Panny z TŻ'ami mieszkające, gotujące i oszczędzające - CZĘŚĆ VII

[Mordsith]

Wróciłam, mam zwolnienie do końca tygodnia, więc trochę się poobijam w domu i wkońcu doleczę te moje choróbsko

[ssnowdrop]

Hej SPD
w sobotę wróciłam do domku, żeby mieć choć kilka dni ferii bo od środy rozpoczynamy nawy projekt w pracy i będzie sporo zamieszania swoją drogą to super nie mieć nic na głowie choć przez chwilę; nie musieć się martwic o kasę i zawartość lodówki rano siadłam na chwilę żeby popracować, a potem brałam ciepłą kąpiel [nie gorącą bo w związku małą ilością słońca kolektory nie grzeją zbyt dobrze] piękniłam się, trochę sprzątałam, robiłam hamburgery i czytałam Was. aaaaa... i wstawiłam pranie i słucham właśnie cudownych dźwięków jakie ona wydaje! i powiem Wam że gdybym miała pralkę w mieszkaniu to mogłaby nawet osiągać poziom hałasu 1000 dB a i tak by mi nie przeszkadzało Dostałam też wstępne wyniki piątkowego egzaminu i już wiem, że zaliczony Oceną pochwalę się dopiero w środę, bo wtedy mam wpis

Mam pytanko do dziewczyn, które są zarejestrowane w urzędzie pracy ale nie są z miasta w którym są zarejestrowane [chyba trochę zakręciłam, ale mam nadzieję że rozumiecie]: jakich dokumentów potrzebowałyście żeby się zarejestrować? i jak w ogóle wygląda cała procedura?

co do kwestii przyjaciół i znajomych to zanim S. wyjechał to mieliśmy ich całe mnóstwo, ale wiadomo km robią swoje, ludzie prowadzą swoje życia i nie ma czasu ani okazji żeby się widywać regularnie. mieliśmy też parę przyjaciół z którymi spędzaliśmy praktycznie 80% czasu, ale nasze przyjaciółka zmarła, a jej mąż wyjechał z dzieckiem za granicę i z powodu problemów rodzinnych nie możemy utrzymywać dłuzej kontaktu. tym sposobem cała nasza paczka się rozleciała i wieczory i weekendy spędzamy razem narzekając że nie ma do kogo ani z kim wyjśc;/ ja mam 4 przyjaciółki na które wiem że mogę liczyć i choć "na co dzień" nie mamy kontaktu to wiem że gdyby coś się stało to "choćby się waliło i paliło" będą przy mnie.

walentynki też pewnie spędzimy sami, nie specjalnego nie planujemy na tą chwilę może tylko jakieś winko wieczorem wyjątkowe będzie to że to będą pierwsze od 2 lat walentynki kiedy będziemy blisko siebie


Marcia- gratulacje zdolniacho
kash- superowa łazienka, a w porównaniu z wcześniejszym "wystrojem" to już w ogóle
Paulunia wszystkiego co najpiękniejsze dla Twojej małej królewny żeby zawsze była szczęśliwa i uśmiechnięta!

Napisane przez NibyNic

swoją drogą chyba zapiszę się na jakieś studia bo jakoś tak mi źle bez tych sesji, egzaminów

usiądź, pomyśl, ochłoń... mam nadzieję że już Ci wyszedł ten pomysł z głowy

[alazkrainy]

Oj a ja jeszcze troche czasu w pracy spędzę
Nie mam już siły

Dziś zamierzamy uderzyć do lidla po termometr o taki KLIK

A dla tych, co nie maja pomysłu na walę tynki () to polecam formy silikonowe o takie KLIK na pewno Tż ze słodyczy się ucieszą

[dodaja]

Napisane przez kashmirka

Ijaa no sporo, sporo ale jak się do tego zabierać to porządnie, myślę ze 10tyś za łazienkę i wc, zważywszy na to że musieliśmy wymienić rury i dosłownie wszystko na nowe, a ekipa remontowa była sprawdzona ale wcale nie najtańsza to się niestety tyle nazbiera pewnie i dałoby się taniej ale chcieliśmy zrobić raz a porządnie, bo wiedzieliśmy że kolejny remont to pewnie za dziesiątki lat

