Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[dizi]

Napisane przez dewi

u mnie po cc już w miarę, ostatnio jedynie ciągnie mnie z prawej strony przy wstawaniu z pozycji leżącej.. z lewej mnie nic nie boli. Okolicę przy bliźnie mam cały czas zdrętwiałą. Ale ogólnie czuję się całkiem dobrze.

u nas kupki z 5-6 dziennie, myślę że to ok przy karmieniu piersią...

Syn poszedł z Tż na spacer do parku a ja idę spać

Ja też po CC Na szczęście już nie czuję takiego odrętwienia, ale czasem mam wrażenie jakby skóra w okolicy rany mnie szczypała. To normalne?
I jeszcze jedno- jak długo powinno trwać to plamienie po porodzie?

[madelinem]

śliczne maluszki

Napisane przez vilya

Witam i ja, mogę jużioficjalnie do Was doąłczyć choć czasu mam bardzo mało na razie i tylko na odpoczynek. Nie wiem czy było ale nie mam czasu na czytanie wątku - czy jest możliwe aby mi już dzisiaj wypadł 1 szew? Miałam zakładane dokładnie tydzien temu w sobotę. No i jeszcze do Mariki pytanie normalnie mam "ładne odchody porodowe" ale w czwartek wyleciał mi taki ciemno czerwony skrzep - jakby nawet przypominający wątróbkę o średnicy 3 cm i płaski. W tym samym dniu albo a 2 dzien jeszcze 1 mały poobny. Więcej nie było takich diwactw. Czy to jest niepokojące. Nie mam zadnej gorączki, nic.

A moja mała Małgorzatka silna dziewczynka, choć na poczatku była pod obserwacją, bo lekarz stwierdził słabe napięcie mięśniowe ale później lekarka już tego nie stwierdziła. Je jak najęta, śpi i robi kupy. Grzecna dziewczynka a jak sie złości to bije rączkami mamę i tatę.

mi też pojawił się taki skrzep, ale poza tym jest ok... więc może to normalne
szew też mi wyszedł jakoś tydzień po szyciu... ale jeszcze parę zostało.

mam pytanie odnośnie spania maluchów, mała jak się obudzi, zje i ma sucho, dosyć długo nie śpi, potrafi tak ok ze 2 godz nie spać i marudzić, złości się... nie wiem, czy to normalne, nie mam kogo zapytać, a pediatry jeszcze nie było, jakoś jej się nie śpieszy.

u nas kupki żółte, prawidłowe, na początku po każdym jedzeniu, teraz już rzadziej.

a mnie dalej boli krocze.

wczoraj mieliśmy nawał gości, masakra... ale już mało zostało chętnych do odwiedzin. dostałyśmy kupę ciuszków od sąsiadki, i dużo sukieneczek, dobrze, że nie kupowałam.

i wkurzyła mnie siostra tża, bo gada na około, że od niej to nie chciałam nic wziąć, a to nie prawda, zostawiła cały karton ubranek, z których korzystamy, brrrr...nie lubię jej...

[AgneseInes]

U mnie też CC. Szwy już ładnie mi wyszły i wszystko się goi chociaż nadal w okół niej czuję odrętwienie. Niestety zauważyłam kilka rozstępów w okolicy rany cóż poradzić. Nadal pojawiają się plamienia chociaż może to dlatego że karmię cały czas piersią i oksytocyna powoduje dalsze obkurczanie zapytam jutro położną.

Justyna M bardzo dziękuję za radę. Postaram się poszukać dobrego rehabilitanta.

[gosiaczek071]

ja mam jeszcze lekkie plamiania. ale tak malutko ze nawet na podpaske zwykla juz sie to nie nadaje, tylko na wkladke. Podobmno po cc polog trwa 4 tyg a po sn 6 tyg, takie rewelacje srzedal mi wczoraj ginek, widzialam sie z nim na chwile po pieczatke do zaswiadczenia o becikowe. mam przyjsc na wizyte po 4 tyg od porodu, czyli za 1,5 tyg gdzies sie bede umawiac.
wczoraj tylko mnie pipka szczypala przy wiadomej czynnosci, ale w nocy juz bylo ok. balam sie juz ze zakazenie jakies mam.

moj synus spi, jak sie obudzi to gora na pol godz. madelinem a ile toja corka ma? moze im starszy maluszek tym wiecej czuwa. moj sue juz wycwanil i jak nie chce lezec to przerazliwie wrzeszczy jak sie wezmie go na rece to cisza. w nocy (no, nad ranem ok 5) mial dwie takie akcje, ze wrzeszczal wnieboglosy a jak go wzielam na rece to od razu spokoj.

po tormentiolu przeszlo odparzenie. teraz smaruje alantanem ale mi sie konczy...

dzis byl spacer pol godz. super pogoda byla, mam nadzieje ze jutro tez bedzie sloneczko bo inaczej nie bede mogla wyjsc ze wzgledu na starsza corke. wtedy malego chyba poweranduje (tzn wystawie do okna, nie mam werandy ani balkonu ani tarasu- jeszcze) bo chcialabym aby byl codziennie na dworze, w miare mozliwosci...

