Pierwsza świeczka, pierwszy kroczek NO BO PRZECIEŻ MAM JUŻ ROCZEK ! III-IV 2010r.

[Ferrou]

Napisane przez yoonka

a moze chociaz soku sie napije?

nic nie chce... nic co jest w butelce, na łyzeczce... nic... tak od kilku dni było ale jakoś udawało mi się coś mu wcisnąć ale dzisiaj to juz masakra jest..
ja już nie wiem co mam robić.. jak tak dalej pójdzie to będzie trzeba wrócić do szpitala, przecież się odwodni... gdyby chociaż chciał pić, to byłabym spokojniejsza ale on nic nie chce

[ania p]

Napisane przez P0P70

Moje dziecko właśnie przed chwilką zrobiła z 6-7 kroczków samodzielnie. Tak po jednym czy dwa to już robiła ale zawsze na 4 wolała zejść a teraz poszła trochę dalej.

Brawo dlA Oliwkiklask i:

Napisane przez Darusiaaaa

SPROSTOWANIE


NIE JESTEM W CIAZY

wychodzilam do lekarza poszlam siusiu a tam @ .
Powiedziala zebym przyszla w poniedzialek to bedziemy liczyc wszystko i dzialac

no nic nastepny miesiac przed nami poki co Oliwka ma jeszcze luzik bo nadal bede ja podrzucac :P

nie mów hop jak miałam dwa dni krwawienie myslałam że to okres a w ciąży byłam , ale jak napisałaś nawet jak nie to sie świat nie wali dopiero zaczęliście

Napisane przez Ferrou

Hej
My już jestesmy w domu...
i jest strasznie....
mały marudzi.. nic nie chce jeść.. pić... - i to od kilku dni tak jest... dzisiaj co udało mi się w niego wmucić to zwymiotował...od rana jakiś taki senny jest... ciagle się tuli... głowa mnie boli...
mam dość wszystkiego.... jestem psychicznie i fizycznie wykonczona... nie czuję żadnego wsparcia od innych... jestem załamana...

Biedny ,mały pewnie się wystraszył tymi wymiotami i teraz nic nie chce . spróbuj mu choć wmuszac picie najlepiej sok bo ma jakieś tam kalorie i witaminy . może jakiś przecierowy by wypił .
Współczuje wam oby sie szybko poprawiło

[yoonka]

Napisane przez Ferrou

nic nie chce... nic co jest w butelce, na łyzeczce... nic... tak od kilku dni było ale jakoś udawało mi się coś mu wcisnąć ale dzisiaj to juz masakra jest..
ja już nie wiem co mam robić.. jak tak dalej pójdzie to będzie trzeba wrócić do szpitala, przecież się odwodni... gdyby chociaż chciał pić, to byłabym spokojniejsza ale on nic nie chce

a moze chce cycka?

[aneczkkaa]

Napisane przez Ferrou

nic nie chce... nic co jest w butelce, na łyzeczce... nic... tak od kilku dni było ale jakoś udawało mi się coś mu wcisnąć ale dzisiaj to juz masakra jest..
ja już nie wiem co mam robić.. jak tak dalej pójdzie to będzie trzeba wrócić do szpitala, przecież się odwodni... gdyby chociaż chciał pić, to byłabym spokojniejsza ale on nic nie chce

kurde nieciekawie cholewcia zeby cokolwiek się napił

[Ferrou]

Napisane przez yoonka

a moze chce cycka?

ale ja juz od kilku miesięcy nie karmię....

[yoonka]

moze jakos strzykawka po troszeczku mleka albo soku??a smoczka ssie? moze mu boczkiem rurke wprowadzic jak niemowlakom? niebezpieczne to, bo sie odwodni bidula, masz jakis telefon do pediatry?? albo zadzwon do tego szpitala w ktorym byliscie i zapytaj co robic

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Napisane przez Ferrou

ale ja juz od kilku miesięcy nie karmię....

ja wiem, ale moze on chce possac? zeby sie uspokoic??

