Dla przyszłych, obecnych i przeszłych Kursantek- cz. V

[tur3cka]

Napisane przez jomic

tur3cka - King's Crow Kirsch-Banane z rossmanna. Herbatka owocowa

Ciekawe ! Ja dzisiaj próbowałam czerwoną herbatę sypaną... Ale nie, nie dla mnie. Z owocowych kiedyś uwielbiałam grejpfruitową, ale już nie mogę coś co zawiera grejpfruit...

Wczoraj rozmawiałam z kuzynką i ciocią na temat jazd.. Ciocia powiedziała (zresztą kuzynka też), że nie podoba jej się zbyt instruktor... Znaczy pod względem jazd.. No bo ten Wrocław... Jazda w tej miejscowości.. eh... Przecież tak mało byłam tam...

(tak, znowu marudze, przepraszam...)

Zaproponowały też takiego instruktora, ale nie z Wrocławia, bardzo fajnego ponoć, bo też słyszałam, że fajny jest. Znaczy pod względem nauczania. Tylko, że teraz znowu kwestia tego placenia.. Dojazd i powrót z Wrocławia= 50zł. A przecież te pieniądze mogłabym przeznaczyć na kolejną godzinę jazdy. Eh.. pomyślę...

[LunatyczkaBB]

Napisane przez Martolek

o głupotach

Czyli jak to u nas na wątkach

Napisane przez sylwiszon757

dobra kobitki ja uciekam...oczy mnie szczypią prosze trzymajcie jutro za mnie kciuki, żebym dobrze napisała tą kartkówkę z gery

dobranoc

Trzymamy
A za mnie trzymajcie, bo mam jutro 2 godzinną pracę powtórkową z pozytywizmu. Nic nie umiem...

[catttt]

Napisane przez sylwiszon757

dobra kobitki ja uciekam...oczy mnie szczypią prosze trzymajcie jutro za mnie kciuki, żebym dobrze napisała tą kartkówkę z gery

dobranoc

Dobranoc

[roxaneczka]

Napisane przez catttt

Wada wzroku?

tak pisałam w poprzednim wątku,a co to za wada -1 i -1,25 ale coz...

[jomic]

Sylwia, kciuki masz jak w banku.

Zaktualizowalam CV - dodatkowe umiejetnosci - prawo jazdy kategorii B

[catttt]

Napisane przez LunatyczkaBB

Czyli jak to u nas na wątkach

Trzymamy
A za mnie trzymajcie, bo mam jutro 2 godzinną pracę powtórkową z pozytywizmu. Nic nie umiem...

Umiesz tylko o tym nie wiesz
Zawsze gdy nic nie umiem na sprawdzianie przypomina mi się piosenka z Kubusia Puchatka:
'To wiadomo nie od dziś kiedy masz kłopoty myśl,myśl,myśl'

[milvunia83]

Dobrej nocy dziewczyny

Ale piszecie! Na dziś to chyba plan 200% normy ?
Jak jutro zajrzę, to na pewno już nie nadgonię

[catttt]

Napisane przez roxaneczka

tak pisałam w poprzednim wątku,a co to za wada -1 i -1,25 ale coz...

A tak tak a ja wtedy pisałam że mam dużo większa i mam bezterminowe...Dziwne trochę

[jomic]

milvunia, ty jutro jeździsz, tak?
Będę uważać na drogach

[roxaneczka]

Napisane przez catttt

A tak tak a ja wtedy pisałam że mam dużo większa i mam bezterminowe...Dziwne trochę

jestem strasznie zła,ale co zrobić ta lekarka powiedziała,że teraz są zaostrzone przepisy ale kto to będzie sprawdzał,no cóż...ale dobrze ze nie na 3,bo to w ogole koszmar by był

[princeseczka]

Witam w kolejnej częsći
Martolek- Ci się należą za tamtą część
catttt- Ci się należą za obecną część

co Wy nabazgrałyście?

[Martolek]

Napisane przez jomic

Martolek - na forum zdecydowanie jomic.
Nie znoszę Joaśki, Joasi też nie bardzo. Generalnie to go nie lubię. Już wolę oficjalnie się przedstawiać Joanna (tak sie instr przedstawilam a on poslusznie tka mnie wpisam w kalendarz) niż Aśka albo Asia (bo to taka mała). Za to młodszy brta przyjaciółki mówił na mne Ja-sia i tak już zostało w jej rodzinie, w jej klasie w LO.

ok
ja znałam jedną, która uznawała tylko "Joasię"

Napisane przez LunatyczkaBB

A za mnie trzymajcie, bo mam jutro 2 godzinną pracę powtórkową z pozytywizmu. Nic nie umiem...

