Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[margaryt]

Dzis mamy lekarza, mam nadzieje ze to nie skaza
Jesli tak to restrykcyjna dieta
My dokarmiamy bebilonem, pewnie musze zmienic tez mleko?
Mala nie chce mi zasnac, budzi sie co 10 min, a wizyta za 2 godz i musze jeszcze nakarmic
Ostatnio tylko na raczki chce

[dewi]

Napisane przez anka_bzzz

Ja właśnie mam BobiK, on jest w kapsułkach, ale też mi część wypluwa, zanim podam papu. Poza tym mam podawać Devikap i Cebion i nie wiem, czy to nie za dużo.

Ja biorę PregnaPlus, jak w ciąży. Ale jeszcze zapytam ginekolog, zostało mi pół opakowania, to wyrzucać nie będę. Swoją drogą, regularna to ja nie jestem...



Fajnie, bo Islę mam w domu. Mamy też inne, ale tam konsultować niby trzeba. A najlepszy koleś w aptece: powiedział mężowi, że nic nie mogę brać (nawet Tantum Verde) i dał mu Homeovox. Ja w homeopatię nie wierzę. Łykam Rutinoscorbin, nie jest tragicznie, ale maseczkę sobie kupiłam. A raczej mąż dostał.

Mam dość tych wszystkich "wkraplanych" leków. Nie kupiłam w końcu tej buteleczki do podawania leków i jak wkraplam, to mi wypluwa, a jak do normalnej butelki dodam, to połowa faktycznie na ściankach jest.

Natomiast co do wieku, to pytam, bo jak pisałam, dwójka się nam marzy i moja mama twierdzi, że najlepsza różnica to tak 4 lata. Między mną a bratem były 2 lata (właściwie 1,5) i twierdzi, że to za szybko, że dwójka do pieluch, że czasu mało dla starszego dziecka, itp. Niby 4 latek to w przedszkolu może kilka godzin siedzieć. Sama nie wiem.
Masz faktycznie nieciekawie z tymi chorobami córki. Nawet przedszkole by teraz odpadało. Byle do wiosny.

Moja córa odbeknie i ulewa i tak. Non stop pielucha pod głową, bo wszystko mokre zaraz. Już nie wiem czasem, o co biega. Czasem widzę, że za łapczywie je. A wczoraj mnie rozwaliła - ssała cyca (sorry Muron) prawie 40 min i po 2h była głodna!

Kurde, jak ja się boję tych szczepionek... Odwlekam decyzję, bo ciężka est.

Zdjęcie córy:
(Wiem, wygląda tu jak chłopczyk...)

potwierdzam, dziewczyna jak sie patrzy... slicznosci

[muron]

Napisane przez anka_bzzz

Ja właśnie mam BobiK, on jest w kapsułkach, ale też mi część wypluwa, zanim podam papu. Poza tym mam podawać Devikap i Cebion i nie wiem, czy to nie za dużo.

Ja biorę PregnaPlus, jak w ciąży. Ale jeszcze zapytam ginekolog, zostało mi pół opakowania, to wyrzucać nie będę. Swoją drogą, regularna to ja nie jestem...



Fajnie, bo Islę mam w domu. Mamy też inne, ale tam konsultować niby trzeba. A najlepszy koleś w aptece: powiedział mężowi, że nic nie mogę brać (nawet Tantum Verde) i dał mu Homeovox. Ja w homeopatię nie wierzę. Łykam Rutinoscorbin, nie jest tragicznie, ale maseczkę sobie kupiłam. A raczej mąż dostał.

Mam dość tych wszystkich "wkraplanych" leków. Nie kupiłam w końcu tej buteleczki do podawania leków i jak wkraplam, to mi wypluwa, a jak do normalnej butelki dodam, to połowa faktycznie na ściankach jest.

Natomiast co do wieku, to pytam, bo jak pisałam, dwójka się nam marzy i moja mama twierdzi, że najlepsza różnica to tak 4 lata. Między mną a bratem były 2 lata (właściwie 1,5) i twierdzi, że to za szybko, że dwójka do pieluch, że czasu mało dla starszego dziecka, itp. Niby 4 latek to w przedszkolu może kilka godzin siedzieć. Sama nie wiem.
Masz faktycznie nieciekawie z tymi chorobami córki. Nawet przedszkole by teraz odpadało. Byle do wiosny.

