Czas opuścić ciepłe brzuszki, na swiecie pojawiły się już pierwsze Maluszki-I/II 2011

[vilya]

Napisane przez Katarina89

Dziewczyny, kiedy mniej więcej powinien pępuszek odpaść. Klaudia jutro będzie miała 2 tygodnie, a jeszcze jej nie odpadł mimo iż przemywam jej to 2 razy dziennie, codziennie, tak jak te od noworodków kazały...

mojej już odpadł jak miała 8 dni, pomimo tego, że spodziewaliśmy się że będzie to trwało 2 tygodnie bo miała grubą pepowinę.
A czym przemywasz. Ja na początku octaniseptem jak kazali w szpitalu ale potem przyszła położna i kazała octanisept wyrzucić i zastosować spirytus 70 % ui przemyać 4 razy dziennie.
A nie możesz zadzwonić do połóżnej? może ona coś doradzi.

Może gruba pępowina była wtedy dłużej to trwa. Najważniejsze żeby nie śmierdziało i żeby nie wypływała zstamtąd ropka.

dziewczyny którą zamówić, bo jakoś nei mam pojęcia
http://allegro.pl/karuzela-wyspa-mar...433482529.html

czy http://allegro.pl/karuzela-serenada-...439977494.html

[Stokrotka81]

my mamy wyspe... ale nie wiem jak bedzie sie podobac niuni bo ona w brzuszku

[muron]

Napisane przez margaryt

Ktoras z Was ma plyte z serii Muzyka bobasa? Polecacie konkretną?

ja puszczam Clannadi Enyę Młoda b ładnie się uspokaja;-)

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:34 ----------

kurcze dzis w nocy mimo bekania ulewanie za każdym razem, poszły 2 rożki, 3 pieluchy, ubranka 3.

Młoda ma katar, a tu taka piękna pogoda... za tydzien mamy szczepionki i musi się wykurować...

---------- Dopisano o 10:45 ---------- Poprzedni post napisano o 10:43 ----------

karuzelki super choć nie tanie. Obie świetne Trudny wybór

[vilya]

Napisane przez Stokrotka81

my mamy wyspe... ale nie wiem jak bedzie sie podobac niuni bo ona w brzuszku

Napisane przez muron

karuzelki super choć nie tanie. Obie świetne Trudny wybór

no właśnie trudny - drogie - ale teściowa funduje

[madelinem]

u nas odpadł jak miała 6 dni, a przemywać kazały przy każdej zmianie pieluszki spirytusem 70%, może dlatego.

edit:
mi się podoba karuzela wyspa marzeń

[muron]

ja używałam leko, a jak odpadł to na resztki i wydzilinę spirytusu na patyczku kilka razy dziennie

[anka_bzzz]

Napisane przez gosiaczek071

anka no klade go na brzuch zaraz po tym jak psikne, i on wtedy ma na jeden bok glowe wiec sie zaczajam od boku z frida i ciagne z tej dostepnej dziurki a potem delikatnie obracam mu glowe na druga strone i to samo.

Ok, to już wiem jak. A co wkraplasz do noska? Też Fridę?

Napisane przez MARIKA.S

anka_bzzz z tym ulewaniem też miałam jazdy....raz tak jej się chlusnęło noskiem i buzią, że zaczęła się krztusić, złapała bezdech, czerwona na buźce, więc ja dawaj ją głową w dół i po pleckach....Maskara Całe szczęście już się tak nie zdarza.
I odnośnie chusty....ja mam zamiar uszyć ją sobie sama bo to żadna filozofia 5 m x 75 cm materiału i jest chusta

A co u nas. Byliśmy w sobotę u pediatry, bardzo fajna konkretna babka. Wszystko nam wyjaśniła, opowiedziała o szczepionkach, witaminach, żywieniu, pozycjach noszenia, masażach i wielu innych rzeczach
Sara zdrowa a ten kaszelek to tak jak podejrzewałam od wydzieliny i śliny. Od paru tygodni Mała bardzo się ślini, dowiedziałam się ze na przełomie 2-3 miesiąca zaczynają pracować ślinianki stąd ta wzmożona ilość śliny

