Rain już z mężem w lutym gania, my nie mamy dość gadania-PM 2011,cz.30

[Stysik]

Napisane przez karolinusienka

moj jak sobie popije to mowi mi po raz milionowy ta sama historie

mój jak wypije też mi różne rzeczy opowiada ale że nie rozumiem to nie wiem czy przypadkiem ciągle tego samego nie mówi

[magbes]

Napisane przez JennyAniolek

---------- Dopisano o 13:44 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------


wow!

Napisane przez ancys_krakow

Dla Ciebie to już NOBEL a nie oskar

hehe ..... no troche juz razem przezylismy.... ale wydaje mi sie jak by to bylo wczoraj,,te podchody,,,pierwsze spotkania itp

[natalontko]

Napisane przez cobra115

Ooo duże zróżnicowanie Kevin tak po Amerykańsku a Antoni po Staropolskiemu niezły mix
Pozdrawiam

bo oni mieszkaja w stanach a oby dwoje sa polakami stad ten mix

Napisane przez cobra115

Musze się trochę wyżalić... Od razu mówię, jak komuś się nie chce niech nie czyta... Po prostu musiałam to wywalić na "światło dzienne"

W dodatku, budowa domu trochę trwa, więc u którychś rodziców będziemy musieli jakiś czas mieszkać i tu jest problem bo ja nie chcę u D. bo jego rodzice palą papierosy (i to wszędzie) i to dużą ilość, nawet wyprane rzeczy walą fajkami, bo suszą sie na korytarzu, poza tym jest mało miejsca:/ a D. nie chce u mnie (w sumie mu się nie dziwię) bo mieszkamy w 2 piętrowym domu, z dziadkami, którzy lubią wszystko wiedzieć w dodatku babcia gotuje obiady (bo tak już zostało od czasów jak z siostrą do szkoły chodziłyśmy, a mama pracowała), w ogóle jest u nas dość dziwnie z podziałem pracy, bo dziadek lubi wszystko robić (np. przywozić drzewo do piwnicy na palenie w piecu) a potem narzeka że mój tata nic nie robi itd. Dziadka nie da się już zmienić, a ja nie chcę, żebyśmy się kłócili... Dużym plusem natomiast jest to że mam duży pokój i jeszcze jeden do dyspozycji który jest na razie niedokończony...
Dzisiaj tak zaczęłam myśleć, że lepiej będzie chyba jak ja ustąpię... i zamieszkamy u D., ale wiem, że to się mojej mamie nie spodoba... Bo wtedy u nas zrobi się pusto strasznie ach... mam taki mętlik w głowie

mam tak samo w domu mielismy mieszkac z rodzicami ale ze M. nie chcial ja w sumie tez, to remontujemy strych i bedziemy mieli osobne mieszkanie


My w kwietniu mamy 6 lat. A z tesciowa rzadko rozmawiam wiec narazie jest na pani. Jak mi zaproponuje jak mam sie do niej zwracac to bede tak mowic, pewnie dlatego ze my sie bardzo malo widzimy

[cobra115]

Napisane przez XxXJuSstiii

jestem ale szybciutko pisz :p

Karola, my też 6 lat 6 lutego nam stuknie

ja 6 rocznice mam w dzień ślubu TŻ to tak sprytnie wykombinował

Napisane przez Kociak85

cobra, no ciężko coś doradzić. A nie myśleliście w ogóle, żeby wybudować się na SWOJEJ działce, a nie na wspólnej z siostrą Twoją czy TŻ. A może warto porozmawiać z jedną siostrą i z drugą jak one sobie to wyobrażają. Czy będą chciały w przyszłości mieszkać z Wami w bliźniaku, a jeśli nie to jak z ewentualną spłatą ich części działki. Wiesz, to są bardzo poważne sprawy i bez takich rozmów nie ma co podejmować decyzji, aby później niepotrzebnie nie tracić nerwów na kłótnie. Na Twoim miejscu najpierw porozmawiałabym z ewentualnymi "wspólnikami" posiadanego bliźniaka. Co do mieszkania z rodzicami - ja bym wybrała wynajmowanie, byleby nie z rodzicami ;>

