Robię bęc i znów kroczek... bo ja mam dopiero roczek! (list-grud 2009)

[zebra666]

Karenina dzięki ten mają dziewczyny na styczniowym wątku i chwalą sobie.

Lucky byłam u lekarza pare dni temu

[suonko2]

Napisane przez karenina19

Hehehe....fajnie by bylo - czesc, jestem Kamila a to moja corka Mila... [/SIZE][/FONT]

No u mnie dokładnie tak to wygląda - ja Magdalena i córka Lena

Napisane przez pietrusia

Witam

Ja mam dzis leniwy dzien kompletnie nic nie robie nawet na obiedzie bylismy u tesciowej a Kamilka wiekszosci czasu zajmje sie Tz wiec wyleniuchowalam sie dzis na łózku prawie caly dzien musialam odpoczac chyba po 2 tygodniowych feriach bo jutro do pracy

Ja od wtorku 1 lutego wracam po 20-sto miesięcznej przerwie

Napisane przez lucky1910

cześć Mamuśki

u nas nowy tydzień zaczyna się całkiem nieźle, Olcia wstała bez gorączki, zjadła śniadanko, powoli wciskam w nią leki i jakoś idzie. jestem sama bo tz musiał wrócić do pracy, dziadki też.. no ale jestem pełna optymizmu i wierzę, że będzie ok!

w zeszłym tygodniu odwiedziliśmy 5 lekarzy.. diagnoza na chorobę Olci jest straszna ale nie mam nadzieję, że się nie potwierdzi.. na razie jesteśmy w trakcie badań.. wyniki za jakieś 2-3 tyg..

my też się inhalujemy.. Ola bardzo tego nie lubi ale odkryłam, że mimo warkotu inhalator jej nie budzi więc inhalację robię jak Olcia śpi a inhalator mam pożyczony (identyczny jak Kareniknki) i też zastanawiam się jaki kupić..ale ten jest naprawdę świetny w porównaniu z szajsem jaki miałam w szpitalu

Zeberko idź do lekarza z Piotrusiem.. u dzieci infekca bardzo szybko się zmiania.. dla Waszego wspólnego dobra..niech lekarz go obejrzy i powie czy nic groźniejszego się nie dzieje..ściskam Kochana

Zdrówka chorowitkom! i miłego dnia wszytkim! wkładam maskę i idę zmienić koszmarnie śmierdzącą kupkę..

No to trzymamy kciuki za niepotwierdzenie diagnozy. Ale kochana powiedz czy wszyscy Ci lekarze mówią o tej samej chorobie? Mi do Twoich objawów też coś pasuje, ale ja to tylko zgadywać mogę ;-)

[katevalley]

Lucky - dużo ale to dużo zdrówka dla malutkiej!!! Oby to nie było nic groźnego

Zeberko - dla Piotrusia też dużo dużo zdrówka!!!

suonko - miłego powrotu

A u nas nic ciekawego. Mam dziś zamiar sprzedać w komisie kilka swoich ciuchów, leżą bezużytecznie leżą w szafie i miejsce zawalają... nawet i za 5 zł ;p jakoś chcę się tylko ich pozbyć nie wierze, że kiedyś nosiłam takie ubrania jak dla małej dziewczynki spodnie rozmiar 0 w numeracji ze stanów i to tylko 4 lata temu ... po ciąży jakoś tak kobiecych kształtów mi przybyło
głupie, ale bardzo się z tego cieszę nawet jak tego brzucha trochę zostało, to jakoś nie jest dla mnie straszne ciekawe jak będzie teraz bo mogłoby mi trochę w biodra pójść... pewnie tak by było, gdybym rodziła normalnie to by się trochę rozeszły hehehe głupie ale po pierwszej ciąży mam biodra jak wcześniej!


http://www.youtube.com/watch?v=UrYHXJlcSAo - tak pięknie przechodzi moja mała przez pufy na schody!