Ponoć dzieci często układane na brzuszki ćwiczą więcej mięśni przez co szybciej same siadają i chodzą

U nas (odpukać) teraz lepiej, bo nie ma takich jakby wymiotów. Niestet mała się krztusi. Na szczęście już nie tak tragicznie, ale teraz przed każdym karmieniem mam stres...
Co do chusty - myślałam, żeby nawet zainwestować, ale... ja tego wiązać nie umiem.

A do pediatry jechałaś dlatego, że coś się działo, czy żeby skontrolować?

Ja teraz Alę często na brzuszek kładę. Ona to z resztą bardzo lubi.

Napisane przez vilya

f
ok, poród bez opłaconej położnej. w sumie mąż bardzo się przydał bo jak cos było to wychodził i prosił o pomoc. Akurat kilka porodów w 1 czasie się zazębiło. Gdyby nie jedna lekarka to nie wiem czy byłabym zadowolona, bo ją zawołali gdy małęj tętno zaczęło spadać i ona dopiero całą akcją pokierowała, że rodziłam na tym fotelu do rodzenia na siedząco - kucząco. Po porodzie jest gorzej z opieką 0- też zalezy na jaki personel się trafi. Mnie akurat nie dali dziecka od razu tylko na 3 godzinki wieczorem i dopiero rano bo miaąła być pod obsorwacją. Na druga noc też mi o 1 w końcu babki ja wzięły jak tam poszłam i powiedziałam, że cały czas płacze mała i nie mogę jej uspokoić. Widziały chyba jak wygladam i mi ją wzięły. Ja trafiłam na zły okres w szpitalach bo obowiazywał zakaz odwiedzin - no i mąż nie mógł siedzieć u mnie wnawet w ciagu dnia żeby mi pomóc.

A apropo witaminy, to była u mnie połozna i powiedziała, zebym nie dawała na razie małej samej wit D3 tylko jak skończy 2 tygodnie to wtedy mieszankę D + K. W szpitalu tą D 3 kazali dawać od razu ale ja o tym zupełnie zapomniałam - jak się okazało nie było to konieczne.

Dobrze, że poród bez problemów. Wiem, że mąż się przydaje bardzo ale u nas też lipnie, bo krótkie odwiedziny, poza tym to jedynie przez personel coś podać mogą. Ale po porodzie zaraz mieliśmy 3 godziny dla siebie i małej. Bardzo to miło wspominam.

A z tymi witaminami to mnie już coś pobiera. Każdy co innego mówi.

Napisane przez MARIKA.S

http://www.maluchy.pl/artykul/295 tutaj dosyć przejrzyście jest wyjaśnione jakie szczepionki można wybrać by zaszczepić dziecko. Łącznie z ich nazwami.
Pentaxim wiem, że jest wycofany ze sprzedaży bo coś z nim nie tak było.
Cały czas się waham czy kupować Infanrix DTP (trzy choroby-60 zł) czy Infanrix IPV+Hib (pięć chorób-120 zł)....

Dzięki za tę stronę... Ja będę szczepić końcem miesiąca i już się stresuję...
BTW. Widzę, że Sara też lubi jeść na plecach. Kurcze, ale już urosła...

---------- Dopisano o 12:33 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Napisane przez vilya

dziewczyny którą zamówić, bo jakoś nei mam pojęcia
http://allegro.pl/karuzela-wyspa-mar...433482529.html

czy http://allegro.pl/karuzela-serenada-...439977494.html

Naszej ma wujek sprezentować Wyspę marzeń. A przydałaby się już...