No myśmy myśleli o wynajmie, ale wiesz jak dojdzie rata kredytu do spłacania to nie wiem z czego byśmy się utrzymywali
Dzięki za opinie

Napisane przez XxXJuSstiii

Ja się zbieram, ze pół godziny mamy busa, mam nadzieję, że znajdziemy TE obrączki

Stysiu masz rację, najlepiej pogadać z mamą...

[Stysik]

Napisane przez natalontko

mam tak samo w domu mielismy mieszkac z rodzicami ale ze M. nie chcial ja w sumie tez, to remontujemy strych i bedziemy mieli osobne mieszkanie

nie wiem czemu tak późno na to wpadliście

[ancys_krakow]

Napisane przez magbes

hehe ..... no troche juz razem przezylismy.... ale wydaje mi sie jak by to bylo wczoraj,,te podchody,,,pierwsze spotkania itp

Zleciało oj zleciało.. ale tak cudownie wracac do tego we wspomnieniach

[gwiazdeczka26]

Napisane przez 222aniolek

A pochwalcie się Kobitki co planujecie na walentynki???
Widziałam te spinki do koszuli... ŚWIETNE!!! Tylko mój nie ma żadnej koszuli na spinki ;/

Moj wlasnie tez nie dorobil sie takiej koszuli To dobry pomysl na prezent.

A na walentynki (nasza rocznica zareczyn), planujemy jechac w to samo miejsce gdzie sie zareczylismy-hotel. A jak nie, to jakas kolacyjka przy swiecach

Napisane przez margolka1986

ale superrr
ja wymyśoiłam w sypialni dwie ściany turkusowe i 2 ściany wytapetowane w brązowo waniliowe pasy

Uwielbiam to polaczenie kolorow: turkus + braz

Napisane przez cobra115

Musze się trochę wyżalić... Od razu mówię, jak komuś się nie chce niech nie czyta... Po prostu musiałam to wywalić na "światło dzienne"

Napisane przez Kociak85

cobra, no ciężko coś doradzić. A nie myśleliście w ogóle, żeby wybudować się na SWOJEJ działce, a nie na wspólnej z siostrą Twoją czy TŻ. A może warto porozmawiać z jedną siostrą i z drugą jak one sobie to wyobrażają. Czy będą chciały w przyszłości mieszkać z Wami w bliźniaku, a jeśli nie to jak z ewentualną spłatą ich części działki. Wiesz, to są bardzo poważne sprawy i bez takich rozmów nie ma co podejmować decyzji, aby później niepotrzebnie nie tracić nerwów na kłótnie. Na Twoim miejscu najpierw porozmawiałabym z ewentualnymi "wspólnikami" posiadanego bliźniaka. Co do mieszkania z rodzicami - ja bym wybrała wynajmowanie, byleby nie z rodzicami ;>

Cobra, ja sie podpisze pod ta wypowiedzia obiema rekami
Uwazam, ze powinnas wlasnie tak zrobic.

Napisane przez margolka1986

wow brzmi zachęcająco uważaj bo skorzystam hehe

a co do mojej Teściowej to ostatnio sie zdziwiłam ze brala moja strone a nie swojego syna wiec mam nadzieje ze będzie obiektywna :P jak sie kiedys posprzeczalismy i mój M siedział z tel i sie fochował i nie chciał do mnie napisac to Ona podobno mówi do Niego - " synu nie przeginaj, masz taka fajna Dziewczynę to nie psuj tego swoimi fochami, no już pisz i jedź do niej :P"

Madra kobieta

Napisane przez magbes

a co do stazu zwiazku to nam w tym roku leci 11 rok!! o matko,,,stare dobre malzenstwo

U mnie tak samo

[natalontko]