[madelinem]

ma niecałe 2 tyg. dla mnie dziwne, na rękach spokój, i nawet zaśnie, a jak odkładam to się budzi i w krzyk... zasypia potem jak się zmęczy. czyli po jakiś 2 godz.
przytulamy się, ale ile można w nocy...

[muron]

ja po cc już prawie 5 tygodni i dopiero od kilku dni mnie ie boli, choć wiem, że bliznę mam. A bolało przez 2,5-3 tyg b mocno. Rana natomias już kurczy się z brzuchem, także jst o jakieś 30-40 proc krótsza, cieniusienka jest.
Smarujecie cepanem albo contartubexem? Ja po zdjęciu opatrunku juz miałam zagojoną, nawet rózowa nie była. Teraz trochę swędzi, ale strupki odpadają.

Troszkę jest nad nią wałeczek, ale nie ma bata żeby spod gaci było widać;-)


gosiaczek miałaś usunięta macicę? Sorry, że się pytam, ale sama napomknęlaś. Mama moja miała, ale ran jak po cc.


U nas czuwanie ok 2-3 godzin dziennie, wtedy chodzimy opowiadamy, pokazujemy etc.

Ja teraz wiem, ze jak po jedzeniu płacze to najpierw:
niedojadła
boli brzuszek


teraz więrci się aż wszystko trzeszczy;-)

[gosiaczek071]

muron nie nie usuwali mi macicy (matko, nie wpadlam na to ze mozna...a po co to sie robi??) tylko tatuaz. mialam akurat w takim miejscu, nad pipka zaraz. po pierwszej cc mialam ciecie zaraz pod, ale teraz stwierdzilam, ze w sumie mozna go wyciac, co to za roznica i tak bedzie bolec i tak, a ze blizna bedzie wieksza to mi akurat nie przeszkadzalo. tyle, ze okazaly sie pewne kolikacje podczas cc, mianowicie macica mi przyrosla do powlok brzusznych i trzeba bylo to rozrywac wiec to mnie bardzo bolalo potem, dostawalam antybiotyki metronidazol i bioracef bo sie jakis stan zapalny robil ale juz jest chyba ok . nie czerwieni mi sie tak ta blizna. ale troche zgrubiala jest, gin tlumaczyl ze niestety tak bedzie ale powinno zejsc w koncu. wlasnie te masci co wymienilas mialam sobie kupic, one sa na recepte? chodzi mi o contartubex.

no i dzieki temu ze wycielam tatuaz mam brzuch duzo bardziej plaski niz po 1 cc.

muron ty faktycznie ciezko znosilas cale to cc. u mnie juz po 2 tyg bylo ok... mimo, ze troche gorzej przechodzilam z racji tej przyrsnietej macicy. nie zapomne jak mi ginek brzuch otworzyl i jak zobaczyl co tam jest to powiedzial "o kur....a"

madelinem, no niestety nasze bobasy to lepsze cwaniaki wiedza ze jak beda kweczec to wezmiemy na rece. mozesz w sumie ja olac ale t drastyczne troche. ja nie mam serca, choc juz tak nie lece na kazdy placz jak przy hani. drugie sie inaczej chowa, jak sobie czasem przypomne co mysmy przy tej hance wyprawiali, z byle powodu do lekarza nie mowiac o inncyh glupich poczynaniach no ale teraz bogatsza jestem o te doswiadczenia i mlody mi nie straszny.

[Chantalle]

hej,my od tygodnia w domu,roboty przy 2 jest masakrycznie duzo,snu brak, dobrze ze mąż mi pomaga,sama bym chyba niewyrobila.
Ma ktos podgrzewacz TT? Mozecie opisac mi jgo zasade działania? Wydaje mi się, ze moj jest zepsuty,niestety nie mam paragonu ani kartonu juz... Od pierwszego wlączenia na maksa swieci sie zielone swiatlo,a woda przeciez zimna, bardzo powoli grzeje,jakby wcale. Jak troszke go cofne i zaswieci sie czerwona lampka,to grzeje,ale raz mocniej,raz słabiej...wsciekla jestem na to...

dzis zaliczylismy pierwszy spacer,dziewczynkom sie chyba podobalo,bo nie plakaly,za to w domu dopadl je okrutny glód o godzinę za wczesnie!
gratuluje nowym mamom!pozdr.