[margaryt]

Dziewczyny macie skuteczny sposob na wybudzanie malucha, ktory zasypia w trakcie jedzenia i nie ssie efektywnie
Przez córe strace chyba pokarm

[madelinem]

Marika, to co napisałaś rzeczywiście działa. dziękuje

[magdaka13]

Napisane przez Katarina89

Dziewczyny, kiedy mniej więcej powinien pępuszek odpaść. Klaudia jutro będzie miała 2 tygodnie, a jeszcze jej nie odpadł mimo iż przemywam jej to 2 razy dziennie, codziennie, tak jak te od noworodków kazały...

Powinien odpasc w 10 dobie ale moze tez pozniej. Nie wiem czym smarujesz, ale mysmy mazali mu pepowine patyczkiem maczanym w spirycie 60-70 proc przy kazdej zmianie pieluchy. Mlodemu odpadla w koncu chyba w 16 dobie dopiero. Po odpadnieciu tez trzeba smarowac pepek az do czasu, gdy jego kolorek nie bedzie taki sam jak reszty brzuszka, ale wtedy to juz raz, dwa razy dziennie.

---------- Dopisano o 13:10 ---------- Poprzedni post napisano o 13:05 ----------

Napisane przez margaryt

Dziewczyny macie skuteczny sposob na wybudzanie malucha, ktory zasypia w trakcie jedzenia i nie ssie efektywnie
Przez córe strace chyba pokarm

Ja do sowjego gadam w trakcie jedzenia, smyram go po policzku albo glaskam po glowce. Choc jemu sie rzadko zdarza zasnac podczas jedzenia, czasem w dzien troche podsypia-bo ogolnie to trafil mi sie rekin-zarlacz.

[e_rosa]

vilya widzę że wrażenia co do ujastka masz podobne jak ja

co do pepuszka to mój mały ma już 17 dni i pepuszek ma dalej, ale wyrażnie się już zmniejsza ta pepowina, ja mam ten ocisept cały czy jakos tak bo tak w szpitalu kazali i dwa razy dziennie tym czyszcze, lekaraka mi powiedział żeby się nie przejmować że odpadnie jak będzie odpowiedni czas, i że ona miała dzieciaka któremu odpadł w 5 tygodniu dopiero, tylko czyścić i dbać o niego. Zastanawiałam się czy nie przejsc na spritys ale lekarka mówi że się odchodzi od tego, bo to jest podawanie małemu dziecku alkoholu od noworodka, bo przeciez to się przez pępek wchłania.

Muron mam pytanko do ciebie o karmienie? karmisz małą regularnie, czy jak się jej chce jeść? szczególnie chodzi mi o noc. Bo ja teraz karmie w dzień co ok. 3 godziny, a w nocy jak się obudzi, no chyba że śpi dłużej jak 5 godzin to go budzę. A jak to u ciebie wygląda? ile twoja mała wypija jednorazowo?

[madelinem]

Napisane przez margaryt

Dziewczyny macie skuteczny sposob na wybudzanie malucha, ktory zasypia w trakcie jedzenia i nie ssie efektywnie
Przez córe strace chyba pokarm

ja robię tak jak Magdaka, głaskam, smyram lub mówię do niej. działa też dotknięcie noska.
też zdarza się Milenie usnąć w trakcie jedzenia, na szczęście rzadko.

a czy Wasze maluchy też wydają dźwięki podczas spania? nie wiem jak to nazwać, takie mruczenie jakby lub długie "eeee", i to nie kupa...

[dizi]

Napisane przez madelinem

ja robię tak jak Magdaka, głaskam, smyram lub mówię do niej. działa też dotknięcie noska.
też zdarza się Milenie usnąć w trakcie jedzenia, na szczęście rzadko.

a czy Wasze maluchy też wydają dźwięki podczas spania? nie wiem jak to nazwać, takie mruczenie jakby lub długie "eeee", i to nie kupa...

