Walczymy o nasze marzenia! cz.3

[Tacca]

Nic specjalnego... Żakiet szary i czarna spódnica do pracy, dżinsy - bo już wszystkie za małe...
My się zastanawiamy nad Grecją, ewentualnie Cyprem i Turcją... Osobiście na Wyspy Kanaryjskie bym chciała...

[kotek81]

egwene - kochana GRATULUJĘ !!!!!!!!!! i nadal trzymam za piękną betę w poniedziałek

[paulinaizabela]

Napisane przez Tacca

Nic specjalnego... Żakiet szary i czarna spódnica do pracy, dżinsy - bo już wszystkie za małe...
My się zastanawiamy nad Grecją, ewentualnie Cyprem i Turcją... Osobiście na Wyspy Kanaryjskie bym chciała...

Też szukam dżinów...w Polsce na pewno się obkupię
No my nad Grecją myślimy we wrześniu...a na ten koniec maja to też może na kanary...stąd jest tanio tam a jak się jeszcze trafi last minute to wogóle tylko latać

[bella7]

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny

Mam totalny mętlik w głowie i nie pozwalam sobie jeszcze na radość ale nie wytrzymałam i kupiłam dzisiaj test i wyszły mi po raz pierwszy w życiu dwie wyraźne kreseczki Tak się ucieszyłam że zrobiłam jeszcze dwa i wszystkie są pozytywne. Same zobaczcie...

Jak myślicie mogę się już po cichutku cieszyć czy jest duże prawdopodobieństwo że to zafałszowany pozytywny wynik?
Przy pierwszym transferze też nie zdzierżyłam i tak koło 10 dnia robiłam testy i wszystkie wychodziły negatywne więc mam nadzieję że to dobry znak

Gratulacje

Dziękujemy cioteczkom

Ja juz jakis czas temu wróciłam ale musiałam się położyć... u nas dobrze dzieci rosną i nie podejrzał płci i znów do Łodzi...

[paulinaizabela]

Napisane przez bella7

Dziękujemy cioteczkom

Ja juz jakis czas temu wróciłam ale musiałam się położyć... u nas dobrze dzieci rosną i nie podejrzał płci i znów do Łodzi...

Do usług nasze kciuki są niezawodne

A który to już tc??

[mezaga]

My przez ten remont nigdzie nie pojedziemy. Wszystkie pieniądze jakie uda nam się zaoszczędzić walimy tam.

[paulinaizabela]

Napisane przez mezaga

My przez ten remont nigdzie nie pojedziemy. Wszystkie pieniądze jakie uda nam się zaoszczędzić walimy tam.

Wiadomo są priorytety mam nadzieję, że chociaż trochę sie uda wypocząć

My nie mamy chaty to jeździmy
wczesniej kasa szła na kredyty to też 3 lata nigdize nie byliśmy...

[alexa83]

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny

Mam totalny mętlik w głowie i nie pozwalam sobie jeszcze na radość ale nie wytrzymałam i kupiłam dzisiaj test i wyszły mi po raz pierwszy w życiu dwie wyraźne kreseczki Tak się ucieszyłam że zrobiłam jeszcze dwa i wszystkie są pozytywne. Same zobaczcie...

Jak myślicie mogę się już po cichutku cieszyć czy jest duże prawdopodobieństwo że to zafałszowany pozytywny wynik?
Przy pierwszym transferze też nie zdzierżyłam i tak koło 10 dnia robiłam testy i wszystkie wychodziły negatywne więc mam nadzieję że to dobry znak

: jupi: GRATULACJE:ju pi:
ale cudowna wiadomość, 3 testy na pewno się nie mylą

Napisane przez Tacca

Kupiona świetlówka, spodnie, żekiet, spódnica, spodnie i sweter dla męża. I piaseczek do terrarium ... Ja taka głodna jestem, że kota mogłabym pożreć... Mąż obiadek robi.
Ja się trochę martwię, bo chciałam trochę roślin zamówić zza granicy a tu ciut mało pieniążków się robi... Muszę jej jakoś cudownie rozmnożyć...
Będziemy dzisiaj przeglądać wycieczki... Z Egiptu, Tunezji i Maroka póki co zrezygnowaliśmy... I teraz nie wiemy gdzie jechać...

to zakupy udane koniecznie się pochwal

Napisane przez paulinaizabela

No ja też mam taką nadzieję
Za tydzień będę u gina to się dowiem co i jak...
A dziś wieczorkiem jadę do koleżanki na babskie spotkanko ale będę prowadzić także nie piję...chyba, że jak wrócę do domu