Moja córa odbeknie i ulewa i tak. Non stop pielucha pod głową, bo wszystko mokre zaraz. Już nie wiem czasem, o co biega. Czasem widzę, że za łapczywie je. A wczoraj mnie rozwaliła - ssała cyca (sorry Muron) prawie 40 min i po 2h była głodna!

Kurde, jak ja się boję tych szczepionek... Odwlekam decyzję, bo ciężka est.

Zdjęcie córy:
(Wiem, wygląda tu jak chłopczyk...)

a może masz mało pokarmu? 40 min i była głodna- tak było u mnie, jak dasz butlę i zje- znaczy,. że tak. chyba, że masz wagę zważysz przed karmieniem i po i wyjdzie ile wyssała.

[Katarina89]

Napisane przez MARIKA.S

Katarina89 przepraszam, ze tak napiszę, ale większej głupoty nie słyszałam Nie odciąga się piersi do pustej jeśli dziecko nie zje wszystkiego
A dlaczego?
Bo po pierwsze nasz organizm przystosowuje ilość "wyprodukowanego" mleka do potrzeb naszego dziecko.
Po drugie jeśli będziesz tak ściągać do pustego za chwilę nie dasz rady z piersiami, ponieważ pusta pierś oznacza dla Ciebie - "produkuj mleko"

Przypalone? Matko od czego niby? Masz tam jakieś palniki czy co?

Jak rozpoznałaś kolkę? Może to nie od brzoskwini tylko Mała miała wzdęcia ?
Na lecące mleko nic nie poradzisz niestety, ja mam tak samo mimo, że Sara ma już dwa miesiące
Jedynym sposobem na nie krztuszenie się jest ściągniecie tego pierwszego mleka i podanie później piersi żeby nie było takiego ciśnienia.
Ja to ściągnięte mrożę w specjalnych woreczkach. Na pewno kiedyś się przyda a ma termin ważności 6 miesięcy

No właśnie też mi się wydawało, że to głupota dobrze wiedzieć, że dobrze robię

Może i wzdęcia, nie znam się. Płakała ponad godzinkę, ale tak inaczej niż zwykle, brzmiało to tak jakby coś ją bolało. Płakała, prężyła się i wtedy była strasznie czerwona na twarzy. Kładłam ją na brzuszku, masowałam plecki, brzuszek, robiłyśmy rowerki, potem mąż zrobił małej herbatkę rumiankową (od 1 tygodnia), wypiła 40ml i po jakichś 10 minutach troszkę się poprężyła, puściła bączki i zrobiła duuużąąą kupkę.

Właśnie, też chyba muszę te woreczki kupić, pamiętam, że dawałaś kiedyś linka do tych woreczków, ale szczerze nie pamiętam gdzie to było i czy mogłabyś podać go jeszcze raz? Ile ich kupiłaś?

Małej oczka ropieją, szczególnie jak płacze i przemywam je solą fizjologiczną, masuję, tak jak muron pisała, ale jak jej nie przejdzie to w poniedziałek mamy z nią do lekarza przyjść.

I jeszcze jej się pupka odparzyła...

Marika. Co mojej małej może się dziać? Nie wiem czy to jest normalne, bo to moje 1 dzieciątko... Klaudia od wczoraj śpi strasznie krótko (śpi godzinkę/dwie, a potem nie śpi 3), na dodatek przez sen strasznie się wierci, wydaje dziwne dźwięki (jakby próbowała kupkę zrobić), płacze...
Normalnie serce mi się kraja jak tego słucham

[AgneseInes]

Witam was!

U nas wczoraj było niezłe zamieszanie, starałam się umówić Młodego do tych wszystkich przychodni, które mamy zalecone w związku z antybiotykami jakie Błażej dostawał.
Znalezienie neurologa dziecięcego, który przyjmie w rozsądnym terminie na terenie Katowic graniczy z cudem! O pójściu na NFZ nawet nie marzyłam bo wszędzie gdzie dzwoniłam termin maj, czerwiec lub październik. W końcu zarejestrowałam synka prywatnie ale termin też dopiero na początku marca. W dodatku pani pediatra wypisała nam skierowanie na recepcie innego dziecka a ja dopiero wczoraj to zauważyłam jutro mąż podejdzie po nasze bo ja nie mam jak.

