2011-01-28, 16:33 | #121 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: z nad zachodniej granicy
Wiadomości: 1 032
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
ja nie miałam tego szczęścia mieszkać ze współlokatorami, ale napiszę o kilku przypadkach które trafiły się podczas 5 letniego mieszkania w akademiku mojemu TŻ:
1. PAN BRUDAS- w akademiku co 2 tygodnie trzeba było wymieniać pościel na czystą, a ów PAN nie wymieniał, bo twierdził, że nie trzeba, że ciągle jest czysta. Kiedyś portierka wkurzyła się, przyszła do jego pokoju pod jego niobecność, zciągnęła tę bródną, a czystą położyła mu na poduszcze. PAN BRUDAS był baardzo oburzony, twierdził, "że on nie ma czasu na ciągłe zmiany pościeli", nie ubrał więc tej czystej. Przez cały semestr spał pod kołdrą i poduszką bez pościeli, a co 2 tygodnie wymieniał u portierki nieżywany komplet pościeli na nowy, który trzymał na półce nad łóżkiem. Miał też zwyczaj wrzucać za łóżko ogryzków po jabłkach i petów po fajkach. Nie mył naczyń, a do litrowego słoika po ogórkach kiszonych wrzucał zurzyte torebki po herbacie 2 PAN OSZCZĘDNY - nie kupował kawy, ani herbaty, ani cukru, twierdził, że pije tylko wodę, tylko jakoś ta herbata i kawa dziwnie ubywała z pokoju..... Natomiast kiedy po skończeniu roku akademickiego mój TŻ stwierdził, że wyrzuci pudełko z paroma torebkami herbaty i słoik z resztką kawy, bo nie opłaca mu się tego brać do domu - PAN OSZCZĘDNY zaproponował, że szkoda wyrzucać, on to weźmie..., najlepsze jest, że kiedy mój TŻ zaproponował mu kupno papieru toaletowego w hurtowni na spółkę, stwierdził.... że też nie używa. 3 PAN IMREZOWICZ miał zwyczaj codziennie chodziłć do pobliskiego PUBU wracał o 3 w nocy, często zarzygiwał pokój, następnie uruchamiał kompa, włączał TV na pełen ful, otwierał okno ( nawet przy 20 stopniowym mrozie), po czym przy zapalonym świetle kładł się spać " w pełnym opakowanie" i w butach |
2011-01-28, 18:25 | #122 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
hehe ja też miałam taką panią oszczędną Pani od której wynajmowaliśmy mieszkanie zarabiała jeszcze na nas.(widziałyśmy raz przez przypadek rachunki itp) Ta pani oszczędna co z nami mieszkała twierdziła że będziemy dopłacać za mieszkanie.
W mieszkaniu były stare drewniane okna i dosłownie jak zawiało to firanki się ruszały. Na 3 pokojowe mieszkanie + kuchnia były tylko 3 grzejniki.. Pani oszczędna zakręcała ciągle grzejniki. Ja wychodziłam z pokoju do wc i odkręcałam a rano wstawałam, patrze a tu zakręcone i tak ciągle na przemian ona zakręcała ja odkrecałam a wszystkie siedziały pod kocem zawsze bo tak zimno było. W końcu wszystkie się śmiałyśmy z tego. Myśmy odkręcały a ona zakręcała
__________________
|
2011-01-28, 22:23 | #123 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
[QUOTE=evak1988;24688808]. Myśmy odkręcały a ona zakręcała[/QUOTE]
hehe ja mam podobnie w mieszkaniu ale wydaje mi się , że to jest kwestia dogadania |
2011-01-28, 22:58 | #124 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
*** Ja też chowam wszystkie sztućce do szuflady :P (a wg mnie np. przy zmywarce to się w ogóle nie da nie chować ;-)), ale nigdy dla odmiany nie musiałam szukac, kup sobie taką szufladkę do szuflady, segregatorek czy jak temu tam, i będziesz mieć wszystko pod ręką. |
|
2011-01-29, 10:37 | #125 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 484
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
|
2011-01-29, 12:39 | #126 | ||
Zakorzenienie
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Tato opowiadał kiedyś jak wrzucił worek do śmietnika i nagle wyłoniła się stamtąd głowa jakiegoś poszukiwacza.. Mój tato był w takim szoku i tak mu było głupio i przykro(zamartwiał się, że ten pan pomysli, że tato zrobił to specjalnie), że zaczął przepraszac i w związku z zaintniałą sytuacja dał facetowi 20zł w przeprosiny... Ja to bym chyba uciekła z krzykiem i więcej do śmietnika nie podeszła Cytat:
Hm, myślałam, że tak w większości domów jest, że faceci zajmują się śmieciami...