[martaN23]

potrzebuję waszej pomocy mój tż ma kuzynkę,nie rozmawiamy już ze sobą 4 lata ,bo namawiała mnie zebym towarzyszyła jej przy zdradzaniu jej męża -to tak jakby namawiała mnie do tego samego.Teraz urodziło sie im 2 dziecko jest w szpitalu ma 2 tygodnie zapalenie płuc i lezy pod respiratorem.ja ciągle o niej myślę,była mi bardzo bliska do póki nie wyskoczyła z tą że się tak wyrażę propozycją.
Wiecie co cały czas o niej myślę sni mi się w nocy,może zadzwonić do niej zapytać co tam?napisać?wiem co i jak przez teściową bo to córka jej brata,ale moze tak od siebie?pomóżcie co robić?

[suonko2]

Napisane przez martaN23

potrzebuję waszej pomocy mój tż ma kuzynkę,nie rozmawiamy już ze sobą 4 lata ,bo namawiała mnie zebym towarzyszyła jej przy zdradzaniu jej męża -to tak jakby namawiała mnie do tego samego.Teraz urodziło sie im 2 dziecko jest w szpitalu ma 2 tygodnie zapalenie płuc i lezy pod respiratorem.ja ciągle o niej myślę,była mi bardzo bliska do póki nie wyskoczyła z tą że się tak wyrażę propozycją.
Wiecie co cały czas o niej myślę sni mi się w nocy,może zadzwonić do niej zapytać co tam?napisać?wiem co i jak przez teściową bo to córka jej brata,ale moze tak od siebie?pomóżcie co robić?

Ja bym zadzwoniła, na pewno potrzebuje teraz duchowego wsparcia

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:44 ----------

Napisane przez katevalley

suonko - miłego powrotu

Dzięki, choć to mało prawdopodobne - a nawet chyba niemożliwe

[asioczka]

Marta zadzwon, na pewno sie ucieszy! skoro sni Ci sie i w ogole, to mysle, ze juz czas zapomniec o tym co bylo i odnowic kontakt. moze obydwie tego potrzebujecie?

trzymam kciuki za choowitkow, u nas juz lepiej, ale jutro idziemy do kontroli. pediatra kazala przyjsc, to wole isc, mam nadzieje, ze stwierdzi poprawe. majunia w sobote i niedziele nie spala caly dzien! za to dzis w nocy przespala bite 12 godzin, nie wstawalam do niej ani razu, co do tej pory zdarzylo sie moze raz czy dwa;]. moze to wina smoka? bo jak wstawalam gdy sie krecila, to jej go dawalam i spala sobie spokojnie dalej. przewaznie szybko go wypluwala, wiec myslalam,ze on nie stanowi problemu. a od kilku dni nie dostaje wcale smoka (odrzucila go przez ten katar, tak jak pisalam). dzisiaj przed drzemka possała troche koncowke uchaa romka i szybciutko zasnela (nawet chyba szybciej niz ze smokiem).
Lucky mam nadzieje, ze jednak sie nie potwierdzi!

[jo@śka]

Nie mam czasu odnieść się do wszystkich z osobna. W każdym razie lucky - nie martw się na zapas - ostatnio też miałam podejrzenie okropnej choroby u synka, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. To znaczy jeszcze się nie skończyło, bo jesteśmy w trakcie stawiania diagnozy, ale ta wredna choroba się nie potwierdziła, więc u Ciebie też będzie dobrze

Co do diet, to ja właśnie się tak dietuję, że wcinam czekoladę z malinami... Ma ktoś na sprzedaż silną wolę??? ;>

No i jeszcze coś na temat tego, co jest dla naszych dzieci właściwe, co nie. Wiadomo, że każda z nas się stara jak najlepiej, ale jesteśmy tylko ludźmi. Przeczytajcie ten artykuł - moim zdaniem świetny To tak nawiązując do tego, ze któraś mówi, że jest straszną matką, bo nie pozwala, a któraś bo pozwala itp... Wszystkie jesteśmy najlepszymi matkami dla naszych dziecihttp://niegrzecznemamuski.blogspot.c...bossssska.html.

[zebra666]

Lucky nie martw się na zapas, bo to najgorsze co może być

Boli mnie szyja, kark... od spania z Piotrusiem na poduszce

[lucky1910]

Napisane przez suonko2

No to trzymamy kciuki za niepotwierdzenie diagnozy. Ale kochana powiedz czy wszyscy Ci lekarze mówią o tej samej chorobie? Mi do Twoich objawów też coś pasuje, ale ja to tylko zgadywać mogę ;-)

Suonko większość lekarzy chce ją tylko zaleczać "na bieżąco" tylko 1 patzry na sprawę całościowo i obstawia coś poważniejszego niż tylko kolejna infekcja/wirus/zapalenie.. za to ten jeden to jeden z najlepszych spec. jakich mamy w wa-wie...wszytkie jego diagnozy o których słyszałam do tej pory się potwierdziły u koleżanek i ich koleżanek.. więc modlę się aby tym razem się mylił..