Napisane przez jomic

Zaktualizowalam CV - dodatkowe umiejetnosci - prawo jazdy kategorii B

pięknie

Napisane przez roxaneczka

jestem strasznie zła,ale co zrobić ta lekarka powiedziała,że teraz są zaostrzone przepisy ale kto to będzie sprawdzał,no cóż...ale dobrze ze nie na 3,bo to w ogole koszmar by był

zaostrzone przepisy?
jeszcze bym się nie dziwiła jakbyś miała nie wiadomo jak duża wadę...

---------- Dopisano o 21:22 ---------- Poprzedni post napisano o 21:21 ----------

Napisane przez princeseczka

Martolek- Ci się należą za tamtą część

dzięki
przywoływałam Cię magiczną kulą, nie czułaś?

[milvunia83]

Napisane przez jomic

milvunia, ty jutro jeździsz, tak?
Będę uważać na drogach

Najlepiej jakbyś omijała jutro Włocławek szerokim łukiem No wiadomo Blondynka za kierownicą

Jeszcze raz dobranoc.

[princeseczka]

no ogarnęłam mniej więcej
Martolek piękne włosy!! pochłonięta byłam nauką, ale i tak czułam,że muszę tu zajrzeć
catttt świetna figura!
piękne kiecuszki miałyście dziewczęta liwiusz Twoja jest po prostu boska!

[jomic]

Milvunia - nie da się. Od 8 do 15 czuję się bezpiecznie, bo siedzę w budynku (przy którym czasami eLki jeżdzą, nawet te egz). Ale potem... będę machać jak Was spotkam

Princeseczka - napisz jak masz na imię, opisz włosy, powiedz jak się zachowywały w eLce i poczujesz się jakbyś tu była cały czas

[princeseczka]

Napisane przez jomic

Princeseczka - napisz jak masz na imię, opisz włosy, powiedz jak się zachowywały w eLce i poczujesz się jakbyś tu była cały czas

Agata. Włosy przeważnie związane w kucyk, ponieważ już na początku ubzdurałam sobie,że będą mi przeszkadzały. Na eksperyment w postci rozpuszczenia zdecydowałam się w drugiej połowie kursu- tak je poprawiałam,żeby wszystko widzieć że na rondzie prawie pod jakiś samochód wjechałam

[jomic]

No to sobie idę pod kołderkę.
Liwiusz - za egz
Sylwia - za mapę
Lunatyczka - za pozytywizm
Milvunia - za jazdę
(teraz się okaże jak z moją pamięcią)
Wolę te nicki - juz sie przyzwyczaiłam i dopasowanie do tego imion jest ponad moje siły.
W kazdym razie - Monika, agata, Syliwa, Dominika, Kasia, Marty - dobranoc

[Martolek]

Napisane przez princeseczka

Agata. Włosy przeważnie związane w kucyk, ponieważ już na początku ubzdurałam sobie,że będą mi przeszkadzały. Na eksperyment w postci rozpuszczenia zdecydowałam się w drugiej połowie kursu- tak je poprawiałam,żeby wszystko widzieć że na rondzie prawie pod jakiś samochód wjechałam

oj tam, oj tam, sam podjechał za blisko
o, witaj Agata

[gkruk]

Dziewczyny, 8 stron namachałyście w nowym wątku, kurczę... Jestem i ja tutaj, porozglądam się w nowym otoczeniu

[Martolek]

Napisane przez princeseczka

Martolek piękne włosy!!

dziękuję Kochana

Napisane przez jomic

Wolę te nicki - juz sie przyzwyczaiłam i dopasowanie do tego imion jest ponad moje siły.
W kazdym razie - Monika, agata, Syliwa, Dominika, Kasia, Marty - dobranoc

ja w sumie też wolę nicki
ale mój i tak można zdrobnić na Martę
dobranoc jomic

Napisane przez gkruk

Jestem i ja tutaj, porozglądam się w nowym otoczeniu

witamy po raz kolejny

[princeseczka]

do wszelkich przeróbek mojego imienia już się przyzwyczaiłam- poczynając od Agnieszki(bo tak mnie ludzie zapamiętują przy pierwszym kontakcie)poprzez Agę, Agu,Agats, Agatrix- także nie krępujcie się dziewuszki