Marika u nas pani doktor "zdiagnozowała" niskie napięcie na podstawie tego, że Mały nie zaciska mocno rączek, większość czasu ma główkę obróconą na prawą stronę i jak to określiła "leci" przez ręce. Chociaż dla mnie to trochę naciągana diagnoza jak dla dwutygodniowego bobasa.

Dziewczyny kiedy najlepiej zgłosić się do poradni preluksacyjnej na usg bioderek?

U nas wczoraj dwa razy pojawiła się zielona kupka doszłam do wniosku że to z powodu kompotu z jabłek, którego wczoraj wypiłam z trzy szklanki i jeszcze zjadłam kilka ugotowanych jabłek. Dziś rano już była ładna żółta. Stresuję się wprowadzaniem czegokolwiek nowego do diety, że będzie za każdym razem taka reakcja. Korzystam z menu które było podane tutaj na forum i tak przez tydzień mam zamiar się tego trzymać.
Dzięki za odpowiedz odnośnie witamin.

Oczko nam się poprawiło. Robiłam masaż i przemywałam solą i wczoraj już była widoczna różnica. Biodacyną zakropiłam tylko dwa razy. Na razie ją odstawiłam zobaczymy czy masaże i przemywanie wystarczą.

I ja wstawiam zdjęcie naszego szczęścia

[marlena_19_19]

Witam dziewczynki ;*
Proszę Was o radę. Od marca wracam na uczelnie. Teraz mam kilka egzaminów i pod moją nieobecność mały jest dokarmiany mlekiem Nan. Jak narazie i je i nie ma problemu z kupką. Jednak gorzej z moimi piersiami...po dwóch godzinach mam normalnie kamienie ,strasznie obolałe w dodatku przemroziłam ;(. Może polecicie jakiś laktator? ten z papka odpada bo strasznie popuchły mi od niego sutki ,a i tak mam juz mega duże. Dziewczyny proszę pomóżcie ;(.

[make_up_istka]

Witam na odchowalni Ja już z moją kruszyną!
Wstawiam zdjecia a nadrobię i napiszę później, bo mała się budzi

[Katarina89]

Śliczna dziewuszka
I nareszcie masz ją przy sobie

[achaia]

Witam,

dziewczyny w pon dopadła mnie grypa żołądkową.... myślałam ze się przekręcę z bólu...nigdy wcześniej nie miałam tego cholerstwa a w tym roku ponoć jekis wirus zjadliwy grasuje wiec uwazajcie....
az tesciowa musiala nas nawiedzic bo maz w pracy a ja ani reka ani noga nie bylam w stanie ruszyc dobrze ze mala umie jesc z butli bo dostalam w pon jakies leki niewskazane przy karmieniu. Dopiero dzisiaj czuje sie juz oki bo tak to zoladek mi skrecalo

A poza tym w srode bylismy na szczepieniu Zdecydowalam sie na szczepionke klasyczna NFZ. Mala zniosła kłucia calkiem ladnie chwile poplakala ale smok i przytulaski ukoily ból. Dostałyśmy zapobiegawczo recepte na Viburcol ale obeszlo sie jak dotad bez.
Bioderka też zrobiliśmy i sa oki.


AgnesInes - my byłyśmy na USG w ukonczonym 6 tyg

[AgneseInes]

marlena_19_19 ja mam laktator Medeli jak na razie nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń. W szpitalu dzięki nie mu w ogóle pojawił się pokarm.
make_up_istka Gabrysia ma śliczne oczka
achaia dzięki za informacje.

Dziewczyny u nas znów pojawiła się zielona kupka i teraz z fragmentami śluzu ja już nie mam pojęcia od czego ze swojej diety wyeliminowałam wszystkie podejrzane produkty (jem praktycznie tylko to co dostawałam w szpitalu). Najlepsze że w ciągu dnia była w porządku. Czy któraś miała podobnie?

[margaryt]

My po wizycie u pediatry. Nie przesadzono, ze Mala ma skaze. Przepisano jej masc no i mnie restrykcyjna diete
Marlena_19_19 ja polecam laktator elektroniczny Medela.
Moze ktoras z Was ma chuste do noszenia i poleca jakas?