[muron]

gosiaczek usuwa się jak są ztany zwyrodnieniowe: guzy mięśniaki komórki nowotworowe (dlatego ja muszę się regularnie badać), tak samo jak inne narządy "popsute";-)

Młoda obudziła się po 4, 5 godzinach TŻ panikę, że powinna 2 razy w nocy;-) Ale na następne dwa karmienia nadrabia

Contratubex ok 36 zł, bez recepty, cepan 20 ale on z cebuli i tak śmierdzi, że nie używam;-)

[Katarina89]

Ja nie powiem, bo CC dobrze przeżywam. Przeciwbólowe ostatnio brałam jeszcze w szpitalu.
W szpitalu po 24h musiałyśmy wstać i od tej pory zajmowaliśmy się cały czas dziećmi, nie powiem, na początku było ciężko, szczególnie jak się leżało i musiało się wstać, wtedy ciągnęła rana i szłam po przeciwbólowe. Ale z dnia na dzień było coraz lepiej W środę ściągnęli mi szwy i już nawet wypróżnianie nie ciągnie, bo póki miałam szwy to było troszkę ciężko. A ranę mam podobno ładną, miałam szew ciągły, więc strupki praktycznie tylko po bokach, ale wczoraj zaczęły mi odpadać.

Za to Klaudii jeszcze pępek nie odpadł :/ a przemywam codziennie...

Napisane przez madelinem

ma niecałe 2 tyg. dla mnie dziwne, na rękach spokój, i nawet zaśnie, a jak odkładam to się budzi i w krzyk... zasypia potem jak się zmęczy. czyli po jakiś 2 godz.
przytulamy się, ale ile można w nocy...

To masz tak jak i u mnie... Nie wiem tylko czy dzisiaj w nocy nie popełniłam gafy, bo mi się już słabo zaczynało robić i w końcu wzięłam małą do naszego łóżka, przytuliłam ją i zasnęłyśmy. Mam nadzieję, że się nie przyzwyczai...

[anka_bzzz]

Napisane przez AgneseInes

I ja wstawiam zdjęcie naszego szczęścia

Uroczy bobas. I na dużego wygląda.

Napisane przez marlena_19_19

Może polecicie jakiś laktator? ten z papka odpada bo strasznie popuchły mi od niego sutki ,a i tak mam juz mega duże. Dziewczyny proszę pomóżcie ;(.

Ja akurat mam jakiś najprostszy, z pompką, prezent. W szpitalu sporo dziewczyn używało ręcznego AVENTu i były zadowolone. Tylko skrzypiał.

Napisane przez make_up_istka

Witam na odchowalni Ja już z moją kruszyną!
Wstawiam zdjecia a nadrobię i napiszę później, bo mała się budzi

Witamy (w końcu)! I gratulacje. Śliczna córa.

Napisane przez AgneseInes

Dziewczyny u nas znów pojawiła się zielona kupka i teraz z fragmentami śluzu ja już nie mam pojęcia od czego ze swojej diety wyeliminowałam wszystkie podejrzane produkty (jem praktycznie tylko to co dostawałam w szpitalu). Najlepsze że w ciągu dnia była w porządku. Czy któraś miała podobnie?

U nas się zdarza. Ale dziś w nocy to akurat się spodziewałam takich niespodzianek, bo sobie pozwoliłam w weekend. Z drugiej strony - mam zamiar się coraz mniej ograniczać z jedzeniem, mam nadzieję, że to się unormuje. Gorzej z tym śluzem, nie wiem, czy to konsultacji nie wymaga. Ja się boję, że tego nie zauważę.

Napisane przez LadySith

Witam się oficjalnie
na razie tylko podczytuje, ze względu na gorączkę, która trochę mnie uziemiła.
pozdrawiam

Witamy.

Napisane przez achaia

E tam Mama jaki chłopczyk córa jak malowana!!!

Dziękujemy.

Zastanawiam się nad chustą, ale boję się takiej inwestycji, bo raczej nie będę umiała zawiązać właściwie i jak się znam, to będę się bać, że Małej krzywdę robię.

Napisane przez vilya

Witam i ja

A moja mała Małgorzatka silna dziewczynka, choć na poczatku była pod obserwacją, bo lekarz stwierdził słabe napięcie mięśniowe ale później lekarka już tego nie stwierdziła. Je jak najęta, śpi i robi kupy. Grzecna dziewczynka a jak sie złości to bije rączkami mamę i tatę.

Witamy i gratulacje.

Gdzie w końcu rodziłaś?

BTW. U nas w szpitalu wysyłali na jakieś badanie napięcia mięśniowego. To w końcu oni to oceniają "na oko", czy badają jakoś?

Napisane przez gosiaczek071

muron a odciagaszjak mala lezy na plecach czy na brzuchu? bo ja zawsze psikam i klade na brzuch aby posplywalo i odciagam jak lezy na brzuchu, zawsze to latwiej. sproboj sobie smarkac na lezaco na plecach... ciezko...