---------- Dopisano o 21:50 ---------- Poprzedni post napisano o 21:49 ----------

Liwiusz jutro będzie Twój szczęśliwy dzień, proszę

[gkruk]

Napisane przez princeseczka

Liwiusz jutro będzie Twój szczęśliwy dzień, proszę

Dokładnie tak. Nie poddajemy się! Trzymamy

[princeseczka]

uciekam spać piękniochy dobranoc

[sweet88]

Napisane przez catttt

Lista Dziewczyn będących w trakcie kursu:

- princeseczka

- milvunia83

- agniesikk

- PannaDelikatna

- niunia-ona

- Trinuo8

- Magda9876

- roxaneczka

- _gatinha_

- tur3cka

Widzę, że tak rzadko mam czas tu zaglądać, że zostałam pominięta w powyższej liście
Dziewczyny...zostały mi tylko 3 godziny, a jeszcze wielu rzeczy nie umiem...w ogóle nie myślę o egzaminie...załamałam się, bo mój instruktor ciągle opieprza mnie za pierdoły, ale często też słusznie i daje mi do zrozumienia, że jestem idiotką. Przynajmniej sposób w jaki to robi działa tak, że nie potrafię tego odbierać inaczej...I im bardziej mnie opieprza tym gorzej mi idzie niestety...A ostatnio usłyszałam: "jeszcze duuuużo pracy przed nami"...a zostały 3! godziny. Nie umiem sprawnie zawracać ( z wyk. infrastruktury i na 3), bo robiłam to aż 2 razy podczas całego kursu, a parkowanie prostopadłe tak naprawdę porządnie z tłumaczeniem raz. O innych rodzajach parkowania nie wspomnę, bo w ogóle ich nie było...
Myślę nad tym, żeby wykupić parę godzin u innego instruktora przynajmniej albo mnie utwierdzi w tym, że jestem beznadziejna, albo okaże się, że nie jest aż tak tragicznie i coś ze mnie będzie. Póki co jest mi źle, jestem zniechęcona i nie widzę "światełka w tunelu"...nie mam po co podchodzić do egzaminu, bo wiem, że i tak nie zdam więc szkoda nerwów i pieniędzy...ehhh...przepr aszam, ale musiałam się komuś wyżalić

[gkruk]

Napisane przez sweet88

Widzę, że tak rzadko mam czas tu zaglądać, że zostałam pominięta w powyższej liście
Dziewczyny...zostały mi tylko 3 godziny, a jeszcze wielu rzeczy nie umiem...w ogóle nie myślę o egzaminie...załamałam się, bo mój instruktor ciągle opieprza mnie za pierdoły, ale często też słusznie i daje mi do zrozumienia, że jestem idiotką. Przynajmniej sposób w jaki to robi działa tak, że nie potrafię tego odbierać inaczej...I im bardziej mnie opieprza tym gorzej mi idzie niestety...A ostatnio usłyszałam: "jeszcze duuuużo pracy przed nami"...a zostały 3! godziny. Nie umiem sprawnie zawracać ( z wyk. infrastruktury i na 3), bo robiłam to aż 2 razy podczas całego kursu, a parkowanie prostopadłe tak naprawdę porządnie z tłumaczeniem raz. O innych rodzajach parkowania nie wspomnę, bo w ogóle ich nie było...
Myślę nad tym, żeby wykupić parę godzin u innego instruktora przynajmniej albo mnie utwierdzi w tym, że jestem beznadziejna, albo okaże się, że nie jest aż tak tragicznie i coś ze mnie będzie. Póki co jest mi źle, jestem zniechęcona i nie widzę "światełka w tunelu"...nie mam po co podchodzić do egzaminu, bo wiem, że i tak nie zdam więc szkoda nerwów i pieniędzy...ehhh...przepr aszam, ale musiałam się komuś wyżalić

Skoro Twój I traktuje Cię tak a nie inaczej to nie pozostaje Ci nic innego jak tylko znaleźć sobie innego i wykupić kilka dodatkowych godzin, żeby poćwiczyć wszystko, co sprawia Ci trudności. Nie załamuj się, będzie dobrze. Poradzisz sobie

[catttt]

