemnie czas, np. nad morzem - sprawdź primaveraspa.pl, stosują różne rodzaje diet i mają super spa (ja na pewno wybiorę się w wakacje). Z opinii, z którymi się spotkałam w sieci, warto spróbować czegoś takiego

[RhinBacFresh]

Napisane przez Mn1s1ek

Ja schudłam wlasnie dzieki South Beach i orbitrekowi - w sumie 25 kg. Służę radami.

Proszę o pomoc więc
Jeżeli mogłabym prosić o jadłospis na tydzień lub dłużej, co jadłaś
i jak ćwiczyłaś?
Po ilu waga zaczęłą zpadać no i ile trwało Twoje odchudzanie?

Bardzo proszę o odpowiedź - będę wdzieczna

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------

Napisane przez CarminaBurana

Takie postanowienie musi wiązać się z całkowitą zmianą trybu życia - i tu nie chodzi tylko o dietę, ale także włączenie aktywności fizycznej do codziennego rozkładu zajęć. Oczywiście, wszystko zależy od tego jak wygląda Twój rozkład dnia, przyzwyczajenia etc - a może na początek warto skorzystać z turnusu dietetycznego? Pomogą Ci specjaliści, opracują dietę i ćwiczenia, poza tym spędzisz przyjemnie czas, np. nad morzem - sprawdź primaveraspa.pl, stosują różne rodzaje diet i mają super spa (ja na pewno wybiorę się w wakacje). Z opinii, z którymi się spotkałam w sieci, warto spróbować czegoś takiego

W moim przypadku taki turnus dietetyczny nie wchodzi w grę, z 1,5 rocznym dzieckiem i chłopakiem - nie ma mozliwosci ...

Zależy mi na schudnieciu dieta, cwiczeniami w domu nie wyjezdzajac nigdzie bo nie mam takiej mozliwosci

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez Edo_ergo_sum

Może spróbuj zamiast wiejskiego, jakieś mięsko, czyli
1 posiłek jajka
2 mięcho
3mięcho
4 sałatka

wiem że to niskowęglowodanówka i to taka konkretna bo oprócz warzyw węgli tutaj nie widzę ale czasami dodanie węglowodanów tak uważnie i delikatnie obserwując, pomaga.
Spróbuj jeść też bardziej tłusto.

Więc: spróbuj dodać węglowodany tak może gdzieś do 40g na dzień, (owoce miód)
Jedz potrawy bardziej tłuste, tłuste ryby tłuste mięso, nie tylko pierś z kuraka
Jak możesz to ćwicz na czczo.

a ile jesteś na takim system i po ilu kg straconych waga stanęła i ile już stoi w miejscu?

Nie spadła wcale !!!!!
Muszę rozpisać sobie na kartce godziny o których będę jadła, o których będę ćwiczyła itd...
Tak będzie mi łatwiej trzymać godziny.
Mam nadzieje, że Mn1s1ek mi troszkę w tym pomoże

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez RhinBacFresh

Proszę o pomoc więc
Jeżeli mogłabym prosić o jadłospis na tydzień lub dłużej, co jadłaś
i jak ćwiczyłaś?
Po ilu waga zaczęłą zpadać no i ile trwało Twoje odchudzanie?

Bardzo proszę o odpowiedź - będę wdzieczna

---------- Dopisano o 17:54 ---------- Poprzedni post napisano o 17:49 ----------



W moim przypadku taki turnus dietetyczny nie wchodzi w grę, z 1,5 rocznym dzieckiem i chłopakiem - nie ma mozliwosci ...

Zależy mi na schudnieciu dieta, cwiczeniami w domu nie wyjezdzajac nigdzie bo nie mam takiej mozliwosci

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------




Nie spadła wcale !!!!!
Muszę rozpisać sobie na kartce godziny o których będę jadła, o których będę ćwiczyła itd...
Tak będzie mi łatwiej trzymać godziny.
Mam nadzieje, że Mn1s1ek mi troszkę w tym pomoże

Proszę nadal mi napisz przez jaki czas jesteś na tej diecie i więcej szczegółów.

