Czy ktoraś z Was kupowała gotowe produkty na Biochemii Urody? Jak wrażenia? Cz.II

[Gaabbi]

Dziewczyny, pocieszcie mnie, proszę
Jestem załamana. Odkąd używam kosmetyków z BU mam dramat na twarzy. Nie miałam aż takich problemów z cerą, jak mam teraz. Wczoraj wyskoczyło mi znowu kilka podskórnych, bolących guliwerów. Uparcie używam specyfików, bo liczę na to, że sytuacja się poprawi, ale szczerze ręce mi opadają Tłumaczę sobie, że może to działa na zasadzie detoksykacji, że to co się czaiło pod skórą teraz wyjdzie (za sprawą BU), a później już będzie tylko lepiej. Myślicie, że może tak właśnie być? Czy po prostu tego typu kosmetyki nie są dla mnie?

[misterybusiness]

Napisane przez Gaabbi

Dziewczyny, pocieszcie mnie, proszę
Jestem załamana. Odkąd używam kosmetyków z BU mam dramat na twarzy. Nie miałam aż takich problemów z cerą, jak mam teraz. Wczoraj wyskoczyło mi znowu kilka podskórnych, bolących guliwerów. Uparcie używam specyfików, bo liczę na to, że sytuacja się poprawi, ale szczerze ręce mi opadają Tłumaczę sobie, że może to działa na zasadzie detoksykacji, że to co się czaiło pod skórą teraz wyjdzie (za sprawą BU), a później już będzie tylko lepiej. Myślicie, że może tak właśnie być? Czy po prostu tego typu kosmetyki nie są dla mnie?

A czego używasz?

Ja początkowo też miałam takie objawy na skutek zachwalanego Serum Flavo-C, które niemiłosiernie zaczęło mnie zapychać. Poza tym po Serum Lemon również wyskoczyło mi parę krostek (obwiniam za to kwas salicylowy bądź olej tamanu, chociaż bardziej jestem za tym pierwszym; robiłam kiedyś sobie peeling z kwasem salicylowym i również po nim mnie obsypało).

Jeśli zmiany nie będą ustępować, to radziłabym odstawić. Po co męczyć się na siłę

[Kachnaaaa]

Mam sporo moczniku (akurat z Naturalisa,ale to w tej kwestii nie ma znaczenia),szkoda by się zmarnował ale do jego używania skutecznie zniechęciły mnie dawniejsze pierwsze próby..
Dodawałam małą szczyptę do humektanu i żelu HA,mieszając na dłoni.
Skutkiem byla zaczerwieniona twarz ktora piekła
Mniemam że po prostu za dużo go wsypywałam i zaczął działać złuszczajaco (o ile dobrze pamiętam nie można przekraczać 5% żeby nawilżał)
Obsypało mnie wtedy okrutnie,dosłownie gruda na grudzie..
Aż dreszcz mnie przeszywa jak to wspomnę.

Wszystko mnie chyba zapycha więc ostatnio używam żelu Gorvity aloesowego w połączeniu z żelem HA.
Smaruję twarz na noc antybiotykiem (duac) więc dobrze mieć w tej sytuacji lepsze nawilżenie.
Chciałabym wzbogacić tą mieszankę jeszcze mocznikiem.
Tutaj pada moje pytanie.
Jak odmierzacie mocznik dodając do kremu?
Przecież nie zawsze wyciskamy tą samą ilość kremu i jak tu obliczyć tą zawartość procentową którą mogę dodać?

[Gaabbi]

Napisane przez misterybusiness

A czego używasz?

Ja początkowo też miałam takie objawy na skutek zachwalanego Serum Flavo-C, które niemiłosiernie zaczęło mnie zapychać. Poza tym po Serum Lemon również wyskoczyło mi parę krostek (obwiniam za to kwas salicylowy bądź olej tamanu, chociaż bardziej jestem za tym pierwszym; robiłam kiedyś sobie peeling z kwasem salicylowym i również po nim mnie obsypało).