[suonko2]

Napisane przez asioczka

Marta zadzwon, na pewno sie ucieszy! skoro sni Ci sie i w ogole, to mysle, ze juz czas zapomniec o tym co bylo i odnowic kontakt. moze obydwie tego potrzebujecie?

trzymam kciuki za choowitkow, u nas juz lepiej, ale jutro idziemy do kontroli. pediatra kazala przyjsc, to wole isc, mam nadzieje, ze stwierdzi poprawe. majunia w sobote i niedziele nie spala caly dzien! za to dzis w nocy przespala bite 12 godzin, nie wstawalam do niej ani razu, co do tej pory zdarzylo sie moze raz czy dwa;]. moze to wina smoka? bo jak wstawalam gdy sie krecila, to jej go dawalam i spala sobie spokojnie dalej. przewaznie szybko go wypluwala, wiec myslalam,ze on nie stanowi problemu. a od kilku dni nie dostaje wcale smoka (odrzucila go przez ten katar, tak jak pisalam). dzisiaj przed drzemka possała troche koncowke uchaa romka i szybciutko zasnela (nawet chyba szybciej niz ze smokiem).
Lucky mam nadzieje, ze jednak sie nie potwierdzi!

No tak może być, że tak wyszło bez smoka. Słyszałam właśnie kilka opinii na ten temat i tak właśnie było po odstawieniu smoka, że małe przesypiało całą noc. No i bardzo dobrze, że już Majuni lepiej.

My dziś byliśmy na szczepieniu - jeszcze mamy jedno zaległe i wyjdziemy na prostą hehehe

[katevalley]

Napisane przez martaN23

potrzebuję waszej pomocy mój tż ma kuzynkę,nie rozmawiamy już ze sobą 4 lata ,bo namawiała mnie zebym towarzyszyła jej przy zdradzaniu jej męża -to tak jakby namawiała mnie do tego samego.Teraz urodziło sie im 2 dziecko jest w szpitalu ma 2 tygodnie zapalenie płuc i lezy pod respiratorem.ja ciągle o niej myślę,była mi bardzo bliska do póki nie wyskoczyła z tą że się tak wyrażę propozycją.
Wiecie co cały czas o niej myślę sni mi się w nocy,może zadzwonić do niej zapytać co tam?napisać?wiem co i jak przez teściową bo to córka jej brata,ale moze tak od siebie?pomóżcie co robić?

ja też myślę, ze mozesz spokojnie zadzwonić...

Napisane przez asioczka

trzymam kciuki za choowitkow, u nas juz lepiej, ale jutro idziemy do kontroli. pediatra kazala przyjsc, to wole isc, mam nadzieje, ze stwierdzi poprawe. majunia w sobote i niedziele nie spala caly dzien! za to dzis w nocy przespala bite 12 godzin, nie wstawalam do niej ani razu, co do tej pory zdarzylo sie moze raz czy dwa;]. moze to wina smoka? bo jak wstawalam gdy sie krecila, to jej go dawalam i spala sobie spokojnie dalej. przewaznie szybko go wypluwala, wiec myslalam,ze on nie stanowi problemu. a od kilku dni nie dostaje wcale smoka (odrzucila go przez ten katar, tak jak pisalam). dzisiaj przed drzemka possała troche koncowke uchaa romka i szybciutko zasnela (nawet chyba szybciej niz ze smokiem).

To co mogę gratulować odsmoczkowania?? moja dzisiaj też nawet ładnie spała

jo@śka - artykuł super!!! I jak najbardziej prawdziwy! MY TO JESTEŚMY BOSKIE

[suonko2]

Napisane przez lucky1910

Suonko większość lekarzy chce ją tylko zaleczać "na bieżąco" tylko 1 patzry na sprawę całościowo i obstawia coś poważniejszego niż tylko kolejna infekcja/wirus/zapalenie.. za to ten jeden to jeden z najlepszych spec. jakich mamy w wa-wie...wszytkie jego diagnozy o których słyszałam do tej pory się potwierdziły u koleżanek i ich koleżanek.. więc modlę się aby tym razem się mylił..