Napisane przez sweet88

Widzę, że tak rzadko mam czas tu zaglądać, że zostałam pominięta w powyższej liście
Dziewczyny...zostały mi tylko 3 godziny, a jeszcze wielu rzeczy nie umiem...w ogóle nie myślę o egzaminie...załamałam się, bo mój instruktor ciągle opieprza mnie za pierdoły, ale często też słusznie i daje mi do zrozumienia, że jestem idiotką. Przynajmniej sposób w jaki to robi działa tak, że nie potrafię tego odbierać inaczej...I im bardziej mnie opieprza tym gorzej mi idzie niestety...A ostatnio usłyszałam: "jeszcze duuuużo pracy przed nami"...a zostały 3! godziny. Nie umiem sprawnie zawracać ( z wyk. infrastruktury i na 3), bo robiłam to aż 2 razy podczas całego kursu, a parkowanie prostopadłe tak naprawdę porządnie z tłumaczeniem raz. O innych rodzajach parkowania nie wspomnę, bo w ogóle ich nie było...
Myślę nad tym, żeby wykupić parę godzin u innego instruktora przynajmniej albo mnie utwierdzi w tym, że jestem beznadziejna, albo okaże się, że nie jest aż tak tragicznie i coś ze mnie będzie. Póki co jest mi źle, jestem zniechęcona i nie widzę "światełka w tunelu"...nie mam po co podchodzić do egzaminu, bo wiem, że i tak nie zdam więc szkoda nerwów i pieniędzy...ehhh...przepr aszam, ale musiałam się komuś wyżalić

Już dopisałam
Co za typ! Zawracanie dwa razy, parkowanie prost. raz, równoległego w ogóle...
Ja bym wiała do innego, wcale się nie dziwię że jesteś zestresowana, bo ja przeżywałam już coś ok. 15 godziny czemu nie parkujemy no i wkrótce zaczęliśmy, na każdej jeździe kilka razy...
Skoro tak mało ćwiczyłaś te manewry, to warto popytać po znajomych, kogo polecają i wybrać się na jazdy doszkalające...Wiadomo, że nie będziesz płynnie zawracała jesli robiłaś to tylko 2 razy, a może poproś o to zawracanie, parkowanie na tych pozostałych 3 godzinach...

[2fenyloetyloamina]

Witam wieczorowa porą na nowym wątku
Ale jesteście produktywne
Jeździłam dziś 3h i okazalo się, że yaris to bardzo przyjazne i posłuszne autko, instruktor też w porządku a co najważniejsze bardzo rzeczowy facet. Parę błędów wychaczył np., zbyt szybkie wjeżdżanie na skrzyżowanie albo zawracanie i wpychanie się... To chyba wina tego, że częściej jeżdżę z kimś innym niż instruktor. Ale ogólnie stwierdził, że jest dobrze. Zobaczymy jak to będzie. W środę mam jeszcze 2h a w czwartek egzamin i nawet już się nie denerwuje bo co ma być to będzie a jak nie ten to kolejny. Głową muru nie przebije. A przy nastym podejściu zastanowię się czy ja powinnam mieć prawko. A na razie sobie pozdaje
Chyba tu trochę średnią zaniżę jak tak dalej pójdzie

Napisane przez catttt

Już dopisałam
Co za typ! Zawracanie dwa razy, parkowanie prost. raz, równoległego w ogóle...
Ja bym wiała do innego, wcale się nie dziwię że jesteś zestresowana, bo ja przeżywałam już coś ok. 15 godziny czemu nie parkujemy no i wkrótce zaczęliśmy, na każdej jeździe kilka razy...
Skoro tak mało ćwiczyłaś te manewry, to warto popytać po znajomych, kogo polecają i wybrać się na jazdy doszkalające...Wiadomo, że nie będziesz płynnie zawracała jesli robiłaś to tylko 2 razy, a może poproś o to zawracanie, parkowanie na tych pozostałych 3 godzinach...

Podpisuje się pod tym, chociaż ja chyba nie jestem odpowiednią osobą do dawania w tej kwestii jakichkolwiek rad

[princeseczka]

sweet ja mojemu byłam wdzięczna za to że mnie uświadamiał, że z tym jest źle z tym i z tym..ale nie,nie tak od razu byłam mu wdzięczna..dopiero jak trochę ochłonęłam i sobie to wszystko przemyślałam...no, ale u mnie byłs zasadnicza różnica jak mi coś nie wychodziło to jechaliśmy przez jakąś ulicę gdzie było dużo miejsc parkingowych jechałam, parkowałam, jechałam, parkowałam,jechałam parkowałam aż miejsca się skończyły...jechaliśmy przez jakąś inna i były miejsca to parkowaliśmy..to samo było z zawracaniem pojechaliśmy na jakąś dzielnicę domków jednorodzinnych i tam wykorzystywaliśmy bramy...
wszystko trzeba ćwiczyć,żeby robić to sprawnie..czego on oczekuje? że zaparkujesz raz, zawrócisz raz i nagle staniesz się Kubicą?
zmień instr. albo szkołę jazdy, bo szkoda Twoich nerwów