__________________
I'll kill Raszpla!!! I swear, I'll kill her... Zapuszczam: włosy, paznokcie i biust. Po prostu od urodzenia jestem chora na lenia
Wszystko co robię - robię tak od niechcenia... Bo wolny czas to jest coś co lubie, tych co pracują i się uczą nie rozumiem! |
||
2011-01-29, 13:23 | #127 |
Zadomowienie
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
[QUOTE=Mary Louu;24696176]Myśmy mieszkały w 4, ona miała osobny pokój i brzydko o nas mówiła właścicielce. Nie dało się z nia dogadać dlatego było jak było Śmieszne to było, ja w nocy idąc do wc odkręciłam a rano patrze zakręcone, tak samo było z piecykiem gazowych który ogrzewał wodę. Ona ustawiała na zimną a my na ciepłą bo nie wiem jak idzie myć naczynia w zimnej wodzie. Ta dziewczyna nie pozwoliła nam kupić mopa bo niby mop nie dokładnie wyciera. Same sobie kupiłyśmy a ona nie chciała z niego korzystać. Krzyczała na nas że mamy ręcznie na kolanach wycierać podłogi. Pani oszczędna przecinała w kuchni szmatki kuchenne na 4 części, chyba żeby zaoszczędzić tylko co idzie wytrzeć taką malutką szmatką 10 na 10 cm?
__________________
|
2011-01-29, 13:47 | #128 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
tzn, jak juz dostatecznie dług truję im głowę, że śmieci trzeba wynieść, to pójdą ale jak nie mam cierpliwości, to albo ja, albo mama wychodzimy
__________________
"from delusion lead me to the truth.." mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się |
|
2011-01-29, 13:49 | #129 | |
zawsze mam racje
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: Upper East Side
Wiadomości: 10 952
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
__________________
Janusze reklamy “You can’t make people love you, but you can make them fear you.” Blair Waldorf <3 <3 <3 |
|
2011-01-29, 13:51 | #130 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 4 538
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Panowie byli od śmieci i mycia kibelka, u mnie w domu dodatkowo jeszcze od zmywania naczyń.
__________________
"Przeznaczenie zazwyczaj czeka tuż za rogiem. Jak kieszonkowiec, dziwka albo sprzedawca losów na loterię: to jego najczęstsze wcielenia. Do drzwi naszego domu nigdy nie zapuka. Trzeba za nim ruszyć"
|
|
2011-01-29, 14:14 | #131 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Mam pierwszych w swoim życiu współlokatorów od 4miesięcy Ja i mój chłopak zajmujemy jeden pokój, oni - drugi. I powiem tak: trafiłam w miarę dobrze, o dziwo, chociaż zdarzyło się parę irytujących sytuacji z ich udziałem.. był też (dość krótki co prawda) czas, kiedy się prawie do siebie nie odzywaliśmy, nawet "cześć" przy wejściu do mieszkania. Teraz na szczęście jest już ok
Z tych śmieszniejszych: - zostawili nam samoprzylepną karteczkę na suszarce do naczyń, o treści: "PATELNIA JEST NIEDOMYTA" xD ok, zdarzyło się (jeden jedyny raz nawiasem mówiąc), ale dotąd nie rozumiem, dlaczego nie mogli nam tego oznajmić normalnie, pukając do pokoju i zwracając SŁOWNIE, grzecznie uwagę - wiedząc, że mają oni drukarkę, poprosiłam raz współlokatora o wydrukowanie mi 3 stron, których potrzebowałam na nast. dzień na zajęcia (zazwyczaj staram się takie rzeczy przewidywać i drukować sobie w punkcie do tego przeznaczonym,ale wtedy obejrzałam się