Napisane przez Stysik

nie wiem czemu tak późno na to wpadliście

po pierwsze nie myslelismy o mieszkaniu wczesniej, a po drugie ja bylam glupia i robilam problem, bo strych nie nasz itd. Wystarczylo jedno starcie z mama i zmienilam zdanie

[ancys_krakow]

Napisane przez cobra115

Musze się trochę wyżalić... Od razu mówię, jak komuś się nie chce niech nie czyta... Po prostu musiałam to wywalić na "światło dzienne"

Już kiedyś pisałam, że mamy z D. problem jeśli chodzi o wspólne mieszkanie. Na razie mieszkamy osobno, tylko czasami u siebie nocujemy. No ale po ślubie wypadałoby już mieszkać razem Jesteśmy praktycznie zdecydowani na budowę domu. Ponieważ na działce którą TŻ dostał od babci, nie można się budować (może się to za 5lat zmieni), jego rodzice, rzucili pomysłem aby zburzyć budynek gospodarczy i garaż które stoją na ich dużej działce i tam się budować, najlepiej bliźniaka, z siosrtą D. z tym że wszystko osobno (!) media, płot itd. Jak moja mama usłyszała, że bliźniak to wpadła w panikę bo obecnie mieszkamy w bliźniaku z ciocią, z tym że nie ma równego podziału i w związku z tym są same problemy, bo ciocia chce swoją część sprzedać itd. Mamie nie da się wytłumaczyć, że wszystko będzie osobno... Od razu zaczęła gadać, czemu nie chcemy się budować na tej działce niedaleko mojego domu (należy do rodziców), nic by nie było w tym dziwnego, gdyby nie to, że ja już wcześniej pytałam o tą działkę, i mama powiedziała, że to jest dla mnie i dla siostry ale działka jest na tyle mała, że nie da się jej na pół podzielić... więc myślałam, że po prostu jeśli będziemy chcieli się budować, to będę musiała siostrze ją spłacić... a to wiąże się z dodatkowymi kosztami. A ona ostatnio mówi że Aneta na pewno nie będzie się tam chciała budować itd. Kompletnie jej nie rozumiem. Z mojej strony wygląda to tak, że ona chce mnie zatrzymać jak najbliżej domu. A ja nie do końca tego chcę, bo wiem, że gdybyśmy widywały się mniej nasze stosunki byłyby dużo lepsze (bo co za dużo to niezdrowo)... Już sama nie wiem co robić...

W dodatku, budowa domu trochę trwa, więc u którychś rodziców będziemy musieli jakiś czas mieszkać i tu jest problem bo ja nie chcę u D. bo jego rodzice palą papierosy (i to wszędzie) i to dużą ilość, nawet wyprane rzeczy walą fajkami, bo suszą sie na korytarzu, poza tym jest mało miejsca:/ a D. nie chce u mnie (w sumie mu się nie dziwię) bo mieszkamy w 2 piętrowym domu, z dziadkami, którzy lubią wszystko wiedzieć w dodatku babcia gotuje obiady (bo tak już zostało od czasów jak z siostrą do szkoły chodziłyśmy, a mama pracowała), w ogóle jest u nas dość dziwnie z podziałem pracy, bo dziadek lubi wszystko robić (np. przywozić drzewo do piwnicy na palenie w piecu) a potem narzeka że mój tata nic nie robi itd. Dziadka nie da się już zmienić, a ja nie chcę, żebyśmy się kłócili... Dużym plusem natomiast jest to że mam duży pokój i jeszcze jeden do dyspozycji który jest na razie niedokończony...
Dzisiaj tak zaczęłam myśleć, że lepiej będzie chyba jak ja ustąpię... i zamieszkamy u D., ale wiem, że to się mojej mamie nie spodoba... Bo wtedy u nas zrobi się pusto strasznie ach... mam taki mętlik w głowie

Jakąkolwiek decyzje podejmiecie podejmijcie ją razem, ale nie na zasadzie ja Tobie ustąpię.. bo potem za każdym razem będziecie sobie to wypominać..