Powiedz mi, jak to logistycznie organizujesz? Bo jak dzieciak leży na plecach to łatwiej, a na brzuszku? Boję się trochę, że ją uszkodzę.

muron - fajna fotka.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------

Napisane przez stalowamagnolia

anka_bzzz, nie prawda, że jak chłopczyk. Mój TŻ tylko spojrzał powiedział: dziewczynka to jest, nie?!

p.s. śliczności!!!

Napisane przez dewi

potwierdzam, dziewczyna jak sie patrzy... slicznosci

Dziękujemy z Alą za komplementy.

Napisane przez MARIKA.S

anka_bzzz córcia genialna I ile ma włosków Cuuudnaa
Jak Ci mała ulewa to robi to tak jakby bezwiednie czy ma odruchy wymiotne? Bo jeśli ma odruchy wymiotne to przejdź się do pediatry, a jeśli ulewa tak po prostu, cóż chyba musisz to przeczekać. Niemowlaki mają jeszcze słabo wykształcone zwieracze przy żołądku i jak się taki osesek za dużo naje to potem nadmiar "wylewa".
Sara do około miesiąca ulewała strasznie. Wręcz chlustała tak że nosem jej szło....potem do wciągała i masakra była Ale teraz już jest ok. także to minie

Wiesz co, ja się zestresowałam, bo niedługo po tym, jak posta napisałam, to jej ponad godzinę po jedzeniu poszło i usteczkami i noskiem, w dodatku mi się zakrztusiła. Najadłam się strachu. Zadzwoniłam do położnej i następnego dnia przyszła. Zważyła, obejrzała i uspokoiła mnie. Niedawno miała pobierany mocz i wynik też był dobry. Faktem jest, że mała jest łapczywa. Wczoraj stuknęła jej 28 doba, a waży już 4290g... Staram się ją brać do odbicia w trakcie jedzenia, dużo leży na brzuszku w ciągu dnia. Póki co ulewa, ale takie jakby wymioty się jej od tego czasu raz zdarzyły, ale to dlatego, że ją poruszałam (mocowałam się ze śpiochami...).

Napisane przez muron

a może masz mało pokarmu? 40 min i była głodna- tak było u mnie, jak dasz butlę i zje- znaczy,. że tak. chyba, że masz wagę zważysz przed karmieniem i po i wyjdzie ile wyssała.

Nie wiem, co było z tymi 40 minutami, ale póki co (odpukać) raz tak się jej zdarzyło. Ja wagi nie posiadam, ale była położna i przybiera ładnie (aż za ładnie...). Z książeczki:
18.01 - 3700g
24.01 - 4060g
29.01 - 4290g
Nie powiem, jak Twojego posta przeczytałam, to miałam stresa. I tak od czasu do czasu mnie korci, żeby MM podać. (Że treściwsze, etc.)

Wiecie, że po miesiącu już mamy za małe ciuszki? Szok...

Edit: Katarina: Ja Małą biorę do ostatniego nocnego karmienia do łóżka i już nie odkładam do łóżeczka. A przynajmniej nie zawsze.

[vilya]

Napisane przez madelinem

śliczne maluszki



mi też pojawił się taki skrzep, ale poza tym jest ok... więc może to normalne
szew też mi wyszedł jakoś tydzień po szyciu... ale jeszcze parę zostało.

mam pytanie odnośnie spania maluchów, mała jak się obudzi, zje i ma sucho, dosyć długo nie śpi, potrafi tak ok ze 2 godz nie spać i marudzić, złości się... nie wiem, czy to normalne, nie mam kogo zapytać, a pediatry jeszcze nie było, jakoś jej się nie śpieszy.

u nas kupki żółte, prawidłowe, na początku po każdym jedzeniu, teraz już rzadziej.

a mnie dalej boli krocze.

wczoraj mieliśmy nawał gości, masakra... ale już mało zostało chętnych do odwiedzin. dostałyśmy kupę ciuszków od sąsiadki, i dużo sukieneczek, dobrze, że nie kupowałam.

i wkurzyła mnie siostra tża, bo gada na około, że od niej to nie chciałam nic wziąć, a to nie prawda, zostawiła cały karton ubranek, z których korzystamy, brrrr...nie lubię jej...

dzięki , ufff. A co do twojej małej, to ja nie wiem, ja tez my7slałam, ze cały czas noworodki śpią ale moja czasem ma otwarte oczy nawet godzinę lub 2 tyle że się nie drze.

Napisane przez anka_bzzz

Uroczy bobas. I na dużego wygląda.



Ja akurat mam jakiś najprostszy, z pompką, prezent. W szpitalu sporo dziewczyn używało ręcznego AVENTu i były zadowolone. Tylko skrzypiał.



Witamy (w końcu)! I gratulacje. Śliczna córa.



U nas się zdarza. Ale dziś w nocy to akurat się spodziewałam takich niespodzianek, bo sobie pozwoliłam w weekend. Z drugiej strony - mam zamiar się coraz mniej ograniczać z jedzeniem, mam nadzieję, że to się unormuje. Gorzej z tym śluzem, nie wiem, czy to konsultacji nie wymaga. Ja się boję, że tego nie zauważę.