zbyt późno i był już wieczór, więc punkty zamknięte) - z nietęgą miną się zgodził, zawołał mnie po chwili do pokoju, bym sobie wzięła te kartki, więc z grzeczności zapytałam, czy coś się za to należy?, na co on ku mojemu zdziwieniu : Tak, tak, zaraz Ci policzę, po czym oznajmił, że 1,20zł rzuciłam mu 2zł i szybko odwróciłam się tyłem, by nie wybuchnąć mu śmiechem prosto w twarz - tak btw, w ogóle współlokator jest bardzo skąpy, co jest przyczyną śmiesznych sytuacji: np. na początku gdy tu zamieszkaliśmy (oni mają staż mieszkania tutaj o jakiś rok dłuższy od nas) i nie dorobiliśmy się jeszcze własnego oleju, zapytaliśmy czy możemy łyżkę pożyczyć od nich, na co on odmierzył nam z kwaśną miną łyżkę tegoż jakże drogocennego specyfiku i wlał nam na patelnię, a następnie schował głęboko do szafki łypiąc groźnie, czy oby na pewno za chwilę jak wyjdzie nie weźmiemy sobie więcej Drażni mnie też, że późno, bo ok.21:00 wracają z pracy, co jest powodem ich aktywności do późna i, co się z tym wiąże,łażenia po mieszkaniu i hałasowania, podczas gdy my mamy nawyk kładzenia się spać raczej wcześnie (czyt.22:00-23:00) i chodzenie po przedpokoju, walenie drzwiami czy naczyniami podczas zmywania + rozmowy, chichy, śmiechy i inne misiaczkowanie nas wkurza. Po kilkakrotnym zwróceniu im uwagi i delikatnym poprawieniu się sytuacji daliśmy się na spokój. Komiczne jest też to, że zawsze gdy jedno się kąpie, drugie z nim siedzi w łazience, a potem zmiana Skąd wiem? Słychać to po odgłosach, ale to nie jest akurat denerwujące,tylko zabawne I jeszcze kilka innych zabawnych sytuacji, choć generalnie mieszka nam się razem dość przyjemnie
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi." Studentka Edytowane przez star15 Czas edycji: 2011-01-29 o 14:23 |
2011-01-29, 15:46 | #132 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-05
Wiadomości: 3 851
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
w międzyczasie sobie pogadamy i jest git, zwłaszcza jak późno wracam z pracy i niewiele już mamy dla siebie czasu |
|
2011-01-29, 16:10 | #133 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-06
Wiadomości: 9 294
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
[QUOTE=myszka197;24686413]
PAN OSZCZĘDNY najlepsze jest, że kiedy mój TŻ zaproponował mu kupno papieru toaletowego w hurtowni na spółkę, stwierdził.... że też nie używa. |
2011-01-29, 16:18 | #134 | |||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:16 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 17:18 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ---------- [QUOTE=Biała Dama;24707209] Cytat:
ta za to zbiera liście w parku |
|||
2011-01-29, 17:12 | #135 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 3 533
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Swoją droga a propos skąpych czy też oszczędnych osób, to powiem wam, że nic mnie nie dziwi po mieszkaniu w akademiku. Były tam przypadki studnetów, którzy na jedzenie, rozrywki i środki higieny mieli mniej niż 150 zł na miesiąc. Więc nie dziwie sie, że 2 zł to całkiem sporo pieniędzy.
Moja siostra zawsze irytowała sie na wszelkie zrzuty na domestosa, cifa i nie wiadomo co jeszcze... Bo cały czas chcieli 5 zl na to czy tamto, a ona za to obiad sobie kupowała na mieście.