My też nie mamy kolorowo, też po ślubie ruszamy z budową domu no ale za nim się wybudujemy będziemy mieszkać u rodziców tż.. na parterze mieszka siostra tż ze swoim chłopakiem a piętrze my z teściami.. co prawda jest jeszcze jedno pietro do wykoczenia ale szkoda nam ladowac kasy tam a potem to zostawiac.. wiec jakos się wymeczymy w tym jednym pokoju.. przynajmniej mam taka nadzieje.. u mnie warunkow nie ma 2 pokoje w bloku wiec bylo by za ciasno.. na wsi wiadomo zawsze to sie wyjdzie to kolo domu i juz inaczej..

[ancys_krakow]

Mój przyszły maż..

[cobra115]

Gwiazdeczka dzięki za opinię

Napisane przez ancys_krakow

Jakąkolwiek decyzje podejmiecie podejmijcie ją razem, ale nie na zasadzie ja Tobie ustąpię.. bo potem za każdym razem będziecie sobie to wypominać..


My też nie mamy kolorowo, też po ślubie ruszamy z budową domu no ale za nim się wybudujemy będziemy mieszkać u rodziców tż.. na parterze mieszka siostra tż ze swoim chłopakiem a piętrze my z teściami.. co prawda jest jeszcze jedno pietro do wykoczenia ale szkoda nam ladowac kasy tam a potem to zostawiac.. wiec jakos się wymeczymy w tym jednym pokoju.. przynajmniej mam taka nadzieje.. u mnie warunkow nie ma 2 pokoje w bloku wiec bylo by za ciasno.. na wsi wiadomo zawsze to sie wyjdzie to kolo domu i juz inaczej..

a nie boisz się że będziecie się sprzeczać z teściami??

Dziękuję wszystkim za pomoc, bo jakoś samej męczyć się z tymi myślami nie jest łatwo...

[magbes]

Napisane przez ancys_krakow

Zleciało oj zleciało.. ale tak cudownie wracac do tego we wspomnieniach

oooj taaaaak

Napisane przez gwiazdeczka26

U mnie tak samo

:brawo:

[the rock]

Napisane przez cobra115

no nic jakoś z Tobą wytrzymamy

Napisane przez Kasiulenkowo

cześć nadrobiłam po łebkach

ja mam zapisane takie dekoracje

Podobaja mi się Na czarnym aucie beda super wyglądac

Napisane przez niunia32

u mnie ja będę stroić sobie klatkę.
miałam okazję zobaczyć w górach jak wygląda przed ślubem. orkiestra pod domem, przystrojony dom, pełno ludzi pod domem - sąsiadów. a świadkowie chodzą z wódką, przystawkami - kiełbasą, szynką, ciastem i częstują wszystkich

U mnie nie bedzie orkiestry ani sąsiadów pod domem. A już tym bardziej kiełbach i szynki

Napisane przez pomarancza24

dziewczyny co do wloswo to ja tez namietnie zapuszczam ale farbuje od dluzszego czasu na blond a mam ciezkie wlosy do farbowania bo farby mi nie łapia i musze rozjasniac je, wiec mam troche zniszczone i musze podcinac. STosuje co mycie duzo maseczek, waxu, maseczke regenerujaca z Chi, i jakies inne mocne fryzjerskie. Ogolnie musialabym jeszcze sciac wszedzie z 5 cm ale moj fryzjer powiedzial ze nie da rady bo u gory beda bardzo krotkie i beda wychodzily i przeszkadzaly wiec dopiero sie zetne po slubie, a juz sie doczekac nie umiem!! wczoraj jakas dziewczyna pokazywala swoje ktotkie wlosy i ze fryzjerka jje nie umi nic zrobic noi dzis mi sie snilo ze w koncu sie scielam na tak krotko ale bylam szczesliwa

Ja mam proste, nie cieniowane do łopatek więc nie powinno byc problemów.