[blondi1041]

hej dziewczynki witam w nowym watku, jak wy to robicie ze zawsze jak zagladam to juz jest plus 10 stron
btw.. posze o zapisanie mnie na 1-szej stronce jako pelnoprawni kierowcy, wiem ze jezdze narazie jak tłuk ale plastik mam

[Eroll]

Widzę, że pogadałyście sobie beze mnie o fryzurach? Mogę się teraz wyżalić? Mój naturalny kolor włosów to ciemna czekolada (chociaż dla większości ludzi i tak są czarne) i nic nie można z nimi zrobić. Kilka razy farbowałam je szamponetkami, ale jak wiadomo one nie zmieniają koloru tylko nadają taki fajny połysk. Teraz się mieniłam w słońcu właśnie mahoniem/wiśnią. A karnację mam do tego jasną jak cholera
A jak byłam w czasie kursu miałam straszną ochotę przefarbować się na blond (wiecie, blondynka za kierownicą - miałabym jakieś wytłumaczenie). Ale każdy kto usłyszał o moim pomyśle: "zwariowałaś?! będzie ci brzydko! nie niszcz włosów! chyba żartujesz?".
A poza tym muszę się wybrać do fryzjera. Nie zapuszczam dalej tych włosów, one się mnie nie słuchają, to ja też mam je gdzieś.

Co do kursu. Zawsze miałam rozpuszczone włosy, bo ja praktycznie zawsze mam rozpuszczone. Raz przyszłam w kucyku i instruktor, z którym miałam jazdę dzień wcześniej zapytał czy już byłam w Krakowie, na co ja: "Tak, z Tobą, wczoraj"

Kasia, specjalistko od włosów. A może znasz jakąś odżywkę na rozczesywanie włosów? Nigdy nie miałam z tym problemów, a ostatnio po prysznicu czesanie tych kłaków to dla mnie męka.

Napisane przez sweet88

Dziewczyny...zostały mi tylko 3 godziny, a jeszcze wielu rzeczy nie umiem...w ogóle nie myślę o egzaminie...załamałam się, bo mój instruktor ciągle opieprza mnie za pierdoły, ale często też słusznie i daje mi do zrozumienia, że jestem idiotką. Przynajmniej sposób w jaki to robi działa tak, że nie potrafię tego odbierać inaczej...I im bardziej mnie opieprza tym gorzej mi idzie niestety...A ostatnio usłyszałam: "jeszcze duuuużo pracy przed nami"...a zostały 3! godziny. Nie umiem sprawnie zawracać ( z wyk. infrastruktury i na 3), bo robiłam to aż 2 razy podczas całego kursu, a parkowanie prostopadłe tak naprawdę porządnie z tłumaczeniem raz. O innych rodzajach parkowania nie wspomnę, bo w ogóle ich nie było...
Myślę nad tym, żeby wykupić parę godzin u innego instruktora przynajmniej albo mnie utwierdzi w tym, że jestem beznadziejna, albo okaże się, że nie jest aż tak tragicznie i coś ze mnie będzie. Póki co jest mi źle, jestem zniechęcona i nie widzę "światełka w tunelu"...nie mam po co podchodzić do egzaminu, bo wiem, że i tak nie zdam więc szkoda nerwów i pieniędzy...ehhh...przepr aszam, ale musiałam się komuś wyżalić

Kurs nie kończy się na 30 godzinach, zawsze możesz wykupić jakieś dodatkowe jazdy. Ja mając 5h do końca, nie umiałam parkowania. Nauczyłam się prostopadłego. Równoległego, wstyd się przyznać, chyba nie umiem do dziś - chyba, bo nie wiem co by było jakbym musiała tak zaparkować. Zawracanie na 3 robiłam po raz pierwszy na egzaminie wewnętrznym i od tego czasu to mój ulubiony manewr. Wykupienie kilku godzin u innego instruktora będzie chyba najlepszym dla Ciebie wyjściem. Nie poddawaj się! I daj znać co postanowiłaś.