Jeśli zmiany nie będą ustępować, to radziłabym odstawić. Po co męczyć się na siłę

Używam hydrolatów oczarowego i z kocanki, oleju pomarańczowego i wczoraj pierwszy raz użyłam serum lemon

Tak się napaliłam na te kosmetyki, a tu taka klapa? Nie wierzę, że tak ma się zakończyć moja przygoda z naturalnymi kosmetykami Pomęczę się jeszcze trochę i zobaczę jak będzie. Mam nadzieję, że to minie.
Moim zdaniem kwas salicylowy nie może zapychać, ale mogę się mylić

[fabregasowa]

Napisane przez Gaabbi

Używam hydrolatów oczarowego i z kocanki, oleju pomarańczowego i wczoraj pierwszy raz użyłam serum lemon

Tak się napaliłam na te kosmetyki, a tu taka klapa? Nie wierzę, że tak ma się zakończyć moja przygoda z naturalnymi kosmetykami Pomęczę się jeszcze trochę i zobaczę jak będzie. Mam nadzieję, że to minie.
Moim zdaniem kwas salicylowy nie może zapychać, ale mogę się mylić

z tego co pamiętam to Cathy i ktoś jeszcze, mówiły że olejek pomarańczowy je zapycha, wywołuje takie podskórne gule, także wszystko możliwe... olej tamanu też do "najbezpieczniejszych " nie należy.

[justysd]

Wczoraj dostałam swoje pierwsze skromne zamówienie z BU
- hydrolat oczarowy - jak dla mnie pachnie pięknie (mnie oczarował )
- peeling enzymatyczny z bromealiną - booooski. W życiu po żadnym produkcie tego typu (a nawet po mechanicznym peelingu, czy kawitacyjnym u kosmetyczki) nie widziałam takiego efektu. Buźka gładziutka, pory zwężone - cud, miód, orzeszki

No i co jak co, ale już mam listę na następne zamówienie
Planuję:
- serum FlavoC,
- olejek myjący pomarańczowy,
- buteleczka z atomizerem,
- tonik PHA,
- zapas hydrolatu oczarowego,
- zapas peelingu

Może coś zasugerujecie, doradzicie, odradzicie ?

I małe pytanko - czy po użyciu toniku PHA mogę nałożyć Effaclar K?

[misterybusiness]

Napisane przez Gaabbi

Używam hydrolatów oczarowego i z kocanki, oleju pomarańczowego i wczoraj pierwszy raz użyłam serum lemon

Tak się napaliłam na te kosmetyki, a tu taka klapa? Nie wierzę, że tak ma się zakończyć moja przygoda z naturalnymi kosmetykami Pomęczę się jeszcze trochę i zobaczę jak będzie. Mam nadzieję, że to minie.
Moim zdaniem kwas salicylowy nie może zapychać, ale mogę się mylić

Przerzuć się na olejek bezzapachowy, nie powinien powodować wysypki. Serum lemon mi też nie służyło, jeśli nie przez salicyl, to pewnie ten olej tamanu.

[..:marisa:..]

Napisane przez fabregasowa

z tego co pamiętam to Cathy i ktoś jeszcze, mówiły że olejek pomarańczowy je zapycha, wywołuje takie podskórne gule, także wszystko możliwe... olej tamanu też do "najbezpieczniejszych " nie należy.

Mnie zapchał właśnie ten olejek szkoda, bo zapach ma cudny podobnie serum lemon i teraz stosuję je tylko punktowo na wypryski

[justysd]

Macie na myśli olejek pomarańczowy do mycia? Zapycha A ja tak go chciałam ze względu na zapach...

[..:marisa:..]

Napisane przez justysd

Macie na myśli olejek pomarańczowy do mycia? Zapycha A ja tak go chciałam ze względu na zapach...

Tak, dokładnie ten.

[upgirl]

Hej!
Zaczynam swoją przygodę z BU zrzuciłam zasłonę niewiedzy Wczoraj zrobiłam swoje pierwsze zakupy i na dzień dobry uraczyłyście mnie info o olejku pomarańczowym który zakupiłam ale po kolei...

Jestem w trakcie kuracji kwasami tca 20%(moze dermatolog zwiekszy? nie wiem, dowiem sie ok 10 lutego) Skórę mam raczej mieszaną, w kierunku suchej, kiedyś miałam straszny trądzik i przez to teraz się męczę z bliznami. Wypryski sporadycznie, ale mam problem z zatkanymi porami, zaskórniki otwarte- cały nosek usłany i jego okolice, taki okrąg od noska, gdzie czubek noska to środek.