Witamy.



Dziękujemy.

Zastanawiam się nad chustą, ale boję się takiej inwestycji, bo raczej nie będę umiała zawiązać właściwie i jak się znam, to będę się bać, że Małej krzywdę robię.



Witamy i gratulacje.

Gdzie w końcu rodziłaś?

BTW. U nas w szpitalu wysyłali na jakieś badanie napięcia mięśniowego. To w końcu oni to oceniają "na oko", czy badają jakoś?



Powiedz mi, jak to logistycznie organizujesz? Bo jak dzieciak leży na plecach to łatwiej, a na brzuszku? Boję się trochę, że ją uszkodzę.

muron - fajna fotka.

---------- Dopisano o 10:26 ---------- Poprzedni post napisano o 10:13 ----------





Dziękujemy z Alą za komplementy.



Wiesz co, ja się zestresowałam, bo niedługo po tym, jak posta napisałam, to jej ponad godzinę po jedzeniu poszło i usteczkami i noskiem, w dodatku mi się zakrztusiła. Najadłam się strachu. Zadzwoniłam do położnej i następnego dnia przyszła. Zważyła, obejrzała i uspokoiła mnie. Niedawno miała pobierany mocz i wynik też był dobry. Faktem jest, że mała jest łapczywa. Wczoraj stuknęła jej 28 doba, a waży już 4290g... Staram się ją brać do odbicia w trakcie jedzenia, dużo leży na brzuszku w ciągu dnia. Póki co ulewa, ale takie jakby wymioty się jej od tego czasu raz zdarzyły, ale to dlatego, że ją poruszałam (mocowałam się ze śpiochami...).



Nie wiem, co było z tymi 40 minutami, ale póki co (odpukać) raz tak się jej zdarzyło. Ja wagi nie posiadam, ale była położna i przybiera ładnie (aż za ładnie...). Z książeczki:
18.01 - 3700g
24.01 - 4060g
29.01 - 4290g
Nie powiem, jak Twojego posta przeczytałam, to miałam stresa. I tak od czasu do czasu mnie korci, żeby MM podać. (Że treściwsze, etc.)

Wiecie, że po miesiącu już mamy za małe ciuszki? Szok...

Edit: Katarina: Ja Małą biorę do ostatniego nocnego karmienia do łóżka i już nie odkładam do łóżeczka. A przynajmniej nie zawsze.

na Ujastku rodziłam. Oni jakoś badają odruchy na oko, są jakieś metody do tego tj. chwytanie za rączki, klaska i dziecko wtedy musi napiąc mięśnie - dokładnie nie wiem. Mojej zrobiono usg główki na sam koniec, choć lekarka juz mówiła, że tego nie widzi ale lekarz wcześniej zalecił usg więc zrobiono. Na szczęście wszystko ok.

Kurde i zapomniałam podać małej przez te 5 dni w domu witaminy d3?? Mówili o tym ale jakoś nie skumałam że to od razu trzeba tylko myslałam że później, dopiero wczoraj przeczytałam że od razu - bo dopiero wczoraj miałam siłę na to. Ostatnio byłam jak mumia. Mam nadzieję że nic małej nie bedzię. W sumie ja zażywam witaminy i tam też jest D no i niektórzy przeciwnicy w ogóle nie podają dziecku witamin i dzieci zdrowe. Pocieszam się , ze przez te 5 dni nic się nie stało złego. A witaminę K to mam napisane że od 2 tygodnia czyli kiedy jak mała skończy tydzień i zaczyna się 2 tydzień czy jak skończy 2 tygodnie??

No i jeszcze nie wiem czy mała się najda, je może 10 minut i juuż nie chcę ale słysze jak łapczywie połyka, no i mam nawał pokarmu więc zamówiłam sobie laktator http://allegro.pl/medela-laktator-el...428903721.html

mam nadzieję, że jest ok, jak któras używa to dajcie znać czy sie sprawdza.

[anka_bzzz]

Napisane przez vilya

na Ujastku rodziłam. Oni jakoś badają odruchy na oko, są jakieś metody do tego tj. chwytanie za rączki, klaska i dziecko wtedy musi napiąc mięśnie - dokładnie nie wiem. Mojej zrobiono usg główki na sam koniec, choć lekarka juz mówiła, że tego nie widzi ale lekarz wcześniej zalecił usg więc zrobiono. Na szczęście wszystko ok.