No tak, ale wy będziecie wyjątkiem potwierdzającym regółę Trzymamy za to kciuki

[lucky1910]

Napisane przez katevalley;

[URL

http://www.youtube.com/watch?v=UrYHXJlcSAo[/URL] - tak pięknie przechodzi moja mała przez pufy na schody!

jaka spryciula:brzyda l: i jak śmiga.. prawie biega pewnie masz stracha jak na chwilę ją z oczu stracisz - nie?

Olcia na razie pojedyńcze kroczki tylko sama stawia a tak to musi sie trzymać

---------- Dopisano o 13:09 ---------- Poprzedni post napisano o 13:08 ----------

Napisane przez martaN23

potrzebuję waszej pomocy mój tż ma kuzynkę,nie rozmawiamy już ze sobą 4 lata ,bo namawiała mnie zebym towarzyszyła jej przy zdradzaniu jej męża -to tak jakby namawiała mnie do tego samego.Teraz urodziło sie im 2 dziecko jest w szpitalu ma 2 tygodnie zapalenie płuc i lezy pod respiratorem.ja ciągle o niej myślę,była mi bardzo bliska do póki nie wyskoczyła z tą że się tak wyrażę propozycją.
Wiecie co cały czas o niej myślę sni mi się w nocy,może zadzwonić do niej zapytać co tam?napisać?wiem co i jak przez teściową bo to córka jej brata,ale moze tak od siebie?pomóżcie co robić?

Marta może to jest teraz dobry moment, żeby zapomnieć o tym co było.. Ona na pewno bardzo się ucieszy, że się martwisz i odzywasz

[suonko2]

Dziewczyny, czy można naszym maluszkom podawać surowe jajko jeśli mam ze sprawdzonego źródła??? Na 100% jestem pewna tych jajek.

[lucky1910]

Suonko a po co chcesz podawać surowe jajko?

ja nawet na miękko jeszcze nie dawałam...i raczej spotykałam się tylko z opiniami że surowego nie można..

[zebra666]

Madziu dziękuje za odpowiedź

Suonko pojecia nie mam

Marta ja bym się odezwała w takiej sytuacji...

[gucia6]

Napisane przez karenina19

Hehehe....fajnie by bylo - czesc, jestem Kamila a to moja corka Mila...

Napisane przez suonko2

No u mnie dokładnie tak to wygląda - ja Magdalena i córka Lena

u nas tez tak jest, Aleksandra i corka Sandra , ale to tz sie uparl na to imie

Kamila, gratuluje zabkow

Suonko, ja jutro tez ide do (nowej) pracy tez po prawie 18 miesiacach przerwy

Napisane przez katevalley

głupie, ale bardzo się z tego cieszę nawet jak tego brzucha trochę zostało, to jakoś nie jest dla mnie straszne ciekawe jak będzie teraz bo mogłoby mi trochę w biodra pójść... pewnie tak by było, gdybym rodziła normalnie to by się trochę rozeszły hehehe głupie ale po pierwszej ciąży mam biodra jak wcześniej!

ja tam rodzilam sn a bioder wcale szerszych nie mam

Sandra u nas tez ostatnio uwielbia wlazic na lozka i kanapy, na szczescie potrafi sama z nich schodzic

Napisane przez martaN23

potrzebuję waszej pomocy mój tż ma kuzynkę,nie rozmawiamy już ze sobą 4 lata ,bo namawiała mnie zebym towarzyszyła jej przy zdradzaniu jej męża -to tak jakby namawiała mnie do tego samego.Teraz urodziło sie im 2 dziecko jest w szpitalu ma 2 tygodnie zapalenie płuc i lezy pod respiratorem.ja ciągle o niej myślę,była mi bardzo bliska do póki nie wyskoczyła z tą że się tak wyrażę propozycją.
Wiecie co cały czas o niej myślę sni mi się w nocy,może zadzwonić do niej zapytać co tam?napisać?wiem co i jak przez teściową bo to córka jej brata,ale moze tak od siebie?pomóżcie co robić?

zadzwon do niej, moze juz czas zapomniec to co bylo, ludzie zmieniaja sie przeciez z biegiem czasu

Lucky, mam nadzieje, ze z Olenka sprawa sie wyjasni i szybciutko wroci do zdrowia.