[aneczkkaa]

Napisane przez libra777

Aneczka ja tez haggisy , chociaz pampki jedne dzisiaj kupiłam w lidlu.
Ale wiecie co sa 4 i 4+ i te 4+ są identyczne jak 4 no ani centymetra nie sa dłuższe ani szersze a jest ich w paczce 12 szt mniej i kosztują tyle samo co 4 no centralnie robią nas w .......

a to dranie

[Ferrou]

Napisane przez yoonka

moze jakos strzykawka po troszeczku mleka albo soku??a smoczka ssie? moze mu boczkiem rurke wprowadzic jak niemowlakom? niebezpieczne to, bo sie odwodni bidula, masz jakis telefon do pediatry?? albo zadzwon do tego szpitala w ktorym byliscie i zapytaj co robic

---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------


ja wiem, ale moze on chce possac? zeby sie uspokoic??

pytałam się wczesniej jak byłam, no to lekarka powiedziała że jakoś mu trzeba dać i tyle...
a possać cyca nie chce. tylko smoczek i tyle, próbowałam strzykawką wczesniej trochę wody mu dać to w wielkich bólach to było robione...
poczekam trochę i jeszcze raz spróbuję mu dac to mleko, ale nie sądzę aby coś to dało....

[aneczkkaa]

Napisane przez Ferrou

Hej
My już jestesmy w domu...
i jest strasznie....
mały marudzi.. nic nie chce jeść.. pić... - i to od kilku dni tak jest... dzisiaj co udało mi się w niego wmucić to zwymiotował...od rana jakiś taki senny jest... ciagle się tuli... głowa mnie boli...
mam dość wszystkiego.... jestem psychicznie i fizycznie wykonczona... nie czuję żadnego wsparcia od innych... jestem załamana...

Bardzo Ci współczuje chore dziecko to jest koszmar trzymam kciuki za szybką poprawe i za to zeby cos wkońcu zjadł lub wypił

[yoonka]

moze sprobuj mu dac np zimne? albo zmieszane z soczkiem? albo najpierw ibuprom, moze go cos boli?

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------

Napisane przez Ferrou

pytałam się wczesniej jak byłam, no to lekarka powiedziała że jakoś mu trzeba dać i tyle...
a possać cyca nie chce. tylko smoczek i tyle, próbowałam strzykawką wczesniej trochę wody mu dać to w wielkich bólach to było robione...
poczekam trochę i jeszcze raz spróbuję mu dac to mleko, ale nie sądzę aby coś to dało....

dla niemowlakow sa takie strzykawki z cienkimi rurkami, ktore sie do buzi wklada z cyckiem, jak nie leci mleko dobrze. moze jak ssie smoczka, to taka rureczka mu po odrobinie dawac? jakas dziwna ta lekarka.

[Ferrou]

Napisane przez yoonka

moze sprobuj mu dac np zimne? albo zmieszane z soczkiem? albo najpierw ibuprom, moze go cos boli?

---------- Dopisano o 21:15 ---------- Poprzedni post napisano o 21:13 ----------


dla niemowlakow sa takie strzykawki z cienkimi rurkami, ktore sie do buzi wklada z cyckiem, jak nie leci mleko dobrze. moze jak ssie smoczka, to taka rureczka mu po odrobinie dawac? jakas dziwna ta lekarka.

myślisz że warto go faszerować nurofenem?
on ma plesniawki jeszcze.. może o to chodzi...