Zamówiłam:

Olejek myjący - pomarańczowy
Puder bambusowy z jedwabiem
Serum odbudowujące

Myślicie że to nada się na kurację pomiędzy zabiegami, kiedy juz sie nie łuszczę? W trakcie łuszczenia klasyka- Cicalfate ew. Cicaplast

Dla mamy zamówiłam kremik regenerujący z retinolem.
Jestem baaardzo ciekawa jak mi będą służyły te kosmetyki )

[klatka]

Napisane przez Gaabbi

Tak się napaliłam na te kosmetyki, a tu taka klapa?

Ja też tak miała na początku, właśnie wtedy też używałam kocanki. Wydaje mi się, że u mnie to był po prostu zły dobór produktów. Myślę, że żeby trafić na te swoje, które służą trzeba przejść przez etap poszukiwań, czasem właśnie taki bolesny. Ja robiłam z 4 albo 5 zamówień w takich sklepach jak mazidła, bu czy naturaliskosmetyki i dopiero teraz trafiłam na te, które mnie nie podrażniają a działają jak w opisie.
Używam na twarz tylko tego: olej z nasion truskawki i malin, ekstrakt z lukrecji, płynny ekstrakt z aloesu i ceramidy.
Ekstrakt z lukrecji jest nieoceniony dla mnie, jeśli chodzi o naczynka, poprawia również koloryt skóry.

[EmilaDz78]

Napisane przez Gaabbi

Używam hydrolatów oczarowego i z kocanki, oleju pomarańczowego i wczoraj pierwszy raz użyłam serum lemon

Tak się napaliłam na te kosmetyki, a tu taka klapa? Nie wierzę, że tak ma się zakończyć moja przygoda z naturalnymi kosmetykami Pomęczę się jeszcze trochę i zobaczę jak będzie. Mam nadzieję, że to minie.
Moim zdaniem kwas salicylowy nie może zapychać, ale mogę się mylić

Podstawowy błąd,wprowadziłaś wszystko na raz i teraz nie wiadomo co szkodzi,bo jak dla mnie na pewno coś ci nie służy.
Odstaw wszystko i wprowadzaj po 1 nowości na tydzień ,wtedy wymiarkujesz co jest dla Ciebie.
Często jest tak ze cera zle znosi same ekstrakty roślinne,moja musiała sie jakby przyzwyczaić.
Może ci podpowiem jak uniknąć masakry na twarzy przy naturalnej pielęgnacji(wiem z autopsji)
1-wprowadzaj stopniowo w tygodniowych odstępach
2-uwazaj na połączenia w pielęgnacji niektórych kosmetyków np: retinol i kwasy
3-jeżeli bawisz się w kwasy to zacznij od bardzo małych stęzeń i nie przeginaj
4-uważaj na mocne zdzieraki typu korund,popiół wulkaniczny itd.
Cerę naturalnymi wspaniałymi kosmetykami też można skatować jak za dużo się kombinuje
Powodzenia

[Gaabbi]

Masz rację. Dzisiaj odstawiam wszystko i zaczynam używać po kolei, tydzień po tygodniu, tylko jeden produkt. Zobaczymy co ma taki wpływ na stan mojej skóry.
Dzięki za wszystkie rady

[ridja devojka]

Napisane przez klatka

Używam na twarz tylko tego: olej z nasion truskawki i malin, ekstrakt z lukrecji, płynny ekstrakt z aloesu i ceramidy.
Ekstrakt z lukrecji jest nieoceniony dla mnie, jeśli chodzi o naczynka, poprawia również koloryt skóry.

Ten aloes z jakiego sklepu? Wiem, że na mazidłach jest proszek, ale boję się sama kombinować, oraz chyba taki w żelowej formie, na ZSK zaś widziałam macerat (ale na parafinie?) Jakiego Ty używasz?

[Julianka_7oo7]

zsk miało w ofercie płynny ekstrakt z aloesu, niestety juz go nie ma

[Kachnaaaa]

Napisane przez Julianka_7oo7

zsk miało w ofercie płynny ekstrakt z aloesu, niestety juz go nie ma

W naturalisie jest

[Apsik13]

Napisane przez ..:marisa:..