Zebra, Piotrusiowi tez zycze szybkiego powrotu do zdrowka

Nic to, wracam do ostatnich porzadkow w ostatni wolny dzien, bo od jutra koniec laby i pewnie tez jak sie bede pojawiac, to bedzie swieto

[magdawikp]

Napisane przez suonko2

No u mnie dokładnie tak to wygląda - ja Magdalena i córka Lena

no u mnie Grzes miał byc Lenką - więc tez by było - Magdalena i Lena

Napisane przez martaN23

potrzebuję waszej pomocy (...)
Wiecie co cały czas o niej myślę sni mi się w nocy,może zadzwonić do niej zapytać co tam?napisać?wiem co i jak przez teściową bo to córka jej brata,ale moze tak od siebie?pomóżcie co robić?

zadzwoń - Twoja podświadomść daje Ci wyraźne znaki że czas wszystko zapomniec i zacząć budowac od podstaw

Napisane przez lucky1910

więc modlę się aby tym razem się mylił..

będę razem z Tobą sie modlić aby się mylił

[lucky1910]

w niedawnym temacie mleka, lekarz polecił mi lekturę tego:
http://www.faceci.com.pl/mleko.html

zródło nienajwyższych lotów ale podobno w artykule sama prawda!

ja mleka i jego pochodnych prawie nie używam ale niektórzy mogą być zmartwieni..

[asioczka]

Suonko i jak bylo na szczepieniu? ile Lenka wazy i mierzy? a surowe jajko?? yy... chyba nie bardzo. a czemu? na 100% to moglabys byc pewna gdyby stado bylo szczepione na salmonelle, a zgode na takie szczepienie wydaje powiatowy lekarz weterynarii, wiec raczej sie tego nie robi...
jo@ska artykul super! usmialam sie
Karenina gratuluje zabkow. u nas 7, wiec szykuje sie na kolejna masakre

[karenina19]

Napisane przez lucky1910

w zeszłym tygodniu odwiedziliśmy 5 lekarzy.. diagnoza na chorobę Olci jest straszna ale nie mam nadzieję, że się nie potwierdzi.. na razie jesteśmy w trakcie badań.. wyniki za jakieś 2-3 tyg..

Nie potwierdzi sie, zobaczysz...

Napisane przez zebra666

Karenina dzięki ten mają dziewczyny na styczniowym wątku i chwalą sobie.

Napisane przez suonko2

Ja od wtorku 1 lutego wracam po 20-sto miesięcznej przerwie

Bedzie dobrze, musi byc...

Napisane przez katevalley

jakoś chcę się tylko ich pozbyć nie wierze, że kiedyś nosiłam takie ubrania jak dla małej dziewczynki spodnie rozmiar 0 w numeracji ze stanów

Nie przejmuj sie - rozmiarowka amerykanska jest, delikatnie mowiac, troszke inna od naszej.....

Napisane przez martaN23

potrzebuję waszej pomocy mój tż ma kuzynkę,nie rozmawiamy już ze sobą 4 lata ,bo namawiała mnie zebym towarzyszyła jej przy zdradzaniu jej męża -to tak jakby namawiała mnie do tego samego.Teraz urodziło sie im 2 dziecko jest w szpitalu ma 2 tygodnie zapalenie płuc i lezy pod respiratorem.ja ciągle o niej myślę,była mi bardzo bliska do póki nie wyskoczyła z tą że się tak wyrażę propozycją.
Wiecie co cały czas o niej myślę sni mi się w nocy,może zadzwonić do niej zapytać co tam?napisać?wiem co i jak przez teściową bo to córka jej brata,ale moze tak od siebie?pomóżcie co robić?

Ja bym zadzwonila, bo sa sytuacje w zyciu, kiedy rozne nieporozumienia powinny pojsc w niepamiec, wtedy licza sie wartosci nadrzedne...