[yoonka]

Napisane przez Ferrou

myślisz że warto go faszerować nurofenem?
on ma plesniawki jeszcze.. może o to chodzi...

mozliwe, to daj mu na pewno jakies probiotyki na plesniawki i ja bym zaczela od tego nurofenu. na pewno go bolą te plesniawki, moze jak przestanie bolec to zje i nie zwymiotuje
no i chlodniejsze mleczko, to tez troszke zalagodzi mysle

[libra777]

Ferrou kup orsalit w saszetkach i dawaj mu strzykawka od ibufenu nawet jakbys miał po centymetrze ja tak dawałam jak mój miał jelitówkę też kompletnie nic nie chciał a orsalit chociaż zapobiegnie odwodnieniu, bo faktycznie wrócicie do szpitala , to jest właśnie najgorsze jak takiemu małemu dać.
A pleśniawki bolą wiem bo mój mąż często ma jak zje nieumyty owoc to mówi że to boli że śliny nie może przełknąć.
A co macie na pleśniawki?

Asiulek dla Werci że taka mądra, pewnie że dzieci wszystko rozumieją.
Mój tez wszystko wie gdzie jest gdzie jego buciki , kapciuszki , mówię choć do łazienki idziemy si ę myć to idzie , zbiera klocki jak mu powiem, wie gdzie jaka zabawka , jak konik bryka (trzepie nogami) jak kurka drapie i jak robi koko, one już wszystko rozumieją
A Ty następnym razem uważaj bo następna będzie w gipsie.
Znalazłam dietę ale to była w super lini (jednak nie w shape) jak chcesz to jutro ją wpiszę.

[Ferrou]

na pleśniawki ma jakiś specyfik robiony w aptece...

on juz bierze dwa priobotyki bo były problemy z kupkami..

[libra777]

Cynamonkowa ja haggisy już od x czasu w biedronce kupuję po 39 a pampki jednak dużo droższe są nie licząc promocji
Może też te dady spróbuję kiedyś używałam na samym poczatku jak Miko się urodził

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:32 ----------

U mojego Mika na pleśniawki pomogła nestatyna bo wcześniej żadne inne nie pomagały to jest chyba też przeciwgrzybiczne

[pl_madzia]

P0P dla Oliwki, teraz to dopiero będzie trzeba za nią biegać

Ferou kup mu orsalit do nawadniania, i te strzykaweczki po 2,5 ml. Te strzykaweczki są fajne jak dziecko nie chce pić bo co chwilę przy zabawie możesz podawać nawet jak buzi nie otworzy, bo jeszcze maja niepelne uzębienie dzieciaczki, i tylko w kącik ust wsuniesz i wstrzykujesz Pleśniawki bolą, i dziecko nie czuje smaku jedzenia. Więc nie ma co się dziwić że nie ma ochoty jeść i pić. Bądź dzielna, wiem jak to że dziecko nie chce pić i jeść wykańcza, ale najważniejszy jest twój sokój, nie mart się jak się lepiej poczuje to wszystko nadrobi

---------- Dopisano o 21:41 ---------- Poprzedni post napisano o 21:39 ----------

Ja używam hugisów, u nas w biedronkach są po 36,99 za 87 szt. Dady może są fajne ale jednak dziecko teraz bardziej ruchliwe a one takie grube się robiąPampków nie używam, bo mały miał na nie uczulenie, i na pupie i jajkach wielka rana.

[libra777]

Madzia te po 36 to były w tym pudełku?
Też w tamtym tyg wzięłam jendne a później żałowałam że nie brałam więcej a dzisiaj jak byłam to już nie było

[cynamonkowa]

Napisane przez pl_madzia

Ja używam hugisów, u nas w biedronkach są po 36,99 za 87 szt. Dady może są fajne ale jednak dziecko teraz bardziej ruchliwe a one takie grube się robiąPampków nie używam, bo mały miał na nie uczulenie, i na pupie i jajkach wielka rana.

I nad tym się zastanawiałam właśnie..czy one może mają jakąś mniejszą powierzchnię wchłaniania czy co?Rzeczywiście..jak jest siku to jakoś tak grubo..No, ale wielkościowo wydają się być chyba takie jak inne pieluszki.
Sama nie wiem.
Huggiesy u nas w Biedronce też w tej samej cenie.