Z tego co się orientowałam to właśnie kwota 10 000 pln jest realna. Oczywiście w tym są wszystkie sanitariaty i przede wszystkim rury, które teraz są przestarzałe. Narazie ta kwota jest dla mnie abstrakcją

Napisane przez Haniula

To ja bym poczekała aż sama uzbieram na ten ślub, poprostu z zasady ze to mój dzien

Otóż to.

Dziś zrobiłam żurek śląski, bo w piątek jednak nie robiłam. Tż z ojcem zjedli schaba, a ja nie jadłam, bo cierpiałam z bólu brzucha.

Szaro i ponuro jest. Zero energii do działania. W środe po egzaminie już mam cały dzień zaplanowany-sprzątanie gruntowne A w czwartek od rana wybywamy z Tż połazikować

[marta1986222]

Napisane przez Mordsith

Wróciłam, mam zwolnienie do końca tygodnia, więc trochę się poobijam w domu i wkońcu doleczę te moje choróbsko

Witaj w klubie

[dudipopka]

ssnow-- dowód osobisty,świadectwa ukończonych szkół-liceum studia/zaświadczenia o odbytych kursach,świadectwa pracy i jeśli jesteś spoza okręgu UP zaświadczenie o pobycie czasowym z adresem
i to tyle

ala dzięki już poprawiłam

[alazkrainy]

Napisane przez dodaja

Szaro i ponuro jest. Zero energii do działania. W środe po egzaminie już mam cały dzień zaplanowany-sprzątanie gruntowne A w czwartek od rana wybywamy z Tż połazikować

Ja mam w sobotę ostatni egzamin ale nie mam czasu się uczyć

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:19 ----------

Napisane przez dudipopka

kash--- dowód osobisty,świadectwa ukończonych szkół-liceum studia/zaświadczenia o odbytych kursach,świadectwa pracy i jeśli jesteś spoza okręgu UP zaświadczenie o pobycie czasowym z adresem
i to tyle

chyba to do ssnow

[dodaja]

Napisane przez alazkrainy

Ja mam w sobotę ostatni egzamin ale nie mam czasu się uczyć

Ja pomimo, że mam czas to chęci brak Ale pomyśl, że w sobotę będziesz już po wszystkim. Jak ja o tym myśle to czuje się jak w niebie

[alazkrainy]

Napisane przez dodaja

Ja pomimo, że mam czas to chęci brak Ale pomyśl, że w sobotę będziesz już po wszystkim. Jak ja o tym myśle to czuje się jak w niebie

Ja się jeszcze nie czuje jak w niebie, bo może się okazać że poprawka bedzie i kasę bedę musiała dodatkowo kombinować

A niestety nie bedzie można skorzystac z pomocy naukowych bo facet ponoć istna zyleta na egzaminach

[dodaja]

Napisane przez alazkrainy

Ja się jeszcze nie czuje jak w niebie, bo może się okazać że poprawka bedzie i kasę bedę musiała dodatkowo kombinować

A niestety nie bedzie można skorzystac z pomocy naukowych bo facet ponoć istna zyleta na egzaminach

E no bo masz błędne myślenie. Jaka tam poprawka Zdasz i będzie niebo Ja to kiepska ze ściągania jestem. Ściągam tylko i wyłącznie wtedy jak prowadzący siedzi przy biurku i za bardzo nas nie lustruje Cykor ze mnie

Dziewczyny jak spędzacie czas ze swoimi tż, nie wydając przy tym fortuny ?