Napisane przez jo@śka

Nie mam czasu odnieść się do wszystkich z osobna. W każdym razie lucky - nie martw się na zapas - ostatnio też miałam podejrzenie okropnej choroby u synka, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. To znaczy jeszcze się nie skończyło, bo jesteśmy w trakcie stawiania diagnozy, ale ta wredna choroba się nie potwierdziła, więc u Ciebie też będzie dobrze

Trzymam kciuki za was tez

Napisane przez suonko2

Dziewczyny, czy można naszym maluszkom podawać surowe jajko jeśli mam ze sprawdzonego źródła??? Na 100% jestem pewna tych jajek.

Ja bym ne dala. Po co?

Napisane przez gucia6

Nic to, wracam do ostatnich porzadkow w ostatni wolny dzien, bo od jutra koniec laby i pewnie tez jak sie bede pojawiac, to bedzie swieto

Nie badz taka noooo....

Napisane przez asioczka

Karenina gratuluje zabkow. u nas 7, wiec szykuje sie na kolejna masakre

U nas wychodzi teraz srednio jeden zabek na tydzien....


Moje dziecie dostalo dzisiaj na obiadek pyyyszne pierozki i co? Wyjadl tylko sfarsz i zagryzl buraczkami....

[gucia6]

Napisane przez lucky1910

w niedawnym temacie mleka, lekarz polecił mi lekturę tego:
http://www.faceci.com.pl/mleko.html

zródło nienajwyższych lotów ale podobno w artykule sama prawda!

ja mleka i jego pochodnych prawie nie używam ale niektórzy mogą być zmartwieni..

ciekawy artykul, ale jak dla mnie jest tam kilka ale...
1. bakterie lubia bardziej srodowisko zasadowe, gdyby lubily kwasne, to nasza skora i zwlaszcza narzady rodne musialy by byc zawsze zainfekowane
2. wlasciwosci sluzotworcze sa bardzo wazne w funkcjonowaniu organizmu, bo sluzy to bariera ochronna jelit i zoladka, przy suchym kaszlu jest wrecz konieczne sporzywanie produktow/lekow sluzotworczych, zeby chronic tkanki gardla przed podraznieniem i bakteriami, ktore wlasnie na sluzie sie gromadza i sa potem "odkaszlane"

co do reszty, to jest w tym pewnie wiele prawdy i jak ze wszystkim nalezy zachowac umiar

[elalank]

heloł heloł

Olcia po 1,5 h bojów w końcu zasnęła. Była tak zmęczona, żewciąż się obijała, przewracała, płakała, ale spać nie chciała.

Bylyśmy w lidlu i kupiłyśmy pampki i rajtki. Ale muszę wymienić na większe.

Napisane przez konspiracja

Ela, ja też nie gotowalam, a ostatnio czytam w jakiejś gazecie żeby do 3-go r.ż. gotować...

a ja właśnie gdzieś wyczytałam że jak się gotuje ta wodę to niszczy się wszystkie cenne minerały i bądź tu mądry

Gucia i Suonko- bezbolesnego powrotu do pracy

Marta- ja bym zadzwoniła. Może najwyższy czas zapomnieć o tym co było. Ludzie się zmieniają i też mądrzeją

Lucky- trzymam kciuki, żeby ten lekarz w końcu się pomylił i żeby Olcia była zdrowa

Kate- ja rodziłam naturalnie a biodra mam takie same. Po urodzeniu Olki nawet jestem mniejsza niż przed jeśli chodzi o kg, a wcale się nie odchudzałam

jo@śka- artykuł bezbłędny i jakby nie było-sama prawda!


a co do artykułu o mleku- to nie przeczytałam do końca, bo mnie denerwują takie informacje. Nic w tych czasach chyba zdrowe nie jest!

[gucia6]

Napisane przez jo@śka

Nie mam czasu odnieść się do wszystkich z osobna. W każdym razie lucky - nie martw się na zapas - ostatnio też miałam podejrzenie okropnej choroby u synka, ale na szczęście wszystko skończyło się dobrze. To znaczy jeszcze się nie skończyło, bo jesteśmy w trakcie stawiania diagnozy, ale ta wredna choroba się nie potwierdziła, więc u Ciebie też będzie dobrze

Co do diet, to ja właśnie się tak dietuję, że wcinam czekoladę z malinami... Ma ktoś na sprzedaż silną wolę??? ;>