[Ferrou]

Ale czy to od pleśniawek czy ma uraz.... ? Rozmawiałam z kolegą, tym kolegą.... i on zadzwonił tam do jakiegoś pediatry... i ten był w szoku że wypuścili dziecko ze szpitala które nie je i nie pije.. i że jak się to nie zmieni to mamy tam do niego do szpitala jechać on poda kroplówkę... a jak nie to przyjedzie do nas... normalnie nie wiem co mam mysleć już o tym
tż poszedł dzwonić do lekarza.... gdzieś...

[mloda1989]

oj ferrou wspolczuje

kupilismy wozek http://more4kids.pl/page,produkt,id,...,maclaren.html w koncu


aniap mam jeszcez pytanie bo znajoma caly czas nad questem sie zastanawia....wiesz cos o nim ??

[sara 85]

Napisane przez Ferrou

Ale czy to od pleśniawek czy ma uraz.... ? Rozmawiałam z kolegą, tym kolegą.... i on zadzwonił tam do jakiegoś pediatry... i ten był w szoku że wypuścili dziecko ze szpitala które nie je i nie pije.. i że jak się to nie zmieni to mamy tam do niego do szpitala jechać on poda kroplówkę... a jak nie to przyjedzie do nas... normalnie nie wiem co mam mysleć już o tym
tż poszedł dzwonić do lekarza.... gdzieś...

biedny Kubuś, to może jedzcie tam do niego do szpitala albo niech on przyjedzie chociaż będziecie wiedzieli co i jak

[libra777]

Ferrou może faktycznie jedźcie , bo faktycznie dziwne że was wypuścili, tamten lekarz widać jakiś bardziej kompetentny , a nie powiedział jakoś mu dajcie, szkoda dziecka jak dostanie kroplówkę to przynajmniej będziesz mieć pewność że nie jest odwodniony

[P0P70]

Ferrou - to naprawdę jakiś koszmar masz. I ta cholerna bezradność. Faktycznie dziwne że wypuścili do domu dziecko które nie je i nie pije.

[Ferrou]

to nie jest tak że nie je i nie pije, bo coś tam mu daję radę wcisnąć... coś tam zjadł... to troszkę pierożka.. to troszkę bananka, pół słoiczka... tez te priobotyki rozrabiam w wodzie, niewiele tego, ale zawsze coś...
tż rozmawiał z lekarką która nas wypisała, to nagle zdziwinie że jest taki problem, że nic nie mówiłam... a ja mówiłam już od kilku dni że jest z tym problem, i lekarzom przy wizycie i pielęgniarkom... i nagle na mnie zwalają winę....?? ale stwierdziła że jak tak dalej będzie to przyjechać, mozna dawać orsalit i że super by było gdyby to pił tylko że to słone i dziecie tego ogólnie nie lubią... wystarczy też zwykła herbata z solą i cukrem i mówila ze to moze być własnie przez pleśniawki, że nie chce jeśc i pić...

[ania p]

Napisane przez mloda1989

oj ferrou wspolczuje

kupilismy wozek http://more4kids.pl/page,produkt,id,...,maclaren.html w koncu


aniap mam jeszcez pytanie bo znajoma caly czas nad questem sie zastanawia....wiesz cos o nim ??

nie mam pojęcia nie znam nikogo kto go ma ale ma strasznie małe koła ten wózek . ładny ten twój


Ferrou - dziewczyny maja rację plesniawki bo,lą szymek kiedyś miał to wył i nie chciał jeść wogóle .

[Ferrou]

a jak długo te plesniawki się utrzymują?