[e_rosa]

w końcu chwila czasu, więc mogę coś napisać. My mieliśmy problem z krostami na skórze - ciągle walczymy, lekarka mnie tak nastraszyła że we środe siedziałam całe popołudnie i ryczałam. Małemu zrobiła się jedna naka krosta - jakby ropny pryszcz, potem następna, potem na buzi, na nosku, oczkach i strasznie się zaczeły rozsiewać, co poniektóre same się wysuszyły, ale mały sobie ta rope rozprowadzał po całej budzi, we wtorek to miał takie oko że ledwo otwierał. Lakarka jak przyszla to odrazu "o matko jak on wygląda to zakażenie gronkowece, paciorkowce, trzeba leczyć szybko a jak nie to do szpitala bo to dziecko bez odporności i może sepse złapać" - wiecie co ja już w głowie miałam, cały czas ryczałam. Lekaraka wypisała maści do smarowania i na drugi dzień już było o niebo lepiej, jak przyszła następnego dnia to już całkiem inaczej mówiła - a że ona musi tak nastraszyć żeby być świadomym, ale że wszytko ładnie zchodzi żeby się nie martwić itp. dziś już dzidziuś wygląda 100 razy lepiej, jeszcze tylko jeden ropień został a reszta się wysuszyła mam nadzieję że wszytko ładnie zejdzie bez problemu. Ale naprawde taka jazda że masakra. A mój instynkt macierzyński to chyba się rozwiną w megaprzyśpieszeniu przez to wszytko.

[LadySith]

Witam się oficjalnie
na razie tylko podczytuje, ze względu na gorączkę, która trochę mnie uziemiła.
pozdrawiam

[achaia]

Napisane przez e_rosa

w końcu chwila czasu, więc mogę coś napisać. My mieliśmy problem z krostami na skórze - ciągle walczymy, lekarka mnie tak nastraszyła że we środe siedziałam całe popołudnie i ryczałam. Małemu zrobiła się jedna naka krosta - jakby ropny pryszcz, potem następna, potem na buzi, na nosku, oczkach i strasznie się zaczeły rozsiewać, co poniektóre same się wysuszyły, ale mały sobie ta rope rozprowadzał po całej budzi, we wtorek to miał takie oko że ledwo otwierał. Lakarka jak przyszla to odrazu "o matko jak on wygląda to zakażenie gronkowece, paciorkowce, trzeba leczyć szybko a jak nie to do szpitala bo to dziecko bez odporności i może sepse złapać" - wiecie co ja już w głowie miałam, cały czas ryczałam. Lekaraka wypisała maści do smarowania i na drugi dzień już było o niebo lepiej, jak przyszła następnego dnia to już całkiem inaczej mówiła - a że ona musi tak nastraszyć żeby być świadomym, ale że wszytko ładnie zchodzi żeby się nie martwić itp. dziś już dzidziuś wygląda 100 razy lepiej, jeszcze tylko jeden ropień został a reszta się wysuszyła mam nadzieję że wszytko ładnie zejdzie bez problemu. Ale naprawde taka jazda że masakra. A mój instynkt macierzyński to chyba się rozwiną w megaprzyśpieszeniu przez to wszytko.

o kurcze!! współczuję stresu jaki musiałaś mieć po takim ostrzeżeniu dobrze że już w porządku
Moja pediatra też mnie na początku nastraszyła więc wiem co przechodziłaś i jak człowiek dopatruje się najmniejszej oznaki że coś nie tak...

Napisane przez margaryt

Moze ktoras z Was ma chuste do noszenia i poleca jakas?

Jeszcze nie mogę napiosać z własnego doświadczenia bo chustę mam dostać w prezencie w tym tyg. Koleżanka ma z pentelki i sobie chwali

Napisane przez make_up_istka

Witam na odchowalni Ja już z moją kruszyną!
Wstawiam zdjecia a nadrobię i napiszę później, bo mała się budzi

Cudeńko!!! Gratulacje!!!

Napisane przez marlena_19_19

Może polecicie jakiś laktator? ten z papka odpada bo strasznie popuchły mi od niego sutki ,a i tak mam juz mega duże. Dziewczyny proszę pomóżcie ;(.

Ja mam ręczny Tommy Tippie i sprawuje się przyzwoicie

Napisane przez Katarina89

Może i wzdęcia, nie znam się. Płakała ponad godzinkę, ale tak inaczej niż zwykle, brzmiało to tak jakby coś ją bolało. Płakała, prężyła się i wtedy była strasznie czerwona na twarzy. Kładłam ją na brzuszku, masowałam plecki, brzuszek, robiłyśmy rowerki, potem mąż zrobił małej herbatkę rumiankową (od 1 tygodnia), wypiła 40ml i po jakichś 10 minutach troszkę się poprężyła, puściła bączki i zrobiła duuużąąą kupkę.