No i jeszcze coś na temat tego, co jest dla naszych dzieci właściwe, co nie. Wiadomo, że każda z nas się stara jak najlepiej, ale jesteśmy tylko ludźmi. Przeczytajcie ten artykuł - moim zdaniem świetny To tak nawiązując do tego, ze któraś mówi, że jest straszną matką, bo nie pozwala, a któraś bo pozwala itp... Wszystkie jesteśmy najlepszymi matkami dla naszych dziecihttp://niegrzecznemamuski.blogspot.c...bossssska.html.

teraz dopiero doczytalam i padlam

a co do sily woli... hehe... powiem szczerze, ze jakos po wakacjach w Chile mi sie odmienilo, i mimo iz chcialabym jakos dobic do tych 55 kg, to jednak jak wlazlam w to bikini nie przeszkadzalo mi, ze tu, czy tam jakies kraglosci sie pojawiaja, albo, ze piersi troche obwisle (bez stanika nikt mi nie bedzie kazal biegac). Najwazniejsze, ze ja sie czulam dobrze we wlasnej skorze, a i tz nie raz zahaczyl o mnie okiem

[magdawikp]

co do artykułu o mleku - to mnie zastanawia jedno - dlaczego starsze pokolenie pijąc zdecydowania wiele więcej mleka i jego przetworów tj. sera i masła zyło znacznie dłuzej i zdrowiej - generalnie umierali ze starości, a przecież jedli bardziej tłusto itd.

dokładnie jak napisała Gucia - umiar

obecnie mamy tak nafaszerowane chemią pożywienie, ze można w sumie wiele odstawić bo niezdrowe

wiem że mleko ludzkie jest najzdrowsze - ale gdzie go kupić dla mnie porównywanie mleka krowiego i ludzkiego jest bezcelowe - niech porównają mleko modyfikowane z krowim

a czy mleko w proszku za kilka lat nie doczeka się wywodów na temat jego szkodliwości

[katevalley]

Napisane przez lucky1910

jaka spryciula:brzyda l: i jak śmiga.. prawie biega pewnie masz stracha jak na chwilę ją z oczu stracisz - nie?

a wiesz, jakoś nie panikuję tylko nasłuchuję gdzie poszła

Napisane przez suonko2

Dziewczyny, czy można naszym maluszkom podawać surowe jajko jeśli mam ze sprawdzonego źródła??? Na 100% jestem pewna tych jajek.

NIE!!! no co ty nie można!!! A zresztą po co? ja nawet sama nigdy nie jadłam ani nie piłam jak to niektórzy często piją ten kogel mogel .

Napisane przez karenina19

Nie przejmuj sie - rozmiarowka amerykanska jest, delikatnie mowiac, troszke inna od naszej.....

To ja wiem ;p hehehe ale jak to śmiesznie wygląda na metce 0

Aj jakbyśmy tak uważały na wszystko to trzeba by było mieć wielką własną plantację i młyn, i nic pryskane! I wciąż karmić piersią... no tak się nie da
to niezdrowe, tamto nie, tego nie wolno, nie histeryzujmy
konserwanty i sól jest nawet w słoiczkach dla niemowląt! bo musi być! nie ma innego wyjścia...

[zebra666]

Też czytam takie artykuły z przymróżeniem oka- w tych czasach nie ma rzeczy absolutnie zdrowych.

Joaśka padłam ale jakie to prawdziwe

[mamrotka]

hej mamusie

ja na chwilke poki moje dziecie drzemie

Zdrowka zycze naszym chorowitkom Piotrusiowi, Wikusiowi i calej reszcie

Trzymam kciuki za Olenke, mam nadzieje ze wszystko sie skonczy pomyslnie

Milej pracy mamusia wracajacym do pracy

I pytanie mam do Guci, jak robisz owsianke dla Sandruni?Na wodzie gotujesz czy inaczej jakos?