__________________
Nikt nie śledzi tak bacznie postępowania innych jak ten, komu nic do tego. (V.Hugo) Kobieta nigdy nie wie czego chce, ale nie spocznie, dopóki nie osiągnie celu. |
2011-01-29, 17:22 | #136 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 5 240
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
|
|
2011-01-29, 19:12 | #137 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 27 877
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Cytat:
|
||
2011-01-29, 19:22 | #138 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 988
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Ciekawy wątek to i może ja dodam coś od siebie
mam współlokatorkę która jest bardzo hmm porządna i jak kończą się jakieś środki czystości to szybko organizuje składkę(co ciekawe chyba najmniej używa tych środków czystości,znaczy nie sprząta raczej) i zwykle składka to taka świetna kwota typu 1,47zł czy w ostatnim czasie 32,96gr! (mam połamać jedno groszówkę?)wiadomo że nikt nie wrzuca takich chorych sum tylko jakieś pełne to potem się każdego pyta ile dał bo nie wie ile mu zwrócić (ostatnio dostałam 12gr)
__________________
WYMIANA |
2011-01-29, 19:54 | #139 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Mnie też akurat ta opłata za drukowanie nie dziwi. Tusz, zwłaszcza jeśli ktoś nie używa zamienników, jest bardzo drogi. Bardziej opłaca się drukować w drukarni, niż w domu.
Sama ostatnio się zagotowałam, gdy gość mnie poprosił o wydrukowanie po jednym teście dla każdej grupy uczniów, ja ładnie załadowałam i nagle wyświetlił mi się komunikat, że drukuję 15 stron w kolorze. Powiedziałam grzecznie, acz stanowczo, że 15 stron nie wydrukuję, bo to za dużo i pójdzie mi na to naprawdę dużo tuszu. Domowa drukarka to nie punkt ksero, służy do własnych wydruków i to też w razie nagłej potrzeby, bo podejrzewam, że bardziej oszczędni, jak ja, rzeczy "na potem" i większe ilości stron i tak drukują w punktach ksero i drukarniach. |
2011-01-29, 20:01 | #140 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 359
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
w tym roku mieszkam w akademiku, mamy jedną łazienkę na 4 pokoje. W dwoch pokojach mieszkają dziewczyny, w dwóch chłopcy. Mamy dwie umywalki, raczej każdy korzysta z umywalki bardziej po swojej stronie. Moja siostra widziała kiedyś, że spaliła się żarówka nad drugą umywalką, po czym dziewczyna wykręciła "naszą" żarówkę i wkręciła do siebie...
mieszkając w mieszkaniu miałyśmy problem z ogrzewaniem. Jedna z dziewczyn cały czas przykręcała ogrzewanie na minimum, po czym się okazało, że u siebie w pokoju grzeje sobie grzejnikiem na prąd
__________________
Kobieta musi mieć dwie rzeczy: klasę i bajeczny urok. - Coco Chanel
|
2011-01-29, 20:06 | #141 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: pokój na pierwszym piętrze...
Wiadomości: 8 813
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Ale co to wydrukowania 3 stron to uważam , że zrobił nieładnie. Gdyby autorka prosiła go o to nagminnie. I co mu po tym 1,20 ? Wrzuci do skarbonki i odłoży na nowy tusz. Wątpię. Natomiast mi się wydaje,że oni się nawzajem nielubą-tzn ten niby skąpiec nie lubi autorki i dlatego ją tak potraktował. A jeśli już zaczęłam komentować to dziwi mnie, że autorka napisała , tutaj cytuję: Drażni mnie też, że późno, bo ok.21:00 wracają z pracy Jak tak kończą pracę to wracają. Nie będą z niej chyba rezygnować dla dobra swoich współlokatorów. To normalne , że jak wracają to późno jedzą , kąpią się , rozmawiają. Autorka nie musi tak wcześnie chodzić spać. A jak jej to przeszkadza to niech zamieszka sama Ja mam wrażenie, że nasza koleżanka tez ma swoje różki |
|
2011-01-29, 20:06 | #142 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: 3City
Wiadomości: 8 541
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Czytam i czytam te opowieści i aż dziw bierze, że niektóre takie aparaty istnieją i to się naprawdę dzieje
__________________
Uzależniona od wizażu
Niepoprawna optymistka Ćwiczę z XHIT, Mel B i Jillian |
2011-01-29, 20:08 | #143 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Mi się nie raz zdarzyło pożyczyć od współlokatorki olej, mąkę czy jajka, ani jej za to nie płaciłam ani O ZGROZO! nie oddałam jej tego, kilka razy podzieliłam się z nią herbatą czy czymś innym i obie uważamy że jesteśmy kwita... |
|
2011-01-29, 20:09 | #144 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-11
Wiadomości: 10 183
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Mojego faceta współlokator przyprowadzał co rusz, to inną dziewczynę na noc- kupa śmiechu z tego była, ale jakież było nasze zdziwienie, gdy... przyprowadził faceta
|
2011-01-29, 20:13 | #145 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
|
|
2011-01-29, 21:05 | #146 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 362
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
.