Napisane przez JennyAniolek

a ja ostatnio znalazłam takie spinki
http://allegro.pl/i-love-my-wife-spi...429065113.html

fajowe.

Napisane przez margolka1986

Ojej dlaczego jesli mozna spytac ? jakieś złe kontakty ?

Jest osoba fałszywą, obgaduje każdego za jego plecami (pewnie i mnie), wtraca się we wszystko, jest nachalna, wscibska.
Tylko jej zdanie sie liczy. A ja sobie nie pozwolę wejśc na głowę i jesli mam swoje zdanie to go bronie. Tak samo jest teraz gdy mamy coś z TŻtem ustalone ale jej sie nie podoba więc gnebi go tygodniami żeby zmienił zdanie. Nie lubie jej tak samo jak ona nie lubi mnie. Na szczescie mój TŻ tez jej nie znosi, bo ciągle uprzyksza mu życie. Więc dlatego nigdy nie bedzie ona dla mnie matką!


Nic mi sie nie chce

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

Napisane przez ancys_krakow

Mój przyszły maż..

A Twój "przyszły mąż" nie miał nic przeciwko,byś umieszczała jego zdjęcie na,jakby nie patrzeć,kobiecym forum? Każdy wejdzie i będzie widział...

[the rock]

Napisane przez ancys_krakow

Mój przyszły maż..

Ja bym mojego w muche nie ubrała

Napisane przez cobra115

Gwiazdeczka dzięki za opinię


a nie boisz się że będziecie się sprzeczać z teściami??

Dziękuję wszystkim za pomoc, bo jakoś samej męczyć się z tymi myślami nie jest łatwo...

Ja bym z teściami nie zamieszkała i to na jednym piętrze

[karolinusienka]

Napisane przez ancys_krakow

Mój przyszły maż..

moj tez bedzie miał muchę

[T'ai]

Napisane przez the rock

Ja bym z teściami nie zamieszkała i to na jednym piętrze

ja z teściową też nie
chociaż propozycja była już ze 2 lata temu

[b80dbfebcb175f5cc16ebc14ca52adc6494c973a_67996f82093b8]

Mnie się muchy nie podobają. Poza tym,nie każdemu pasują

[karolinusienka]

Napisane przez T'ai

ja z teściową też nie
chociaż propozycja była już ze 2 lata temu

moja nam zaproponowała, ze po slubie oddadza nam swoj pokoj

---------- Dopisano o 14:31 ---------- Poprzedni post napisano o 14:30 ----------

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;24749203]Mnie się muchy nie podobają. Poza tym,nie każdemu pasują[/QUOTE]
mi tez sie nie podobaja, ale jak zobaczyłam P w muszce juz mi sie spodobały

[the rock]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;24749130]A Twój "przyszły mąż" nie miał nic przeciwko,byś umieszczała jego zdjęcie na,jakby nie patrzeć,kobiecym forum? Każdy wejdzie i będzie widział...[/QUOTE]
Mój by mnie zabił

ancys a moge spytac ile twój narzeczony ma lat, bo strasznie młodziutko wygląda

[cobra115]

ancyś no robi wrażenie a ten garniak jest z połyskiem czy mi się tylko tak wydaje??

TŻ zna mnie na wylot prosił żebym do niego dziś przyszła, a ja że nie chce mi się z domu wychodzić itd... to mnie przekupił przecież nie mogę się oprzeć wizycie w jednej z lepszych cukierni w mieście

Muszę z nim pogadać o tym wspólnym mieszkaniu...

[Bounty_]

Napisane przez the rock

ancys a moge spytac ile twój narzeczony ma lat, bo strasznie młodziutko wygląda

o to samo miałam pytać
ahh ta ciekawość

[karolinusienka]

Napisane przez cobra115

ancyś no robi wrażenie a ten garniak jest z połyskiem czy mi się tylko tak wydaje??