Ja też miziam go po uszku, łaskoczę po policzku lub pod bródką. Mój Kamilek też w trakcie snu czasem "mruczy", zupełnie jakby coś mu się śniło, ale nie mam pojęcia dlaczego

[kaskup]

witajcie..
wróciłysmy dzis do domu
teraz napisze tylko ze poród I faza w 70 minut II faza 15 minut..
opisze wszytko jak jakos sie ogarne ze wszystkim..

najwazniejsze ze mala ma ponad 250tys płytek, zadnych skutków mojej małopłytkowości, cukrzycy czy innych
jest ZDROWA!!


leżałam od środy 26.01 na OCP bo z USG wyszło że Liwia nie rośnie od dwóch tygodni..
na USG wyszło że waży 2600, no ale jak sie urodziła ważyła 3160g
__________________

[MARIKA.S]

kaskup witaj Cudownie, że z Małą wszystko ok Czekamy na relacje i fotki

a czy Wasze maluchy też wydają dźwięki podczas spania? nie wiem jak to nazwać, takie mruczenie jakby lub długie "eeee", i to nie kupa...

madelinam Sara też mruczy przez sen, ale najlepsze dźwięki wydaje jak pije z piersi Tego się nawet opisać nie da Lepiej jak kotek

Ja do sowjego gadam w trakcie jedzenia, smyram go po policzku albo glaskam po glowce. Choc jemu sie rzadko zdarza zasnac podczas jedzenia, czasem w dzien troche podsypia-bo ogolnie to trafil mi sie rekin-zarlacz.

magdaka moja Mała Mi zasnęłaby jak bym ją właśnie po główce głaskała, lubi pieszczotki
A ten rekin-żarłacz genialne określenie

anka_bzzz do pediatry poszliśmy bo u nas na wsi w przychodni przyjmuje tylko jeden lekarz ogólny i do tego jeszcze homeopata Konował
Wolałam żeby Mała obejrzał ktoś kompetentny No i niepokoiło mnie to oczko i "niby" kaszelek.
A jeśli chodzi o chustę, to ja sobie uszyję bo mam akurat tyle materiału w domu. A wiązania się nauczysz choćby z tej stonki którą podała make_up_istka
A materiał właśnie lepszy sztywniejszy nie elastyczny, bo taki się rozciągnie jak włożę w chustę większe dziecko
Sarę na początku karmiłam na siedząco bo jakoś nie wychodziło jej jedzenie na leżąco. Ostatnio jednak tak spróbowałyśmy i bardzo chętnie tak je a ja w tym czasie mam chwilkę się wyciągnąć jak długa na łóżku Także mi to też pasuje

Katarina89 przemywaj wacikiem do uszu moczonym w spirytusie za każdą zmianą pieluszki. Mojej córci pępek odpadł w 18 dobie dopiero, więc się nie martw. Jak nic się nie ślimaczy i brzydko nie pachnie to jest ok. Każdemu dziecku inaczej się goi pępek więc ze spokojem

margaryt nam pediatra też odradziła Infanrix hexa

[make_up_istka]

Na moją jak zasypia podczas jedzenie nie działa nic - ani smyranie, ani głaskanie, ani dotykanie noska, czasem podziała jak lekko zmienię pozycję i ruszę jej główką, ale w większości przypadków nie działa jednak żaden sposób

[MARIKA.S]

http://allegro.pl/wesole-czapeczki-r...420345635.html

http://allegro.pl/czapeczka-czapka-z...437017371.html

http://allegro.pl/czapka-krasnal-roz...437017268.html

Genialne.....żebym takie potrafiła robić

[kaskup]