Dzis nie zdazylam z obiadem i moje dziecie zjadlo makaron razowy z wisniami mam nadzieje ze dzieciom mozna dawac razowy? nic innego nie mialam, a mala glodna byla i musialam cos jej dac

[jo@śka]

lucky - i dobrze, że patrzy całościowo, że bada i szuka co jest grane, ale to nie znaczy, że musi mieć rację. Może chce te najgorsze opcje wykluczyć po prostu.
katevalley - nooooo, boskie jesteśmy, a co!
"Aj jakbyśmy tak uważały na wszystko to trzeba by było mieć wielką własną plantację i młyn, i nic pryskane! I wciąż karmić piersią... no tak się nie da "

Wiesz co, myślę że i do własnej plantacji można się doczepić - od czego są kwaśne deszcze spływające po naszych domowo wyhodowanych roślinkach... To może szklarnia?
marta - dzwoń, bo inaczej będziesz się wciąż zastanawiać co by było gdyby... Zresztą mimo wszystko nie warto palić za sobą mostów. To, co się zdarzyło może nie było z premedytacją, może dziewczyna się pogubiła i tyle.
suonko - pamiętam jak wcinałam jako dziecko kogel mogel - pycha. Teraz jednak nie zjadłabym, dziecku też bałabym się zaryzykować mimo, że mam jajka również ze sprawdzonego źródła. Jednak nie da się w każdym przypadku uniknąć salmonelli...
gucia - życzę udanego pierwszego (i nie tylko) dnia w nowej pracy.
Fajnie, że masz taką wiedzę - chodzi mi o mleczny artykuł.
Jeśli chodzi o nasze ciało, to ja też je akceptuję (choć nie na tyle, żeby w bikini wyskoczyć), mój TŻ tym bardziej, ale kiedyś byłam bardzo aktywna fizycznie i miałam zawsze płaski brzuszek, choć nie byłam patykiem, bo zawsze miałam bardzo kobiecą figurę, ale jednak wtedy czułam się dużo lepiej.
magdawikp - dokładnie umiar. Starajmy się żyć zdrowo, ale w każdej dziedzinie i tak do końca po prostu się nie da. Zwariowałybyśmy. Też wkurza mnie to, że słyszę, ze w żarciu chemia, w zabawkach chemia... To zapytam tak: to po cholerę są atesty??? Nie wiadomo. A jak nie wiadomo, to wiadomo, ze po to, by ktoś zarobił i tyle...

Dlatego chciałam, żebyście przeczytały ten artykuł zalinkowany przeze mnie wcześniej, bo takie też są moje odczucia. Nie da się być idealnym we wszystkim, ale jestem pewna, ze w oczach naszych dzieci (przynajmniej póki co) jesteśmy idealne.

[gucia6]

Napisane przez mamrotka

I pytanie mam do Guci, jak robisz owsianke dla Sandruni?Na wodzie gotujesz czy inaczej jakos?

gotuje na tym (zlym ) krowim mleku, tzn
ok pol szklanki mleka zagotowuje (moze udaje mi sie umartwic ten 1% pozostalych bajterii ) do tego dodaje 1 miarke (taka od mleka modyfikowanego) kaszy mannej, 1 miarke kaszy kukurydzianej i 1 miarke platkow owsianych, mieszam az napecznieje i zrobi sie geste, jak jest za geste, to dodaje jeszcze kapke mleka i do tego lyzeczke dzemu lub miodu dla smaku


---------- Dopisano o 15:38 ---------- Poprzedni post napisano o 15:27 ----------

Napisane przez jo@śka

gucia - życzę udanego pierwszego (i nie tylko) dnia w nowej pracy.
Fajnie, że masz taką wiedzę - chodzi mi o mleczny artykuł.
Jeśli chodzi o nasze ciało, to ja też je akceptuję (choć nie na tyle, żeby w bikini wyskoczyć), mój TŻ tym bardziej, ale kiedyś byłam bardzo aktywna fizycznie i miałam zawsze płaski brzuszek, choć nie byłam patykiem, bo zawsze miałam bardzo kobiecą figurę, ale jednak wtedy czułam się dużo lepiej.

ja tak sie zastanawialam, zeby zapisac sie teraz na jakis fitness, ale stwierdzilam, ze skoro bede smigac 13 km do pracy rowerem, to fitness moge sobie odpuscic

A co do bycia idealnym... co to znaczy byc idealnym? Byc takim jak jakas wyglodzona modelka na plakacie? Czy jakas wymadzajaca sie w telewizji paniusia, ktorej placa za mielenie jezorem? Mnie sie wydaje, ze zamiast szukac idealow, powinnismy byc poprostu ludzmi, zyc wedlug zasad moralnych i szanowac sie nawzajem. Niestety poki co to tylko utopia...