Moja ma czasami takie "ataki" - suszę jej wtedy brzuszek suszarką ii jednocześnie masuję masażem antykolkowym. Z reguły po kilku minutach jest już spokojna.

Napisane przez anka_bzzz

Zdjęcie córy:
(Wiem, wygląda tu jak chłopczyk...)

E tam Mama jaki chłopczyk córa jak malowana!!!

Muron - padłam zdjęcie w skarpetach rewelka

Sanetka - ja tak ciągle podczytuję co u Ciebie bo nasze szkraby podobny wiek i rozmiar miały na starcie Moja też zjada z reguły 90 ml A przybiera jak dotąd rewelacyjnie bo śmignęła nam na 4260 ( waga wyjsciowa 2500) Widocznie nasze wczesniaki sa mniej żarłoczne

Mariko - a jak rozróżnić wymiotowanie od ulewania?? bo moja ma takie akcje czasami że ulewa ale np 1 h po posiłku ( jak ją np przewijam) i taką większą ilością jakby serwatki ???
Buziaki dla Sarci to dopiero duża panna już

[magdaka13]

Napisane przez AgneseInes

marlena_19_19 ja mam laktator Medeli jak na razie nie mam co do niego żadnych zastrzeżeń. W szpitalu dzięki nie mu w ogóle pojawił się pokarm.
make_up_istka Gabrysia ma śliczne oczka
achaia dzięki za informacje.

Dziewczyny u nas znów pojawiła się zielona kupka i teraz z fragmentami śluzu ja już nie mam pojęcia od czego ze swojej diety wyeliminowałam wszystkie podejrzane produkty (jem praktycznie tylko to co dostawałam w szpitalu). Najlepsze że w ciągu dnia była w porządku. Czy któraś miała podobnie?

Ja mialam podobnie-potym jak o 9 rano zjadlam na sniadanie : jogurt, kanapke z serem, kanapke z wedlina, kawe z mlekiem. Wtedy mlody o 21.00 mial 2 razy zielona kupke.
Pytalam sie poloznej co to moze byc-mowila, ze za duzo nabialu w diecie. Jesli zas dziecko przy tym goraczkuje to najlepiej od razu dzwonic na pogotowie lub do szpitala, bo to moze byc cos groznego.
U mnie na szczescie okazala sie zla dieta.

---------- Dopisano o 08:30 ---------- Poprzedni post napisano o 08:26 ----------

Napisane przez magdaka13

Ja mialam podobnie-potym jak o 9 rano zjadlam na sniadanie : jogurt, kanapke z serem, kanapke z wedlina, kawe z mlekiem. Wtedy mlody o 21.00 mial 2 razy zielona kupke.
Pytalam sie poloznej co to moze byc-mowila, ze za duzo nabialu w diecie. Jesli zas dziecko przy tym goraczkuje to najlepiej od razu dzwonic na pogotowie lub do szpitala, bo to moze byc cos groznego.
U mnie na szczescie okazala sie zla dieta.

Moze mi ktoras napisac cos o kryzysach laktacyjnych?
Mam wrazenie, ze mlody jest glodny na okraglo-juz nie co 3h, tylko co 1h w dzien i w nocy. Jakby sie nienajadal czy co?

[gosiaczek071]

magdaka tu masz nt kryzysu laktacyjnego..http://www.dlarodzinki.pl/artykul/cz...ktacyjny,1395/
u mnie jest podobnie, jednak nie chce tak czesto ale je bardz malo... hmm

mariko w tym artykule co wkleilam pisali, ze mieta hamuje laktacje... a pamietanm, ze pisalas ze pilas jej duzo.