Super zakupki, pochwalisz się??
Trzymam kciuki za rozmnożenie kaski
Kiedy planujecie się wybrać na wczasy??
My 15 marca lecimy do Polski na tydzień...a potem koniec maja, początek czerwca tydzień mamy urlop i jak coś się fajnego/taniego trafi to gdzieś wyskoczymy. A ostatni urlop w tym roku to od 19 września 2 tygodnie...lecimy do Polski i stamtąd na tydzień gdzieś jakieś last minute

Polecam Hiszpanię mogłabym tam wracać co roku...ale też co innego chcemy zobaczyć...

Mmmm Hiszpania nasz ostatni urlopik coś pięknego też polecam Paula a gdzie byliście ?? My w tym roku nigdzie nie nie jedziemy

[bella7]

Napisane przez paulinaizabela

Wiadomo są priorytety mam nadzieję, że chociaż trochę sie uda wypocząć

My nie mamy chaty to jeździmy
wczesniej kasa szła na kredyty to też 3 lata nigdize nie byliśmy...

18tc leci ten czas

my to nie dość,że kredyt to jeszcze remont nas czeka i samochód lepszy kupic co prawda używany ale w lepszym stanie...

[Tacca]

Napisane przez bella7

Gratulacje

Dziękujemy cioteczkom

Ja juz jakis czas temu wróciłam ale musiałam się położyć... u nas dobrze dzieci rosną i nie podejrzał płci i znów do Łodzi...

Napisane przez paulinaizabela

Wiadomo są priorytety mam nadzieję, że chociaż trochę sie uda wypocząć

My nie mamy chaty to jeździmy
wczesniej kasa szła na kredyty to też 3 lata nigdize nie byliśmy...

Napisane przez mezaga

My przez ten remont nigdzie nie pojedziemy. Wszystkie pieniądze jakie uda nam się zaoszczędzić walimy tam.

A my chcemy się oderwać od rzeczywistości, troszkę pozwiedzać i wylenić się... W tym roku byliśmy tylko na kilka dni w Wiedniu i Budapeszcie... A tak nawet razem urlopu nie mogliśmy wziąć...

[alexa83]

Napisane przez mezaga

My przez ten remont nigdzie nie pojedziemy. Wszystkie pieniądze jakie uda nam się zaoszczędzić walimy tam.

to widzę, że nie jestem sama ale nas dopiero remont czeka masakra

[Tacca]

W tamtym roku... W tym jeszcze nigdzie nie byliśmy...

Samochód i nam by się przydał... I remont... Oj...

[mezaga]

Napisane przez Tacca

A my chcemy się oderwać od rzeczywistości, troszkę pozwiedzać i wylenić się... W tym roku byliśmy tylko na kilka dni w Wiedniu i Budapeszcie... A tak nawet razem urlopu nie mogliśmy wziąć.

Dla nas rzeczywistość nawet nie jest taka zła więc nie musimy się od niej odrywać, ale ja lubię wycieczki. To znaczy zawsze mi się wydaje, że lubię a jak mamy gdzie jechać to ja kompletnie nie wiem gdzie chce, bo nigdzie mi się nie podoba

[paulinaizabela]

Napisane przez alexa83

Mmmm Hiszpania nasz ostatni urlopik coś pięknego też polecam Paula a gdzie byliście ?? My w tym roku nigdzie nie nie jedziemy

Byliśmy 2 razy...
w 2007 roku koło Malagi w Benalmadena (Costa Del Sol) - Andaluzja
w 2010 roku koło Barcelony w Salou (Costa Dourada) - Katalonia
a Wy gdzie??

Napisane przez bella7

18tc leci ten czas

my to nie dość,że kredyt to jeszcze remont nas czeka i samochód lepszy kupic co prawda używany ale w lepszym stanie...

oj faktycznie leci... to czemu nie powiedział płci - pewnie już wiadomo

dacie radę
trzymam kciuki, żeby się wszystko ułożyło

Napisane przez Tacca

A my chcemy się oderwać od rzeczywistości, troszkę pozwiedzać i wylenić się... W tym roku byliśmy tylko na kilka dni w Wiedniu i Budapeszcie... A tak nawet razem urlopu nie mogliśmy wziąć...

chyba w zeszłym
A w jakim terminie??