[alazkrainy]

Napisane przez dudipopka

ala dzięki już poprawiłam

do usług

Napisane przez dodaja

E no bo masz błędne myślenie. Jaka tam poprawka Zdasz i będzie niebo Ja to kiepska ze ściągania jestem. Ściągam tylko i wyłącznie wtedy jak prowadzący siedzi przy biurku i za bardzo nas nie lustruje Cykor ze mnie

Dziewczyny jak spędzacie czas ze swoimi tż, nie wydając przy tym fortuny ?

Ja zawsze robię się czerwona jak burak ale czasem udaje mi się (ale to ciiii)

W łózku
A tak naprawdę to najbardziej lubie jak jest lato bo wtedy praktycznie co dzień na rowerach smigamy
zimą to z reguły przed Tv. teraz jak mamy to ps3 to gramy sobie
Ale tak teraz to jakoś bardzo rzadko mamy wolny wspólny weekend, bo je z reguły w szkole. A jak nie w szkole to odwiedzamy, babcie, rodziców i przybywamy do domu na noc.
Także czekam tylko na koniec studiów i na pierwszy wolny weekend we dwoje, gdzie będzie można spac do 12.00 i cały dzien przebimbać.

[marcia45]

Dziękuje za gratulacje, ale z innymi chyba tak dobrze nie pójdzie

Wszystim chorującym SPD jak najszybszego powrotu do zdrowia życzę, coś te choroby po kablach idą, dobrze ja internet bezprzewodowy mam

NibyNic a co byś chciała postudiować ciekawa jestem Ja na chwile obecna mam dosc i chciałabym isc pracowac zamiast sie uczyc, choc pewnie mi sie odmieni Raczej jak zaczne prace to postudiuje cos jeszcze zaocznie, bo lubie sie rozwijac. Tylko gdzie na dziecko czas?

Napisane przez lili1987

wróciliśmy wczoraj od babci, paczka niestety będzie dopiero za 2 tygodnie, ale się przejechaliśmy chociaż

dostałam od babci 4 schaby, mielone, trochę karkówki, trochę szynki, 3 worki bigosu i 3 kapusty
także obiady na tydzień mam z głowy
tzn. pewnie wszystkiego w tym tyg nie zużyję, bo dokupię co innego, ale 1 1/2 szuflady w zamrażalce pełna

Oj naprawde bardzo fajne zapasy. Taka różnorodność, że możesz kombinować obiady i się nie znudzicie, więc jako przykładna SPD zagospodaruj wszystko i nie daj się pokusie dokupywania


Ala bardzo fajne te formy i nawet niedrogie. Moze kupie do muffinek, bo w silikonowych sie piecze chyba bez papierków, a te papierki moim zdaniem są za drogie. Nigdzie tanich nie moge znalezc juz.


Właśnie się uczę na kolejny egzam z systemów mechatronicznych. Straszne bo te wykłady były w zasadzie o wszystkim i o niczym Trzeba się będzie zdac na własne wyczucie inżynierskie

A wczoraj TZ przysniósł mi jajko niespodziankę jak poszedł po chleb. Żeby poprawić mi humor w sesyjnym stresie. I mam amulet - czerwonego stwora.

Sikoreczka ile planujecie przeznaczyć na wesele? Bo mamy podobna liczbe gosci i rok, więc tak szacuje sobie trochę. Ja wyliczałam najpierw na 20 tys, póżniej na 30, a teraz to nie wiem czy w tej sumie sie wyrobimy A wesele ma być jednodniowe, raczej skromne, tylko gosci bliskich duzo. A chcialam fonntane lub drink bar, ale chyba na nic nie starczy

[ssnowdrop]

Napisane przez dudipopka

ssnow-- dowód osobisty,świadectwa ukończonych szkół-liceum studia/zaświadczenia o odbytych kursach,świadectwa pracy i jeśli jesteś spoza okręgu UP zaświadczenie o pobycie czasowym z adresem
i to tyle

dzięki dudi
chcemy żeby tż się zarejestrował, bo może nawet jeśli nie dostanie pracy z up to bedzie mógł uczestniczyć w kursach