Mnie zapchał właśnie ten olejek szkoda, bo zapach ma cudny podobnie serum lemon i teraz stosuję je tylko punktowo na wypryski

Na mnie jak na razie działa ok i nie zapycha.
Z serum lemon najlepiej było na samym początku.
Potem skóra się przyzwyczaiła i musiałam zrobić przerwę.
Teraz znowu lemon na topie, choć chciałabym już wypróbować azelo bo czeka jakiś czas na ukręcenie

[syrenka]

Napisane przez Julianka_7oo7

zsk miało w ofercie płynny ekstrakt z aloesu, niestety juz go nie ma

Na szczęście jest nadal
http://www.zrobsobiekrem.pl/?227,wyc...ony-10-krotnie

[Gaabbi]

a czy Wy trzymacie te kosmetyki z bu w lodówce?

[pycia17]

witam was, planuje zlożyć moje pierwsze zamówienie i mam dylemat dla siebie chce puder jego zadanie to zmatowienie, ale także nie przesuszenie , mam cere mieszaną , rozszerzone pory , ale jest też alergiczna który puder wybrać?? natomiast chce też krem albo jakiś inny preparat dl mamy +45 który ładnie wygładzi i zmniejszy widoczność zmarszczek co polecacie?

[misterybusiness]

Napisane przez Gaabbi

a czy Wy trzymacie te kosmetyki z bu w lodówce?

Tak. Chociaż przyznam się bez bicia, że serum 3xRose trzymam u siebie w pokoju na półeczce.

Ale to ostatni raz :P następne zamówienie będę trzymała w lodówce, tak jak każą

[Loouisse]

Napisane przez misterybusiness

Tak. Chociaż przyznam się bez bicia, że serum 3xRose trzymam u siebie w pokoju na półeczce.

Ale to ostatni raz :P następne zamówienie będę trzymała w lodówce, tak jak każą

Ale tego serum nie trzeba trzymać w lodówce, a w pokoju to nawet wygodniej. Ja tylko zapas serum azelo mam w lodówce, choć to chyba zbędne skoro temperaturę tam mam taką samą jak w kuchennych szafkach W mieszkaniu mam ok. 18 stopni, więc uznałam, że spokojnie mogę sobie ułatwić życie i przeniosłam tonik PHA , serum w szklanej butelce i olej z róży do sypialni.

Dziewczyny, nie mogłam się powstrzymać i mimo, że nie wykończyłam jeszcze wszystkiego, to skorzystałam z okazji i dołączyłam się do koleżanki, która akurat teraz musiała złożyć zamówienie, jakby nie mogła zaczekać jeszcze z miesiąc

Kupiłam:
- Hydrolaty aloesowy i cytrynowy, bo jeszcze ich nie miałam i korciło mnie, że przekonać się jak pachną
- tradycyjnie zapas olejku pomarańczowego
- olej kokosowy ; planowałam kupować zwykły olej kokosowy ze sklepu ze zdrową żywnością bo to taniej wychodzi, ale najpierw chcę się przekonać czy z BU naprawdę tak ładnie pachnie jak piszecie
- olej tamanu; niby oleje na twarz mi średnio pasują, miałam arganowy, z róży i macerat z kasztanowca; ale postanowiłam jeszcze popróbować kilka zanim się całkowicie poddam. Koleżanka zamówiła z kocanki dla mamy na żylaki, więc i ten wypróbuję i na własny nos się przekonam czy smrodkuje
- żel hialuronowy odżywczy czy coś takiego
- serum flavo-c
- serum 3rose; podzielę się z mamą- przy tym serum miałam wątpliwości, czy aby nie jestem na niego za młoda (mam 27 lat), myślałam żeby wziąć ten z retinolem, ale wahałam się ze względu na wiek, piszą na ich stronie, że jest przeznaczone do cery dojrzałej, więc nie wiem czy by mi czasem nie zaszkodziło

Tym razem nie zamówiłam żadnego toniku z kwasem, bo muszę wreszcie zużyć zapasy Triacnealu i Dirosealu.

[ridja devojka]

Napisane przez pycia17

witam was, planuje zlożyć moje pierwsze zamówienie i mam dylemat dla siebie chce puder jego zadanie to zmatowienie, ale także nie przesuszenie , mam cere mieszaną , rozszerzone pory , ale jest też alergiczna który puder wybrać?? natomiast chce też krem albo jakiś inny preparat dl mamy +45 który ładnie wygładzi i zmniejszy widoczność zmarszczek co polecacie?