Co do rozpisywania, ja właśnie zrobiłem tabele z dniami i godzinami
i lepiej zaznaczyć sobie kolorami różne "zdarzenia" np.
Godziny pracy: Niebieski
Inne obowiązki: Zielony
Treningi: Pomarańczowy
Czas wolny: Żółty

[RhinBacFresh]

No więc, nie będę pisała co jadłam napisze co będę jadła.
Jutro zrobię zakupy dokładne więc jadłopis będzie od środy.
Mam nadzieję, ze teraz się uda, rozpiszę sobie ogromną kartkę z jadłospisem na każdy dzień i godzinami w których będę jadła.
A w przyszłym tygodniu kupię sobie tablicę http://allegro.pl/tablica-drewniana-...453177694.html i będę pisała kazdego dnia jadłospis na dzień kolejny.


Zaczynam od
I dzień :

śniadanie 8.00 :
omlet z 2 jajek usmażony na 1 łyżeczce oliwy z pokrojonymi pieczarkami

przekąska 11.00 :
6 migdałów

obiad: 14.00 :
pół piersi z kurczaka i kalafior gotowany na parze, 2 kawałki papryki konserwowej

kolacja 18.00 :
sałatka - ogórek, pomidor, oliwki, sałata z łyżką oleju.



+ 2 litry wody, kiedys pijałam też zieloną herbatę, ale obecnie wybielam zęby więc herbaty nie pijam. kawy nie piłam nigdy


BTW. Edo_ergo_sum facet na diecie?
Czy tylko ćwiczenia?

---------- Dopisano o 19:10 ---------- Poprzedni post napisano o 19:08 ----------

Napisane przez Mirelza

No , ale ja mam dietę... Nie zjadam tego czego nie można... Szczególnie unikam chleba i ziemniaków... Zjadam 5 posiłków dziennie... Niewiele... Duzo owoców i wody, a do tego suplementy diety. Czy to jeszcze za mało? Musi być jakas konkretna?

---------- Dopisano o 12:07 ---------- Poprzedni post napisano o 12:07 ----------

A ponadto nic nie słodzę, solę minimalnie, a o słodyczach zapomniałam na zawsze...

Musi, diety chyba są opracowywane właśnie po to, żeby tracić wage
Proponuję Ci zacząć SB ze mną.
Zaczynam z nowym jadłospisem od środy więc zapraszam

---------- Dopisano o 19:13 ---------- Poprzedni post napisano o 19:10 ----------

Odnośnie ćwiczeń
Orbitrek 30 minut, hula hop jak bede miala czas... chciałam jeszcze robić brzuszki, ale NIE UMIEM ROBIC BRZUSZKOW !!! :h ahaha:

[Edo_ergo_sum]

Napisane przez RhinBacFresh

No więc, nie będę pisała co jadłam napisze co będę jadła.
Jutro zrobię zakupy dokładne więc jadłopis będzie od środy.
Mam nadzieję, ze teraz się uda, rozpiszę sobie ogromną kartkę z jadłospisem na każdy dzień i godzinami w których będę jadła.
A w przyszłym tygodniu kupię sobie tablicę http://allegro.pl/tablica-drewniana-...453177694.html i będę pisała kazdego dnia jadłospis na dzień kolejny.


Zaczynam od
I dzień :

śniadanie 8.00 :
omlet z 2 jajek usmażony na 1 łyżeczce oliwy z pokrojonymi pieczarkami

przekąska 11.00 :
6 migdałów

obiad: 14.00 :
pół piersi z kurczaka i kalafior gotowany na parze, 2 kawałki papryki konserwowej

kolacja 18.00 :
sałatka - ogórek, pomidor, oliwki, sałata z łyżką oleju.



+ 2 litry wody, kiedys pijałam też zieloną herbatę, ale obecnie wybielam zęby więc herbaty nie pijam. kawy nie piłam nigdy


BTW. Edo_ergo_sum facet na diecie?
Czy tylko ćwiczenia?

Radziłbym Ci dorzucić trochę tłuszczu, np. w śniadaniu daj z 2 zółtka jeszcze, powinno Cie to nasycić aż do południa

Mięsko też tłuste.

Tłuszcz ma to do siebie że blokuję lipogenezę, czyli odkładanie tłuszczy.

I na wieczór możesz sobie pozwolić na węglowodany, potrzebna też jest podpałka

Ja ćwiczę i dieta, ogólnie tym się zajmuję jako moje hobby a niedługo może jako zawód.