Napisane przez dodaja

Ja pomimo, że mam czas to chęci brak Ale pomyśl, że w sobotę będziesz już po wszystkim. Jak ja o tym myśle to czuje się jak w niebie

oj dziewczyny, wiem co czujecie bo ja to miałam do piątku, a jak wróciłam z egzaminu to poczułam się taaaaaaaaaaaaaaka wolna

Napisane przez dodaja

Dziewczyny jak spędzacie czas ze swoimi tż, nie wydając przy tym fortuny ?

ps, tv, twister albo jakies gry planszowe ostatnio nawet chcieliśmy poukładac puzzle ale żadnych pod ręką nie było
poza tym czasem razem gotujemy, sprzątamy... nie mam oryginalnych pomysłów, ale bardzo chętnie poczytam o waszych pomysłach więc przychylam się do pytania dodai

[alazkrainy]

A jeszcze co do tego spędzania czasu razem z Tż, to już kiedyś rozmawialiśmy, że tak trochę zdziadzieliśmy, bo nic nam się nie chce. Po pracy jesteśmy zmęczeni szczególnie teraz zimą jakieś chandry nas łapią.
Latem jest troszkę inaczej bo dzień dłuższy i inaczej człowiek zachowuje się jak jest słońce i ciepło. Więcej czasu wtedy spędzamy aktywnie, na dworze, na spacerach czy właśnie na tych rowerach.
Do kina nie chodzimy bo szkoda nam kasy, tym bardziej że Tż czasem ściąga filmy.
A do tego jest jeszcze kwestia taka, że w domu zawsze jest coś do zrobienia i najpierw trzeba sie tym zajac, a potem myśleć o przyjemnościach.
Czasem za to zdarzy sie nam wyjść na piwo i to z reguły spontanicznie, bez zbędnego zastanawiania sie nad tym, a potem z lekka brakuje kasy do końca miesiąca mimo, że nie wydajemy dużo.


aaa sprzątamy zawsze razem bo szybciej
obiady gotujemy osobno, bo aj za duzo się wtrącam i wkurzam Tż a on czasem lubi po swojemu ugotować

[sikoreczka111]

Napisane przez dodaja

Dziewczyny jak spędzacie czas ze swoimi tż, nie wydając przy tym fortuny ?

wspólne spacery, wyjazdy za miasto ( nawet krótkie na spacer ) , granie w gry (planszowe i internetowe) oglądanie filmów, kucharzenie, wszystko zależy od tego ile mamy czasu i na co mamy ochotę

[dodaja]

Zmykam coś jeszcze poczytać A potem biore się za jakieś ćwiczenia, bo forma spada

[Paulunia8713]

ssnowdrop dziękuje w imieniu swoim i Julci

Mała już wstała, zjadłyśmy obiadzik i z chęcią bym ją komuś na dzisiaj podrzuciła bo jest nie do wytrzymania. Wiem, że jest rozpieszczona i wszystko chce osiągnąc krzykiem ale ja mam już dosyć a nie umiem patrzeć jak ona płacze i wszystko co chce jej daje. Potem mam tego skutki Oby to wszystko z czasem przeszło

Co do spędzania czasu z TŻ to my teraz w zimę siedzimy głównie w domu z Julią. Dopóki mała nie zaśnie razem się bawimy. Jak TŻ chce pograć czy sprawdzic coś w necie to ja zajmuje się małą i na odwrót. Gdy mała zaśnie to oglądamy tv lub gramy sobie, rozwiązujemy krzyżówki. Ostatnio TŻ jest tak zmęczony, że razem z małą zasypia
W niedziele chodzimy razem z małą na spacery w tygodniu musimy same Razem gotujemy
W lato więcej czasu spędzamy poza domem. Chodzimy na plac zabaw, na plaże.
Kiedyś było inaczej. Teraz jest nasz aniołek i czas wolny spędzamy z nią

[marta1986222]

my mamy mało czasu wolnego żeby go razem spędzić a jak już się trafi to przeważnie kucharzymy razem,oglądamy filmy,gramy,spędzamy czas w sypialni,czasem wyskoczymy na miasto,jak jest ciepło jedziemy nad wodę,na ryby aktywnie staramy sie spędzać czas.