tak na szybko:
skurcze zaczeły mi sie regularne w piątek koło południa, na ktg wyszły 100% srednio co 20 minut, ordynator przeniósł mnie na porodówke w celu stwierdzenia czy zacznie sie poród czy to tylko przepowiadajaca..
tak wszystko ustało, chyba z nerwów
położyli mnie na sale przedporodowa, zeby w razie czego była gotowa i najblizej..
oczywiście w szpitalu wyszło ze mi płytki polecialy do 33tys, wiec karetka czekala na sygnał od nich ze ma jechac po płytki do rzeszowa (90km od nas), no i tak lezałam na przedporodowej, skurcze zaczeły wracac..
koło 20 miałam juz co 8 minut, mialam zgłaszac im wszystko ale stwierdziłam ze poczekam godzine w razie gdyby mialy znow ustac, przyszedl mateusz z Amelka i wybyłam na korytarz i tak nie było mnie prawie 2 godziny skurcze miałam juz co 5 minut jak poszłam do lekarza i mu o tym powiedziałam to jeszcze ochrza dostałam ze w mojej sytuacji z tymi płytkami to jestem niepowazna ze tyle czekałam..
no i koło 22 wysłali erke po płytki, trafilam na bardzo ale to bardzo wspaniałe położne, poszłam pod prysznic, chodziłam po korytarzu, itp no i skurcze coraz czestsze.. przyjechaly płytki, przetoczyli mi je no i zaczelo sie na dobre..
niestety nie rodzilam z TZ, choc nie wiem jak ja sie wogole na to zgodziłam.. po prostu po rozmowie z polozna stwierdziłam ze ogolna sala porodowa jest w moim przypadku bezpieczniejsza, bo sprzet lepszy, blisko sali ciec itp..
wiec rodziłam sama..
no i jakos tak szybko poszło, bolało jak cholera, ale sie opłacalo..
po porodzie mnie wyłyżeczkowali ze wzgledu na moje plytki zeby nie było krwotoku, mam dwa szwy.. i w sumie tyle..
jakos chaotycznie to napisałam

mała była dosłownie oplątana pepowina, tułw, szyja, nogi az sie położne śmiały..

w poniedziałek jak przyszedł mój lekarz na do mnie to wtedy dopiero powiedzial mi ze wszyscy byli postawieni na bacznosc jak ja rodzilam i wszyscy srali po nogach bo jeszcze sie u nich taka pacjentka nie zdarzyła i bali sie strasznie...
zawiadomieni byli wszyscy od chirurgow anastezjologó po nawet OIOM, mi powiedział po fakcie o tym bo nie chciał mnie straszyc..
no ale na szczescie wszystko dobrze sie skończyło..
mała miała zrobione wszystkie badania, wszystko jest okey, miała lekka żółtaczke ale noc i wczorajszy dzien na lampie ja calkiem zlikwidował..

to chyba na razie tyle..

fotka jeszcze ze szpitala mojej pyzy, jak zrobie w domu to wstawie inne..

[mysiopez]

To ja też się melduje na forum!

Ja leżałam na patologii. ale to pewnie wiece. I miałam robione 4 testy z oxy, które nie wywołały żadnych skurczów. I w końcu w piątek na wieczornej wizycie pojawiła się Pani doktor, która kazała mi masować sutki - conajmniej 45 minut. Ja nauczona doświadczeniem, że wszystkie skurcze ustają u mnie w końcu nie napalałam się na nic. O 21 zadzwoniła do mnie kuzynka powiedziałam, że wyjde na korytarz to pogadamy, wstałam i ... odeszły mi wody! Tylko, że wody były fest zielone. Zaraz pomaszerowałam na KTG. Godzinę 20minut siedziałam, a raczej leżałam pod KTG, dostałam skurcze co 3 minuty. Lekarka mnie zbadała i okazało się,że mam 1 cm rozwarcia. O 22.30 przenieśli mnie na salę porodową. Tam było 2 lekarzy i położna. Spytali się, czy wyrazam zgodę na pulsoksymetrię (pobrali kroplę krwi z karku małego) i na hmm.. nie wiem jak się ten sprzęt nazywa. Ale polegało to na tym, że mały miał podłączoną cienką igiełkę do czubka głowy i monitorowali jego serduszko. Tylko, że przez ten sprzęt ja byłam kompletnie unieruchomiona. Do końca I fazy leżałam na lewym boku.. Mąż dojechał.. skurcze dalej były co 2-3 minuty, ale krótkie. Dostałam oksytocynę, bo położnej się te skurcze nie podobały. i wtedy zaczęły się częstrze. przed 1 powiedziałam, że musze iść na wc. nie pozwoliła mi powiedziała, że mam się załatwić do basenu.. ja powiedziałam, ze to coś więcej.. Położna stwierdziła, że najpierw mnie zbada.. a tam 6 cm rozwarcia wtedy zaczął się raban, położna biegała, wszystko przygotowywała, inna położna przyszła, lekarka i jeszcze jedna osoba (położna?, salowa??) i o 00.55 zaczęłam mieć skurcze parte a o 1.05 mały się urodził