Kurde i zapomniałam podać małej przez te 5 dni w domu witaminy d3?? Mówili o tym ale jakoś nie skumałam że to od razu trzeba tylko myslałam że później, dopiero wczoraj przeczytałam że od razu - bo dopiero wczoraj miałam siłę na to. Ostatnio byłam jak mumia. Mam nadzieję że nic małej nie bedzię. W sumie ja zażywam witaminy i tam też jest D no i niektórzy przeciwnicy w ogóle nie podają dziecku witamin i dzieci zdrowe. Pocieszam się , ze przez te 5 dni nic się nie stało złego. A witaminę K to mam napisane że od 2 tygodnia czyli kiedy jak mała skończy tydzień i zaczyna się 2 tydzień czy jak skończy 2 tygodnie??

Czyli jednak Ujastek? I widzę, że zadowolona jesteś, czyli wybór zły nie był.
Pytałam o to napięcie, bo widzisz, u nas badali jednego wcześniaka i normalnie wysyłali próbkę krwi do Prokocimia. Ale może chcieli sprawdzić, który tydzień. Bo to napięcie musi być adekwatne do tygodnia. Jakoś tak.

Witamina K - po ukończeniu 2 tygodni.
Ja wit. D od 3 tygodnia miałam podawać (tj. jak córa 3 tyg. skończy). Podaję, ale czasem mi się zapomni... Ze swoimi też mam problem.

[Katarina89]

Napisane przez vilya

No i jeszcze nie wiem czy mała się najda, je może 10 minut i juuż nie chcę ale słysze jak łapczywie połyka, no i mam nawał pokarmu więc zamówiłam sobie laktator http://allegro.pl/medela-laktator-el...428903721.html

mam nadzieję, że jest ok, jak któras używa to dajcie znać czy sie sprawdza.

Ja mam dokładnie taki laktator, co prawda ja miałam używany (od siostry TŻta), kupiłam tylko nową butelkę i membrankę, ale powiem, że u mnie się sprawdza, przede wszystkim dlatego, że są różne siły ssania. Jedna wada, ale nie wiem czy to tak od nowości, czy po prostu tak chodzi, to to, że jest troszkę głośny, ale odciąga dobrze i dzięki regulacji możesz odciągać z różną siłą. Ja już teraz co prawda nie mam nawału, ale dosłownie cieknie mi z piersi jak mała zacznie ssać, dlatego za radą Mariki odciągam sobie troszkę pokarmu przed karmieniem i Klaudia nie krztusi się tak często.

[gosiaczek071]

anka no klade go na brzuch zaraz po tym jak psikne, i on wtedy ma na jeden bok glowe wiec sie zaczajam od boku z frida i ciagne z tej dostepnej dziurki a potem delikatnie obracam mu glowe na druga strone i to samo.

boze mojemu sie cos porobilo, jeczy i jeczy no.....

[mila24]

Dziewczyny jakie macie wagi dla swoich Maluchow?
siedze na allegro ale nie moge sie zdecydowac

jak dlugo krwawilyscie po porodzie? kurcze u mnie 16 dzien po cc i dalej krwiste
sa te odchody...

vilya mnie kazali wit K podawac od 8 dnia ( poczatek 2 tygodnia)

[muron]

ja mam Angel Babz Scale do 20 kg i robi mi sie zbedna

[Katarina89]

Napisane przez mila24

Dziewczyny jakie macie wagi dla swoich Maluchow?
siedze na allegro ale nie moge sie zdecydowac

jak dlugo krwawilyscie po porodzie? kurcze u mnie 16 dzien po cc i dalej krwiste
sa te odchody...

vilya mnie kazali wit K podawac od 8 dnia ( poczatek 2 tygodnia)

Ja na razie nie mam żadnej wagi dla Klaudii.

Dzisiaj jestem dopiero 12 dzień po CC, więc Ci nie powiem, ale też mnie to interesuje, bo już mnie powoli trafia.

Ja w książeczce mam wpisane, że małej mam podawać wit K i wit D3 od 8 doby życia, tak samo mówiła położna, która przyszła do nas, więc podaję.

[muron]

ja miałam krew ok 2 tzg, potem tak sporadycznie, potem zabrązowione, a teraz juz wađciwie nic+ w

[MARIKA.S]

make_up_istka nareszcie się doczekałyśmy Ciebie i Gabi
Córeczkę masz słodziutką Oczka ma genialne

vilya witaj miedzy mamusiami Te skrzepy o których pisałaś nie są niepokojące wiec się nie martw.

dewi jeśli mała tylko kicha to nie przejmuj się dzieci w ten sposób oczyszczają nosek i reagują tak na zbyt suche powietrze. Zacznij się przejmować jak zacznie kaszleć.

muron ja też się męczę z tą Fridą, ale mnie pomogło zakraplanie noska i położenie na brzuszku przed oczyszczaniem

madelinem a może brzuszek ją boli? A jak to nie to, to może po prostu się nudzi Albo nie potrafi zasnąć bo jest zmęczona. Ja Ci się przebudzi w łóżeczku spróbuj pogłaskać ją po główce i cicho coś do niej powiedzieć, albo poklep ją chwilkę po pupce. Niemowlaki bardzo to lubią, bo przypomina im to rytm bicia serca Sara czasami ma takie momenty, że długo nie zasypia, ja już widzę że ma czerwone, małe oczka i chce ją usypiać a ona wtedy płacze i nie wie co ma zrobić żeby zasnąć. Po kilkunastu minutach cichego nucenia i kołysania jednak się udaje

AgneseInes mnie też wyszły dwa małe rozstępy na brzuchu Już kupiłam sobie krem.....