[ssnowdrop]

TUTAJ link do oferty pracy dla dziewczyn z zacięciem artystycznym

[nurek119]

Napisane przez alazkrainy

A dla tych, co nie maja pomysłu na walę tynki () to polecam formy silikonowe o takie KLIK na pewno Tż ze słodyczy się ucieszą

myślę, że za tydzień w poniedziałek będę pierwszą osobą w Lidlu

[marcia45]

Napisane przez dodaja

Dziewczyny jak spędzacie czas ze swoimi tż, nie wydając przy tym fortuny ?

Jako, że mamy mało czasu dla siebie to najczęściej po prostu leżymy, przytulamy się i rozmawiamy lub oglądamy filmy lub TV. Ostatnio uczymy się też kroków z różnych tańców, nieraz gramy w coś, sprzątamy.
Albo jedziemy do rodziców i tam chodzimy do znajomych, rodziny.
Ostatnio też kupujemy kupony na gruponie, lub wyorzystujemy inne zniżki i staramy się wychodzić gdzieś np. na łyżwy.
Ogólnie bardziej aktywni jesteśmy latem.

[201608051010]

Napisane przez Haniula

To ja bym poczekała aż sama uzbieram na ten ślub, poprostu z zasady ze to mój dzien

dokładnie, u mnie sporą część dają moi rodzice i mama próbowała przeforsować swoje zdanie, ale za każdym razem słyszała, że to nasz ślub i ma być tak jak my chcemy (zresztą tata nas trochę poparł), a jak nie to niestety ślubu nie będzie i już się utęperowała

Napisane przez marcia45

Heja Po pierwsze witam i chwale sie 5 z dzisiejszego egzaminu Jeszcze tylko 3 przede mna. Zaliczyłam też fizykę na 3, ale patrząc na średnią ocen(maks 4) i ilość osób, które zaliczyły to jestem z niej bardzo dumna



A co to przyjaciół. Ja mam jedną bliską przyjaciółkę od gimnazjum. Często się spotykamy w czwórkę parami lub same gdzieś ruszamy na kawkę, ploty lub zakupy. Mam tez pare znajomosci z pracy, nawet w tym momencie bliskich, ale to czas wyegzekwuje czy zostaną na dłużej. Fajnie jest gdzieś wyjść ze znjomymi, bardzo popawiają relacje w związku takie wypady. Żałuje, że TZ teraz nie ma nikogo bardzo bliskiego oprocz braci i mnie, fajnie jakby miał dobrego kolegę, z którym mógłby czasem wyjść na piwko i odpocząć ode mnie





Zakupoholizm przed ślubem- niewskazane Zdaj relacje z nauk

Gratuluję
z tym zakupoholizmem to nie jest u mnie tak źle, jak wiem , że nie mogę wydać pieniędzy to nie wydaje, to co kupiłam było za pieniążki z urodzin (tylko, że wcześniej się zarzekałam, że ich nie wydam tak prędko)

a co do przyjaciół to wole się w tej kwestii nie wypowiadać bo u mnie to aktualnie bardzo drażliwy temat

Napisane przez effie22

I tak sobie teraz mysle, czy czasem nie zaniechac diety na rzecz większego rowerkowania.
Czekam na rady dziewczyn, które sie na tym znają, bo ta moja dieta troche kosztowna, a tak bym jadła normalnie tylko mniej no i unikała bym słodyczy, cukru, masła i ograniczyłabym pieczywo do 1 raza dziennie.
I unikałabym smażonych rzeczy i tłustych.
A rowerkowałabym np godzine czy półtora dziennie??
To da jakis efekt??
Bo boje się, że jak zamienie diete na diete MŻ to przytyje znowu

uważam, że dieta MŻ jest dobrym sposobem i sama zamierzam ją od jutra stosować
właśnie ze względu na fundusze no i czas, bo nie dałąbym rady codziennie robić dwóch obiadów dla siebie i Tż, a on dietetycznym jedzeniem nie byłby zachwycony (zresztą teraz jest chory i schudł w niecały tydzień już 4 kg, muszę go trochę podtuczyć jak dojdzie do siebie bo garniak będzie na niego za duży)