TŻ zna mnie na wylot prosił żebym do niego dziś przyszła, a ja że nie chce mi się z domu wychodzić itd... to mnie przekupił przecież nie mogę się oprzeć wizycie w jednej z lepszych cukierni w mieście

Muszę z nim pogadać o tym wspólnym mieszkaniu...

no prosze...zna Twoje słabe strony

---------- Dopisano o 14:34 ---------- Poprzedni post napisano o 14:34 ----------

Napisane przez Bounty_

o to samo miałam pytać
ahh ta ciekawość

babska....

[magbes]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;24749203]Mnie się muchy nie podobają. Poza tym,nie każdemu pasują[/QUOTE]
mi generalnie tez,,ale ile ludzi tyle gustow jednym pasuja innym nie itd
ja mysle ze moj TZ bedzie mial ciemny gajerek, koszule,,,kamizelke ecru jak moja suknia i musznik czy jak sie tam zwie to takie krotkie,,nie krawat nie mucha,,,tylko takie cos....krotsze od krawata...

[the rock]

Napisane przez T'ai

ja z teściową też nie
chociaż propozycja była już ze 2 lata temu

Moja tesciowa mieszka w jednej z najbardziej kryminogennych dzielnic w moim mieście. Kiedys zaproponowała że oni sie wyprowadza i zostawią nam tam mieszkanie. Na co odparłam że nawet za darmo bym tam nie zamieszkała Jak tam można wychowywać dzieci jak wszedzie pija i ćpają, są meliny ze sirytusem i kradzionym sprzetem rtv. Nawet raz nalot CBŚ widziałam

[natalontko]

[1=b80dbfebcb175f5cc16ebc1 4ca52adc6494c973a_67996f8 2093b8;24749203]Mnie się muchy nie podobają. Poza tym,nie każdemu pasują[/QUOTE]

jestem tego samego zdania

[T'ai]

Napisane przez the rock

Moja tesciowa mieszka w jednej z najbardziej kryminogennych dzielnic w moim mieście. Kiedys zaproponowała że oni sie wyprowadza i zostawią nam tam mieszkanie. Na co odparłam że nawet za darmo bym tam nie zamieszkała Jak tam można wychowywać dzieci jak wszedzie pija i ćpają, są meliny ze sirytusem i kradzionym sprzetem rtv. Nawet raz nalot CBŚ widziałam

wow

my u mojej byśmy mieli dwa mini pokoje

[the rock]

Napisane przez magbes

mi generalnie tez,,ale ile ludzi tyle gustow jednym pasuja innym nie itd
ja mysle ze moj TZ bedzie mial ciemny gajerek, koszule,,,kamizelke ecru jak moja suknia i musznik czy jak sie tam zwie to takie krotkie,,nie krawat nie mucha,,,tylko takie cos....krotsze od krawata...

To się zwie musznik

A pamiętam jak mój studniówkowy partner wyskoczył w muszce
Myślałam że padne

[natalontko]

Napisane przez magbes

ja mysle ze moj TZ bedzie mial ciemny gajerek, koszule,,,kamizelke ecru jak moja suknia i musznik czy jak sie tam zwie to takie krotkie,,nie krawat nie mucha,,,tylko takie cos....krotsze od krawata...

moj bedzie mial tez taki zestaw tylko ze biala a nie ecru

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez the rock

Moja tesciowa mieszka w jednej z najbardziej kryminogennych dzielnic w moim mieście. Kiedys zaproponowała że oni sie wyprowadza i zostawią nam tam mieszkanie. Na co odparłam że nawet za darmo bym tam nie zamieszkała Jak tam można wychowywać dzieci jak wszedzie pija i ćpają, są meliny ze sirytusem i kradzionym sprzetem rtv. Nawet raz nalot CBŚ widziałam

[T'ai]

Napisane przez natalontko

moj bedzie mial tez taki zestaw tylko ze biala a nie ecru

a mój nie wiem "bo jest czas"

za to tata kupił piękny garnitur, koszulę i buty