[muron]

Napisane przez achaia

Witam,

dziewczyny w pon dopadła mnie grypa żołądkową.... myślałam ze się przekręcę z bólu...nigdy wcześniej nie miałam tego cholerstwa a w tym roku ponoć jekis wirus zjadliwy grasuje wiec uwazajcie....
az tesciowa musiala nas nawiedzic bo maz w pracy a ja ani reka ani noga nie bylam w stanie ruszyc dobrze ze mala umie jesc z butli bo dostalam w pon jakies leki niewskazane przy karmieniu. Dopiero dzisiaj czuje sie juz oki bo tak to zoladek mi skrecalo

A poza tym w srode bylismy na szczepieniu Zdecydowalam sie na szczepionke klasyczna NFZ. Mala zniosła kłucia calkiem ladnie chwile poplakala ale smok i przytulaski ukoily ból. Dostałyśmy zapobiegawczo recepte na Viburcol ale obeszlo sie jak dotad bez.
Bioderka też zrobiliśmy i sa oki.


AgnesInes - my byłyśmy na USG w ukonczonym 6 tyg

kiedy na USG zalecają przy wypisie. Nie wiem jak u was, ale u mnie 1. po porodzie w 3 dobie, jak coś nie tak to za 3 tyg jak ok to w 4 miesiącu.

---------- Dopisano o 10:58 ---------- Poprzedni post napisano o 10:55 ----------

Napisane przez achaia

o kurcze!! współczuję stresu jaki musiałaś mieć po takim ostrzeżeniu dobrze że już w porządku
Moja pediatra też mnie na początku nastraszyła więc wiem co przechodziłaś i jak człowiek dopatruje się najmniejszej oznaki że coś nie tak...



Jeszcze nie mogę napiosać z własnego doświadczenia bo chustę mam dostać w prezencie w tym tyg. Koleżanka ma z pentelki i sobie chwali



Cudeńko!!! Gratulacje!!!



Ja mam ręczny Tommy Tippie i sprawuje się przyzwoicie



Moja ma czasami takie "ataki" - suszę jej wtedy brzuszek suszarką ii jednocześnie masuję masażem antykolkowym. Z reguły po kilku minutach jest już spokojna.



E tam Mama jaki chłopczyk córa jak malowana!!!

Muron - padłam zdjęcie w skarpetach rewelka

Sanetka - ja tak ciągle podczytuję co u Ciebie bo nasze szkraby podobny wiek i rozmiar miały na starcie Moja też zjada z reguły 90 ml A przybiera jak dotąd rewelacyjnie bo śmignęła nam na 4260 ( waga wyjsciowa 2500) Widocznie nasze wczesniaki sa mniej żarłoczne

Mariko - a jak rozróżnić wymiotowanie od ulewania?? bo moja ma takie akcje czasami że ulewa ale np 1 h po posiłku ( jak ją np przewijam) i taką większą ilością jakby serwatki ???
Buziaki dla Sarci to dopiero duża panna już

to ulewanie, już lekko przetworzone mleko;-) Jak są wymioty masz dużo, a do tego dzieckio aż , brakuje mi słowa, jakby krztusi się, skurcze żołądka-to wymioty, tak po laicku pisząc;-) A jak ulewanie,to jak nazwa wskazuje leje się buzi, czasem noskiem, ale "na spokojnie"

[magdaka13]

A jeszcze wam zapodam cos na co natknelam sie ostatnio- Opis kupek :
https://mamotoja.pl/niemowle_pielegn...ul,1873,0.html

wiem, ze moze troche nieapetyczne-ale warto wiedziec na co reagowac panika...

[e_rosa]

Napisane przez achaia

a jak rozróżnić wymiotowanie od ulewania?? bo moja ma takie akcje czasami że ulewa ale np 1 h po posiłku ( jak ją np przewijam) i taką większą ilością jakby serwatki ???
Buziaki dla Sarci to dopiero duża panna już

ja ci się zrzyga to poznasz odrazu, mój chyba 3 razy tak miał, zaraz po jedzeniu, chlusnoł tak że na pół pokoju poszło i ściane też zaliczył, szło prosto z żołądka, to był wyraźnie słychać. hehe raz przy lekarce bo przyszła w trakcie karmienia, małemu się nie chciało odbić i go zaczeła męczyć - efekt cały chlus z buzi zatrzymał się dosłownie do 2 cm od lekarki

dziewczyny ma któraś z was poduszke klina? bo się zastanawiam nad zakupem takiego czegoś, czy jakieś opinie na ten temam możecie wyrazić. Ja mam poduszkę miękką, a musze mieć coś pod główkę bo Tomek nie zawsze odbija i czasem choć rzadko zdarza mu się ulać, więc myśle że taka poducha była by najlepsza.