Chantalle trzymaj się tam Z każdym miesiącem będzie lepiej Dobrze, ze możesz liczyć na pomoc męża

anka_bzzz z tym ulewaniem też miałam jazdy....raz tak jej się chlusnęło noskiem i buzią, że zaczęła się krztusić, złapała bezdech, czerwona na buźce, więc ja dawaj ją głową w dół i po pleckach....Maskara Całe szczęście już się tak nie zdarza.
I odnośnie chusty....ja mam zamiar uszyć ją sobie sama bo to żadna filozofia 5 m x 75 cm materiału i jest chusta

Czy to tutaj któraś pytała o pieluszki rossmannowskie Babydream? Bo ja właśnie takich używam.
Kupiłam kilka paczek "2" i powiem Wam, że jestem zadowolona. Dobrze chłoną,pupcia zawsze jest suchutka, nie przeciekają, tylko ostatnio wzór widoczny na zdjęciu odbija sie Małej na cipuni i tam gdzie są strzałki trochę podnosi się warstwa tego "materiału" i przykleja się do pupci bo pod spodem jest jakaś substancja klejąca. Na początku użytkowania tego nie było, więc myślę, że pieluszki są już za małe. Zostało nam jednak jeszcze parę więc je zużyjemy a potem przechodzimy na "3".
Dada z biedronki nie chłoną dobrze, Sara po 40 minutach miała pupkę mokrą że ho ho...

A co u nas. Byliśmy w sobotę u pediatry, bardzo fajna konkretna babka. Wszystko nam wyjaśniła, opowiedziała o szczepionkach, witaminach, żywieniu, pozycjach noszenia, masażach i wielu innych rzeczach
Sara zdrowa a ten kaszelek to tak jak podejrzewałam od wydzieliny i śliny. Od paru tygodni Mała bardzo się ślini, dowiedziałam się ze na przełomie 2-3 miesiąca zaczynają pracować ślinianki stąd ta wzmożona ilość śliny
Na to częste opadanie główki na prawą stronę mamy stosować spanie na brzuszku i masaże plecków
Ponoć dzieci często układane na brzuszki ćwiczą więcej mięśni przez co szybciej same siadają i chodzą

P.S. Dziewczyny jeśli mogę Was prosić nie cytujcie takich długich wypowiedzi w całości bo później trudno przez to wszystko przebrnąć

[vilya]

Napisane przez Katarina89

Ja mam dokładnie taki laktator, co prawda ja miałam używany (od siostry TŻta), kupiłam tylko nową butelkę i membrankę, ale powiem, że u mnie się sprawdza, przede wszystkim dlatego, że są różne siły ssania. Jedna wada, ale nie wiem czy to tak od nowości, czy po prostu tak chodzi, to to, że jest troszkę głośny, ale odciąga dobrze i dzięki regulacji możesz odciągać z różną siłą. Ja już teraz co prawda nie mam nawału, ale dosłownie cieknie mi z piersi jak mała zacznie ssać, dlatego za radą Mariki odciągam sobie troszkę pokarmu przed karmieniem i Klaudia nie krztusi się tak często.

fajnie że dobrze wybrałam

dzięki Marika

---------- Dopisano o 16:03 ---------- Poprzedni post napisano o 15:58 ----------

Napisane przez anka_bzzz

Czyli jednak Ujastek? I widzę, że zadowolona jesteś, czyli wybór zły nie był.
Pytałam o to napięcie, bo widzisz, u nas badali jednego wcześniaka i normalnie wysyłali próbkę krwi do Prokocimia. Ale może chcieli sprawdzić, który tydzień. Bo to napięcie musi być adekwatne do tygodnia. Jakoś tak.

ok, poród bez opłaconej położnej. w sumie mąż bardzo się przydał bo jak cos było to wychodził i prosił o pomoc. Akurat kilka porodów w 1 czasie się zazębiło. Gdyby nie jedna lekarka to nie wiem czy byłabym zadowolona, bo ją zawołali gdy małęj tętno zaczęło spadać i ona dopiero całą akcją pokierowała, że rodziłam na tym fotelu do rodzenia na siedząco - kucząco. Po porodzie jest gorzej z opieką 0- też zalezy na jaki personel się trafi. Mnie akurat nie dali dziecka od razu tylko na 3 godzinki wieczorem i dopiero rano bo miaąła być pod obsorwacją. Na druga noc też mi o 1 w końcu babki ja wzięły jak tam poszłam i powiedziałam, że cały czas płacze mała i nie mogę jej uspokoić. Widziały chyba jak wygladam i mi ją wzięły. Ja trafiłam na zły okres w szpitalach bo obowiazywał zakaz odwiedzin - no i mąż nie mógł siedzieć u mnie wnawet w ciagu dnia żeby mi pomóc.