[mezaga]

Napisane przez alexa83

to widzę, że nie jestem sama ale nas dopiero remont czeka masakra

Nas ten remont zżera głównie dlatego, że jest "od zera" to znaczy zedarte były podłogi i zrobione nowe wylewki i usztywnienie stropów, zerwanie wszystkiego ze ścian - do gołych cegieł i robienie wszystkiego od nowa, zakładanie nowej kanalizacji, elektryki, gazu. I jeszcze przybudówka - ale to na wiosnę może albo w lecie - jak będzie pozwolenie.

[alexa83]

Napisane przez paulinaizabela

Byliśmy 2 razy...
w 2007 roku koło Malagi w Benalmadena (Costa Del Sol) - Andaluzja
w 2010 roku koło Barcelony w Salou (Costa Dourada) - Katalonia
a Wy gdzie??

my byliśmy w Calleli Costa del Maresme niedaleko Barcelony

Napisane przez mezaga

Nas ten remont zżera głównie dlatego, że jest "od zera" to znaczy zedarte były podłogi i zrobione nowe wylewki i usztywnienie stropów, zerwanie wszystkiego ze ścian - do gołych cegieł i robienie wszystkiego od nowa, zakładanie nowej kanalizacji, elektryki, gazu. I jeszcze przybudówka - ale to na wiosnę może albo w lecie - jak będzie pozwolenie.

Wiem coś o tym, TŻ po pracy już od roku remontuje mieszkanko dla cioci! Mam nadzieję, że się uporacie z tym i będziecie się cieszyć pięknym mieszkaniem

---------- Dopisano o 17:06 ---------- Poprzedni post napisano o 17:04 ----------

Napisane przez mezaga

Dla nas rzeczywistość nawet nie jest taka zła więc nie musimy się od niej odrywać, ale ja lubię wycieczki. To znaczy zawsze mi się wydaje, że lubię a jak mamy gdzie jechać to ja kompletnie nie wiem gdzie chce, bo nigdzie mi się nie podoba

Aguś a napisz mi gdzie byliście na wycieczkach z których masz zdjęcia na NK poznaję tylko park miniatu bo to niedaleko a jeszcze tam nie byliśmy. Chciała bym w tym roku chociaż wyskoczyć na weekend do Wrocławia

[mezaga]

Napisane przez alexa83

Aguś a napisz mi gdzie byliście na wycieczkach z których masz zdjęcia na NK poznaję tylko park miniatu bo to niedaleko a jeszcze tam nie byliśmy. Chciała bym w tym roku chociaż wyskoczyć na weekend do Wrocławia

To nie jest park miniatur koło Wrocławia: a koło Krakowa a dokładnie w Inwałdzie. Tam mamy blisko w miarę to sobie pojechaliśmy w którąś sobotę. To zdjęcie z kulami jest z Europejskiego Centrum Bajek w Pacanowie. Pacanów z kolei jest niedaleko moich rodziców i kiedyś jak bylismy na weekend u nich to zabraliśmy siorę i jej dzieciaki i pojechaliśmy. I tyle, bo nigdzie indziej chyba nie byliśmy w tym roku.

Tak patrzę na te zdjęcia na nk - są tam zdjęcia z Bałtowa z dinoparku (to 10km od moich rodziców), z Ciężkowic ze Skalnego miasteczka (30 km od Gorlic) i z bliższych okolic Gorlic.

[alexa83]

Napisane przez mezaga

To nie jest park miniatur koło Wrocławia: a koło Krakowa a dokładnie w Inwałdzie. Tam mamy blisko w miarę to sobie pojechaliśmy w którąś sobotę. To zdjęcie z kulami jest z Europejskiego Centrum Bajek w Pacanowie. Pacanów z kolei jest niedaleko moich rodziców i kiedyś jak bylismy na weekend u nich to zabraliśmy siorę i jej dzieciaki i pojechaliśmy. I tyle, bo nigdzie indziej chyba nie byliśmy w tym roku.