[mrowak]

Napisane przez yoonka

no wlasnie ja nie wiem gdzie.zycie zaskoczylo ja swoja jajecznicowatoscia

tak Cię czytam dzisiaj i mogłabym podpisać się pod większością Twoich słów, mnie jeszcze nawet teraz czasem nachodzą takie myśli, że szkoda, że nie mgę być znowu małą dziewczynką i wiem że nigdy tak już nie będzie-aż mi się wtedy ryczeć chce-może dlatego, że nie mam żadnych super fajnych wspomnień z dzieciństwa, właściwie to jakoś tak....nic mi w głowie nie utknęło i może podświadomie chciałąbym przeżyć wszystko jeszcze raz, ale inaczej....

Ferrou, dziewczyny mają rację z orsalitem. A ibufen czy co to tam miało być to nie wiem czy na prawie pusty żołądek można? A nie macie telefonu do jakiegoś pediatru, który robi wizyty domowe?

[aneczkkaa]

Napisane przez mloda1989

oj ferrou wspolczuje

kupilismy wozek http://more4kids.pl/page,produkt,id,...,maclaren.html w koncu


aniap mam jeszcez pytanie bo znajoma caly czas nad questem sie zastanawia....wiesz cos o nim ??

my tez mamy tego maclarena tylko kolor szaro brazowy i jest za***iaszczy bedziesz zadowolona

---------- Dopisano o 22:35 ---------- Poprzedni post napisano o 22:33 ----------

Napisane przez libra777

U mojego Mika na pleśniawki pomogła nestatyna bo wcześniej żadne inne nie pomagały to jest chyba też przeciwgrzybiczne

u nas tez nestatyna pomogła zaraz mu przeszło nie pamietam w ile dni ale bardzo szybko

[machaj]

ferrou- dużo siły ci życzę... i zdrówka dla Kubusia!
na lekarzy to po prostu brak słów... ech...

pop- Kalina na raz dużo się nauczyła a teraz już pomysłów nie mamy czego ja uczyć...;/ dziadki (znowu oni a nie my!) nauczyły ją pokazywać ząbki jak się jej mówi że ma zabki pokazać to paszcze otwiera na całego
a książki bardzo lubi przeglądać... ma położone na macie tu na dole u nas i na górze u dziadków i jak ma ochotę to je bierze i przegląda... a jak mamy czas to nam pokazuje co gdzie jest na obrazkach

asiulku- dziś Kalina bawiła się pilotem i ja miałam go za daleko i jej powiedziałam że ma mi go podać.. ta popatrzyła na niego i mi przyniosła muszę ja jeszcze nauczyć przynosić kapcie i gazetę :P
a co do rzucania się w łóżku to na pewno zęby! od zeszłego tyg mamy 3 nowe! i widocznie ida następne;/

yoonka- ja co chciałam napisać że ty w wieku mojego męża... a ja złośliwa jestem i mu ciągle przypominam o tym które to urodziny obchodzi w tym roku... a tu (tzn w klubie) się okazało że wy nawet w tym samym dniu urodziny obchodzicie on też walentynkowy... hehe wiem co czuje twój tz! ja muszę 2 prezenty tworzyć na ten dzień
a co do twoich przemyśleń na temat uciekającego czasu mam tak samo... tylko ja jestem zła na siebie bo ja tylko narzekam że mi życie ucieka a nic z tym nie robię... skręca mnie jak kolejny znajomy wkleja zdj na fb z jakiejś wyprawy autostopem po europie (i nie tylko)... albo jak ktoś mi pisze że nie ma czasu bo tu ma jakieś zajęcia tam spotkanie... a ja mam czasu tyle i nic z nim nie robię...
i też mi się nie chce nóg golić:P jakoś nie mam motywacji do tego... bo wychodzę jedynie do sklepu na zakupy jedzeniowe

[ania p]

Napisane przez Ferrou

a jak długo te plesniawki się utrzymują?

przy nystatynie poprawa jest już na drugi dzień nie wiem jak przy twoim leku.

machaj - ja mam szymka do przynoszenia nawet pieluchy i chusteczki dla Oli mi przynosi co by leniwa matka nie wstawała, oprócz tego jest kurierem między mną a tesciową