A apropo witaminy, to była u mnie połozna i powiedziała, zebym nie dawała na razie małej samej wit D3 tylko jak skończy 2 tygodnie to wtedy mieszankę D + K. W szpitalu tą D 3 kazali dawać od razu ale ja o tym zupełnie zapomniałam - jak się okazało nie było to konieczne.

[MARIKA.S]

http://www.maluchy.pl/artykul/295 tutaj dosyć przejrzyście jest wyjaśnione jakie szczepionki można wybrać by zaszczepić dziecko. Łącznie z ich nazwami.
Pentaxim wiem, że jest wycofany ze sprzedaży bo coś z nim nie tak było.
Cały czas się waham czy kupować Infanrix DTP (trzy choroby-60 zł) czy Infanrix IPV+Hib (pięć chorób-120 zł)....

[margaryt]

Napisane przez MARIKA.S

I odnośnie chusty....ja mam zamiar uszyć ją sobie sama bo to żadna filozofia 5 m x 75 cm materiału i jest chusta

MARIKA czy do takiej chusty nie jest potrzebny specjalny, elastyczny material?

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------

Napisane przez MARIKA.S

http://www.maluchy.pl/artykul/295 tutaj dosyć przejrzyście jest wyjaśnione jakie szczepionki można wybrać by zaszczepić dziecko. Łącznie z ich nazwami.
Pentaxim wiem, że jest wycofany ze sprzedaży bo coś z nim nie tak było.
Cały czas się waham czy kupować Infanrix DTP (trzy choroby-60 zł) czy Infanrix IPV+Hib (pięć chorób-120 zł)....

Dzieki za artykul. My zdecydujemy sie na Infanrix IPV+Hib. Pediatra chwaliła, natomiast odradzala Infanrix Hexa, podobno to "kobyła".
Szczepicie na rotawirusy?

[gosiaczek071]

Napisane przez margaryt

MARIKA czy do takiej chusty nie jest potrzebny specjalny, elastyczny material?

---------- Dopisano o 16:41 ---------- Poprzedni post napisano o 16:39 ----------


Dzieki za artykul. My zdecydujemy sie na Infanrix IPV+Hib. Pediatra chwaliła, natomiast odradzala Infanrix Hexa, podobno to "kobyła".
Szczepicie na rotawirusy?

w jakim sensie kobyla? corka byla szczepiona ta szcezpionką i mi z kolei pediatrra mowila ze to jedna z lepszych. ale to bylo 3 lata temu prawie wiec moze sie cos zmienilo.

[margaryt]

Napisane przez gosiaczek071

w jakim sensie kobyla? corka byla szczepiona ta szcezpionką i mi z kolei pediatrra mowila ze to jedna z lepszych. ale to bylo 3 lata temu prawie wiec moze sie cos zmienilo.

Kobyła, tzn ze sześcioskładnikowa bo razem z zoltaczka.

[dewi]

Napisane przez MARIKA.S

dewi jeśli mała tylko kicha to nie przejmuj się dzieci w ten sposób oczyszczają nosek i reagują tak na zbyt suche powietrze. Zacznij się przejmować jak zacznie kaszleć.

no to mnie uspokoiłaś... kicha sobie czasem ale nie kaszle.

[muron]

ja to smyram K po nosie zeby kichnęła nawet teraz jak ma katar,. oczyści a mnie łatwiej wyciągać gilki.
Naprawdę cudnie zasypia na Clannad wątku z Harry's Game Może z brzucha pamięta;-)

[margaryt]

Ktoras z Was ma plyte z serii Muzyka bobasa? Polecacie konkretną?

[make_up_istka]

Co do chusty - u nas na SR było szkolenie z wiązania chust i nam mówili żeby nie kupować tych elastycznych, ponieważ dobre są tylko przez pierwszy miesiąc - potem malec jest za ciężki i podczas noszenia chusta się naciąga i nie trzyma dobrze maluszka. Można ewentualnie sobie uszyć samemu z dobrego, mocnego, nierozciągliwego materiału. Na www.chustomania.pl jest tego trochę

Co do krwawienia - u mnie mija tydzień i już jest bardzo mało, ale od początku nie było żadnej tragedii mimo że ja po sn. Zobaczymy jak będzie dalej.

[Katarina89]

Dziewczyny, kiedy mniej więcej powinien pępuszek odpaść. Klaudia jutro będzie miała 2 tygodnie, a jeszcze jej nie odpadł mimo iż przemywam jej to 2 razy dziennie, codziennie, tak jak te od noworodków kazały...