Nie byłam nacięta, pękłam, ale chyba nie mocno, bo mogę bez problemu siedzieć, chodzić. Nie wiem ile miałam szwów.

Ogólnie jestem w szoku. To wszystko działo się tak szybko, antybiotyki,lekarze i te sprzęty.. masakra! Spodziewałam się większego bólu, ale naprawdę nie było żle.

Jestem chodząca, szybko wróciłam do pionu

Bardzo pomógł mi mąż, jak patrzyłam na niego jak oddychal to jakoś lepiej mi to nie wychodziło. Ale i tak doszło u mnie do krótkiego niedotlenienia, bo prawie oślepłam na kilka minut.

no to tyle. A synuś jest strasznym ssakiem

[vilya]

Jezu dziewczyny, jak odróżnić płacz- bo moja czasem tak sytrasznie płacze a mnie się wydaje że nie jest głodna bo skończyła minutę wcześniej a z 2 strony znowu myślę ze może z głodu. Nie chcę jej za każdym razem jak płacze dawać jeść skoro tego może nie chcieć. Jak to odróżniać????

[muron]

Napisane przez e_rosa

vilya widzę że wrażenia co do ujastka masz podobne jak ja

co do pepuszka to mój mały ma już 17 dni i pepuszek ma dalej, ale wyrażnie się już zmniejsza ta pepowina, ja mam ten ocisept cały czy jakos tak bo tak w szpitalu kazali i dwa razy dziennie tym czyszcze, lekaraka mi powiedział żeby się nie przejmować że odpadnie jak będzie odpowiedni czas, i że ona miała dzieciaka któremu odpadł w 5 tygodniu dopiero, tylko czyścić i dbać o niego. Zastanawiałam się czy nie przejsc na spritys ale lekarka mówi że się odchodzi od tego, bo to jest podawanie małemu dziecku alkoholu od noworodka, bo przeciez to się przez pępek wchłania.

Muron mam pytanko do ciebie o karmienie? karmisz małą regularnie, czy jak się jej chce jeść? szczególnie chodzi mi o noc. Bo ja teraz karmie w dzień co ok. 3 godziny, a w nocy jak się obudzi, no chyba że śpi dłużej jak 5 godzin to go budzę. A jak to u ciebie wygląda? ile twoja mała wypija jednorazowo?

u mnie tak samo wypada, jak chce wiecej daje mala porcje
moja je 110-130

[gosiaczek071]

Dziewczyny pomocy!! Nigdzie w necie nie mogę znaleźć odpowiedzi wiec Moze wy coś wiecie? Jak czesto nasze maluchy powinny sikac? Wydaje mi się ze do kazdej pieluszki, a u nas druga noc z rzędu po kilku godz pielucha sucha. Zmienialam małemu o 22 o 2.40 obudził się ja idę na przewijak a tam sucho!!! Teraz jak zjadł to widzę ze nasikal ale ta przerwa chyba za długa? Poobserwuje w ciagu dnia ... Poradzcie coś prosze bo się martwię

[dewi]

Napisane przez gosiaczek071

Dziewczyny pomocy!! Nigdzie w necie nie mogę znaleźć odpowiedzi wiec Moze wy coś wiecie? Jak czesto nasze maluchy powinny sikac? Wydaje mi się ze do kazdej pieluszki, a u nas druga noc z rzędu po kilku godz pielucha sucha. Zmienialam małemu o 22 o 2.40 obudził się ja idę na przewijak a tam sucho!!! Teraz jak zjadł to widzę ze nasikal ale ta przerwa chyba za długa? Poobserwuje w ciagu dnia ... Poradzcie coś prosze bo się martwię

zaraz idziemy sie zważyć do przychodni więc zapytam położnej bo w sumie sama nie wiem co odpowiedzieć...
trzymajcie kciuki by mała przybierała ...