[vilya]

Witam i ja, mogę jużioficjalnie do Was doąłczyć choć czasu mam bardzo mało na razie i tylko na odpoczynek. Nie wiem czy było ale nie mam czasu na czytanie wątku - czy jest możliwe aby mi już dzisiaj wypadł 1 szew? Miałam zakładane dokładnie tydzien temu w sobotę. No i jeszcze do Mariki pytanie normalnie mam "ładne odchody porodowe" ale w czwartek wyleciał mi taki ciemno czerwony skrzep - jakby nawet przypominający wątróbkę o średnicy 3 cm i płaski. W tym samym dniu albo a 2 dzien jeszcze 1 mały poobny. Więcej nie było takich diwactw. Czy to jest niepokojące. Nie mam zadnej gorączki, nic.

A moja mała Małgorzatka silna dziewczynka, choć na poczatku była pod obserwacją, bo lekarz stwierdził słabe napięcie mięśniowe ale później lekarka już tego nie stwierdziła. Je jak najęta, śpi i robi kupy. Grzecna dziewczynka a jak sie złości to bije rączkami mamę i tatę.

[Katarina89]

Witamy i czekamy na zdjątka

[muron]

ja bym tylko radziła na wizycie kolejnej poprosić o sprawdzenie napięcia Jak coś rehabilitacja i już, to wiele dzieci ma

U nas dzis piękne spanie-jedzenie-spanie, plus po godzince na podziwianie świata Były dziś ciocie i jedna przyniosła audiobooka z Narnią Mała jeszcze nie kumata ale Narnię po angielsku jej kupiłam;-) Kupki sadzi już lepiej, choć dalej dalekie od plasteliny, ale podobno to okjeszcze.

I zdjęcia fajniusie porobiły

Teraz idę sie przesać bo za ok 2 godziny będzie darcie o żarcie;-)


Jest tu, któraś po CC tez?



Przeczytałam o kupkach- u nas eksplozje;-)

[gosiaczek071]

Muron jA po cc a co? Teoretycznie za tydz kończy mi się polog i będzie można myśleć o jakiś igraszkach z mężem myslalyscie juz o formie antykoncepcji?

U nas tez strzelajaca kupka żółta, prawie w każdej pieluszce i idzie nam ich mnóstwo!! Dupka się odparzyla, przemywam woda i wacikani, dałam 2 razy cienki tormentiol i sypie mąkę.

Wiecie ze moj mały trzyma główkę? Nie pozwalam mu bo za mały na to ale skubany silny jest.

A obniżone napięcie własnie tak Moze się objawiac- trzymanych głowy na jedna stronę, przykurcz rak itp. Z Hania miałam plus nie chciała leżeć na brzuchu a potem raczkowac wiec cwiczylsm ja, masaż szyi- bardzo długo, ćwiczenia na piłce, wanka wstanka itp. Pomogło. Ale późno zaczęła chodzić, ok 14 m-cy miała. Pediatra powie co i jak i ewentualnie skieruje do neurologa.

[mila24]

gabishing moglabys mi polecic jakiegos dobrego pediatre,
moze byc prywatnie, bo poki co zapisalismy Mala do Citymedu na wilanowie blisko nas,
ale tam pediatra przyjmuje tylko w poradni, a wolalabym wizyte domowa. Narazie byla u nas polozna, starsza babka, ale zakrecona na maxa, to ona wymyslila te kapiele w parafinie :/ jakos nie mam ochoty korzystac z jej rad

[Katarina89]

Ja też po CC.

Moja mała właśnie miała wstawanie na jedzonko, zasnęła, ale coś stęka przez sen...

[dewi]

no i ja po cc

Blanka cos kicha ehhh zeby tylko nie bylo kataru... czyszcze woda morska ale co jeszcze mozna u takiego maluszka...

[Justyna M]

Napisane przez margaryt

Dzis mamy lekarza, mam nadzieje ze to nie skaza
Jesli tak to restrykcyjna dieta
My dokarmiamy bebilonem, pewnie musze zmienic tez mleko?
Mala nie chce mi zasnac, budzi sie co 10 min, a wizyta za 2 godz i musze jeszcze nakarmic
Ostatnio tylko na raczki chce

skazę białkową przerabiałam z moim synkiem , więc pierwszymi objawami było mocne ulewanie + czasami wymioty, następnie szorstka skóra w różnych częściach ciała ( tu pomogła maść cholesterolowa , robiona w aptece i kąpiele w Oilatum) i oczywiście zmiana mleka na bebilon pepti na receptę .