Napisane przez marcia45

Sikoreczka ile planujecie przeznaczyć na wesele? Bo mamy podobna liczbe gosci i rok, więc tak szacuje sobie trochę. Ja wyliczałam najpierw na 20 tys, póżniej na 30, a teraz to nie wiem czy w tej sumie sie wyrobimy A wesele ma być jednodniowe, raczej skromne, tylko gosci bliskich duzo. A chcialam fonntane lub drink bar, ale chyba na nic nie starczy

ja nie sikoreczka, ale wydaje mi się, że przy weselu na taką dużą ilość osób i 30 tys będzie mało
my będziemy mieli na ok 70 osób a jak zmieścimy się w 25 tys to będzie naprawdę dobrze - przy czym nie płacimy nic za fotografa, bo mamy znajomą która zrobi nam zdjęcia w kościele, na weselu i w plenerze w ramach prezentu ślubnego, no i zrezygnowaliśmy z kamerzysty, a jedyna dodatkowa 'rozrywka' na którą się zdecydowaliśmy to jest zespół do kościoła ( na weselu będzie dj)- za który płacimy 800 zł, wszystko inne to podstawy z których nie da się zrezygnować i raczej nie da się obciąć kosztów

[Mordsith]

Dziewczyny macie jakiś fajny pomysł na obiad? Mój TŻ oczywiście coś mięsnego by chciał

[ssnowdrop]

Napisane przez marcia45

Ostatnio uczymy się też kroków z różnych tańców, nieraz gramy w coś, sprzątamy.

a macie jakieś filmiki albo ksiązki z krokami? pytam, bo może i my z tż byśmy zaczęli tańcować?:d

TU
konkurs dla mamusiek

[lili1987]

Napisane przez Paulunia8713

Lili niezłe zapasy Fajnie, że już wróciłaś a powiedz jak tam Oliwka??

moja dziś miała jedną drzemkę, a teraz się lekko pokłada w wyrku.

u babci była spokojna miała duży obszar do raczkowania

sprzątałam dziś i wyłączyłam kompa, żeby w spokoju posprzątać, a później zakupy byłam zrobić, bo mi trochę rzeczy typu kawa, ser, ketchup brakowało

[NibyNic]

Napisane przez marcia45

NibyNic a co byś chciała postudiować ciekawa jestem Ja na chwile obecna mam dosc i chciałabym isc pracowac zamiast sie uczyc, choc pewnie mi sie odmieni Raczej jak zaczne prace to postudiuje cos jeszcze zaocznie, bo lubie sie rozwijac. Tylko gdzie na dziecko czas?

Nie wiem, może dalej automatykę, albo jakieś podyplomowe pedagogiczne, jeszcze geografia mnie ciekawiła, ale w moim mieście nie ma tego kierunku
U mnie wyszło tak że urodziłam w czasie studiów, akurat poszczęściło mi się z terminem porodu - wakacje, więc całą ciążę przechodziłam studiując, później 5 rok się zaczął to Hubert miał dwa miesiące, więc chodziłam z nim na zajęcia. Na obronie mały też ze mną był


Czas spędzany z TŻ - no cóż u mnie podobnie jak u Pauliny - no bo jest dziecko, życie wygląda wtedy inaczej

A na obiad proponuję skrzydełka na ryżu

[lili1987]

Napisane przez NibyNic

Npóźniej 5 rok się zaczął to Hubert miał dwa miesiące, więc chodziłam z nim na zajęcia. Na obronie mały też ze mną był

chodziłaś na studia z dzieckiem ?
to tak można ?
ja nawet nie wiedziałam

[sikoreczka111]