[muron]

Napisane przez margaryt

Dziewczyny macie skuteczny sposob na wybudzanie malucha, ktory zasypia w trakcie jedzenia i nie ssie efektywnie
Przez córe strace chyba pokarm

smyramy w stopy i energicznie naciskamy ten "cypelek" pośrodku przy uchu Tak pokazywała położna- działa

---------- Dopisano o 09:36 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez gosiaczek071

Dziewczyny pomocy!! Nigdzie w necie nie mogę znaleźć odpowiedzi wiec Moze wy coś wiecie? Jak czesto nasze maluchy powinny sikac? Wydaje mi się ze do kazdej pieluszki, a u nas druga noc z rzędu po kilku godz pielucha sucha. Zmienialam małemu o 22 o 2.40 obudził się ja idę na przewijak a tam sucho!!! Teraz jak zjadł to widzę ze nasikal ale ta przerwa chyba za długa? Poobserwuje w ciagu dnia ... Poradzcie coś prosze bo się martwię

6-8 pieluch zasikanych dziennie minimum

u nas każda mokra, przewijamy co 2-3 godziny



a u nas przedwczoraj już 4200 mamy 5 tydzień

i niestety katar trzeba wyleczyć, bo wt/sr szczepionka

[vilya]

a mnie się wydaje, ze ilość sików jak i kup to indywidualna sprawa każdego człowieka. Są niemowlęta co robią kupę 12 razy na dzień a są co 3 robią dziennie i podobnie jest z siku.

[muron]

Napisane przez vilya

a mnie się wydaje, ze ilość sików jak i kup to indywidualna sprawa każdego człowieka. Są niemowlęta co robią kupę 12 razy na dzień a są co 3 robią dziennie i podobnie jest z siku.

ale uśredniona norma to właśnie 6-8 do 3 msc


Kupuję matę FP Precious Planet, bo K już lubi popatrzeć jak coś kolorowego i buczy;-)

[vilya]

u mojej to czasrem sucha pielucha jest - zdarzyło sie może ze 2 razy . Ale u nas to prawie każde przewijanie to kupa w środku, wiec ciężko mi nawet stwierdzić czy siku jest też za każdym razem.

---------- Dopisano o 09:53 ---------- Poprzedni post napisano o 09:51 ----------

mnie sie bardzo podoba ta mata http://allegro.pl/mata-edukacyjna-gi...420902112.html

ja mam tą http://allegro.pl/mata-edukacyjna-ra...433486633.html ale nie polecam taka mała jakaś.

[muron]

łatwiej u dzieci na MM, bo u nas kupa raz dziennie;-)


Czy wiecie czy w smyku są zwroty towaru na gwarancji, ale nie zepsutego- mamy podwójny prezent. Paragon też

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

włąśnie miałam napisać- nie polecam RF. Jest śliczna, ale jak dziecko zaczyna się przewracać za mała, siostry synek półroczny przez to już z niej nie korzysta, lepsze kwadraty lub duże koła.

[vilya]

muron wydaje mi się, ze powinno się dać oddać. W końcu wg prawa powinni przyjąć a to przecież duży sklep.

[dewi]

byliśmy się zważyć, wreszcie zaczęła przybierać... za tydzien mamy 220 na plus

pytałam co do pieluch, położna powiedziała że to indywidualna sprawa ale co 3-4 godz pielucha powinna byc mokra. A karmisz piersia ? Bo powiedziala ze jesli tak to trzeba by sprawdzic czy przybiera na wadze...