Wiem wiem, że to Inwałd napisałam, że do Wrocławia bym się chciała wybrać bo nie byłam jeszcze a jest podobno pięknie
Właśnie obadałam, że do Pacanowa od nas 200km może weźmiemy kiedyś chrześniaczkę i się wybierzemy to jeszcze nie tak daleko

[mezaga]

Napisane przez alexa83

Wiem wiem, że to Inwałd napisałam, że do Wrocławia bym się chciała wybrać bo nie byłam jeszcze a jest podobno pięknie
Właśnie obadałam, że do Pacanowa od nas 200km może weźmiemy kiedyś chrześniaczkę i się wybierzemy to jeszcze nie tak daleko

Ja we Wrocławiu tez nie była ale jakoś mnie nie ciągnie. Nie wiem co tam ciekawego. Zastanawiałam się co ciekawego może być w Kazimierzu, bo tak się nim wszyscy zachwycają, to mówię do męża jedź - tez w miarę niedaleko od moich rodziców... i bardzo się rozczarowałam. Kompletnie mi się nie podoba to miasto. Ja generalnie miast zwiedzać nie lubię. I chyba tak naprawdę to najlepiej odpoczywa mi się w domu a tylko ciągle gadam mężowi, że nigdzie nie jeździmy hehe. Jak przychodzi co do czego to nigdzie nie chcę jechać

[danika]

hej hej ja dopiero złapałam chwilke na forum ide nadrabiać

[paulinaizabela]

Dobra laseczki, miłego wieczorku Wam życzę
Ja lecę zaraz do domku a później mam spotkanko w babskim gronie

Nie rozpić mi się tutaj
buziak dla każdej!

[alexa83]

Napisane przez mezaga

Ja we Wrocławiu tez nie była ale jakoś mnie nie ciągnie. Nie wiem co tam ciekawego. Zastanawiałam się co ciekawego może być w Kazimierzu, bo tak się nim wszyscy zachwycają, to mówię do męża jedź - tez w miarę niedaleko od moich rodziców... i bardzo się rozczarowałam. Kompletnie mi się nie podoba to miasto. Ja generalnie miast zwiedzać nie lubię. I chyba tak naprawdę to najlepiej odpoczywa mi się w domu a tylko ciągle gadam mężowi, że nigdzie nie jeździmy hehe. Jak przychodzi co do czego to nigdzie nie chcę jechać

Tak to jest z kobietami
ale ja tam lubię bardzo jeździć tylko najgorzej się zebrać a potem z górki w Pieninach jest pięknie przynajmniej dla mnie jeszcze jak jest piękna przejrzystość powietrza Słowacki Raj gorące źródła mmm aż mi się zachciało gdzieś jechać a tu tak zimno brrr

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------

Napisane przez paulinaizabela

Dobra laseczki, miłego wieczorku Wam życzę
Ja lecę zaraz do domku a później mam spotkanko w babskim gronie

Nie rozpić mi się tutaj
buziak dla każdej!

dziękujemy udanego babskiego

[mezaga]

Napisane przez alexa83

Tak to jest z kobietami
ale ja tam lubię bardzo jeździć tylko najgorzej się zebrać a potem z górki w Pieninach jest pięknie przynajmniej dla mnie jeszcze jak jest piękna przejrzystość powietrza Słowacki Raj gorące źródła mmm aż mi się zachciało gdzieś jechać a tu tak zimno brrr

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:35 ----------



dziękujemy udanego babskiego

Ja lubię oglądać i marudzić, że nigdzie nie jeździmy
U mnie to by było najlepiej jakby mi ktoś wszystko pozałatwiał. Powiedziała: teraz jedziecie tu, a potem tu, nie żebym musiała sama kombinować i wymyślać a że jeszcze wszystko co fajne to jest na północy kraju to już w ogóle mam małe pole do manewru

[danika]

Napisane przez Irmusia81

A ja się dzisiaj smutamBo chyba nic nie będzie z tego cyklu. Byłam rano u mojej ginki i mimo, że pregnyl był podany w środę, pęcherzyki nie pękły. Co z tego, że są aż 3 ładne

moze same pękną? trzymam ...a TZ biedny, moze faktycznie sie zestresował, faceci przezywają te starania bardziej niż to po sobie pokazują

Napisane przez Irmusia81

Znacie może jakiegoś w Krakowie?
Chyba się rozejrzę po klinikach leczenia niepłodności, bo jest ich tutaj kilka.

Ja mogę ci polecić lekarza, do którego sama chodze - on pracuje w krakowie w klinice Parens, na 29 listopada. Nazywa się Przybycień. Ma fantastyczne podejście, jest ciepły i miły, ale też profesjonalny - same konkrety, nie ma gadania o dupie maryni no i specjalizuje sie w niepłodnosci od lat.