Napisane przez niniona

dokładnie, u mnie sporą część dają moi rodzice i mama próbowała przeforsować swoje zdanie, ale za każdym razem słyszała, że to nasz ślub i ma być tak jak my chcemy (zresztą tata nas trochę poparł), a jak nie to niestety ślubu nie będzie i już się utęperowała

Gratuluję
z tym zakupoholizmem to nie jest u mnie tak źle, jak wiem , że nie mogę wydać pieniędzy to nie wydaje, to co kupiłam było za pieniążki z urodzin (tylko, że wcześniej się zarzekałam, że ich nie wydam tak prędko)

a co do przyjaciół to wole się w tej kwestii nie wypowiadać bo u mnie to aktualnie bardzo drażliwy temat

uważam, że dieta MŻ jest dobrym sposobem i sama zamierzam ją od jutra stosować
właśnie ze względu na fundusze no i czas, bo nie dałąbym rady codziennie robić dwóch obiadów dla siebie i Tż, a on dietetycznym jedzeniem nie byłby zachwycony (zresztą teraz jest chory i schudł w niecały tydzień już 4 kg, muszę go trochę podtuczyć jak dojdzie do siebie bo garniak będzie na niego za duży)


ja nie sikoreczka, ale wydaje mi się, że przy weselu na taką dużą ilość osób i 30 tys będzie mało
my będziemy mieli na ok 70 osób a jak zmieścimy się w 25 tys to będzie naprawdę dobrze - przy czym nie płacimy nic za fotografa, bo mamy znajomą która zrobi nam zdjęcia w kościele, na weselu i w plenerze w ramach prezentu ślubnego, no i zrezygnowaliśmy z kamerzysty, a jedyna dodatkowa 'rozrywka' na którą się zdecydowaliśmy to jest zespół do kościoła ( na weselu będzie dj)- za który płacimy 800 zł, wszystko inne to podstawy z których nie da się zrezygnować i raczej nie da się obciąć kosztów

my mamy 2 dniową imprezę ...wiesz wszystko zależy... jesli weźniemy catering to 35-40 tys zaplacimy za samą salę ... do tego dochodzi zespoł, kamerzysta, fotograf, stroje, auto, obrączki, wódka ...
jeśli weźniemy salę z kucharą, to w 40 tys zmieścimy się ze wszystkim...

[NibyNic]

Lili, ja też nie wiedziałam, ale okazało się że przy odrobinie dobrej woli wszystko można, trochę się nasłuchałam od różnych mam, że to niezdrowo dla dziecka, że dużo zarazków, bakterii, no ale niestety - siła wyższa, do tego doszło to że nie mogłam brać dziekanki (rok po mnie nie było naboru).
Na uczelni nigdy nikt nie miał nic do obecności malca, wręcz przeciwnie, wszyscy chętnie mi pomagali - wykładowcy na zajęciach pytali czy np nie będzie dziecku przeszkadzac prezentacja, bo chwilami są głośne dźwięki.

Dziecko mi nie chorowało, teraz też (tfu, tfu) rzadko więc chyba mu to przebywanie wśród zarazków nie zaszkodziło.

[lili1987]

Napisane przez NibyNic

Lili, ja też nie wiedziałam, ale okazało się że przy odrobinie dobrej woli wszystko można, trochę się nasłuchałam od różnych mam, że to niezdrowo dla dziecka, że dużo zarazków, bakterii, no ale niestety - siła wyższa, do tego doszło to że nie mogłam brać dziekanki (rok po mnie nie było naboru).
Na uczelni nigdy nikt nie miał nic do obecności malca, wręcz przeciwnie, wszyscy chętnie mi pomagali - wykładowcy na zajęciach pytali czy np nie będzie dziecku przeszkadzac prezentacja, bo chwilami są głośne dźwięki.

Dziecko mi nie chorowało, teraz też (tfu, tfu) rzadko więc chyba mu to przebywanie wśród zarazków nie zaszkodziło.

to miałaś bardzo przyjazną uczelnię i wykładowców, dobrze trafiłaś