Jeśli chodzi o puder, to byłam bardzo długo zadowolona ze zwykłego bambusowego, potem dorzuciłam do niego perłowy. Z perspektywy czasu jednak myślę, że te pudry są zbyt 'mocne' do używania samodzielnego, mają dużą skłonność do wchłaniania sebum, i o ile w lato ten bambus na prawdę świetnie matuje, o tyle zimą przesuszył mi chyba trochę policzki nawilżam je dniami i nocami, jak tylko nie wychodzę z domu, jestem cały czas grubo nasmarowana czymś nawilżającym i tłustym, ale jak tylko się przypudruję widać suchości na policzkach.
Na stronie kolorówki napisali o pudrach organicznych, że stosowane w stężeniu 100% mogą prowadzić do wysuszenia (np. kukurydziany, czy ryżowy, jednak bambus to też roślina).
W każdym razie, ja nie polecam stosowania teraz szczególnie, zimą, pudru bambusowego w tak wysokim stężeniu.

[pycia17]

ja chyba wybiorę Puder bambusowy (jedwab + owies) ale dla mamy nie wiem co wybrać

[kesii]

dla Twojej mamy polecam krem z retinolem, serum winogronowe, jeżeli chodzi o działanie przeciwzmarszczkowe. ja kupuje je swojej mamie i teściowej i są zachwycone. dodatkowo biorę dla nich żel hialuronowo-peptydowy i koncentrat pod oczy. jednakowoż żel należy stosować najlepiej z jakimś innym kremem lub z olejem bo w powyższych preparatach też jest. żel fajnie stosować pod podkład jeżeli mama używa, bo lekko napina skóre i sprawia, że makijaż się lepiej trzyma (plus oczywiście nawilża). serum pod oczy jest z kolei dobre jak ma się opuchliznę (worki) pod oczami.

[klatka]

Napisane przez ridja devojka

Ten aloes z jakiego sklepu? Wiem, że na mazidłach jest proszek, ale boję się sama kombinować, oraz chyba taki w żelowej formie, na ZSK zaś widziałam macerat (ale na parafinie?) Jakiego Ty używasz?

Ja stosuje płynny ekstrakt z naturaliskosmetyki.
Jest tam jeszcze koncentrat żelu aloesowego ale jego nie próbowałam nigdy.

[agatri]

hej dziewczyny bardzo zainteresowało mnie tworzenie włanych kosmetyków i mam odnośnie tego pytanie czy jest coś co niedoświadczona powinna na ten temat wiedziec? czy jakieś preparaty nie można ze sobą łączyć ,a jakich się wystrzegać? będę wdzięczna za wszystkie rady

[EmilaDz78]

Napisane przez agatri

hej dziewczyny bardzo zainteresowało mnie tworzenie włanych kosmetyków i mam odnośnie tego pytanie czy jest coś co niedoświadczona powinna na ten temat wiedziec? czy jakieś preparaty nie można ze sobą łączyć ,a jakich się wystrzegać? będę wdzięczna za wszystkie rady

Tu na forum jest ogrom informacjii,musisz ich poszukac ponieważ temat jest zbyt rozległy.
Praktyczne porady znajdziesz szybko na stronach Zrób Sobie Krem,EcoSpa,Biochemia Urody,Naturalis,Mazidła.
Nie radzę zabierać sie za kręcenie własnych kosmetyków bez potrzebnej wiedzy,możesz zacząć od kupna gotowych baz kosmetycznych (polecam te z ecospa) i wzbogacaniu ich o wybrane substancje.
powodzenia

[agatri]

Napisane przez EmilaDz78

Tu na forum jest ogrom informacjii,musisz ich poszukac ponieważ temat jest zbyt rozległy.
Praktyczne porady znajdziesz szybko na stronach Zrób Sobie Krem,EcoSpa,Biochemia Urody,Naturalis,Mazidła.
Nie radzę zabierać sie za kręcenie własnych kosmetyków bez potrzebnej wiedzy,możesz zacząć od kupna gotowych baz kosmetycznych (polecam te z ecospa) i wzbogacaniu ich o wybrane substancje.
powodzenia

Dzięki raczej nie zaczełabym robienia kosmetyków bez jakiej kolwiek wiedzy