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny

Mam totalny mętlik w głowie i nie pozwalam sobie jeszcze na radość ale nie wytrzymałam i kupiłam dzisiaj test i wyszły mi po raz pierwszy w życiu dwie wyraźne kreseczki Tak się ucieszyłam że zrobiłam jeszcze dwa i wszystkie są pozytywne. Same zobaczcie...

Jak myślicie mogę się już po cichutku cieszyć czy jest duże prawdopodobieństwo że to zafałszowany pozytywny wynik?
Przy pierwszym transferze też nie zdzierżyłam i tak koło 10 dnia robiłam testy i wszystkie wychodziły negatywne więc mam nadzieję że to dobry znak

Kochana GRATULUJE boze, jak ja sie ucieszyłam z tej wiadomości najchętniej bym cie wysciskała mysle, że nie ma mozliwosci, zeby wynik byl zafałszowany, bo niby czym? leć na betkę i ciesz sie

---------- Dopisano o 17:51 ---------- Poprzedni post napisano o 17:43 ----------

Mezaga oj znam ten ból, my tez do niedawna całą kasę pakowaliśmy w dom, ale od dwóch lat udało się uzbierać na nieskobudżetowe wakacje w chorwacji zresztą my takie własnie wakacje uwielbiamy

caroline przykro mi,że tak do bani wyszło z tą rozmową....baby pewnie szukają jelenia, któy bedzie dla nich pracował za psie pieniądze, tak niestety bywa...

Alexa współczuję ci z tą pracą, wiem jak to jest robić coś czego sie nie znosi...ale dasz rade, a w miedzy czasie szukaj czego innego a ja myślę, że zajdziesz w ciążę w najbardziej niespodziewanym momencie i nie bedziesz musiała sie przejmować złośliwymi babami

Paula miłej imprezki

Bella super ciesze sie, że wszystko ok - szkoda tylko ze nie udało sie podglądnąć płci. A jak myślisz? kto tam w brzuchu mieszka?

Starałam sie odpisać każdej po trochę, ale strasznie nadgoniłyście przez te 2 dni

ja wczoraj byłam w kumpelami z liceum na babskim ciachu mialysmy sie spotkac tylko na chwile, ale siedziałysmy prawie do 24 a dzis bylam robic badania krwi - i 300 zł nie ma :/ ale w tym mam grupe krwi z wpisem do takiej specjalnej karty, wiec do przeżycia

wiecie co, chyba dzis mnie dopadły mdłości, tak mnie muliło w ciągu dnia...

[Tacca]

Napisane przez paulinaizabela

Byliśmy 2 razy...
w 2007 roku koło Malagi w Benalmadena (Costa Del Sol) - Andaluzja
w 2010 roku koło Barcelony w Salou (Costa Dourada) - Katalonia
a Wy gdzie??



oj faktycznie leci... to czemu nie powiedział płci - pewnie już wiadomo

dacie radę
trzymam kciuki, żeby się wszystko ułożyło



chyba w zeszłym
A w jakim terminie??

W zeszłym, racja... Co w jakim terminie? W ubiegłym roku w czerwcu a w tym roku jeszcze nie wiemy... Zastanawiamy się nad majem, czerwcem, lipcem, sierpniem i wrześniem... Zobaczy się...

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:51 ----------

Napisane przez mezaga

Dla nas rzeczywistość nawet nie jest taka zła więc nie musimy się od niej odrywać, ale ja lubię wycieczki. To znaczy zawsze mi się wydaje, że lubię a jak mamy gdzie jechać to ja kompletnie nie wiem gdzie chce, bo nigdzie mi się nie podoba

A ja muszę oderwać się bo mam już wszystkiego dosyć... Mi się zbyt wiele miejsc na raz podoba...

Napisane przez mezaga

Nas ten remont zżera głównie dlatego, że jest "od zera" to znaczy zedarte były podłogi i zrobione nowe wylewki i usztywnienie stropów, zerwanie wszystkiego ze ścian - do gołych cegieł i robienie wszystkiego od nowa, zakładanie nowej kanalizacji, elektryki, gazu. I jeszcze przybudówka - ale to na wiosnę może albo w lecie - jak będzie pozwolenie.

Straszne...