__________________
"Tylko szczęśliwi ludzie mogą dać szczęście innym... Tylko jeśli wiesz jak być szczęśliwym jesteś w stanie nauczyć tego kogoś innego... " SS Edytowane przez Nanetka26 Czas edycji: 2011-09-18 o 23:26 |
2011-01-29, 21:08 | #147 | ||||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 3 483
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Nie, nie zabolał mnie fakt, że została niedomyta patelnia, akurat Tż wtedy zmywał chodzi o samą kwestię komunikowania się po ludzku, a nie rozczepiania karteczek,co wydaje mi się strasznie dziecinne i wg mnie nie przystoi dorosłym, bądź co bądź, ludziom. ;-) Cytat:
Ja, nawet nie wiem jak oszczędzając, wstydziłabym się od kogoś, kto jednorazowo prosi mnie o wydruk, brać kasę. Cytat:
Źle mnie zrozumiałaś albo ja się źle wyraziłam Nie przeszkadza mi sam fakt, że wracają późno - taką mają pracę, ok, to nie moja sprawa. Chodzi o poszanowanie NASZEGO trybu życia i tego, że my chcemy spać... zwłaszcza, że my wstając rano też nie pękamy drzwiami, szafkami i nie gadamy głośno, by ich nie obudzić. Nie widzę nic dziwnego w tym,że oczekuję odwdzięczenia się tym samym.. A idealna, oczywiście, że nie jestem. Cytat:
__________________
"Różne momenty wiszą w przestrzeni jak prześcieradła, jak ekrany, na których wyświetla się jakiś moment; świat składa się z takich nieruchomych momentów, wielkich metazdjęć, a my przeskakujemy z jednego na drugi." Studentka |
||||
2011-01-29, 21:41 | #148 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 781
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
oo moi też wiecznie zakręcali grzejniki... zimno mi było okrutnie, oferowałam że dopłacę do ogrzewania ale jakos nie zrobiło to na nich wrażenia, woda była letnia a kaloryfery zimne całe dnie, więc odkręcałam jak wracałam z pracy. Rano były zimne znów
co najlepsze, policzyli mi oprócz opłaty za pokój również opłaty za wodę i ogrzewanie za cały miesiąc kiedy mnie nie było w Polsce, niestety zorientowałam się już po fakcie, jak myślałam że płacę im za inny miesiąc ale byłam "na wylocie" i już nie chciałam się kłócić, zależało mi żeby jak najszybciej się wynieść |
2011-01-29, 21:43 | #149 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2006-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 2 553
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
Swoją drogą mój tusz starcza na całkiem długo i na pewno nie jest bardziej opłacalne drukowanie w punkcie, a rozumiem, że jak ktoś zdziera na koleżance, to jest tak biedny (lub skąpy), że kupuje najtańszy tusz
__________________
Proszę osoby, które zaciągnęły kredyt hipoteczny, o wypełnienie ankiety do pracy magisterskiej, która znajduje się
TU Z góry dziękuję za pomoc. |
|
2011-01-29, 21:47 | #150 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 3 584
|
Dot.: Dziwni współlokatorzy i ich nawyki- wątek ku śmiechowi
Cytat:
sorki za ot |
|
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:51.