Napisane przez AgneseInes

Witam was!

U nas wczoraj było niezłe zamieszanie, starałam się umówić Młodego do tych wszystkich przychodni, które mamy zalecone w związku z antybiotykami jakie Błażej dostawał.
Znalezienie neurologa dziecięcego, który przyjmie w rozsądnym terminie na terenie Katowic graniczy z cudem! O pójściu na NFZ nawet nie marzyłam bo wszędzie gdzie dzwoniłam termin maj, czerwiec lub październik. W końcu zarejestrowałam synka prywatnie ale termin też dopiero na początku marca. W dodatku pani pediatra wypisała nam skierowanie na recepcie innego dziecka a ja dopiero wczoraj to zauważyłam jutro mąż podejdzie po nasze bo ja nie mam jak.

Marika u nas pani doktor "zdiagnozowała" niskie napięcie na podstawie tego, że Mały nie zaciska mocno rączek, większość czasu ma główkę obróconą na prawą stronę i jak to określiła "leci" przez ręce. Chociaż dla mnie to trochę naciągana diagnoza jak dla dwutygodniowego bobasa.

Dziewczyny kiedy najlepiej zgłosić się do poradni preluksacyjnej na usg bioderek?

U nas wczoraj dwa razy pojawiła się zielona kupka doszłam do wniosku że to z powodu kompotu z jabłek, którego wczoraj wypiłam z trzy szklanki i jeszcze zjadłam kilka ugotowanych jabłek. Dziś rano już była ładna żółta. Stresuję się wprowadzaniem czegokolwiek nowego do diety, że będzie za każdym razem taka reakcja. Korzystam z menu które było podane tutaj na forum i tak przez tydzień mam zamiar się tego trzymać.
Dzięki za odpowiedz odnośnie witamin.

Oczko nam się poprawiło. Robiłam masaż i przemywałam solą i wczoraj już była widoczna różnica. Biodacyną zakropiłam tylko dwa razy. Na razie ją odstawiłam zobaczymy czy masaże i przemywanie wystarczą.

I ja wstawiam zdjęcie naszego szczęścia

z niskim napięciem mięśniowym też się borykaliśmy objawy takie jak opisała Twoja Pani doktor , ale dostaliśmy skierowanie na rehabilitację i ćwiczyliśmy brzuszki , wzmocnienie karku nóżki itd.także polecam Ci abyś popytała o dobrą rehabilitantkę i żeby Ona "rzuciła " okiem na małego .

próbowałyście może tych pieluszek z rossmana babydream ?

a i wszystkie dzieciaczki śliczniutkie i każde inne a mówią , że niemowlaki jak chińczyki wszystkie takie same

[muron]

tak jestem ciekawa jak inne po cc

Ja jak zwykle piguły, bo inaczej umieram co miesiąc z bólu. Od lat biorę, pewnie nadal cilest.

Kurcze mała ma glutki nie mogę ich wyciągnąć. mam Fridę i muszę powiedzieć, że w porównaniu z Marimerem jest beznadziejna.

---------- Dopisano o 11:06 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

u nas kupka raz dziennie bo my na MM To jest plus, no i już mniej musi się wysilać

[gosiaczek071]

muron a odciagaszjak mala lezy na plecach czy na brzuchu? bo ja zawsze psikam i klade na brzuch aby posplywalo i odciagam jak lezy na brzuchu, zawsze to latwiej. sproboj sobie smarkac na lezaco na plecach... ciezko...

ja po cc ok. juz mnie nie boli, ale gruba straszie mam ta blizne. mo i u mnie jest wieksza niz u was, bo mialam jeszcze cos wycinane...

beczy musze isc.

[dewi]

u mnie po cc już w miarę, ostatnio jedynie ciągnie mnie z prawej strony przy wstawaniu z pozycji leżącej.. z lewej mnie nic nie boli. Okolicę przy bliźnie mam cały czas zdrętwiałą. Ale ogólnie czuję się całkiem dobrze.

u nas kupki z 5-6 dziennie, myślę że to ok przy karmieniu piersią...

Syn poszedł z Tż na spacer do parku a ja idę spać