Napisane przez mezaga

Ja we Wrocławiu tez nie była ale jakoś mnie nie ciągnie. Nie wiem co tam ciekawego. Zastanawiałam się co ciekawego może być w Kazimierzu, bo tak się nim wszyscy zachwycają, to mówię do męża jedź - tez w miarę niedaleko od moich rodziców... i bardzo się rozczarowałam. Kompletnie mi się nie podoba to miasto. Ja generalnie miast zwiedzać nie lubię. I chyba tak naprawdę to najlepiej odpoczywa mi się w domu a tylko ciągle gadam mężowi, że nigdzie nie jeździmy hehe. Jak przychodzi co do czego to nigdzie nie chcę jechać

Nad Wisłą w Kazimierzu? Osobiście już nic tam ciekawego nie odnajduję... Ostatnio jeździmy na piwko... Kiedyś jeździliśmy na całe weekendy. Przejadł się nam - od nas to blisko.

Napisane przez paulinaizabela

Dobra laseczki, miłego wieczorku Wam życzę
Ja lecę zaraz do domku a później mam spotkanko w babskim gronie

Nie rozpić mi się tutaj
buziak dla każdej!

Buziaki! Baw się dobrze! A my sobie tutaj popijemy i będziemy śpieeeeeewać....

[Atila]

Napisane przez paulinaizabela

Dobra laseczki, miłego wieczorku Wam życzę
Ja lecę zaraz do domku a później mam spotkanko w babskim gronie

Nie rozpić mi się tutaj
buziak dla każdej!

babskie są najlepsze

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny

Mam totalny mętlik w głowie i nie pozwalam sobie jeszcze na radość ale nie wytrzymałam i kupiłam dzisiaj test i wyszły mi po raz pierwszy w życiu dwie wyraźne kreseczki Tak się ucieszyłam że zrobiłam jeszcze dwa i wszystkie są pozytywne. Same zobaczcie...

Jak myślicie mogę się już po cichutku cieszyć czy jest duże prawdopodobieństwo że to zafałszowany pozytywny wynik?
Przy pierwszym transferze też nie zdzierżyłam i tak koło 10 dnia robiłam testy i wszystkie wychodziły negatywne więc mam nadzieję że to dobry znak

Piękne dwie krechy
GRATULUJE

Az miło czytać takie wiadomości, oby ich więcej było

[Tacca]

Racja oby! Za wszystkie trzymam kciuki!!! W końcu każdej z nas się musi udać. W marcu wybieram się chyba do mojego starego gina. Może coś wymyśli... Łebski facet - może laparoskopię by zrobił? Bo już sama nie wiem co myśleć. Może w marcu będę miała więcej siły i woli walki.

[bella7]

Nie podejrzaj bo pupki pochowały a myślę,że dziewczynki,chodź prawda jest taka że mogą być albo chłopcy albo dziewczynki. Akurat działalismy przed owu i jak i po.

Danika aż 300zł? Mamusiu... Nas teraz 400zł musimy wydać znów na polówkowe ale jak trzeba,to trzeba. Byle by się urodziły i zdrowe były

[danika]

bella no tak dużo bo ja teraz musze pilnować tych tarczycowych przeciwciał moich, poza tym powtarzałam toxo i cytomegalie bo dawno nie robilam :/ ale co tam, tyle juz kasy wpakowałam, żeby zajsc w ciaże teraz juz jestem gotowa na wszystko

Tacca no jak jestes zadowolona z gina to pewnie, że wracaj do niego. Trzeba walczyć

[magdulec]

Napisane przez egwene6

Cześć dziewczyny

Mam totalny mętlik w głowie i nie pozwalam sobie jeszcze na radość ale nie wytrzymałam i kupiłam dzisiaj test i wyszły mi po raz pierwszy w życiu dwie wyraźne kreseczki Tak się ucieszyłam że zrobiłam jeszcze dwa i wszystkie są pozytywne. Same zobaczcie...

Jak myślicie mogę się już po cichutku cieszyć czy jest duże prawdopodobieństwo że to zafałszowany pozytywny wynik?
Przy pierwszym transferze też nie zdzierżyłam i tak koło 10 dnia robiłam testy i wszystkie wychodziły negatywne więc mam nadzieję że to dobry znak

Cichutkie gratki!!!! za piekna bete.

Napisane przez bella7

Gratulacje

Dziękujemy cioteczkom

Ja juz jakis czas temu wróciłam ale musiałam się położyć... u nas dobrze dzieci rosną i nie podejrzał płci i znów do Łodzi...

super ze wszystko w porzadku.

Napisane przez paulinaizabela

Dobra laseczki, miłego wieczorku Wam życzę
Ja lecę zaraz do domku a później mam spotkanko w babskim gronie

Nie rozpić mi się tutaj
buziak dla każdej!

udanego spotkania i tez tam sie nie rozpij